Autor Wątek: "wykarmię moje dziecko...czy to cyckiem czy butelką" ....  (Przeczytany 82963 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: "wykarmię moje dziecko...czy to cyckiem czy butelką" ....
« Odpowiedź #300 dnia: 7 Stycznia 2012, 22:09 »
Tetku teraz pierś Ci idzie?
dokarmiasz?
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline tete

  • "Nikt nie lubi samotności. Ja tylko nie próbuję się z nikim na siłę zaprzyjaźniać. To prowadzi do rozczarowań."
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6151
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2.06.2007
Odp: "wykarmię moje dziecko...czy to cyckiem czy butelką" ....
« Odpowiedź #301 dnia: 7 Stycznia 2012, 22:32 »
Tetku teraz pierś Ci idzie?
dokarmiasz?

hehheh no jakby to powiedziec..historia zatoczyla kolo..moze juz nie schizuje nt cycka..ale z racji pewnych okolicznosci(konkretnie mimo moich prósb aby dziecko -skoro nie jest zemna wcale a sciagam pokarm lak-dostawalo go strzykawką w inku-panie dawaly jej normalnie ,przez smoka przez te 7dni rozdzielenia)Nelka nieprawidlowo uklada jezyk +wędzidelko do przyciecia i takie tam..i wg pani z poradni lak.ssie malo efektywnie..generalnie mamy wizyte u neurologopedy-nie otwiera mi mala ust na szerokosc piersi wcale :-\,mimo to na tyle na ile umie  ssie-a mialam nakaz dok.pepti ale olałam temat-sciagam i dokarmiam swoim mlekiem..
Niestety przez cala sytuacje w domu i to ze mala je jak smok(dzieki Ci Boze!!) zmuszona jestem od niedawna dawac jej 1x w nocy mm ale juz nie placze z tego powodu po nocach..
Pani z poradni i tak nie mogla uwierzyc ze ja ten pokarm(wg niej ta przerwa w kontakcie z mala +smok do jedzenia do byl gwóxdz do trumny cycyka i sie dziwila ze jednak to mleko jest) mam,utrzymuje laktacje na takim poziomie i ze ten laktator mnie calkiem do ziemi nie przygniótl..
wszystko siedzi w glowie..jak mam lepszy wieczór i fajna noc to mysle sobie ze pobujamy sie ile sie da i ze i tak daje jej tyle ile moge..i rano sciągam 200ml po 20min..a jak ma  dol ze znós spi po 5min ssania a tesciowa szepta do ucha ze latwiejsze zycie bym miala jakbym przeszla na mm to po godzinie mam 50ml...
Nie chce wyjsc na oblakanca cyckowego ale to co sie dzieje w szpiatalach w dwóch obozach i cycykowym i butlekowym jest karygodne...a tam stoi skolowana poloznica która w 99%i tak wybierze mm bo jest w tak ciezkim szoku pomiedzy tym co mówia i ijedn i drudzy ze wybierze wariant"mam czas dla siebie i wiem ile je moje dziecko"..
Kiedy pisalyscie ze z drugim jest latwiej-mialyscie racje..
ja tam mam swoje priorytety i nie dalam za wygrana-mimo ze panie chcialy juz 1dobie podac mm malej"bo szans na karmienie to tu nie bedzie raz ze wczesniak po cięciu,dwa ze zero kontaktu z matka na niewidaomo jak dlugo itp"..powiedzialam ze nie chce mm,i tak miala dosatc bodaj 2ml(odżywce byly dlaniej kroplówki)i ze jesli sie okaze ze przez dobe mi sie nie uda wywalczyc siary to ok.ehh esej moznaby pisac o sytuacjach w szpitalach,o niekompetencji personelu ale i samych(lila wybacz ;)) lekarzy..nobo jesli lekarz sciska mnie w 8h po cięciu za cycka i mówi"tu to sahara bedzie"albo na moje slowa  ze bede dokarmiac swoim mówi"ee rady pani to raczej tak nieda pepti tu zapisze"to sobie mysle czy to ja zwariowalam czy on..
Nikt nie lubi samotności. Ja tylko nie próbuję się z nikim na siłę zaprzyjaźniać. To prowadzi do rozczarowań.

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: "wykarmię moje dziecko...czy to cyckiem czy butelką" ....
« Odpowiedź #302 dnia: 7 Stycznia 2012, 22:39 »
Tete bo Ty zacięta jesteś... ;D
A ja z doświadczenia wiem, ze pacjenty są leniwe..."daj pan tabletkę" i nic od siebie...
Zresztą nie ważne, bo jak to się z drugiej strony ma do nawiedzonych pediatrów co tylko cyc...

Ja tam kupuję Bebilon HA...butelki Browns'a, bo są super i powalczę tylko tyle ile mój rozum uzna za stosowne...nie rozkręcę, to całujcie mnie wszyscy... :-* :-* :-*
Będzie srać mi na zielono, mieć wzdęcia i wyć, to wypisze receptę na Pepti ... koniec tematu...
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline tete

  • "Nikt nie lubi samotności. Ja tylko nie próbuję się z nikim na siłę zaprzyjaźniać. To prowadzi do rozczarowań."
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6151
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2.06.2007
Odp: "wykarmię moje dziecko...czy to cyckiem czy butelką" ....
« Odpowiedź #303 dnia: 7 Stycznia 2012, 22:47 »
Lila we wsystkim staram sie zachowac umiar..mysle ze to dobra rada..w Zdrojach jest tez stadko cyckowych nawiedzonych ludzi..np lasce zemna na sali 3h po cięciu przywiezli dziecko polozyli na cyckach(doslownie!) i poszli..plakala ona plakalo dziecko..poszlam i wymusilam aby ktos przyszedl doniej..przyszla mila jak diabli pani skwitowala"no jak przystawic pani nie umie,kazda umie taka natura" i polazla..przystawialysmy obie..udalo sie..
mysle ze caly myk polega na nieznajomosci fizjologi laktacji i wyskakiwaniu jak diabel z pudelka ZA KAZDYM RAZEM "za chude mleko",'za malo pokarmu",dziecko ciągle wisi na cycku-pewnie sie nie najda"..i takie tam i sie robią obozy...zwolennicy kp kontra mamy podajace mm..i zero empatii...i dupa blada..
hehe Lila niewierze ze nie powalczysz ;D ;D ;Dpozatym moze wcale nie bedziesz musiala bo maly ssak zassie i bedzie pieknie rósl na cyku..
Unas nasz lekarz sie smieje ze jesli daje rade-mam tak karmic dalej(ale nie tyranizuje mnie w zaden sposób) bo przyrosty sa rzedu 32-380g/tydzien wiec ok ;D
Nikt nie lubi samotności. Ja tylko nie próbuję się z nikim na siłę zaprzyjaźniać. To prowadzi do rozczarowań.

Offline jagodka24

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 11571
  • Płeć: Kobieta
Odp: "wykarmię moje dziecko...czy to cyckiem czy butelką" ....
« Odpowiedź #304 dnia: 8 Stycznia 2012, 00:10 »
tete pamietaj jedno
to musi być komfort dla was obu
bo to nie może byćwieczna walka bo dla nikogo to nie bedzie korzystne

teraz trafił ci się taki egzemplarz ale róznie bywa
ja przez pierwszy mies dokarmiałam majke
juz w pierwszej dobie dostała mieszanke i w domu od razu smoka i co?
miesiąc dokarmiania i przeszła tylko na cycka

a złamałam wszelkie możliwe zasady naturalnego karmienia

teraz tez nie mam zamiaru fiksowac sie karmieniem bo nie wiem na ile majka pozwoli mi zająć sie małym
byc może bedzie ok a może byc tak że bedzie mi się ładować na kolana i spychac małego
i co ja wtedy zrobie?

Jagoda - 05.06.2007
Maja - 29.03.2010

Offline Gemini
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5362
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.06.2007
Odp: "wykarmię moje dziecko...czy to cyckiem czy butelką" ....
« Odpowiedź #305 dnia: 8 Stycznia 2012, 10:37 »
Ja z kolei pokarmu mam tyle, ze bym jeszcze ze dwoje dzieci wykarmiła, co 3 godziny ściągam 120-150 ml, a młody tyle nie potrzebuje
Zjada 30-40 ml i tyle mu starcza, z tym, ze godzinę znów wrzeszczy, ze głodny ;)

Daria zjadała po 60-70 ml na raz, a mleka miałam mało, więc dokarmiałam, jaką więc mam teraz miłą odmianę. Mam już zawalone pół lodówki moim mlekiem, jutro muszę kupic woreczki do mrożenia, bo już nie mam w czym przechowywac pokarmu, oby mi tak zostało, w każdym razie kryzys laktacyjny powinnam przetrwac, tyle mam zapasów ;)

Trzymam kciuki za wszystkie dziewczyny, które chcą karmic, a Ciebie Tetku to podziwiam już po raz drugi, niesamowite jest jak potrafisz walczyc o laktację, ja bym pewnie odpuściła


Gabiś
  • Gość
Odp: "wykarmię moje dziecko...czy to cyckiem czy butelką" ....
« Odpowiedź #306 dnia: 9 Stycznia 2012, 15:21 »
Gemini ja byłam w stanie ściągnąć 400ml ;)

Offline Gemini
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5362
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.06.2007
Odp: "wykarmię moje dziecko...czy to cyckiem czy butelką" ....
« Odpowiedź #307 dnia: 9 Stycznia 2012, 17:40 »
ooo no to pięknie :D Ja dziś ściągam po 150 ml ;) a młody nadal zjada po 30 ml ;)


Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: "wykarmię moje dziecko...czy to cyckiem czy butelką" ....
« Odpowiedź #308 dnia: 9 Stycznia 2012, 19:49 »
Laski wy mówicie o takich ilościach mleka, kótre ja tylko widziałam w wersji modyfikowanej...
najczęściej ściągałam po 20ml...
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline tete

  • "Nikt nie lubi samotności. Ja tylko nie próbuję się z nikim na siłę zaprzyjaźniać. To prowadzi do rozczarowań."
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6151
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2.06.2007
Odp: "wykarmię moje dziecko...czy to cyckiem czy butelką" ....
« Odpowiedź #309 dnia: 10 Stycznia 2012, 09:15 »
Gabis,wow!!Gemini,a czemu sciągasz -maly nie chce ssac,czy nie efektywnie ssie?
Lila umnie tez obserwuje paradoks..Mloda je duzo wiecej niz Maja w jej wieku (po 12-150ml)a mleka sicagam mniej niz z Maja i to minielectriciem medeli(wczesniej mialam reczny aventu)
Przeczytalam gdzies ze ilosc sciągnietego mleka lak.ma sie nijak do faktycznej ilosci mleka-ze dziecko samo sobie;reguluje"ilosc mleka poprzez ssanie..sama niewiem co myslec nt temat..
Nikt nie lubi samotności. Ja tylko nie próbuję się z nikim na siłę zaprzyjaźniać. To prowadzi do rozczarowań.

Gabiś
  • Gość
Odp: "wykarmię moje dziecko...czy to cyckiem czy butelką" ....
« Odpowiedź #310 dnia: 10 Stycznia 2012, 09:45 »
Tetku ja nie ściągałam mleka bo chłopcy ładnie ssali, ale raz chciałam wyjść i nakarmiłam ich i potem RĘCZNIE ściągnęłam 400 ml. Sama byłam w szoku ;)

Offline Gemini
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5362
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.06.2007
Odp: "wykarmię moje dziecko...czy to cyckiem czy butelką" ....
« Odpowiedź #311 dnia: 10 Stycznia 2012, 11:23 »
bardzo mało efektywnie ssie, w sumie on w ogóle nie ma odruchu ssania, dopiero nad nim pracuje ;)

Poza tym przy piersi zasypia mi w 2 minuty i budzi się po 40, a mnie w tym czasie piersi chcą eksplodowac ;)

Chociaż zaczyna mi się właśnie chyba pierwszy kryzys laktacyjny, bo dziś mało co ściągnęłam


Offline stokrota86

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1491
  • Płeć: Kobieta
Odp: "wykarmię moje dziecko...czy to cyckiem czy butelką" ....
« Odpowiedź #312 dnia: 14 Lutego 2012, 17:01 »
cześć. jako, że awansowałam już do roli mamy postanowiłam poczytać co w tym wątku ciekawego. moja mała jest wcześniakiem urodzonym w 35 tc. bardzo chciałabym karmić ją piersią, ale pokarmu mam strasznie mało, na jeden raz jakieś 20 ml, czasami 25, 30. mała jedzie więc głównie na sztucznym, dr powiedziała, że jeśli nie uda mi się jej karmić to nie będzie dramatu, ale jednak chciałabym chociaż przez kilka miesięcy. na laktację stosuję różne sposoby: bawarkę, karmi, herbatki, nawet granulki homeopatyczne i nic, od porodu postępy są marne. dodatkowo jest mi to wszystko ciężko zgrać w czasie, na razie w domu jest mąż więc w nocy to on przewija i karmi a ja w tym czasie odciągam mleko. (druga sprawa jest taka, że nie potrafię małej przystawić do piersi, ale w tym może pomoże położna z przychodni). może mi coś doradzicie, są jeszcze jakieś inne sposoby?  ???



Gabiś
  • Gość
Odp: "wykarmię moje dziecko...czy to cyckiem czy butelką" ....
« Odpowiedź #313 dnia: 14 Lutego 2012, 17:32 »
stokrotka jedynym sposobem żebyś mogła karmić jest karmienie piersią a nie mlekiem sztucznym... 20-30ml to nie jakiś dramat... mleko jest a laktacja się rozbuja ale mała musi efektywnie ssać.  Karm ją zawsze najpierw butelką a dopiero potem proponuj butelkę - tylko jeżeli będziesz widziała że się nie najadła i płacze...A jak karmiłaś ją tylko piersią to jak było z przybieraniem na wadze ??

Offline .:Anka:.
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 23667
  • Płeć: Kobieta
Odp: "wykarmię moje dziecko...czy to cyckiem czy butelką" ....
« Odpowiedź #314 dnia: 14 Lutego 2012, 18:07 »
ale czy 20-30ml to mało dla takiego maluszka?
inna sprawa, że dziecko wyciągnie od ciebie więcej niz ty ściągniesz.
karm na żadanie; choćby co godzinę. jak sie laktacja unormuje to i czas sie wydłuzy.
powodzenia.

Offline jagodka24

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 11571
  • Płeć: Kobieta
Odp: "wykarmię moje dziecko...czy to cyckiem czy butelką" ....
« Odpowiedź #315 dnia: 14 Lutego 2012, 19:03 »
staraj się jak najwięcej karmić w nocy bo to najlepiej pobudza laktacje
i dobrze się odżywiaj, żadnych diet
no i tak jak dziewczyny piszą
najpierw piersi nawet obie a dopiero potem ew butla
ale wiesz dokarmianie nie jest złe
ja sama dokarmiałam przez miesiąc zanim przeszłysmy całkiem na butle

Jagoda - 05.06.2007
Maja - 29.03.2010

Offline eovina

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4120
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 26-12-2010
Odp: "wykarmię moje dziecko...czy to cyckiem czy butelką" ....
« Odpowiedź #316 dnia: 14 Lutego 2012, 21:27 »
Ja też myślę, że jeśli chcesz Małą karmić to powinnaś ja jak najczęściej przystawiać żeby laktacje pobudzić. A może spróbujcie leżakowania przy cycku??? Po prostu połóż się z Małą na cały dzień do łóżka i karm ją na żądanie nawet co pół godziny.

p.s Stokrotka nie wiedziałam, że urodziłaś, serdecznie gratuluję :)
Ola 01.08.2011
Zofia 10.01.2014

Offline tete

  • "Nikt nie lubi samotności. Ja tylko nie próbuję się z nikim na siłę zaprzyjaźniać. To prowadzi do rozczarowań."
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6151
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2.06.2007
Odp: "wykarmię moje dziecko...czy to cyckiem czy butelką" ....
« Odpowiedź #317 dnia: 16 Lutego 2012, 09:00 »
stokrotka jesli moge zapytac :to Twoje 1sze dziecko?urodzone o czasie?odrazu przystawione do piersi?jak z przyrostem wagi?ile moczy pieluszek(orientacyjnie)
posluchaj,mysle ze musisz sobie uswiadomic ze to sa normalne reakcje i obawy na początku ,wazne co Ty z tym zrobisz!
jesli serio Tobie zalezy wyluzuj sie,pomysl ze napewni Ci sie uda bo masz DOKLADNIE TYLE mleka ile dziecko potrzebuje!!!
przystawiaj Mala na zadanie,w zasadzie tak jak dziewczyny pisza-teraz jest dobry czas na maraton ;D ;D ;Dlezenie +jedzenie.
odciągaj po karmieniu system 753(napedzi to laktacje) rozumiem ze lykasz ricinus ch5?pamietaj zeby nie przekraczaj dziennej dawki-moze to przyniesc odwrotny skutek..Nie sugeruj sie iloscia mleka odciągnietego-dziecko jest milion razy lepszym laktatorem-pozatym Mala naprawde duzp teraz nie potrzebuje.Jesli mozesz sie pobawicw dokarmianie bezsmoczkowe(np strzykawka) byloby dobrze,u niektórych dzieci wygoda bierze gore i maja problem z prawidowym efektywnym ssaniem(nie sztuka jest przeciez pozwolic dziecku wisiec na piersi po 3h kiedy ono ani dobrze nie ssie ani nie slychac przelykania itp)
Napisz koniecznie o postepach!!Powodzenia!
Nikt nie lubi samotności. Ja tylko nie próbuję się z nikim na siłę zaprzyjaźniać. To prowadzi do rozczarowań.

Offline joannaM
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2967
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2008
Odp: "wykarmię moje dziecko...czy to cyckiem czy butelką" ....
« Odpowiedź #318 dnia: 16 Lutego 2012, 09:35 »
ja pierwsze 3 miesiące przeleżałam z Mlodym w łóżku, z cycem na wierzchu. Też obawiałam sie, że za mało je. Do momentu wprowadzenia nowych pokarmów lecieliśmy na ostatnim centylu, teraz jesteśmy na 50. Bardzo chciałam karmic i karmię do tej pory, ale gdyby była potrzeba (mały przyrost wagi) to dała bym butlę bez wachania.
On 2011
Ona 2013

Offline stokrota86

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1491
  • Płeć: Kobieta
Odp: "wykarmię moje dziecko...czy to cyckiem czy butelką" ....
« Odpowiedź #319 dnia: 16 Lutego 2012, 13:24 »
już odpowiadam na wszystkie pytania. tak, to nasze pierwsze dziecko, Maja urodziła się w 35 tygodniu i ma już prawie 2 tygodnie. 2 dni leżała w cieplarce, a potem jak z niej wyszła to była karmiona sondą, strzykawką i butelką na polecenie lekarza, ponieważ sama nie chciała jeść. nie mogłam jej karmić piersią, bo dawki miała odmierzane i kontrolowane. dlatego początki z laktacją miałam trudne, szczególnie, że dziecko leżało w szpitalu półtora tygodnia, ja przez ten czas walczyłam o o pokarm i sama ze sobą, żeby nie wykończyć się psychicznie, że dziecko jest odseparowane od rodziców. w tej chwili jest coraz lepiej z mleczkiem, robię tak jak napisałyście: system 753, udaje się ściągać 25-30 ml. Mała zjada od 35 do 40 w tej chwili, więc i tak jestem zadowolona.
od wczoraj przystawiam ją do piersi na żądanie, czyli co ok. 2,5 godziny, ale dodatkowy problem stanowi u mnie to, że mam płaskie brodawki i ciężko jej chwycić, już nie mówiąc o tym, że ssanie jest mało efektywne, jak do tej pory nie udaje mi się jej karmić prosto z piersi (wiem, bo nie przełyka), dlatego w pogotowiu jest już butelka, a po karmieniu laktator idzie w ruch, żeby pokarm był odciągany tak często jak jest karmienie.
próbuję karmić też z nakładkami aventa, ale na razie też bez efektów. odruch ssania jest, wg położnej prawidłowy, więc pewnie musimy po prostu ćwiczyć i ćwiczyć, ale to nie takie proste, bo jak mała się denerwuje to i ja. zresztą pewnie same pamiętacie te trudne początki.
co do przyrostu wagi, urodziła się 2 kilo, przy wyjściu było 2090 a jutro mamy wizytę kontrolną i dowiemy się jak sprawa wygląda. kupki w pieluszce są prawie za każdym razem, a jak nie to siku na pewno.
no to chyba tyle  :-\



Gabiś
  • Gość
Odp: "wykarmię moje dziecko...czy to cyckiem czy butelką" ....
« Odpowiedź #320 dnia: 16 Lutego 2012, 13:56 »
Stokrota ja myślę że SPOKÓJ to podstawa... musisz byc Ty spokojna, a wtedy i dziecko będzie. Poczatki sa trudne ale potem będzie super ! Ja wykarmiłam dwójkę piersią i wszyscy mi mówili że się nie da... a jednak się da. Kontroluj wagę i karm jak najczęściej !! Powodzenia !

Offline tete

  • "Nikt nie lubi samotności. Ja tylko nie próbuję się z nikim na siłę zaprzyjaźniać. To prowadzi do rozczarowań."
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6151
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2.06.2007
Odp: "wykarmię moje dziecko...czy to cyckiem czy butelką" ....
« Odpowiedź #321 dnia: 16 Lutego 2012, 13:59 »
Stokrotko,wiec znajdz pozytywy!!Mozesz skupic sie tylko na córeczce-co jest wazne..wg mnie wszystko jest na dobrej drodze do rozbujania lakatcji,serio musisz w to uwierzyc jedynie,
skoro jutro kontrola wagi-to dowiecie sie co jest grane.Rozumiem Twoj zal kiedy mala byla rozdzielona z Tobą,teraz przy 2giej córce pękalo mi serce kiedy po cc w 37tc lezala w inku 9 dob a ja dostalam ja na chwile do piersi po 7 dobach dopiero,wiem jak wtedy moze byc trudno..ale najgorsze juz za wami.
Wazne ze mala chce ssac(co nie jest takie oczywiste-moglaby sie wypiąc na cycka)Musisz odpoczac wyciszyc sie i uwierzyc w siebie-serio to dziala cuda.
Jesli jutro przyrost bedzie miescil sie w normie spróbuj tylko kp,ewent jak bedzie sie denerowowac itp wtedy butla(mozesz tez sprobowac systemu sns medeli-jesli chce Ci sie bawic),a jak z rozmiarem kapturkow aventa?masz odpowiednie?(sa srednie i wieksze jak mnie pamiec nie myli)
Niestety to ciezka orka jest na poczatku prawie zawsze..potem laktacja sie normuje,popyt czyni podaz ;) i jest ze tak powiem naturalnie..Nie mysl o sobie zle ze Ci sie nie udaje,ze kiepska jestes..starasz sie -jak sie uda to gitara jak nie to tragedii nie bedzie!
Nikt nie lubi samotności. Ja tylko nie próbuję się z nikim na siłę zaprzyjaźniać. To prowadzi do rozczarowań.

Offline stokrota86

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1491
  • Płeć: Kobieta
Odp: "wykarmię moje dziecko...czy to cyckiem czy butelką" ....
« Odpowiedź #322 dnia: 16 Lutego 2012, 16:59 »
dzięki dziewczyny za słowa otuchy. nie chcę się nad sobą użalać, bo nie tędy droga, ale czasami to już na prawdę nie wiem co robić. mała cyca chciałaby bardzo chętnie tylko żebym jeszcze umiała dobrze trafić jej do tego dzioba małego. czasami się udaje, ale ona wtedy possie dwa, trzy razy i albo się "zamyśli" albo zaczyna zasypiać. wiem, że to naturalne, bo jest jej dobrze, ale nie docierają do niej tłumaczenia, że w ten sposób się nie naje :P jak chcę ją pobudzić do działania to puszcza cyca i zaczynamy od nowa. na razie więc są to ćwiczenia podawania i chwytania cyca, jak zaczyna się wkurzać to wtedy nie mam wyjścia, podaję butelkę. dobrze, że mąż jest w domu jeszcze przez te 2 tygodnie to w nocy trochę mnie z karmieniem odciąża a ja w tym czasie ściągam pokarm, inaczej to bym się chyba wykończyła. w dzień karmię ją sama, żeby nawiązywać więź itd.
nakładki aventa mam S-ki, pasują dobrze, ale jakoś nie ułatwiają sprawy, wręcz przeciwnie.
dam znać jak zrobimy jakieś postępy :)



Offline jagodka24

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 11571
  • Płeć: Kobieta
Odp: "wykarmię moje dziecko...czy to cyckiem czy butelką" ....
« Odpowiedź #323 dnia: 16 Lutego 2012, 18:48 »
stoktorko ja cąły miesiąc karmilam przez nakładki tylko że nam to ułatwiało
potem brodawki się wyciągneły jakos i poszło dalej
jak ją karmisz to łap cały fałd skóry z brodawką i to jej wciaskaj do buzi
poporstu wciśnij jej do buzi jak najwięcej piersi
a w nocy moim zdaniem powinnas wlasnie ty ją karmić
wez ją do łózka i wtedy karm na żądanie
zmieniaj tylko piersi i karm na leżąco
nie zmęczysz się zbytnio bo będziesz sobie mogła przysnąc

Jagoda - 05.06.2007
Maja - 29.03.2010

Offline stokrota86

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1491
  • Płeć: Kobieta
Odp: "wykarmię moje dziecko...czy to cyckiem czy butelką" ....
« Odpowiedź #324 dnia: 12 Marca 2012, 19:02 »
dziewczyny, pomocy  :-\ mała już ładnie łapie pierś, ale niestety pokarmu jest znikoma ilość. przyznaję, że to moja wina, bo ostatnio nie miałam po prostu czasu na laktator, szczerze mówiąc wolałam już się przespać niż z nim walczyć i tak laktacja zaczęła zanikać... jestem w stanie dziecko przez jakieś pół godzinki pomęczyć przy cycu także stymulacja jest chociaż potem i tak dostaje butlę bo musi się najeść. mam jednak pytanie... czy po przystawieniu do piersi powinnam jeszcze stymulować piersi laktatorem czy wystarczy, że robi to dziecko? bardzo chciałabym przestawić ją na pierś, ale trochę nie wyobrażam sobie jak to zrobić: przystawianie do piersi, potem karmienie butlą, potem odciąganie laktatorem... to w sumie z półtorej godziny, a Maja się co 2 i pół. koszmar  :o



Gabiś
  • Gość
Odp: "wykarmię moje dziecko...czy to cyckiem czy butelką" ....
« Odpowiedź #325 dnia: 12 Marca 2012, 19:07 »
Stokrota ciężko pwoiedzieć czy wystarczy... moim zdaniem daj sobie spokój z laktatorem... Teraz to już wóz albo pzrewóz - pokarm się pojawi albo całkiem zaniknie. Jeśli małe efektywnei ssie to powinien się pojawić.

Offline eovina

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4120
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 26-12-2010
Odp: "wykarmię moje dziecko...czy to cyckiem czy butelką" ....
« Odpowiedź #326 dnia: 12 Marca 2012, 19:19 »
Myślę tak samo jak Gabiś, nie ma co się katować laktatorem moim zdaniem.  Przystawiaj Małą do piersi tak często jak się da, jak się pokarm ma pojawić to się pojawi.
Ola 01.08.2011
Zofia 10.01.2014

Offline .:Anka:.
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 23667
  • Płeć: Kobieta
Odp: "wykarmię moje dziecko...czy to cyckiem czy butelką" ....
« Odpowiedź #327 dnia: 12 Marca 2012, 20:21 »
ja od siebie polecam herbatki na laktację, karmi, wizualizacje (serio - ja wyobrażałam sobie rzekę mleka) i spoookój  :)

Offline stokrota86

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1491
  • Płeć: Kobieta
Odp: "wykarmię moje dziecko...czy to cyckiem czy butelką" ....
« Odpowiedź #328 dnia: 13 Marca 2012, 10:56 »
herbatki piję, karmi też mam, ale pomysł z wizualizacjami ciekawy, to zgapię to rzękę mleka od Ciebie ;) widzę, że dziś już jest lepiej, mam nadzieje, że się rozkręci. postanowiłam, że nie będę się tym stresować tak jak poprzednim razem. zastanawia mnie tylko jedna rzecz, może będziecie wiedziały coś na ten temat... wiem, że ssanie smoka wymaga innej techniki, a teraz jak przestawiamy się na cyca to mała bardzo gryzie mi brodawki. wiem, że to jest normalne nawet jak dziecko od początku je z piersi, ale czy w mojej sytaucji to gryzienie nie jest bardziej nasilone? i czy kiedyś przestanie czy już jestem skazana na pogryzione brodawki? :P ból jest okropny. oczywiście jeśli ma się udać to jestem w stanie to przetrzymać, ale miło byłoby mieć nadzieję, że kiedyś to minie  ;D
na razie nadal dokarmiam z butli, bo nie mam wyjścia, ale jak tylko laktacja i umiejętności mojej małej się rozkręcą to chyba wywale te butelki w pi**u ;)



Offline Maja

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 34378
  • Płeć: Kobieta
  • bono animo es
  • data ślubu: 28 sierpnia 2004r.
Odp: "wykarmię moje dziecko...czy to cyckiem czy butelką" ....
« Odpowiedź #329 dnia: 13 Marca 2012, 11:02 »
Jak za bardzo gryzie to ją odłączaj - wkładaj mały palec między jej język i brodawkę. Musi wiedzieć, że tak nie wolno.
Podobnie, jak dziewczyny nie polecam laktatora - wierz mi, dziecko jest najlepszym laktatorem i mała spokojnie rozkręci laktację ale to nie stanie się z dnia na dzień. Spokojnie przystawiaj ssaka, ciesz się tymi momentami, a jeśli się nie uda to przecież nic strasznego. Zawsze możesz karmić butlą.
Myślę tylko, że jak mała poczuła łatwość jedzenia z butli to teraz ciężka praca i ssanie piersi średnio jej leży  ;) stąd kąsanie