
Ew.. mi się ręce załamują...
Czy on, Twój szanowny PAN I WŁADCA myśli choć trochę o kimś innym niż o sobie

Ja proponuje cięcia zacząć od siebie... np mozna zaoszczędzić na rachunkach za prąd
nie grając non stop na komputerze, czy oglądając tv... powiedz mi, że jeszcze pali papierochy, to już w ogóle zwariuje...
jak można oszczędzać na podstawowych rzeczach dla DZIECKA? Jego syna? Nie mieści mi się to w głowie...
sobie z ust bym wyjęła i dała dziecku...
Jeśli mogę być szczera, to mam nadzieję, że SZ.P. Mąż jednak zostanie w Polsce, poszuka pracy tutaj na miejscu nawet za te 2 tys i poczuje jak to jest żyć tutaj na miejscu... wg mnie to jedyna szansa na Wasze małżeństwo...