Autor Wątek: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach  (Przeczytany 4016011 razy)

0 użytkowników i 7 Gości przegląda ten wątek.

Offline marcella

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10942
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 21.05.2011
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #10080 dnia: 1 Sierpnia 2010, 19:29 »
Stewe ale jeśli się nie ureguluje to też się nie martw!! Moja była karmiona na piersi i butli bo miałam za mało pokarmu do 4msc. A potem już tylko butla.. I też jest super dziewczyna! tak więc naprawdę się tym aż tak nie przejmuj.. przede wszystkim stres zmniejsza laktacje więc zabraniamy Ci się martwić heheh :) Będzie dobrze, tylko nastawiaj się pozytywnie.. Pamiętaj, że z każdym dniem będzie lepiej!


rybkawiedenka
  • Gość
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #10081 dnia: 1 Sierpnia 2010, 20:06 »
Moje obie TYLKO na butli, cyca nie poczuły nigdy i jakie zdrowe i szalone??  ;D

Offline baska98

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10161
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 31 maj 2008
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #10082 dnia: 1 Sierpnia 2010, 22:13 »
kilka pytań odnośnie jedzonka :)

czy dajecie maluchom actimelki? jeśli tak to czy zwykle czy smakowe?

czy ogórki małosolne sa ciężkie? kiedy można zacząć dawać je dziecku?
bo Majka polizała ogora i była bardzo chętna do jedzenia ale nie wiem czy nie za wcześnie?

to samo tyczy się szparagówki :drapanie:
wiem, ze to groch wiec jest ciężkostrawny ale chyba kilka sztuk jej nie zaszkodzi? :drapanie:

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #10083 dnia: 1 Sierpnia 2010, 22:20 »
Actimelki jak leci i smakowe i zwykłe....do 2 na dobę...
Małosolnego możesz spokojnie dać, szparagową też - moja rok temu już jadła, a jest rok starsza od Twojej.
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline baska98

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10161
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 31 maj 2008
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #10084 dnia: 1 Sierpnia 2010, 22:23 »
a ogorasa ze skorka?

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #10085 dnia: 1 Sierpnia 2010, 22:27 »
....poczekaj... :drapanie: :drapanie: :drapanie:

moja niania obiera... ;D

jeszcze kalafior gotowany z masełkiem spróbuj...
Ewa się nim zażera....
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline baska98

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10161
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 31 maj 2008
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #10086 dnia: 2 Sierpnia 2010, 07:17 »
ok :) a wiec ogorasy obrane i kalafiorek z masełkiem :)

Offline :martyna:
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17583
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #10087 dnia: 2 Sierpnia 2010, 08:33 »
Magda, my w czwartek wyjeżdżamy też na noc. Nie wiem jak to zrobię, bo w życiu nie przeniesiemy jej tak, żeby się nie obudziła. Chyba, że zaśnie w aucie na parkingu ;p

Offline aaaneta

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4454
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #10088 dnia: 2 Sierpnia 2010, 09:51 »
Actimelki dostaje, tak jak Ewcia Lilki, do 2 dziennie.

Moja zajada się kiszonymi, małosolne tak średnio. Grochówkę i fasolową tez uwielbia, ale dostaje od tego roku. Flaki tez jadła, ale tez dopiero niedawno.
Kalafior jest pycha, ziemniaczki z masełkiem również. jak lubi szpinak to raz miesiącu można zrobić z masełkiem i jajeczkiem lub samym żółtkiem.

Offline stewe_griffin

  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 381
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 28.09.2007
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #10089 dnia: 2 Sierpnia 2010, 10:01 »
wiem, że dzieci karmione butlą to nic strasznego (ani ja ani mój mąż piersią też karmieni nie byliśmy.. może to taka rodzinna tradycja ;)) i że takim maluchom nic nie brakuje - jeśli jest za mało pokarmu albo jakaś inna przyczyna, czasem wybór, to wiadomo, dziecko musi jeść.. tylko ja się nieźle wkurzę, jeśli faktycznie okaże się, że Mała nie nauczyła się ssać piersi, bo w szpitalu poszli trochę na łatwiznę 'o, nie najada się z piersi, trochę possie i grymasi, to za mało pokarmu i pakujemy butelkę' zamiast popatrzeć jak ona tą pierś trzyma, w jaki sposób ssie, jak to wygląda i poradzić czy dobrze czy źle.. to mnie chyba najbardziej frustruje  >:(.. no ale taką mam nadzieję, że córuś jest jeszcze malutka i da się to odwrócić - dziś jesteśmy umówieni z konsultantka laktacyjną i będziemy korygować i uczyć się co i jak - poproszę o trzymanie kciuków, żeby coś z tego wyszło  :)

kurcze, te wasze dzieci to już takie duże niektóre!! dla mnie nawet 2 czy 3 meisięczniak wydaje się już bardzo 'duży', a co dopiero jak piszą mamy roczniaków o podawaniu warzyw gotowanych czy ogórków  :o.. ja sobie nawet nie potrafię nas w takiej sytuacji wyobrazić, tak to odległe na razie



Offline kitki82

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1419
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #10090 dnia: 2 Sierpnia 2010, 13:26 »
stewe moja mała też w szpitalu dostawała ten bebilon i nie chciała ssać piersi jak byłyśmy w szpitalu dałam se na luz odciągałam i jej dawałam z biutli, ale w domu napierw przez kapturki aby czuła gume a potem ją oszukiwałam najpierw smoka potem gołego cycusia i się nauczyła było wycia i plucia ale się zawziełam już sztucznego jej nie dawałam i jadła pięknie trwało to trwało na poczku nawet do 2 h ale teraz to już szybciutko około 30 min i zjedzone :) choć ostatnio jak dałam jej na noc sztucznego żeby się trochę przezywyczajała to marudzi przy cycu przez smoka wiadomo szybcuej leci  :P
ale nie poddawaj się jak chcesz cycem karmić to siedz z nią i dawaj dawaj nauczy się, spróbuj kapturki :)


Offline stewe_griffin

  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 381
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 28.09.2007
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #10091 dnia: 2 Sierpnia 2010, 14:35 »
u mnie z odciąganiem cienko - to pierwsze mleko to i zleci, ale elektrycznym laktatorem, ale już to bardziej treściwe nie chce wcale lecieć.. chyba za bardzo się przy tym stresuję i dlatego.. ogólnie teraz karmienie powoduje u mnie mega stres, a powinnam być właśnie rozluźniona, spokojna, zrelaksowana.. i taka moja kondycja psychiczna też sytuacji nie poprawia.. no nic, zobaczymy..
a u konsultantki lakatacyjnej Mała pojadła, ale też na początku sobie spiła rzadkie, a potem z tym treściwym moim zdaniem był problem.. ale babka pokazała nam jak ją przystawiać, jakie ćwiczenia stosować żeby buziaka otwierała do piersi (bo teraz to robi taki dzióbek tylko i nie da się jej dobrze przystawić), więc teraz, bo już pora na karmienie, będziemy próbować.. tylko że ja mam chyba teraz na prawdę mało pokarmu, bo piersi malutkie.. hmm, zobaczymy jakie efekty jedzenia będą



Offline gagatka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3675
  • Płeć: Kobieta
  • Szczęśliwa Pani G., Mama Łucji, Hubercika i Emilki
  • data ślubu: :Zakochany:18.08.07
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #10092 dnia: 2 Sierpnia 2010, 15:31 »
Rozkręcisz się, zobaczysz! Ja miałam karmić góra 3 miesiące (to i tak było dla mnie mega długo jak Łucja wisiała na cycu 2 godz., potem 2 godz. spania i od nowa) i tak karmię cycem do dziś. ::)
:Serduszka: .::Łucja 15.10.2009::. :Serduszka: .::Hubercik 20.01.2012::. :Serduszka: .::Emilka 20.12.2013::. :Serduszka:

Offline .:Anka:.
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 23667
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #10093 dnia: 2 Sierpnia 2010, 16:21 »
Stewe a pijesz herbtaki na laktację? mi one pomagały.

Morgan
  • Gość
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #10094 dnia: 2 Sierpnia 2010, 17:41 »
witam...
ma ktoras z was wózek spacerowy coneco? interesuje mnie opinia modelu saturn...
wersja pierre cardin rozni sie troche...
dolaczam linki... prosilabym o opinie...

http://allegro.pl/item1165358684_wozek_coneco_saturn_wysylka_0zl_gratisy.html#gallery

http://allegro.pl/item1173698727_coneco_saturn_pierre_cardin_3xgratis_w_0zl.html#gallery

Będę wdzięczna za pomoc.

Offline myszata

  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 115
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 czerwiec 2007
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #10095 dnia: 2 Sierpnia 2010, 20:31 »
mamuśki mam pytanko co do wyjazdów z dziećmi ;) wybieramy się do Karpacza co oznacza ok 9 godzin jazdy. Oczywiście chcemy jechać nocą, ale wyjezdzać będziemy ok 12 - 1 w nocy. miałyście taką sytuację?? po prostu przenosiłyście swoje dzieciaczki do samochodu na śpiącego w ciuszkach w jakich spały (tzn może to trzeba w dresiki do spania juz ubrac??)/color]

Pozwolę sobie odpowiedzieć.
Tak jak napisałaś. Biorę Majkę na śpiocha, zawijam w koc (jak jest chłodna noc) i do samochodu. Zazwyczaj jedzie w pidżamie, tak jak ją położyłam do spania, albo rzadko kiedy w ciuchach. Raz się zdarzyło, że ją ubierałam, ale to było jesieną albo zimą, już nie pamiętam. I to był błąd, bo potem nie mogła usnąć.

witam...
ma ktoras z was wózek spacerowy coneco? interesuje mnie opinia modelu saturn...


Będę wdzięczna za pomoc.

My mamy od jakiegoś czasu ten wózek i jest nawet oki. Co prawda jak w przednie kółka wejdzie piasek to ciężko się nim manewruje w sklepie, bo nie chcą się krecic, ale ogólnie to jestem zadowolona. Jest zabudowany i dzięki temu jak Majka zaśnie to jest schowana od wiatru. I co jest w nim super... podwójna budka, na zamek. Jak się ją rozłoży do końca to nie widać spod niej dziecka. Super sprawa.

Offline baska98

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10161
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 31 maj 2008
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #10096 dnia: 2 Sierpnia 2010, 20:55 »
my Majke tez juz kilka zrazy bralismy w srodku nocy. Raz nawet jechala w samym pampersie wiec przykrylam ja kocykiem :)
ja bym ubrala dziecko jak do spania, a wychodzac na polko okryla kocykiem... Wczesniej wszystko spkujcie, a Stasia na koncu. Jak tylko go posadzicie w droge, bo jak sie rozbudzi to ruch auta go ukołysze...

Offline ooppoonnkkaa

  • Traktuj ludzi tak jak byś sam chciał być traktowany...
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6769
  • Płeć: Kobieta
  • Jeszcze 3 lata :)
  • data ślubu: 29.07.2006
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #10097 dnia: 2 Sierpnia 2010, 21:56 »
MADZIU Może ja doradzę bo właśnie wróciliśmy z podróży i jechaliśmy właśnie 10 godzin i wyjeżdżaliśmy o 02 w nocy  ;D Więc sytuacja taka sama. Ja położyłam małego spać w ubranku bo potem mieliśmy mieć jakieś przystanki na jedzenie itp no i w piżamie nie będzie a po co go tam na dziko przebierać. No i w nocy obudziłam małego, w kocyku przeniosłam do samochodu. Popatrzył troszkę na mnóstwo jeżdżących światełek i zasnął ;D ;D ;D Obudził się jak było jasno na amciu, tak około 6-ej jak zawsze.


Centymetry nadchodźcie!!!

Morgan
  • Gość
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #10098 dnia: 3 Sierpnia 2010, 09:11 »
myszata dziekuje za zainteresowanie i odpowiedz :) buzka!

Offline anusiaaa

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26444
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #10099 dnia: 3 Sierpnia 2010, 12:49 »
Magda, ja robilam tak:. Mloda wykapalam, ubralam nie w pizamke ale w wygodne ciuszki na podroz, dostala jak zwykle mleko i poszla spac. Potem wyciaglam z lozeczka i do samochodu, przebudzila sie, ale zaraz odpadla wiec spokojnie dasz rade :D
"Travel is the only thing you buy that makes you richer"

Offline myszata

  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 115
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 czerwiec 2007
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #10100 dnia: 3 Sierpnia 2010, 15:46 »
myszata dziekuje za zainteresowanie i odpowiedz :) buzka!

Ależ nie ma za co :)

Offline masumi85

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2503
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #10101 dnia: 3 Sierpnia 2010, 15:50 »
Dziewczyny mam pytanko czy podczas karmienia piersią można brać apap albo paracetamol??
Ja jako matka dwójki dzieci nie mam o tym pojęcia, a przyćmiewa mnie ząb, a wizyta dopiero za 2 tygodnie u dentysty (chyba że mnie zacznie napiep.... to pójde szybciej), a i czy można brać znieczulenie u dentysty podczas karmienia piersią??
Kubuś 10.10.2008,          Kacperek 09.07.2010        Aleksander 11.10.2013

Offline .:Anka:.
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 23667
  • Płeć: Kobieta
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #10102 dnia: 3 Sierpnia 2010, 16:02 »
możesz brać

Offline stewe_griffin

  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 381
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 28.09.2007
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #10103 dnia: 3 Sierpnia 2010, 16:47 »
herbatki piję, ale na razie bez efektów

dziś skapitulowałam i przestałam głodzić moje dziecko - podałam sztuczne mleko.. ale nie butelką, tylko takim systemem specjalnym, którym daje się przy piersi..
zdecydowałam też, że jeśli przez najbliższy tydzień nie będzie zmian - jej ssanie, ilość pokarmu u mnie, to pojedziemy z butelką.. bo to jest męczarnia dla niej i dla mnie.. no opcja, kiedy ona jest non-stop głodna nie wchodzi w grę, bo to nic dobrego nie spowoduje, poza tym w żaden sposób nie da się ułożyć dnia dziecku, jeśli np. tak jak dziś od 10. do 14. jest walka z cyckiem jednym drugim, przerwa w której ona wyje i jest wściekła, bo głodna, potem znów cycek jeden i drugi i dalej wycie, bo pusty brzuszek.. a ja jestem sfrustrowana, zdenerwowana, co się udziela dziecku na bank..

dzięki za 'wysłuchanie' mnie i porady.. nie bardzo mam gdzie wyrzucić z siebie te emocje.. bo pewnie, można opowiadać o tym komuś, kto dzieci nie ma i nie kuma tematu, tylko taka osoba też nie zrozumie o co chodzi



Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #10104 dnia: 3 Sierpnia 2010, 16:59 »
Stewe rozumiem....miałam podobnie...
Ewka pozostała na karmieniu mieszanym aż do końca 6 mż....najpierw cyc potem butla...
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline marcella

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10942
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 21.05.2011
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #10105 dnia: 3 Sierpnia 2010, 20:45 »
Mi się udało przy mieszanym tylko do 4msc.. tak więc do 6 to i tak długo hehe :)


Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #10106 dnia: 3 Sierpnia 2010, 20:53 »
dłużej się nie dało, bo wróciłam do pracy...
i laktacja odpłynęła...
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline gagatka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3675
  • Płeć: Kobieta
  • Szczęśliwa Pani G., Mama Łucji, Hubercika i Emilki
  • data ślubu: :Zakochany:18.08.07
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #10107 dnia: 3 Sierpnia 2010, 20:54 »
Ja podziwiam mamy, których dzieciaki są na mieszanym - tyle jest roboty z tym odciąganiem i jeszcze z robieniem sztucznego. Widzę jak męczy się moja kumpelka, a jeszcze Dziecię kolkowe, więc sajgon. :-[
:Serduszka: .::Łucja 15.10.2009::. :Serduszka: .::Hubercik 20.01.2012::. :Serduszka: .::Emilka 20.12.2013::. :Serduszka:

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #10108 dnia: 3 Sierpnia 2010, 20:57 »
jakie odciąganie....
daj spokój z odciąganiem bym pół dnia nie wytrzymała...
Ewka ciągnęła ze źródła...
a butlę z reguły dawał tata...ja tylko te przedpołudniowe...
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline marcella

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10942
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 21.05.2011
Odp: e-weselne mamusie, czyli pogadajmy o naszych dzieciaczkach
« Odpowiedź #10109 dnia: 3 Sierpnia 2010, 21:09 »
U nas też mleko z cycusia było (15 minut z jedngo, 15 minut z drugiego) a potem mleko z butli (to już różnie.. czasem ok 20 minut). Troszkę to trwało ale przynajmniej mała była chociaż troszkę na cycusiu. Ważyłam ją na początku w ogóle przed każdym cyckiem i po i widziałam ile dokładnie zjada (lekaż mi tak zalecił).. a potem ok 4 msc leciało jej już tylko po 20 ml to sobie odpuściłam.. bo to już bez sensu było..