Autor Wątek: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach  (Przeczytany 4014601 razy)

0 użytkowników i 20 Gości przegląda ten wątek.

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #19350 dnia: 7 Kwietnia 2012, 20:35 »
ja bym poczekała z tydzień...
kupiła Dicoflor + Enterol, lub BioGaję + Enterol...i wyeliminowała produkty mleczne...

Oczywiście jeśli Ewa się na nic nie skarży...bo jeśli jest coś jeszcze co Cię niepokoi to do doktora...
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline aaaneta

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4454
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #19351 dnia: 7 Kwietnia 2012, 20:40 »
Ewa jest w doskonałej formie.
W takim razie zakupię i ograniczę mleko, bo trudno mi będzie zastąpić poranne kakałko (robione na mleku modyfikowanym).

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #19352 dnia: 7 Kwietnia 2012, 20:45 »
a jak Ty robisz na modyfikowanym????
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline aaaneta

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4454
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #19353 dnia: 7 Kwietnia 2012, 20:47 »
Jak to jak robię?
Wg przepisu.

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #19354 dnia: 7 Kwietnia 2012, 20:49 »
nie zaleję "kakałka" gotującym się modyfikowanym...
bo czegoś ala Nesquick to jej nie zafunduję...toto się chyba i w zimnym rozpuści...
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline aaaneta

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4454
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #19355 dnia: 7 Kwietnia 2012, 20:53 »
Ach pytasz o kakałko.
Mam takie gorzkie z wiatrakiem na opakowaniu (zdarzyło mi się tez dawać jej Puchatka). Czasem dodaję jej trochę cukru lub miodku.
Robię mleko normalnie czyli woda 30 s w mikrofali, daje mleko i kakałko i szejkuję. włala

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #19356 dnia: 7 Kwietnia 2012, 20:56 »
też wiatraczkowe używam...Puchatka nie znam...
myślałam, że na modyfikowanym się nie rozpuści...no proszę...przyda się na przyszłość;
póki co modyfikowanego już w chałupce nie mam...
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline aaaneta

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4454
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #19357 dnia: 7 Kwietnia 2012, 20:59 »
A tak by the way Lila co masz do Nesqika?
Poza oczywistościami, że słodkie?

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #19358 dnia: 7 Kwietnia 2012, 21:12 »
wg mnie to obok "kakałka" nawet nie stało...zbyt wysoko przetworzony granulowany substytut

podobnie jak czekolada z kinder niespodzianki, to też produkt nawet nie czekoladopodobny...
dzięki Bogu Ewa bez problemu zamienia skorupkę kinderka, na kawałek np. wedlowskiej gorzkiej...

a jeszcze a pro po Nesquicka...
z dzieciństwa pamiętam taką historię...
dostawaliśmy za głębokiej komuny (byłam w wieku przedszkolnym) paczki z Niemiec...głównie spożywcze...
m.in w jednej Nesquick...
w domu nikt nie był fanem kakao, ja do tej pory nie pijam, bo nie lubię...
i takie jedno żółte pudełko stało chyba z 5 lat...jak nie więcej...pamiętam, że przeprowadzkę przeżyło, paczki już dawno przychodzić przestały, ja już byłam w podstawówce (przeprowadzka była w I klasie) a to ciągle siedziało w szafce...
Kiedyś ojca mi natchnęło i postanowił się poczęstować...i UWAGA....nadawało się do spożycia...
Tato zużył całe i nie umarł...smak też był odpowiedni ( z relacji ojca) zapach też (sama niuchałam).
Od tej pory nie mam zaufania do tego produktu...CO ONI TAM DAJĄ?


------------------------------------
jak się pisze " a pro po"?????????????
idę sprawdzić....
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline aaaneta

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4454
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #19359 dnia: 7 Kwietnia 2012, 21:15 »
Czekolady z kinder niespodzianki Ewa może ugryzie dwa razy za słodka dla niej.
Ale i też nie ma za często okazji to zajadania takich rzeczy.
My tego nie jemy to i ona nie.
Sporadycznie Andrzej kupi sobie milkę to jedną kostkę chapnie i ma dość.

To Puchatek też Ci się chyba nie spodoba.

Eee tam jak czasem i Nesquka wypije to żyć będzie.

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #19360 dnia: 7 Kwietnia 2012, 21:20 »
ja mam w domu wiatraczka tylko dlatego, że Krzycho robił kiedyś ptasie mleczko z Termomixa...i tam było kakao w przepisie...
bo tak to NIGDY nie miałam...
nie pijam...nie lubię...kakao to u mnie ta sama grupa co budyń i kisiel...niejadalne i tyle...
pamiętam jakie katusze przezywałam na stołówce w szkole albo na koloniach jak do śniadania dawali inkę lub kakao...ja uważałam tylko herbatę...

Ewa poznała kakao w przedszkolu i teraz pija zazwyczaj jak ma wolne, czyli w weekendy...

"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Gabiś
  • Gość
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #19361 dnia: 7 Kwietnia 2012, 21:23 »
Ale świętujecie ;D;D  Aneta to rozumiem z mężem pokłócona ale reszta ???  ;)

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #19362 dnia: 7 Kwietnia 2012, 21:27 »
ja mam focha i wku...wa...z bliżej nieznanego powodu...(znaczy się domyślam się dlaczego)
dlatego OLEWAM święta...
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Gabiś
  • Gość
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #19363 dnia: 7 Kwietnia 2012, 21:29 »
Liliann a no tak !! Ty też przecież zapasy z zamrażarki będziesz wyjadać ;D Przeciez czytałam ;D No to wszystko jasne ;) i to wino...  ( ja już swoje wypiłam...)

Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #19364 dnia: 7 Kwietnia 2012, 21:33 »
u mnie też atmosferę świąteczną szlag trafił
nie odzywam sie do mojego
i po świętach...
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #19365 dnia: 7 Kwietnia 2012, 21:35 »
a ja się odzywam...do wszystkich...
ale mam "filc wewnętrzny"...
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline *Ewcia*
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7539
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 24.05.2008
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #19366 dnia: 7 Kwietnia 2012, 21:36 »
jak się pisze " a pro po"?????????????
idę sprawdzić....


Już nie musisz sprawdzać. Pisze się: a propos - to mój ulubiony zwrot :P

A ja siedzę z farbą na włosach ;D Zaraz lecę się kąpać :)


Offline aaaneta

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4454
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #19367 dnia: 7 Kwietnia 2012, 21:37 »
U nas chwilowe zawieszenie broni, na czas spełnienia deklaracji zawartych w traktacie pokojowym.

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #19368 dnia: 7 Kwietnia 2012, 21:39 »

Już nie musisz sprawdzać. Pisze się: a propos - to mój ulubiony zwrot :P

doszukałam się...
ale mnie ciekawi czy jest spolszczona dopuszczalna pisownia...tyle, że mi się szukać nie chce...
w ramach "filcu" olałam malowanie włosów...a nawet mąż mi przypomniał, że prosiłam, żeby mi przypomnieć...

"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #19369 dnia: 7 Kwietnia 2012, 21:43 »
بالمناسبة


masz jeszcze po arabsku ;)
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline aaaneta

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4454
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #19370 dnia: 7 Kwietnia 2012, 21:45 »
ja czasem spotykam de fakto, co z racji wykształcenia bardzo mnie razi.

Offline pamela

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10971
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 05.09.2009
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #19371 dnia: 7 Kwietnia 2012, 21:50 »
Mnie drazni najbardziej chyba uzywanie angielskich slow zamiast polskich i to w takich zwyklych zwrotach, i to glownie jak ktos napisze taki wyraz tak jak sie mowi to mna trzepie, jak np heloł, baj, ajlowju itp


Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #19372 dnia: 7 Kwietnia 2012, 21:51 »
jak zrobi cudzysłów...to mnie już nie trzepie... ;D
zakładam, że to dla "fanu" i tyle...
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #19373 dnia: 7 Kwietnia 2012, 21:54 »
ale się czepiacie laski
 ;)
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline vonka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 11307
  • data ślubu: 2008
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #19374 dnia: 7 Kwietnia 2012, 22:12 »
nie ma to jak święta w gronie forumek  ;D

u mnie po ostrej wymianie zdań z mężem wzięłam się za pieczenie placków
nie wyszedł ani jeden (robiłam dwa, zużyłam w sumie 30 jajek wrrrr)

a teraz mój luby buja się po Śląsku ....

Patryk jak na złość dopiero przed chwilą zasnął  :mdleje:

Offline loona
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10572
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 25.08.2007r.
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #19375 dnia: 7 Kwietnia 2012, 22:13 »

a teraz mój luby buja się po Śląsku ....


a co to znaczy?

Offline vonka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 11307
  • data ślubu: 2008
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #19376 dnia: 7 Kwietnia 2012, 22:31 »
loona  ;D

pojechał po samochód, jednak auto okazało się nie do końca być sprawne
a teraz jeździ po osiedlach i szuka auta z kartkami  ::)

jeździ w sumie bez celu bo kto mądry sprzeda mu samochód o tej porze  :P



Offline loona
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10572
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 25.08.2007r.
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #19377 dnia: 7 Kwietnia 2012, 22:43 »

jeździ w sumie bez celu bo kto mądry sprzeda mu samochód o tej porze  :P


To dobre  ;D ;D ;D

Uważaj, żebyś go z posterunku nie musiała odbierac  ;D Ja bym była podejrzliwa gdyby ktoś o tej porze przy autach się kręcił, a jeśliby już zadzwonił celem kupna to na bank przekierowałabym rozmowę na 112 :)  ;D

Offline dziubasek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17066
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: .:25.08.2006:.
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #19378 dnia: 7 Kwietnia 2012, 22:53 »
A to Święta nie od jutra się zaczynają?  ::) U nas też nerwowy dzień- Kajtuś oprócz wielu innych talentów, ma niesamowity dar irytowania swojego taty  8) ( Ma to po mnie  ;D ) Tomek nie ma do niego cierpliwości... za grosz... ja wiem, że ma trudny charakter, w końcu skorpion, ale... kurde on nie ma jeszcze 1,5 roku! Tatuś chyba musi sobie z rana zaparzać meliskę jak ma wolny dzień ;)

Offline vonka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 11307
  • data ślubu: 2008
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #19379 dnia: 7 Kwietnia 2012, 23:05 »
u mnie dzisiaj Patryk popisał się swoimi nowymi umiejętnościami
a ja brakiem refleksu

uderzył głową w dywan tak mocno, że aż krew podeszła (środek czoła)
nie zdążyłam nawet ręki podstawić mimo, że siedziałam koło niego :-\

zauważyłam, że robi tak gdy coś mu nie wychodzi albo się złości  :mdleje:


loona a jednak kupił  :o
nie tyle auto upatrzone na parkingu co kupione na allegro (wzięli ze sobą laptopa) :o