Ja nadal używam szczoteczki na palec, wszędzie mogę nią dojść, a zębów jest sporo.
Jak siedział sam też już w spacerówce podnosiłam lekko do półleżącej, a z czasem i siedzącej, sama musisz zdecydować.
Marta, nie obraź się, ale muszę wytknąć, bo już któryś raz to piszesz, "Dmonik", a nie Dominik

. Monia, he he.
Co do plucia, a nas jest notoryczne, pluje ot tak, dla zabawy tak jakby 'pierdzi' ustami

, a przy jedzeniu też się zdarza, ostatnio przy kwaśnym, które uwielbia
