Ja też myślę, że po prostu musisz obserwować maluszka, czy jest pogodny, kontaktowy, czy przybiera na wadze (choć to już będzie teraz coraz wolniejsze) i nie panikować ani nie wciskać na siłę...... dziecko nie da sobie zrobić krzywdy i na pewno się o jedzonko będzie upominać.
U nas też rano po przebudzeniu o 6 rano jest cycuś, ale bardziej na pociumkanie niż na najedzenie się, dopiero po dospaniu u opiekunki ok 8-9 idzie 150ml kaszki.