Mysia. Rozwiń myśl, proszę. Jakie wspomnienia, co robiliście? Zaintrygowałaś mnie.
To zależy w jakim wieku byłam ja i brat

Ale zawsze był:
- kalendarz adwentowy
- od grudnia świąteczna muzyka w domu
- 6 grudnia prezent w bucie od Mikołaja
- dekoracje w domu nigdy na ostatnią chwilę, zawsze miałam lampki na oknach, swoją mini choinkę w pokoju itd.
- pieczenie pierniczków z mamą
- wieczorny wyjazd do centrum miasta podziwiać dekoracje świąteczne i choinkę na starym rynku (bardzo fajnie to wspominam)
- od jakiegoś tam wieku dostawałam ekstra kasę na prezenty dla najbliższych więc kupowanie ich, wymyślanie, pakowanie, chowanie przed nimi.... jaka to radocha ogromna

- rodzinne ubieranie choinki 24 grudnia (chyba, że mama musiała być w pracy akurat wtedy to ubieraliśmy w najbliższą niedzielę do Wigilii)
- pisanie listu do Gwiazdora
No i takich milion drobiazgów...

Ciężko na szybko usiąść i to spisać. Tak czy siak, mam zamiar też zawsze sprawiać żeby grudzień w naszym domu był wyjątkowy.