Macherku bardzo dziekujemy
Madziu witaj kochana spowrotem,ciesze sie ze juz wyszłaś i jestes z nami

i nie masz za co dziekowac cała przyjemnosc po mojej stronie:)
Wiecie wczoraj wrocilismy od tesciow,pierwsza wizyta bez pouczen,pierwsza wizyta gdzie nie było tak goraco,pierwszy raz tam wypoczełam:)I wiecie co jestem po prostu mega szczesliwa,w tamtym tygodniu kupilismy łóżeczko turystyczne dla Lenki,miedzy innymi pod katem wyjazdow do tesciow zeby tam miala gdzie spac,ale tez w domku mi sie przydaje,Lenka jest nim zauroczona,potrafi w nim sie bawic cały dzien(oczywiscie z przerwami na jedzonko)Po prostu rewelacja,nie czuje ze mam dziecko w domu

No i wiecie co tyle moja Lenka jadła,od jakiegos czasu dostaje juz sliczki i od trzech dni wkoncu unormowalo jej sie jedzenie,widocznie mleczko jej nie wystarczalo...A jak ona pieknie je te dodatkowe dania,ani sie nie krzywi ani nie pluje,nic...normalnie w szoku jestem:)A furore robi DYNIA Z ZIEMNIAKAMI:)jak dla mnie fujjj ale jej to smakuje i to sie liczy:)I kolejny plusik ostatnich dni to dzis była druga noc przespana od A do Z

Mleczko o 19.45 i zaraz zasypia po zjedzeniu pozniej o 22-iej ok 100ml dostaje mleczka na spiku i do 8.30 spi....Jaka ja jestem szczesliwa...Mamusia wyspana to mamusia szczesliwa
