A zmieniając temat na bardziej szitowy.
Mam problem z kupkami Ewy, bo są zielone, śluzowate, dwa razy dziennie poprzedzone donośnym bąkiem. Do tego Ewa ma wydęty brzuchal (ale w zasadzie zawsze taki miała).
Na początku myślałam, że to resztki po rocie, potem, że alergia na mleko krowie.
W środę idziemy do pediatry. Jakiś pomysł o jakie badania powinnam poprosić?
Lila a czemu miałabym?