Miłoszek spi ale co ja przezylam chwile wczesniej, oczywiscie przyszło do czyszczenia nosa i co...Miloszek dostal disnemar do noska czysczenie po czym zaczął kaszlec i kaszlec i kaszlec i nie mogl biedny odkaszlnąć, wiec ja go na ręce a on dalej kaszle i dalej odkasznąc nie moze, tak jakby zaczął sie dusic..nie wiedzialam co robic..moja mama byla ktora krzyczała zby dzwonic po lekarza a ja go w plecki,na bok,wyzej i nie pamietam co jeszcze a on dalej kaszlał

masakra.On płacz ja nie wiedzialam co,jak i tylkozeby przestał sie ksztusic.
Ale przestał. Poza tym moj mąż twierdzi ze z Miloszem gorzej skoro tak sie stało i mam mu podac antybiotyk, a ja sądze inaczej.
Zasnawiam sie nad zakupieniem takiego inhalatora

widze ze fotosik strajkuje wiec wklejam raz jeszcze zdjęcie
