Dziewczyny mój B mnie rozbroił dzisiaj, tak jak sale wybraliśmy jednogłośnie po wejściu do niej od razu, słów nie trzeba było wystarczyły nasze spojrzenia, tak dzisiaj pokazałam 3 przykładowe teksty zaproszeń, które spodobały mi się (oczywiście jedno było faworyzowane przeze mnie), no i które najbardziej się podobało, oczywiście to, które mnie.
Jest tak zgodny z tym co mówię, że to jest aż dziwne, nawet wierszyki że zamiast kwiatów coś innego - tak samo , "kochanie fantastyczny pomysł i wierszyki super". Czasami chciałabym żeby powiedział, że coś mu się nie podoba i wolałby inaczej, aniżeli tylko się zgadzać.
Czy Wy też tak macie?