Pierwszego dnia byłam z synem cały dzień w przedszkolu (obok lub w innym pomieszczeniu), a potem był po 5h - wszystko było ok.
Kryzys przyszedł po miesiącu, trwał jakieś 1-2tyg. Potem ok.
Ale mój chodził wcześniej do klubiku (zaczął jak miał 1,5roku - na 2-3h).