Witam poniedzialkowo
Dawno mnie tu nie było, korzystam z pogody ile sie da bo jeszcze jest ladna, a juz nie dlugo jej moze nie byc, ahhh jak ja nie lubie zimna, i zimy. Nie dosc ze czlowiek musi sie tak grubo ubierac to jeszcze jest zimno, a ja zmarzluch jestem.
Mąż znowu wyjechal na tydzien, juz widze ze go te wyjazdy sluzbowe męczą, widze go tylko przez weekend i to nie bo w sumie tylko niedziela nam zostaje, a przez niedziele tez trzeba pozalatwiac co poniektóre sprawy

, mam nadzieje ze to juz nie dlugo sie skonczy bo mnie rowniez zaczyna sie to nie podobac.
Ostatnio duzo czasu spedzalam z kumpelą, ma synka miesiąc starszego i fajnie tak sie dzieci bawily

, no ale coz wczoraj dobre sie skonczylo, bo kumpela wrócila juz do siebie i szybko tu u nas chyba nie zawita

Młody jest coraz kochanszy, taki maly rozkoszny urwisek

, dzis jestesmy juz sami bo moja mama juz poszla do pracy po urlopie, och powiem wam ze duzo mi pomogla, i jestem jej za to mega wdzięczna. Następna pomoc za rok

jak dostanie urlop

Mlody wlasnie cwiczy wychodzenie na łózko, ahhh uparciuch z niego jak i z mamusi, nie daje za wygraną

Mam dzis bardzo dobry humor i mam nadzieje ze nikt mi go nie zepsuje, bo po sobocie to chodzilam i gryzlam dwa dni, otoz babcia męza mi podzialala na nerwy. Przylazla na budowe i grzedzila

, wiem ze jest stara ale mimo to nie ma prawa sie zachowywac tak jak sie zachowala, nie pozwolila mi jechac do domu, zaczela sie wydzierac, "ze co ja sobie mysle przyjade na chwile, i zaraz jade", ze mam zostawic młodego i sama sobie jechac!, och mówie wam jak sie mogłam wkurzyc, spakowałam synka do auta i tyle mnie widziala, i nie zobaczy długo. Najgorsze jest to że ani mąz ani tesciowa slowem sie nie odezwali, nie wiem boją sie czy co, oni w ogole są dziwni, uwielbiają sobą rządzic, no jakas maskara, chyba nie wiedzą na kogo popadli !

ALe mi wyszlo wypracowanie, mam nadzieje ze nie zanudzam, uciekam bo mlody mi wygrzebal odkurzacz i coiągnie za sobą

A jeszcze pytanie za 100 pynktów, czy wasze dzici tez tak balagania czy tylko mnie sie taki egzemplarz "po tatusiu" trafil

, jak by taffun przeszedł moje mieszkanie dzis wygląda