Kiedy mieszkalismy w Niemczech kupowalismy glownie chemie, jogurty, bo sa smaczne, slodycze na tony i alkohole, bo duzo tansze. W Prenzlau jest wielka hala z alkoholami, mozna wybierac i przebierac i grosze zaplacic. A pod Berlinem z kolei jest nowootwarte, no moze juz nie tak nowo, ale gdzies ze dwa lata temu, wielkie centrum handlowe, tylko tam trzeba z caly dzien piswiecic. Ceny ubran sa bardzo korzystne. Tylko pamietaj zeby miec gotowke, bo karta prawie nigdzie nie zaplacisz. Oni maja inne, ani master ani visa u nich nie chodzi.
No chyba, ze sie cos zmienilo, ale jak przyjezdzamy to kolo nas w Loecknitz dalej nie przyjmuja kart.