Moim zdaniem ten pulneo to dobry syrop..Laura przez 4 miesiace miala kaszel, 4MIESIĄCE!! bez przerwy!!!
bylysmy u pulmunologa...babka nie widzi powodu...
u laryngologa...babka nie widzi powodu kaszlu...
wszystko czyste, wymaz z garla w porzadku...a kaszel typowo krtaniowy...potrafil ja meczyl bite 2 godziny w nocy...bez namniejszej przerwy..odchodzilam od zmyslow...
dlugo walczyłąm ze soba zeby dac pulneo bo to doslownie SAMA chemia..
ale widocznie dobrze dziala na wirusy..dostaje tylko na noc i jak idzie do zlobka i kaszel przeszedl jak za dotknieciem czarodziejskiej rozdzki....jestesmy w szoku...

a nocnika nawet nie komentuje....Laura wszedzie pieknie sika i robi kupe-sama wola
wczoraj mielismy z mezem wyjscie, moi rodzice zajeli sie dzieciakami u nas w domu...i co..mama mowi ze co ja chce od Laury bo ona wola pieknie siusiu itd a przy nas nie chce....podkreslam ze nie krzyczymy na nia, nagradzamy, prosimy a wrecz blagamy zeby wolala siusiu..ale niestety...raz na jakis czas zawola..reszta trafia w majtki...tylko przy nas tak robi...masakra jakas...nie mam juz sily...