Dziewczyny, ja zupełnie nie znam się na astmie, alergiach itp, w życiu nie miałam do czynienia z tymi przypadłościami. Jednak od kilku tygodni, nie co noc, ale często Patyśka przez sen się strasznie dusi silnym suchym kaszlem. Podaję jej wodę, kładę na bok, bo nie raz mam wrażenie, że śliną się krztusi.
Ale dziś w nocy już mnie bardziej wystraszyła, chyba trwało to z pół godziny!!! Czy to może być astma (ine wiem czym się objawia)? A może macie jakieś inne pomysły? Pokój jest dość mocno nawilżony, a może jeszcze za mało?