Autor Wątek: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach  (Przeczytany 4055927 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #23460 dnia: 6 Lutego 2013, 15:07 »
A nie wybierasz się na pielgrzymkę czasami :D

a wiesz co...
powinnam...

"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline Gemini
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5362
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.06.2007
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #23461 dnia: 6 Lutego 2013, 15:09 »
To wystarczy słowo i kawa i coś do kawy się znajdzie :)


Offline hany81

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7960
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.08.2008
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #23462 dnia: 6 Lutego 2013, 15:45 »

To teraz czekam na wyniki kału, może się wyjaśni skąd u Darii częste bóle  brzucha

no kał może duzo wyjaśnić...pewnie robale ;)

Offline Justys851
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 28242
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #23463 dnia: 6 Lutego 2013, 16:22 »
selena miałaś szczęście, bo u mnie w hurtowniach hiconcilu w dawce 125/5 tez brakuje  8)

może tam u Was nie zamieniają na droższy zamiennik na 100 %  ;)
więc może nie są niedokształcone tylko mają "swoje"zasady  ;)



Offline selena

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5874
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10.10.2009r.
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #23464 dnia: 6 Lutego 2013, 16:54 »
Tylko żeby takie zasady mieli wszyscy, w każdej aptece... Nie podoba mi się to  8).

Offline madziatko

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8927
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 03.07.2010/31.07.2010
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #23465 dnia: 6 Lutego 2013, 19:07 »
Ja znowu z pytaniem, pewnie z tym głupszych i śmieszniejszych.. Którą część indyka czy królika gotować dziecku? Kurczaka podawać już w ogóle? Ma za moment 5 miesięcy.. I jak gotuję Młodemu na parze to mogę w dolnym naczyniu dać mięsko, a wyżej warzywa i później wszystko zmiksować?



Offline Justys851
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 28242
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #23466 dnia: 6 Lutego 2013, 19:26 »
Tylko żeby takie zasady mieli wszyscy, w każdej aptece... Nie podoba mi się to  8).

no niestety jeden kierownik uważa, że tak można inny nie  ::) paranoja  ;D
każdy sobie interpretuje przepisy po swojemu  :P



Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #23467 dnia: 6 Lutego 2013, 21:11 »
a NFZ po swojemu...
zatem jak doktor lub farmaceuta ma jakiekolwiek wątpliwości to decyzja , w tym cenowa, zawsze będzie na niekorzyść pacjenta...
takie a nie inne przepisy zostały wprowadzone...
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline beaberry

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1273
  • Płeć: Kobieta
  • Zakochana po uszy :)
  • data ślubu: 6 VIII 2011
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #23468 dnia: 6 Lutego 2013, 21:51 »
Pozwólcie, że dołączę do tego wątku skoro już jestem tą mamą z półrocznym stażem ;D
 


Offline neta88sc

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1785
  • Płeć: Kobieta
  • "najważniesze jest niewidoczne dla oczu"
  • data ślubu: :serce::serce:
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #23469 dnia: 6 Lutego 2013, 21:57 »
madziatko
ja gotowałam z piersi  mały kawałeczek lub gotowałam nóżkę klólicka :D oczywiście mięsko gotujesz osobno i wyciągasz z wywaru i dopiero dodajesz do jedzonka ( tzn warzywek) i potem mielisz.
Podobno wywar z mięska często uczula.


Offline madziatko

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8927
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 03.07.2010/31.07.2010
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #23470 dnia: 6 Lutego 2013, 22:00 »
Hmm ok rozumiem.. czyli jak gotuję na parze w piętrowym naczyniu to na dole mięso, a u góry warzywa, żeby nic na nie nie skapało.. :P

A jak z tym kurczakiem? Dawać Młodemu?




Offline Lili-liliana

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2444
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.05.2010r.
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #23471 dnia: 6 Lutego 2013, 22:01 »
Ja gotuje różne części królika...
No i nie gotuje na parze, tylko w wodzie. Może ja jakaś dziwna jestem :P

Ale jak moje dziecko było w wieku twojego to jadło słoiki, tzn. jedzenie ze słoiczka ;)
Natalia 26.04.2012 Bartłomiej 10.01.2018

Offline hania3033

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 12812
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #23472 dnia: 6 Lutego 2013, 22:05 »
Podobno wywar z mięska często uczula.
No i to właśnie w wywarze zostają wszystkie "syfy" które były w mięsie...
Ja gotowałam całą pierś z kurczaka (więc można dawać ;) ), osobno gotowałam warzywka (sporo), potem robiłam miks, czyli mieliłam np. ziemniaki z marchewką + mięsko; ziemniaki + marchew + buraczek + mięsko; ziemniaki + szpinak + mięsko; ryż + marchewka + mięsko; ziemniak + cukinia + mięsko itd... Z warzyw oprócz ziemniaka jako podstawy dawałam też por, pietruchę (korzeń) i seler (ale uczulał przez jakiś czas, więc szybko wywaliłam). Do każdego obiadku było ok. łyżeczki już zmielonego mięsa. I obiadki albo wekowałam, albo mroziłam (głównie). Robiłam tyle, żeby mieć co najmniej na tydzień-10 dni.

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #23473 dnia: 6 Lutego 2013, 22:08 »
ja was dziewczyny uczciwie podziwiam... :)
ja prowadziłam politykę słoika - potem w gotowanie wrobiłam nianię - a potem to już jadła to co my...
Tyt jest na etapie słoika...mam zamiar powtórzyć schemat  ;D
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline selena

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5874
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10.10.2009r.
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #23474 dnia: 6 Lutego 2013, 22:13 »
Ja już nie mogę się doczekać gotowania dla naszego maluszka :D. Ale królika sama nie tknę, dzieć też nie dostanie  8).

Offline Lili-liliana

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2444
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.05.2010r.
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #23475 dnia: 6 Lutego 2013, 22:16 »
Ja robie tak jak Hania, gotuje warzywa (pietruszka, marchew, seler, por, ziemniaki), mięso osobno. Gotuje jeszcze buraka, kalafiora, makaron ryż. Zależy co mi tam wpadnie w ręce. No i robie miksy.
Mroże- zawsze ponad 10 słoików mi wychodzi.

Dopóki wystarczały słoiki 125g to kupowałam, te 190g są dla mnie kosztowne, więc gotuję ;) Chociaż kupuję czasem jakiś słoik w razie "w", no i z rybką, bo z tym nie gotuje.

Ale królika sama nie tknę, dzieć też nie dostanie  8).

A czemu? ja nie widzę w nim nic strasznego ;)
Natalia 26.04.2012 Bartłomiej 10.01.2018

Offline malgosiask

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8926
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10 czerwca 2009r.
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #23476 dnia: 6 Lutego 2013, 22:17 »
Też wolałam podać słoik. Potem jednak syn posmakował w jedzeniu babcinym i zostałam "zmuszona" do gotowania - pluł słoikowym.
Obecnie podaję czasem słoiki z owocami.

Po wizycie u alergologa syn ma "skazowe" poliki. Mamy ograniczyć mleko, jaja, nabiał, jogurty (tu pojawiła się nazwa DANONKI) ;)
Przyznam, że od 3 dni poliki się poprawiły, kupy również. Jakieś takie bardziej zbite są...
Czy któreś z Waszych dzieciaków, też miało łagodną wersję skazy? Przechodzi to to?
Bywało, że syn jadł na śniadanie kaszę na mleku, następnie jajecznicę na maśle, potem jogurt, na kolację znów kasza na mleku. I tu okazało się ZA DUŻO.

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #23477 dnia: 6 Lutego 2013, 22:21 »
bo Danonki to najzdrowsze źródło wapnia dla statystycznej polskiej matki ;D ;D
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline hania3033

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 12812
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #23478 dnia: 6 Lutego 2013, 22:26 »
Ja na samym początku też tylko kupowałam :) Potem stwierdziłam, że z torbami pójdziemy :P więc zaczęłam gotować... A potem, jak zorientowałam się, że moje żarcie jest zbyt "miałkie", jakoś nie umiałam ugotować jedzenia w większych kawałkach, tak, żeby stymulowało żucie, wróciłam do kupnych... A teraz różnie... :P Wiadomo, że już je niemal wszystko, ładnie gryzie i żuje, podjada nam z talerzy, ale i tak mam zawsze w szafce kilka kupionych gotowców ;)
Małgosia, u nas co prawda nie skaza, ale zauważyłam, że jest kilka rzeczy, które w mniejszych ilościach nie uczulały, ale jak podałam np. więcej lub częściej, to wyszły brzydkie plamy na policzkach. Tak np. było ostatnio z mandarynką. Dopóki dostał tylko na spróbowanie, po kawałeczku, to było ok, a jak zżarł całą i przychodził "po jeszcze" bo np. ja jadłam, to zaraz go wywaliło na buzi ::) zrobiłam przerwę, zaczęło schodzić, dwa dni temu znów dostał trochę i znów to samo na policzkach ::)

Offline Lili-liliana

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2444
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.05.2010r.
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #23479 dnia: 6 Lutego 2013, 22:27 »
No właśnie...

Dajcie mi pomysł na jakiś deserek dla dziecka, owoce z jogurtem naturalnym? Chodzi mi właśnie coś z typu serek/jogurcik.
Natalia 26.04.2012 Bartłomiej 10.01.2018

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #23480 dnia: 6 Lutego 2013, 22:29 »
na deser owoce saute...po co sobie życie komplikować...
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline Lili-liliana

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2444
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.05.2010r.
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #23481 dnia: 6 Lutego 2013, 22:31 »
No wiem, moje dziecko je: jabłko, banan, jabłko z bananem.... No i na zmiane co dzień... Hehehe.
Natalia 26.04.2012 Bartłomiej 10.01.2018

Offline hania3033

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 12812
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #23482 dnia: 6 Lutego 2013, 22:33 »
Zależy co już je ;) Ja lubię jak Młody zjada kaszkę mannę (robię na wodzie z odrobiną mleka) z owocami. Albo zmiksowanymi, albo podgotowanymi i tylko rozdziabanymi widelcem/trzepaczka do jajek ;) Albo płatki kukurydziane z mlekiem (mało mleka, żeby się bardziej papka zrobiła niż wodniste) i owocami. Albo po prostu kilka rodzajów owoców połączonych ze sobą, zmiksowanych. A! Pyszny jest też taki domowy kisiel. Przedwczoraj i wczoraj zrobiłam właśnie na bazie soku jagodowego i dodałam kawałki jabłek mmmm :)

Offline tete

  • "Nikt nie lubi samotności. Ja tylko nie próbuję się z nikim na siłę zaprzyjaźniać. To prowadzi do rozczarowań."
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6151
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2.06.2007
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #23483 dnia: 6 Lutego 2013, 23:07 »
Skondesowalam 70%  wieku +4mce,serio mega okazja-nie mam czasu bawic sie w pierdólkowate jednostkowe rzucanie:
http://allegro.pl/giga-paka-dla-corci-next-wojcik-zara-3-6-9megaokaz-i3011561673.html?source=oo ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D
Nikt nie lubi samotności. Ja tylko nie próbuję się z nikim na siłę zaprzyjaźniać. To prowadzi do rozczarowań.

Offline .caril.

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10757
  • data ślubu: 22.08.2009
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #23484 dnia: 6 Lutego 2013, 23:16 »
Małgosia, Tosia 'skazowa'.
mleka nie pije, chyba, że po obróbce (jakieś naleśniki, ciasta itp.). nie możemy jej dawać za dużo przetworów mlecznych, bo zaraz skóra reaguje.
kiedyś było dużo gorzej.

co do gotowania dla maluchów.
polecam parowar - hurtowo wrzucałam na każde piętro coś innego/ potem pojemniki, woreczki jednorazowe i do zamrażarki. w 30min. robiło się obiadków na 2 tyg.  8)

Offline malgosiask

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8926
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10 czerwca 2009r.
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #23485 dnia: 6 Lutego 2013, 23:21 »
Karolina, ale u Tosi kiedy to paskudztwo wyszło?
U syna zaczęło się jakoś miesiąc temu, do tej pory się dziwię, że wyszło dopiero teraz, w 20mż. Tylko poliki. Ciałko czyste.

Offline .caril.

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10757
  • data ślubu: 22.08.2009
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #23486 dnia: 6 Lutego 2013, 23:35 »
Tosia miała niecałe 3miesiące, a po drugich urodzinach zaczęło się wyciszać.
jak przedobrzy to ma policzki zaczerwienione, chropowate, a na ciele wychodzą jej suche placki.

buzię smarujemy emolium (krem barierowy) - fany, wydajny i skuteczny :)

Offline madziatko

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8927
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 03.07.2010/31.07.2010
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #23487 dnia: 7 Lutego 2013, 07:51 »
To mi się sprawa rozjasniła.. Ja gotuję Młodemu, bo słoiczki drogie, a poza tym On na chwilę obecną je tylko marchewkę i marchewkę z ziemniakiem i jabłka.. szpinaku nie tknie, dyni również..

W następnym tygodniu zaczynamy przygodę z większą ilością rzeczy.. A ten ryż to tak zwyczajnie gotujecie i później miksujecie? taki zwykły biały czy brązowy?



Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #23488 dnia: 7 Lutego 2013, 08:10 »
takiemu maluchowi raczej biały...
brązowy ciężko Ci będzie ugotować na miękko, on taki zazwyczaj al dente jest...


a nasze suche placki na nogach ślicznie zmiękły i się rozjaśniły po Cutibaze...
oprócz niej kupiłam całą artylerię kremów - coś z A-DERMY i dostałam próbki z Avene...
ale Cutibaze dałam niani i chyba tylko ona smaruje regularnie  ;D
i o ile nogi cudne, to kupy nadal ze śluzem (i ja ten śluz to już przez pieluszkę czuję  :-[) i nie chcą się zestalać  ::) ::)
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline madziatko

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8927
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 03.07.2010/31.07.2010
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #23489 dnia: 7 Lutego 2013, 08:26 »
No w sumie.. Racja z tym ryżem..

Mam jeszcze jedno pytanie, nie wiem czy nie pytałam o to już kiedyś, ale mi umknęło.. Jak to jest z tymi nowymi produktami dla Małego. Co schemat to inne zalecenia. Raz ze coś jest od 5 mies, a raz ze np. od 8 mies. Jak nie oszaleć? Czego się trzymać? Tak np ze szpinakiem było. W słoiczki z Hippa od 4 mies był, a na stronie w 9 mies, ta samo banan ze słoiczka od 4 mies, a na stronie w 8 mies?