jasne, na wszystko przyjdzie czas. dziewczyny o czym wy myslicie, ze wam sie takie straszne sny snia??

w tym kraju (UK) ciezko jest nie myslec o dzieciach, bo to kraj, w ktorym najwiecej jest samotnych matek, najczesciej nastolatek z 2 lub 3 dzieci, lub rodzin z 5 6 dzieci, wiec takie dzieciece rzeczy jak ubranka czy zabawki, kosztuja tu grosze, a tych dzieci i kobiet w ciazy jest pelno na ulicach, wiec chcac czy nie napatrze sie na brzuszki i wozeczki i potem sie sni, no ale prawda jest, ze dzieciatko chcemy po slubie, jak bedzie od razu to bedziemy bardzo mocno sie cieszyc, jak nie to poczekamy.
ze slubnych spraw na razie stoi w miejscu, tyle tylko, ze dostalam maila od pan od oprawy muzycznej w kosciele( tak moj PM sie zgodzil nareszcie i nawet chce posluchac jak panie to wykonuja), ze przysla mi probki po weekendzie, po powrocie z Bostonu. zastanawiam sie jeszcze bo najpierw bede musiala wyslac mame na rozmowe z ksiedzem, czy moge zamowic kogos do spiewania i grania, no i zgrac to jakos z moja orkiestra, bo w umowie mam, ze przyjedzie 1 pan z orkiestry do kosciola, zagrac na skrzypcach ave maria, no a one w tym momencie moglyby spiewac to, no zobaczymy musze jakos sie dogadac z nimi wszystkimi, ale dopiero jak przeslucham, czy nie wyja.
a jak wy placicie za oprawe muzyczna, tak za 2 osoby? bo zastanawiam sie, czy ich cena jest ok, tak do tej pory myslalam, biora 400 zl, za wykonanie 6 utworow, moge wybrac instrumenty, wraz z dojazdem (60km).
