Witajcie moje drogie
Cieszę się, że płaszczyk Wam się podoba

Znalazłam jeszcze jedno zdjęcie pokazujące jego oryginalną długość.. według mnie robi wrażenie

Na początku października mam zanieśc ostateczny wzór do uszycia, mam jeszcze troszkę czasu do przemyślenia, ale dziękuję Wam za sugestie
Katrishja nie, mój narzeczony nie pracuje w tej firmie o której pisałaś. Jeździ z ekipą LIVE NATION i robią najróżniejsze rzeczy przy organizacji koncertu - sceny, oświetlenia, nagłośnienia:) Teraz czeka ich Warszawa i praca przy koncercie Madonny. Ale to taki wyjątkowy wyjazd - ponad tygodniowy. Na szczęście na co dzień nie zostawia mnie na tak długo samej w domku i pracuje u nas w Będzinie w pewnej firmie budowlanej.
Musze Wam powiedzieć, że jestem z siebie bardzo dumna

Wczoraj w końcu zrobiłam porządek z naszym balkonem - robi się najróżniejsze rzeczy w mieszkaniu, dokupuje się sprzęty, mebelki a o balkonie jakoś człowiek nie pamięta, a przecież tam też może być ładnie. No i tak zaczęłam sprzątać, wymyślać i zmontowałam taki oto balkonik..

Wiecie, może nie jest to szczyt marzeń.. ale kiedy pomyślę jak wyglądał on wcześniej to jestem bardzo szczęśliwa

Na podłodze był goły beton do tego popękana ściana, i w ogóle żadnych mebelków... Zrobiłam tym dużą niespodziankę Łukaszowi, bo akurat nie było go kilka godzin w domu. Kiedy wrócił to nie chciał mi uwierzyć, że sama to zrobiłam

A przecież co w tym trudnego, tylko troszkę chęci

A potem zapytał co zrobie jak On wyjedzie na tydzień do Warszawy.. hihihi tez go zaskoczę, bo mam już swój plan na nowy przedpokój

O jeszcze cóśśś Wam pokażę - mój wczorajszy zakup.. choć obiecałam sobie.. żadnych ciuszków... ehhh.. Ale jakoś nie mogłam się oprzeć
PROSZĘ PRZECZYTAĆ REGULAMIN-ROZMIAR ZDJĘĆ ! Teraz lecę do Was, bo mam trochę zaległości w Waszych wąteczkach ..
Buziaki na miłą niedzielę
