ale jak masz tyle pokarmu że musisz odciągać to po co pijesz herbatkę na laktację?
to jest herbata
wspomagajaca laktacje, ktora rowniez pomaga w trawieniu matce i dziecku
Banany czytalam, ze raz na jakis czas mozna jesc. Ale szczerze, zwykle bananow nie jadam, teraz od kiedy karmie to mam zwiekszone zapotrzebowanie na slodkie, czasem zaspokajalam bananem, ale moge bez tego zyc.
Zastosuje sie do waszych porad i tego, co wyczytalam. Szczerze mowiac przeczytalam gdzies, ze nalezy probowac wszystkiego (oprcz tych wzdymajacych) wiec tak zrobilam, ale widac bokiem mi to wychodzi

Oprocz tego wszystkiego Nikodem wczoraj zrobil kupe po trzech dniach i zaczynam myslec, ze to prezenie sie jego moze miec zwiazek z nie robieniem kupy.
Sama juz nie wiem, ale plan dzialania mam - uscislic diete, przepajac woda, podac probiotyk i zobaczymy co dalej.
Nie spodziewalam sie, ze bedzie tak ciezko. Uwierzcie mi, ze Niko przespal dzis 2 godziny miedzy 9 a 16. Tak caly czas noszenie, prezenie, stekanie i placz. Tak mi go szkoda i czuje sie winna, ze cos zjadlam co mu tak szkodzi
