Ale dzisiaj padnieta jestem.w poludnie spacerek z malutka i pozniej zakupy ktore mnie wykonczyly,maz chcial mi dac auto ale nie chcialam bo wiecej bym stala w korkach jak chodzila po sklepach a i tak wszedzie nie podjade...
Jesli chodzi o zakupy to mamcia kupila sobie bluzke na chrzciny,wymienilam tacie bluze na sweter(kupilam mu na imieniny ale byla za mala),sobe oczywiscie nic nie kupilam;)ale upolowalam co ne co na chrzciny.
Za to mojej niuni kupilam:
-kombinezonik rozowy na zime
-recznik z kapturkiem,mam jeden ale bardzo mi sie przydaje wiec chce miec dwa zeby w jeden wycierac a drugim owijac juz po kapieli
-stroj do chrztu(prezent od dziadkow)
-śpioszki,kaftanik i czapeczka bawelniana( pod oubranko do chrztu)
-bucikido chrztu
Z glownych zakupow to wszystko,reszta to zakupy typu jedzonko:)
Chcialam sobie kupic stanik ale nic mi nie odpowiada tzn nie umiem dla siebie znalezc odpowiedniego,typowe do karmienia sa mi nie wygodne bo nie lubie luznych stanikow,natomiast w ych usztywnionych jak mam za duzo mleka to pozniej piersi bola i badz tu madry:)
Chyba musze jakies nowe zaprojektowac hihi...
Wlasnie wykapalam Lenke i mam juz dosc a jeszcze musze w kuchni sprzatnac bleee