Mhm... już pisze jak to jest u Nas

Nie ma musowego, że musimy ja wypuszczac, ale wypuszczamy... zostawia bobki dokładnie ktore wsysam odkurzaczem... w klatce ma sianko, ale zmieniamy raz w tygodniu, nie czuc żeby śmierdziało że musiałabym częsciej zmieniac, gryzie kable dokładnie, u Nas ma teren do biegania wiec tam gdzie kable to nie wchodzi

bo nie ma jak

mebli nigdy Nam nie ogryzła, pierwsze słysze

) czesto skacze na kolana jak ktoś siedzi

mozna ja poglaskac bo jest strasznie udomowiona

i oswojona... aha mamy tez wiadereczko takie wysokie a wąskie z piaskiem dla niech, bo ona uwielbia kąpiele piaskowe

wtedy ma lepsza siersc

) ja absolutnie polecam szynszyla

wiadomo sprzatac trzeba

jak po kazdym zwierzaczku.