Autor Wątek: Moje 9 miesięcy stwarzania małego świata :)  (Przeczytany 308860 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline LilithGoth

  • Anka ot tak
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2440
  • Płeć: Kobieta
  • Czorcik Alanek :)
  • data ślubu: 12.07.2008r.
Odp: Moje 9 miesięcy stwarzania małego świata :)
« Odpowiedź #3690 dnia: 18 Listopada 2009, 10:33 »
Ja o porodzie starałam sie nie myśleć aż do dnia porodu czyli cc :P Powiem ci Pati ze o porodzie mozna nie myślec ... ja sie nastawiłam pozytywnie i tak o nim myślałam..jak wiesz ja nie wiedziałam ze bede miała cc wiec nastawiłam sie na kilunasto godzinny poród :)
Nie będzie tak żle jak myślisz :) poboli poboli i przestanie :)
17.12.2012, 3400g, 55cm

15.09.2009, 3050g, 55cm

Offline Ewelina_Michał

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2740
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: czerwiec 2007
Odp: Moje 9 miesięcy stwarzania małego świata :)
« Odpowiedź #3691 dnia: 18 Listopada 2009, 10:42 »
no doskonale rozumiem twoje obawy, bo ja sama je mam ;/. Wczoraj na SR mieliśmy temat o porodzie, jego fazach itp. Stwierdziłam nieodwołalnie - hehe nie rodzę. Niech dzieciak znajdzie sobie inny sposób przyjścia na świat niż poniewieranie mojego krocza :). Oczywiście żartuję, bo co mi innego pozostało. Czasem myślę, że chciałabym mieć cc tak dla świętego spokoju, ale póki co nasz brzdąc ustawiony jest prawidłowo i nic nie wskazuje na jakieś przeciwwskazania do do porodu SN. Trzeba będzie przeżyć.


Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Odp: Moje 9 miesięcy stwarzania małego świata :)
« Odpowiedź #3692 dnia: 18 Listopada 2009, 10:51 »
Staram się źle nie nastawiać. Jakoś przecież musi to być. Poboli - ja powrzeszczę, popłaczę, obrażę się na mojego chłopa że mi to zrobił  :P i będzie git :) hahaha

A tak na poważnie to jeszcze kuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuupa czasu do tego. I tak mnie to przecież nie ominie... No niestety :)

A może jest jakaś chętna co chce urodzić za mnie??  ;D ;D ;D ;D



Offline LilithGoth

  • Anka ot tak
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2440
  • Płeć: Kobieta
  • Czorcik Alanek :)
  • data ślubu: 12.07.2008r.
Odp: Moje 9 miesięcy stwarzania małego świata :)
« Odpowiedź #3693 dnia: 18 Listopada 2009, 10:56 »
Pati chętnych napewno nie bedzie hhehe :)

Rodzeniesama przyjemność ...a zwłaszcza wtedy jak kłada Ci maluszka na piersi :) aż wyć sie chce :) bardzo wzruszająca chwila   :Wzruszony: :Wzruszony:
17.12.2012, 3400g, 55cm

15.09.2009, 3050g, 55cm

Offline aneta_81

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3666
  • Płeć: Kobieta
  • Szczęśliwa, spełniona..
  • data ślubu: 22.07.2006
Odp: Moje 9 miesięcy stwarzania małego świata :)
« Odpowiedź #3694 dnia: 18 Listopada 2009, 10:56 »

A może jest jakaś chętna co chce urodzić za mnie??  ;D ;D ;D ;D
na mnie nie licz  ;)

zobaczysz, przezyjesz  ;D wszystko bedzie dobrze!

Offline toscansun

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1697
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 31.05.2008
Odp: Moje 9 miesięcy stwarzania małego świata :)
« Odpowiedź #3695 dnia: 18 Listopada 2009, 11:02 »
Pati, teraz po terminie, to ja MARZĘ o skurczach, o tym bólu.....nie mogę się tego doczekać... bardzo chcę urodzić SN ;)
Hania 24.11.2009 r.    Klara 26.04.2011 r.    Gabrysia 25.02.2014 r.

Offline *Ewcia*
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7539
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 24.05.2008
Odp: Moje 9 miesięcy stwarzania małego świata :)
« Odpowiedź #3696 dnia: 18 Listopada 2009, 12:16 »
Patiś lubię czytać Twoje humorystyczne wypowiedzi  :D
To rozwaliło mnie na łopatki  :D
Poboli - ja powrzeszczę, popłaczę, obrażę się na mojego chłopa że mi to zrobił  :P i będzie git :) hahaha

Będzie dobrze Pati  :-* Nie mogę się doczekać kiedy zobaczymy Natalkę  ;D


Offline wiśniowa

  • forumowy
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9444
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.05.2009
Odp: Moje 9 miesięcy stwarzania małego świata :)
« Odpowiedź #3697 dnia: 18 Listopada 2009, 12:19 »
też mnie to rozbawiło... świetne masz teksty Pati  :D :D :D :D

Offline aadaa

  • Ada
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3770
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 06/09/2008
Odp: Moje 9 miesięcy stwarzania małego świata :)
« Odpowiedź #3698 dnia: 18 Listopada 2009, 13:44 »
dobre :) uśmiałam się :D
B .: 02/06-2010    K.: 20/06-2012

Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Odp: Moje 9 miesięcy stwarzania małego świata :)
« Odpowiedź #3699 dnia: 18 Listopada 2009, 13:53 »
No dobra :) Czasami mi się coś uda  ;)

Poród jakoś trzeba będzie przeżyć :) Przecież z tamtąd nie zwieję do domu, nie?

Sama się nie mogę doczekać, aż Natalka będzie tutaj z nami :) Jaka ona będzie? Do kogo podobna? Ale niech sobie jeszcze siedzi co najmniej do 1 stycznia :)

A to porównanie brzuszkowe:




Offline ela

  • Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 22579
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 13.08.2005
Odp: Moje 9 miesięcy stwarzania małego świata :)
« Odpowiedź #3700 dnia: 18 Listopada 2009, 13:55 »
Ricardo wiesz co mnie podnosiło na duchu i dodawało odwagi jak się zaczynałąm bać porodu ?
Opisy porodów naszych dziewczyn...wszytskie napisane z taką miłoscia że aż mi sie chciało rodizc...
To, że się uśmiecham, śmieje i żartuje jak zawsze nie znaczy, że u mnie jest zajebiście. Ja po prostu nie lubię pokazywać, że jest mi bardzo źle. -

Offline dziubasek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17066
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: .:25.08.2006:.
Odp: Moje 9 miesięcy stwarzania małego świata :)
« Odpowiedź #3701 dnia: 18 Listopada 2009, 14:49 »
... jak wlazło to i wyjść musi...

Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Odp: Moje 9 miesięcy stwarzania małego świata :)
« Odpowiedź #3702 dnia: 18 Listopada 2009, 15:13 »
Ela powiem Ci szczerze, że mnie to nijak nie podnosi na duchu :)

Dziubas racja :)

W sumie nie wiem czego się bać bardziej - czy ogólnie bólu przy skurczach, czy tego bólu jak już dziecko będzie wychodzić? Zresztą nie wiem czy jest różnica przy tym :) hehehe.

Zanim zaczełam brać tabletki anty to miałam takie bolesne @ że mimo tabletek przeciwbólowych chodziłam zgięta w pół, ból był nie do wytrzymania... A przy porodzie jest jeszcze mocniejszy, więc generalnie podsumowując to z bólu sie chyba zesr**** :P o matko, no dobra :) może zmienimy temat :)

Czy łożeczka turystyczne wszystkie są takie, że są tak nisko, czy są takie co mają jak w normalnych łóżeczkach poziomy?? Chcemy kupić żeby Młoda miała gdzie spać jak np będziemy u teściów czy u moich rodziców, bo to zdaje mi się lepsze, że pojedziemy, spakujemy i tyle niż dziecko miałoby spać na kanapie normalnej.




Offline LilithGoth

  • Anka ot tak
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2440
  • Płeć: Kobieta
  • Czorcik Alanek :)
  • data ślubu: 12.07.2008r.
Odp: Moje 9 miesięcy stwarzania małego świata :)
« Odpowiedź #3703 dnia: 18 Listopada 2009, 15:40 »
Pati są dwu poziomowe łozeczka turystyczne ...moja kolezanka ma takie :)
17.12.2012, 3400g, 55cm

15.09.2009, 3050g, 55cm

Offline chlebosia

  • Mąż i żona to jedna dusza w dwóch ciałach...
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2664
  • Płeć: Kobieta
  • SZCZĘŚLIWI JAK NIGDY
  • data ślubu: 16.08.2008
Odp: Moje 9 miesięcy stwarzania małego świata :)
« Odpowiedź #3704 dnia: 18 Listopada 2009, 16:06 »
Są dwu,a nawet i trzy poziomowe. ja mam dwupoziomowe.



Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Odp: Moje 9 miesięcy stwarzania małego świata :)
« Odpowiedź #3705 dnia: 18 Listopada 2009, 16:13 »
Jak mówicie, że są to muszę szukać dalej. Jak na razie wszystkie co mi się trafiają to są tylko te niskie.



Offline hany81

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7960
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.08.2008
Odp: Moje 9 miesięcy stwarzania małego świata :)
« Odpowiedź #3706 dnia: 18 Listopada 2009, 16:43 »
Jeju Pati a wiesz jak ja się boję porodu  :mdleje: :mdleje: :urwanie_glowy:. U mnie to lada chwila ...o matko .
Masz śliczny brzucholek

Offline anusiaaa

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26444
  • Płeć: Kobieta
Odp: Moje 9 miesięcy stwarzania małego świata :)
« Odpowiedź #3707 dnia: 18 Listopada 2009, 20:13 »
Patka....jak dziecko wychodzi to już prawie nie boli ;D Bolą skurczybyki ;)

"Travel is the only thing you buy that makes you richer"

Offline chiquita_84
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14560
Odp: Moje 9 miesięcy stwarzania małego świata :)
« Odpowiedź #3708 dnia: 18 Listopada 2009, 21:17 »
Pati ... strach ma wielkie oczy... pewnie nie będzie tak źle... a nawet jeśli to pocieszające jest to że to niby tylko chwila... a później tyle lat radości :)

Chociaż ciężko wierzyć że to taka chwila i źle nie będzie  ;D ja też niecierpliwie czekam na opowieści porodowe :) W końcu to mój pierwszy tego typu obserwowany wątek :)

Offline ASIA39

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4671
  • Płeć: Kobieta
  • Szata miłości utkana jest z materiału codzienności
  • data ślubu: 18.08.2012
Odp: Moje 9 miesięcy stwarzania małego świata :)
« Odpowiedź #3709 dnia: 18 Listopada 2009, 22:55 »
Pati Natalka wynagrodzi Ci cały ból  ;)

śliczny brzusio  :-*

Offline agaga

  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 459
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 19.08.2006
Odp: Moje 9 miesięcy stwarzania małego świata :)
« Odpowiedź #3710 dnia: 18 Listopada 2009, 22:59 »
A dla mnie właśnie najgorsze były bóle parte, w sumie urodziłam na 3 skurczach - łącznie 10 minut ale to właśnie to wspominam najgorzej.

Patrycja nie ma co się bać. I tak to Cię nie ominie, no chyba że będzie cesarka.
Mi moja lekarka ze względu na poronienia i przebytą operację tarczycy proponowała cc, ale się nie zdecydowałam, i cieszę się z tego bardzo. Ból bólem, ale chwila narodzin Ani to najpiękniejsza chwila w moim życiu. Do tej pory jak wspominam to mi się łezka kręci w oku. Kolejne dziecko też zamierzam urodzić naturalnie.

Offline Olucha

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6455
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 11 lipiec 2009r.
Odp: Moje 9 miesięcy stwarzania małego świata :)
« Odpowiedź #3711 dnia: 19 Listopada 2009, 09:17 »
 :-* zostawiam

Co do porodu, to dla każdej kobiety to indywidualne przeżycie, jedna ma większy próg bólu inna mniejszy, u mnie faza skórczowa trwałą 7 godzin i czekałam jak na zbawienie na drugą fazę parcia bo podobno nie boli, nie dość że trwała u mnie 2 godziny prawie,bolało niemiłosiernie to jeszcze w międzyczasie pojawiło się parę inny trudnych i drastycznych momentów, nie piszę ci więc żebyś się nie bała, ale napiszę że wszystko to nic, w porównaniu z tym jak położą ci dziecko na piersi, do końca życia niezapomnę jak Liwia wtedy na mnie spojrzała, czułam się tak jakbym wygrała najwazniejszą bitwę w życiu, sama zobaczysz jakie to nieziemskie uczucie  :) ehh rozpisałam się, ale sama rozumiesz u mnie to bardzo świeże emocje  :)

Offline ~Ania~
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 24071
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2006-10-07
Odp: Moje 9 miesięcy stwarzania małego świata :)
« Odpowiedź #3712 dnia: 19 Listopada 2009, 09:27 »
Pati ja wzięłam tą salę bez łazienki. Nie chcialam tej rodzinnej bo wiedziałam że mąż nie będzie ze mną tam spał i to byłoby bezesensu a też 200zł to już jednak duzo, tym bardziej, jak nie wie się ile będzie się leżeć w szpitalu. Ja do konca nie wiedzialam, bo Mała była wcześniakiem. Tylko że jak się zdecydujesz na którąś z nich to powiedz od razu przy przyjęciu do szpitala, bo One Ci ją muszą zaklepać. Ja na sali przedporodowej poprosiłam i położna od razu mi ją zarezerwowala. Komfort jest super, bo jesteś SAMA, nie przeszkadzają inni odwiedzający, inne kobiety z dziećmi. Masz swój czajnik, lodówkę, TV i wygodne łóżko. Ja naprawdę polecam.

A co do bolu, to wierz mi - mozna Ci pisać, straszyć lub nie, ale sama się przekonasz jak to jest jak będziesz rodzić. Mi też gadali, ale co z tego, przecież bólu czyjegoś nie poczuję :) Mnie najbardziej bolalo przy skurczach, bo mialam przy obu porodach bole krzyżowe a te są najgorsze. Parte mnie nie bolaly tak bardzo, bo wiedziałam, że to już za chwilę (u mnie druga faza 5min ;D). Zobaczysz - będzie dobrze. I zobaczysz ze w skurczach będziesz sobie myslała - co mi One gadały ze to takie piękne, przepełnione miłością, cud... Ale potem sama się przekonasz że tak właśnie jest :)

Offline :martyna:
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17583
  • Płeć: Kobieta
Odp: Moje 9 miesięcy stwarzania małego świata :)
« Odpowiedź #3713 dnia: 19 Listopada 2009, 09:40 »
Przeczytałam to, co napisała Olucha i cała w tym prawda. Ja do dziś, mimo, że minęło prawie 2 lata pamiętam ten magiczny dla mnie moment, spojrzenie Gabrysi, dotyk jej ciałka...pamiętam jak mięciutką miała skórkę, jak ją pierwszy raz dotknęłam drżącymi rękoma i macałam po tym maleńkim ciałku. Ehh, dla tej chwili mogłabym rodzić co roku :)
Myślę, że każda kobieta myśli o porodzie i się boi, bo wiadomo, że to co nieznane przynosi strach. Mnie poród zaskoczył, więc nie miałam zbyt dużo czasu do myślenia, mimo że przeczuwałam, że ból jaki odczuwałam już  na 2 dni przed zwiastuje jedno nie przyjmowałam tego, bo tak jak Ty teraz marzyłam, żeby Mała wytrzymała chociaż do 01.01. Jak już jechałam do szpitala to się ból minął, wody ciekły a ja i cieszyłam się (chyba, że wiedziałam, że to to już na bank, bo wcześniej bałam się, że nie poznam objawów) i bałam zarazem o zdrowie małej, bo jakby nie było rodziła się prawie miesiąc wcześniej. Mój mąż był strasznie zabawny (bawił mnie jego strach i ciągłe pytania, czy wytrzymam jeszcze 30 min, później 20 itd).

Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Odp: Moje 9 miesięcy stwarzania małego świata :)
« Odpowiedź #3714 dnia: 19 Listopada 2009, 10:15 »
Haniu no Ty już tuż, tuż :) hehehe, jeszcze chwila i będziecie w trójkę :) Ale o ile pamietam to kiedyś coś pisałaś o cc?? Czy coś mi się pomyliło?


Ile kobiet to tyle odczuć porodowych :)

Wiecie czego się trochę boję? Że poród będzie dla mnie taką traumą, że przejdę to mega ciężko, że potem nie będe mogła spojrzeć na dziecko... Co prawda nie wyobrażam sobie tego, bo nie mogę się doczekać tego małego ssaczka ale gdzieś tam jakaś myśl głupia (jak zwykle) się kotłuje.

Staram się o tym nie myśleć. Ogólnie nastawiam się na mega wykurw****sty ból (to tak dla podkreślenia atrakcji) - lepiej nastawić się na najgorsze i nie być zaskoczonym. Oczywiście chciałabym, żeby poszło szybko i lekko - ale jak się potem rozczaruję to może być nieciekawie, dlatego wiem, że będzie ostro :)

Na tą chwilę, kiedy położą mi Małą kluseczkę to czekam z niecierpliwością :) Przebieram nóżkami za tym, jak to będzie? Jaka ona będzie? Czy się zdziwię? Czy się rozpłacze? Co powiedzieć?

Masakra...


anulka co do sal poporodowych to jeszcze nie wiem na co się zdecydujemy. Myślę, że weźniemy salę pojedyńczą bo właśnie jest większy komfort, że jest się samemu a do tego nie trzeba się krępować bo do nas ktoś przyjdzie czy do drugiej osoby z sali. Tylko którą weźniemy to nie wiem. Oczywiście ta wypasiona z łazienką jest super i mój mąż chce z nami być nawet w nocy, tylko płacić 200 zł i nie wiadomo ile tam się spędzi dób to trochę drogo może wyjść. Ta bez łazienki też jest ok, a słyszałam że podobno też tu może spać mąż tylko trzeba coś samemu skombinować do spania. Ale nie ma łazienki i to mały minusik. Nie wiem sama, zobaczymy co będzie wolne jak będziemy rodzić :)


No i generalnie witamy w


32 tygodniu!!!


Jejku czy to na prawdę zbliżam się do końca ciąży?? Tak szybko czas mija, że trudno mi w to uwierzyć :)



Offline :martyna:
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17583
  • Płeć: Kobieta
Odp: Moje 9 miesięcy stwarzania małego świata :)
« Odpowiedź #3715 dnia: 19 Listopada 2009, 10:18 »
hehe, ja też od połowy ciąży zastanawiałam się, co powiem jak zobaczę Małą i myślałam, że się popłaczę. A tu niespodzianka...nie płakałam, tylko oglądałam ją i mówiłam do M jakie to ona ma śmieszne oczka, a jaki nosek itp...jakby M był niewidomym i tego nie widział. Dopiero jak zadzwoniła mama i siostra to nie mogłam im nic powiedzieć, bo miałam kluchę w gardle.

Offline Izunia

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1051
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 11.08.07
Odp: Moje 9 miesięcy stwarzania małego świata :)
« Odpowiedź #3716 dnia: 19 Listopada 2009, 10:31 »
Pati skoro boisz się tak bólu to nie myślałaś może o znieczuleniu zzo?
Natalia   10.10.2008  
David      15.06.2013  

Offline Ewelina_Michał

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2740
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: czerwiec 2007
Odp: Moje 9 miesięcy stwarzania małego świata :)
« Odpowiedź #3717 dnia: 19 Listopada 2009, 10:46 »
ricardo jak Cię czytam to mi uśmiech na twarzy się pojawia - jakbym czytała o swoich obawach. Fajnie, że nie jestem w tym wszystkim sama i to co piszesz utwierdza mnie w przekonaniu, że to całkowicie naturalne obawy. Jedną z moich jest to, czy będę umiała kochać swoje dziecko. Obłęd jakiś, ale na tą chwilę sama nie wiem jak to będzie.


Offline .:Anka:.
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 23667
  • Płeć: Kobieta
Odp: Moje 9 miesięcy stwarzania małego świata :)
« Odpowiedź #3718 dnia: 19 Listopada 2009, 10:53 »
ja przez długi czas jak patrzyłam na mateuszka to sie zastanawiałam czy to napewno nasze--tak na zawsze
czy może ktos nam go pozyczył ;-)
wiem, że głupie ale tak miałam.

a teraz najlepsze jak sam z siebie się przytula albo leci z buziaczkiem :Serduszka:
wszystko przed wami  :-* :-*

Offline madziulek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4486
  • Płeć: Kobieta
Odp: Moje 9 miesięcy stwarzania małego świata :)
« Odpowiedź #3719 dnia: 19 Listopada 2009, 11:05 »
Pati ja moge za Ciebie urodzić :) wierz mi że tam cie nikt samej nie zostawi ja trafiłam na świetną położną trzymała mnie za rękę głaskała rozmawiała :) tam nie ma czasu ani nawet nie pomyślisz o płaczu no chyba że z bólu ale to wszystko wynagrodzi Ci kruszynka :) a gdzie byłaś na porodówce? w zdrojach?
Kuba 2007
Szymon 2010