Autor Wątek: Julenkowe odliczanie :)  (Przeczytany 88881 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline arvena

  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 445
  • Płeć: Kobieta
  • Mów, niech Twoje słowa wzburzą krew...
  • data ślubu: 25.07.2009
Odp: Julenkowe odliczanie :)
« Odpowiedź #390 dnia: 10 Sierpnia 2009, 14:05 »
Po długiej nieobecności :) pozwoliłam sobie znów troszkę podczytać.
Płaszczyk wygląda barzdo elegancko i ładnie :) Ja chyba też bym była za krótszym ;)
I jaka zdolna z ciebie projektantka wnętrz .
Balkony to jakby przedłużenie mieszkania, więc warto o nie dbać - zasze dodatkowy kawałek podłogi do odpoczynku.

Pozdrawiam cieplutko


odliczam

Offline julenka

  • * * * * *
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3592
  • Płeć: Kobieta
Odp: Julenkowe odliczanie :)
« Odpowiedź #391 dnia: 10 Sierpnia 2009, 14:39 »
Morgan.. z pewnością ;D

Arvenka, jak miło Cie widzieć! Czekamy z niecierpliwościa na relacyjkę.. chyba, że już jest a ja przegapiłam.. hmm.. ;)
Dziękuję za komplenty.. staram się jak mogę aby mieć ładne mieszkanko:)

Dziewczyny liczę na Waszą pomoc - bo juz sama nie wiem.. wczoraj jak byliśmy u Łukasza mamy i wywiązała się jakaś rozmowa o garniturze dla Łukasza właśnie, oczywiste jest to, że kupimy też płaszcz.. I w tym miejscu mama Ł. powiedziała, że do ołtarza Łukasz musi zdjąć płaszcz... też tak uważacie?.. bo ja już sama nie wiem.. a jak będzie bardzo zimno?? W tym dniu przed naszym ślubem nie będzie mszy, zreszta księża będą chodzic od rana po kolędzie, także jest szansa, że kościół będzie wyziębiony.. Więc jak myślicie? Czy ja też powinnam zdjąć płaszcz i śmigać bez niego do ołtarza.. czy może kupić do tego jeszcze bolerko z długim rękawem.. bo moja sukienka ma całkiem odkryte ramiona i zamienić płaszcz na bolerko.. Ehhh zamotałam strasznie, mam nadzieję, że wiecie o co mi chodzi i pomożecie  :hmmm:

Offline wiśniowa

  • forumowy
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9444
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.05.2009
Odp: Julenkowe odliczanie :)
« Odpowiedź #392 dnia: 10 Sierpnia 2009, 14:52 »
ja bym założyła płaszcz... chyba nie ma sensu marznąc tylko dlatego, żeby to lepiej wyglądało  ::) szkoda, żebyście potem na weselu kichali... Ty będziesz miała przecież śliczny płaszczyk a Twój PM pewnie też jakiś elegancki kupi a nie w jakiejś kurtce będzie więc spokojnie możecie w nich zostać

brat mojego Kocura miał ślub w grudniu i uparli się, że nic nie założą... on trząsł się strasznie a Młoda prawie fioletowa była (cieniutkie bolerko tylko miała) ... mój małż był świadkiem i nie mógł na to patrzeć więc zdjął swój płaszcz i ją nakrył....... teraz ona ma to za złe, że przez to, że on ją tym swoim (czarnym) płaszczem nakrył na ślubie to wdową została  ::) masakra po prostu  :-\
« Ostatnia zmiana: 10 Sierpnia 2009, 14:54 wysłana przez wiśniowa »

Morgan
  • Gość
Odp: Julenkowe odliczanie :)
« Odpowiedź #393 dnia: 10 Sierpnia 2009, 15:59 »
mój brat brał ślub w styczniu zeszłego roku i na garnitur miał nałożony płaszcz, kupił nowy taki 3/4 on ma z tych eleganckich męskich.
Płaszcz tylko sciagnal do skladania przysiegi i obraczek. A tak to mial caly czas zalozony. Żaba (moja bratowa) miała taka ala moherową kurteczke ;)

Offline Mysikróliczek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17269
Odp: Julenkowe odliczanie :)
« Odpowiedź #394 dnia: 10 Sierpnia 2009, 16:12 »
Hm, myślę, że weszłabym bez płaszcza, Łukasz również, aczkolwiek umówiłabym się z świadkami, że jeśli zrobi się któremuś z nas tak zimno, że będziemy chcieli je założyć to damy im jakiś znak i nam je podadzą  :)

Offline pamela

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10971
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 05.09.2009
Odp: Julenkowe odliczanie :)
« Odpowiedź #395 dnia: 10 Sierpnia 2009, 17:38 »
moj brat mial slub na poczatku stycznia i byl caly czas w plaszczu, bo z nerwow zapomnial zdjac i nikt mu nie powiedzial, wygladalo to moim zdaniem brzydko, a ksiadz od tamtej pory wszystkim parom zimowym mowi, zeby sciagac plaszcze, emocje rozgrzeja. a bratowa miala krotkie futerko


Offline Justys851
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 28242
  • Płeć: Kobieta
Odp: Julenkowe odliczanie :)
« Odpowiedź #396 dnia: 10 Sierpnia 2009, 18:02 »
Ja bym chyba założyła ale zdjeła na przysięgę i nakładanie obrączek  ;)
albo tak jak proponuje Mysikróliczek że jak będzie zimno to swiadkowie nałoza  ;)

wiśniowa  zszokowałas mnie tym  :o :o :o jak można tak obarczać ludzi  :-\ ???



Offline Castia

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5409
  • Płeć: Kobieta
  • totalnie zakochana
  • data ślubu: sierpień 2009
Odp: Julenkowe odliczanie :)
« Odpowiedź #397 dnia: 10 Sierpnia 2009, 19:19 »
ja bym miała płaszcz w pogotowiu... tzn. weszłabym bez, na siedzenie bym założyła, a potem do przysięgi, obrączek i podpisów zdjęła.



Offline katrishja

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 861
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 18.09.2009
Odp: Julenkowe odliczanie :)
« Odpowiedź #398 dnia: 11 Sierpnia 2009, 08:15 »
Zgodzę się z Paniami wyżej - ubrać płaszcz- ściągnąć na przysięge i obrączki  ;D
kasia



Offline zabawex
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2128
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 9.10.2010
Odp: Julenkowe odliczanie :)
« Odpowiedź #399 dnia: 11 Sierpnia 2009, 08:36 »
Ja na Twoim miejscu byłabym w płaszczu cały czas. W końcu po to go kupujesz, żeby nie było Ci zimno w kościele, bo na sali to jest ogrzewanie i jest ciepło. Co do męża, to wszystko zależy od sytuacji. On w końcu będzie miał koszule na długi rękaw i marynarkę. Dojdą emocje i jest szansa, że nie będzie mu zimno. Jeśli będzie to niech zakłada płaszcz i niczym się nie przejmuje. I wcale nie musi zdejmować na przysięgę i obrączki, bo to chodzi tylko o to, żeby na zdjęciach "ładnie" było. Bo Panu Bogu to obojętne czy wy w  płaszczach składacie przysięgę czy bez.

Offline julenka

  • * * * * *
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3592
  • Płeć: Kobieta
Odp: Julenkowe odliczanie :)
« Odpowiedź #400 dnia: 11 Sierpnia 2009, 11:38 »
Hej dziewczyny!

Dzięki za wszystkie sugestie.. zawsze można na Was liczyć :przytul:

Tak przemyśleliśmy sprawe i chyba zrobimy tak, że owszem będziemy mieli płaszczyki na sobie w drodze do kościoła, ale w kościele Łukasz zdejmie z tym, że zawsze może ten płaszcz leżeć w pogotowiu gdzieś na ławce i ktoś z gosci może podać w razie wyjątkowego zimna. Co do mojego płaszczyka to nie będę go zdejmowała, bo będzie on jednak elementem sukienki i nie powinien razić. Zresztą, nie będzie to jakiś wielgaśny płaszcz żebym wyglądała jak eskimos, tylko obcisły płaszczyk - także myślę, że sam w sobie będzie ozdobą. Łukasz jest odporny na zimno, zresztą jest sporym mężczyzną i ma go co grzać ;D

Wiśniowa.. jak może obwiniać Twojego męża za okrycie płaszczem.. no bez przesady.. Mam nadzieję, że Twój mąż nie bierze tego do siebie :przytul:

Dziś w nocy Łukasz wyjechał do Warszawy, także ponad tydzień będę sama.. nie lubie być sama w domku.. mamy spore mieszkanie i zawsze wydaje mi się, że po drugiej stronie w pokoju dla gości ktoś łazi... to taki schiz oczywiście, ale okna sprawdzam dwa razy..
A propos okien, przydałoby się umyć je, szczególnie te od strony ulicy, wiecie jak spaliny + deszcz + kurz działają na szyby  :-\ Ale od okien jest u nas Łukasz.. nie wiem czy tez tak macie ale u nas od poczatku to On mył okna, zdejmował i wieszał firany, zasłony. Zaskoczyło mnie to na poczatku naszego wspólnego mieszkania ale teraz jak pomyślę, że miałabym sama to robić to w sumie jest troszkę męczące, tym bardziej, że mieszkanie ma 3 metry wysokości i z ostatniego szczebla drabiny ledwo dosięgam.. A okien jest 8.. a tym 2 balkonowe to przyznacie, że pomocna jest taka męska ręka. A nawet upinanie firan świetnie mu idzie. Ostatnio ograniczam firanki w naszym domku, przestawiam się raczej na delikatne woale i to już bez zasłon - tak mi się o wiele bardziej podoba :)
Nie przynudzam ?? ;D

Pogoda jest dziś lekko dołujaca, do tego w pracy mamy sezon urlopowy.. dyrektor, kierownik - wszyscy się plażują :) Także wiecie.. myszki harcują ;D

W tym tygodniu mam spotkać sie z naszą fotograf.. ale to już sama przyjemność, w końcu Karolka była moja koleżanką z LO i zawsze świetnie się dogadujemy:)

Lecę dalej do Was :)
« Ostatnia zmiana: 11 Sierpnia 2009, 11:40 wysłana przez julenka »

Morgan
  • Gość
Odp: Julenkowe odliczanie :)
« Odpowiedź #401 dnia: 11 Sierpnia 2009, 12:09 »
Ja sobie nie wyobrazam mojego meza na myciu okien a co dopiero juz na wieszaniu firanek, raz to zrobil za mnie i ja bardzo dziekuje za pomoc, ale myslalam ze wykorkuje, pochwalilam ale na drugi dzien sama umylam... mam strasznego hopla na tym punkcie, wkoncu firanki to wizytówka domu...  ;D

Offline paooolka

  • Niufomaniaczka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8987
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 05.09.2009
Odp: Julenkowe odliczanie :)
« Odpowiedź #402 dnia: 11 Sierpnia 2009, 12:22 »
swietnie ze Ci PM pomaga w takich sprawach, zazdroszcze :)
u nas M jest od odkurzania, wynoszenia smieci i mycia naczyn, no i od marudzenia ze balaganie ;)
Il corpo è solo uno strumento. Il corpo senza lo spirito non ha nessun valore.

całkiem nowa JA

Offline Mysikróliczek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17269
Odp: Julenkowe odliczanie :)
« Odpowiedź #403 dnia: 11 Sierpnia 2009, 12:23 »
U mnie jest też podział. Np. ja gotuje, ale mój Łukasz zmywa. Ja odkurzam, ścieram kurze, myje podłogi, ale On za to myje kuchnie i łazienkę. A co do okien to różnie, jak jestem sama w domu to sama myje i wieszam firany a jak jesteśmy razem to ja robię część okien i On też część. Myślę, że podział obowiązków domowych jest bardzo ważny  :)

W Warszawie też dziś nie za ciekawa pogoda  :-\ Szkoda, bo ja tak lubię słoneczko...  ;)

Offline Justys851
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 28242
  • Płeć: Kobieta
Odp: Julenkowe odliczanie :)
« Odpowiedź #404 dnia: 11 Sierpnia 2009, 12:31 »
nie przynudzasz  ;)  ;D

U nas okna też myje mój mąz , zrezsta w domu rodzinnym tez to robił  ;D
Firanki tu już mi tylko pomaga , bo pewnie upiął by je bardziej artystycznie  ;D ;D ;D



Offline julenka

  • * * * * *
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3592
  • Płeć: Kobieta
Odp: Julenkowe odliczanie :)
« Odpowiedź #405 dnia: 11 Sierpnia 2009, 13:50 »
Morganku, ale wiesz, ja jestem zadowolona z jego mycia okien bo robi to bardzo sumiennie, razem z parapetami itp. Jeśli chodzi o firanki to dobrze je upina, równo i w ogóle :) A jak są to jakieś wymyślne upięcia to ja z dołu dyryguje ;D

Paooolko, Mysikróliczku a ja zazdroszczę Wam tego mycia naczyń przez PM..mój nienawidzi tego robic! :) Widzicie.. coś za coś :)

Justyś.. daj szanse się Grzesiowi wykazać w tym artystycznym upinaniu, może Cie pozytywnie zaskoczy ;)

Morgan
  • Gość
Odp: Julenkowe odliczanie :)
« Odpowiedź #406 dnia: 11 Sierpnia 2009, 13:54 »
To ja Ci tylko gratuluje ;)
Tak jak mowilam, moj raz mi tylko zawiesil artystycznie to wygladalo nie powiem... az strach patrzec, moj sie do tego niestety nie nadaje kochana :))
Moj sprzata lazienke i kuchnie i smieci wynosi i czesto pranie tez on robi ... :) a juz napewno zajmuje sie samochodem i jego myciem, co dwa tygodnie  ;D

Offline julenka

  • * * * * *
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3592
  • Płeć: Kobieta
Odp: Julenkowe odliczanie :)
« Odpowiedź #407 dnia: 11 Sierpnia 2009, 14:00 »
O dokładnie :) Przypomniałaś mi..

Jeszcze robi pranie, wiesza je.. potem składa.. odkurza mieszkanie, czasem prasuje mi bluzki.. wynosi śmieci, myje/odkurza/woskuje samochód.. hmm w ogóle tych kosmetyków do mycia samochodu to ma więcej niz ja wszystkich dla siebie  ::)

Morgan
  • Gość
Odp: Julenkowe odliczanie :)
« Odpowiedź #408 dnia: 11 Sierpnia 2009, 16:11 »
O tak! Co do samochodu to ja sie juz nie wypowiadam  ;D wszystko co mozliwe i do wszystkiego co tam jest do umycia i odkurzenia! >:( ale wlasnie sobie usmiadomilam ze to dobry pretekst jakbym chciala jakis kosmetyk sobie kupic hihihi  ;D

o Julcia to gratuluje... moj po ponad 4 latach mieszkania razem robi to jeszcze, zobaczymy za kolejne 5 co bedzie robil, czy lista sie zmniejszy czy zwiekszy hihih ;))








Offline madzia_n

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 20831
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 22 sierpnia 2009
Odp: Julenkowe odliczanie :)
« Odpowiedź #409 dnia: 11 Sierpnia 2009, 22:04 »
No, no ;D Twój PM to naprawdę wzór mężusia :P ;)
Ale to dobrze :) Mój A. też bardzo mi pomaga, i bardzo mnie to cieszy :)


Offline julenka

  • * * * * *
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3592
  • Płeć: Kobieta
Odp: Julenkowe odliczanie :)
« Odpowiedź #410 dnia: 12 Sierpnia 2009, 09:41 »
Oj też tak nie mogę go zachwalać, bo jak sobie przypomne jaki bałagan potrafi zrobić to grrrrr ;D

Kurcze, pogoda nadal paskudna.. ani zimno ani ciepło.. dobrze tylko, że nie pada. Wczorajsza pierwsza noc bez Ł. na szczęscie szybko minęła. Położyłam się w sypialni poleżałam chwilkę po czym wstałam, wzięłam poduszkę, kocyk i położyłam sie w salonie na połówce sofy i tak zasnęłam :) W sypialni łóżko wydawało mi się takie wielkie i puste bez niego :( Pewnie pomyślicie, że jestem wariatką, ale my na prawdę bardzo rzadko się rozstajemy..

Buziaczki dla Was środowe!  :-* :-* :-*

Offline madzia_n

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 20831
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 22 sierpnia 2009
Odp: Julenkowe odliczanie :)
« Odpowiedź #411 dnia: 12 Sierpnia 2009, 10:28 »
Rozumiem Cię doskonale, na początku rozstań z A. też nie potrafiłam spać. Łózko było wielkie i wręcz straszne ;)


Offline Mysikróliczek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17269
Odp: Julenkowe odliczanie :)
« Odpowiedź #412 dnia: 12 Sierpnia 2009, 10:35 »
Kuurcze, pogoda faktycznie nie za ciekawa. Chcieliśmy jechać do trójmiasta na weekend i chyba jednak zrezygnujemy, no bo w deszcz to nie ma co...  >:(

Trzymaj się Kochana cieplutko bez swojego mena, dasz radę, czas szybko minie :) Szykuj ten przedpokój i coś nam zdradź co planujesz zrobić  ;)

Offline wiśniowa

  • forumowy
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9444
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.05.2009
Odp: Julenkowe odliczanie :)
« Odpowiedź #413 dnia: 12 Sierpnia 2009, 10:40 »
tutaj też pogoda paskudna  :-\

co do tego czarnego płaszcza to Kocur wie, że to nie jego wina a szwagierka tak gadała tylko bo potrzebowała jakiegoś winnego znaleźć  ::)

Offline madzia_n

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 20831
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 22 sierpnia 2009
Odp: Julenkowe odliczanie :)
« Odpowiedź #414 dnia: 12 Sierpnia 2009, 10:50 »
A My wręcz musimy mieć w piątek pogodę, normalnie spać przez to nie mogę :P


Morgan
  • Gość
Odp: Julenkowe odliczanie :)
« Odpowiedź #415 dnia: 12 Sierpnia 2009, 11:41 »
Julenko nie tylko u Ciebie tak bylo ;)
U Nas to sie zmienilo jak Tomek pracowal prawie rok czasu na nocki, wtedy musialam sie przyzwyczaic ;)))
Teraz naszczescie znow ma dniowki ;))

Offline julenka

  • * * * * *
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3592
  • Płeć: Kobieta
Odp: Julenkowe odliczanie :)
« Odpowiedź #416 dnia: 12 Sierpnia 2009, 12:26 »
Madziu na szczęście już niedługo to sie u Was skończy :)

Mysikróliczku :przytul: właśnie słyszałam od Łukasza, że w Warszawie kicha z pogodą ..  :-\ A co do przedpokoju to przemaluję go na kolor fioletowy, musze oprawić obrazy w antyramki i powiesić nowe lustro.. Zobacze też czy starczy mi białego lakieru to może pomaluję drzwi do łazienki :)

Wiśniowa i się Twojemu mężowi musiało oberwać ehhh.. :przytul:

Morgan niech żyja dniówki ;D

Ale tak myślę, że te wszystkie prace remontowe zaczne od jutro bo dziś pojade na zakupki po pracy, musze kupic pędzle bo nie mogę znaleźć w domu a nie chcę pytać Łukasza bo się domyśli co zamierzam. Poza tym chcę kupić Pawełkowi (to mój młodszy brat) rolki, ostatnio ma na nie "fazę" więc dostanie od siostry :) Jak miałam 10-12 lat to tez była mania na rolki a teraz widze, że to wraca, szczerze mówiąc sama bym pośmiagała, ale moje będa na mnie za małe..


Offline Mysikróliczek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17269
Odp: Julenkowe odliczanie :)
« Odpowiedź #417 dnia: 12 Sierpnia 2009, 12:35 »
A teraz jaki kolor ma przedpokój? A to się Twój Ukochany zdziwi  :D

Btw, na fioletowej ścianie pięknie wyglądają czarno-białe fotografie oprawione np. w antyramy  :)

Offline julenka

  • * * * * *
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3592
  • Płeć: Kobieta
Odp: Julenkowe odliczanie :)
« Odpowiedź #418 dnia: 12 Sierpnia 2009, 12:38 »
Teraz jest żółty :) Właśnie tak będzie - już mam gotowe czarno białe fotografie, zakupiłam w IKEI zapas antyram i tylko czekaja aż będą ścniany pomalowane i ktoś je tam powiesi :)

Offline Mysikróliczek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17269
Odp: Julenkowe odliczanie :)
« Odpowiedź #419 dnia: 12 Sierpnia 2009, 12:40 »
No to chyba czytam w Twoich myślach  :D

Na pewno będzie wyglądało pięknie. A o jakim fiolecie mówisz? Lawendowy czy ciemniejszy?  :)