Autor Wątek: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach  (Przeczytany 4037329 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #12990 dnia: 25 Lutego 2011, 20:00 »
moim zdaniem nie jest potrzebne dawanie tego "soczku"malym dzieciom

cukier i nic więcej
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline martulka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10275
  • Płeć: Kobieta
  • 2+2+2=nasza rodzinka :)
  • data ślubu: 18-06-2005
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #12991 dnia: 25 Lutego 2011, 20:15 »
Akurat Kubuś nie ma cukru dodanego, ani innych substancji słodzących.



Offline baska98

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10161
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 31 maj 2008
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #12992 dnia: 25 Lutego 2011, 21:07 »
u mnie Majka pija tylko wodę...

Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #12993 dnia: 25 Lutego 2011, 22:00 »
Akurat Kubuś nie ma cukru dodanego, ani innych substancji słodzących.
no to jest pewnie zdrowy
a z czystej ciekawości zapytam czym jest syrop glukozowo-fruktozowy?
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #12994 dnia: 25 Lutego 2011, 22:04 »
stąd moje pytanie ,bo poszukałam w necie skład soków kubuś
i podają w składzie syrop glukozowo-fruktozowy
a Ja uważam,że dla 1,5 rocznego dziecka, to nie jest potrzebny składnik pożywienia


a tu coś na temat owego syropu

W ostatnim czasie syrop glukozo - fruktozowy wzbudza wiele kontrowersji i niestety jest on postrzegany przez coraz szerszą rzeszę naukowców jako sprawca wielu "nieszczęść". Przede wszystkim został głównym odpowiedzialnym za epidemię otyłości i cukrzycy w Stanach Zjednoczonych i krajach Europy Zachodniej. Historia tego związku lat 60. jednak wówczas nie spotkał się on z uznaniem firm spożywczych i wprowadzeniem do masowej produkcji. Dopiero w połowie lat 70. wartości przemysłowe syropu glukozowo - fruktozowego zostały docenione i szybko, zwłaszcza w Stanach Zjednoczonych zdobył on popularność. Został on szybko zaadoptowany do wielu produktów spożywczych i napojów bezalkoholowych słodzonych i w ten sposób wyparł zwykły biały cukier i inne znane wówczas środki słodzące. Przemysłowo syrop otrzymuje się z kukurydzy, która jest przetwarzana na skrobię kukurydzianą, a następnie skrobia jest przetwarzana pod wpływem kwasów, enzymów lub obu tych czynników łącznie. Powstały syrop (po konwersji enzymatycznej) zawiera około 42% fruktozy, 55% glukozy oraz ok. 3% mieszaniny innych cukrów. Następnie taki syrop oczyszcza się do zawartości 90% fruktozy. Aby uzyskać syrop obecnie najbardziej popularny, czyli o zawartości fruktozy 55% (glukozy 41%), miesza się syrop o zawartości 90% fruktozy z syropem o zawartości 42% fruktozy. Syrop glukozowo - fruktozowy ma postać bezbarwnej cieczy. Płynna postać syropu ułatwia jego dawkowanie jako substancji słodzącej w różnych procesach technologicznych, bez potrzeby uprzedniego rozpuszczania i nastawiania na odpowiednie stężenie. Podobnie korzystną cechą tego produktu z punktu widzenia technologicznego jest bardzo niska lepkość, pomimo wysokiego stężenia suchej substancji. Ułatwia to jego rozlewanie, transport, a zwłaszcza dozowanie, w odróżnieniu od innych klasycznych środków słodzących. Przy podobnym stężeniu stosowany w przemyśle np. roztwór sacharozy odznacza się znacznie wyższą lepkością. Syrop glukozowo - fruktozowy nie ulega krystalizacji i zapobiega krystalizacji sacharozy (cukru), z której czystego roztworu o tak wysokim stężeniu wytrącają się kryształy, co w wielu wyrobach stanowi wadę jakościową. Wymienione zalety syropów glukozowo - fruktozowych są przyczyną szerokiego jego zastosowania w wielu gałęziach przemysłu spożywczego. Jest on powszechnie na świecie używany do słodzenia napojów bezalkoholowych, gazowanych i niegazowanych. Dosładzane są nim również soki owocowe, napoje alkoholowe i mleczne napoje fermentowane. Stosowany jest jako środek słodzący do wyrobu lodów, zagęszczonego mleka słodzonego i mrożonych deserów. Używany jest także przy produkcji dżemów, galaretek, wyrobów cukierniczych a także przy wypieku pieczywa cukierniczego. Można go stosować również w innych procesach technologicznych, a zwłaszcza wszędzie tam, gdzie stosuje się dozowanie środków słodzących w postaci płynnej, o ujednoliconym stopniu słodkości i stałym składzie węglowodanowym.


Wpływ na zdrowie
Oddziaływanie syropu na zdrowie człowieka jest obecnie tematem wielu dyskusji i z badań dowiadujemy się, że jest on przyczyną wielu żywieniowych problemów. Oto lista zarzutów.

1. Powoduje zwiększanie masy i w konsekwencji otyłość
Dowiedli tego uczeni, którzy postanowili sprawdzić, jak słodzone napoje wpływają na laboratoryjne myszy. Część z nich oprócz normalnego jedzenia dostawała do picia wodę, druga grupa - wodę z fruktozą, zaś u trzeciej rolę słodzika pełnił syrop glukozowo - fruktozowy. Jak się okazało, myszy pojone wodą z dodatkiem fruktozy, a zwłaszcza syropu tyły na potęgę i to nawet wtedy, gdy naukowcy zmniejszyli im znacznie porcje pożywienia. Pod koniec eksperymentu miały w swych ciałach o 90%. tłuszczu więcej niż te pijące czystą wodę. Dzieje się tak, ponieważ fruktoza "przestawia" cały metabolizm organizmu na produkcję tłuszczu. Z badań wynika, że jeśli rano wypijemy słodzony tym cukrem napój, nasz organizm przerobi na tkankę tłuszczową nie tylko pożywienie ze śniadania, ale i z obiadu, choć teoretycznie nie jest to konieczne. Najgroźniejsze jest jednak to, że fruktozę przetwarzamy na najgorszy rodzaj tłuszczu - ten gromadzący się wokół narządów wewnętrznych.

2. Zwiększa ryzyko rozwoju cukrzycy typu 2
Regularna konsumpcja produktów zawierających syrop prowadzi do zwiększenia apetytu, insulinooporności i cukrzycy typu 2. Jedna porcja produktu słodzonego syropem zaspokaja całodobowe zapotrzebowanie na węglowodany. Konsumpcja wysokoprzetworzonych cukrów prostych (glukozy, fruktozy) prowadzi do tzw. reaktywnej hipoglikemii tj. gwałtownych zmian poziomu insuliny oraz glukozy we krwi. Zapobiegać temu miała fruktoza o niskim indeksie glikemicznym. Niestety, spożywana w nadmiarze fruktoza stanowi jeszcze większe zdrowotne zagrożenie. Jest bowiem metabolizowana bardzo szybko, poza kontrolą organizmu ponieważ omija pewne szlaki metaboliczne.

3. Podwyższa złego cholesterolu LDL i trójglicerydów
Spożywanie żywności z dużą zawartością syropu prowadzi do dużego napływu fruktozy do żyły wrotnej wątroby (żyła ta zaopatruje wątrobę w krew i substancje wchłonięte w przewodzie pokarmowym). Fruktoza ulega metabolizmowi znacznie szybciej niż glukoza. Dzieje się tak dlatego, że omija ona pewien etap przemian biochemicznych, którym ulega glukoza. Wątroba zostaje szybko i w dużej ilości "zalana" fruktozą, co prowadzi do odpowiedzi wątroby w postaci zwiększenia syntezy kwasów tłuszczowych, a także powoduje zwiększone wydzielanie VLDL. VLDL są to lipoproteiny o bardzo niskiej gęstości, które potem na drodze przemian biochemicznych są przetwarzane w lipoproteidy LDL, czyli zły cholesterol. Fruktoza w wyniku podwyższenia trójglicerydów powoduje też spadek wrażliwości organizmu na leptynę - jeden z hormonów sytości. Im nasz organizm produkuje jej więcej, tym mniej jemy, a nasza "zapasowa" tkanka tłuszczowa się kurczy. Naukowcy przypuszczają, że nadmiar trójglicerydów blokuje leptynie dostęp do mózgu, przez co ten nie wie, że powinien wysłać sygnał "przestajemy jeść".
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline martulka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10275
  • Płeć: Kobieta
  • 2+2+2=nasza rodzinka :)
  • data ślubu: 18-06-2005
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #12995 dnia: 25 Lutego 2011, 22:10 »
Mariolka syrop glukozowo-fruktozowy jest substancją słodzącą, ale w sokach, które ja kupuję nie ma takich dodatków.
http://www.kubus.pl/dla-rodzicow/soki-kubus/



Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #12996 dnia: 25 Lutego 2011, 22:10 »
Mariola to jest to na co cukier (sacharoza) rozkłada się w jelicie...z dwucukru do monocukrów...zwykły cukier...tylo siętak inaczej nazywa...


wycisnąć dziecku sok z owoców i warzyw i dac do picia - to jest zdrowe...
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline izulek
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5931
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.08.2008
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #12997 dnia: 26 Lutego 2011, 09:31 »
Wczoraj polozna zwazyla malego i od poniedzialku 100g przytyl. Za tydzien kolejne wazenie, mam nadzieje ze bedzie przybieral


Offline madziulek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4486
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #12998 dnia: 26 Lutego 2011, 14:14 »
zapytam tutaj bo nie każda z Was zagląda do wątkow zywieniowych :D od kiedy podawalyście dzieciom chrupki kukurydziane??? i jeszcze jedno jak sie podaje gluten to do sloiczka jak dodaje kasze manne to mam ja wsypac od razu z torebki czy pierw ugotować i dopiero dodac??
Kuba 2007
Szymon 2010

Offline jagodka24

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 11571
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #12999 dnia: 26 Lutego 2011, 14:38 »
madziu o ile szymek poradzi sobie z chrupkiem to ja bym dała
poprostu musisz spróbować

a jesli chodzi o gluten to ja sie nie bawilam w kasze manne tylko poprostu do mleka dodawałam kaszki glutenowej odpowiednią ilosć
na początku to chyba 2-3gr

Jagoda - 05.06.2007
Maja - 29.03.2010

Offline baska98

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10161
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 31 maj 2008
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #13000 dnia: 26 Lutego 2011, 14:54 »
ja też się nie bawiłam z glutenem.
Kupiłam kaszki zawierające gluten i powoli raz na jakiś czas dawałam...

Offline baska98

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10161
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 31 maj 2008
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #13001 dnia: 26 Lutego 2011, 16:31 »
mamusie dzieci, które myją ząbki - czy wasze dzieci po umyciu ząbków wypluwają pastę/pianę, ogólnie resztki?

Offline nikola/23

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6889
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 4.10.2008
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #13002 dnia: 26 Lutego 2011, 17:06 »
Nie moj nie wypluwa a myje zęby elmexem , tez sie kiedys nad tym zastanawialam, ale jak  mlodemu kupilam ziajke od pierwszego ząbka (smakową) to wypluwa to , nie lubi jej strasznie, woli normalną  :D

Offline baska98

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10161
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 31 maj 2008
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #13003 dnia: 26 Lutego 2011, 17:35 »
nie chodzi mi o to czy wypluwa, bo mu nie smakuje tylko o to czy wypluwa resztki, bo to chyba niezdrowe żeby połykało...

Offline marcella

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10942
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 21.05.2011
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #13004 dnia: 26 Lutego 2011, 17:51 »
Moja Zuzia ma paste z Ziajki od pierwszego ząbka żurawinową i uwielbia ją.. Sama upomina się o mycie ząbków..... :) A do picia daje jej sok żurawinowy z wodą.. Samej wody niestety nie chce za nic pić... Z glutenem bardzooooo długo się bawiliśmy, bo miała alergię na niego (nietolerancję)... A chrupki dostała jak miała ok 9msc :)
Ostatnio wszyscy zdjęcia dodawali to ja też bym chciała się moim skarbem pochwalić :) Dzisiaj była piękna pogoda i byliśmy karmić  ptaszki (PI PI dla Zuzi):



I jej ulubiona zabawka... lego :d

Mam nadzieję, że pliki nie są za duże..  ::)


Offline marcella

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10942
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 21.05.2011
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #13005 dnia: 26 Lutego 2011, 17:53 »


Nie te linki co miałam mi się wkleiły :)


Offline baska98

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10161
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 31 maj 2008
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #13006 dnia: 26 Lutego 2011, 17:54 »
ale cudne zdjęcia :o :o :o :o :o
rewelacyjne :o :o :o :o

Offline Nika
  • Przyjaciele
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5596
  • Pola i Lenka nasze szczęście ...
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #13007 dnia: 26 Lutego 2011, 19:01 »
Marcella mała boska a zdjęcia powalające, napatrzeć się na nie nie mogę!!!!!!


Offline Kasia-Wrocław

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1411
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.06.2007
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #13008 dnia: 26 Lutego 2011, 20:38 »
Basiu, nasz Bartek zaczął wypluwać pianę po paście jak miał ok. 2,5 roku i wtedy zaczął się efektywnie uczyć płukania buzi wodą. Teraz ma prawie 3 lata i nie ma już z tym żadnych problemów- pluje i płucze jak "stary" :)

A wracając jeszcze do tematu odpieluchowania i odsmoczkowania, to ja nie robiłabym tego jednocześnie. Pamiętam, że Bartka i nas zresztą też strasznie męczyło to ciągłe pytanie o siusiu, przebieranie. Widać było, że nie może się spokojnie bawić, bo musi pamiętać, żeby się nie zsiusiać. To na początku duże obciążenie dla małego dziecka. A ze smoczkiem, nawet jeśli służy tylko do usypiania, też może nie być łatwo, zwłaszcza dla dziecka. Owszem, na pewno są dzieci, którym jedno i drugie przyszło z łatwością, ale moim zdaniem nie warto sprawdzać tego na sobie i własnym dziecku.

Ja również nie bawiłam się w kaszę manną, do kaszki dodawałam miarkę kaszki glutenowej. Potem dwie miarki, coraz więcej i jakoś poszło.

Marcella, przepiękne zdjęcia!

Offline martulka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10275
  • Płeć: Kobieta
  • 2+2+2=nasza rodzinka :)
  • data ślubu: 18-06-2005
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #13009 dnia: 26 Lutego 2011, 20:41 »
Basia jeżeli stosujesz pastę dla dzieci bez dodatku fluoru to nie martw się, że mała jej nie wypluwa.



Offline baska98

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10161
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 31 maj 2008
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #13010 dnia: 26 Lutego 2011, 21:13 »
ale chyba każda nawet dla od pierwszego ząbka zawiera śladowe ilości fluoru...

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #13011 dnia: 26 Lutego 2011, 21:15 »
baska moja pastę je pół na pół...
i to już tą z fluorem....
nie umrze od tego...

a ta pierwsza" pasta dla maluszków fluoru nie zawiera...
pasty są zazwyczaj dobrze opisane i zawartość fluoru zawsze jest na opisie ujęta...

 
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline Gemini
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5362
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.06.2007
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #13012 dnia: 26 Lutego 2011, 21:27 »
Marcella przepiękne zdjęcia :)

Dlaczego ja takich nie umiem robic? ;)


Offline ooppoonnkkaa

  • Traktuj ludzi tak jak byś sam chciał być traktowany...
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6769
  • Płeć: Kobieta
  • Jeszcze 3 lata :)
  • data ślubu: 29.07.2006
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #13013 dnia: 26 Lutego 2011, 21:31 »
Bo to trzeba być fotografem ;D

Marcela boskie zdjęcia jak zawsze! Cudo, a mała jak leży... piękne!


Centymetry nadchodźcie!!!

Offline marcella

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10942
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 21.05.2011
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #13014 dnia: 26 Lutego 2011, 21:37 »
Dzięki dziewczyny!! Zuzi nie robi się ciężko zdjęć.. bo ona się zawsze uśmiecha..  ::)
materacyk to jej ulubiona zabawka.. cały dzień się na nim bawi.. :)
Przepraszam, że troszkę zaniedbuję ten wątek, ale to przez ślub.. Ale na bieżąco wszystko czytam ;)
Ta pasta z ziajki chyba nie zawiera fluoru.. no Zuzi przynajmniej nie jestem w stanie oduczyć jej połykania.. a zęby myć naprawdę uwielbia, więc ja tam się cieszę.. bo dobry nawyk już ma ;)


Offline baska98

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10161
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 31 maj 2008
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #13015 dnia: 26 Lutego 2011, 21:40 »
o mycie ząbków to ja się nie martwię, bo Majka wręcz się sama dopomina :D

Offline Gosiaczek80

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8055
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #13016 dnia: 26 Lutego 2011, 21:55 »
baska moja pastę je pół na pół...
i to już tą z fluorem....
nie umrze od tego...

a ta pierwsza" pasta dla maluszków fluoru nie zawiera...
pasty są zazwyczaj dobrze opisane i zawartość fluoru zawsze jest na opisie ujęta...


u mnie prawie to samo co u Lillki...z tym, że moja jest nieco starsza i juz opłukać buzie i wypluć resztki umie. Ale uwielbia paste elmex.  I jestem tego samego zdania co lila...zresztą producent zdaje sobie sprawe, że roczne dziecko (bo pasta jest od roku) nie jest wstanie nie zjeść pasty..

madziulku ja ci odpisałam w watku żywieniowym
 



Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #13017 dnia: 26 Lutego 2011, 21:57 »
moja też ślicznie płucze już od kilku miesięcy...
ale teraz po co skoro można zjeść???

Płukanie było fajne jakiś czas temu, teraz straciło swój powiew nowości i jemy pastę na potęgę...
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline pamela

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10971
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 05.09.2009
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #13018 dnia: 26 Lutego 2011, 22:01 »
no wlasnie apropos fluoru, kolejna zbieznosc w wychowaniu zagranicznym a polskim. ostatnio bylam u dentysty na kursie dbania o dziecka uzebienie i tam pani mnie pouczala, zeby od pierwszego zabka myc pasta dla doroslych z zawartoscia fluoru min 1000 bo inne sa nie wystarczajaco mocne a juz te dla dzieci to w ogole, bo sa smakowe i maja tylko 500.


Offline Gosiaczek80

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8055
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #13019 dnia: 26 Lutego 2011, 22:37 »
ile ma emex ppm fluoru to nie wiem ale jak ostatnio byłam z córką u pedodonty i pytałam się co ile mam jej lakierować uzebienie to mi powiedziała 3-4 razy w roku, a jak myje zebole elmexem to polakierowanie dwa razy na rok powinno wystarczyć...