Witam Was kochane weekendowo w bardzo dobrym humorze

. R. już zdrowy chociaż jeszcze do jutra ma antybiotyk. A dziś załatwiliśmy kilka istotnych rzeczy

Po pierwsze- kupiliśmy garnitur

. Pojechaliśmy do sklepu firmowego BYTOM i kupiliśmy czarny ale nie taki najciemniejszy odcień tylko wpadający w grafit, taliowany

. R. wygląda w nim na niezłe CIACHO

Zdjęcia nie mam. Postaram się wkleić później. Tylko musieliśmy zostawić spodnie do poprawki- u niego to norma, trzeba przedłużyć i zwęzić w pasie. Odbiór w najbliższą sobotę.
Do garniaka niespodziewanie kupiliśmy w Plejadzie w Bytomiu koszulę

. R. wzbraniał się przed białą ale w końcu będzie biała, taliowana, w białe prążki. A do koszuli mucha

. Chcieliśmy, żeby mial muchę i będzie miał. Fota poniżej!


Poza tym kupiłam buty

Nie szukaliśmy ich, właściwie chodziliśmy za butami PM-a ale nic z tego nie wyszło póki co. Za to ja znalazłam, fajne, proste, TANIE i później na wiele okazji przydatne. Zdjątko poniżej

.



Zdjęcia nie oddają blasku tych butów, one się świecą milionem brokatu

. Wiem, że wzbraniałam się przed szpiczastymi noskami ale wyszło inaczej. No i przez buty zmieniła się koncepcja biżuterii. Będzie w kolorze złota

. Już szukałam jakichś długich świecących kolczyków i znajdę coś w granicach 20-30zł

. Mam na oku jedne w M1 w Zabrzu więc jakby co to się tam przejadę.
Poza tym kupiłam sobie 2 pary rajstop cielistych, jedne bezszwowe, a drugie z takim wzrokiem- majtusiami koronkowymi. Oprócz tego kupiłam 3 szpilki do włosów- złote różyczki, żeby mieć dodatkowy akcent do butów

.

Na koniec byliśmy w kwiaciarni. Zamówiłam bransoletę z róż herbacianych (ale kolor cieniowany, na brzegach płatków wpadający w ciemny pomarańcz), do tego białe margaretki (uwielbiam te kwiaty) i jakieś zielsko

. Wymyślilyśmy na miejscu z panią koncepcję bransolety. Będzie dość długa, jakieś 17cm od nadgarstka w górę ręki. Trzymać się będzie na 2 tasiemkach (na każdym końcu) przewiązanych 2 razy przez moją rękę. Do tego jakieś zielsko i kilka koralików. Bardzo jestem ciekawa jak to wyjdzie

. Butonierka z jedną różą i margaretką. Co do ubrania auta to jak mi pani rzuciła ceną 80zł na 4 wstążki na klamkach i rząd pojedynczych margaretek na masce z przodu to myślałam, ze zejdę :mdleje:i stwierdziłam, że sami kupimy i ubierzemy auto.
Cieszę się, że tyle dziś załatwilimy, nadrobiliśmy trochę zeszły tydzień

.