-
...część szóstą czas zacząć ;D ;D ;D ;D ;D ;D
powodzenia dziewczyny...
Muszę sobie skalkulować Waszą aktywność postową...bo zastanawiam się do której części dołączę...
...wychodzi mi, że do ósmej...ale jak się rozkręcicie to do dziewiątej... :D
-
Lilcia :D:D:D
-
witam w szczęśliwej 6-tce dziewczyny!!! :przytul:
hehe- liliann-dawaj od razu do szóstki-a co tam będziesz czekać ;););)
-
to ja na poczatek podesle z poczatku 26 tyg
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
To ja na poczatek nowego wątku podsyłam wiruski :
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Svene, Kasiq, the rose, asashia obyście jak najszybciej dołączyły do ciężarówek!! Wierzę że ten wątek będzie dla was szczęśliwy :) i specjalnie dla was :
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
to i ja zawitam do cz. 6 ;D
-
Powodzenia dziewczynki, będę trzymała za Was wszystkie moooocno kciuki!!!!
-
nic z tego dziewczyny...najpierw realizacja planów zawodowych, potem kolejne dziecko...
mi jest zawsze bliżej do karierowiczki jak do matki polki ;)
-
dzięki dziewczyny za kciukasy i fluidki :Daje_kwiatka:
Gabiś :przytul:
zajadam ~~~ :obiad:
pozdrowionka dla wszystkich staraczek i dla ciężarówek!
-
dziękuję gabiś:)
-
Jestem i mam nadzieję, że 6 część i 6 cykl będą szczęśliwe :)
-
To i ja liczę na szczęśliwą 6tkę ;]
-
Dziewczyny już ostatnie moje fluidki Wam posyłam (jutro idę do szpitala i juz wrócę z maluszkiem :-))
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
to i ja się witam w 6 części, mam nadzieję że w ostatniej.
i od razu podjadam to co zostało
-
masumi85 to podjadam troszkę
Trzymaj się i czekamy na Was :)
-
To i ja przesyłam 12 tygodniowe :)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
ja wole szczęśliwą trzynastkę - ale tak dlugo mam nadzieje nie bede musiala czekac :)
trzymam kciuki za nas wszytskie!! :)
-
Za wszystkie trzymam MOCNO kciuki.
Za 2-3 m-ce będę tu częściej.
-
tiaaa, odwlekane jak tylko można, ale chyba już czas przestać rozmyślać i teoretyzować.
-
Nie zdążyłam w 5 części, ale to pewnie dobrze, żeby tak 6 zacząć...
Dziś mam imieniny i zrobiłam sobie prezent -test... II
:skacza:
Poleciałam już na bete. Jutro rano wynik. Trzymajcie jeszcze kciuki!
-
W takim razie czego Ci życzyć? ;) Spokojnej ciąży i spełnienia marzeń!
-
Także życzę staraczkom, aby "6" okazała się szczęśliwa :) I podsyłam zarazki z 31 tygodnia. Ciekawe, czy zdążę urodzić w tej części :drapanie:
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
carollaa CO ZA NIUS Z RANA :skacza: GRATULACJE!!!!!!!!! I wszystkiego najlepszego w dniu imienin :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka:
-
To i ja oczywiscie dołącze choc to zawsze 5 byla moja szczesliwa liczba. Mam nadzieje, ze tym razem skonczy sie lepiej niz w piatej czesci.
carollaa trzymamy kciuki :D
P.S Poprawcie tytul watku ;D
-
carollaa to ja już wstępnie gratuluję.
-
To i ja chcę być w 6 części :)
-
Dziewczyny 3mam mocno kciuki i pozdrawiam z upalnego karpacza. Lenie sie na maksa:-) z objawow poki co to zeszly tydzien mdlosci wieczorne ale tylko 2 pawiki jak do tej pory. A tak czuje sie normalnie calkiem. Usg dop. za 2tyg...mam nadzieje ze bedzie dobrze
-
Martyna ja jestem za stara na przeciąganie...jak pewne plany staną się faktami, to już nie będzie odwrotu
-
Carolla my już gratulujemy, mam nadzieję, że beta to tylko formalność.
Powodzenia w 6 dla wszystkich staraczek!!!! wysyłamy świeżutkie 'zarazki'
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
Ooooo proszę jaka szczęściara na początek! Mam nadzieję że to dobra wróżba! Zazdrościmy i gratulujemy!! :*
-
Carolla serdecznie gratulki fasolinki :brawo_2: :brawo_2: :dzidzia: :brawo_2:
6 część zaczęła się bardzo pięknie i to już od pierwszej strony więc musi być szczęśliwa i dla nas :taktak:
buziaki dla staraczek i ciężarówek :-* :-* :-*
-
hmmm no to kolejne podejście - 6 część :)- gratulacje Carolla! - oby to była zapowiedź szczęsliwej dla wszytkich starających się części :)
-
i ja podsyłam swoje:)
~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~
-
ja też zostawię dziewczynkowe fluidki z początku 30ego tygodnia :D
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Carolla - gratuluję !
trzymam kciuki ,by ta 6 część była dla wszystkich starających się szczęśliwa :)
-
carolla gratulacje!! :-* :-*
Podsyłam 25 tygodniowe od moich Urwisków :)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
olaboga ale news!!! gratuluje!!!!!!!
-
Ale się zaczęło... Ja jeszcze nie tym razem, ale wszystkim życzę powodzenia...
-
Cześć dziewczyny,
To ja się w końcu ujawnię ;D
Z radością podczytywałam cz. 5 ale w cz. 6 mam nadzieję dołączyć do grona ciężarówek :) Staranka chcemy zacząć po wakacjach. Do tej pory zrobiłam sobie wszystkie
badania. Wyszły ok, poza toxo - oba wskaźniki miałam dodatnie :( ale teraz po ostatnim badaniu jest już ok :D i można zacząć "działać" :)
<B>Carolla </B> - gratuluję :brawo_2: a za pozostałe dziewczyny (nieśmiało za siebie też ;D ) trzymam kciuki, oby ta 6 część była dla nas szczęśliwa :D
-
carolla, super ;) już na pierwszej stronie II :) to dobrze wroży 6-stej części :D
-
carolla gratukuję serdecznie .Chetnie dołączyłabym do Ciebie ;D
dziś 32 dc @ brak .Jak nie pojawi sie plamienie do wieczora .Rano testuję za namową męża.Chociaż nie nakręcam się w tym cyklu .
Japcio czy dasz radę urodzić w tej częsci -myślę że tak .Chyba że bardzo sie rozpiszemy
Pozdrawiam i liczę na kciuki :)
-
U mnie w tym cyklu będzie mega-kolorowo, bo przez ten ślubny stres, w ogóle nie mam pojęcia kiedy ten okres powinien być.. więc będę czekać cały lipiec aż stracę cierpliwość i kupię test ;)
-
witam w części 6 - stej :) Oby to była już ostatnia :0
a teraz jak coś zostało to zjadam :obiad:
-
no i na 2 stronie w końcu ja się pojawiam :)
i zagarnę coś fluidków dla siebie, bo zaczynamy pomału działać :)
-
Carolla gratulacje-dużo zdrówka!
dziewczyny życzę powodzonka wszystkim, szósteczka będzie szczęśliwa z pewnością,
ja narazie robię sobie wakacje od staranek :) więc 3mam kciuki za wasze sukcesy :brewki: :przytul:
pozdrowionka!
-
dziekuje GABI :przytul:
izulek..witam w moim regionie ;D
-
a ja się zastanawiam....czy są tutaj weteranki, czyli takie starające bezowocnie się jeszcze od części 4 czy 3????
-
carollaale newsik po pracy;-))))))gratki ogromniaste i BUZIAKI Z OKAZJI IMIENINEK :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* a wszystkim staraczkom życzę dużo wytrwałości i czekamy na II;-)))))POOOOOWOOODZOOnka
-
ja w 4 części się pojawiłam :)
-
liliann są....
-
po prostu chciałam wiedzieć jak "szczęśliwe" mamy statystyki...
-
generalnie jest chyba całkiem nieźle :):):)
-
statystycznie tak...
bo większość chodzi lub chodziła już z brzuszkiem...ale jak widać są jednostki, które walczą nadal...
Ja liczę na szczęście za drugim razem...
bo wiadomo problemy nie zniknęły...
wiek też robi swoje...
ale może przy drugim nie będę już mieć takiego parcia..podejdę sobie do tematu na luzie...
-
Jak się udało za pierwszym to i uda się za drugim :) - a luz z całą pewnością się przyda tylko wszystkie wiemy, że o niego najtrudniej. Liliann musi się udać bo pierwsza córcia udała Ci się znakomicie...:):):)
-
pewnie tak...
ale jak sobie znowu pomyślę o tych lekach...moim samopoczuciu po nich...brrrr.... ::) ::) ::)
no nic...zacznę się martwić najszybciej za jakieś 15 miesięcy
-
to i ja się pojawiam w 6 części. nie ma bata dziewczyny żeby nam nie wyszło w tej części ;D
carolla gratulacje :brawo_2: teraz zrobi się wysyp mam nadzieję albo po wakacjach
-
Powodzenia przyszłe mamuski - trzymam kciuki .... a ja mam nadzieje dołączyc juz do ... hmmmm 7 ;D ;D Na przelomie 7/8 cz bardzo chcialaby byc juz a brzuszkiem ;D ;D
-
Są Lilian..niestety:( cz.3...jakoś tak:(
a nawet cz.2:((( :'(
-
tak jak pisałam że zrobię sikacza rano za namową męża i zrobiłam :) bo ja juz w nic nie wierzyłam
II to co zobaczyłam :skacza:
-
amika, ale wiadomość!! Gratulacje :D
-
amika gratulacje! :)
-
suuuuuperrrrrrr ;D ;D ;D ;D
-
z ciekawosci sprawdzilam....siedze tu od 3 czesci ::)
-
wooooooooow amika gratuluje!!!!!!!!
tym razem sie uda!!! marsz do lozka!!
-
Anetko gratuluje!!!
-
amika gratuluję :D
-
amika, rewelacja :D :D :D ogromne gratulacje :skacza: bardzo się cieszę!
ja o 11 mam wyniki bety...
-
Amika najserdeczniejsze gratulacje!!! Taki początek dobrze wróży !!!!
-
amika GRATKI !!!!!!
carollaa Siedzę jak na szpilkach i trzymam kciuki za piękną betkę :)
-
To ja na zachętę dla kolejnych staraczków skoro tak dobrze zaczęła się część 6 przesyłam fluidki od mojej Julii.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Trzymam za was kciuki.
-
amik\a, gratulacje!
-
Beta 146,6 :D :D :D Czyli wszystko się zgadza - 2-3 tydz wg daty poczęcia :skacza:
Toxo img i igg ujemne :jupi:
Dziękuję za kciuki i gratulacje!
Dziś zadzwonię umówić się do gina, a po pierwszej wizycie, jak wszystko będzie ok, pożegnam się i rozgoszczę się w "pogaduchach"
:-*
-
Anetko- gratuluję i bardzo się cieszę !!! ;D :-*
Carollaa- to świetne wieści ;D
-
Carolla i Amika - gratulacje!!! Spokojnych 9 miesięcy Wam życzę!
Ja też mam plan jeszcze kiedyś tu wrócić, ale przy dobrych wiatrach to może będzie z 15 część jak nie późniejsza ;)
-
Anetko, Carolla gratuluje i spokojnej ciązy życzę ;)
A wszystkim staraczkom powodzenia w tej 6 cz., zaczęla sie bardzo ładnie ;D
-
Amika i Carolla Gratuluję.
Ja się ujawniam z moim bąbelkiem i wierzę. że już teraz bezie tylko dobrze. :)
Zostawiam świeże zarazki ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
i Trzymam mocno kciuki za wszystkie starające się.
Ja byłam od 3 do 5 części. W końcu się udało ponownie. Więc i Wam się kiedyś uda. tylko Trzeba wierzyć :) i próbować :) Nie poddawać się.
Pozdrawiam Cieplutko.
-
Jessi jeszcze raz gratuluje ;D ciesze sie ze się udało i spokojnej ciązy zycze ;)
-
Jessie, gratuluję ogromnie!!! :)
Spokojnej ciąży :-*
-
Dzięki Dziewczyny :)
-
Jessi jeszcze raz gratuluję!
-
Witajcie w 6 części :hello:
( nawiasem mówiąc czy Wam też cyfra 6 kojarzy się z kobietą z brzuszkiem? :D ;D)
Carolla
Amika
Jessie no no dziewczyny zrobiłyście wejście smoka :skacza: Ogromnie Wam gratuluję i życzę cudownych 9 miesięcy :)
Niech ta część będzie dla nas szczęśliwa :dzidzia:
-
Carolla gratuluje :))
Jessie kochana!!! sciskam!
-
RZECZYWIŚCIE WSPANIALE SIE rozpoczęła ta część :) dla zafasolkowanych foremek Gratulacje :)
-
Ja jakaś nienormalna jestem, bo jak przeczytałam o kolejnej fasolce to aż mi łzy w oczach stanęły z radochy, super dziewczyny!!!
Staraczki, obyśmy jak najszybciej przeszły na 'drugą stronę mocy' :D
-
Dziewczyny GRATULACJE !!!! No jak tak się rozpoczęła 6 część to dobrze wróży !!!!! :)
-
No dzeiwczyny - ale spektakularne rozpoczecie .....
MOJE OGRMNE GRATULACJE ;D ;D ;D ;D
-
Dzieki dziewczyny sama jeszcze nie wierzę . :)
Byłam betce i progesteronie o 15, tak więc czekam na wyniki.
Zależało mi zrobic bo wyjeźdzam na 3 dni na szkolenie do warszawy a moze trzeba wziąc jakiś lek albo co
miałam napisać byłam na betce i progesteronie ;D
-
Jessie GRATULACJE !!!!! początek 6 części, a już 3 ciężarówki się ujawniły :) Oby z każdą stroną było Was coraz więcej!!!!
-
Jessie również Tobie gratuluję :) dopiero teraz doczytałam
-
Matko! Dziewczyny, ogromne gratulacje :) która następna do testowania? :)
-
Ja chcę, ja chcę! ale poczekam do powrotu z podróży poślubnej ;)
-
gratuluję wszystkim zafasolkowanym :D ;D ;D ;D ;D
-
Mam wyniki :)
Progesteron 35,50 ng/ml
Beta HCG 176 mIU/ml
bałam się o ten progesteron bo w ostatniej ciąży (poronionej) był bardzo niski
-
No to pięknie! Uważaj na siebie i odpoczywaj! :)
-
nie znam sie na wynikach, ale z wynika z twoich wypowiedzi, ze wszystko ok. gratuluje!!!!
-
Gratuluję nowo zaciążonym :)
-
wow,ale wysyp,gratuluję nowym brzusiatym;-)
-
Bajeczny początek 6 części :) Gratuluję wszystkim nowozaciążonym :D
A ja jestem od 3 cz.... jejku ile jeszcze? Już mi się cierpliwość kończy :)
-
A ja jestem od 3 cz.... jejku ile jeszcze? Już mi się cierpliwość kończy :)
Czekasz na mnie ;)
-
Ja następna do testowania :)
Dokładnie w pierwszą rocznice ślubu powinno być wiadomo. Może akurat będzie prezent dla mężulka ;)
-
Dziewczyny trzymamy tu wszystkie za wszystkie kciuki.Uda się.
Ten cykl napradę podeszlismy na luzacko.Nawet ani razu tempki nie zmierzyłam.
Mój mąż twierdzi że teraz nie robiliśmy fasolki tylko poprostu "bzykaliśmy się" ;D wtedy kiedy chcemy.
Zmykam na 3 dni do stolicy sie wyszkolić :)
-
Ale wysyp mamusiek :) moje gratulacje dla wszystkich zafasolowanych dziewczyn
-
Gratuluję nowo zaciążonym :)
Lilian niestety są tu weteranki :'( Ja walczę cały czas
-
Aimee to ja mocno trzymam kciuki żebyś do nas dołączyła szybciutko, a zaraz potem cała reszta staraczek! :)
amika, ja też mam poczucie,że dopiero jak zobaczę coś na usg to uwierzę ;)
-
Kilka dni odcięta od cywilizacji, a tu takie newsy- serdecznie gratuluję świeżo zafasolkowanym! Rośnijcie zdrowo!
Tak rozpoczęta 6ta część MUSI być wyjątkowo szczęśliwa! Trzymam za Was kciuki, szczególnie za weteranki...
Zostawiam zarazki ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
amika jessi i carola kurcze strasznie się ciesze...amica i jessi teraz wszystko napewno bedzie dobrze. NAPEWNO!!!
-
kochane strasznie Wam gratuluję i strasznie się cieszę z Waszego szczęścia
a ja dołączam do kolejnej części, może tym razem szczęśliwej
-
Izuś napewno szczesliwej i dla Was ... :przytul: :przytul: :przytul:
-
amika serdecznie gratuluję :D :D :D
-
amika, Carolla i Jessie gratuluję ;D
ZOstawiam naszer zarazki, coraz bardziej brykające ;D
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
dzięki dziewczyny :)
-
Czesc dziewczyny ;)!
Jetem w tym wonteczku nowa ... Zaczynamy sie starac o dzidziusia ;).Przez osotanie 2-3 miesiace kochamy sie bez zabezpieczenia,ale w tym miesiacu bardziej przykladamy sie do robienia fasolki :).
Dosyc duzo czytalam , i na to wychodzi ze jak sie bardzo stara i bardzo pragnie zajsc w ciaze to nie wychodzi ?Czy u Was tak jest , bo ja sie troszke boje ze za bardzo pragne zajsc w ciaze i nic nie wyjdzie.
-
Czesc dziewczyny ;)!
wonteczku
Wąteczku :)
Nie zawsze jest tak, że jak ktoś bardzo chce to nie wychodzi.
-
Przepraszam za byka :-[.Nie wiem dlaczego tak napisalam ...
-
... ale często psyche ma ogromne znaczenie, więc życzę Wam, aby się udało bez nakręcania ;)
-
Ogromne gratulacje dla nowo zafasolkowanych i kciuki ze świeżymi fluidkami dla staraczek
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
Dzięki dziewczyny raz jeszcze za Gratulacje. Wiem że Teraz już wszystko będzie dobrze :)
Zostawiam nową porcyjkę ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
Ja sie strasznie nakrecilam na dzidziusia , i boje sie ze mi nie jest pisane miec potomstwo ...
Chociaz mój PM mówi ze jak bedzie to bedzie :D.
Wy dlugo staraliscie sie o dzieciaczki ?
-
Kochane podsyłam od moich chlopców :
Od Szymusia który smyra mamusię po jajnikach ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
i od Maciusia który bryka na żoładku ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~`
-
agulla to wszystko zalezy, niektorym sie udaje od razu innym dopiero po paru latach, do tego dochodza problemy zdrowotne, lub zwykla niecierpliwosc, a twoj organizm bedzie wiedzial, kiedy bedzie gotowy na dzidziusia, i dzidzius zechce to sie pojawi.
nam sie udalo od razu za pierwszym razem, jednak po tym watku widac, ze dziewczyny staraja sie roznie.
zycze powodzenia w staraniach, byc moze dlugo nie pobedziesz w tym watku.
-
pamela:Nie dziekuje :D!
U mnie jest taki minus ze raz mam cykl 27 dni , raz 28 , a czasem nawet 30 i trudno mi wyliczyc kiedy mam te dni plodne ... Ostatnio czesto sie przytulamy :brewki: , albo codziennie , albo co drugi dzien :brewki:.Wiec chyba jakas szansa jest :).
-
agulla u mnie raz 30dni raz 40, czasem 33a czasem 35 ;) OD początku mam nieregularne.
Od ślubu zaczęłam zabawę z npr i mi to pomogło. Nauczyłam się trochę o swoim organizmie,chociaż też miałam różne wątpliwości. Na szczęście dziewczyny z forum są bardzo pomocne :D
-
No to na weekendzik podsyłam fluidki
częstować się proszę do woli :D
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
póki co nie wiadomo czy chłopięce czy dziewczęce, ale to chyba dla większości bez róznicy ;)
-
łapię ;D dzisiaj a raczej wczoraj kolejny cykl zaczęty ehhhhh
-
Aimee i jak, i jak? ;D
-
Kurde już 5strona tak się rozpisalyscie. A co do weteranek hmm no cóż nie wiem która to czesc była ale pewnie 2 tak jak rose napisała. My to już prawie dinozaury :) ale skoro tak dobrze się zaczęło od samego początku to może i dla nas będzie szczęśliwie w tej części. Gratuluje dziewczyny serdecznie.
-
Kasiu a co u Was obecnie się dzieje??
-
Hej dziewczynki, to może i ja jako starająca się od 2 miesięcy pogratuluję zaciążonym i życzę dużo przyjemności starającym się:) U mnie na razie test negatywny, ale łudzę się, że za wcześnie zrobiłam. Czy Wy jesteście tak bardzo niecierpliwe? Kiedy robicie test? Wytrzymujecie do dnia @?
-
kasiq obyś miała rację:)
-
Dziewczynkowee zarazki zostawiam
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
to ja łapię:)) ;D
-
To ja też coś podkradnę dla siebie ;)
Dziś 20 dc, ale skoku jeszcze nie było (więc działamy co 2 dni ;) )
Pewnie to przez stres związany z obroną albo przez te upały ::)
Miałam dziś lekki dołek związany z naszymi staraniami, ale kochany mężuś podniósł mnie na duchu :-*
-
Zostawiam 26 tygodniowe od moich rozbrykanych Urwisków:
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
Wróciłam na forum po dwutygodniowej nieobecności, a tutaj nowy watek i to rozpoeczety tak szczęśliwie:)
Carolla, Amika, Jesse- gratuluję was serdecznie!!
ja jutro ide na zlecone badania hormonalne, zobaczymy, jakie będa wyniki.
Trzymam kicuki za staraczki :)
-
Zapodajcie trochę świeżych fluidów:)
-
prosze bardzo juz 27 tygodniowe ;)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
caarola przepraszam, że nie pisałam, ale z powodu jakiejś awarii nie mogłam otworzyć forum >:(
Co do fasolki to... niestety nie tym razem, a miałam nadzieję, że się uda i będzie akurat na roczek po ślubie. Tym bardziej, że staraliśmy się w czasie podróży "poślubnej" którą odbyliśmy dopiero teraz ;)
Następna próba stoi pod znakiem zapytania, ponieważ staranka przypadają na wyjazd do Polski, na ślub mojej siostry i nie wiem czy będą na to warunki ;D ;)
-
To i ja zostawię. ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Za tydzień usg. już doczekać się nie mogę.
Trzymam kciuki dziewczyny za wasze szybkie zafasolkowanie :)
-
to i ja załapię trochę dla siebie fluidków :)
u nas praca wre pomału, bo skoku też wyraźnego jeszcze nie było :drapanie: :drapanie: :drapanie: :drapanie: :drapanie:
-
Asiu w czwartek zaczynam 2gie opakowanie tabsów i w następny czwartek mam usg aby zobaczyć czy wszystko się ładnie wyciszyło. Potem to już chyba przygotowanie do długiego protokołu i startujemy.
-
I ja lapie :D.
emilkab2:Ja na ogól robie test przed @ bo nie moge wytrzymac ... i teraz tez juz robilam ... wyszla jedna kreska :-[.Moze za wczesnie robilam , a pewnie sie tylko ludze ... i mam caly czas nadzieje ...
Hm ... test ciazowy powinno sie robic z tydzien - 2 tyg po stosunku.Zalezy od testu.
Po weselu, jak wrócimy do Irl zaczne mierzyc temperature.Moze wtedy w koncu bede wiedziala kiedy sa te dni plodne.
Dziewczyny co myslicie o tych stronach w necie co wyliczaja dni plodne?Czy One sa dobre?
Mi wyliczyla ta stronka kiedy mam te dni plodne , i kochalismy sie albo codziennie , albo co drugi dzien.Póniej bylo z 3 dni przerwy , nie bylo kiedy :P.
Czy jest jakas szansa na dzidzie??I najczesciej w jakich dniach jest owulacja?
-
Kochana dni płodne to jedno, ale jest cała masa innych czynników. Ja byłam raz na usg, lekarz pokazał piękny pęcherzyk owulacyjny i zalecił, codziennie "pracować" no wiec przez 4 dni codziennie działaliśmy i się nie udało, zaszłam dopiero po pół roku. Ale są też dziewczyny którym pomogło to że wiedziały kiedy mają dni płodne. Nie ma reguły. Jak dzidzia ma być to po prostu będzie.
-
to ja łapię fliudki :)
dziewczyny, czytałyście może ten artykuł o staraniach? artykuł (http://http://npr.pl//index.php/content/view/317/1/) :)
wydaje sie ciekawy, może się którejś z Was przyda :)
-
Coś nie tak wkleiłaś link...
-
nie wiem, wszystko dobrze zrobiłam i link jest prawidłowy, nie wiem czemu nie chodzi ;/
w każdym razie jest to z serwisu npr artykuł pt. Starania o poczęcie. Co radzą Amerykanie?
-
Kasiu no to trzymam kciuki, a jak długo będą trwały przygotowania do godziny zero??
-
przesyłam dla was fluidki:)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
zrobiłam dziś kontrolną betkę 5907
Chyba wszystko dobrze :) w poniedziałek wizyta u gina :)
-
amika Super betka :brawo_2:
Podrzucam kilka 32-tygodniowych zarazków od rozpychającej się córci
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
amika, super gratuluję :) :) :)
-
http://npr.pl//index.php/content/view/317/1/ (http://npr.pl//index.php/content/view/317/1/)
tu jest poprawny adres do strony, którą podała Castia
-
Asiu wszystkiego dowiem się pewnie na usg :-*
-
To trzymam kciuki Kasiu!! :)
-
kciuki zaciśnięte amiko;-)uważaj na siebie;-)
-
Uuu Amika beta super ... trzymamy kciuki ;D ;D
-
Anetko bardzo sie ciesze...tak trzymaj:)
-
Amika, ja też mam w poniedziałek wizytę, pierwszą :) Ciekawe, co zobaczymy hihihihi
-
Anetka, gratuluję! :przytul:
-
Witam serdecznie!
Także chciałabym się przyłączyć do grona starających się, jako że postanowiliśmy zacząć działać. Jeszcze przez 2 tyg muszę przyjmować leki, ale myślę, że w następnym cyklu zaczniemy, także kciuki się przydadzą.
Dziewczęta, jak byście radziły odnośnie przygotowań, czy badania jakie zrobiłam ( morfologia, mocz, cytologia) wystarczą, czy coś jeszcze powinnam zrobić zanim będę w pełni gotowa? Kwasik biorę od kilku tyg.
Bardzo się denerwuję, że o czymś ważnym nie pomyślę.
Pozdrawiam wszystkie przyszłe mamy!! :*
-
A badania typu różyczka, toxoplazmoza, cytomegalia chyba też warto zrobić...
-
Ja ostatnio podpytałam swoją ginekolog, jak powinnam się przygotować przed zajściem w ciąże, to napisała mi taką listę:
1. kilka miesięcy przed zacząć brać kwas foliowy
2. ewentualne szczepienie przeciw różyczce
3. oznaczyć grupę krwi (chyba, że się zna to nie)
4. morfologia ogólna
5. poziom hormonów tarczycy: TSH, FT3, FT4
6. poziom cukru
7. toksoplazma
8. cytomegalia
-
Grupe krwi i tak będzie trzeba oznaczyć, nawet jak się ją zna.
-
Przesyłam świeże zarazki prawdopodobnie dziewczęce :D i brykające
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
Ale listę strzeliłyście. Ja zrobiłam morfologię, jutro zrobię cytologię, byłam wczoraj u dentysty sprawdzić zęby i wsio. Tylko to moja druga ciąża, ale przy pierwszej też nie robiłam specjalnych badań.
-
Ja hormonów tarczycy nie robiłam podobnie jak cukru, mój gin twierdzi że jeśli byłyby przesłanki to owszem ale jak bardzo ktoś chce to może sobie fulla zrobić ;D
Nie wiem po co szczepienie na różyczkę ::) Ja sama tylko sprawdziłam kartę szczepień i nie miałam na różyczkę ale wtedy trzeba zrobić na przeciwciała - rubella coś tam, nie ma sensu szczepić się na zaś. Poza tym od szczepienia na różyczkę trzeba 3 miesiące odczekać z zajściem w ciążę także ja bym się nie upierała
Przesyłam nasze zdrowe, brykające od małej iskierki (już bez mdłości)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
Uważam że badania na tarczycę warto zrobić tylko wtedy kiedy starania się pzredłużają.. tak na zaś nie ma sesnu ::)
A co do różyczki to zgadzam się z Mają.
Podsyłam do moich Brykających Urwisków
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
łykam zarazki :)
-
Nie wiedziałam, że trzeba mieć określoną grupę krwi, ale to ma sens, więc dopisuję do listy. Jutro na świeżo lece zrobić razem z badaniem na toksoplazmozę i przeciwciała różyczki. Chyba to tyle najważniejszych badań??
Ależ się niecierpliwie ;)
-
chodasia, grupę krwi można zrobić nawet jak już się w ciążę zajdzie ;) Ja miałam grupę wpisaną w książeczkę zdrowia dziecka ale lekarz powiedział, że i tak będę musiała zrobić i żeby 10x nie być ukłutą to zrobiłam, jak już zaciążyłam ;D
-
trza mieć oryginalny wynik grupy krwi..jak się już ma to nie trzeba robić...
wpis grupy w książeczkę nie jest dokumentem ważnym dla lekarza...
Ja sobie w ciąży wyrobiłam krew-kart...mężowi przy okazji też...
-
Lilian a ta krew-kart jest akceptowana wlasnie w przypadku porodu ?
Nie trzebawtedy robic badania specjalnie na gr krwi ?
-
Lilian a ta krew-kart jest akceptowana wlasnie w przypadku porodu ?
W szkole rodzenia powiedziano nam, że ta karta wystarczy do porodu. Ja mam świstek sprzed kilku lat, z panieńskim nazwiskiem. Waźny jest tylko z dowodem osobistym. Chyba sobie taka kartę wyrobię. Przynajmniej zmieści się w portfelu.
-
Witam wszystkich :)
Ja również przyłączam się do starających się ...
Gratuluje szczęśliwym już dziewczynom, widzę że ten wątek jest szczęśliwy więc może i mi się udzieli :)
-
krew-kart jest oficjalnym dokumentem...
jest poręczna, bo dużo mniej zamieszania jak ze świstkiem papieru...ja noszę obok dowodu, prawa jazdy...i kart kredytowych...
http://www.krewkart.pl/wzory.php
-
pisze ze robia bez wzgledu na wiek... a g... prawda... chcialam zrobic malej bo w uk nie robia grupy krwi... i co? i kazali mi przyjsc jak mala skonczy 2 latka... takze dalej pozostaje w niewiedzy...
-
A dziekowac dziekowac na info ... chyba sie skusze ;D ;D
-
Buu.. hej dziewczyny, powróciłam..
Obiecałam sobie że nie zrobię testu do powrotu z podróży poślubnej.. ale @ spóźniała się 3 dni więc po prostu nie wytrzymałam, poleciałam po test.. 1 kreska i po 10 minutach przyszła @ ... co za ... :(
-
dziewczyny podajcie jakieś zarazki ;D
-
Proszę Bardzo nowe porcja zarazków
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
i ode mnie zarazki z rozpoczetego juz 7 miesiaca a tym samym 3 trymestr przed nami ;D
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
więc łykam :)
-
Castia, trzymam kciuki :)
-
no to i od nas :)~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
i od nas także...
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
ściskam Was staraczki! 2011 będzie Waszym szczęśliwym rokiem!
-
jesli mozna to i ja dolacze do nowego watku. Mam nadzieje ze bedzie dla mnie szczesliwy.
Jessie - serdeczne gratulacje (mowilam ze juz niedlugo?!)
:-*
-
Bożenko nareszcie :) Tak się zastanawiałam kiedy znów będziecie się starać. Dzięki Kochana za Gratki i specjalnie dla Ciebie porcyjka niedzielna ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
i dla Reszty ~~~~~~~~~~~~~~~~
-
Zostawiam rozrabiające fluidki:
~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
Jessie :-* :-*
Polykam porcje :) ten miesiac mielismy bardzo pracowity ;D
(niestety jakos nie moge pozbyc sie negatywnych mysli - ze nic z tego)
No ale zobaczymy.......
-
Podsyłam dość ciężkie zarazki. Ważą już 2 kilogramy :)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
pożeram zachłannie :)
-
Ja też muszę podjeść, bo niestety @ się pojawiła, ale akurat na urlopie będziemy w dobrym czasie więc postaramy się robić wszystko co w naszej mocy :)
Pozdrowienia
-
carollaa to już dziś .Mamy wizytę ;D
Nie mogę sie doczekać ;D
-
Podsyłam 27 tygodniowe od moich Bąbelków :
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
I nasze z 24 rozbrykanego tygodnia, dziewczyńskie ;D
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
to i ja podsylam z 28 tyg ;D
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
To i ja podeśle moje po urlopowe fluidki
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
No i oczywiście gratulcję dla nowo zaciążonych oby Was było coraz więcej :)
-
a u nas jeszcze tydzień około do wielkiego testowania :)
-
U mnie 7 dzień fl :) testowanie zależy więc od tempki, ale już do mnie lecą testy ciążowe z all :)
(coby za dużo w aptekach nie przepłacać ;D )
Narazie nie częstuje się fluidkami, zostawiam dla dziewczyn które teraz działają ;)
-
To ja przesyłam fluidki od naszej Julii :D
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
dziewczyny, mam pytanie...
czy ktoras z was miala bole podbrzusza od polowy cyklu? bole sa codzienne i przypominaja bole miesiaczkowe. Nie wiem co ma myslec bo nie sa to bole ciagnace od jajnika tylko typowe calego podbrzusza. Zazwyczaj takie bole mam pare dni przed @ nie od polowy cyklu ???
???
-
Bożena ja miałam takie bóle i się dziwiłam dlaczego tak szybko skoro to jeszcze nie czas na @. okazało się, że to było przez :dzidzia: :dzidzia:
Mam nadzieję, że u ciebie to będzie to samo.
-
Milenaw - oj nawet nie wiesz jak bym chciala zebys miala racje. :-\
niestety nie mam zadnych innych objawow - no moze tylko zmiany nastroju sa STRASZNE! oj biedny mezus :P
-
ja też tak miałam i do tego ból piersi, też bardzo wcześnie...
Bożena, trzymam kciuki :) Chociaż często to też objaw stresu nieświadomie przeżywanego w związku z chęcia bycia w ciąży.
A jesteś dawno po owu?
-
Ja też miałam tylko bóle podbrzusza i żadnych innych objawów, raz tylko miałam wstręt do jedzenia i to było kilka dni przed testowaniem :)
-
oj dziewczynki podnosicie mnie na duchu :-) dziekuje :-*
owulka byla ok15dc. tzn mam nadzieje ze byla bo w tym cyklu odstawilam testy owulacyjne i skupilam sie na obserwacji sluzu oraz bolu jajnika ktory pojawil sie w tych dniach.
nie wiem czy sie za bardzo nie nakrecam ale raz po silowni zrobilo mi sie slabo. Albo za bardzo spalalam moj tluszczyk albo..... ;D
Termin @ wypada na 1go, wiec zobaczymy jak sie sprawy potocza ;D
-
w środku cyklu mogą być bóle owulacyjne- ja praktycznie zawsze takie miewałam
-
Witam. Odebrałam już resztę wyników i chyba jestem gotowa. Tzn. prawie, bo wciąż biorę leki i pewnie już w tym cyklu nie zdążymy zacząć starań o maluszka, ale oby w następnym.
Dziewczyny, wyszło mi, że nie miałam przebytej toksoplazmozy ani nie mam teraz, test na przeciwciała różyczki dodatni, czyli chyba że jestem odporna. Nie jestem pewna odnośnie cytomegalii, bo wyszło mi ujemne na przeciwciała, czyli nie wiem czy to dobrze czy źle?
Pozdrawiam wszystkie staraczki i życzę powodzenia :D
-
BOŻENA to ja trzymam kciuki. :D
-
Ja dzisiaj n wytrzymalam i zrobilam test ... jedna kreseczka :-[.Czyli jutro pewnie dostane @ ...eh ... to pierwszy miesiac takiego staranka,wiec mam nadzieje ze kolejny bedzie z dwoma kreseczkami.
W tym miesiacu za bardzo tak mocno sie nie staralismy , czyli co dwa dni sie nie kochalismy , tylko ... codziennie trzy razy pod rzad,a pozniej 3 dni -4 wolego ... wiec pewnie nie trafilismy na jajeczko ...
Pewnie w sierpniu tez nic nie bedzie,b przed slubem , bedziemy w Pl i nie bedzie za abrdzo warunków :D.Wiec od wrzesnia staranka ida pelna para ;).
Trzymam kciuki za staraczki!!
-
amika jak tam po wizycie?
-
Wizyta była owszem ale chciałabym o niej zapomnieć jak najszybciej .Trafił mi sie straszny konował i tyle :( a znałam Go od lat.
Więc jest pęcherzyk ciążowy ale jeszcze nic nie widać.Dostałam dupka 3x dziennie i L4 do 2 sierpnia.
Tak więc napewno wtedy jak wybiore się na wizytę(oczywiscie do innego lekarza) powinno być już wszystko ok. Miałam późno owulkę i stąd bardzo wczesna ciąża.Tak więc czekamy a to jest najgorsze .
-
Wiem co czujesz, też musiałam tak czekać. Ale bedzie dobrze! :)
-
o rany, obys trafila na lepszego lekarza. bedzie dobrze.
-
podsyłam od Szymcia i MAciunia 27 tygodniowe :
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
Czas dołączyć do wąteczku bo dłuuugim urlopie i krótkim ostatnim cyklu.
Dziś 18dc, wg temperatury od wczoraj flu... Czekamy...
Kciuki za staranka!
Któraś niedługo testuje?
-
amika współczuję, dobrze, że choć L4 wystawił, a masz jakiegoś swojego lekarza :?: jeśli można wiedzieć to co to za konował :?:
przesyłamy z początku 5 miesiąca i trzymamy kciuki za testowanka
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
heloł :) ja włąśnie wróciłam z urlopu, wypoczęta, zrelaksowana i poszłam na monitoring. wychodowałam 2 piękne pęcherzyki i wczoraj one pękły :brawo:. To mój pierwszy cykl z CLO i mam nadzieje że ostatni ::) jezeli się nie uda to drożność. Więc podsyłajcie dziewczynki fluidki :D
-
Lekarza już zmieniam ,dziś dostałam namiary od Julenki na jej gina.I tam też się wybiorę ;D
milkamil trzymamy kcikuki :)
-
połykam zarazki :) mam nadzieję, że skuteczne!
-
anecia dobrze ze dał chociaz dupka i l4...to czekanie dobija wiec zycze ci wytrwałości...przesyłam fluidki od mojego synka specjalnie dla twojej "żabci" co by się mamuśki uczepił na porządne 9 miesięcy:)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
i fluidki dla pozostałych starających
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
o dziękuje Kochana :-* za specjalne fluidki
-
małgosiak kciuki zaciśnięte i dla Ciebie i innych staraczek fluidki
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
milkamil Trzymam kciuki!!!
Kilka zarazków-kopniaczków od naszej wiercipiętki :)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
A co tu takie puchy? :) zadna nie testuje? jakieś nowe staraczki są?
mam takie pytanie, jeżeli owu miałam 21 lipca to nie będzie za wcześnie jeżeli na bete pójdę 30 ?
-
troche za wczesnie moze byc.
posylam moje fluidki z kolejnego tygodnia
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
mikamil za wcześnie! Min 14 dni od owulacji! Pamietaj że do zapłodnienia może dojść nawet kilka dni później bo plemniki mają iluś tam dniowa pzreżywalnośc.
-
co racja to racja. no nic, trzeba uzbroić się w cierpliwość.
-
Eh , pierwszy miesiac staranka , i nic ... :-[ dostalam wczoraj @.Chociaz robilam test dwa dni wczesniej , wyszedl negatywny,to dalej mialam mala nadzieje na fasolke.
Mam nadzieje ze kolejny miesiac bedzie z dwoma kreseczkami.
Trzymam za staraczki i Wasze fasolki ;) ;) ;).
-
Wpadłam zostawic nowa porcję fluidkow''''' urlopowych i zrelaksowanych oraz pozdrowienia z Łeby
-
Zostawiam 28tygodniowe!!!
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
jessie zaczęłas 2 trymestr!! Gratuluję!
-
Nasze z początku 25 tc
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
podjem troszke na zaś..
trzeba zapasy robić ;D
-
I ja trochę zostawię:
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
Dziewczyny proszę o pomoc. Muszę zrobić histeroskpię i szukam dobrego lekarza - niestety jakiś czas temu musiałam się wyprowadzić ze Szczecina i obecnie mieszkam w Warszawie więc przydałby się lekarz z Warszawy-liczę na Wasze doswiadczenia.
-
przepraszam histeroskopię - dodam jeszcze że polecono mi klinikę Invicta ale z tego co czytałam na forum - dr Neuberg nie cieszy się zbyt dobrą opinią.
-
A o Novum myślałaś?
-
Rybko histeroskopia w Novum kosztuje 2000zł.... Można zrobić na NF za darmo w kazdym szpitalu.
Invicty nie polecam ::) Novum jak najbarsdziej ale ceny mają bardzo wysokie.
-
Myślałam o Novum, ale tak jak Gabiś pisała - cena to około 2000, w szpitalu można zrobić zabieg ale np. na Żelaznej czas oczekiwania 6 miesięcy, w Invicta około 1 miesiąca i na NFZ - dlatego się zastanawiam
-
otoona wiesz co moja znajoma robiła w Invikcie histero na NFZ i sobie chwaliła. Mówiła że klinika jako taka kiepska ale akurat histero zrobili jej ok. I warunki też dobre.
-
hmm - dzieki Gabiś za informację - może nie będzie tak źle.... :-\
-
My przesyłamy zarazki z kolejnego rozpoczętego tygodnia
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
Łapię zarazki...... chociaż coraz bardziej mi się wydaje że i w tym cyklu nic nie wyszło :(
-
A my na wczasach w?a?nie zecz?li?my 7 cykl :pogrzeb: a i pogoda nie dopisuje, wi?c lipa na ca?ej linii :-(
-
Lara- a jak kwestia badań? Mąż już po?
-
A maz tradycyjnie zla? sprawe :-( niby badania chc? zrobic, ale w tym cyklu zebrac si? nie mogl.
Nie wiem, czy ten cykl czasami bezowulacyjny nie byl, bo tempka nie skoczyla wyraznie do gory. Jak wrocimy pewnie na monitoring pojde a maz bezwzglednie na badania- bez gadania, chocbym go miala na sile zaciagnac
-
No mam nadzieję, ze Ci się go uda wykopać na badania ;D. Bo nie ma sensu dalsze leczenie jeśli tego nie sprawdzicie. Będzie dobrze! :)
-
Dziewczyny, czy któras z Was w momencie implantacji miała jakieś dolegliwości? Jeżeli tak to jakie, czy któras miała krwawienie?
-
Marta mnie bolał brzuch jak na @ i miałam plamienie w kolorze różowym.
-
A w którym dniu?
Mnie wczoraj bolał brzuch jak przy usuwaniu nadżerki, tak w dole brzucha, ale to dopiero był 4 dzień...
-
4 dzień po owu?
Marta... jeśli się da wyloooozuj....nie myśl o objawach...
-
Marta 4 dzień to za wczesnie.. u mnie tak w 11 to miało miejsce...
-
Dziewczyny poradzcie mi jak jak sie wstrzymac ze sprawdzeniem czy moze dwie kreski sie pojawia . Dopiero 3 sierpnia ma przyjsc @ a ja oczywiscie sie nakrecam i tylko staram sie nie patrzec na apteki obok ktorych przechodze zeby nie wstapic po test. Zreszta pewnie teraz i tak by mi nie pokazalo, jeszcze za wczesnie :-\
-
Ale my sie nie staramy teraz, zarzucilismy ten pomysł na jakiś czas z powodu mojej zmiany pracy, więc się nie nakrecam, tylko mam jakies dziwne odczucia. Nie zabezpieczamy sie też, może to dlatego, że mi sie trochę owu przesunęła i akurat na nia trafilismy to mi objawy w głowie siedzą... nie wiem
Dzieki Gabiś
-
Dziewczyny poradzcie mi jak jak sie wstrzymac ze sprawdzeniem czy moze dwie kreski sie pojawia . Dopiero 3 sierpnia ma przyjsc @ a ja oczywiscie sie nakrecam i tylko staram sie nie patrzec na apteki obok ktorych przechodze zeby nie wstapic po test. Zreszta pewnie teraz i tak by mi nie pokazalo, jeszcze za wczesnie :-\
Zaszyć się w domu, najlepiej na wsi :) Aga, ZA WCZEŚNIE! Dasz radę wytrzymać do wtorku, spokojnie.
-
Zaszyć się w domu, najlepiej na wsi :) Aga, ZA WCZEŚNIE! Dasz radę wytrzymać do wtorku, spokojnie.
Żeby to bylo takie proste ;)
-
Najlepiej zrobić test jak najpóźniej, mi po dniu spodziewanej @ wyszedł negatywny i dopiero beta dała potwierdzenie
-
aeniolku, tyle ?e my si? nie leczymy jeszcze. Po prostu chc? sprawdzic na czym stoimy.
Jak do cyklu wrzesniowego si? nie uda, to idziemy do gina po pomoc (wtedy bedzie 8 cykl) i to ju? przesadzone.
Jeszcze zastanawiam si? co do zmiany gina. Dotychczasowa lekarka jednak ma gabinet troche daleko :-(
-
ja zrobiłam test 12 dni po owu, a tydzień przed spodziewaną @ i wyszły II,potwierdzone betą.
Chyba wiele zależy od testu ...
-
carollaa gratuluje i życzę spokojnych 9 miesięcy :)
-
aga trzymam kciuki za wytrwałość...rozsadek podpowiada nie robić i czekać ale serce to już inna sprawa...wiem bo sama tej próby nie wytrzymałam w 10 dniu fl zrobiłam test i na pierwszy rzut oka jedna kreska...tylko ja widziałam drugą pod światło tzw. cień cienia....mąż na mnie patrzyła jak na kretynke hehe...po dwóch dniach zrobiłam drugi i też był cień cienia ale już nie pod światło i był to cień widoczny takze dla męża:)teraz jest już widoczny dla wszystkich...trzymam kciuki za was wszystkie
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
Testy wykazuja dopiero kiedy zarodek jest zagnieżdżony, prawda? czyli bardzo wczesnie sie musiał zagnieździć, skoro testy wykazują 7 dniową ciążę, a ciąża, sie zaczyna od zagnieżdżenia, nie zapłodnienia, czyli zagnieżdżenie w 5 dniu. A Wy mówicie że to niemozliwe :)
-
Asiu zagnieżdżenie następuje 6-12 dni po zapłodnieniu a nie owulacji. testy wykazują bete powyżej 40 niby. A beta 40 może być zarówno w dniu implementacji jak i 5 dni po.. U mnie beta była około 600 a test wyszedł niby ale druga kreska była ledwo widoczna...
-
Wybaczcie :Daje_kwiatka: Ale ze mnie gapa :glupek: nie doczytałam carolla myślałam że będę pierwsza z gratulacjami a wy tu o czym innym :/
Ale i tak z całego serduszka jeszcze raz carolla gratuluję tobie i wszystkim nowym mamusiom
-
KasiaR,dzięki :)
-
Dziewczyny jak napisałam już w ciężarówkach to jeszcze muszę Wam :)
Byłam wczoraj na wizycie i jest już nasz maluszek (co prawda ukrył się bardzo) serduszko pika i jestem przeszczęśliwa
Oficjalnie jestem już ciężarówką z kartą ciąży ;D
A to dla Was świeżutkie pierwsze fluidki
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
Gratulacje !! I spokojnych 9 miesięcy ! ;D
-
To ja gratuluję i nie śmiało łapię fluidki od świeżej mamusi ;D
-
super Amika! :)
-
I Ja gratuluje i życzę spokojnych 9 miesięcy :)
-
Nowym mamusiom gratuluje
A ja mam pytanie
Trzeci dzien mam dosyc mocne krwawienie @ i bole podbrzusza (co norma dla mnie nie jest) po jakim czasie takie krwawienie jest niepokojace i trzeba zglosic si? do lekarza lub na pogotowie?
-
chyba, po 5, tak miałam jak odstawiłam tabsy i też się tym interesowałam, ale teraz ci na sto procent nie powiem, bo nie pamietam co mi doktórka powiedziała
-
Amika bardzo baardzo ci gratuluje. ;D
-
Ja potrafiłam mieć 7-9 dniowe @ z 4-6 dniowym bardzo obfitym krwawieniem...
Gratuluję nowym mamusiom, a przyszłym zostawiam zarazki
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
Amika gratulacje!
-
dzięki dziewczyny :)
-
Póki jeszcze mogę to podsyłam zarazki od naszej Córci z 35 tygodnia
~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~
-
Na cale szczescie wszystko si? ju? wynormowalo i uspokoilo :-)
Zgarniam troszke fluidkow dla siebie
-
ja też troszkę zagarniam na zapas...
-
TO JESZCZE MOJE:)
~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~
-
Za chwilę zaczynamy I oficjalny cykl...mam lęki i obawy, ale wierzę, że wszystko się ułoży.
-
Trzymam mocno kciuki! :)
-
no to moze ja tez bede wpadac chociaz staranka zaczynamy dopiero w polowie pazdziernika bo jeszcze roczek studiow przede mna i chcialabym jeszcze zdazyc sie obronic :) mam nadzieje ze zaraz po odstawieniu tabsow uda nam sie zajsc :)
-
anka322 chyba lepiej żebyś odczekała ze 3 cykle po odstawieniu tabletek..........
-
tez tak myslalam ale rozmawialam z ginekologiem i jesli przed braniem tabletek mialam nierowny cykl to najlepiej zajsc zaraz po odstawieniu bo potem moze byc problem
-
martyna trzymam kciuki za pomyślnośc planow :)
-
Ja zaszłam od razu po odstawieniu i zarówno mój poprzedni lekarz jak i obecny nie wiedzą żadnych przeciwwskazań, żeby zajść od razu....
-
bo przeciwwskazań jako takich podobno nie ma;-)chodzi tylko o oczyszczenie organizmu z niepotrzebnych hormonów,jest tez większe prawdopodobieństwo ciąży bliźniaczej;-)
-
Również zagarniam troszkę dla siebie :)
-
Ja tez troszke zagarne jesli cos zostalo, niestety na kolejny cykl bo wczoraj przyszlo plamienie wiec dzis lub jutro przyjdzie @ :Placz_1:
-
no pytalam sie o ta ciaze blizniacza i podobno po yaz nie ma takiego zwiekszonego prawdopodobienstwa sa to tabletki z mala iloscia hormonow
-
Ja również słyszałam od lekarza, ze jeśli nie było jakiegoś skomplikowanego leczenia hormonalnego to tabletki antykoncepcyjne same w sobie nie zwiększają prawdopodobieństwa ciąży bliźniaczej bo zawierają minimalne dawki hormonów :).
-
Bez przesady z tymi tabletkami anty... chyba większość kobiet je bierze i jakoś nie widze żeby wszystkie z bliźniakami chodziły... Nawet jeśli to zwiększa szanse to minimalnie....
A ja zaczęłam 29 tc :)
Podsyłam więc od moich Brzdąców :
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
To ja zagarne ciutke dla siebie na wieczor :-)
-
to ja zgarnę też ciutkę :)
-
Bez przesady z tymi tabletkami anty... chyba większość kobiet je bierze i jakoś nie widze żeby wszystkie z bliźniakami chodziły... Nawet jeśli to zwiększa szanse to minimalnie....
nie wiem ,nie jestem lekarzem,widocznie są dwie szkoły ;-)))).....
-
to i ja mogę od dziś podesłać świeżutkie fluidki :D już jako oficjalna ciężarówka
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
gratulacje carollaa
-
Zostawiam~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
No carolla mamy podobne terminy ;)
Fajnie :)
-
Podsyłam z początku 26 tygodnia
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
To ja lapie od kazdego po trochu, dzis zaczynamy nowy cykl
-
gratuluje dziewczyny !!!
-
No a ja włąśnie nie wiem czy idzie nowy cykl czy nie, brzuch mnie nie boli, nic mnie nie boli w sumie. cykle mam różnie od 24 do 28 dni. no i mamy psikusa bo zamiast @ od 3 dni mam brązowe plamienia ??? w życiu tak nie miałam. moze się jeszcze rozkręci ta wredna @ ?
-
to i ja podsylam od nas juz 30 tygodniowe
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
a jak tam Izulek? cos ucichla ostatnio?
-
to ja podłapuję :) ja nie wiem o co kaman ale dzisiaj to już mam 4 dzień brudzenia. brzuch coś tam pobolał wczoraj wieczorem i przeszło. Tak samo dzisiaj w pracy, coś tam pobolało jak na @ i przeszło.
-
czesc dziewuchy
ja juz po histeroskopii
mialam robiona dzis w klinice we wro
niestety---> MACICA DWUROŻNA
bolało jak diabli...ale juz jestem w domku i leże.
doktor mowi ze mimo wszystko...jest szansa.
3majcie kciuki
łykam flu.
-
svene Wypoczywaj i zbieraj siły! Trzymam za was kciuki!!!!
-
Svene, Ty wiesz jak ja za Ciebie trzymam kciuki! Wypocznij i myśl pozytywnie. Będzie ok :ok:
-
trzymaj się svene,najważniejsze że jest nadzieja i tego trzeba się trzymać;-)
-
Svene trzymam kciuki za Was!!! Najważniejsze że już po wszystkim. Ja mam macicę siodełkowatą to prawie tak jak dwurożna. We wrześniu ivf. Musi się nam kiedyś udać!
-
Do września niedaleko- trzymam kciuki Kasiu!! :)
-
Svene i Kasiq- trzymam za Was mocno kciuki :)
-
svene i kasiq, specjalnie dla was bliźniakowe fluidki - najważniejsze, to nie tracić nadziei :przytul:
~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~
i dla pozostałych staraczek
~~~~~~~~~~~~~~~~
-
Jestem jestem, w poniedzialek byliśmy na usg :) dzidzia sobie rosnie jak trzeba :)
Carolla, bedziesz miala blizniaki....WOW GRATULACJE!!!
chyba juz moge fluidki podeslac....tylko dzis wyjątkowo rzygające, ale zwykle tylko mdlące :)
~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~
-
izulek, a gdzie suwaczek? ;)
-
Carolla bliźniaki :) ja pierdziu super :) Gratulacje :)
Ciekawe czy bedą dwie dziewczynki czy dwóch chłopców a może parka :)
Svene i Kasiq- trzymam za Was mocno kciuki.
U mnie brązowe plamienia się skończyły, taaa skończyły bo przylazła @ brzuch mnie tak boli że nie wyrabiam i słabo mi.
-
svene, Kasiq ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~z całych sił tzrymam za was kciuki!!
i dla wsyztkich od moich Urwisków :
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
Przesyłam Wam 17-tygodniowe ;D. Nie rzygające ale bez przerwy baaardzo głodne ;D
~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~
-
Ale fajna wiadomość, Carolla po raz drugi gratuluję bliźniaków :D
-
svene, Kasiq kciuki zaciśnięte mocno mocno :)
carolla gratuluję podwójnego szczęścia :D
To ja Wam wszystkim starającym podeśle też troche moich fluidków bezobjawowych :)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
carolla gratulacje :dzidzia: :dzidzia:
i życzę spokojnej ciąży :)
-
Ho ho Carolla, dwa na raz, ale fart:D Pozdrawiam Cię/Was cieplutko!!!
U mnie dziwnie, już jakaś nadzieja się tlić zaczęła, walka w tym cyklu z mężem była spora, miałam kilka ostrych zawrotów głowy, senności i wściekłości z byle czego.. ale @ ma być za 8 dni, i już mam objawy w postaci bolących piersi.. i jakoś z wydzieliną dziwnie, jakbym cały czas owulację miała ;/
-
Od nas z półmetku ciaży bezobjawowe i dziewczynkowe posyłamy ;)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
Zagarniam fluidkow od kazdej po troszku na pracowity wieczor :-)
-
pożeram troszeczkę :)
-
To macie też od dziewczynki, która ledwo mieści się w mojej macicy i rozpycha ją do granic możliwości :) Za ok.miesiąc nasze zarazki się skończą, więc proszę korzystać :)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
Wpadłam donieść złe wieści :( Jessie straciła maleństwo :( Dziś miała zabieg.... :'( :'( :'( :'(
-
Wpadłam donieść złe wieści :( Jessie straciła maleństwo :( Dziś miała zabieg.... :'( :'( :'( :'(
przykro mi gosiu.....
-
Wpadłam donieść złe wieści :( Jessie straciła maleństwo :( Dziś miała zabieg.... :'( :'( :'( :'(
Brak słów :-X Gosiu, trzymaj się!
-
:cry: :cry: :cry:
-
Gosiu :'( :'(
-
:'( :'( :'(
Bardzo mi przykro. Trzymaj się.
-
ojejku a tym razem mialo byc juz wszystko dobrze, to juz chyba bylo po pierwszym trymestrze?
przykro mi, ze niektore kobiety tak musza cierpiec :'(
-
Wpadłam donieść złe wieści :( Jessie straciła maleństwo :( Dziś miała zabieg.... :'( :'( :'( :'(
to takie niesprawiedliwe...
3mam kciuki zebys szybko wrociła do życia kochana i nie poddała się.
-
współczuję Jessie, bardzo :( tak mi przykro...
-
... bardzo mi przykro :( :( :(
-
Wpadłam donieść złe wieści :( Jessie straciła maleństwo :( Dziś miała zabieg.... :'( :'( :'( :'(
Naprawde zycie jest niesprawiedliwe :-(
Trzymaj się kochana i nie poddawaj się.
-
O Boże... :'( :'( :'(
Tak strasznie mi przykro... Sama wiem najlepiej co ona czuje... Aż mi się zapłakało... :'( :'( :'(
-
Jessie :przytul:
Gabiś brzuszek śliczny :)
Widzę że weteranek nadal zostało sporo eh Ja osobiście mam już dość, coraz gorzej zaczyna być psychicznie...
-
Witajcie dziewczyny po raz ostatni. Przyszłam podziękować za to wasze wsparcie i się pożegnać znikam na jakiś czas z Forum.
Za wszystkie starające się te krócej i te z dłuższym stażem Trzymam Kciuki. Na pewno i Wam i mi się kiedyś uda.
Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie. Trzymajcie się. :)
-
zostawiam bliźniacze dla wszystkich staraczek
~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
Jessie strasznie mi przykro :( :( :(
-
Jassie, powodzenia Tobie również. Mam nadzieję, że już niedługo wrócisz do nas z pozytywnymi wieściami! :glaszcze:
Mi też jest co raz ciężej... Poza tym tyle poronień ostatnio w około. Co się dzieje?! :-[ Ja się boję, że skoro mi się już przydarzyło raz, to może być i drugi raz... Rzeczywiście, psycha siada...
Dalej trzymam kciuki za Amikę!
-
Dziewczyny, dzisiaj nie mogłam spać, po 5.00 zaczęłam już się przekręcać z boku na bok... deszcz nie pozwalał mi zasnąć chociaż próbowałam. Dłużej już nie mogłam wytrzymać, poszłam do łazienki zrobić test o wczoraj powinnam dostać @, ale się nie pojawiła. Myśłałam, że mi serce z piersi wyleci, miałam tylko test najzwyczajniejszy paskowy w domu, zamoczyłam go lekko i od razu na teście zaczęły pojawiać się II kreseczki !!!! po sekundzie testowa była niemal tak wyraźna jak kontrolna! Nie wiedziałam co mam zrobić ze sobą, nie mogłam krzyczeć z radości, bo wszyscy w domu śpią, możliwe, że przez kilka minut się tylko trzęsłam z ekscytacji... nie mogłam uwierzyć... To był nasz drugi cykl starań na serio. Już wiem czemu mnie tak niewyobrażalnie piersi bolały i temperatura poranna wynosiła non stop 37 zamiast spadać na @ :D
Mąż jeszcze smacznie śpi nieświadomy tego, że jest ojcem (chociaż codziennie u mnie "odkrywał" oznaki ciąży ;) ). A ja od razu musiaąłm napisac na forum. matko jest 6.00 rano!!! Ale jestem głodna :P
-
Castia GRATULACJE !!!!!!!! HURAAAAAAAAA !!!!!! :) aż mnie zatkało :)
-
gratulacje :) huuuuuurrrrrrrraaaaaaa
-
Gratuluję!
Wow, w 2 cyklu... Szczęściara ;)
-
Castia serdeczne gratki pamiętam tą eksytacje...aż mnie dreszcze przeszły ;D
Czy ktoś wie co u Anety? Jak sytuacja? Kochana WALCZ!!!
-
Castia gratuluję!!!
ja wczoraj na onecie, pierwszy raz, obejrzałam film "Życie przed życiem". Spłakałam się niemiłosiernie 8) i sama nie wiem czy to wzruszenie, czy może jakies piknięcie żalu, że i ja bym tak chciała.... Nie mogłam sie opanować na fragmencie, gdy dziela się komórki az do pierwszysch uderzeń małego serduszka :'( [sobiecałam sobie więcej takich rzeczy nie oglądądać, po co się stresować?? wchodze do tego watku i coraz więcej smutnych postów :'(
-
Castia serdeczne gratulacje- spokojny 9 miesięcy życzę!
A dla staraczke zarazki
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
Castia gratuluję ;D
-
no super Casta;-) :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza:napisz jak Ojciec zareagował?????
-
cześć dziewczyny
u mnie raczej beznadziejnie, 4 cykle minęły i nic, na około wszyscy znajomi w ciąży, ja jakaś słaba psychicznie jestem w tym względzie i chyba nie daję sobie rady;(
dzisiaj 12 dzień cyklu, więc zbieram te fluidki, ale z tym moim nastawieniem to ja chyba za dużo nie osiągne
trzymam kciuki za wszystkie staraczki
Jessie strasznie mi przykro, jestem z Tobą
Castia gratulacje serdeczne, spokojnej ciąży życzę
-
Cześć Dziewczyny i ja przyszłam się pożegnać z Wami
Straciłam moje maleństwo w 9 tc :'( :'( :'(
Dziś miałam zabieg .Jestem już w domu ale jest ciężko.Myśl że straciłam już 2 maleństwa nie do opisania :(
Psycha siada :'( :'(
-
Amika, tak mi przykro............ :(
-
Boże dziewczyny co się dzieje. Jessie, Amika tak bardzo mi przykro. Trzymajcie się dziewczyny. Aż nei wiem co napisać.
:'(
Castia gratuluję :-* życzę spokojnej ciąży.
-
Amika strasznie mi przykro :przytul:
-
Boże dziewczyny co się dzieje.
No właśnie.... Ostatnio to jakaś plaga. Kilka dni temu zadzwoniła do mnie kumpela, że straciła Fasolkę w 7 tygodniu. Inna poroniła 2 miesiące temu. Masakra........
-
Leżałam od środy w szpitalu .Codziennie było ok 10 -15 zabiegów .Dziewczyny były w różnych tygodniach ciąży.Najwięcej było ok 10-12 tydzień :(
Jest to bardzo przykre :'(
-
bardzo mi przykro,Amika trzymaj się kochana....
-
Anetka strasznie mi przykro :( :( :(
aż sie popłakałam :'(
-
Moja przyjaciółka straciła 2 maluszki, trzeci wytrwał i niedługo będzie na świecie.
-
Amika, bardzo mi przykro :(
Daria, ojciec mnie nie chciał z objęć wypuścić, ja płakałam jak bóbr, a on się trzymał ;) ale oczy miał czerwone, potem musiał wyjść na spacer żeby dojść do siebie.
Dziś robiłam betę, już mam wynik: 1161 czyli 5 tydzień, pojutrze powtórka.
Dzięki dziewczyny za gratulacje... ja na razie nie mogę jeszcze uwierzyć.
-
Bardzo mi przykro kochane, ale pamiętajcie, że nasza wiara czyni cuda, nie załamujcie się. Przesyłam uściski
U nas niestety urlop nie zakończył się sukcesem, chyba jednak moja hiperprolaktynemia ma wpływ, ale mąż twierdzi, że jestem nienormalna już myśląc w ten sposób. Ale dalej będziemy próbować. Podsyłajcie dużo fluidków.Buziaki
-
Dziewczyny bardzo ale to bardzo mi przykro :'( :'( :'( 3majcie się kochane
-
glowa do gory dziewczyny zobaczycie a niedlugo bedziecie trzymac wasze cuda w ramionach
-
Amika bardzo mi przykro !! :przytul:
Castia GRATULACJE ;D ;D
Iza22 !! Głowa do gory ... zycze duzo sil i jak najszybszego zafasolkowania ;D ;D
-
castia gratuluję
amika tak mi przykro
coś okropnego ostatnio się dzieje że tyle tych poronień
emikab2 może i wiara czyni cuda ale jak długo się ktoś stara to ciężko o wiarę. Ja osobiście mam już dość i psychicznie też jest nie najlepiej, ogólnie moja lekarka wysłała mnie to kliniki leczenia niepłodności. Z mężem podjęliśmy decyzję, że od września zaczynamy leczenie...
-
A ja mam pytanie do tych co brały bądź biorą CLO. Brałyście CLO bez monitoringu?
Jakie badania mam zrobić przed sprawdzeniem drożności? (głupia ja, zapomniałam się go zapytac ostatnio bo myślałam że się uda, że @ nie przyjdzie)
Nie mogę się do gina dodzwonić a on teraz będzie szedł na urlop. Nie chcę stracić kolejnego miesiąca.
-
Brałam clo przez 3 miesiące i w tym czasie był monitoring (12 i 16dc). Koniecznie.
-
Smutno się zrobiło na naszym wąteczku...
Jessie, amika :'( :'( :'(
Czemu życie jest takie niesprawiedliwe? Codziennie zadaje sobie to pytanie ??? U mnie też niezbyt dobrze, posypały się 2 sprawy na których mi bardzo zależało :( Teraz czekam co los dla mnie przyszykował :-\
I wierzę, że "tam, gdzie jest wielka miłość zdarzają się cuda" :-*
-
milkamil bez względu na sposób stymulacji zawsze monitoring-trzeba kontrolować czy torbiele nie powstają i jak rosną pęcherzyki
A badania przed drożnością to przede wszystkim posiewy bakteriologiczne i mykologiczne z pochwy.
A i pamiętaj że drożność robi się w pierwszej fazie cyklu.
-
Dziewczyny, bardzo bardzo mi przykro, trzymam kciuki że szybko wrócicie do siebie i będzie Wam dane otrzymać kolejną szansę, tym razem szczęśliwie! :*
Castia - mhmhmh, poprawiłaś mi humor, bo mnie piersi bolą STRASZNIE od tygodnia, a @ dopiero za tydzień.. myślałam że to jej zwiastun ale może może?
-
O dzięki wam dobre kobitki :) no trudno, ten cykl będzie stracony, ale przynajmniej badania porobie.
A i pamiętaj że drożność robi się w pierwszej fazie cyklu.
To już wiem, bo podobno po można coś jeszcze zdziałac :) to znaczy zależy co bedzie.
Bedę musiała do innego lekarza się wybrac po skierowanie. Mam nadzieję że mi wypisze.
-
Właśnie dzięki sytuacji znajomych, którzy próbują już 2 lata my też zaczęliśmy starania, bo stwierdziliśmy, że nie ma na co czekać, bo wcale takie proste zajście w ciąże niestety nie jest. A cała reszta w życiu sama przyjdzie jak się pojawi najukochańsze dziecko. Mam nadzieję, że uda się to wszystkim, którzy tego pragną i z całego serca każdej z Was tego życzę.
-
Jessie, Amika- na pewno wkrótce się uda! Netulka też 2 razy straciła maleństwa, a teraz tuli ślicznego Michasia :). Trzeba wierzyć...
Castia GRATULACJE! Na forum o 6 rano to ja jeszcze nie byłam :P.
A ja Wam przesyłam świeżo po niespodziewanym usg fikające fluidki ;D
~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~
-
Amika przykro :przytul: :przytul:
Castia gratulcje
-
Castia gratuluje i spokojnej ciąży :)
-
Anetko tulę cię bardzo mocno.....
-
castia.........gratki wielkie, super ze tak szybko sie udało :)
Dziewczyny...przykro mi ogromnie...
za resztę trzymam mocno mocno kciuki i podsyłam zarazki
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
Castia gratulacje!!
Amika przykro mi :'( :'(
Iza Słonko 4 cykle to naprawde niewiele!!! Spokojnie kochana.... I masz od moich Urwisków ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
I dla wszytkich z rozpoczętego 30 tygodnia!
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
Castia gratuluję i życzę spokojnej ciąży :D
Jesse i Amika bardzo mi przykro dziewczyny, trzymajcie się cieplutko.
-
Jesse, Amika jestem z Wami :'( :przytul:
Castia bardzo gratuluje,
jej gdy tyle sie slyszy o kolejnych poronieniach to az strach starac sie kolejny raz , wszyscy mi mowia, rozluznij sie , nie mysl o tym, ale to nie takie proste. Bardzo bym chciala zebym nam wszystkim sie udalo
-
Amika, strasznie mi przykro, ale liczyłam, że będzie dobrze :-* :-* :-*
Castia, strasznie się cieszę, po cichu liczyłam,że wam się też teraz uda :D Spokojnych 9 miesięcy!
Iza, kochana, specjalnie dla Ciebie ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
I dla pozostałych staraczek
~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~
Ja osobiście bardzo się boję, że stracę maluszki. Ostatnio tyle wieści o straconych dzieciątkach...
Trzymam kciuki za nas wszystkie!
-
carolla musisz być dobrej myśli .Nie można martwic się kiedy nie ma powodu :)
Castia gratuluję :)
-
Amika tak mi przykro :(
-
strasznie to przykre, nawet sobie tego nie umie wyobrazic.
i podsylam nasze aktywne bardzo, skaczaco brykajaco tanczace fluidki od Collina
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
Amika przykro mi .. :( trzymaj sie ...
Castia Gratulacje :)
i kilka fluidków od nas
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
dzisiaj byłam na drugiej becie i czekam do 16stej na wyniki... denerwuję się trochę...
jutro wyjeżdżamy, więc mam nadzieję, że jest wszystko OK.
-
troszkę fluidków od nas
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Castia, trzymam kciuki, żeby było dobrze :)
-
Anetka... :przytul:
My przesyłamy zarazki dziewczęce z rozpoczętego 22 tygodnia
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
Chce któraś zarazki z czkawką? z 36 tygodnia?
~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~
-
Chce któraś zarazki z czkawką? z 36 tygodnia?
~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~
Ja biore wszystkie ;D
-
Ja też już zacznę łapać ;)
-
malgosiask Ty kochana łap i to podwójne ilości ;)
Niewiem czy Wam pisałam ale moja sąsiadka w lipcu urodziła trojaczki-3 chłopców .Są prześliczni :) widziałam ich dzisiaj na spacerku w takim zarąbistym wózku długim jak limuzyna z kierownicą
No właśnie pomocy co można kupić bo wybieram się do nich do domu .POMOCY !!!
-
zrob im tort z pieluszek - zdjecie w moich watku szybko sie robi no i przydatny :)
-
druga beta 2183 mlU/ml
dla przypomnienia pierwsza była 1161
czyli dobry przyrost :) odetchnęłam.
-
Castia śliczny przyrost!!
Podsyłam 30tygodniowe :)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
Castia :ok:
-
No elegancko Castia ;D ;D
-
Castia :jupi: to spokojnych 9 miesięcy życzę :)
O ja, amika, trojaczki... może faktycznie ten torcik pieluszkowy? A jak nie wiesz, to zapytaj po prostu mamę dzieciaczków, żeby na przypał nie kupować czegoś. Ona wie najlepiej, czego potrzeba.
-
Czekam jak na szpilkach na poniedziałkowy poranek, by zrobić test.. ;) trzymajcie kciuki ;D
-
trzymam mocno kciuki :) i czekam na wieści w poniedziałek!
-
Castia gratulacje :)
u mnie znowu @ :(
-
Właśnie zaczęło mnie boleć podbrzusze zupełnie jak na @ więc chyba znow nic z tego.. :(
A ten mega-ból całych piersi utrzymujący się od 2 tyg razem z drażliwością na otoczenie zrobił mi taką nadzieję :(
-
caarola, a musisz czekać do poniedziałku?
-
caarola bol jak na @ wcale nie musi oznaczac @, to jest rowniez jak najnormalniejszy objaw ciazy, mnie to zmylilo, bo bolalo okrutnie, jakby w kazdej chwili miala przyjsc i latalam co chwile do wc sprawdzic, a nic nie przyszlo.
Amika, a moze kup jakas jumbo pake pampersow albo husteczek nawilzajacych? cos przydatnego, a przy trojaczkach przyda sie wszystko napewno.
-
W niedzielę powinnam dostać @, ale tak sobie pomyślałam że poczekam do poniedziałku by za szybko nie poczuć tego rozczarowania które mnie potem dołuje na tydzień... chyba ze nie starczy mi cierpliwości i zrobię w niedzielę jak nie będzie @ :P
-
To z całego serduszka życzę żeby jednak były dwie kreseczki :-*
-
powodzenia w poniedziałek, ja niestety muszę czekać do 19 !!
-
to ja mam 4 dni dłużej - 23
może sie uda, tak w sam raz na moje imieniny :)
-
Niewiem czy Wam pisałam ale moja sąsiadka w lipcu urodziła trojaczki-3 chłopców .Są prześliczni :) widziałam ich dzisiaj na spacerku w takim zarąbistym wózku długim jak limuzyna z kierownicą
No właśnie pomocy co można kupić bo wybieram się do nich do domu .POMOCY !!!
moim zdaniem bezpiecznie byłoby kupić jakieś ubranka na trochę później - to zawsze się przyda, a pewnie całej garderoby na najbliższe kilka miesięcy rodzice jeszcze nie mają.. szczególnie przy takiej ilości szkrabów ubranek nigdy za wiele.. albo tak jak wcześniej napisały dziewczyny - zapytaj mamę co jest im potrzebne..
a tak swoją drogą - trojaczki!!! nie wyobrażam sobie takiej ilości noworodków w domu na raz ;)
-
No to mam piątek 13tego.. :((((((((((((((((((( nawet test nie był potrzebny... 3 dni przed czasem:(
-
przesyłam fuidki ważące już 2200g-chłopięce:D
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
Zaczynamy 26 tydzień, z tej okazji ślę zarazki brykająco- kopiące~ ;D
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
Gromadzę ;)
-
trzymam kciuki za wszystkie oczekujące!
fluidki od Tosi
~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~
-
podbieram troszke :)
-
i ja coś podeślę
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
biere ;)
-
ja też podsyłam
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
na niedzielne starania
~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~
i te w następnym tygodniu ;)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
to i na nowy tydzien od nas
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
Chyba któraś z pań miała dziś testować.....
Podsyłam zarazki od Olki. Brać, bo niedługo się skończą :)
~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~
-
Hmmmmmmmmm, w tym wątku jakby coraz mniej starajacych się forumek ::)
tylko szczęśliwe, dzielące się fluidkami ciężarówki, a te gromadzące chyba się wakacują ;)
-
Ja jako jedna z niewielu zbieram po troszeczku od kazdej.
Hmmmmmmmmm, w tym wątku jakby coraz mniej starajacych się forumek ::)
tylko szczęśliwe, dzielące się fluidkami ciężarówki, a te gromadzące chyba się wakacują ;)
Oj z ta szczesliwoscia to roznie bywa, moze wlasnie dlatego. Ale trzymam kciuki za wszystkie staraczki, te ujawniajace sie i tylko te podczytujace.
-
no to i ja podjem fluidki :Obiad:
az strach zapeszac ale oby ten cykl byl udany....
-
no wlasnie ja tez sie boje, moze dlatego mniej nas ujawniajacych sie staraczek
-
A może szczęśliwa passa trwa? Mam nadzieję, że doczekamy takiej chwili, że tych permanentnie starających się nie będzie w ogóle... tylko hasła- rozpoczeliśmy starania... a po miesiącu zdjęcia testów z dwoma krechami ;D
Zostawiam zarazki!~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~
-
Obys miała rację, Dziubasku!
Powodzenia dziewczynki! :)
-
Ej, ej, ja się jeszcze staram ;) Jeszcze... Mam nadzieję, że obecny cykl będzie trafiony.
Łapię fluidki!
Trzymam kciuki za wszystkie staraczki! :ok:
-
To ja oddam swoje - z początku 7 miesiąca, 28 tygodnia i lada moment III trymestru
Fluidki od iskierki Lili
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
malgosiak to specjalnie dla Ciebie :)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
i dla innych ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
Jak specjalnie dla mnie to biorę oczywiście. Dzięki :)
-
Starajacych si? jest sporo.
Ja czekam jeszcze tydzien i zobaczymy...
-
ja jeszcze 3 dni do testowania ... tylko że, nie czuje się inaczej niż normalnie więc pewnie nic się nie zmieni w tym miesiącu :)
-
ja juz zaczynam zbierac fluidki :) za miesiac zaczynamy :)
-
Chyba któraś z pań miała dziś testować.....
To miałam być ja.. ale piątek 13tego rozwiał wszelkie nadzieje.. ;/
-
NO TO JESZCZE podrzuce troche fluidkow, z racji rozpoczetego kolejnego juz 8 miesiaca!! jeszcze tylko 2 i bedzie Collin z nami ;D
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
caarola, wredna @......
-
I my już niedługo zaczynamy starania. Nie mogę się doczekać :)
-
No to POWODZENIA!!!
I na nadchodzące staranka:
~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~
-
To i ja zostawię
~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
łykam..jak najwiecej..niedlugo sie przydadzą
-
no ja tez zacyznam zbierac fluidki :)
-
To ja podrzucam powizytowe 28 tygodniowe od mojej 1,5kg iskierki
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
Łapię!
-
i ja poproszę:)
-
NO TO i my podeślemy jedne z ostatnich :)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
To i ja podsyłam od moich Brzdąców 31 tygodniowe :):
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
i ja jestem jeszcze staraczkowa, jednak jest nas tutaj parę sztuczek ;D
zjadam po jednej linijce od Gabiś i madziulka (mniam mniam :obiad: )
dzisiaj 8dc, więc jeszcze trochę czasu do owulki ale łapię i zjadam już tak na zaś :)
-
Z rozpoczętego nowego tygodnia też coś podrzucę:
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
To i ja podsyłam :D
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
ja też się podzielę
~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~
-
Pozdrawiam Was dziewczynki-a złąpię coś-co mi tam:)
~~ :Obiad:~~
i uciekam dalej!:)
-
To ja też pochłaniam dużą ilość, bo chociaż tyle mogę podjeść na mojej małej dietce (jeszcze nie nadwaga, ale coś się ze mną dzieje niedobrego bo tyję na potegę). U nas też 8 dc, ale próbować można nie tylko w dni płodne:). Pozdrowienia
-
witajcie po dłuższej przerwie.
Od dłuższego czasu tylko was podczytywałam, bo u mnie nic się nie zmieniło. po drodze załapałam doła, bo na około różne wieści, to że jedne straciły dzidziusia, to że innym się udało....
Dobiła mnie wiadomość że najmłodsza szwagierka będzie mamą przede mną.
Niestety czekało mnie coś gorszego.
Dwa ostatnie cykle miałam krótkie 24-28 dni, ale krwawienia normalnie - i w obfitości i w dniach. Odpuściłam sobie wszystko, i trochę nawet wyluzowaliśmy.
W czwartek 12-go źle się czułam po pracy, jakaś kolka czy zaparcie - nie wiedziałam co sie dzieje. Położyłam się i po godzince przeszło. W niedzielę ból się powtórzył, tyle że już nie mogłam ani usiąść ani spokojnie poleżeć.
Po godzinie postanowiliśmy jechać na ostry dyżur, podali mi kroplówkę, wysłali na usg. narządy ok, tyle że miałam płyn w otrzewnej - w brzuchu i musiałam mieć konsultacje ginekologiczną - niestety szpital w którym byłam nie miał ginekologa wiec przewieźli mnie do innego.
Podejrzenie - "ciąża pozamaciczna" hmm. trochę szok, ale ok. poczekałam na lekarkę - wymacała - bolało jak.....
niestety w poprzednim szpitalu nie kapnęli się żeby zrobić bete. wiec tu zaraz zlecili, potem usg i czekam na wyniki.
Lekarka powiedziała ze na 99% jest ciąża pozamaciczna ale beta potwierdzi, wiec przyjęli mnie na oddział. Beta potwierdziła - prawie 10000, wow. ale że to anomalia to podobno tak wychodzi większa - ogólnie był to prawie 5- ty tydzień, hmm.
No niestety zakończyło się operacją i usunięciem zarodka - na szczęście był przyczepiony jak rzep do jajnika, wiec niczego mi nie usunęli.
Juz jestem w domku - pozszywana jak po cesarce.
Nie przeżyłam tego tak bardzo bo nic nie wiedziałam ze jestem w ciąży , ale jednocześnie wiem ze nam się uda, bo jednak coś zaskoczyło - no nie tak jak byśmy chcieli, ale to znaczy ze sie da:)
-
Przesyłam najświeższe fluidki...już wiadomo, że chłopięce ! :)
~~~~~~~~
~~~~~~~~
~~~~~~~~
-
aeniołek super, że już wiecie co będzie :D
-
Dziewczyny i ja postanowiłam się pochwalić, otóż w sobotę 14 sierpnia wieczorkiem za namową mojej siostry zrobiłam test, nie chciałam zbytnio, gdyż wolałam czekać do dzisiaj do urodzin mojego D, ale dałam się namówić. I co zobaczyłyśmy? Dwie grube II. Ale i tak postanowiłam nie mówić mojemu D, tak go zwodziłam, że aż sama się dziwię, że wytrzymałam tak długo. Przyznałam się dopiero dzisiaj, powiedział, że lepszego prezentu nie mógł sobie wymarzyć :cancan:. Dzisiaj rano oboje płakaliśmy ze wzruszenia :Wzruszony:
Dlatego dziewczyny trzymam za Was kciuki :)
-
agatkap81- grunt, że Cię w porę zdiagnozowano. Ciąża pozamaciczna to poważne zagrożenie dla kobiety zarówno jej narządów jak i życia w ogóle... Sama jestem po cp i jak widac po suwakach problemów z zajściem później nie miałam ;)
Monia-gratuluję również tutaj! Piękny prezent!
Zostawiam zarazki
~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~
-
Ja również wchodzę żeby się pochwalić!
Na czwartek czekałam zniecierpliwiona, moja droga po wstaniu z łóżka prosto do łazienki :)
Miałam wielkie nadzieje ponieważ dzień wcześniej żadnych bólów brzucha jak przed @
No i w końcu upragniony wynik II[/font]. Najpierw radość a potem OMG i co dalej, po raz 1 chyba byłam tak zagubiona i nie wiedziałam co zrobić.
Teraz powoli przyzwyczajam się do faktu "Jestem w ciąży" :)
-
silie, gratulacje :)
U mnie wczoraj ciąża została potwierdzona u lekarza, 5 tydzień końcówka :) Widzieliśmy fasolkę i bijące serduszko :)
Także chyba do pogaduch ciężarówek czas się przenieść?
no i zostawiam pierwsze nieśmiałe fluidki, może któraś się pokusi :)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
No, no dziewczyny serdecznie gratuluję :)
-
silie, monia_1 gratulacje :D
eaniołek super, że już wiesz ja dalej w niepewności no i gratulacje syna :)
-
Gratuluję nowo zaciążonym.
-
agatko wspolczuje ci.
a nowym ciezarowkom gratuluje
-
Dziewczynki jak wrócę we wtorek od lekarza i wszytko będzie ok, wyślę Wam pierwsze fluidki ;)
-
Monia bardzo ale to bardzo się cieszę że
wam się udało!!!
Super że choć jedna z dinozaurów opuszcza ten wątek!
-
Kasiq, a co tam u Ciebie? Jakieś dobre wieści?
My jeszcze 2 dni w niewiedzy
-
agatkap81 przykro mi :(
Monia ale super!!! Gratulacje kochana!!!
sillie gratuluję :)
Lara Croft, Kasia tzrymam za was kciuki !! i podsyłam ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
Gratuluję dziewczynki;-)
-
Piękny wysyp!!! gratuluje!!!
-
Dzięki dziewczyny.
A tym co się w końcu udało - Gratulacje! Spokojnych 9 miesięcy:)
-
Zostawiam fluidki na nowy tydzień, lekko mdlące z uczuciem ciągłego bycia na kacu
~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~
:)
-
oOO!! NOwozafasolkowane :) Gratulacje dziewczyny :) Spokojnych 9 miesięcy :)
lekko mdlące z uczuciem ciągłego bycia na kacu
Ha! Tego jeszcze nie słyszłam :) ALe co mi tam, łapie jakie się da. przydadzą się nawet takie co przypominają kaca :P
-
Widzę, że mamy wysyp nowych ciężarówek ;D Gratuluję serdecznie wszystkim przyszłym mamusiom. My sie zabieramy do roboty, może niedługo też dołączę do tego grona :-X
:Obiad:
-
Ale wysyp. Gratuluje dziewczyny...
-
A u nas test negatywny :-(
Pewnie jutro przyjdzie @
-
Lara, przykro mi...
-
Gratulacje dla nowych ciężarówek !!!!!
Lara :(
-
to ja na zachete podesle pare fluidkow z nowo zaczetego tygodnia
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
Ja lapie kazdego po troszke jak zawsze, teraz pozostaje czekac (tydzien do testowania). Nie chce sie znow wkrecac, ale wlasnie tak mi sie zrobilo niedobrze, ze masakra. Napilam sie soku i mi przeszlo, ale nie chce sobie znow nic wmawiac. Przeciez to jeszcze za wczesnie.
-
Lara przykro mi :(:(
Podsyłam bardzo rozrabiające bliźniakowe :) ( tylko dla odważnych ;D;D )
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
Lara :(
Dla nowo zafasolkowanych ogromne gratulacje!
Agatka, bardzo mi przykro i trzymam kciuki za Ciebie :-*
-
Dziękuję dziewczyny
Monia bardzo ale to bardzo się cieszę że
wam się udało!!!
Super że choć jedna z dinozaurów opuszcza ten wątek!
Niedługo Kasiu też go opuścisz, zobaczysz i spotkamy się w pogaduchach... może właśnie pod koniec września będziecie mieli co świętować. Za Was szczególnie trzymam kciutki. Powodzenia. :-*
-
Gratuluję nowym ciężaróweczkom! :bukiet: :bukiet: :bukiet:
Dziewczyny, to jedyny watek, który powinien świecić pustkami! :protestuje:
-
Dziewczyny, to jedyny watek, który powinien świecić pustkami! :protestuje:
gdyby to tylko było takie proste.... ::)
-
Dziewczyny, to jedyny watek, który powinien świecić pustkami! :protestuje:
fajnie by bylo :-\
u nas chyba znow pudlo :-[
no ale nie trace nadziei zobaczymy czy @ przyjdzie czy tez nie ???
-
Dziewczyny głowa do góry :)
podrzucam fikająco kopiące zarazki:
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
14 tygodniowe, z powracającym apretytem, czasem zawrotami głowy, ale nie rzygające :)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
Dziewczyny.. powiedzcie.. czemu ten świat jest taki popieprzony..
Do maja, wydawało mi się że zajście w ciążę to będzie najprostsza rzecz pod słońcem.. wystarczy że przestaniemy się zabezpieczać i już! tym czasem, 4 cykl nieudany.. wcześniej nawet nie wiedziałam, że jest tyle kobiet które mają z tym problem, które czekają miesiącami, latami.. wydawało mi się że to takie proste, cykle regularne jak w zegarku, owulacja dokładnie co do dnia, potwierdzona testami, a jednak ? niby 4 cykle to mało ale.. z każdym jest coraz ciężej, też tak macie? zbiera mi się na płacz kiedy mijają mnie mamusie z wózkami, jak widzę latające brzdące to mnie ściska.. mąż też czeka na II jak na zbawienie, nie mówiąc już o presji ze strony rodziców.. to wszystko mnie przytłacza i dobija.. czuję się jakaś taka.. nie wiem :(
Zaczyna mi się kołatać po głowie myśl że to się w ogóle nie uda, że pewnie mam mega wysoką prolaktynę przez ciągły mega stres w pracy.. nie chce mi się wstawać z łóżka, nie chce mi się rozmawiać, nie chce mi się pracować.. nic mi się nie chce. Zaczynam myśleć o gruntownych badaniach, ale to takie trudne.. przyznać się przed samym sobą że ma się problem.. czy ja jestem jakaś nienormalna czy Wy czujecie podobnie?
-
Caarola, doskonale Cię rozumiem i uwierz - jesteś normalna :)
Kiedyś, kiedy jeszcze nie staraliśmy się o dziecko, każdy stosunek w okolicy owu był dla mnie stresem... Potem był kolejny stres gdy @ spóźniała się chociaż jeden dzień. Myślałam podobnie jak Ty, że "dziecko jest zrobić łatwo". Teraz, gdy już staramy się rok czasu, każda kolejna @ to pytanie "dlaczego?". Jest płacz w pierwszy dc i tak co miesiąc. Co z tego, że testy owu pozytywne, co z tego, że staranka są dokładnie w tym czasie cyklu co trzeba? :-\
Mnie też już to wszystko przytłacza - kobiety z brzuszkami, wózeczki na chodnikach no i te pytania ze strony rodziców "kiedy?". Ja już nie wiem co odpowiadać...
Leczę się już 3 rok. Wysoka prolaktyna, testosteron, insulina, policystyczne jajniki. Sporo zjedzonych leków, stymulacja. W końcu się udało, nie na długo, ale jednak. Teraz inaczej na to patrzę, ale nie życzę nikomu tych doświadczeń...
Skoro myślisz o badaniach - działaj. Lepiej wcześniej postawić jakąś diagnozę. Masz swojego gina? Mogę Ci polecić swoją gin-endo (chyba już tu polecałam). Jeśli chcesz, możesz sama zrobić podstawowe badania w różnych dniach cyklu i iść już z wynikami...
I na pewno nie jestem za tym, że należy się martwić i szukać diagnozy DOPIERO po roku starań... Im wcześniej tym lepiej!
PS. A gadanie "przyjdzie czas i na Ciebie" też jest dołujące...
-
caarola,malgosiak :uscisk:
Nachodzą mnie cora częsciej podobne mysli i smutki. Równiez uważam, że jesli nic nie stoi na przeszkodzie to trzeba się szybko a skutecznie zdiagnozować, bo skoro cykle jak w zegarku i niby owulacja ok, to może "żołnierzyki" słabsze itp?? Warto zrobić badania i poradzic dobrego gina.
Widok wszechobecnych ciężarówek czy kobiet z wózkami już mnie jakoś nie ciesza, nie rozczulajajka dawniej a nawet czasem draznią :-\
Nawet mój mąz, który sie raczej nie rozglada ostatnio zauwazył, że "wszedzie są kobiety w ciąży". Wkurzaja mnie newsy o kolejnych zaciążoonych małolatach, uczennicach i sasiadce, która majac już 5 dzieic i grożące śmiercią przy porodzie żylaki, rodzi kolejnego bobasa, "bo mąż jest jurny, a co ona ma zrobić?".
I najgorsze jest to, że jestem w tym wsyztskim taka jakaś rozdarta i włąsnie bez chęci do jakiegokolwiek działania- bo z jednej strony myślę, że sama bym chciała doświadczyć tego CUDU, apotem zaraz sobie wkręcam, ze skoro tak mnie wnerwiają te wszystkie laski w ciązy, to może to jakaś kara za te mysli??? I jeszcze coraz mniej lubię wchodzić do tego watku,bo sa dni, ze najzwyczajniej w świecie denerwują mnie tutaj "fluidkujące ciężarówki". Wiem, wiem.... wredne to, ale teksty w tylu "i wam się uda, będsie dobrze..." przyprawiją mnie czasem o mdłosci, bynajmniej nieciązowe :-\
-
caarola, kobietka ja podobnie jak malgosiask uwazam, ze badania warto zrobic juz na tym etapie. My je zrobilismy po okolo 8 mieisiacach. Teraz mija prawie dwa lata od rozpoczecia staran i w sumie dalej nic sie nie wyjasnilo, ale nasz problem jest prawdopodobnie "tak jakby" nierozwiazywalny :-\ Obecnie 16 cykl....
Takze, jesli macie watpliwosci to smialo zrobcie badania hormonow - jesli te beda ok - to trza meza zagonic na badanie nasienia i dalej walczyc. Czas strasznie szybko mija...
Trzymam kciuki za wszystkie z nas ;D
p.s. mnie tez troche irytuja te fluidki, czasami jest ich wiecej niz innych wpisow...a jestem pewna, ze robimy co w naszej mocy
-
kobietka, caarola nie jesteście same
mnie się tak życie poukładało, że dopiero w prawie 3 lata po ślubie zaczęliśmy starania
staramy się od lutego (właśnie jeszcze trwa 7 cykl) i z każdym nowym 1dc załamka, im dalej tym gorzej
tyle, że do 1 września (jeśli chodzi o rodzinę) jestem w dosyć komfortowej sytuacji - tekst "nie mam umowy na stałe w pracy" działa fenomenalnie
ale jeśli się teraz w tym cyklu nie uda? to po 1 września będą pytania "no w końcu kiedy?? bo umowa jest"
jak sobie o tym pomyślę, to ....... szkoda gadać
nic mnie tak nie złości (nawet kobiety w ciąży, małe brzdące) jak teksty od rodziny
bo im się wydaje, że rozłożyć nogi i już bąbel jest....
kobietka, nie tylko Ty czasami masz dość pewnych tematów :przytul: :przytul: :przytul: jak mam dość, to też przez kilka dni w ogóle tu nie zaglądam
ale moje panie, najlepszym dowodem, że zawsze trzeba mieć nadzieję (przynajmniej jak dla mnie) jast nasza Gabrysia :D tyle lat i spodziewa się bliźniaków
-
Ja też tak mam jak wy.
Lara my podobnie jak wy zdecydowaliśmy się na dzidziusia - w sumie wszystko odstawiliśmy rok temu, na 2-gą rocznicę. Niestety przez pół roku dopadały mnie ciężkie przeziębienia itp, więc na poważnie zaczęliśmy od lutego. Wtedy tez wyszedł mi problem z prolaktyną.
Obecnie przechodzę "rekonwalescencję" więc staranka zaczniemy na nowo za jakieś 3-4 miesiące - szmat czasu, ale powiem wam, że ta sytuacja napełniła mnie nadzieją, że jednak jest coraz lepiej i że w końcu zajdę w ciążę.
Nie wiem na jak długo starczy mi ten optymizm, ale muszę wytrzymać.
moni sie w końcu udał - to nam też sie uda. Może po prostu nam troche dłużej to zajmie.
-
dziewcZYNY TULE WAS MOCNO i przesyłam zarazki:)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~``
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
rozumiem was w 100%.
U nas bylo tak: zaszlam w ciaze w 'poranek poslubny' nawet jeszcze wtedy tak na serio nie rozpoczelismy staranek. niestety kruszynka odeszla w 9tyg. po 3 miesiacach byly swieta i niestety ze wzgledu na prace przelozylismy staranka (czytaj: maz chcial zebysmy od nowego roku na spokojnie zaczeli od nowa). nie zdawalismy sobie sprawy ze juz za drugim razem nie bedzie tak latwo. no i jestesmy 8 miesiecy staranek i nic.....
Nawet zrezygnowalam z pracy bo za duzo stresu i godzin pracy. I nadal nic.
W kazdym cyklu tylko szukam objawow ciazowych - Boze jak ja chce znow poczuc te malenstwo (za pierwszym razem wiedzialam ze jest fasolka nawet przed testami).......
Sorki ze zasmucilam, ale naprawde tego potrzebowalam.....
-
To ja tylko napiszę, że doskonale Was rozumiem, czasem czytam ten wątek i pozostawiam go bez odpowiedzi no bo niby co mam napisać...
Ale żeby poprawić sobie humor to w tej kiepskiej sytuacji pochwalę się Wam że byłam na usg, oba jajniki wyciszone, endo 3mm no cóż jak na 17dc przy tabsach (sucho!!!). Badania posiewów wyszły mi wzorowo. Żadnych "robaczków" nie mam, za to po 3mcach antyków niestety 3kg do przodu, także wyglądam jak kulka i pomimo że zwiększyłam ilość ruchu (bieganie, rower, vacu, rolletic) to robię się coraz większa. Mam nadzieję że już nigdy nie będę musiała tego świństwa zażywać!
Już nie mogę się doczekać czasu jak rzucę w kąt te wszystkie leki, dam odpocząć organizmowi i sobie w ogóle!
A już w sobotę ruszam z zastrzykami :D
-
Kasieńka trzymamy mocno kciuki
-
Dziewczyny- ja jestem z tych, które prawie nie zostawiają żadnych fluidów w wątku, dla mnie to jak wyrazy współczucia na pogrzebie. I tak nie pomoże, a może jeszcze wkurzyć i zdołować. Sama się dziwię,że czasem przez parę dni jest tu więcej fluidów niż starających się i naprawdę sama uważam, że to może być denerwujące. Ale na pewno dziewczyny nie chcą wywołać takich odczuć tylko wam mocno kibicują :).
-
i jednak lipa
@ przyszła
zaczynamy 8 cykl
-
aeniołku zgadzam się z Tobą..
Dziewczyny, nie bierzcie tego do siebie, nie gniewajcie się, ale zaglądam tu by zobaczyć jak idą starania współtowarzyszek niedoli a tam same posty z fluidkami, które są z pewnością z dobrego serca ale.. wkurzają...
Myślałam że tylko mnie, może jest to powodowane mimowolną zazdrością, ale jednak..
Lara, jesteś mi wyjątkowo bliska nie wiem dlaczego, pozdrawiam Cię ciepło :* i Was wszystkie współtowarzyszki też :*
P.S. Dziś na dobicie kompletne, zadzwoniła do mnie dziewczyna mojego pracownika żeby się z nią skontaktował bo zemdlała i dowiedziała się że jest w 4 tyg ciąży - 3cia wpadka, dziewczyna 23 lata. Dlaczego?
-
ehhh....fluidki...co tu duzo pisać. Co do zazdrości to jakoś przyjelam do wiadomosci, ze raczej nie bedziemy mieli okazji miec wlasne dziecko - na pewno będzie wiadomo jeszcze w tym roku. I moze dlatego neutralnie reaguje na kobiety w ciazy ???
Ostatnio kolezanka z pracy powiedziala mi, że już za parę miesięcy będę ciocią i jadąc tramwajem uśmiechałam się do samej siebie (pisząc też to robię) po prostu cieszę się jej szczęściem ;D Podobnie jest z @, jak przychodzi to po prostu przyjmuje to do wiadomości. Kurcze, może to ne do końca normalne. Może to świadczy o tym, że mi nie zależy na potomstwie?
Cały czas rozmyślam co zrobimy jak się okaże, że nie mamy szans na potomków "z naszej krwi i kości" i myślę, że na 90% jestem gotowa na adpocję. kiedyś napomkęłam o tym małżonkowi, ale wiem, że to jeszcze za wczesnie na ten temat. No i jestem z tych, co nie mówili jeszcze rodzicom o co chodzi, więc też ciągle musimy szukać wymówek. Tej szczerej rozmowy też się obawiam :-\
-
Kochane jak ja was rozumiem.... ten stres, ból i poczucie niesprawiedliwości....
My staraliśmy się 3 lata i jak wiecie moja historia nie jest tu na forum opowiedziana... Na początku może się wstydziłam, bałam.. Teraz chyba to dla mnie już odległe i bardzo bolesne... wole o tym nawet nie myśleć. Gdyby któras chciała pogadac to zawsze jestem... Staram się was wspierać, ale wiem że to wszystko NIC...
Ja doczekałam się mojego Cudu... i wam też tego życzę!!! i walczcie!! Za wszelką cenę bo warto!!!
-
Gratuluję nowo zaciążonym
A my wracamy do gry :)
-
a ja mam pytanie do dziewczyn, które są już w ciąży
jak już dowiedziałyście się, że jesteście w ciąży, to czy któraś miała plamienia w dniach planowanej miesiączki? (tej w okolicach pozytywnych wyników)
jakie te plamienia były?
-
Lara od 27-30dc miałam plamienia. Były dokładnie jak @ tylko mnei obfite. Gdybym nie planowała dziecka myślałabym że to skąpa @.. Potem jak już wiedziałam że jestem w ciąży około 11tc tez maiłam takie plamienia. Krew była czerwona, jakby brudna.
-
Ja miałam jedno plamienie w okolicy @. Wystraszylam się, ale później skojarzyłam, że to mniej więcej w tym okresie. Bardzo skąpe plamienie, brudne takie.
-
ja coraz częsciej myśle o adopcji..i rozmawiam o tym z moim męzem..
juz kiedys..dawno..nie wiedząc jeszcze że będę miała takie problemy- bardzo chcialam adoptowac jedno, a jedno swoje.
wiem że mam jeszcze trochę czasu..i wciąz jestem silna by walczyć.
Ale pojawia sie tyle rzeczy co chwile...tyle powikłań wychodzi...
Juz mielismy miec invitro..ale teraz wyszła moja wada macicy...z taka wadą trudno jest donosić ciąze.
czasami sobie mysle- ze moze nie jest nam to pisane..i tyle..
Chcialabym sie cieszyc zyciem..ostatnie 3 lata wspominam fatalnie. cięgle leczenie. badanie.. wyniki,..tona leków.
myśle ze adoptując...wróci mi chęć do zycia ..
moze ten mały KTOŚ czeka gdzieś tam na swoja mame...czyli na mnie..
a nawet jak się kiedys uda zajsc w ciąze..to byłoby spelnienie marzen..
mozecie sie ze mna niezgodzic..ale fakt że któraś z kobiet zaciązyła po kilku latach..już do mnie nie przemawia...
bo kazda kobieta jest inna..i jesli komus po tylu latach sie udalo..to nie znaczy ze mi - tez sie uda...
troche smutny ten moj post....ale prawdziwy.
w czwartek mam odbior bardzo waznych badan...zobaczymy..
-
Ja to sobie myślę, że w Twoim przypadku paradoksalnie masz większą szansę na zajście w ciąże po adopcji niż obecnie. Jak adoptujecie dziecko to ono będzie zajmować Wasz czas i myśli. I wtedy nie będziesz myśleć o badaniach, lekach i nieudanych próbach. Mnostwo kobiet własnie tak zachodzi w ciąże...A teraz jesteś zbyt zmęczona i zrezygnowana, to też psychika siada i jest blokada. Więc macie duże szanse na spełnienie marzeń i o dziecku (adoptowanym) i o własnym, jak w końcu zajmiecie się czymś innym niż tylko czekaniem na kolejny cykl...:)
-
Dokładnie was rozumiem...jak któraś chce pogadac to zapraszam:))
-
Lara_Croft ja miałam plamienia mniej więcej w okresie kiedy powinna pojawić się @, a że u mnie zawsze plamienia poprzedzały okres więc uznałam to za normalne. Wyglądem nie różniły się od normalnych plamień jakie zawsze miałam tuż przed @. Tylko później skończyły się po 3 dniach by po kolejnych 3 znów się pojawić, ale za drugim razem jak się pojawiły wiedziałam już, że jestem w ciąży.
-
Lara zrób test jeszcze raz, mi przed okresem wyszedł negatywny po pozytywny - ja nie miałam plamień, ale moja znajoma miała. Wyglądało to jak normalny okres tylko, że lżejsze krwawienie i trwało to 3 dni.
Powodzenia
-
Dziewczyny ja też was rozumiem :-\ Słowa są zbędne :beczy: Cóż poradzić, musimy dalej żyć i nie tracić wiary... Ja też kiedyś myślałam, że wystarczy jeden raz i zachodzi się w ciążę ::) Życie pokazało mi jak bardzo się myliłam :'(
Dziewczyny, nie bierzcie tego do siebie, nie gniewajcie się, ale zaglądam tu by zobaczyć jak idą starania współtowarzyszek niedoli a tam same posty z fluidkami, które są z pewnością z dobrego serca ale.. wkurzają...
Myślałam że tylko mnie, może jest to powodowane mimowolną zazdrością, ale jednak..
Lara, jesteś mi wyjątkowo bliska nie wiem dlaczego, pozdrawiam Cię ciepło :* i Was wszystkie współtowarzyszki też :*
P.S. Dziś na dobicie kompletne, zadzwoniła do mnie dziewczyna mojego pracownika żeby się z nią skontaktował bo zemdlała i dowiedziała się że jest w 4 tyg ciąży - 3cia wpadka, dziewczyna 23 lata. Dlaczego?
Przyznam szczerze, że mnie fluidki ani ziebią, ani grzeją... Po prostu nie zwracam na nie uwagi, choć rozumiem że są dawane w dobrej intencji :)
Co do sytuacji z tą dziewczyną. Nie wiadomo czy jej współczuć czy gratulować.... Czy dla niej to dziecko będzie cudem i cząstką nieba na ziemi czy będzie na zasadzie "kurde, trafiło się"? Czy jej chłopak (mąż?) będzie ją nosił na rękach, bo ma pod sercem upragniony owoc ich miłości? Najfajniej, gdy dziecko jest chciane i oczekiwane od samego początku :)
A nasze serca są tak pełne miłości dla dziecka, którego jeszcze nie mamy i gdy się pojawi to poczujemy jeszcze większą miłość. I mamy cudownych partnerów, którzy dzielą z nami ten ból tylko nam o tym nie mówią. A przyparci do muru mówią albo milczą i maja łzy w oczach.
Ostatnio miałam nieprzyjemną sytuację. Pewna osoba z rodziny zaczęła przy stole roztrząsać kwestie nieposiadania przez nas dzieci i wydumała sobie, że nie mamy dzieci bo dla mnie teraz kariera jest najważniejsza :mdleje: :|| a nawet zapytała mnie wprost co jest dla mnie ważniejsze: kariera czy macierzyństwo? Ludzka bezczelność nie zna granic :klnie: :ckm:
A tak poza tym, u nas zaczął się 11 cykl.... Po nowym roku wybieramy się do lekarza :???:
Gratulacje dla nowozafasolkowanych :dzidzia: dbajcie o siebie :)
-
niestety :buu: :buu: :buu: :buu: :buu: :buu: :buu: :buu: :buu:
jeszcze wczoraj myślałam, że coś z tego będzie, bo plamienie i to w dodatku skąpe, w nocy nic
z samego rana skąpo
ale później się rozkręciło do tego stopnia, że mogę mieć pewność, że zaczęliśmy 8 cykl, a nie jestem w ciąży :pogrzeb:
najgorsze jest to, że w niedziele zlezie się do mnie rodzina na imieniny i na pewno wszyscy jak leci będą życzyć potomka :mdleje: :buu:
niby z dobrego serca i szczerze, ale przy świeżo zaczętym 8 cyklu..........
-
Wiecie tak Was czytam i az łzy mi lecą że ludzie którzy tak bardzo pragną miec dziecko nie mogą :'(
My jeszcze przed staraniami, chcemy zacząć pod koniec roku i też jestem ciekawa jak to będzie ::)
ale pytania kiedy dziecko już się pojawiają i dlaczego jeszcze nie mamy ::)
Tymczasem trzymam kciuki i modlę się o to by każda z Was doczekała się potomka ;)
-
Pytania i życzenia wścibskich będą się pojawiały zawsze. Pamiętam jak było u nas - nie chcieliśmy dzieci zaraz po ślubie (łatwo zauważyć, że w sobotę już 6 rocznica ;)) i pytania pojawiały się ciągle, życzenia także, podobnie jak głupawe teksty - raz usłyszałam rzucone tak niby nie do nas ale przy nas "nie wiem dlaczego dzieci nie ma, przecież chyba zdrowi jesteście" i w pewnym momencie zaczęłam mówić, że poza tym, że to nasza prywatna sprawa i decyzja czy chcemy czy też czy możemy mieć dzieci to zanim ktokolwiek walnie tekstem - kiedy u Was, niech się 10x zastanowi bo co jeślibyśmy nie mogli mieć dzieci...zapanowała konsternacja ale miałam to w nosie.
Na jakiś czas spokój.
Oczywiście jak mówiłam, że nie każdy musi mieć dzieci i nie każdy chce to spojrzenia jak na kosmitę ;D
Podobnie z życzeniami - każde urodziny, imieniny, święta, rocznica ślubu...to samo - życzenia potomka i wtedy też niby żartem pytałam, czy to są życzenia dla mnie czy dla x czy y >:(
Wiecie co mnie najbardziej wnerwiało - to wpierdzielanie się w cudze życie, włażenie do cudzej sypialni. Nikt nie ma prawa do ingerowania w naszą prywatność i niestety ale niektórym trzeba o tym przypomnieć.
Dla mnie starania o potomka są bardzo osobistą sprawą - nie dzieliłam swoich planów z nikim poza małżonkiem ale nie wiem jakby było, gdyby okazało się, że jednak nie da się ot tak
-
Maja, spadłaś mi z nieba :D z tymi tekstami to w sam raz do mojej teściówki :D
że ja na to wcześniej nie wpadłam :glupek:
dziewczyny, jak to jest z olejem z wiesiołka ???
on w ogóle coś pomaga?
a jeśli nie to, to może jakieś herbatki któraś z was piła?
-
Teksty są i będą - jestem pewna, że jak się nam dziecko urodzi to zaraz będzie "kiedy drugie :?: " itd. na głupotę nie ma rady
Olej z wiesiołka to ja mam zalecony w razie obrzęków :drapanie: ale coś tam o siemieniu lnianym mi się o uszy obiło ::)
-
Własnie u mnie te pytania sa od szwagierki i tylko od niej , mam na koću jezyka powiedziec - co Cię to interesuje ja do łóżka Ci nie wchodziłam , ale jakoś tak się powstrzymuje ,ale nie długo mam urodziny więc pewnie będzie mi tego życzyć :-\ wtedy chyba nie wytrzymam ;D
-
dziewczyny wczoraj przed snem sobie tu wszystko poczytałam i ciężko mi było zasnąć, mam identyczne uczucia co Wy, a już się bałam, że jestem jakaś dziwna
ja jestem po urlopie i postanowiłam całkowicie zmienić moje podejście, bo do tej pory ciągle się zamartwiałam dlaczego nasi znajomi zaszli szybko, a u nas coś nie tak:( a teraz staram się codziennie sobie mówić, że my też kiedyś zajdziemy skoro wszystkim innym się udało
zobaczymy tylko jak długo wytrzymam w takim nastawieniu:) bo właśnie się kończy 5 cykl
trzymam za Was wszystkie kciuki
-
Ten kto niezaznał głupich komentarzy to mu zazdroszcze. Świadomie nie decydowaliśmy się na dziecko ale nie miałam ochoty się z tego tłumaczyć, ale teściowej wkońcu musiałam wprost powiedzieć że nikt za mnie i męża dziecka nie wychowa, nie wykarmi i nie ubierze. To ją przystopowało...Wcześniej było że drugi syn z żoną nie mieli nawet mieszkania a się zdecydowali (nie była to wpadka) i jakoś się ułożyło. Dla mnie to żaden powód do dumy i mnie "jakoś" nie urządza. Najgorsze było to że w pewnym momencie czułam się jak inkubator, mam zajść w ciąże i urodzić im wnuka, a ja to sie nie liczę. Nie żałuje tego że zaszłam w ciąże teraz, jedyne co to liczyłam, że szybciej kilka planów przedciążowych zrealizuje, ale widać tak miało być. Dzieci chciałam mieć od zawsze, ale nie kosztem siebie samej. Jeżeli ktoś jest sie czuje dojrzały w wieku 20 lat i ma ku temu warunki, to niech sie rozmnaża i będzie szczęśliwy :)
-
Do Lara..
4 miesiące to jest nic.. to jest bardzo mało... my zaprzestaliśmy używać zabezpieczeń ponad 5 lat temu.. 2 lata temu zaczęły się badania, próby na lekach, inseminacja itp..
więc uwierz, ze 4 miesiące to nic.. i bądź dobrej myśli.. ;)
co do Twojego pytania o plamienia itp, gdy ktoś był w ciąży..
ja dostałam krwawienia jakieś 5 dni po spodziewanym terminie okresu.. i było to baaaaardzo silne krwawienie.. potem była niewielkie plamienie.. a testy wychodziły pozytywnie, beta też.. tyle, że potem okazało się, że to ciąża pozamaciczna..
ale z tego co wiem, nawet i w ciąży (takiej normalnej) można mieć plamienia w terminach spodziewanego okresu.. zresztą wystarczy sobie pooglądać na Discovery program "Ciąża z zaskoczenia" ;)
-
Madziu to powinno być do Izy, Lara stara się już 8cykl ;)
Zresztą co tam u Was?
-
Dzisiaj Ł. miał badanie nasienia, jutro odbieramy wyniki. Chciałabym w pt zrobić jeszcze dodatkowo prolaktynę z obciążeniem, bo lekarz nie zlecił, a czytałam, że to również ważny wskażnik.Trzymajcie kciuki.
-
Pati to zaciskam bardzo mocno :)
-
Teksty są i będą - jestem pewna, że jak się nam dziecko urodzi to zaraz będzie "kiedy drugie :?: " itd.
Miałam nadzieję, że chociaż na jakiś czas się uwolnię od tekstów typu "kiedy będziecie mieli dziecko?"(Łucja urodziła się ponad 2 lata po ślubie, staraliśmy się 7 m-cy) ale mam wrażenie, że niektórzy już w połogu pytaliby mnie o drugie... ::)
-
mnie dziś nawiedziła @
daje sobie spokój ze staraniami na jakiś czas
-
Iza, przykro mi...
Wiem jak się źle teraz czujesz, ale im bliżej środka cyklu tym lepiej. Uwierz mi. Ja jestem w trakcie 13ego (mam nadzieję, że szczęśliwego) i czuję się tak samo jak Ty na początku kolejnych cykli.
Mam nadzieję, że max za jakieś 14 dni humorek się poprawi :)
Powodzenia!
-
malgosiask dzięki kochana, coś w tym jest co piszesz im bliżej środka cyklu tym lepiej :)
zobaczymy jak to będzie
na chwilę obecną mam dosyć, najśmieszniejsze u mnie jest to, że całe życie miałam szalenie nieregularne cykle od 28 do 37 dni, a odkąd zaczeliśmy starania wszystkie moje @ przychodzą równo 29 dc :/
zaplanowałam sobie sporo zajeć na najbliższe miesiące wiec mam nadzieję, że jakoś to będzie
a za Ciebie trzymam mocno kciuki oby 13 była szczęśliwa ;D
-
Gagatka my też ponad dwa lata po ślubie i 6 miesięcy starań i mówisz że dalej zadręczają...a już miałam nadzieje. No nic, do porodu przynajmniej mam spokój :)
-
hejka
wlasnie odebralam moje wyniczki..i pogadalam jaka diagnoza na najblizsze miesiace.
dlA PRZYPOMNIENIA..
-jeden jajowód mam uszkodzony(wynik ciazy pozamacicznej)
-pcos
-macica dwurożna
-kiepskie żołnierzyki
-konflikt serologiczny
-endometrioza
i cooo..
w listopadzie..zaraz po powrocie z Azji mamy inseminacje:) moze sie obejdzie bez NVF :)
ciesze sie..bo lekarz mowi ze są duże szanse:)
teraz odpoczywamy..
3majcie kciuki ;D
-
svene trzymamy kciuki :) żeby się udało, żeby się udało :)
ja sobie powiedziałam że zrobię wszystko żeby i nam się udało. będę walczyć, nie poddam się. zawsze jest ciężko na duszy i ciele kiedy pojawia się @, ale każdy nowy cykl po @ daje mi nadzieję. wiem - nadzieja matką głupich ale wkońcu i ja będę matką przy nadziei :)
-
Iza przykro mi :'(
Svene 3mam za Was kciukaski- zbierajcie siły za urlopie :-*
-
Svene kciuki bradzo mocno zaciśnięte :)
-
Svene trzymam kciuki bardzo mocno, Nabieraj sił na urlopie :)
-
svene, trzymam mocno kciuki, wypoczywajcie na wyjezdzie i zbierajcie sily :)
-
svene Kciuki zaciśnięte!
-
svene, kobietka - trzymam kciuki :przytul:
Ja piłam siemię jakiś czas i zauważyłam poprawę włosów i cery :) Ostatnio rzadko piję, ale chyba zacznę znowu ;)
Ja kiedyś cykle miałam 28-34 dni, odkąd rozpoczęliśmy starania to mam jak w zegarku 30-31 dni, więc ewentualne testowanie wchodzi w grę dopiero po tych dniach.
Na początku myślałam, że 3-5 cykli to duuuuuuuużo i więcej nie wytrzymam... :tupot: Teraz po 10 cyklach nabrałam pokory i dystansu. Wierzę, że nasze dziecko samo wybierze najlepszy dla siebie moment :dzidzia: I nasze starania są teraz bardziej na luzie, chociaż na dnie serca czai się strach i ból....
Poza tym wiele spraw w moim życiu przybrało nieoczekiwany obrót, gdy już całkiem straciłam nadzieję na pozytywne rozwiązanie, na zasadzie pogodziłam się z losem, że coś się nie udało :cegly: i nagle w najmniej spodziewanym momencie okazywało się, że udało...
Wiara, nadzieja, miłość - tego trzeba się trzymać. I uśmiech, nawet przez łzy :)
-
Sevene - trzymam za Was kciuki :-*
Wiara, nadzieja, miłość - tego trzeba się trzymać. I uśmiech, nawet przez łzy :)
pieknie powiedziane :) i jak prawdziwe :)
-
wiem - nadzieja matką głupich ale w końcu i ja będę matką przy nadziei :)
Heh, pierwszy raz spotykam się z takim porównaniem. Podoba mi się :ok:
-
wiem - nadzieja matką głupich ale w końcu i ja będę matką przy nadziei :)
i mi się podoba takie podejście, jestem jak najbardziej za i też się tego trzymam kochana :-*
svene trzymam bardzo mocno kciuki za inseminację, wypoczywajcie ile wlezie na urlopie a jak wrócicie będziecie jak nowo narodzeni i super wypoczęci idealnie na taki zabieg :)
Izunia przykro mi bardzo, ale wiedz, że ja doskonale wiem co czujesz ponieważ nam leci właśnie 14 cykl staranek (2 obserwowany) i też powoli zaczynam mieć dość ale pozostaje nam nadzieja, która na szczęście nie umiera nigdy :)
trzymam mocno kciuki za Ciebie kochana :-* :-* :-*
za pozostałe staraczki jak i również za siebie samą , kciuki trzymam b.b.b.b.b.b. mocno :tak_2:
-
ja odnosnie wiesiołka...
brałam, bo wg mojej gin miala suche cykle...no i juz po paru dniach brania zauwazyłam różnicę i owulacja już nie była sucha ;) do tego oczywiście brałam inne leki...wiesiołek był tylko delikatnym wspomagaczem...
-
ja zaczęłam brać tego wiesiołka, zobaczymy czy przyniesie jakiś skutek
mężowi zaaplikuje zaraz po badaniach salfazin
wyczytałam, że pomaga w produkcji dobrych żołnierzy :D
i może w 8 się uda
w końcu 8 są dla mnie wyjątkowo szczęśliwe, to może i ta będzie :D ;D
-
Lara_Croft Salfazin, wit. C, folik. To zestaw podstawowy dla każdego faceta nawet jak wyniki sa dobre! Do tego jeśli coś wyjdzie nie tak to żeń Szeń, L Karnityna ( jeśli szybkość żołnierzyków w ruchu A będzie słaba) oraz dodatkowo Cynk bo w Salfazinie to taka minimalna dawka jest. Polecam witaminy z firmy Solgar. Drogie ale zdecydowanie najlepsze. U nas wyniki się po tym zestawie poparwiły po 1,5 roku dopiero. Ale się poprawiły. Do tego zero alkoholu, papierosów, gorących kąpieli :)
-
a my mamy kolejną ciężaróweczkę (wiem z bardzo dokładnego źródła, hehe :brewki: :brewki: :brewki:)
no kochana m.....ko ujawnisz się nam z Twoimi wspaniałymi nowinami?? :tupot:
i oczywiście moje najszczersze gratulacje kochana :dzidzia:
:skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza:
-
Mój mąż bral Salfazin kilka miesięcy no i się udało :) Serio tam jest minimalna dawka cynku?, bo niby piszą że bogaty w cynk.
-
izulek no niby bogaty w cynk... al jakby nie było to zestaw witaminowy... W zestawach zawsze dawki są mniejsze. Dlatego jak już sa problemy to tzreba dołożyć czysty cynk.
-
ja brałam OEPAROL (olej z wiesiolka) ..i śluz mi sie batdzo poprawil..nawet czasami aż za.
maz bierze salfazin od stycznia..
a powiedzcie mi...bo biore tylko folik... czy kupic sobie caly zestaw witaminek? i jaki polecacie?
-
svene jesli nie ma problemów z endo to moim zdaniem nie ma sensu brac innych witamin.
-
svene ten sam wiesiołek mam :)
podobno tłoczony na zimno (a ten właśnie taki jest) jest najlepszy ;D ;D ;D
Gabrysia folik dla faceta? no dla babeczek to słyszałam i o tym się głośno mówi, ale dla faceta?
mój małż i tak jest na nie, jeśli chodzi o tabletki :mdleje: on to by wolał wszystko naturalne (wpływ teściowej)
i tak cud jakiś, że na ten salfazin się zgodził ;D ;D ;D
-
dziewczyny jak to jest? ja wlasnie przeczytalam ze olejek z wiesiolka jest dobry na potencje dla facetow ::) ??? juz zglupialam ::)
-
Dziewczyny, poradźcie coś.. do owulacji jeszcze parę dni, a od kilku już bolą mnie jajniki, najpierw jak na okres, a teraz 2 dzień coś jakbym tak nisko kolkę miała.. takie 'ciągnięcie' miałyście kiedyś tak? czy to objaw jakiegoś choróbska? ;/
-
Mnie co cykl bolało w okolicy lewego jajnika... Jakoś od 7dc...
-
może to być oznaka owulacji chyba
-
Mnie co cykl bolało w okolicy lewego jajnika... Jakoś od 7dc...
Aha, byłam też wtedy na usg i nic niepokojącego nie "znaleziono". Pęcherzyki też nie rosły...
-
Która zaciążyła, niech się ujawni !!!! ;D
-
Malgosiu gratuluje z calego serca :))
WIESIOŁEK jest dobry na sluz.
-
Skoro zostałam wezwana do tablicy to już informuję - wiadomości z pierwszej ręki (dokładnie z palców) ;D
Tak, tak - udało nam się, w 13-tym, szczęśliwym cyklu. Wczoraj zobaczyłam dwie kreseczki na teście! Tym razem udało się "na czysto" - bez wspomagaczy. Jedynie wiesiołek brałam od początku cyklu, bo zauważyłam brak śluzu przy poprzednich cyklach. To bardzo wczesna ciąża, bo dopiero 27dc. Wierzę, że tym razem potrwa 280 dni :)
Dziewczyny, nadzieja umiera ostatnia!
Trzymam mocno za Was kciuki! Warto walczyć!
-
Gratuluję serdecznie! :skacza:
-
gosiu :uscisk:
-
Super!!!
-
malgosiask to ja po cichutku pogratuluję :) i bardzo mocno trzymam kciuki, żeby maleństwo się zdrowo rozwijało ;D
-
Małgosiak gratulacje!!
lara folik faceci tez powinni brać. To nei tylko wit dla ciężarnych lub starających się :) Ja biore teraz bo mam anemię...
-
Gosiu gratulacje :D i trzymam kciuki za Ciebie i maleństwo żebyście byli ze sobą przez następne dziewieć miesięcy :)
-
Gosiu serdeczne gratulacje i spokojnej ciazy zycze :-*
-
gratuluje!!! i teraz juz napewno bedzie dobrze ;)
-
Gościu serdeczne gratulacje, spokojnych 9 miesięcy ;D
-
Gosiu -i ja gratuluję! ;)
-
Gratulacje"od mnie" Gosi dla Gosi :) jednak 13 jest szczęśliwa :) Spokojnych 9 m-cy :-*
-
Małgosiu super!
-
Małgosiu, gratulacje :)
-
Gratulacje Gosiu!!!!!
-
Gosia wskoczylas na miejsce caril.
to niech sie nasteone szykuja bo kolejne forumki w kolejce do rozpakowania, trzeba ich miejsce zajac ;)
-
Małgosiu, szczerze i serdecznie Ci gratuluję!!
Niech maleństwo zdrowo się rozwija :uscisk:
-
To i ja jeszcze raz pogratuluję :)
Naprawdę bardzo się cieszę Gosiu :przytul:
-
Dziękuję Wam z całego serca za gratulacje!
Do tej pory nie wierzę, że udało się tak "na czysto".
Wczoraj, po przebudzeniu "coś" mi podpowiedziało żeby zrobić test (a był to dopiero 10dFL) i pomimo okropnej ulewy poleciałam do apteki. I mój sprawdzony test mnie nie zawiódł... Potem drugi...
W poniedziałek beta...
Ja wierzę, że tym razem będzie dobrze!
Powodzenia dla wszystkich staraczek!
-
i ja się dołączam do gratulacji ;D ;D ;D ;D
-
Gosiu, a czy duzo 'wspomagaczy' bralas w poprzednich cyklach? Wiesz bo ja sie rowniez zastanawialam czy nie rzucic tego wszystkiego w kat :-\
dodalas mi nadzieje :-*
-
Gosiu GRATULACJE ;)
ja nadal w oczekiwaniu na męża... więc próbować nie mogę, ale we wtorek idę na HSG.. mam nadzieję, że będzie dobrze..
a dla wszystkich starających się coś na poprawę humoru, żeby nam się bardziej chciało starać :skacza:
http://www.youtube.com/watch?v=tElR_tz3Qso&feature=related
-
Malgosiu bardzo serdecznie gratuluję! Spokojnych 9 miesięcy życzę :)
Madziu- powodzenia na hsg! Mam nadzieję, że badanie da Wam odpowiedź i wytyczy dalszą drogę postępowania, abyś i Ty ujrzała szczęśliwe II kreski!
Staraczkom życzę dużo siły!
-
tylko właśnie całkiem zapomniałam czy do tego trzeba się jakoś przygotować... np. koszula czy coś na zmianę... muszę chyba zadzwonić znów do szpitala.. >:(
-
Małgosiu Gratulacje!
-
Madzialena..wez koszule i jakie podpaski ..
ja mialam robione hsg w maju.
po zabiegu powinno sie odespac w szpialu 2..3 godziny i uciekasz do domku..ja tam mialam przynajmniej
-
Gosiu! Gratuluję serdecznie i trzymam kciuki, zeby wszystko było w porzadku :-*
-
mnie to rozbraja ten:
http://www.youtube.com/watch?v=xSdZ6akE02I
:skacza:
-
to i ja się przyłączę do starających
gratuluję tym którym się udało
pożeram wasze fluidki
-
my mam nadzieje lada dzień zwolnimy miejsce więc niech sie ktoraś szykuje :)
no i przesylamy jedne z ostatnich zarazkow :D:D
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
:skacza: małgosia :skacza:
gratuluję i zaciskam kciuki z całych sił!
-
ja również bardzo gratuluję :) jak widać 13 okazała się szczęśliwa ;) spokojnej ciąży :)
tak teraz myślę, że może my (kobiety ;)) za bardzo się wszystkim przejmujemy i jesteśmy niecierpliwe, a Matka Natura potrzebuje czasem więcej czasu ::)
-
Pisklak możliwe że tak jest, ja też bym już chciała, w sumie tabletki odstawiłam jakieś 3 lub 4 lata temu ale starania zaczęliśmy dopiero teraz
widocznie potrzeba trochę czasu, musimy być cierpliwe
-
małgosiak doczekałaś się :) Dajesz nadzieję, że może i mnie i innym weterankom się uda:)
Trzymam kciuki i szczęśliwych 280 dni :)
-
Gosiu, a czy duzo 'wspomagaczy' bralas w poprzednich cyklach? Wiesz bo ja sie rowniez zastanawialam czy nie rzucic tego wszystkiego w kat :-\
dodalas mi nadzieje :-*
Bożena, przez 3 cykle (marzec-maj br.) brałam Clostilbegyt 1x1. Za trzecim razem zareagowałam i trafiliśmy w owu, ale długo nasze szczęście nie trwało...
A leczę się w sumie od grudnia 2007r. Wtedy trafiłam do endokrynologa bo cykle jakieś takie niereguralne i inne dziwne objawy. Było sporo badań i diagnoza - podejrzenie PCOs i insulinooporność (moje jajniki wyglądały podobno brzydko, do tego miałam wysoką prolaktynę, testosteron, androstendion, LH a insulina przekraczała normy). Dostałam bromergon, diane i glucophage. Po roku ponowne badania i poprawa. Zmiana dawkowania. W końcu, w maju 2009r. odstawiłam diane bo w lipcu chcieliśmy rozpocząć starania. Zaczęły się długie, nieregularne cykle. Chodziłam na monitoring i niestety pęcherzyki nie chciały rosnąć a endometrium było słabiutkie... Znowu leki - estrogeny w 1 poł. i progesteron w 2 poł. cyklu. W końcu zaczęła się stymulacja - jak pisałam wyżej, dopiero w 3 cyklu zaczęło się coś dziać.
Od stycznia zaczęłam obserwacje i mierzę temperaturę. Od lutego zmieniłam też sposób odżywiania (dieta Dukana). Już wcześniej moja ginka zalecała mi ograniczenie tłuszczy, makaronów, białego pieczywa, ogólnie cukrów. Jednak zmobilizowałam się dopiero później. Zrzuciłam 7kg. I oponka na brzuchu (ponoć częsta przy PCOs i insulinooporności) zmniejszyła się a moje wyniki wypiękniały ;)
Na ostatnim monitoringu, na moje pytanie "czy jajniki wyglądają na policystyczne" doktor odpowiedział "absolutnie, że nie!". No i wyhodowałam piękne 3 pęcherzyki :) Teraz trzeba utrzymać tę ciążę... A jak się raz poroniło, to myśli dążą w jednym kierunku :-X
Ot taka moja historia, jedna z wielu... niestety.
Najważniejsze to znaleźć przyczynę problemu, a jest to ciężkie i czasochłonne. Ja już kilka razy chciałam rzucić całe to leczenie bo żołądek nie dawał rady. Każda kolejna @ też działała pesymistycznie...
Mietówka, dziękuję! Trzymam kciuki za Ciebie, wiem jak długo tu jesteś! Tak samo svene, kasiq i reszta wciąż dochodzących! Powodzenia!
-
Małgosiask gratuluję i mocno wierzę, ze teraz będzie wszystko dobrze!!
-
Gosiu i tu ci serdecznie gratuluję :)
-
I ja gratuluje!!!
-
Gosia bardzo sie ciesze i szczerze Wam gratuluje. Bede trzymac kciuki za szczesliwe rozwiazanie :brawo_2:
U nas niestety lipa, @ przyszla wczoraj i to 2-3 dni przed terminem. Troche dziwne bo zawsze mialam mega regularne cykle, taki krotki juz nie pamietam kiedy. Cala niedziele przelezalam w lozku ryczac choc wiem, ze to dopiero 2 cykl gdy zaczelismy starania po przerwie po poronieniu. Zalamka jednak jest ....
-
Agnieszka, mnie się w trakcie starań też raz zdarzyło, że @ przyszła wcześniej o 3 dni
-
Mnie na odwrót - raz się cykl wydłużył do 35 dni (przy normalnie trwających 30-31). Ale wtedy mierzyłam tempkę i po ilości dni fl wiedziałam, że owu była późno i okres też się przesunie ::) Gdybym nie mierzyła tempki, to pewnie robiłabym test po tym 31 dniu.
Ostatnio rzuciłam termometr w kąt... Niech się dzieje wola nieba ;)
-
No u mnie wlasnie dziwnie , bo jak owulka byla wczesniej niz w polowie to cykl trwal normalnie, teraz jednak owulka na bank byla w srodku (takie byly objawy, nie uzywam testow i nie mierze temp.)
-
Dziewczyny a co powiecie o witaminach prenatal pro baby?? bo takie gin mi poleciła, ale sama nie wiem, bo są dość drogie.
A ten salfazin to można bez recepty można dostac??
-
Gosiu gratuluję jeszcze raz, jestem tu nowa dopiero teraz poznałam twoją historię wycierpiałaś swoje, życzę ci spokojnej ciąży
salfazin z tego co wyczytałam w necie to można kupić bez recepty
-
agatka: salfazin bez recepty, zażywa się go wieczorem - i one są dla facetów ;D
a wiesiołka tylko do owulki
odnośnie prenatal pro baby nic nie słyszałam - trzeba by poszukać po internecie
-
malgosiask, bardzo się cieszę :D
Gratuluję i trzymam kciuki za spokojne 9 miesięcy :)
-
Gosiu ja również gratuluję :)
Dziewczyny powiedzcie mi ile cyklów u was minęło odkąd odstawiłyście tabletki a pojawiły się 2 kreski na teście?
-
Gosiu ja również gratuluję :)
Dziewczyny powiedzcie mi ile cyklów u was minęło odkąd odstawiłyście tabletki a pojawiły się 2 kreski na teście?
u mnie 3 cykle i w 4 cyklu juz bylam w ciazy
-
Dopiero tu dotarłam i będę podczytywać co nieco.... nie nadrobię całego wątku ale ostatnie kilka stron przejrzałam...
Ja gdy teściowa mnie atakowała o dziecko (a robiła to dość wkurzająco.. bo potrafiła z niemowlakiem na rękach - kuzynką męża- ganiać mnie po mieszkaniu wykrzykując że mam się napatrzeć to może mi to coś pomoże, po dziwne uwagi życzenia i wypytywanie kiedy... do nawet tak absurdalnych sytuacji jak propozycja że skoro jej syn nie jest w stanie mnie zapłodnić to ona znajdzie mi zaraz na mieście jakiegoś przystojniaka bo ona chce mieć wnuka i już!!!) po wielu przemilaczanych atakach, wielu przepłakanych w końcu powiedziałam...
"a co jeśli się nie zabezpieczamy i poprostu nie możemy mieć dziecka???"
Od tamtego czasu spokój był zupełny.... nawet w święta usłyszałam tylko "wiesz kochana czego ci życzę"
-
Nam się udało w 1 cyklu, choć "podobno" miałam mieć duże problemy z zajściem w ciażę......
-
Gosiu ja również gratuluję :)
Dziewczyny powiedzcie mi ile cyklów u was minęło odkąd odstawiłyście tabletki a pojawiły się 2 kreski na teście?
Nie ma reguły. Odstawiłam tabsy 23.05.09 a krechy na teście zobaczyłam 29.05.10. Zatem rok...
-
O rety Gośka, dopiero doczytałam, ogromne gratulacje :)
-
A ja przyszłam się pochwalić że mam za sobą już 3 zastrzyki podskórne w brzuch, wykonane samodzielnie ;D
Nawet śladu nie ma!
Nie podejrzewałam się o to że będę potrafiła sobie sama wbić igłę do brzucha ;)
-
Małgosiask serdeczne gratulacje:)
Chyba też kupię ten wiesiołek i witaminki dla Męża, cynk i kwas foliowy bierze (cynk, żeby nie mieć opryszczki bo coś go często atakuje, a kwasik razem ze mną:). Robiłam w tym miesiącu testy owulacyjne i według nich owulacji nie było, były objawy śluz (ale mało i tylko jeden dzień i ból brzucha), zastanawiam się czy od razu iść do Pani Dr, czy poczekać jeszcze miesiąc i poobserwować, bo cierpliwości to ja raczej nie mam na czekanie, wolę działać:). Ale przede wszystkim wykańcza mnie stres w pracy i myślę, że to będzie główna przyczyna wysokiej prolaktyny i całej reszty.
-
Kasiq cieszę się razem z Tobą i trzymam mooooocno kciuki:)
-
chiquita_84 ależ masz teściową
u nas na całe szczęście nie aż tak, ale bywa wkurzająca
wczoraj, podczas składania życzeń, zakończyła tylko na "spełnienia marzeń"
natomiast babcia męża !!! "ja się nadal prawnuka domagam"
myślałam, że ją zdzielę
Kasieńka trzymam mocno kciuki
-
Ja odstawilam tabletki anty pol roku przed planowaną ciązą i przed ślubem, udało sie w drugim cyklu czyli w noc poslubną :D
-
nam tez sie udalo w pierwszym cyklu po odstawieniu tabsow. Niestety radosc nie trwala dlugo..
-
Uściślając ja też tabletki odstawiłam ok 6 miesięcy przed poczęciem, a udało się za pierwszą próbą ;)
-
A ja przyszłam się pochwalić że mam za sobą już 3 zastrzyki podskórne w brzuch, wykonane samodzielnie ;D
Nawet śladu nie ma!
Nie podejrzewałam się o to że będę potrafiła sobie sama wbić igłę do brzucha ;)
oj ja nie wiem, czy bylabym taka odwazna :brawo_2:
-
małgosiak..robilas bete?
-
małgosiak..robilas bete?
Tak, robiłam wczoraj 13dFL - 162 miu/ml. Powtórka jutro. Mam stresa, nie ma co...
Robiłam też progesteron - 47,3 ng/ml.
Biorę duphaston i luteinę dop.
-
ZOStawiam dla wszystkich starających...łapcie bo już nie długo zostało:)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
Dzisiaj przyszła @. Zaczynamy od nowa :)
-
ja odstawiłam tabsy,odczekałam 4 miechy i udało się w 4 cyklu;-)
-
ja odstawiłam tabsy 2 miechy temu. Dwa cykle już minęły, a na teście ciągle jedna kreska. ;/
-
Ja też w 4 cyklu po odstawieniu tabletek zaszlam w pierwsza ciąze.
W drugą od razu jak dostałam pierwsza @ po porodzie (tj. jak Kuba miał 8 miechów), ale radość nie trwała długo.
Po poronieniu już w 2 cyklu byłam w ciąży.
-
A ja kiedyś postanowiłam nie brać tabletek, żeby potem nie było problemów z zajściem w ciąże.
I nic mi to nie dało :'(
-
tabletki odstawiłam w lutym zaczęliśmy się starać w czerwcu w ciąze zaszłam w 3 cyklu wcześniej pod wpływem stresu rozlegulowałam troszkę organizm )
-
W pierwszym cyklu po odstawieniu tabsów się udało- po operacji usunięcia torbieli czekoladowej z jajnika brałam antyki od grudnia 2008 do marca 2010.
-
kobietka :przytul: :przytul: :przytul:
-
Ja odstawiłam w styczniu 2009r. w ciążę zaszłam w maju 2010r. Ale to nie był okres moich ciągłych starań. Najpierw 6 miesiecy uważania, później cała batalia o uregulowanie cyklu i dojściu po tabsach do ładu, do którego w sumie nawet nie doszłam :) Ale w sumie tak naprawde to od połowy 2009r. to nie uważaliśmy zbytnio, czasami się nawet bałam, że nic z tego nie wychodzi ale właściwe staranka miały się dopiero zacząć od lipca 2010r. więc wszystko było bardziej na luzie :)
-
tak naprawdę to nie ma reguły, każda z nas jest inna ...
-
no i @ mnie odwiedzila :-\
Jednak cos sie zmienilo.......nie smuce sie. Jakos szczesliwa jestem ze mam takiego kochajacego meza i wiem ze dzidzia przyjdzie w odpowiednim dla niej czasie, i JA na to nie mam najmniejszego wplywu.
-
jednym szybko to przychodzi a inni muszą po prostu być wytrwali
My wczoraj byliśmy w klinice na pierwszej wizycie, mam skierowanie na laparoskopię. Ponoć ma pomóc, bardzo się jej boję bo czytałam różne rzeczy i opinie, choć wiem że każda z nas przechodzi
to inaczej. Zastanawia mnie tylko jak duży procent kobiet po tym zabiegu odrazu zaciążyło i czy rzeczywiście tak pomaga??? Co sądzicie?
-
Ja słyszałam, że może bardzo pomóc. Ja szybko się zachodzi nie wiem ale wg lekarzy b. duże prawdopodobieństwo w pierwszych 3 miesiącach po. Ja najpierw blokowałam jajniki tabsami bo nie był to dobry czas po operacji na zachodzenie w ciaże ale jak tylko odstawiłam tabsy to jajniki wystrzeliły :).
-
mietowka rozumiem że laparoskopia diagnostyczna ??? czy pomaga ??? ja bym tak o tym nie powiedziała... Jeżeli znajdą coś konkretnego co utrudnia zajście w ciążę - np. endometrioza, zrosty i inne rzeczy to wtedy moze tak... ale laparoskopia ma zdiagnozować i pomóc w leczeniu i sama w sobie raczej nie pomoże w zajściu w ciążę.
Ja miałam laparoskopię.. miło nie wpsominam - normalna operacja. Długo dochodziłam do siebie. Nic mi nie znaleźli i teraz jestem zła że nie zaczeliśmy diagnostyki od męża bo wtedy uniknęłabym jakby nie było ingerencji w mój organizm. No może @ sa po niej mneij bolesne i mniej obfite...
-
A ja słyszałam, że w czasie laparoskopii można przeprowadzić - nie wiem jak to się medycznie nazywa- taki zabieg, że pobudza się powłokę jajnika jakoś laserem czy coś ??? i uwalnia się mnóstwo pęcherzyków...i wówczas jest duża szansa na zajście w ciąże...
-
Gabiś nie wiem jaka to laparoskopia ale ma na celu pozbycię się licznych torbielków które przyczyniają się do tego że mam jajniki PCO
-
aeniołek pierwsze słyszę :o Co nie znaczy że nie ma czegoś takiego bo pzreciez o wszystkim pewnie nie słyszałam.
mietowka kochana lekarzem to ja nie jestem ale usunięcie torbielków raczej niec nie da. Wyeliminować należałoby przyczynę ich powstawania. Mi sie wydaje że chcą sparwdzic czy nie masz ognisk endometriozy a przy okazji usuną torbiele z jajników.
-
No i własnie o to mi chodzi. Te torbielki jak i pewnie też warstwę białej mazi, która tworzy się na jajnikach z pco i uniemożliwia jajeczkowanie podczas takiego zabiegu się usuwa. Jajniki są w pełni oczyszczone i zaczynają szaleć. Ale po jakimś czasie wszystko znowu wraca do stanu sprzed operacji. Dlatego najlepiej starać się od razu po. To jest taki zabieg jednorazowy, że tak się wyrażę po ktorym zwiększa się szansa na zajście w ciąże.
-
aeniołek szczerze ?? Jeśli to tylko tak jednorazowo ma dac szanse to dla mnie to paranoja.. Bo laparoskopia to operacja... która może mieć swoje konsekwencje w przyszłości. Ważne jest znaleźć przyczyne i ją leczyć... No ale to moje zdanie... :)
-
Znalazłam w necie. To się nazywa kauteryzacja jajnika czyli nakłuwanie.
Co do kauteryzacji jajników, to jej efekt (w sensie zmniejszenia się ilości drobnych pęcherzyków w jajnikach) jest niestety przemijający i mniej wiecej po 10-12 miesiącach jajniki ponownie wykazują ultrasonograficzne cechy PCO.
-
No chyba że to na 10-12 miesięcy.... wtedy sens to ma. Ale i tak nie słysząłam nigdy o tym.
-
A ja słyszałam, że ten efekt może utrzymać się o wiele krócej i nigdy nie wiadomo jak długo u danej kobiety się utrzyma, no ale może czasem lepsze to niż nic...
-
Jest takie coś jak kauteryzacja jajników...w większości przypadków poprawia stan jajaników na około 6 miesięcy. Ale jest sporo osób, które mimo zabiegu nie " działają" tak jak powinn...
-
lekarz powiedział, że poprawi się praca jajników i wróci owulacja po tym zabiegu, jednak nie jest to zabieg trwały i po jakimś czasie wraca wszystko do stanu sprzed zabiegu
przy okazji powiedział również że wyniki męża są bardzo dobre
a jeżeli chodzi o mnie to przy zabiegu odrazu sprawdz drożność , czy nie ma zrostów i jeszcze jedną rzecz ale nie mogę sobie przypomnieć co.
Zabieg mam w połowie pażdziernika bo dopiero wtedy miał wolny termin.
-
No to najpewniej zrobi Ci kauteryzację...skoro tak powiedział.
-
małgosiak jak betka?
-
Svene, betka rośnie. W 13dFL - 162, a w 15dFL - 549 mIU/ml :) Planuję jeszcze jedno badanie, w nast. tygodniu (22dFL).
Nie powiem, ulgę poczułam...
Dzięki za pamięć :przytul: Trzymam kciuki za listopad!
-
no to dzisiaj zjadam ostatnia tabletke i oficjalnie stajemy sie staraczkowa para
-
anka332 super że zaczynacie starania
-
A ja podsyłam wypasione zarazki z 40 tygodnia. Pewnie jedne z ostatnich.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
Nareszcie jest! 2dc, byłam na badaniach, czekam na wyniki i chyba od jutra zaczynamy pełnym powerem!
3majcie kciuki
-
Kaiq kciukasy bardzo mocno zaciśnietę :przytul:
-
Kasiq trzymamy trzymamy :) :uscisk:
Ja narazie jestem na clo. zobaczymy co z tego wyjdzie. miałam miec HSG ale mój lekarz dopiero w pon wraca z urlopu i nie miał mi kto skierowania wystawić. kolejny miesiąc w plecy.
Japcio łapię zarazki :D przydadzą się na przyszły tydzień :D i powodzenia życzę. Szybkiego rozpakowania.
-
Kasiq, trzymam mocno kciuki! :ok:
Milkamil, a to pierwszy cykl z clo? Powodzenia!
-
Pierwszy cykl na clo, potem w kolejnym cyklu nic nie brałam a teraz 3 cykl i na clo. Pierwszy cykl na clo miałam 2 pęcherzyki które pękły, ale no nie udało się :( potem mój lekarz poszedł na urlop i jak poszłam do innego zrobić tylko cytologię, powiedzialam mu co jest 5 u mnie i zrobił mi usg. Pęcherzyków nie miałam-standard. Dzwoniłam kilka dni temu na kom do mojego lekarza i kazał brac clo i od poniedziałku zaczynamy usg. gdyby nie to, że gin był na urlopie już od wczoraj bym była w szpitalu i bym miała HSG. ehhh życie.
(modlę się żeby tym razem sie udało, że HSG nie będzie potrzebne)
-
trzymam kciuki za was dziewczyny
-
trzymam za Was kciuki :-*
-
Przed slubem zaczynalismy staranka , ale jakos ostatni miesiac byl nie udany.
Teraz jestesmy p0 slubie ... i zaczynamy staranka.Tak bardzo chce miec dziecko ... pewnie jak kazda z Was.W tym miesiacu przykladany sie bardziej do tego ::).
Najbardziej dobija mnie nowina ze kolejna znajoma jest w ciazy.A najbardziej te ciazy -wtopy, kiedy dziewczyna placze , nie chce dziecka.
Jaki ten swiat jest nie sprawiedliwy , powinno byc odwrotnie , czyz nie ?
Tyle kobiet stara sie o dziecko , miesiacami , latami ... i nic ... A taka dziewczyna pójdzie do lózka ... i od razu zachodzi w ciaze, a pozniej placze ze jest w ciazy.
Moja znajoma jest w ciazy ... juz koncówka , jutro jedzie do szpitala , bo bedzie miec cesarke ... i tskiego mam dola ...az plakac mi sie chce.
Chyba za bardzo zazdroszcze ,a wiem ze nie powinnam.aEhh ...
Przepraszam , ale musialam sie wygadac :-[.
-
Jak zaczynałam się starac to moje koleżanki jedna po drugiej zachodziły. Teraz już mają swoje pociechy zdrowe i piękne przy cycu. No nic na to nie poradzimy, albo działamy i wykorzystujemy wszytskie sposoby albo zamykamy się w sobie i doopa.
Ja dzisiaj znowu na monitoringu, standardowo 2 pęcherzyki na clo :) jutro pregnyl i działamy i czekamy. W środę zeby się zrelaksić idę na the masaaż ... stóp ;D hihi
-
Ja tez po wizycie u gina- właściwie wszystko ok.
Dziś 7 dc i 2 śliczne dominujace pęcherzyki 11 i 7mm, wyprodukowane przez prawy jajnik i ja lekarzowi wierzę , bo normlanie czuję ten jajnik cały czas 8)
Wyniki hormonów bdb, tak powiedział... mamy działać i o niczym nie mysleć. Gin pochwalił decyzję o obserwacji przez codzinne mierzneie temp :D
-
dostawa:)
~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~`
-
a ja się przyszłam pochwalić, mam 8 pęcherzyków na lewym i prawym jajniku. W piątek kolejne usg.
powodzenia dziewczyny- też sobie ładnie hodujecie
PS milkamil to u Was w Policach pregnyl jest dostępny? bo tu w Krk dramat, nigdzie nie ma, wycofują z aptek!
-
Kasiq, pamiętam, że jakieś 4 miesiące temu też był problem z zakupem. Dzwoniłam do kilku aptek i tylko w przyszpitalnej znalazłam (i tylko jedną ampułkę). W ogóle ginka od razu przy pisaniu recepty stwierdziła, że lepiej do Niemiec pojechać...
-
Jeju, Wy tu piszecie o jakis badaniach, lekach, zachowaniach (np.mierzenie temp) o ktorych ja zielonego pojecia nie mam i zastanawiam sie czy nie powinnam miec , co prawda po poronieniu dopiero 2 cykle nieudane , ale wiadomo, ze jak baba wbije sobie cos do glowy to roznie bywa. Jak myslicie czy powinnam o tym pomyslec (poczytalam troszke i boje sie ze moze mam za niski progesteron zeby utrzymac ciaze :-\ Sama nie wiem co mam robic.
-
Kasiu takie same działanie jak pregnyl ma dipherelina i ovitrille. U mnie też był problem z pregnylem...
-
Agnieszka_B: Tez mam jak i Ty , nie mam pojecia, a jednak sie staram.
Moze trafimy na ten dzien , i bedziemy szczesliwymi mamusiami.
Rok temu jak bylam w polsce , poszlam sie zbadac do gin , zbadal mnie i powiedzial ze wszytsko ze mna dobrze , ze wszytsko mam zgodnie jak z ksiazka.Wiec jak zaczniemy dzialac powinnam bez problemu zajsc w ciaze.\
Pomimo tego i tak mam obawy , boje sie ze jednak nam sie nie uda.
Wczesniej nie staralismy sie o dziecko, a kochalismy sie bez zabezpieczenia ...za kazdym razem modlilam sie zebym zaszla w ciaze.Nie staralismy sie , tylko mowilismy ze jak bedzie to bedzie , teraz zaczynamy starania , pierwszy miesiac nic ...teraz staranka ida pelna para , jak nigdny ;).
Tylko ja sie nie znam kiedy sa te dni plodne , raczej teoretycznie wiec mniej wiecej , ale u siebie nie moge tego poznac, wiec dzialamy jak tylko mozemy i mam nadzieje ze trafimy na ten dzien :).
Trzymam za Was kciuki!Pracujcie!
-
dziewczyny starajcie sie 'na luzaka'. Ja jak bym mogla odwrocic czas to bym na pewno bardziej luzacko do tego podchodzila. Bardzo latwo sie napalic i potem jestesmy w tym blednym kole z ktorego juz nie tak latwo sie wydostac bo kazde zblizenie to mysl 'teraz na pewno zafasolkuje'. i tak miesiac po miesiacu.....
Dajcie sobie 6miesiecy staranek a po tym czasie mozna zaczac pomiary tempki itp...
zycze Wam jak najszybszego zafasolkowania :-* :-*
-
my jak podchodzilismy tak na luzaka to nic z tego, a jak sie zaczelismy starac tak naprawde to od razu sie udalo, a uzywalam tylko testow owulacyjnych, w sumie niepotrzebnie, a i tak nie zdazylam wszystkich zuzyc ;)
-
ja pitole Kasiq 8 pęcherzyków :D no ładnie naprodukowałaś :)
jeżeli chodzi o pregnyl do mój lekarz powiedział ze jest dostępny tylko w Szczecinie (apteka pod medikusem) w Policach nie ma. Już go mam, więc dzisiaj jade.
A!!!! i łykam fluidki ;D
-
milkamil wiesz w sumie to ich 16 ;D było
-
to ja podsyłam, jakby któraś chciała
~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
Ja też! Bierzcie wszystkie, co by córcia szybko na świat wyszła.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
Bierzmy i jedzmy z tego wszyscy :P
Kasiq powaliłaś mnie :mdleje:
-
Cos czuje ze Kasiq bedzie miala dzidzie ;).Same zobaczycie :).
My dalej sie starmy , codziennie jak narazie :D.Jestem ciekawa czy jakies efekty beda ::).
-
Córciowe Lilaczkowe od bardzo ruchliwej istotki
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
z tym zachodzeniem to różnie bywa
jakiś czas temu małżonek ze swoim znajomym rozmawiał
o dziwo o dzieciach i zachodzeniu w ciążę, no i ten znajomy mówił, że starali się na luzaka pół roku i udało się dopiero gdy regularnie Kasia zaczęła mierzyć temperaturę
my na luzaka też w zasadzie pół roku
w poprzednim cyklu już na serio i lipa
w tym cyklu - bardziej na serio: ja - wiesiołek, mąż - salfazin, temperatura - piękny skok był, śluzu jak z konewki, nogi w górze przez pół godziny
jak tym razem się nie uda, to idziemy do lekarza, finanse już są zarezerwowane, lekarz od podobnych przypadków wybrany, kontakty pobrane (tak na wszelki wypadek)
pozostaje tylko czekać do 21
od razu na bętę pójdę - mam dość testów...
a dla nieznających swego ciała i kiedy są TE dni
dobre jest NPR
na forum jest jeden wątek dla początkujących
generalnie chodzi o to, że codziennie się mierzy temperaturę i sprawdza co się z nią dzieje :D ;D
-
To ja łykam ... unas teraz wielkie oczekiwanie czy coś się z tego starania wykluje :)
-
Gdybym się nie przebadała jakiś czas temu, to starania "na luzaka" trwałyby i trwały. W nieskończoność bo nie owulowałam...
Jeśli mogę coś poradzić, to proponuję zrobić podstawowe badania hormonów (w poszczególnych dc). I polecam mierzenie tempki. To dużo daje.
-
milkamil wiesz przy stymulacji TAKIMI lekami, to to jest normalna odpowiedź organizmu (notabene na leki wydałam już ponad 3000zł), także wierz mi chciałabym aby COŚ z tego było ;)
agulla1919 obyś miała dobre przeczucia, bo więcej już takich rzeczy chyba nie przeżyję.
carollaa, Maja, japcio dziękujemy za wiruski ;)
Monia a do kogo się wybieracie? Wysłałaś męża na badania? Zresztą 3mam za Was kciuki aby nie było takiej potrzeby!
marzenieeee za Was też bardzo mocno trzymam :ok:
malgosiask a co u Was? jak się czujesz?
-
Kasiq, u nas dobrze, dziękuję. Wczoraj zrobiłam kontrolną betę i progesteron i wyniki mnie uspokoiły - 4033 mIU/ml i 88 ng/ml.
W nast. tygodniu planuję pierwszą wizytę - będzie to 7 tydzień.
Od niedzieli lekkie mdłości mnie męczą, a o senności już nie wspomnę...
Trzymam kciuki za Twoje pęcherzyki - żeby dały radę ;D
Staraczki - powodzenia!
-
malgosiask czekamy z niecierpliwoscia na wiesci z pierwszej wizyty :przytul: :)
-
bardzo się ciesze Małgosiu :*
-
co do staranek nawet na luzaka najwazniejsze jest przygotowanie(ach jaki ten czlowiek madry po szkodzie ;)). Ja rowniez najpierw zrobilabym wszystkie podstawowe badania no i jak by bylo wiadomo ze wyniki sa ok - 'na luzaka' i do lozka ;D ;D
no ale czasu sie nie da odwrocic :-\
-
Ja robilam badania na prolaktyne i tsh bo lekarz powiedzial, ze przed staraniami nie musze specjalnie sie meczyc, dopiero jesli wyjdzie cos nie tak to wtedy zaczniemy sie martwic. W ciaze zaszlam tylko jej nie utrzymalam, dwa cykle za nami bez pozadanego efektu i dlatego mysle czy jeszcze sie nie zastanawiac nad badaniami tylko dac sobie czas i poczekac bo de facto nie wiadomo czemu poronilam - czy to moja wina czy jednak z dzidziusiem bylo cos nie tak i natura sama zrobila selekcje (okropnie to brzmi ale tak mowia :-\).
-
Małgosiu bardzo się cieszę ;D
Svene kochana a co z Waszą inseminacją?
-
Lara_Croft powodzenia, do 21 nie zostało aż tak dużo czasu ! :)
-
Kasiu wybranych mam dwóch: Romanek i Jakubowski
Romanek jest ordynatorem na Galla i ma prywatny gabinet na Madalińskiego
a Jakubowski przyjmuje na Kutrzeby w przychodni (i to jest najbliżej mnie)
w zasadzie podjęliśmy na chwilę obecna taką decyzję, że jesli się uda teraz to Jakubowski
a jak nie to Romanek
gadałam ostatnio z koleżanką z pracy (która w sumie niedaleko mnie mieszka) i własnie tych dwóch poleciła
i do jednego i drugiego chodziła, a Romanek wyciągnął ją z beznadziejnej sytuacji i ma dwie piękne córy (po poronieniu i martwej ciąży)
tak więc póki co myślenie pozytywne ;D ;D ;D ;D
kiedys Gabis pisała, że takie obniżenie odporności może służyć zafasolkowaniu, więc tym bardziej trzymam kciuki
-
Gdybym się nie przebadała jakiś czas temu, to starania "na luzaka" trwałyby i trwały. W nieskończoność bo nie owulowałam...
Jeśli mogę coś poradzić, to proponuję zrobić podstawowe badania hormonów (w poszczególnych dc). I polecam mierzenie tempki. To dużo daje.
Ja przez 3 m-ce mierzyłam tempkę, więc siłą rzeczy trafialiśmy w dni płodne i nic z tego :-\ Może od następnego cyklu znowu zacznę mierzyć, chociaż nie lubię kochać się pod presją, bo tempka zaraz skoczy...
-
dlatego w pierwszej kolejności (przynajmniej według mnie) to na luzaka
jak nie wyjdzie to wtedy tempka
-
małgosiak miło słyszeć, że u Was wszystko ok :)
Kasiq no to trzymam kciuki mocnoo za Ciebie i Twoje pęcherzyki. Jak to mówią w kupie raźniej więc kto wie :D
A z staraniem to bardzo różnie bywa ile mam tyle różnych historii. Ja w sumie na luzaka, bardziej z podejściem jak będzie to ok, ale patrząc na moje cykle i na temperaturę zaczełam robić badania. Chciałam przystąpić do konkretnego działania wiedząc na czym stoję. A tak naprawdę to czasami i tak nawiedzały mnie myśli, że czasu bez żadnych zabiezpieczeń i nic ale ciągle sobie powtarzałam, że w końcu to się nie staram więc luz, porobie badania i jak już przystąpie do działania to będzie już wszystko wiadomo :) więc może to też jest jakiś sposób wmówić sobie, że się nie stara :P
-
Kasiq ja tez mocno trzymam kciuki, z tyloma pęcherzykami musi być dobrze
-
Tak dla informacji:) W Vitrolive w Szczecinie od 13 września można zapisywać się na bezpłatne badanie nasienia:)
-
Właśnie też o tym usłyszałam dzisiaj w wiadomościach, chciałam napisać ale już mnie ktoś ubiegł :) dodam tylko, że podobno tych klinik jest 16 w całej Polsce gdzie się można przeprowadzić bezpłatne badanie, ale nie wiem już jakie dokładnie.
-
no to trzeba poszukać :)
-
tutaj są dane dotyczące całej Polski:
http://www.nasz-bocian.pl/tata_a_badania_nasienia
-
Kasiq..inseminacje mamy z końcem listopada..jesli oczywiscie ładnie urosna pęcherzyki:)
p.s. a za Twoje..trzymam kciuki
-
svene, to trzymamy mocno kciuki już teraz :-*
-
Trzymam za Was kciuki dziewczyny!
I przesyłam, MAM NADZIEJĘ, ostatnie zarazki. Tylko uprzedzam, uparte jak osioł :)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
mogą być i uparte :) Każde się przydają :) ile dziewczyn jest do rozpakowania? trzeba wskoczyć na którejś miejsce :)
-
to ja podeślę trochę bliźniaczych, może któraś będzie miała ochotę
~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~
I trzymam ciągle mocno za Was kciuki, żeby się udało jak najszybciej spełnić wasze marzenia :)
-
Ja moje miejsce oddam bardzo chętnie. Dziś mam termin z OM, jutro z USG. Tylko dziecię chyba o tym nie wie i zadomowiło się na dobre w macicy. Jeśli któraś z Was je wypędzi, śmiało może ładować się na moje miejsce :)
-
jak na najblizsze dni to dwa miejsca sie zwolnia, japcio ma juz termin i evela rodzi w pon. wiec szykowac macice i wskakiwac ;)
-
Kasiq gratuluję tylu pęcherzyków i oby się udało
ja od tego miesiąca zaczęłam mierzyć temp zobaczymy...
-
Jestem już po usg. Moje pęcherzyki rosną ale bardzo pooooowoli. Następna wizyta we wtorek.
Mam nadzieję że zdążę z moim urlopem to wszystko ogarnąć.
carollaa ja bardzo chętnie bliźniakowe poproszę :D
-
Kasiq, specjalnie dla Ciebie kochana
~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~
-
Kasiq a który dzień cyklu? a największy ile ma?
-
carola dzięki ;D
marzenie pęcherzyki mam od 6,5mm do 9,5mm a dziś jest 8dc, tyle że ja się szpikuję lekami z zewnątrz :-\
-
Kasiq a nie mówił lekarz o dodaniu np. Menopuru? Jaką dawkę gonalu przyjmujesz?
-
I jak kiedy bedziecie sprawdzac czy ze starnek cos wyszlo ;)?
-
Kasiq no to jeszcze maja czas urosnąć
i jeszcze na dodatek bierzesz leki
-
Kasiu urosną na pewno :):) Uważaj na siebie Słonko!!! Trzymam kciuki! i od moich Rozrabiaków ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
kasiu trzymam kciuki
ja też poproszę bliźniacze :)
-
Witam dziewczyny,
Odebrałam już wszystkie badania, ciąża potwierdzona i wszystko było Ok, dopóki nie odebrałam moich wyników z CMV.
Okazało się że IGG i IGM dodatnie, teraz mam czekać na dodatkowe wyniki 2 tygodnie!
Trochę się podłamałam ponieważ nie wygląda to za wesoło, czy któraś z was ma jakieś dodatkowe info, które pozwoli mi mieć chociaż małą szczelinę nadziei? Bo czuje się jakbym czekała na poronienie.
-
Pewnie zrobili ci awidność (Badanie awidnosci CMV IgG umożliwia odróżnienie przeciwciał o niskiej awidnosci produkowanych w poczatkowej fazie pierwotnego zakażenia CMV od przeciwciał o wysokiej awidności charakterystycznych dla minionej infekcji. Umożliwia to wykluczenie swieżej infekcji pierwotnej poniżej 3 miesięcy.)
Miejmy nadzieje, że wynik będzie świadczył o przebytej infekcji 3 miesiące temu. A jakie masz dokładnie wyniki?
-
IgG 250.
wynik ujemny <15
IgM 0.94
wynik dodatni >0.499
-
Według mnie już przebyłaś chorobę, bo masz wysokie IGG, czyli posiadasz przeciwciała. IgM masz już bliskie ujemnego...zobaczymy jak wyjdzie awidność, ale bądź dobrej myśli..nic ci innego nie pozostaje...
-
czy to znaczy że jeśli przeszłam to wcześniej to nie ma wielkiego ryzyka?
-
Kasiu dawkę gonalu miałam 225 a teraz mam sobie 300 brać. Nic lekarz mi nie mówil o menopurze :-\
Boże jak mnie jajnik prawy pobolewa ::)
silie po pierwsze gratuluję, po drugie nie znam się na tych przeciwciałach, a po trzecie zaciskam mocno kciuki żeby potwierdziło się to o czym the rose pisała :ok:
-
Kasiu dawkę gonalu miałam 225 a teraz mam sobie 300 brać. Nic lekarz mi nie mówil o menopurze :-\
zwiększona dawka, wiec powinno być oki...
czy to znaczy że jeśli przeszłam to wcześniej to nie ma wielkiego ryzyka?
tzn.że na nią chorowałaś i masz przeciwciała. Są one u ciebie bardzo wysokie, więc wygląda jakbyś chorowała jakiś czasemu. Ponoć cytomegalia obiawia się podobnie jak przeziebienie: ból głowy, gardła itp. Miałaś coś takiego?
-
ostatnie przeziębienie, które pamiętam było chyba około marca - kwietnia, ogólnie rzadko choruje - głowa tez raczej mnie nie boli.
Mam nadzieje, że masz rację - nie ukrywam że podniosłaś mnie na duchu- za co bardzo dziękuje.
-
Od 2 dni ... pobolewa mnie brzuch jak na @... ale @ mialam jakos 20 ktoregos (nie pamietam , bo nie zapisalam ehh :-\).Cale dnie nie boli mnie brzucho , tylko przez jakis czas.Ale tak samo jak na @.
Dopiero jest 11 wrzesień, a kiedys tak wczesnie na @ nie pobolewal mnie brzuch.
Nie wiem o co chodzi.
Nie znam sie za dobrze na tych dniach plodnych ... ale wydaje mi sie ze jak na ciaze to za szybko, ze to nie jest chyba objaw?
Staranka byly codziennie , ale wczoraj dalismy sobie spokój , a dzisiaj nawet nie mamy kiedy.Boje sie ze w tym miesiacu przez te dwa dni omijemy te dni.
Czy dobrze mysle?
-
Jak 20 któregoś miałaś @, to teraz możesz mieć dni płodne, stąd ten ból.
-
W takim razie to musial byc znac ze dni plodne sa ... w dodatku w piatek mialam dosc duzy sluz , czyli dzien plodny tak ??
Jezeli tak to troszke zle ... nie przytulalismy sie w ten dzien i sobote tez nie ... i w niedziele tez nie ...
Za to w czwartek kolo 23.
Czy jest jakas szansa ze moge zajsc w ciaze?Czy jednak nie i przegapilismy ten dzien ??
Prosze pomozcie :-[.Widze ze Wy sie swietnie na tym znacie ... a ja staram sie o dzidizusia i ciemna jestem ...
-
Mysle że nikt Ci nie odpowie na to pytanie tak konkretnie. Szansa zawsze jest ale czy jest ciąża to się okaze.
-
szansa jest, plemniki moja przezyc troche ;)
ja zaszlam wlasnie kiedy przytulanki byly dzien przed owu
-
pamela : Dalas mi nadzieje ;) ;) ;).
Zobaczymy co czas przyniesie ;).
Dzisiaj moja znajoma urodzila coreczke... czy to jest normalne ze jest zazdroszcze?Chyba za bardzo ... az sie tego wstydze ...Powinnam cieszyc sie jej szczesciem.
-
czy to jest normalne ze jest zazdroszcze?
Ty nas się pytasz, czy to jest normalne?? Jak zazdroscisz, to zazdrościsz... ::)
Czy jest jakas szansa ze moge zajsc w ciaze?
TAK
-
Jak dlugo mozna brac kwas foliowy (jak sie stara o dziecko)?
Moja zanjoma powiedziala mi ze niby mozna tylko 3 miesiace przed zajsciem w ciaze ... prawda?
-
ja z mezem kwas foliowy jemy juz rok :)
mam nadzieje ze juz niedlugo przestaniemy ;)
-
Kwas foliowy też zaczęłam brać przed planowaniem dzidziusia 3 miesiące wcześniej , tylko że brałam go przez 12 miesięcy bo dopiero wtedy zaskoczyłam ;)
-
3 miesiace starczy,tak jest zalecane, ale mozna brac tak dlugo jak sie chce, to nie szkodzi. Ja zaczalem jak zaczelam myslec o planowaniu, od myslenia do planowania sie okazało że zleciał rok, a potem pół do zajscia, brałam czły ten czas mniej lub bardziej regularnie. Moja koleżanka nie zdążyła kupić, bo zaraz w ciąże zaszła jak tylko zaplanowała że by chciała. No i polecam już wspominany jkwas firmy puritan's pride, ok 25 zł za 250 tab.
-
Kwas foliowy należy brać minimum 3 miesiące przed. M
Moja ginekolog stwierdziła, że kobiety powinny brać w całym okresie prokreacji. Jest to składnik, którego nie można przedawkować więc nadmiar nie szkodzi a im dłużej przed bierzesz tym lepiej :)
-
W takim razie jutro lece kupic kwas f.
Moglam wczesniej ... no , ale lepiej teraz niz w ogole ;).
-
Ja jak się pytałam lekarza to powiedział, że bez obaw można brać długi czas i ja zaczełam brać tak na wszelki wypadek gdy przestaliśmy się zabezpieczać więc za nim się pojawiło dziecko to było jakieś półtora roku wcześniej :)
Ja kupiłam sobie w końcu taki sam jak izulek 250tab. tylko ja płaciłam za niego jakieś 18zł
-
ja nie zdazylam pobrac za duzo, moze z pare dni przed zajsciem, a biore dalej, bo jest w skladzie moich witamin ;)
-
Jak staraczki ;)?
Juz ktos robil test ?
-
To może jak już starania rozpoczęte to warto by się było tematem przed i w trakcie ciąży zainteresować, z lekarzem porozmawiać
-
@ spóźniała się 5 dni ale wstrzymywałam się z testem bo byłam przekonana że to wina podróży, stresu i zarwanych nocek.. ale nadzieję miałam coraz większą, aż do dziś ;((((((((((((((
-
Caarola :przytul:
-
kwas foliowy biorę nadal - czyli już cos około 3,5 lat :) Można na pewno :)
-
Mnie uczono, że kobiety w wieku prokreacji powinny zażywać kwas foliowy więc ja brałam kilka lat, teraz mam go w witaminach dla ciężarnych ;D
-
caarola :przytul:
-
jakby wszystko zliczyc, to kwas foliowy biorę prawie 5 lat (z małymi przerwami)
-
carolla bardzo mi przykro wiem co czujesz! Mi też odkąd zaczęliśmy się starać cykle jak na złość się wydłużyły i przez to miałam głupie nadzieje...
Ja też polecam ten kwas foliowy, starczy Wam ponad 8mcy a jest w porównaniu do innych niedrogi (w przeliczeniu na tabl).
W moim przypadku kw foliowy gości też z przerwami ale od 3lat
-
Ja też kwas foliowy biorę od ponad 3 lat:) Kasiq kiedy punkcja, juz cos wiesz?
-
Kasiu punkcję mam w czwartek rano, pęcherzyków dużo, grozi mi hiperstymulacja bo jajcory mają po 5cm, ale z wyników estradiolu wynika że będzie chyba 10 dojrzałych komórek bo wynik jest 2074 ;) i progesteron też nie najgorszy 0,7.
Cała jestem obolała, ciężko mi wstawać, siadać, doła załapałam, płaczę co chwilę... już mam tego powoli dość.
-
Kasiu mocno zaciskam za was kciuki!
-
TRZYMAM KCIUKI kASIQ...BĘDZIE DOBRZE...MUSI :)
-
Dzięki Laseczki, postaram się w tym wytrwać jeszcze trochę...
A jeszcze tak niedawno byłam pełna entuzjazmu, eh...
-
kochana to hormony:) Będzie dobrze:) 10 jajeczek to całkiem ładny wynik:) A czwartek już niedługo... Oby nie doszło do OHSS...
-
Dzisiaj kupilam sobie kwas foliowy.
Dokladnie clonfolic - folic acid .No i czy ktoras z Was moze brala takie same tabletki ??
Myslicie ze powinnam skontaktowqac sie z lekarzem w sprawie brania tabletek ?Chyba nie ??
-
kasiq nie tylko ty jedna tracisz nadzieję :/ A pamiętaj, że nie jesteś tu sama-jest nas wiele :) Kiedyś i nam się uda
Ja w nadziei czekam do 12 października co by na tą kauteryzację iść-mam nadzieję że dzięki niej coś się ruszy i już dodatkowo nic nowego nie wyjdzie
-
trzymam kciuki za wszystkie
-
Kasiq kciuki zaciśnięte
agulla1919 co do brania kwasu foliowego nie musisz się kontaktować z lekarzem bierzesz codziennie jedną tabletkę i tyle koniec
-
Agulla - poserfuj sobie po necie na temat przygotowan do poczecia dziecka. Jest duzo takich stron.
Kasiq - trzymam kciuki baaaaaaaaaaaaaaaaaaaaardzo mocno. Musi sie udac! :-*
-
dziewczynki,miejsce Japciowej się zwolniło;-))))) ktoś chętny?????
-
Myslalam ze ten watek jest tez po to ...
To ja chce wejsc na Jej miejsce ;).
-
Kasiq moje jajniki miały po 10cm i 12cm ;D Ale było nie wesoło więc Ci tego nie życzę ;D Trzymam mocno kciuki!!!!
-
Kasiq- kciuki mocno zaciśnięte!
-
Kasiq nie łamaj się :) wszytskie trzymamy tu za Ciebie "dinozaurze" kciuki :) Wytrzymiesz :)
A co do kwasiku to też od roku biore, z przerwami bo pamięci do brania witamin nie mam :P ale przeszłam teraz na feminatal 800, nawet nie wiem ile kosztuje bo dostałam kilka opakowań (próbek bezpłatnych).
Na miejsce japcio to wiele nas tu jest ;D Ja teraz czekam jakoś do 25 września, bo cykle mam raz tak raz tak.
-
Ja za feminatal płaciłam ostatnio 38 zł -tani nie jest :( tak więc szczęściara z Ciebie że dostałaś darmowe próbki.Gdzie tak dają??
Kasiq trzymam kciuki :)
-
o matko 38 zł. zdzierstwo w biały dzień ;) próbki dostałam u swojego gina (chodzę do Kuligowskiego)
Wiecie, to czasami jest tak jak w aptekach jednym dają jakieś próbki innym nie. taka zasra... polityka. ja chodzę prywatnie i myśle że gdybym chodziła gdzieś państwowo to bym nie dostała, chyba że bym była jakąś dobrą znajomą. Może się myle ale no takie mam odczucie.
-
amika tak jak pisała izulek ja brałam puritan's pride 250 tabletek, pan mi w aptece zaproponował jak kupowałam folik, że ten się bardziej opłaca, takie ekonomiczne opakowanie bo za 250tab. zapłaciła coś 18zł, a później jeszcze brałam podczas ciąży i jeszcze sporo mi zostało bo teraz już biorę witamy dla ciężarnych więc kwasik odstawiłam
-
mi zaproponował ginekolog.....państwowy...byłam w szoku:)
-
Po wyryczeniu przyszedł czas na podjęcie działania, na pierwszy ogień idzie mąż, w środę wyniki... ;/
-
carola będzie dobrze, najważniejsze to rzeczowo podejść do tematu z minimalną dawką emocji!
Przebadacie się i będzie wiadomo co i jak... no albo i nie, no ale to będziesz się martwić jak będą wyniki badań!
Ja jutro mam zabieg. O 7.00 mam być już klinice. 3majcie kciuki aby się wszystko udało, bez powikłań!
-
Kasiq trzymam kciuki bardzo bardzo mocno :)
-
Kasiq :uscisk: z całej siły trzymam :ok:
-
agulla ja na poczatek tez bralam zwykly folic acid, w ciazy przerzucilam sie na pregnacare, gdzie sa wszystkie witaminy i kwas tez i ostatnio moja polozna zrobila wielkie oczy na moje wyniki zwlaszcza zelaza, ze na tym etapie ciazy sa idealne, a w wiekszosci kobiet ma niedobor zelaza, i zdziwiona zapytala czy biore jakies witaminy, no to ja, ze biore wlasnie pregnacare, takze musza byc dobre ;)
Kasiq trzymam kciuki mocno, bedzie dobrze, daj znac jak poszlo.
-
Kasiu czekam jutro na smska!! A moje kciuki zaciśniete mocno !! Moje i Chłopaków też ;D
-
Kasiu ja również trzymam kciuki
-
Tez mocno , mocno trzymam kciuki za Ciebie Kasiu!
-
Skoro tyle osób będzie trzymać kciukasy to musi być dobrze! Jak tylko dojdę do siebie to postaram się do Was napisać.
Buziołki idę się przygotowywać.
-
Kasiu też zaciskam kciuki mocnooo
-
Kasiu i bedzie dobrze!Sama zobaczysz ;) ;) ;)!
-
I ja trzymam mooooooooooocno :)*
-
I ja też zaciskam mocno :)
-
Ja trzymam tak mocno kciuki, że ledwo piszę :D
Oby wszystko poszło jak najlepiej!
-
Kasia ja też kciuki trzymam co by się dziś powiodło jak najlepiej ;)
-
Kasiq- powodzenia, trzymam kciuki :)
-
Myślę o Tobie Kasiuq...
-
Kasiu myślę o Tobie.. o was... ::)
-
Jestem już po. Nie było tak złe. Pospalam sobie a teraz jestem już w domu i odpoczywam. Miałam pobranych 19 pecherzykow no ale trzeba czekać na wyniki ile jest w nich wartościowych komórek. Pózniej opisze szczegóły
-
Kasiq, trzymam kciuki za Ciebie i myślę! Powodzenia!
Jestem po 1 wizycie. Jest zarodek i jest pikające serduszko. Dalej nie wierzę, że mam w sobie takiego bąbelka!
Za 2 tyg. kolejna wizyta.
Czuję się ok, oprócz okropnej senności i bólu żołądka...
Staraczki - powodzenia Wam życzę! Warto walczyć! Ja czekałam 13 miesięcy. Pamiętajcie - jedne czekają krócej, inne dłużej. Tak jest niestety. Trzymam kciuki!
-
zostawiam zarazki dla chętnych:)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
strasznie sie ciesze Gosiu...
dajesz nadzieję..
dawaj zarazki:)
-
Dziewczyny, razem z córcią trzymamy za Was kciuki! Mam nadzieję, że moje miejsce zostało już zajęte przez którąś z Waszych Fasolek :)
-
Która na dniach testuje?
-
Gosiu super :przytul:
-
no ja dzisiaj zaczynam działanie wiec trzymajcie kciuki a moze pierwszy strzal bedzie celny :P
-
Jezeli nie dostane @ to 23-24 bede testowac :).
Trzymajcie kciuki ;).
Zycze powodzenia anka 332 :).
-
agulla1919 ja też w tych dniach będę testować :)
może mam przyniesie szczeście :)
-
marzenieeee trzymam za Ciebie kciukaski :) :) :).
Daj znac jak zrobisz teściorka :).
-
i ja się do was przyłączam z testowaniem :) tylko że ja jakoś 25 :) także powodzenia i wam i sobie życzę :)
-
Jestem po 1 wizycie. Jest zarodek i jest pikające serduszko. Dalej nie wierzę, że mam w sobie takiego bąbelka!
Cudowna wiadomosc, nawet nie wiesz Gosia jak sie bardzo ciesze razem z Toba (troszke sie z Toba utozsamiam) ;D
Uwierz, uwierz bo teraz bedzie tylko gorzej, coraz wiekszy brzuch, mdlosci, ociezalosc ;). Oczywiscie zartuje, zycze Ci zeby malenstwo caly czas rozwijalo sie pieknie i wtedy za ponad 7 miesiecy powitacie na swiecie swoja piekna dzidzie :D
-
Gosiu cieszę się bardzo :)
Za resztę staraczek trzymam kciuki.Niedługo i ja wracam ;D
-
Gosiu, super :) trzymam kciuki, żeby wszystko było dobrze.
Powodzenia dla testujących niedługo i dla rozpoczynających i kontynuujących starania :-*
Anka, super Cię tu widzieć :)
-
Kasiq, trzymam kciuki za Ciebie i myślę! Powodzenia!
Jestem po 1 wizycie. Jest zarodek i jest pikające serduszko. Dalej nie wierzę, że mam w sobie takiego bąbelka!
Za 2 tyg. kolejna wizyta.
Czuję się ok, oprócz okropnej senności i bólu żołądka...
Staraczki - powodzenia Wam życzę! Warto walczyć! Ja czekałam 13 miesięcy. Pamiętajcie - jedne czekają krócej, inne dłużej. Tak jest niestety. Trzymam kciuki!
Gratulacje, dbajcie o siebie i rośnijcie zdrowo :)
Odnośnie tego pogrubionego - gdybym tylko miała 100% pewności, że kiedyś się uda to mogłabym czekać spokojnie. Niestety gdzieś tam na dnie serca jest strach czy w ogóle będzie mi dane zostać mamą :-\
-
Dzwonili do nas z kliniki- mamy 10 zarodków, a pewnie w niedzielę transfer!!! Jestem megapodekscytowana!
-
super Kasiq:) Czyli transfer na 3 dobę:) trzymam kciuki
-
no to super :) Kasiq już trzymam kciuki :)
-
Kasiq - no to piekne wychodowalas ;) Trzymam za Was kciuki baaaaaaaaaaaaaaaaaardzo mocno :-*
A ja zbieram fluidki i do wyrka ;D
-
Malgosiak serdeczne gratulacje :-* teraz na pewno bedzie wszystko dobrze. Spokojnych miesiecy Wam zycze :-*
-
ooo 10 zarodeczków- toż to mini przedszkole :) Kasiu, a ile przypada na jeden transfer? Reszte wysyłać "na zimowisko"? (do mrożenia?)
-
dobre wiadomości i od Kasi i od Gosi
ja poproszę trochę zarazków :)
-
i ja w najbliższym czasie testuję - beta we wtorek
-
Lara_Croft : Trzymam kciuki za Ciebie!
-
Lara, trzymam kciuki :)
Świeża porcja zarazków
~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~
moniq i dla Ciebie ~~~~~~~~~~~~~
-
dzięki carollaa już bym chciała dzidzię :)
-
Lara_Croft, Kasiq kciukasy zaciśnięte :)
I dla wszystkich troszkę fluidków od ruchliwego malucha :) co mu chyba włosy rosną bo mama dostaje zgagi :-\
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
powodzenia dla wszystkich "testujących " !!!
-
Kasiq! i jak i jak!
-
jak to jest z testami owulacyjnymi?
ile z was dziewczyn je uzywa? czy ktoras z ciezarowek wlasnie dzieki testom owulacyjnym zaciazyla?
??? ???
Kasiq no wlasnie jak sie czujesz?
-
testów używałam w jednym cyklu i nic
Kasieńko, co tam u Ciebie?
-
Ja nigdy nie używałam testów owulacyjnych.
My za chwilę kończymy II cykl. Czy szczęśliwy? Czas pokaże.
-
Ja używałam przy próbach zajścia w ciąże z pierwszym synkiem... czy pomogły? Dzięki nim na pewno nie zaciążyłam, do tego jednak potrzebny jest seks :P ale pokazały mniej więcej kiedy mam owulację. Niemniej jednak wg mnie lepszą metodą jest mierzenie temperatury i ogólnie nauczenie się metod naturalnego planowania rodziny- na prawdę warto :)
-
Kasia- co u Ciebie ???? Nie zapominaj o nas! ;D
-
dokładnie tak jak pisze dziubasek testy na pewno nie spowoduję,ze zajdziesz w ciążę,do tego potrzebny jest partner;-) ja używałam testów,żeby troszkę bardziej poznać swoje ciało,tzn żeby stwierdzić czy występuje u mnie owulacja,jednak po trzech cyklach je odrzuciłam-były strasznie denerwujące dla Nas obojga,czy ta kreska jest już odpowiednio gruba i intensywna,czy to już czy jak?????,kolejny cykle już bez testów zauważyłam śluz odpowiedni ,zadziałaliśmy i się udało;-)))
-
wydaje mi się, że lepszą metodą od testów owu jest jednak pomiar temperatury
tu się na 100% wie, czy to owu jest, czy go nie ma :)
-
ja probowalam mierzenie tempki i niestety bardzo mnie to stresowalo. Nie lubie rano sie budzic no i takie pobutki mnie w zly nastruj wprowadzaly :-\
Wczesniej stosowalismy testy owulacjyjne i rowniez baaardzo mnie i meza stresowaly. Gdy piekna owulka sie pokazala na tescie - my nie mielismy jak sie 'seksowac' ;) Wtedy dopiero dola i stresa dostalam. Rzucilam je w kat.
Teraz po paru miesiacach, jakos sie usppokoilam wewnetrznie no i znow zakupilam testy. Mezowi nie mowilam gdy testy pokazaly owulke zeby sie nie stresowal. Staranka byly i sa praktycznie codziennie, wiec i z testami czy bez rowniez byly ;)
Teraz pozostaje tylko czekac.......oj trzymajcie za nas kciuki dziewczyny.
:-\
-
Bożenka, wydaje mi się, że na to ma wpływ fakt, czy wcześniej mierzyłaś
np ja, mierzyłam temkpę przed ślubem, zaraz po ślubie, gdzieś od półtora roku zawieszone pomiary
w tym cyklu wróciłam i nie nakręca mnie to wcale :)
owszem w dniu owu cały dzień słowa "to już dziś!!! :) to już dziś " chodzą za człowiekiem, ale nic poza tym
duże znaczenie ma jednak psychika
myślę, że w tym cyklu zrobiłam wszystko, co sama mogłam bez pomocy lekarza i jakoś na psychice mi trochę luźniej
nie szukam na siłę objawów (tak jak w poprzednich 3 cyklach - już w połowie cyklu, zaraz po owu miałam całą ich serię)
znowu od wczoraj mam dylemat
bo czy jest sens robić w 28dc betę ???
nie lepiej poczekać? a jeśli tak, to do którego dnia cyklu?
-
Lara,a nie lepiej poczekać, aż @ się nie pojawi? Po co od razu w 28 dc robić betę??
-
owszem w dniu owu cały dzień słowa "to już dziś!!! :) to już dziś " chodzą za człowiekiem, ale nic poza tym
duże znaczenie ma jednak psychika
znowu od wczoraj mam dylemat
bo czy jest sens robić w 28dc betę ???
nie lepiej poczekać? a jeśli tak, to do którego dnia cyklu?
'to juz dzis' skad ja to znam ;)
No i z ta psychika u nas kobiet to ciezka sprawa. Jak jest plan -ciaza- to nie ma mocnych i wiemy wszystko na ten temat i czujemy kazde objawy ::)
Co do bety to ja bym poczekala na dzien spodziewanej @
Trzymam kciuki za Was. Powiedz kiedy bedziesz testowala
-
A ja Wam powiem, że my zaczęliśmy mierzyć temperaturę i robić testy owulacyjne, oczywiście nie miało to wpływu na to kiedy się przytulamy itd. W każdym razie właśnie w tym cyklu nam się udało, ale chyba głównie dlatego, przytulaliśmy się nie mal codziennie, więc nie było jak przeoczyć owulacji ;P NIe wiem czy te testy i mierzenie temperatury nam pomogło i bez tego przeciez mogliśmy się kochać codziennie ;) Za to jak tempka nie spadała pod koniec cyklu to już wiedziałam, że należy jeszcze bardziej o siebie dbać ;)
-
właśnie i tu problem, bo dzień spodziewanej @ to środa, a we środę nie mam jak zrobić :mdleje: takie godziny pracy
a jutro by było z godzinami w sam raz no i wynik od razu popołudniu
a czemu nie poczekać? i tu psychika siada i nijak jej nie "oszukam"
bo jak zacznę plamić, to będzie pytanie, że może jednak to nie @ tylko ostatnia "miesiączka" i takie nakręcanie siebie
a tak, to przynajmniej będę wiedzieć
a tak jak Castia napisała, pod koniec cyklu tempka powinna spadać, a u mnie spada w trakcie @ więc też lipa :(
chyba jednak jutro sie przejdę, dla swojego świętego spokoju.....
-
A ja Wam powiem, że my zaczęliśmy mierzyć temperaturę i robić testy owulacyjne, oczywiście nie miało to wpływu na to kiedy się przytulamy itd. W każdym razie właśnie w tym cyklu nam się udało, ale chyba głównie dlatego, przytulaliśmy się nie mal codziennie, więc nie było jak przeoczyć owulacji ;P NIe wiem czy te testy i mierzenie temperatury nam pomogło i bez tego przeciez mogliśmy się kochać codziennie ;) Za to jak tempka nie spadała pod koniec cyklu to już wiedziałam, że należy jeszcze bardziej o siebie dbać ;)
Ja mierze tempkę tak 29,30,31 dc. Jak widzę,że spada to nawet nie robię testu bo nie ma sensu ::) I tak leżą mi w szafce 5 testów i nie mam jak zrobić :-\
-
Lara_Croft : Tez w tych dniach mam nadzieje ze nie dostane @ :).Trzymam kciuki i za Ciebie i za mnie ... i za wszytskie staraczki ;).
-
Obserwacje jednak warto zacząć przed staraniami, aby wiedzieć co jest pięć... no ale dla większości dziewczyn zaglądających tu bezpośrednio jest już na to "zbyt późno", bo niemal wszystkie są intensywnie starające się o dzidziulka ;) :D
Przy próbach zajścia w ciążę z pierwszym synkiem 4 miesiące przed rozpoczęciem starań prowadziłam obserwację dzięki czemu wiedziałam, że owu mam później niż przewidywałby "kalendarzyk" ( na 28dniowe cykle przypadała ok. 16-18dc).
Jeszcze wracając do testów owu- przy niektórych babskich schorzeniach pokazują II, podczas gdy owulacji faktycznie nie ma. Sama nie wiem, czy warto je stosować ::)
-
Laro a nie możesz po prostu zrobić testu jeśli Cię aż tak korci tylko musisz od razu betę? czy masz jakieś poważniejsze 'objawy'?
-
ja kupiłam 10 testów, z czego wykorzystałam 3, bo w pierwszym cyklu z tym wspomagaczem udało się zajść w ciąże.
pewnie nie każdej kobiecie pomogą, ale chyba warto spróbować.
trzymam kciuki za wszystkie staraczki!
-
no to dalyscie mi nadzieje dziewczynki :-* :-*
Zobaczymy co czas pokaze :P
-
caarola, są dziewczyny na forum, które będąc w ciąży (beta mocno powyżej normy) a dwóch kresek na sikaczu nie widziały...
beta jest najpewniejszym źródłem jednak
-
A to nie jest tak, że jak jesteś w ciąży to po prostu beta wyjdzie czy tego dnia czy dzień wcześniej? Rozumiem, że skoro jej poziom rośnie i wskazuje ciążę, to pojawia się zaraz po zapłodnieniu? Zamotałam się :-\
-
no niekoniecznie... podobno jednak lepiej nie za wcześnie robić betę...najlepiej pod dniu spodziewanej @.
-
Lara_Croft i co skoczyłaś na betke ?
-
Beta hcg nie wyjdzie pozytywna zaraz po zapłodnieniu. Dopiero jakieś 2 doby po zagnieżdżeniu. Ja dzięki mierzeniu temp wiedziałam kiedy mogło ono być, więc sikacz wyszedł mi już w 10dFL.
Co do testów owu. Te za 1zł z all są wg mnie do d... Non stop wskazywały owu. Kupowałam w aptece (bodajże hydrex) i muszę przyznać, że stawały się pozytywne na dobę przed owu, co potwierdzała jeszcze tempka.
-
Ja staram sie nie nastawiac ale jakos nie moge przestac myslec. :-\ Ciagle sie lapie na 'wsluchiwaniu' we wlasne cialo czy cos sie dzieje innego czy nie :glupek:
W tym miesiacu zrobilismy naprawde wszystko co tylko mozna, teraz tylko ciekawe czy owulka byla czy nie :-\
Niby testy wskazaly ze byla ale tak jak Dziubasek wspomnial, czasami testy moga wskazywac owulke a jaj de fakto nie bylo :-\
No nic, pozostaje czekac...
Jak ten cykl jest nieudany to zaczynamy wizyty u ginka i dokladne badania. Tzn nie zaczynamy ale robimy dokladniejsze badania :-\
-
Ja staram sie nie nastawiac ale jakos nie moge przestac myslec. :-\ Ciagle sie lapie na 'wsluchiwaniu' we wlasne cialo czy cos sie dzieje innego czy nie :glupek:
Ale mysle, ze kazda z nas albo przynajmniej wiekszosc tak ma gdy chce , gdy sie stara i nie wychodzi. Ja tez staram sie nie myslec, ale sie nie da. Przeciez jak robimy wszystko w tym kierunku to jak mam o tym nie myslec :-\
-
Agnieszko_B masz racje. Ja bym chciala jednak muc wrzucic na luz. Tzn myslec, ok zroblilismy co sie da a teraz juz ode mnie to nie zalezy wiec sie nie stresuje :-\
Jednak w moim przypadku to jest nierelalne :-\
-
Ja w tym cyklu wrzuciłam na luz, za rada lekarza- byłam z wynikami u gina, mąz zrobił zalecane badaniau urologa, codziennie mierzona temp. i naparwdę spontaniczny, fajny seks 8) Wiemy, co się dzieje i nie zmaierzamy (przynajmniej mamy takie checi) "robić dziecka", bo takie podejście nie ma sensu. Zobaczymy, jak na to wsyztsko wyjdzie w praktyce, załozenia są słuszne;)
i jeszcze napisze, ze nasi bliscy znajomi będa mieli swoje wymarzone dziecko- po wielu latach strań w październku zamieszka u nich 5 mieisęczny Marcinek- adopcyjne formlanosci już sa na finiszu. Baaaaaaaardzo sie cieszę, a mój Ł. zostanie ojcem chrzestnym.
-
Lara i co ???
-
ja miałam testować w czwartek ale niestety @ przyszła dzisiaj o 2 dni za wcześnie :(
także zaczynamy niestety 7 cykl starań
-
Iza :przytul: ... ale głowa do góry !!
Trzymam kciuki za Was dziewczyny !!
-
Dzisiaj nie wytrzymalam i zrobilam test ... negatywny :-[.7Ostatni okres mialam 23-24 sierpnia , z czego dzien plodny mialam 10 wrzesnia (przynajmniej tak mi sie wydaje) , dzisiaj jest 21 wrzesien.Czy moze za wczesnie zrobilam i test nie wykryl?Ludze sie z takim mysleniem ...
-
Agula, ilu dniowe masz cykle? Ja miałam @ 25.08. i przy 28-dniowych dziś wypada dzień @.
Może być, że test się myli, albo po prostu nie jesteś w ciaży.
-
Wpadam żeby się odezwać. Tak jak spodziewano transfer odbył się w niedzielę. Niestety z 10 zarodków, 3 nie zaczęły się dzielić, 2 dzieliły się zbyt szybko i od razu zdegenerowały, także zostało nam 5 bardzo nierównych wzrostowo, z różną liczbą blastomerów i w dodatku z b. grubymi osłonkami. Dr powiedział że takie zarodki to on widuje ale u 35latek a nie tak młodych osób jak my.
Podano mi 2 zarodki po nacięciu otoczek, resztę zostawiono do dalszej hodowli.
Jak zobaczyłam ich zdjęcia, miny dr i laborantek to płakać mi się chciało- nie były to obrazy książkowe... niestety
W chwili obecnej wiemy że na prawidłowy rozwój ciąży naturalnej nie ma co liczyć. Po prostu to się miało prawo tyle czasu nie udawać.
Teraz muszę czekać. Łykam leki- tonę- i staram się nie myśleć zbyt dużo, zresztą nie mam na to czasu bo przygotowuję się do konferencji.
pozdrawiam staraczki gorąco
-
sprawa wygląda tak, że na betę w końcu nie poszłam
ale z samego rana zrobiłam sikacza i nic :(
z tymi sikaczami różnie bywa, więc jeszcze nic straconego
jutro 29dc - czyli @ może być
zobaczymy, jak jutro nie dostanę, to we czwartek na betę i tak jest już z mężem ustalone
dziewczyny napisze jeszcze raz:
sikacze nie są pewnym źródłem informacji !!! :)
jesli wychodzi negatywny, a @ nie ma to jeszcze nie oznacza nic
agulla podskocz sobie we czwartek na betę, jak jutro nie dostaniesz @ i będziesz miała pewność co i jak :)
-
agulla nie pozostalo ci nic innego jak czekac, bo w irlandii to ty bety nie zrobisz. a test zawsze lepiej robic pozniej niz wczesniej, bo jest nawet tu wiele kobiet co w dniu spodziewanej @ zrobily i wyszedl negatywny a ciaza byla.
-
Lara_Croft : Wlasnie o to chodzi ze mieszkam w irl , i tu nawet nie wiem gdzie i czy w ogole cos takiego robia ... :-\.
Jaka jutro @ nie dostane , poczekam do czwartku , jak i w czwartek nie dostane to polece jeszzce raz po test.
Od jakiegos tyg codziennie oproc chyba soboty boli mnie żołądek...a nidgy nie bolal mnie ...
-
zoladek czy podbrzusze ;)
-
Kasiq musi się udać :) książkowo to nic nigdy nie ma. Trzymam kciuki.
Ja jeszcze nie testuje, ja czekam do terminu spodziewanej @ która powiina się pojawic w sobote. Pewnie się pojawi bo mnie pobolewa co jakiś czas podbrzusze i łapie doliny tzn teraz mi przeszło bo własnie zostałam babcią ;) kurde matką jeszcze nie jestem a już babcią. Odebrałam poród u mojej suni :P
-
BOZENA28 : Żołądek.
-
agulla ja tez do tej pory myślałam,że bety nie da rady tu zrobić,ale prawdopodobnie jest to możliwe, nie wiem gdzie mieszkasz,czy masz w mieście Polskie centrum medyczne,ja bym tam zapytała...
-
U mnie w miasteczku nie ma polskiego cenrum medycznego , za to jest w Dublinie , ale mam godzine jazdy ...Wiec odpada :-\.
Ale dziekuje ;).Moze jak w koncu zaciaze zrobie bete , a wtedy do Dublina mozna jechac :).
-
Kasiu no to trzymam kciuki i czekam na wieści...Nie bardzo się orientuje o czym piszesz ale rozumiem, że zaaplikowano Ci 2 pęcherzyki zapłodnione i teraz czekasz czy się zagnieżdżą i będą dalej prawidłowo rozwijać ???
Będzie dobrze !
-
Tak Asiu, bardzo bym chciała aby tak dokładnie było
-
Kasiu, to mocno trzymamy kciuki :-* :-* :-* :-*
-
Kasiu :przytul: kciuki zaciśnięte
-
A u nas chyba znow lipa bo zaczyna sie delikatne plamienie , wiec pewnie @ przyjdzie jutro albo za dwa dni, a co bedzie oznaczac 4 zaczety cykl po przerwie po poronieniu :depresja:
-
Aga :przytul:
Kup termometr (np. Microlife) i zacznij mierzyć tempkę. Może po prostu nie trafiacie w owu? Ja nie miałam owu w 14dc jak to przeciętnie bywa (o czym dowiedziałam się właśnie później niestety).
Trzymam kciuki!
-
Aga :przytul:
Kup termometr (np. Microlife) i zacznij mierzyć tempkę. Może po prostu nie trafiacie w owu? Ja nie miałam owu w 14dc jak to przeciętnie bywa (o czym dowiedziałam się właśnie później niestety).
Gosia przytulalismy sie co drugi dzien od 6/7 dnia do 19 wiec nie wiem kiedy musialabym miec owu, zeby nie trafic i to chyba najbardziej mnie deprymuje :-\
A co do termometra moze rzeczywiscie masz racje, ze trzeba go zakupic tylko gdzie ja znajde skrocona instrukcje jak mam interpretowac wyniki. Czas najwyzszy sie tego nauczyc.
-
a ja mam juz schizy :mdleje:
Wczoraj brak jakich kolwiek oznak. 0, none, nic, zilcz >:(
Juz tracilam nadzieje :(
A dzis poszlam do sklepu i kurka juz jak placilam slabo mi sie zrobilo i niedobrze jakos.
Wyszlam szybko na zewnatrz i juz ok.
kto to wie, pewnie juz sobie wszystko wmawiam.
Nastepny cykl bedzie monitorowany wiec zobaczymy.
-
u mnie też zaczęło się plamienie :( nie wiem już ktory to cykl bo straciłam rachubę. owulka monitorowana z clo plus pregnyl i dupa :'(
-
właśnie wróciłam od lekarza, już z wynikami na awidność cmv i wszystko jest OK !!!
ogólnie 2 rączki i 2 nóżki + 1 główka, serduszko bije :)
teraz mogę się trochę zrelaksować.
kobietka gratuluje adopcji i powodzenia przy staraniu
Kasiq głowa do góry, będzie dobrze a książkowe przykłady istnieją przeważnie tylko w książce :)
Za wszystkie staraczki trzymam mocno kciuki!
-
Hej kobietki..
przepłakałam dzisiaj cały dzień po powrocie od lekarza..
Mąż poszedł na pierwszy ogień i dziś odebraliśmy wyniki. Są bardzo słabe, szanse na zapłodnienie metodą naturalną - minimalne. Od razu skierowała nas na inseminację, od kolejnego cyklu bo w tym już za późno.
Jestem niesamowicie rozżalona, zawiedziona i ogóle, nie mogę sobie miejsca znaleźć..
Czy któraś z Was zaszła w ciążę dzięki inseminacji? Jakie były wyniki kiedy Was na nią kierowano? czytam i czytam i zaczynam wątpić by przy tych parametrach w ogóle ta inseminacja miała sens..
Jestem załamana ;(
-
Caarola :przytul:
-
Dzięki silie i powodzenia dalej życzę
carola przykro mi że wyniki męża są słabe, jednak macie w tej chwili jakiś punkt zaczepienia. Nie wiem jakie są parametry nasienia twojego m. natomiast my też mieliśmy inseminację 2x ze względu właśnie na kiepską ruchliwość. Trzeba jednak zdać sobie sprawę, jakie są szanse po iui- 10% na każdą próbę zdaje się. Żeby mieć pewność czy to metoda dla Was trzeba powtórzyć to 3x. To wszystko generuje takie koszty że w niektórych klinikach można opłacić z tego już 1/2 invitro.
Wiem przez co przechodzisz- wiele z nas spotkało dokładnie to samo. Niestety z nasieniem niewiele da się "zrobić" aby go polepszyć. Nas kobiety można jakoś leczyć, naszych mężów już nie bardzo. Być może, jednak okaże się że po odwirowaniu nasienia będzie ono miało "power" i dotrze do Twojej komórki- przecież istnieją pary którym się udało dzięki iui.
Powinniście rozważyć, jeśli już się zdecydujecie na inseminację, abyś była stymulowana, żeby urosły 2-3 jajeczka, wtedy szanse się zwiększają.
Głowa do góry
-
Kasiu to jak długo musisz teraz czekać?
-
Kasieńko, a jak Ty się czujesz?
-
Ponoć najwcześniej będzie coś wiadomo 10dni po transferze (dpt), choć tak sobie myślę czy aby się dłużej z betą nie wstrzymać ???
Moniu dziękuję za troskę. Czuję się naprawdę świetnie. Czasem mnie brzuch pobolewa jeszcze, mam go lekko zaokrąglony i dlatego cały czas chodzę w spódnicy żeby go nie uciskać ;D Głaszczę brzusio, gadam do moich bąbli, jem tonę leków, po których cera już nie ta... w końcu to sam progesteron prawie ;)
I tak sobie życie płynie. Dobrze że wróciłam już do pracy bo głowę mam zajętą innymi rzeczami a nie snuciem domysłów. Jutro jadę na 3dniową konferencję, na której zresztą będę miała jutro prezentację, więc skupiam się na niej co by na totalnego głąba nie wyjść hehe.
Niestety w przyszłym tyg znowu czeka mnie samotna rocznica- to już 3. Mąż się śmieje że jeszcze żadnej nie obchodziliśmy a tyle czasu minęło.
-
A kiedy wracasz na stałe do Krakowa?
-
Asiu są pewne plany zmiany miejsca pracy i dotyczą listopada 2011 mam nadzieję że w tej samej firmie.
Natomiast co z tego wyjdzie to Bóg jeden wie.
Jeśli jednak uda się zajść w ciążę, to będę pracować tyle ile będę mogła a potem wiadomo do domu wracam ;D
A Ty myślisz o powrocie na stałe?
-
Kasiq, trzymam z całych sił kciuki, żeby się udało!!
-
Kasiq, nie wszystko pamiętam, bo w połowie rozmowy z panią doktor czułam że 'odpływam' nie mogłam uwierzyć w to co ona do nas mówi..
W każdym razie, ilość była 6 mln (norma >20 mln), prawidłowej budowy 2% (norma >14%) zdeformowane główki 84% itd itp...
Czarno to widzę..... ;(
-
A ja słyszałam, ze mężczyzna może poprawić jakość swojego nasienia poprzez dietę i jakieś tam witaminy + ćwiczenia i odstawienie papierosów...Ale ile z tego to prawda ???
-
martyna mam nadzieję że i Twoje kciukasy pomogą ;)
carola wiem że można odpłynąć, ja tak miałam jak oglądałam moje maleństwa przed transferem
No ale do rzeczy. 6ml na ml? czy ogólnie w całym ejakulacie? bo jak w całym (zresztą w 1ml chyba też) to myślę że tylko jakiś naciągacz by Wam sugerował iui.
Po odwirowania kiepskiego nasienia musi jeszcze "coś" pozostać do inseminacji. Im więcej nasienia tym "statystyka" lepsza.
Kurcze nie wiem co mam Ci poradzić. Przeanalizujcie te wyniki jeszcze raz sami na spokojnie i udajcie się przede wszystkim kto zajmuje się niepłodnością.
Nie traćcie czasu na pseudoginekologów którym wydaje się że Was nagle wyleczą. Tu trzeba fachowo podejść do tematu.
Asiu ta poprawa po odstawieniu używek to i owszem, natomiast nie każdemu pomogą witaminy, mogą nawet pogorszyć sprawę. Co jednemu pomoże innemu nie. Taki urok tych procesów.
-
Kasiu 11 dpt najwczesniej!! ;) ;) I pamiętaj co Ci pisałam... tzrymam kciuki z całego serca :):
caarola przy takim nasieniu uważam doładnie tak jak Kasia ... przykro mi ale IUI nie ma sensu. Chyba że wyniki się poprawia po leczeniu. Badaliście hormony ?? Jesli jest za niski testosteron to plemników może być mało i wtedy wystarczy kuracja hormonalna. Głowa do góry!!
-
6 mln na 1 mililitr o ile dobrze zrozumiałam.. niby inseminację można stosować powyżej 5 mln.. ale..
eh, to klinika leczenia niepłodności, podobno najlepsza w Szczecinie... jeśli nie tu to gdzie.. ;//////////
-
Ja bym się przy 5ml jednak nie zdecydowała. Wiesz czasem ludzie jeżdżą na drugi koniec Polski po swoje szczęście, także nie ma rzeczy niemożliwych. Jak mus to mus.
-
Narazie jestem przestraszona i zdruzgotana tym wszystkim. Nie mam ochoty rozmawiać, pracować, oddychać...
Liczę że jeśli mąż zacznie stosować salfazin, wit C, itd, skończy z długimi kąpielami które uwielbia, przerzuci się na luźniejsze ciuchy i pływanie - to może wyniki podskoczą i wtedy próba?
Czy po prostu się łudzę..
-
jak tak czytam, co piszecie
to zaczynam się załamywać :pogrzeb:
tyle wspaniałych osób i tyle problemów z drodze do szczęścia :(
jak teraz nam się nie uda, to nie ma że boli - badania to mus
jednak chyba wiedzieć na czym się stoi, niż nie wiedziec
i jeszcze na koniec takie jedno zdanie - im więcej trudności na drodze, to znaczy że droga jak najbardziej słuszna :)
-
carola zobaczysz to minie. Potem dostaniesz energii do walki na każdym froncie. U nas tak przynajmniej było, jedynie życie co raz jak już byliśmy blisko celu rzucało nam inny temat pod nogi, a to że torbiel, a to że bakterie, endometrioza długo by wymieniać.
Na efekty zmiany u twoje M. trzeba będzie czekać przynajmniej 3mce. Odpocznij wtedy, zajmij się sobą i tym co możesz u siebie przebadać, zmonitorować. Przynajmniej nie będziesz zajęta myśleniem czy jesteś w ciąży czy nie. A nóż się uda bezstresowo? tego Wam życzę
Moniu no właśnie ja po tych 3 latach uświadomiłam sobie jak ważni jesteśmy dla siebie, że jednak dziecko jest czymś dodatkowym w naszym życiu, a bez tego i tak umiemy żyć sami i walczyć z różnymi przeciwnościami losu. Miejmy nadzieję że los wynagrodzi nam lata spędzone u lekarzy, wydane pieniądze, stracony czas
-
Carola ściskam Ciebie kochana. mój mąż idzie na badanie jutro i zaczynam się bać:( trzymam za Ciebie kciuki
Kasiu za Ciebie też cały czas trzymam kciuki, mimo że często tu nie zaglądam
-
Iza trzymam kciuki za wyniki!!!
-
to ja zostawiam swoje zarazki specjalnie dla was
~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~
-
9 cykl :( :'( :'( :'(
-
a u nas juz na pewno 4 :'(
-
Dziewczyny trzymam kciuki mocno zaciśnięte :-*
A u mnie w tym cyklu jakoś dziwnie. @ spóźnia się już 6 dzień. Zrobiłam dwa testy i wyszły negatywne :-\
Na ciąże się nie czuję, ani nie czuję jakobym miała dostać @. Nie wiem co robić?? Powtórzyć test za kilka dni, a potem to tylko ginekolog mi pozostaje ???
-
Zawsze możesz betę zrobić, będzie miarodajny wynik. Mnie test wyszedł negatywny po dacie spodziewanej @, a Lilaczek za parę tygodni będzie po tej stronie także trzymam kciuki :ok:
-
Lara trzymam kciuki za szybkie wykonanie badań i przejście do działania !!
-
Dzięki Maju.
Chyba zadzwonię do polskiej kliniki i zapytam czy robią betę. Wtedy będę wiedziała co i jak.
-
trzymam za wszystkie kciuki
-
No i już nigdzie dzwonić nie muszę.
Zaczynamy 4 cykl :(
-
Hej dziewczyny można dołączyć???????
Jestem tu nowa i mam nadzieję ,że coś podczytam i uzyskam dobre rady od Was :) :)
pozdrawiam
-
Witaj gosiek 8513:) mamy kolejną młodą mężatkę :) życzę szybkiego zafasolkowania ;D
-
U mnie też nici beta ujemna i jeszcze śluz Br przyszedł :(
No cóż kolejny cykl przed nami, oby ostatni
-
Z tego co gdzies doczytalam to Gosiek chyba juz zafasolkowany ;)
Tak wiec szybciutko bedzie watek zmieniala do pogaduch ciezarowek ;)
-
pytanie za 100pkt:
jak długo czeka się na wyniki badań nasienia?
-
My robiliśmy 2 razy i wyniki zawsze były w tym samym dniu :)
-
My mieliśmy chyba następnego dnia. Krótko się czeka.
-
u nas będa na drugi dzień - czekamy do czwartku (we środe badania)
-
U nas były po 4 godzinach...
Laro, oby Wasze były w normie!
-
a my musimy czekać na wyniki do poniedziałku :/
-
Bożenko dobrze wyczytałaś ;) ale idę jeszcze w poniedziałek do gina ,żeby potwierdzić ;)
jak już będę wiedziała w 100% to wtedy utworzę nowy wąteczek ciężarówkowy teścik wskazał 2 kreseczki ale
chcę być pewna ;)
buziolki miłego wieczorku :Daje_kwiatka:
-
do gina juz? na potwierdzenie testu lepiej bete zrobic
-
dziewczyny, chyba mam kryzys:( od wczoraj co chwilę mam łzy w oczach, dowiedziałam się, że kolejna koleżanka jest w ciąży, dobija mnie fakt, że wszyscy nasi znajomi zaszli maksymalnie w 6 miesiącu starań, a większość to w 2, a u nas zaczął się 7 cykl:( pierwszy raz tak się czuję i nie wiem jak mam sobie z tym poradzić:( ja chyba sama tym swoim myśleniem wszystko sobie psuję
w poniedziałek idę do ginekologa na badania i czekamy na wyniki M, może coś się wyjaśni:(
-
Izunia kotuś.... trzymam kciuki i jestem z wami całym sercem... wiem co czujesz ale uwierz mi że 7 cykli jeszcze nic złego nie oznacza! A Twój stres nie jest wskazany...
-
... i być moze on Was blokuje :( Izunia i wszystkie inne staraczki- wiem, że jest to niemal niemożliwe, ale po sobie wiem jak bardzo nastawienie ma wpływ na płodność, więc zróbcie wszystko, aby choć jeden cykl zupełnie wyluzować. pijcie winko wieczorami, chodźcie na randki, kochajcie się z Waszymi mężami jak macie ochotę... ehh... wiem, że łatwo się mówi, ale same widzicie, że im mocniejsze nakręcenie tym trudniej, tym gorzej znosi się kolejną @...
-
jesteście kochane :przytul:
staram sie niby nie myśleć, ale chyba mi nie wychodzi
a kochamy się z mężem zawsze kiedy mamy ochotę, nigdy z przymuszenia bo jakoś tacy zostaliśmy stworzeni ;D
może po tych wynikach odpuszczę, dzisiaj zły dzień i tyle
-
Izuniu kochana ja mam tak samo i wiem doskonale jak się czujesz, choć u nas właśnie leci 15 cykl staranek :( a od 3 cykli zaczęłam stosować NPR i powolutku poznaję swój organizm i swoje cykle :D
Postanowiłam, że jeśli teraz nam się nie uda to D. idzie na badania bo ja już praktycznie wszystkie badania mam za sobą, a potem zobaczymy co dalej.
-
Izuś mogę życzyc tylko tego aby jak najmniej takich dni ... aby rozterki szybko zmieniły się w radośc jaka przyniesie test ciążowy z dwoma kreskami !! Trzymam za to mocno kciuki !! :przytul: :przytul: :przytul:
-
Ja juz nawet nie licze ktory to moj cykl starankowy...
wierze jednak ze sie kiedys nam uda..tylko teraz zaczynam mam watpliwosci..czy inseminacja sie uda ..
czy nie lepiej od razu IVFnasienie meza kiepskie:(
najgorsze ze to wszystko odbija sie na naszym zwiazku...
nie wiem czy to przetrwamy..
ale dół ja pier.....
-
Svene kochana nie załamuj się :przytul: :przytul: :przytul: :przytul: :przytul: musicie to przetrwać, ja wierzę że nam wszystkim się w końcu uda
buziaczki kochana
-
iza22 ja też mam za sobą wiele kryzysów :'( Rada jest taka wypłacz się na ile starczy ci łez a siła do walki sama wróci. Ważne jest żeby mieć oparcie w partnerze :) Nam też jest ciężko, ale nie możemy się poddać.
Kobietki mam do Was pytanie o salfazin. Czy mój mąż może go zażywać bez wcześniejszego badania nasienia? Czy dopiero po stwierdzeniu kiepskich wyników? Myślę o dawce 1 x dziennie. Chyba nie zaszkodzi?
-
Mój W. zażywa go już jakiś czas a jeszcze nie robiliśmy badania....
-
ja trzymam za każdą z was kciuki i za siebie też
wiem że nie jest to proste bo my w sumie dopiero teraz zaczęliśmy starania ale wcześniej nie robiliśmy nic żeby nie mieć dzidzi ale nic z tego, też się boję że możemy mieć jakieś problemy
-
Dziewczyny tu macie informację na temat poszerzenia puli bezpłatnych badań nasienia
http://www.nasz-bocian.pl/tata_a_dodatkowe_badania_nasienia
m.in. jest tam klinika z Krakowa
-
kkotek to ja zamówię ten salfazin i mężul zacznie łykać :) też jeszcze nie robiliśmy badań, chyba ciągle wierzę, że w końcu się uda, tym bardziej teraz odkąd mąż dietkuje ;D
moniq my też trzymamy kciuki, byc może wtedy nie trafiliście w te dni, teraz jak się bardziej "przyłożycie" do tego to może się szybciutko udać :) tylko pamiętaj bez nerwów i niezdrowej presji, bo to tylko utrudnia sprawę :(
Kasiq wiem o tej akcji, ale narazie czekamy, myślę że jak się pewne sprawy wyjaśnią to po nowym roku zaczniemy się diagnozować :'(
-
Pisklak, mój małżonek zażywa od miesiąca - badań nie robiliśmy
oprócz tego od kilku dni aplikuję mu wit. C i kwas foliowy
-
Pisklak, mój małżonek zażywa od miesiąca - badań nie robiliśmy
oprócz tego od kilku dni aplikuję mu wit. C i kwas foliowy
A w jakiej dawce?
-
wszystko po jednej wieczorem po posiłku ;D ;D ;D ;D ;D
-
wiem Pisklaczku tylko często tak się nie da żeby o tym nie myśleć
my od miesiąca bierzemy kwas foliowy
musi się kiedyś udać każdej z nas, trzeba wierzyć
-
Kazdej z Nas kiedys sie w koncu uda zajsc w ciaze i urodzic dzidziusia :).
Jeszcze nie dostalam @ i mam nadzieje ze juz nie przyjdzie.Ostatni raz mialam 23-24 sierpnia.
Nie wytrzymalam i zrobilam juz dwa testy ... z tego ten ostatni w czwartek i negatywny ... chociaz glupi test kupilam , nie zobaczylam jaki biore ... mianowicie kupilam taki ze sa dwie kreseczki , jedna gruba , a 2 slabiutka , i jezeli nie jest sie w ciazy sa takiie kreski , a jak sie jest , to ta cieniutka robi sie grubsza.Wiec jezeli ciaza jest slaba , to przeciez kreseczka nie zrobi sie gruba ... prawda?Jak jest cieniutka to nie wiadomo czy sie jest czy nie ... skusilam sie bo byla przecena ... i ... jezeli @ nie dostane do wtorku-środy to ide kupic normalny :D test.
-
Dziwnie mi to wygląda agulla. Z opisu wynika, że to test owu, ale mogę się mylić...
-
Oooo jaaaa ... jaka gapa ze mnie !Az wstyd !!!
Spieeszylam sie w sklepie bo opiekowalam sie dzieckiem ... i plakalo to wzielam szybko TEST i poszlam do kasy ... ehhh jaka ze mnie durnota ... :D
-
Hej kobietki..
powoli wyłażę ze swojego dołka i ruszamy do boju...
Faktycznie, po przemyśleniu i za Waszą radą, zdecydowaliśmy się narazie odłożyć inseminację...
Zmieniliśmy radykalnie dietę męża, bo po zagłębieniu w temat, okazało się że nie lubił i nie jadł dokładnie tego co właśnie dla niego byłoby wskazane.. także od 3 dni tony warzyw i owoców, z papryką, brokułami na czele, czerwone mięcho (do tej pory 90% jego pożywienia to piersi z kurczaka, ot taki stwór) pestki dyni na przegryzkę, absolutnie żadnej coli która do tej pory była na hektolitry, itd itp.
Przeskok do luźniejszych spodni i koniec z godzinnymi kąpielami, które kochał całe życie.. zamiast tego prysznic a do tego basen.
Zaopatrzyliśmy się w Salfazin, Macę, wit C, l-karnitynę, kwas foliowy i działamy! Za 3 miesiące powtórka badania i wtedy zadecydujemy co dalej...
Nadzieja umiera ostatnia, prawda?
-
Prawda, caarola, prawda!
Powodzenia w boju! Plan całkiem zacny.
-
agulla to jak zrobilas test owulacyjny teraz i wyszly dwie krechy, to szansa jest, juz tu kiedys dziewczyny pisaly, ze testy owu moga tez ciaze wykazac, tylko nie pamietam czy te krechy nie musza byc tak samo grube, wiec lec po test ciazowy tym razem. ;)
-
pamela : jedna kreska byla bladziutka, druga gruba , z tym ze na opakowaniu jest napisane ze jak nie ma owulacji kreska jest slaba , a jak jest , kreska jest gruba.
Jak @ nie przyjdzie do wtorku, lece kupic test ciazowy , i w srode rano zrobie.
Prosze trzymac kciuki bo forumkowe kciukaski dzialaja cuda ;).
-
no to trzymam mocno kciuki!
Powodzenia!
-
Przed chwilka przyszla do mnie @ :'( :'( :'(.
-
uu a jednak, no szkoda. trzymam kciuki za nastepny cykl
-
agulla1919 następnym razem się uda trzymam kciuki
-
Dziekuje dziewczyny ;).
W nastepnym cyklu bedziemy przytulac sie co 2 dzien , chyba lepiej niz codziennie , prawda?
Trzymam kciuki za Was ;).
-
ponoć za często też nie można :)
-
a ja słyszałam, że to nie ma różnicy :) u nas wypaliło właśnie przy codziennym :)
-
hej dziewczonki. w piątek na 8 idę na HSG. dostanę głupiego jasia, o 13 będzie robione i w tym samym dniu do domku.
trzymajcie kciuki. niech się przepchają :)
-
Castia : Za ktorym razem zaszlas w ciaze?Czy dobrze pamietam ze za pierwszym ::)?
-
Witam Was dziewczynki dziś byłam u gina i co ?????
Jestem w 5 tyg ciąży :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia: mój mąż tak się cieszy
a tera muszę jeszcze porobić badania i dbać o siebie ;)
no i kochane trzymam kciuki za Was każda będzie miała w końcu dzidziulka
powodzonka i buziaki :-* :-* :-*
-
Gosiek kochany!Jeszcze raz gratuluje z calego serca :-*.
PS.Caly czas czekam na relacyjke :D.
-
Gosia gratuluję :)
-
agulla, w drugim miesiacu starań :) pierwszy był co drugi dzień, a drugi już bez żadnych ograniczeń ;)
-
Dziewczyny, mam takie pytanie.. w zasadzie powinnam je zadać swojej Pani dr, ale po ostatniej wizycie zniechęciła mnie do siebie, więc narazie się do niej nie wybieram..
Zastanawia mnie mianowicie, dlaczego nie skierowała mnie na żadne badania? Przez te pół roku starań byłam przekonana że problem będzie leżał po mojej stronie (stres). Czy to że mam dość regularne cykle, owulację i podczas 2krotnego usg przy różnych wizytach było spoko jajeczko, można uznać za pewnik że ze mną jest wszystko w porządku?
-
carolla ale nie miałaś kompletnie żadnych badań? chociaż profil hormonalny, badania na chlamydię i urea/mycoplasmę?
Mój dr powiedział że to dziadostwo wszystko "ubije" nawet jakby się udało zaciążyć. To są dość drogie badania patrząc z punktu widzenia lekarzy więc będziesz musiała wykonać je na własny koszt niestety.
U mnie dziś 10dpt i dlatego zrobiłam oznaczenie bety. Wyniki niestety dopiero jutro ;( a myślałam że może będzie fajny prezencik na 3 rocznicę ślubu...
Miałam trochę strachu w tym tyg bo zaczęłam plamić, to był 24-25dc więc stanowczo za wcześnie na takie rzeczy. Mam nadzieję że było to plamienie implantacyjne, bo już ustało.
3majcie kciuki
-
caarola niestety lekarze rzadko kierują na badania i tzreba myslec o tym samemu.... Zrób hormony bo to podstawa....
-
Kasiq, trzymam mooocno kciuki!!
-
Kasiq, kciuki zaciśnięte! Za pozostałe staraczki także! No i oczywiście wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy ślubu :Daje_kwiatka: Niestety, nasze fluidki już się skończyły, ale mogę Wam przesłać bączki mojej córeczki :) Puszcza je z takim impetem jak tata :)
prut prut ~~~~~~~~~ :)
-
U mnie dziś 10dpt i dlatego zrobiłam oznaczenie bety. Wyniki niestety dopiero jutro ;( a myślałam że może będzie fajny prezencik na 3 rocznicę ślubu...
3majcie kciuki
ja trzymam!! ;)
-
Kasiq kciuki zaciśnięte
caarola tak jak napisała Gabiś rzadko się zdarza żeby lekarze wychodzili z inicjatywą badań. Ja swojemu lekarzowi powiedziałam, że będziemy się starać o dziecko to w sumie tak około roku później zaczął już bardziej podchodzić tak, że trzeba pomóc, a w sumie bardziej się to wiązało z przepisywaniem leków niż skierowaniem na badania, większość badań jakie miałam robione to były bardziej po mojej interwencji. Do tego dochodzi fakt, że przeważnie i tak daje się jakiś czas na to aby "popróbować" bo wiadomo bywa różnie i niektórzy potrzebują trochę więcej czasu
-
Hm, no tak kobitki, macie rację zapewne, tylko skoro 5 minutowa wizyta w prywatnej klinice kosztuje mnie 100 zł to liczyłam na jakąś sensowną pomoc.. ale widocznie się przeliczyłam.
W ogóle to była dziwna wizyta.. takie mam mieszane uczucia po tym wszystkim.. wiecie, po obejrzeniu wyników męża, dr w ogóle nie wspomniała że można spróbować te wyniki lekko poprawić, suplementami, dietą, zmianą trybu życia (po przemyśleniu wiem, że WIELE rzeczy robił/robiliśmy nie tak). Nie wspomniała o niczym, nie powiedziała o andrologu, itd itp. Po prostu skupiła się od razu na tym że w przyszłym cyklu IUI, które przy naszych wynikach nie ma przecież sensu.. no i opowiedziała od razu przy okazji o in vitro.. tak się poczułam od razu że nie mamy najmniejszych szans i od razu bach zabiegi i koniec.. chyba nie tego oczekiwałam ;/ i teraz tak się zaczęłam do tego zastanawiać dlaczego na badaniu męża się skończyło przecież u mnie też może coś nie grać, a skoro namawiała na inseminację to chyba to wypadałoby też sprawdzić? kurde jakieś to bezsensu.. ;/
Gdzie w Szczecinie mogę szukać takiej pomocy, wie któraś?
P.S. Kasiq, trzymam za Ciebie kciuki przeogromniasteeeeeeeeee!
-
carola to powiem Ci że z perspektywy tego co pisałaś wcześniej zastanówcie się nad zmianą lekarza. Już raz to napisałam- jeśli w Waszym przypadku proponują takie rozwiązania to są to zwykli niedouczeni naciągacze. Mają jakieś podejście do pacjenta no nie wiem sama jak to opisać- przecież Ty powinnaś wszystkiego dowiedzieć się od lekarza. To że jest internet i wiele rzeczy można sobie przeczytać, dopasować historie innych do swojej, to nie zwalnia to lekarza od potraktowania Waszego przypadku indywidualnie. I to w dodatku jeśli płaci się takie kwoty. Ja np zawsze za wizytę płacę tak jak za usg czyli 50zł w klinice niepłodności, bo sam lekarz mówi że sami musimy wszystko opłacać to chociaż to żebyśmy mieli taniej. Ale zawsze to jest wizyta, na której o wszystko można się zapytać, dostać receptę itd.
Z tego co pamiętam Monia i Liliann znają lekarzy do których można się zwrócić o pomoc, także zapytaj dziewczyn, bo ja tych nazwisk nie znam, ale wiem że nie raz ich wspominały.
dzięki dziewczyny że 3macie kciuki, może coś z tego będzie...
-
No dokładnie tak to odczuwam, jak próbę naciągnięcia.. wyszłam stamtąd totalnie przekonana że to już jest dla nas koniec. A to chyba nie tak powinno być, jest źle, ale to nie musi oznaczać końca, tylko trzeba podjąć walkę.. sposoby są, bez gwarancji, ale chyba warto spróbować? tylko dlaczego takich informacji mam szukać w internecie a nie u własnego lekarza.. to chore.. poszukam kogoś innego, koniecznie;/
-
caarola a u kogo byłaś i gdzie?
-
Kasiu nasze kciuki też macie :-*
-
kciuki zaciśnięte
carolla koniecznie zmień lekarza bo wynika z tego że to zwykli naciągacze
-
caarola a u kogo byłaś i gdzie?
właśnie gdzie?
-
Nie chcę robić antyreklamy, bo być może trafiłam na gorszy dzień Pani dr, z której wcześniej byłam bardzo zadowolona...
-
Kasiq trzymam kciuki !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
Kasiq o której wyniki bety? Czekamy! :*
-
Kasiq wyniki bety już pewnie odebrane... trzymam kciuki :!:
-
i ja mocno zaciskam!
-
i ja też trzymam kciuki.
Ja za niedługo do Was wracam.
-
Kasiq kciuki moje zaciniete, a jak wyniki???
-
Kasiq trzymam kciuki mocno...
-
Kasiu TRZYMAMY KCIUKI I CZEKAMY !!!!
-
Kasiq no nie trzymaj nas w niepewności, bo mnie aż w brzuchu kręci!
-
Kochane wpadłam tylko pzrekazac wieści od Kasiq jej betka dziś wynosi 113 !!!
Kasiu jeszcze raz z całego serca gratuluję!! Tak jak mówiłam wskakujesz na moje miejsce ;D
Kasia wpadnie do nas ale narazie musi przekazać mężowi dobrą wiadomość i się nacieszyć ;D
-
nie znam się na wynikach,ale z tego co piszesz to jest dobrze;-))))) superrrrrr
-
Gratulacje Kasiq!!!!
-
gratulacje :):):):):):):):)
-
super, gratauluję!
-
Kasiq- Gratulacje:) bardzo się cieszę :)
-
O jaaaaaaaaaaaaaa!!! Kasiq jesteś teraz moim światełkiem w tunelu! a raczej naszym! :***********
-
jejku ale fajnie!!! gratuluje i wszystkiego dobrego zycze!!! chyba na taka wiadomosc dnia wszyscy czekalismy ;D
-
Kasiq !!! Ja pitole super :D Przeogromne gratulacje :D tak jak pisze caarola jesteś naszym światełkiem w tunelu :)
-
Kasiq super... gratulacje!!! :-*
Dobra wiadomość w dniu, w którym umieram w łóżku na zapalenie zatok :(
-
ja rowniez gratuluje ;D
-
Kasiq - świetne wieści... gratuluję :)
-
Kasiu nawet nie wiesz jak się cieszę !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :Wzruszony: :Wzruszony: :Wzruszony: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza:
-
Kasiu super :hopsa: ogromne gratulacje i wszystkiego dobrego :uscisk:
-
woooow!
ale wieści-wpadam raz na ruskie 3 miesiace a tutaj takie hiciory!!!
Kasiq no rewelacja-gratulacje!!! fantastycznie!
3maj się zdrowo!
ps. ciekawe ile (szt.) szczęścia pod serduchem nosisz:)
jak widzę całe forum czekało na te wieści z zapartym tchem!
buziaki ogromne i kciuki za wszystkie staraczki !
-
Kasiu serdecznie gratulujemy :-* Wiedziałam, że 6 część należy do nas - dinozaurów ;)
-
Kasiu :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: strasznie się cieszę i gratuluję
-
gratuluję Kasiu strasznie się cieszę
-
Kasieńko moje ogromne gratulacje ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D
-
Ale super wieści, Kasia, gratulacje ogromne!!!!
Oby więcej takich wieści niedługo od innych staraczek!
I coś ode mnie
~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~
-
Kasiuuuu gratuluje z calego serca !
Haaa , wiedzialam ze sie uda !
-
Kasiu ogromne gratulacje ;D
-
Boże, jakie cudowne wieści! Kasiu, bardzo, ale to bardzo się cieszę i gratuluję! TO musiało się tak skończyć!
Życzę zdrowo rozwijającej się ciąży!
Jeszcze raz gratuluję - warto walczyć!
-
JA również dołączam do gratulacji !!
Spokojnych 9 miesięcy :)
-
Kasiu gratuluję :) :) :)
-
Kasia :Wzruszony: !! Spokojnych 9 m-cy!!
-
dziewczyny pomóżcie proszę
odebraliśmy dzisiaj wyniki męża i wyglądają tak:
lepkość - podwyższona
ilość 9,89 milionów na ml (norma zaznaczona to powyżej 15 milionów)
ruch postępowy to 21,35%
ruch postępowy + niepostępowy to 48,31%
morfologia: 5%prawidłowa, 95% nieprawidłowa (norma to chyba powyżej 4% prawidłowych i poniżej 96% nieprawidłowych)
na samym końcu mam taki zapis: rozpoznanie - oligoasthenozoospermia
że w normach się nie mieści i jest poniżej to wiem, ale co dalej ??? ??? ???
czy do lekarza? a jesli tak, to do jakiego ???
czy są na tyle dobre, że wystarczy salfazin, wit.C i folik ???
-
Kasiu serdeczne gratulacje :)
-
Kasia ogromne gratulacje!!!
-
Lara znalazłam coś po angielsku: opisane nawet zrozumiale --> http://www.forum.noorclinic.com/0/oligoasthenozoospermia_appropriate_diet_treatment_16412.htm
-
aeniołku, czemu od razu po angielsku..
# oligozoospermia - obniżona liczba plemników w ejakulacie, czyli jednorazowej dawce spermy podczas wytrysku (<20 mln/ml)
# astenozoospermia - nieprawidłowa ruchliwość plemników (<50% plemników klasy A i B lub <25% klasy A)
# teratozoospermia - nieprawidłowa budowa plemników (<30% prawidłowo zbudowanych)
-
Bo nie znalazłam po polsku żadnego artykułu, same wątki na forach.
-
Kasiq bardzo bardzo serdecznie gratuluję!!!!!
-
Kasiq gratuluje z całego serca :-)
-
gratulacje Kasiq!!!!
-
Kasiq i dołączam do gratulacji :jupi: :brawo: i mam nadzieję, że beta pięknie przyrasta.
-
Kasiu czekamy tu na Ciebie !!!! :)
-
Kochane moje Dziewuszki :Wzruszony: :Wzruszony: :Wzruszony:
nie wiem co mam napisać, bo mi łzy zalewają oczy...
Bardzo ale to bardzo dziękuję za Wasze kciuki... teraz na nowo przeżywam, po przeczytaniu tego co napisałyście...
mam nadzieję że z Takim wsparciem dotrzemy do celu!
Wczoraj niestety nie mogłam wejść na forum, bo wracałam z zapyziałego Wałbrzycha do Krakowa.
Zaraz po odebraniu wyników zadzwoniłam do Gabiś aby Wam przekazała dobre nowiny.
Jechałam całą drogę i nie wiedziałam, nie umiałam uwierzyć że TO się stało!!!
Po 3 latach, na 3 rocznicę ślubu taki prezent- chyba jestem jeszcze bardziej szczęśliwa niż byłam ;)
Mąż oszalał ze szczęścia, widziałam taki blask w jego oczach, którego nie da się opisać...
Dużo kosztowała nas ta droga, która tak naprawdę się dopiero zaczyna...
ciężko było być kochającym małżeństwem w obliczu takiej niesprawiedliwości
takiego nieszczęścia przez które musieliśmy przejść razem...
Gdyby nie nasza miłość, która przez to wszystko się jeszcze umocniła, moglibyśmy już dawno nie być razem...
Ale jesteśmy- RAZEM- teraz jeszcze szczęśliwsi!
Chciałabym aby wszystko potoczyło się dobrze, abyście mnie w tym umacniały gdy braknie mi sił
i nastąpią czasy zwątpienia, bo nie ukrywam teraz to dopiero będzie czekanie- czy beta przyrasta, czy bije serduszko, do pierwszych ruchów chyba.
Chciałabym aby każdej z Was która czeka na tą małą gwiazdkę z nieba, się udało. Może akurat mój przypadek przerwie to pasmo niepowodzeń i zmartwień?
Trzeba wierzyć że się uda i poruszyć niebo i ziemię aby się udało, bo każdy kto tego pragnie powinien dać sobie szansę!
Dzisiaj byłam też na badaniach, aby powtórzyć bete i jeszcze progesteron. Mam cichą nadzieję że wyniki będą jeszcze dziś, to od razu Was zawiadomię.
PS marzą mi się bliźniaki, także trzymajcie kciuki i za to!
-
Kasiu, wspaniale o tym piszesz :Wzruszony: Cieszę się bardzo, że w końcu spotkało Was to szczęście! Wierzę, że wszystko będzie dobrze, że beta ładnie przyrośnie.
Jeśli chcesz żeby to były bliźniaki to Ci tego życzę. Po tak długiej drodze i walce należą Ci się!
Jeszcze raz gratuluję i daj nam znać jak beta!
Trzymajcie się zdrowo!
-
i znowu się poryczałam ........... :)
-
Aż mi się oczy zaszkliły... Kaśka! teraz masz jeszcze mocniejsze kciuki, za szczęśliwą ciążę- czy pojedynczą, czy podwójną- BYLE SZCZĘŚLIWĄ, spokojną, bez jakichkolwiek powikłań, pięknie donoszoną :)
-
Moje kciuki tez masz...łzy stoją mi w oczach...oby więcej takich cudów!!
-
Pięknie Kasiq, siedze na targach na swoim stoisku i becze razem z Toba :D
-
rany,ja też oczy mam mokre.....dziewczynki widzicie kolejna nadzieja dla was ,nie poddawajcie się więc;-) a Tobie Kasiu życzę spokojnej ciąży,no i tych bliźniaków;-)
-
Kasia... :Wzruszony: może zamiast bliźniaków będą trojaczki :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia: :mrgreen:
Masz nr prosto do labolatorium, gdzie wykonują badania :?: Ja przy drugiej becie dzwoniłam prosto tam i mówiłam co i jak i panie się streściły z wynikiem.
-
Kasiq, serdeczne gratulacje :) szczęśliwych 9 miesięcy!
-
Kasiu też mi oczy zeszkliłaś teraz:)
spokojnej ciąży i trzymam za Ciebie mocno kciuki:)
-
mam mam betka z 12dpt 357 także wzrosła 3x :skacza: :skacza: :skacza:
tylko chyba progesteron marniutki 19,6 ;(
idę po luteinkę
-
jejku Kasiu gratuluje jeszcze raz, wspaniale wiesci.
ps. a o zapyzialym walbrzychu cos wiem ;) spedzilam tam 2 lata.
dbajcie o siebie i cieszcie sie maluchem/maluchami.
-
Brawo, super! bardzo się cieszę :)
-
Kasiq .... gratuluje tak cudownej nowiny !!
Trzymam kciuki aby wszystko szło tak jak powinno !!
A co do tych liczb to .. 3 rocznia - 3 lata staran - yyyyyy 3 dzieci - trojaczki ;D ;D
-
Kasiu jeszcze raz gratuluje z calego serca i wam wszystkim zycze owocnych staranek ;)
Spokojnych 9 miesięcy Kasiu
-
Super, naprawdę łezka w oku się kręci....Kochana pięknych, spokojnych 9 miesięcy !!!! I bliźniaków życzę!!!!! Wracasz do Krakowa? Jaki jest teraz plan?
-
Super wiadomość, Kasiu! Rośnij Fasolko, rośnij!
-
Kasiu super wieści :D kciuki mocno zaciśnięte żeby wszystko było ok i z całego serca życzę tych bliźniaków
Ja progesteron miałam jeszcze słabszy niż Ty 14,14 i z tego co patrze na moje wyniki to norma zaczynała się od 16,4 brałam duphaston i jest ok zobaczysz wszystko będzie dobrze :)
-
kasiq ja tez serdeczie gratuluje...chyba wejdziesz na moje miejsce bo mi własnie"chyba"odeszły wody:)
-
Kasiu GRATULACJE!!!
-
tasiek to się nazywa uzależnienie od netu :) Powodzenia !
-
tasiek jak się rozkręca to życzę szybkiej akcji :)
Przeżyłam HSG. Nie było źle, trochę bolało ale takie bóle to zawsze mam przy @. Da się przeżyć. najgorszy był dla mnie głupi jaś. Masakra. W ustach mi zaschło, z trudnością coś mówiłam i wydawało mi się że jestem pod samym sufitem a na lekarza spoglądałam z góry. Jazda straszna.
A wynik mam taki że mam 50% na dzidziusia. Tak jak myślałam lewy jajowód niedrożny. W następnym cyklu znowu na monitoring. tylko się zastanawiam ..... nie mam owu.... lekarz nic nie mówił o CLO. Upomnieć się czy jak? Bo jak w następnym cyklu nie będzie owu to znowu cykl stracony. już sama nie wiem co robić ???
-
Kasiu serdeczne gratulacje ;)
poryczałam się :D
-
Podczytuje ten wątek ale dawno tu nie pisałam. Gratuluję świeżo upieczonym mamusiom, bardzo się cieszę waszym szczęściem i życzę każdej spokojnych 9 miesięcy.
My dopiero zaczęliśmy staranka-pierwszy miesiąc, za dwa dni powinnam dostać @ (mam nadzieję że nie przyjdzie).
Od kilku dni mam straszny apetyt i dość często siusiam (częściej niż normalnie), zastanawiam się czy to częste siusianie to może być objaw wczesnej ciąży czy poprostu jakieś zakażenie. Też tak miałyście, bo zaczynam się niepokoić.
-
nie ,za to teraz siusiam czesciej ;)
u mnie pierwszym objawem poza brakiem @ byla ogroooomna sennosc
-
Ja biegałam sikać jak wściekła ;) i zaczęłam wstawać w nocy do toalety, co dla mnie nie było standardem wcześniej ;)
-
u mnie częste bieganie do toalety jeszcze się nie zaczęło jedynie w nocy muszę wstawać.
Jeśli chodzi o wczesne objawy ciąży to okropna senność ale zaczęło się to dopiero od jakiegoś 6 tygodnia ... nadal trwa chociaż już jest lepiej :)
-
Kasiq :brawo_2: nie ukrywam, że czytając Twój post aż gardło mi ścisnęło i ledwo dałam radę doczytać do końca. Ogromnie się cieszę że kolejna weteranka mogła uciec z tego pola bitwy dlatego też bardzo Ci gratuluję i trzymam kciuki za szczęśliwe całe 9 miesięcy
Coraz mniej weteranek i dobrze !
Może kiedyś i ja opuszczę to pole bitwy
-
ciekawe czy kiedys dojdzie do tego, ze nie bedzie staraczek a same ciezarowki ;)
-
Kasiq gratuluję może będą trojaczki, jestem najlepszym przykładem żeby walczyć, silna z ciebie kobitka
życzę spokojnej ciąży
-
Dzięki dziewczyny za odpowiedzi ale się wyjaśniło, wczoraj przyszła @ :-[ czyli zaczynamy nowy miesiąc staranek.
-
Cześć dziewczyny :)
Na tym forum przygotowywałam się do ślubu i wyszło magicznie, jakoś sentymentalnie jestem z nim już złączona. Mam nadzieję że przyjmiecie do grona staraczków ;)
Bardzo chcielibyśmy już mieć dziecko, choć jesteśmy młodzi. Niestety do tej pory nic z tego. Długo brałam anty na uregulowanie cykli, potem odstawiłam, @ nie przychodziła, dostałam luteinę na wywołanie @ i tak już po 3 miesiącach z luteiną nadal nic. Zaczęłam pić mieszankę ziołową nr 3, no i nadal się staramy... Czasem mam gorsze dni czasem lepsze, na razie staram się nie mieć dołka i zająć czymś żeby nie myśleć tak uporczywie o dzieciaczku ;)
-
czesc mam malutkie pytanko. Jestem dopiero po odstawieniu taletek i nie wiem jak dlugi bede miala cykl jutro jest 28 dzien czy moge jutro testowac czy lepiej sie wstrzymac do niedzieli
-
Luteina raczej powinna wywołać okres...Byłaś u lekarza? Wybierasz się, żeby sprawdzić czemu nie przychodzi @??
-
luteina pomogła, trochę zagmatwałam ;) Po luteinie jest @, ale lekarka mi kazała ją brać w 15 dniu cyklu, robię wykresy i moim zdaniem nie ma owulacji. Dlatego zaczęłam pić ziółka;)
-
Kasiq !!!!
Sledzilam na forum Twoje zmagania i to, przez co przeszliscie jest niewyobrazalne. Trudno uwierzyc, ze tak trudno zajsc w ciaze i ze niestety tak wiele par sie z tym boryka.
Mimo trudnej drogi, zawsze z Twoich postow przebijal jakis optymizm, nawet gdy wszystko wydawalo sie beznadziejne nie poddawalas sie. Bardzo Wam gratuluje, na pewno wszystko bedzie dobrze, zasluzyliscie na to!
-
A dziś przyznano nagrodę Nobla za in vitro ;D.
-
Gdzie w Szczecinie mogę szukać takiej pomocy, wie któraś?
P.S. Kasiq, trzymam za Ciebie kciuki przeogromniasteeeeeeeeee!
a po co witaminki dla małża, dieta itp? niepalenie, nie grzanie jajek tak... ;)
dla ciebie napewno profil hormonów + hsg + monitorowanie cyklu
z lekarzy których bym poleciła to kurzawa, sienkiewicz, bączkowski... przyjmują w klinice na kasprzaka - vitrolife.. znajdziesz w necie...
jesli będziesz bardziej zainteresowana tematem mogę zapodać na priv namiary na forum dziewczyn ze szczecina i okolic, które zmagają się z róznymi problemami.. to forum prywatne , nie jest ogólnie dostepne...
aeniołek.. wiem o tym.. super.. nalezy mu się ... ale co to zmieni w polsce?
-
dodam jeszcze,ze
1) jesli badanie nasienia to wyłacznie u dr-a bączkowskiego.. nie medicus
2) jeśli nie szczecin - to warszawa lub białystok
-
Kasiq.. wow, baaardzo sie ciesze........... ;D ;D ;D
bardzo trzymałam za Was kciuki!!!!
teraz bede trzymac, zeby wszystko było ok .. a na pewno będzie ;D
-
No w Polsce podejrzewam, że nic nie zmieni...Smutne to.
-
Jeszcze raz dziękuję Wam za trzymanie kciuków, jeszcze się przydadzą ;)
Wiecie jakoś do mnie nie dociera to że jestem w ciąży. Jak wczoraj miałam powiedzieć w pracy to
nie umiałam tego wymówić i jąkałam się jak uczeń pod tablicą oblana czerwienią oczywiście.
No ale sobie jakoś poradziłam. Niektórzy to się jakoś zaczęli domyślać, bo przestałam się pojawiać
w miejscach narażonych na promieniowanie.
Nie mam żadnych objawów jak dotąd. Podbrzusze czasem przypomina mi o sobie ale tak to nic się nie dzieje.
Nie wiem kiedy uwierzę, cały czas wydaje mi się że @ jeszcze przyjdzie...
Może po usg uwierzę ???
-
Na pewno po usg uwierzysz, ale tak całkiem to pewnie jak zaczniesz mieć objawy i brzuszek...CUDOWNIE, że Wam się udało!
Kiedy idziecie na usg??
-
no cudownie Asiu cudownie
o terminie usg to myślałam tak w ok końca października, wtedy będzie już skończony 8 tydz i nie będzie żadnych rozczarować co do serduszka
-
jako świadoma weteranka wtrzymam się z gratulacjami do 16TC... ale trzymam kciuki :)
-
Moniu ja na prawdę jestem świadoma tego co może się stać i może dlatego nie potrafię się tak cieszyć? nie wiem.
Kciuki jednak mile widziane ;D
-
Kasiq jak widze Twoje posty to mi sie geba samoczynnie usmiecha:>
Swiadomosc swiadomoscia, ale teraz na pewno bardziej potrzebny Ci jest optymizm niz obawy ze moze cos nie zagrac.. wiec my trzymamy kciuki a Ty ciesz sie Waszym szczesciem:>
-
dzięki- ludzie którzy znają mnie w realu widzą mnie cały czas uśmiechniętą i roześmianą, taki ze mnie typ hehe także cieszę się że i z moich wypocin tak jestem postrzegana
wiecie to jest tak, że ja mam bardzo absorbującą pracę. Jak w niej jestem to zatracam się kompletnie i w ogóle nie myślę o sobie.
Biegam, biegam i jeszcze raz biegam... wszystko to po to aby szybciej pewne sprawy załatwić.
Teraz jest mi bardzo ciężko tak po prostu usiąść i uważać na siebie. No nie wiem, to tak jakby mi teraz ktoś założył gips na obie nogi.
Sama muszę siebie karcić- zwolnij dziewczyno, nie warto... uwierzcie mi że jest to bardzo trudne.
Ale z drugiej strony cieszę się że idę do ludzi i się zatracam bo mam mniej czasu do myślenia o pierdołach, o złych scenariuszach, jakoś to musi być i koniec!
Poza tym siła pozytywnego myślenia jest nieoceniona tylko trzeba w to uwierzyć! Trochę czary-mary nie zaszkodzi ;D
-
Kasiu dbaj o siebie, myśl pozytywnie ja się dołączam do tego pozytywnego myślenia i do trzymania kciuków za Was oczywiście i mały się też chyba dołącza bo kopie jak nie wiem jak pisze tego posta :)
-
Kasiu bije ciepło z twoich postów i tak trzymaj
silna jesteś i tak trzymaj
-
aspirynę już odstawiłaś? co jeszcze dostawałaś? powinnaś jechac już na duraphat-cie...
też się nie cieszyłam... za dużo dziewczyn miało problemy zebym mogła się cieszyć moją ciażą.. spokojnie...
pamietaj żeby przy każdym badaniu mieć przy sobie kartę ze szpitala, kiedy był zrobiony pick-up i transfer... potrzebne będzie do okreslenia orientacyjnego terminu porodu.. potem też noś gdybyś miała jakiekolwiek konsultacje.. ciaża isci to od początku patologiczna ciaża i pod taką podchodzi... ba... tak dla twojej wiedzy ... z tego powodu możesz zyczyć sobie cc.. tylko nie każda pacjentka o tym wie...
a tak przy okazji.. czym ciebie stymulowali? gonalF i ovitrel?
-
moniq :-*
moniu ja brałam gonalF i potem miałam ovitrelle, wcześniej na decapeptylu jechałam bo to był długi protokół.
Aspiryny nie brałam. Powinnam?
W tej chwili jestem na luteinie 3x2tabl i 2tabl dopochwowo na noc (miałam okropne uczulenie).
Z tym cc dobrze wiedzieć jak już mnie strach obleci na końcówce :P
-
Kasiq :brawo_2: nie ukrywam, że czytając Twój post aż gardło mi ścisnęło i ledwo dałam radę doczytać do końca. Ogromnie się cieszę że kolejna weteranka mogła uciec z tego pola bitwy dlatego też bardzo Ci gratuluję i trzymam kciuki za szczęśliwe całe 9 miesięcy
Coraz mniej weteranek i dobrze !
Może kiedyś i ja opuszczę to pole bitwy
mietowka trzymam za Was kciuki
nasze pierwsze fluidki są właśnie dla Ciebie
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
Kasiq chyba większość z nas to miała, ogólnie wszystkie testy wyszły pozytywnie a jednak nie można uwierzyć! Do mnie również doszło to dopiero po USG a raczej parę tygodni później przy 2 USG w 9 tygodniu jak zobaczyłam bijące serduszko.
Jeśli chodzi o bieganie to pewnie za niedługo Ci się odmieni, i przyjdzie ogromne zmęczenie :)
Powadzenia !!!
-
Kasiq- szczerze? do końca ciąży z pierwszym synem i nawet teraz co przechodzę obok lustra to jestem w szoku co przed sobą dźwigam. Niby wiem, ze jestem w ciąży bo trudno tego nie zauważyć ;) ale to taki nierelany stan, że nadal niedowierzam :P Uwierzę jak zobaczę dziecko poza brzuchem :P
O złych scenariuszach nawet nie myśl. nie czytaj. po co? nic takiego się Tobie nie wydarzy!
-
Kasiu dokładnie, tak jak dziewczyny piszą, jest też w moim przypadku.
Mamy już 14 tydzień brzuszka brak i jakoś trudno mi uwierzyć, że noszę pod sercem drugie serduszko, choć widziałam już naszego Bąbelka na USG.
-
U mnie jest podobnie - na początku myślałam, że uwierzę po 1 USG, ale do końca tak się nie stało. Wiem, że rośnie "tam" kruszynka, ale dopiero po porodzie będę pewna, że mam dziecko :)
Staraczki, co tam u Was? Chyba już "nas" co raz mniej tutaj...
-
Gosiu ja tu jeszcze jestem z takim chwilowym postojem ;)
-
ja też jeszcze jestem. narazie muszę poczekać do @ i potem 10 dnia cyklu na monitoring. a ten czas tak się dłuży....
-
Kasiq gratulacje! Co za wieści! Czytałam wszystko i gratuluję!
Monia 16 tydzień? Ciężko mi to sobie wyobrazić... współczuję...
-
Ja też tu jeszcze jestem:( Ale niewiele piszę...chociaż teraz poproszę o ogrome kciuki:)
-
the_rose to na życzenie ogroooomniaste kciuki zaciśnięte :)
i oczywiście za resztę też trzymam kciuki żeby się udało
-
kupilam sobie wczoraj test ale boje sie go zrobic :P
-
do mnie to tez ciągle jakoś nie dociera, na 1 usg był pęcherzyk ciążowy, na 2 już cały człowieczek (12tc) ale brzuszka brak i tak patrzyłam w monitor jak na film jakiś a nie jak na MOJE dziecko....teraz jak już sie rusza i widzieliśmy nawet bużke na usg to troche inaczej, ale wciąż to dla mnie takie nierealne, że chyba naprawde uwierzę po porodzie :)
a dla chętnych chłopięce fluidki:
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
i kciuki oczywiście zacisnięte :)
-
The_rose - moje ogromne kciuki masz! :ok: Powodzenia!
Anka332, a który to już dc? Nic się nie bój ;)
-
ja tu też jestem nadal:(
zapuściłam chyba korzenie..
-
Svene, ale listopad już blisko. Ja myślę o Tobie i wierzę, że w końcu się uda! Nie może być inaczej! :przytul:
-
29 dzisiaj, boje sie rozczarowania ale wszyscy mnie naklaniaja na test :)
-
hmm ja tam testy zawsze robilam dopiero po 30dc, ostatni w 34dc bo wczesniej to roznie moze byc, a po co sie zawiesc.
a objawy jakies sa?
-
no wlasnie jutro jest 30 wiec moze jutro zrobie hmmm
a objawy zastanawiam sie czy napewno sa czy mzoe ja sobie wmawiam ale bolal mnie jajnik i brzuch tak jak na okres a i cuchnie mi maslo a wczesniej uwielbialam duze ilosci
-
Poczekaj do rana w takim wypadku. A jakie masz przeważnie cykle?
Trzymam kciuki!
Mi test wyszedł w 26dc, tyle, że ja wiedziałam kiedy był skok i prawdopodobna owu...
-
hmmm no w tym jest problem ze nie wiem jakie mam cykle bo jestem po odstawieniu tabletek :( do rana to napewno poczekam :)
-
no wlasnie jutro jest 30 wiec moze jutro zrobie hmmm
a objawy zastanawiam sie czy napewno sa czy mzoe ja sobie wmawiam ale bolal mnie jajnik i brzuch tak jak na okres a i cuchnie mi maslo a wczesniej uwielbialam duze ilosci
bóle brzucha - @ lub ciaża
cuchnie masło - stare
-
anka332 - W takim razie trzymam kciuki za Ciebie!
-
no wlasnie @ nie ma wiec .....
a maslo stare nie bylo bo jedno mi cuchlo to wyrzucilam i kupilam nowe ale to tez cuchnie :P
-
dziekuje za kciuki przydadza sie :)
-
no no :) To może jednak sprawka pewnej fasolki :) trzymam więc kciuki :)
-
anka332 trzymam kciuki :) chociaż po odstawieniu tabletek różnie bywa, u mnie za pierwszym razem @ trzeba było wywołać za drugim odstawieniem przyszła po 31 dniach, ale bądźmy dobrej myśli bo z drugiej strony zaraz po odstawieniu tabletek jest podobno łatwiej zajść w ciąże :)
-
bóle brzucha - @ lub ciaża
cuchnie masło - stare
:hahaha:
-
Ja też tu nadal jestem i szczerze mówiąc mam już tego dość :(
the_rose ty wiesz trzymam kciuki za ciebie najbardziej :)
-
Witam staraczki i nowe ciężarówki.
Kasiq GRATULUJĘ ! oby wszystko było po twojej myśli.
My wczoraj byliśmy u lekarza, musimy zrobić dodatkowe badania hormonalne i morfo, i ponowne badanie nasienia, a potem sporotem z wynikami.
Ja dziś ide na pierwszą kontrolę po operacji. Zobaczymy co powie dr.....moze miesiąc to jeszcze za wcześnie.
Lara - poszukajcie u was androloga, on wam wszystko wyjasni i doradzi.
-
Ja tez tu jestem, ale sie nie udzielam bo w tym miesiacu chyba w "tych" dniach byłam na wyjezdzie z pracy wiec d... blada. Zreszta zaczynam sie uczyc nie myslec o tym. Nie jest to proste, ale chyba usilnie staram sie nie nakrecac, nie myslec, odpuscic tak po prostu. Moze najlepiej myslec co ma byc to bedzie . Jesli jest nam pisana dzidzia to w koncu bedzie i moj stres i moje wkurzanie, ze znow nie wyszlo nic nie pomoze.
Tak czy inaczej trzymajcie za nas kciuki. Zawsze sie przydadza :)
-
no to nie bede dzidzi czerwcowego jedna kreseczka wyszla dzisiaj :) ale sie nie martwie teraz czekm z niecierpilwoscia na @
-
anka332 jak @ nie przyjdzie za parę dni to zrób test jeszcze raz :)
-
no wlasnie sie zatanawiam czy robic kolejny test czy mzoe isc do ginekologa po wywolanie miesiaczki hmmm kurcze jak ja nie znam swojego organizmu po tych tabletkach :(
a tak to po jakim czasie isc do ginekologa po tabeltki na wywolanie miesiaczki ?
-
anka332 a może beta ???
-
hmmm moze beta to dobry pomysl ale dopiero gdzies za tydzien zrobie bo niestety wczesniej pracuje na rano
-
anka332 może jest jeszcze szansa trzymam kciuki za wszystkie
-
dzieki za kciuki mam nadzieje ze pomoga bo nastepne saranka jak cos to dopiero w grudniu bo narazie zostaje lomiana wdowa :(
-
To która wchodzi na Gabis miejsce ;D
-
moze ja :) tak skromnie sie zglaszam :P
-
ja też ja też :) urodziły się dwa serduszka więc ... miejsca dwa?? :P
-
I my w końcu rozpoczęliśmy starania i już nie mogę się doczekać.
Troszkę się boję, bo mam małe problemy z bólami kręgosłupa i biodra i boję się, czy się znacznie nie nasilą kiedy będę w ciąży. Byłam u lekarza, bo bóle mam od kilku miesięcy, ale nic nie znalazł oprócz lekkiego skrzywienia kręgosłupa, przez co uciska się nerw i boli, czasem cała noga, czasem sam krzyż. Nie wiem za bardzo jak się tego pozbyć, ćwiczenia i kąpiele nie zawsze pomagają, a faszerować się lekami nie chce.
Czas pokaże..
-
to trzymam kciuki :) za staranka
-
powodzenia,
a jak inne staraczki ? Jakieś testowanie się szykuje bo ostatnio się cichutko zrobiło :)
-
chodasia ja od dziecka mam problemy z biodrami, bole kregoslupa itp i w pl mi powiedzieli, ze w ciazy moge miec problemy, moze mnie bolec, rehabilitacja, cesarka, te sprawy, jednak przez cala ciaze nic a nic mnie nie bolalo, dopiero teraz od tygodnia ale to normalne, koncowka ciazy, nie jest lekko.
lapcie nasze fluidki, ciekawe jak dlugo jeszcze bede w ciazy?
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
Ja jeszcze nie testuje :)
Tydzien temu skonczyla mi sie @ , wiec zaczynamy sie przytulac :D.
-
ja lapie luidki :) moze sprawia cud :)
-
ja też łapię fluidki
-
Ja dostanę @ w piątek i nie łudzę się już że jej nie dostanę więc testowania nie będzie..
Kasiq jak tam co tam! :)
-
my chodujemy ladne jajeczka ;) (wg ginka ;D) i sie staramy i staramy....
testowanie za 2 tygodnie......
Wierze ze jesli nie w tym miesiacu w nastepnym na pewno sie uda :)
-
pamela to pocieszające co piszesz, mam nadzieję, że i u mnie tak będzie. Póki co staranka trwają, testy za ok. 2 tyg. Dzisiaj chyba owulacja, jajnik boli także trzeba działać.
-
A u mnie leci- puki co bezproblemowo. Mam tylko strasznie dużo śluzu, takiego ciągnącego się jak przy owulacji ale mlecznobiałego. Mam nadzieję że wszystko ok. Odliczam do usg.
powodzenia dziewczyny
-
a kiedy usg????
-
jak się uda to 24 a jak nie to jestem umówiona na 28.10, więc jeszcze prawie 2tyg ehh
-
Kasiq będzie dzobrze, muis być!! mocno trzymam kciuki.
-
A u mnie leci- puki co bezproblemowo. Mam tylko strasznie dużo śluzu, takiego ciągnącego się jak przy owulacji ale mlecznobiałego.
normalne, normalne ;D
-
czyli organizm wysyła mi znaki że jest wszystko OK uff ;D
-
pod koniec śluzu będzie jeszcze więcej;-))))
-
o rany to już nie wiem jak to będzie wyglądać, chyba będę z wiaderkiem między nogami chodzić :P
-
a chociaż i byś miała z wanną to warto;-)))))
-
oj tak teraz to wkladki pojdą w ruch :D
-
Wariatki :)))))))))))))
U mnie znowu smutno, odebrałam pierwsze wyniki, prolaktyna 33 :( (norma wg tego laboratorium to 23).
Progesteron 15 (1,7-27)
-
szalone ;D ;D ;D
caarola będzie dobrze
-
carolla spokojnie bromek Ci lekarz przepisze i będzie ok! głowa do góry
-
Może może, narazie czekam aż zrobię pozostałe wyniki i dopiero wtedy ruszymy do lekarza, ale na pewno innego niż poprzednio..
Może nowy lekarz skieruje małża na usg? może są te żylaki?
-
a u mnie zbliża się wielkimi krokami @ ale tak miało być .To dopiero drugi cykl po poronieniu
A za Was trzyma kciuki :)
-
jestem dziewczyny już po zabiegu laparoskopii robiono mi tą kauteryzację jajników. naprawdę nikomu nie polecam, mnie bardzo bolał brzuch i rany, noc była ciężka ale na szczęście dawano mi leki przeciwbólowe, które trochę pomagały. na szczęście okazało się że jajowody są drożne i nie ma żadnych zrostów. teraz w domku już jestem.
zastawiam się czy za ten zabieg będzie mi się coś należało z pzu? czy któraś z was miała coś wypłacane czy dostałyście odmowę?
-
trzymam kciuki za zdrowko
u mnie 36 dzien cyklu i @ ani widu ani slychu zobacyzmy co bedzie w nastepnym tygodniu robie test jak wyjdzie negatywyny ide do lekarza ale cos mi podpowiada ze tym razem moze byc inaczej bo mam rozne objawy moze sie nakrecam ale smierdzi mi maslo i inne rzeczy bola mnie piersi chodze sikac co piec minut bola mnie jajniki i kreci mi sie w glowie i czasami mdli :) fajna lista sie zrobila ale moze to tylko moja podswiadomosc
-
Mnie tez dzis caly dzien mdli i jestem mega senna ale nie licze na nic choc @ pewnie przyjdzie za tydzien . A z sikaniem to ja mam tak, ze jak tylko sie cos napije to zaraz lece do toalety.
Ania a moze zrob bete i bedzie jasnosc (to sie nie myli)
-
anka332 a może zrób betę...
-
mietowka :przytul: a co do pzu to nie pomogę ci aż tak bardzo, ale z tego co się orientuje to u mnie jest tak, że pzu zwraca koszty pobytu w szpitalu ale musisz tam być ponad 3 dni, a co do zabiegów czy operacji to są jasno określone za, które są jakieś odszkodowania i w jakiej wysokości, ale kartkę z dokładnymi danymi mam w pracy więc nawet nie mogę zerknąc, a tak nie pamiętam. Musiałabyś najlepiej albo sobie przedzwonić do nich lub znaleźć umowę.
anka332 życzę Ci, aby wszystkie Twoje dolegliwości okazały się fasolką :)
-
sprawdź co masz w polisie, w niektórych towarzystwach wiem, że wystarczy wpis i wypis ze szpitalu ( ale nie z zabiegu, który odbył się w czasie 1 dnia ) no i zależy czy masz ubezp indywidualne ( przeważnie lepsze warunki jeśli masz taka opcje dokupioną ) czy grupowe.
-
mam grupowe ubezpieczenie w pracy i wiem , że za pobyt w szpitalu mnie nie zapłacą bo po pierwsze leżałam 2 dni a po drugie z odpowiedzialności są wyłączone leczenie spowodowane niepłodnością (a tak mam na wypisie też). Ale zastanawiam się czy ta metoda laparoskopowa kauteryzacji jest uznawana jako operacja chirurgiczna i czy z tego mogę mieć wypłacone
-
ja jestem dzis po wizycie u ginka i udalo mi sie wychodowac piekne jajo ;D
dostalam zastrzyk by wywolac owulacje i weekendzik należy do nas ;) ;)
Chyba z lozka nie bedziemy wychodzic ;D
Wierze ze w tym cyklu nam sie uda! Nie ma innego wyjscia ;)
Trzymajcie za nas kciuki zebym w koncu mogla dolaczyc do grona ciezarowek :)
-
Bozenko ja trzymam kciuki bardzo mocno.wierzę ze wam szybciutko sie uda:) i przy okazji tez prosze o troche kciukow i za mnie bo ruszamy do boju na nowo:)
-
Jessie - trzymam mocno :-*
Moze sylwek bedzie w wiekszym gronie :-)
-
bożena28, Jessie kciuki bardzo mocno zaciśnięte i troche fluidków dla Was ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ na dobry początek :)
-
dawno mnie nie było
anka332 mam nadzieję że wam się uda i twoje objawy wskazują na fasolkę
za każdą z was trzymam kciuki i za siebie też
byłam w czwartek u gina i mam powiększony prawy jajnik we wtorek idę na usg mam nadzieję że to nic poważnego, nie mam pojęcia jaka może być przyczyna tego ale czasem mnie boli jak mam @ ostatnio kilka dni mnie brzuch bolał ale to był taki dziwny ból
udanego weekendu wam życzę
-
dziewczyny przepraszam , że tu ale powiedzcie mi czy któraś z was po tej laparoskopii miała gorączkę? Wczoraj na wieczór było mi tak zimno, że poszłam spać w skarpetach i pod dwoma kołdrami. Dziś też mam gorączkę i czuję się osłabiona-czy któraś z was też tak miała? Nie wiem czy bierze mnie choroba bo organizm osłabiony czy to może jakieś komplikacje po zabiegu? Pomóżcie
-
Dziewczyny trzymam za Was mocno kciuki!
-
wpadam żeby powiedzieć że w czwartek widzieliśmy serduszko naszego maleństwa.
Dostałam plamienia i wylądowaliśmy 2tyg wcześniej u dr. I się okazało że jest jeden maluszek i ma całe 1,7mm długości. Jesteśmy bardzo szczęśliwi.
Dodatkowo wyszło że mam bardzo duże tyłozgięcie macicy i że przez następne 6tyg mam leżeć na brzuchu tyłkiem do góry ;D aby wszystko się wyprostowało.
Niestety w związku z tym praca puki co odpada i moje dalekie dojazdy.
Będę teraz kurką domową ;D
mietówko wiesz co mi się nic nie działo po laparo, może ta gorączka jest objawem jakiegoś zakażenia- koniecznie skontaktuj się z lekarzem!
Za wszystkie z Was mocno kciuki trzymam!!!
-
Kasiu to dbaj teraz bardzo o siebie i leż tyłkiem do góry tak jak lekarz nakazał :) kciuki dalej trzymam za Was aby wszystko było ok
mietowka zdrowia życzę i może faktycznie lepiej idź do lekarza, sprawdzić co się dzieje nie zaszkodzi
-
Kasia leż jak każą ;)
-
Kasia skoro lekarz zalecił leżeć d... do góry to leż :D śmiesznie to musi wyglądać :P Trzymam kciuki za fasolkę, niech zdrowo rośnie.
-
Kasiu leż, ja też mam duże tyłozgięcie i musiałam leżeć. Będzie dobrze ;)
-
dziewczyny przepraszam , że tu ale powiedzcie mi czy któraś z was po tej laparoskopii miała gorączkę? Wczoraj na wieczór było mi tak zimno, że poszłam spać w skarpetach i pod dwoma kołdrami. Dziś też mam gorączkę i czuję się osłabiona-czy któraś z was też tak miała? Nie wiem czy bierze mnie choroba bo organizm osłabiony czy to może jakieś komplikacje po zabiegu? Pomóżcie
ja miała dwie laparoskopie i nie miała gorączki PO
może jakaś infekcja sie wdała?
3mam kciuki
-
mietowka ja niestety nie pomogę ale najlepiej będzie jak skontaktujesz się z lekarzem
Kasiu a ty leż tak jak lekarz każe
-
To oznaka infekcji więc lepiej sprawdzić u lekarza !!!!
-
40 dc i nadal brak @ ciazy tez brak tescik negatywny chyba czas do lekarza :) dzieciatko sierpniowe bedzie jednak :)
-
witam dziewczyny
podczytuję już wątek od dłuższego czasu, pora się ujawnić ;)
jestem po badaniach na toxo, cytomegalie i różyczkę, jajniki póki co chyba oki, łykam sobie kwas foliowy, a mężowi kupiłam ten salfazin, trochę witamin nie zaszkodzi ;)
mam do Was pytanie, czy używałyście testów owulacyjnych, a jeśli tak czy możecie, któryś polecić?
spokojnej, owocnej ;D niedzieli Wam życzę :-*
-
ja uzywalam zwyklych tescowych, co prawda tylko chyba z 4 zuzylam na jeden cykl, i sie udalo, ale dziewczyny tu co uzywaly polecaly z allegro niedrogie
-
widzę Pamela, że już 40 tydzień! na kiedy masz termin?
-
elemelka gdzie robiłaś te wszystkie badania i ile płaciłaś ??
mozesz mi na prv napisać ;)
-
silie termin wg OM mam na dzis, a wg USG jutro
-
Ja nie używałam żadnych testów owu, więc nie pomogę.
Anka, nie robiłaś jednak bety? Ja bym chyba tyle nie wytrzymała ;)
-
Anka, ja też bym tyle nie wytrzymała bez bety ;) Może jednak?
Elemelka, ja używałam. Te z allegro za 1zł - jak dla mnie beznadziejne. Polecam apteczne - LH Test firmy Hydrex. U mnie się sprawdziły. Jednak ja dalej twierdzę, że lepiej zainwestować w dobry termometr zamiast w testy :)
-
dzięki małgosiu za namiar, jakoś właśnie te z alegro niepewne mi się wydają. Poczekam jeszcze z termometrem, bo boję się, że jak zacznę tak codziennie mierzyć temperaturę i wszystko analizować to się bardziej tym wszystkim zestresuję i nici z tego będą :Pna razie staram się "za bardzo nie chcieć" ale dziś dostałam okres, choć oczywiście miałam już różne wizje bo piersi mnie bolały tak jak jeszcze nigdy w życiu, a w piątek koleżanka z pracy nam powiedziała, że jest w ciąży, a my we wrześniu dostałyśmy w tym samym dniu @. Ale teraz trzymam kciuki bo oni 5 lat się starali i ona już straciła nadzieję...
-
nie bylam jeszcze na becie bo myslalam ze dzisiaj pokaza sie kreski ale jakos stracilam nadzieje ze w tym cyklu sie udalo a jak pojde na bete to tylko sie rozczaruje poczekam moze ginekolog cos tam zobaczy bo chyba w 5 tygodniu widac juz cos?
-
Anka332 - rzeczywiście, chyba czas do lekarza. Najgorsze jest takie czekanie na okres - niby powinien już być, a ciągle nie ma.
Kasiq - nie wiem czy Ci już gratulowałam - bardzo się cieszę z Waszego maleństwa.
No i trzymam kciuki za wszystkie staraczki.
-
elemelka gdzie robiłaś te wszystkie badania i ile płaciłaś ??
mozesz mi na prv napisać ;)
ja też poproszę :P
-
Miętówka- powiem Ci ,że pzu cesarskiego cięcia nie traktuje jako operację, więc jestem ciekawa jak będzie z kauteryzacją. W przypadku cc zwracają jedynie za pobyt w szpitalu...
-
A u mie zaczelo sie wczoraj plamienie , ktore zapewne sie rozkreci, wiec to juz 4 cykl "po" stracony :(
-
a ja a propos testów owulacyjnych sie wypowiem, te z allegro za złotówkę są bardzo dobre-to jest dokładnie to samo co w sklepach, (potwierdzone testem digital clearblue za bagatela 130zł oraz obserwacją cyklu u ginekologa), ale oczywiście może się zdarzyć, że nie wszystkim kobietom wyjdzie-bo organizmy są różne i stężenia hormonów też, to samo się tyczy testów ciążowych-na allegro są testy za 1,7 gr o czułości 10 mlU/ml i są świetne-łatwy rachunek pokazuje że w aptece za 1 tego typu (najczulszy na rynku) test kosztuje od 15-25zł czyli dziesięciokrotnie więcej,
a i tak prawda jest taka, że czasem testy nie wychodzą, czasem temperatura również nam płata figla, czasami organizm nam wysyła zupełnie sprzeczne sygnały-pisze to jako absolutny weteran:)
ale rozumiem, że wola kontrolowania cyklu jest silniejsza-sama tak mam:)
3mam kciuki i pozdrawiam!
-
dawno nie było fluidków, więc chętnym podsyłam trzymając mocno kcuki
~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~
-
evelaz no ja też właśnie jestem ciekawa jak to będzie z tą kauteryzacją???
Natomiast jeżeli chodzi o cc to zwracają chyba (za operację)jeżeli były jakieś powikłania i poród był zagrożony - ale nie jestem do końca pewna
kasiq jak w ogóle się czujesz?
małgosiak widzę już 11 tydzień - jak ten czas leci :) Miło patrzeć na ten suwaczek
martusia83jakiś czas temu dużo rozmawiałyśmy o cyklach itp a tu też taji ładny suwaczek :D
Mam nadzieję, że po tym moim zabiegu wszystko pójdzie już teraz dobrze i pójdzie z górki - pojawiła się nowa nadzieja :)
-
wlasnie wrocilam od gina ciazy nie ma dostalam luteinke i mam czekac 3 miesiace jak sie nie pojawi @ to ma sie do niego zglosic a tak na luzie mam sie seksic ile moge :P i co jakis czas robic tescik
-
mietowka no z tymi moimi cyklami to do samej ciąży było pokręcone, przez co ciągle mi postarzają dziecko wg ostatniej miesiączki :) mam nadzieję, że po porodzie wszystko wróci do normy, a za Cibie trzymam ogrominiaste kciuki, żebyś i Ty w końcu miała swój suwaczek :przytul:
-
Anka, wybacz moją niewiedzę, ale dlaczego masz czekać aż 3 miesiące?
-
to i ja podrzucę kilka fikających fluidków, na mnie już czas po mału,więc miejsce zwolnię;-)))
~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~
-
mam czekac jak sie @ nie pojawi 3 miesiace a potem isc znowu juz na wywolanie hormonalne
-
daruda to jeżeli tylko można i reszta dziewczyn pozwoli to ja sobie rezerwuję Twoje miejsce i wskakuję :)
-
łykamy fluidki
może któraś z nas w końcu wskoczy na którejś miejsce :)
-
Jak chcecie to od mojej brykającej uparciuszki, co to się zaparła nogami i siedzi na pupie ;D
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
to może i ja troszkę podjem :)
liczę teraz na szczęśliwy strzał :)
-
dziewczyny bierzcie wszystkie jakie mam, moze jak juz nie bede miala fluidkow ciazowych to synek wreszcie postanowi wyjsc do mamy.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
ja zbieram garsciami :) i zajmuje twoje miejsce :)
-
u nas dzisiaj 30dc (przy regularnych 28 dniowych)
i poranny sikacz ujemny....
jak do jutra rana nie przyjdzie @, to o 7,00 beta
-
też z chęcią zajmę czyjeś miejsce
-
i ja bym na czyjeś miejsce wskoczyła. czekam na @ pierwszą po HSG. wszytsko mnie boli węc lezie wielkimi krokami nowy cykl i nowa nadzieja :)
-
no u mnie nadal brak @ luteinke zjadam i czekam co bedzie
-
U mnie w tym miesiacu nic nie bedzie tzn @ przyjdzie ... dalismy sobie kompletnie na luz ,, tyle ze w tych dniach sie nie przytulalimy ... wiec pewnie zacznie sie 3 cykl.
-
Lara_Croft trzymam kciuki !!!!
anka332 a może ciąża była zbyt wczesna, żeby gin ją zobaczył? U mnie było dokładnie tak samo jak u Ciebie. Brak @, luteina na @, brak @ po luteinie, wizyta u gina, niby ciąży brak, a po tygodniu widać było pęcherzyk ;D.
-
kochana :) mam jeszcze ziarenko nadziei ze tak jest :)
-
A jak długo masz łykać luteinę? I ile dni już łykasz?
-
trzeci dzien lykam a mam lykac 5
-
To i ja prześle trochę fluidków dla Was wszystkich, takich mocno kopiących :)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
A tak na marginesie ostatnio na wizycie u lekarza rozmawiałam sobie z dziewczyną, która zaszła w ciążę po 4 latach starań.
-
wyniki ok godziny 13-14
-
trzymam kciuki za betkę :)
-
Anka, naprawdę zrób betę i będziesz wiedzieć co i jak.
Ja trzymam kciuki za fasolkę, ale ile razy @ się spóźniała przez stres i wyczekiwanie?
-
np u mnie odkąd się staramy przychodzi regularnie - zegarek można by na niej nastawiać......
-
oj to coś czuje że będą za niedługo nowe fluidki od dziewczyn.
I tak ma być ;D ;D ;D jedna drugiej i będzie super ;D
-
Ja też trzymam za was kciukasy:)
-
Lara_Croft trzymam kciuki :-*
U mnie jak na razie cisza przed burza ;)
Owulka byla wiec teraz czekamy do 1go az @ NIE PRZYJDZIE :)
Zmiany nastroju mam straszne i oslabiona jestem wiec mam nadzieje ze to dobre oznaki ;)
-
No to trzymamy!
Ania jak @ nie przyjdzie po 5 dniach to dobry znak! ;D Ja przyjmowałam 5 dni, jak @ nie przyszła przez 7 to chyba 8 czy 9 dnia poszłam do gina i pęcherzyk był :).
-
<1,00
-
Lara :przytul: Spokojnie, wiem, że jest ciężko, ale trzeba wytrzymać i walczyć.
Mało to pocieszające, ale sporo nas tutaj się starało, stara i prędzej czy później się uda. Ja czekałam rok... Inne jeszcze dłużej...
Powodzenia w nowym cyklu!
Trzymam kciuki za staraczki i przesyłam pozytywne fluidy!
-
na każdą z nas przyjdzie pora, przynajmniej staram się w to wierzyć
mnie zawsze przed @ bolą piersi a teraz nic a @ mam mieć za 2 dni dziwne to troszkę
-
Mietowka, co u Ciebie, jak się już czujesz? Wszystko ok?
-
małgosiak a dziękuję już zdecydowanie lepiej, choć mam wrażenie że teraz odczuwam wszystko co się dzieje w środku. Czekam tez na okres bo w zasadzie od laparoskopii jeszcze nie dostałam. W środę mam wizytę u lekarza i jestem ciekawa co mi powie i jak to tam wszystko teraz u mnie wygląda. Już tak bardzo bym chciała żeby było wszystko ok i żebym mogła wskoczyć na miejsce daruda :)
Mam nadzieję że wizyty w klinice przyniosą efekty
-
Kochane staraczki chciałam wam tylko napisać żebyście się nie poddawały... Po 3 latach starań o dziecko ostałam podwójną mamą. Macierzyństwo to najcudowniejsza rzecz pod słońcem! Walczcie bo jest o co ! Walczcie wszelkimi sposobami, idźcie do lekarza, zmieńcie go jeśli długo się nie udaje... Pytajcie, szukajcie.... czasem odpocznijcie... Naprawdę jest o co walczyć, o każda chwilę, kazdy moment. Życzymy wam powodzenia! Pzresyłamy buziaki!
-
Witajcie po dłuższej nieobecności :)
wszystkim nowym mamusiom serdecznie gratuluję, za staraczki trzymam kciuki.
Gabiś kochana, dajesz nam nadzieję. trzymaj się i ucałuj od nas swoje pociechy :-*
Kasiq tobie szczególnie gratuluję, dzielna z ciebie kobietka i będziesz wspaniałą mamą :)
Podjęliśmy decyzję, że nie będziemy czekać do nowego roku. Chcemy zacząć się diagnozować i leczyć. W związku z tym mam wielką prośbę do osób, które już były u lekarzy w tej sprawie: od czego mamy zacząć? Co robić po kolei? Mam wielki mętlik w głowie.
Krakowianki, proszę o polecenie jakiegoś dobrego lekarza, który mógłby się fachowo mną/nami zająć (najlepiej byłoby na nfz), słyszałam tez że badanie nasienia można wykonać na nfz, tylko gdzie?
Jestem strasznie podłamana tym wszystkim, ale muszę znaleźć siłę do walki :'(
-
Zresztą obojętne czy na nfz czy nie, byle tylko to był naprawdę dobry lekarz, który pomoże (nie wiem czy na nfz sa lekarze, którzy naprawdę mogą przejąć się losem pacjenta i pomóc w walce z niepłodnością) :-\
-
Gabiś ty dajesz nadzieję, ucałuj bliźniaki ode mnie, na pewno macierzyństwo to jedna z najcudowniejszych chwil w życiu
za każdą trzymam kciuki, ja też już strasznie pragnę dziecka i tego nawet nie da się opisać
-
dostalam @
-
Piskalaczku ile się już staracie?
Jeśli chodzi o lekarzy w Krk no to cóż ciężka sprawa- my poszliśmy od razu do kliniki niepłodności, bo niestety cena wizyt taka sama a może nawet mniejsza niż u standardowych lekarzy a przynajmniej znają się na rzeczy.
Jeśli chodzi o Ciebie to pokolei- profil hormonów z całego cyklu, posiewy na urea/mycoplasmę oraz chlamydię, czystość pochwy i posiewy na inne badziewia z pochwy i kanału szyjki, potem jak wszystko ok to HSG czyli ocena macicy i jajowodów (można zrobić na NFZ jak jest skierowanie lub za 300zł w klinice).
U męża koniecznie seminogram (był program darmowy w klinice artvimed w Krk ale nie mają już chyba miejsc) koszt 70zł w diagnostyce do tego posiewy nasienia i koniecznie ocena przeciwciał te badania też po 70zl chyba ale na tym samym materiale za jednym zamachem.
I z tymi badaniami najlepiej udać się do kliniki bo oni wtedy już będą wiedzieli od czego zacząć. Więc jak chcesz dam Ci namiary na mojego lekarza- u niego długo się czeka na 1 wizytę a potem to już krócej ile będzie trzeba, możecie się teraz umówić i porobić te wszystkie badania.
Koszt wizyt to 120zł pierwsza- z wywiadem, a potem będziesz już płacić jak za usg tylko czyli 50zł.
Anka :glaszcze:
-
ja nawet sie ciesze ze dostalam bo wiem na czym stoje albo tak albo nie teraz wiem wiem ze nie i dzialamy nadal chociaz do dzisiaj malutka nutka nadziei byla
-
kasiq a czy ty leżysz cały czas i odpoczywasz?
-
u nas kolejny cykle rozpoczęty, dziś już tylko P więc kontynuuję mierzneie temoeratury i obserwację, no i do działania;)
-
oczywiście że leżę i odpoczywam ;D
-
Kasiu to tak jak my, ale miejmy nadzieję, że my to tylko 2 tygodnie ;)
-
Kasiq dziękuję że się odezwałaś :) a tak w ogóle to proszę dbaj o siebie i swój mały cud, odpoczywaj i myśl pozytywnie :-*
Właśnie minęło 12 miesięcy naszych starań. Zastanawiałam się nad tymi badaniami i pomyślałam czy najpierw nie iść do lekarza i porozmawiać z nim, bo może na podstawie wywiadu lub wyglądu wykresów będzie już mniej więcej wiedział w jakim kierunku zlecić badania... Bo np. cykle mam bardzo regularne 30-31 dni jak w zegarku, bez plamień. Po prostu nie wiem czy na początek robić te wszystkie badania czy stopniowo w miarę jego zaleceń?
Co do Twojego lekarza to chętnie wezmę namiary, zależy mi na kimś naprawdę dobrym i uczciwym. Z tego co się orientowałam to takim lekarzem jest B. Ch. , który tez pracuje w klinice niepłodności (kojarzysz? nie wiem czy mogę podawać nazwisko na forum...)
Dziś już się trochę lepiej czuję, powoli godzę się z myślą że czeka nas długa droga :-\
-
Moniu a co się stało że polegujecie?
Pisklaczku 12 mcy to odpowiedni czas aby zgłosić się do specjalisty. Jeśli chodzi o listę badań- no cóż nie jest ona krótka ale wierz mi warto to wszystko zrobić. Hormony i posiewy dla Ciebie oraz seminogram Twojego męża to podstawa jeśli chodzi o 1 wizytę w klinice niepłodności czy też innego szanującego się lekarza. No chyba że wolisz aby on Ci to wszystko powiedział, skasował za wizytę i kolejny mc stracony.
Jeśli chodzi o wykresy to one w zasadzie określają długość poszczególnych faz cyklu, moment owulacji, ale niestety nie pokażą jaką masz rezerwę jajnikową i czy nie ma innych zaburzeń np. prolaktyny. Na pewno wiedza z wykresów przyda się- tego się nie obawiaj.
Niestety nie wiem o jakim lekarzu piszesz. Ja chodzę do dr Przybycienia do kliniki Parens na al.29listopada.
Nie martw się- my mamy za sobą 3 lata walki, ale gdyby nie przeszkody życiowe pewnie szybciej udałoby się nam zaciążyć. Niestety za każdym razem cykl wydaje się być za długi i trwać za długo jak już wiadomo że jest stracony. Trzeba spróbować wszystkiego, bo w końcu chcieć to móc!
Głowa do góry!
-
Kasiu na szczęście nic poważnego, Dzidziuś ma się dobrze, tylko mnie pobolewa brzuszek i lekarz profilaktycznie kazał zostać w domku poodpoczywać troszkę, a tak to odpukać wszystko w porządeczku, było troszkę perypeti z moczem, ale teraz jest już ok :)
A Ty jak się czujesz w BŁOGOSŁAWIONYM STANIE :?:
Dziewczyny głowa do góry, my z mężem straliśmy ok. 2 lat i udało się w lipcu, w cyklu w którym zupełnie zapomnieliśmy o wszystki, gdyż kilka innych rzeczy zajmowało nasze głowy m.in. załatwianie kredytu, obrona mgr mojego małżonka i w ogóle i co :?: i udało się.
Też zastanawialiśmy się czy wszytko jest z nami ok, ja robiłam takie podstawowe badania, byłam u lekarza, który powiedział mi, żebym przestała szukać dziury w całym i takie tam... Ale szczerze, jakoś tak podniósł mnie na duchu.
Wiem, pomyślicie sobie, dobrze jej mówić, bo ona nosi już w sobie malutkiego bobaska, ale też kiedyś czułam się tak jak Wy. Uczestniczyłam w 2,5 wątku straczek, już się śmiałam, że dinozaurem jestem, ale i na dinozaury przyjdzie czas. Prawda Kasiu :?: ;)
-
Przepraszam ze ja tak teraz z innej beczki ale potwierdzicie mi czy dobrze rozumuje moje wyniki , bo dzisiaj je odebrałam ;)
Toxoplazmoza :
IgG - ujemne 0,8 IU/ml norma max - 1,6
IgM - ujemne 0,08 norma max 0,499
Cytomegalia :
IgG - dodatnie 2,67 AU/ml norma min 1,0
IgM - ujemne 0,194 norma max 0,7
Różyczka :
IgG - dodatnie 221,1 IU/ml norma >10
IgM - ujemne 0,261 norma max <0,8
czyli : chyba dobrze rozumuje - toxoplazmoza nie ma zakażenia i nie ma odporności
cytomegalia - mam odporność - widocznie byłam zakażona , ale teraz zakażenia nie ma ???
różyczka - mam odporność ;D zakażenia brak ;)
-
Justynko mi nic te cyferki nie mówią :)
-
ja w odczycie badań też jestem kiepska :(
a czytałyście ten artykuł ?
http://kobieta.wp.pl/kat,26321,title,Z-ta-grupa-krwi-nie-bedziesz-mama,wid,12789348,wiadomosc.html?ticaid=1b204
ja mam grupę O RH +
-
I masz córkę :D
ja nawet nie wiem jaką mam grupe ;D
-
no mam Justynko ale pisze że z wiekiem szanse maleją :(
Zrobię to badanie w najbliższym czasie
-
amika no czego ci amerykańce nie wymyślą ::) ja też mam O rh+
justys ja niestety nie znam sie na wynikach, mam tylko gdzieś odpisane z książki do biochemii normy dla hormonów w poszczególnych fazach cyklu.
Dziewczyny może się wypowiecie jak to było u Was? Tzn czy poszłyście do lekarza na wizytę zwiadowczą, żeby się dowiedzieć jakie badania zrobić czy poszłyście z gotowym kompletem badań?
Kasiq możesz mi napisać, które hormony się najpierw bada? Płciowe, tarczycowe? Pewnie wszystkie... Wiem, że te płciowe to w zależności od dnia cyklu.
-
Kasia, te badania przed wizytą to są te:
# FSH (folitropina ), LH [lutropina (hormon luteinizujący)] i PRL (prolaktyna)- 2-3 dc
# marker Ca 125 - dowolny dc, po miesiączce
# TSH III generacja - dowolny dc
# posiew bakteriologiczno-mykologiczny z pochwy, dowolny dc po miesiączce
# wymaz z kanału szyjki macicy na obecność chlamydii, ureaplasmy, mycoplasmy - przed lub po miesiączce
# cytologia
czy jeszcze coś ???
-
ja mam grupę 0, moja mama również ...
ogólnie dość dużo kobiet w mojej rodzinie więc chyba się trochę nie sprawdza :)
justys idź do lekarza będziesz wiedziała :) - chociaż ja sprawdzałam wyniki na wiki i w necie ale tego samego dnia byłam u lekarza.
-
id , ide ale jutro ;D ;D
jestem niecierpliwa dlatego zapytałam tutaj ;D
-
Lara_Croft wydaje mi się, że na niektóre z tych badań można dostać skierowanie od lekarza rodzinnego, kilka lat temu dostałam skierowanie od rodzinnego na badanie hormonów tarczycy.
-
też mam grupę 0 i tym gównianym artykułem nawet nie będę sie przejmować :)
-
justyś wydaje mi się że dobrze rozumujesz z wynikami ;)
pisklaczku ja robiłam tak:
1-3dc FSH i LH (koszt ok 2x25zł)
7-8 dni po owulacji prolaktyna (prl) można od razu zrobić jeszcze prl po obciążeniu (koszt ok 2x25zł)
marker Ca-125 (dowolny dc) (koszt ok 30zł)
TSH III generacja i fT4 (koszt ok 25+20zł)
posiew bakteriologiczno-mykologiczny z pochwy, wymaz z kanału szyjki macicy na obecność chlamydii, ureaplasmy, mycoplasmy (najlepiej w środku cyklu) (koszt ok 100-120zł)
Moniu to cieszę się że to tylko tak zapobiegawczo. A ja się czuję raz lepiej raz gorzej, jak już wydaje mi się że nie mam mdłości do na drugi dzień mnie atakują skubańce jedne ;D
-
Dzięki za rozpiskę :-*
W tym cyklu nie zdążę już niektórych badań zrobić, bo teraz mam 4 dc.
Markery CA 125 robiłam w 2009 r. i wynik był w porządku.
Za 3 tygodnie mam wizytę u lekarza, zobaczymy co powie. Boję się, bo od tej wizyty dużo zależy ale może jakaś nowa nadzieja wstąpi w moje serce ::)
-
ja też nie wiedziałam jaką mam grupę krwi bo w książeczce zdrowia mi nie wpisali ale w tamtym roku musiałam sprawdzić i mam AB Rh+
nie warto wierzyć w takie artykuły amerykanie zawsze coś badają :)
sporo tych badań
Kasiq życzę żeby mdłości przeszły
-
Justynko, dobrze interpretujesz wyniki :) czyli tak jak ja nie masz odporności na toxo...
-
Miałam testować za 2 dni a tu @ przyszła i nici. Rozpoczynamy więc nowy cykl..:) Trzymam kciuki za pozostałe staraczki.
-
U mnie w tym cyklu nic nie bedzie.Nie bylo prztulanek w te dni , dalismy sobie kompletnie na luz (az dziwne :D) no i tak wyszlo ze nie bylo w te dni nic ... trudno.
Teraz czekam na okres.Lada dzien powinien przyjsc.
W 3 cyklu bedziemy sie starac ile sie da :D.
Trzymam kciuki za staraczki!
-
U nas leci 4 cykl.
-
Fajnie i nie fajnie. Byłam pewna, żew pójdzie tak jak z Gabrysią za 1 razem, a tu klops...do tego mam jakiej zawirowania, które w pt idę skontrolować.
-
cześć dziewczyny, jako świeżo upieczona mężatka będę was poczytywać, plany były takie że mieliśmy właśnie się starać, niestety sporo się zmieniło, no ale zobaczymy, może być tak że na dniach podejmiemy jakąś decyzję :)
-
kurka wodna, Dziewczyny jakis sie tu zastoj zrobil, czy co?
Tyle ciezarowek juz z malymi jest albo juz prawie, a my w tym watku jakos wolno sie rozkrecamy :-\
Trzymam kciuki za siebie i za wszystkie starajace zebysmy jak najszybciej opuscily te grono i cieszyly sie naszymi brzuszkami :-*
-
no nie możemy się rozkręcić ale zima przychodzi i trzeba będzie się grzać :) więc może to będzie lepszy okres dla nas
u mnie też nic w tym cyklu, @ przyszła spóźniona 3 dni, ale to przez tabletki które mi gin przepisała
ja nie liczę który to już cykl starań, wiem że lepiej się nie nakręcać ale jakoś się tak nie da
moja koleżanka zaszła w ciąże za pierwszym razem, fajnie tak zaplanujesz i już masz
nam też się uda
-
Moja Pani doktor spojrzała na moje wyniki i te ostatnie co tu wklejałam i jeszcze pdostawowe plus tarczyca i powiedziała :
"nic tylko dzieci robić " ;D
cos mi się wydaje że zaczniemy wcześniej się nie zabezpieczać ;D ;D ;D
-
ja też z całego serduszka wam wszystkim dziewczynki życzę,aby Wasze ogromne marzenie się spełniło,życzę dużo siły i wytrwałości ,no bo przecież musi się udać.....już fluidków nie podeślę,w sobotę urodził się Nasz synek,także zwalniam miejsce......POWODZONKA!!!!!!GŁOWA DO GÓRY!!!!!!!!!!!!!!
-
Daruda gratulacje ja z chęcią zajęłabym twoje miejsce :P
-
Miejsc ostatnio sporo się zwolniło więc na pewno ktoś je zajmie już wkrótce ;) Czego sobie i wszystkim staraczkom życzę z całego serca :)
-
właśnie wróciłam od mojej lekarki (pierwszego kontaktu)
i dostałam skierowanie na podstawowe badania - ob, morfologia i takie tam
pogadałyśmy sobie chwilę i powiedziała, że jej syn miał podobne problemy z zajściem w ciążę
poleciła, żeby spróbować dotrzeć do tabletek, które nazywają się cardycaps - tyle, że one chyba w Polsce nie są dostępne :( tylko trzeba je jakość ściągnąć z Ukrainy
podobno ten medykament znacznie poprawia płodność zarówno u babeczek, jak i u facetów
dodatkowo zleciła jedzenie pomidorów mężowi
podobno zawierają jakiś składnik, który wpływa pozytywnie na plemniczki
-
Lara - trzymam kciuki zeby sie Wam udalo.
Faszeruj meza pomidorkami ;).
Ja dzidiaj dostalam @ , ale wiedzialam ze dostane ... przeciez nie przytulalismy sie w te dni , ale jednak mala nadzieja byla ze moze zle policzylam te dni ... trudno , az tak sie nie przejmuje ;).
W tym cyklu czyli 3 sie uda!
-
ech no i do mnie przyszla @
Pieknie i ksiazkowo w 28 dniu. Normalnie to bylo w 31 dniu. Moze @ sie przestraszyla ze jej nie chce i zawitala jak w zegarku :-p
Nastepny cykl musi byc nasz!
-
Powodzenia dziewczyny !
Może już za niedługo będziemy mieć wysyp :)
-
silie - Obyś miała racje ;).
-
a ja właśnie wróciłam od cyklopa. ten cykl mamy stracony :( w przyszłym cyklu mam brać CLO potem pregnyl i inseminacja o ile będą pęcherzyki w lewym bo prawy nie jest drożny. i znowu miesiąc czekania :( już się nawet nie nakręcam na tą inseminację bo znając moje szczęście ....
-
a mnie po tej laparoskopi zrobiła się torbiel i @ nadal brak :( eh na kontroli lekarz stwierdził że nie da mi tabletek na wywołanie bo okres powinna sama przyjśc bo widzi to po śluzówce I w następnym cyklu obserwacja czy torbiel zanikła i kolejne badanie :"( Mam już dość znowu znajdujemy się w punkcie wyjścia i wszystko od początku
-
mietowka :przytul: trzymaj się
-
mietowka, milkamil przykro mi że macie takie niefajne wieści dla nas, ale w tym wszystkim pocieszające jest to że już jesteście zdiagnozowane i zaczęłyście leczenie i teraz każdy dzień przybliża was do dzidziusia :-*
Ja sobie czekam na wizytę. Wypadnie mi w 26 dc, nie wiem czy to dobrze czy źle... Może i dobrze, bo lekarz zobaczy czy pęcherzyk w ogóle pęknął (kiedyś miałam torbiel czynnościową na jajniku, stąd moje podejrzenie że może pęcherzyki nie pękają).
mietowka jak miałam tą torbiel to też nie dostałam leków, sama się wchłonęła a była dość duża. Tylko, że ja miałam normalnie w terminie okres.
W ogóle tak myślę: lepiej jak problem ma kobieta czy mężczyzna? Tak hipotetycznie kto ma lepsze szanse na wyleczenie? Wydaje mi się , że kobietę trudniej zdiagnozować ale łatwiej wyleczyć....A mężczyznę gorzej, bo nie ma cud specyfików na poprawę żołnierzyków ::)
-
mietowka nie martw się będzie dobrze
my na razie odpuszczamy ponieważ mam torbiel na jajniku i gin kazała brać przez 3 miesiące tabletki antykoncepcyjne także nici z dzidzi :( oby się wchłonęła
trzymam za was kciuki powodzenia
-
Moniq :przytul: :przytul: :przytul:
-
Monia, nie Ty pierwsza i nie ostatnia Kochana : Wchlonie sie a potem jedziecie :)
-
No właśnie Morgan ma rację - torbiele często wchłaniają się samoistnie.
-
Dziewczyny mają rację! Ja miałam w ciąży 5 sporych torbieli (jedna wielkości 5x5 cm) i wszystkie sie wchłonęły. Pozwodzenia.
-
Ja też miałam, wchłonęły się bo już przy usg po 20 tygodniu nie było widać. To podobno dość częste
-
Ja mam torbiel pękający i ponoć nie powinien mi robić problemów, raz jest raz go nie ma!
Głowa do góry moni!
-
Dziewczyny głowy do góry.
Dla pocieszenia, chciałabym wysłać Wam nasze fluidki, zupełnie bezobjawowe, no może nie do końca... nie lubiące mięska.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
toż to prawdziwy "coming out" torbielowy-dziewczyny ja mam 2 torbiele-które ginekolog zapewnia, że się wchłoną i że mam się nie zamartwiać:)
-
Do mnie też wczoraj przyszła @ czyli zaczynami 3 cykl :'(
-
dziewczyny kochane jesteście to mnie trochę uspokoiłyście
czytałam na necie że dość dużo kobiet je ma
-
właśnie na polsat cafe leci program o strankach
-
Oglądam ::)
-
Powiedzieli coś twórczego? Coś czego my staraczki nie wiemy? ::)
-
raczej nie, przykre było tylko, że małżeństwa się rozpadły w zasadzie w obu przypadkach :'(
-
Ja nie oglądałam tego programu, ale wg mnie byli po prostu niedojrzali. My z mężulkiem też staraliśmy długo o Maleństwo i uważam, że ten czas zbliżył nas bardzo do siebie... Przecież jesteśmy ze swoimi partnerami na dobre i na złe.
-
nie wiem czy niedojrzali, nie mnie to oceniać - a program oglądałam ;)
-
chodziło mi o bohaterów tegoż filmu ;)
-
eee, jakiego filmu bo się zgubiłam ;)ja mówię o rozmowie Młynarskiej z trzema babkami...
-
chodziło mi o bohaterów tegoż filmu ;)
miało być programu, sorki ;)
-
nie widziałam tego programu ale ostatnio oglądałam kawałek jakiegoś innego na tvn style chyba jak pokazali 15-latkę w ciąży według mnie troszkę za młoda jak na mamę
a co u was dziewczynki?
-
a co tutuaj taka cisza? kto testuje? dziewczyny do roboty zeby na swieta miec niespodzianke :)
-
ja nie testuję ale wreszcie po ponad 2 miesiącach dostałam @ i przyszedł sam :) Oby teraz było już tylko lepiej
-
anka332 ale my tu wszystkie robimy robimy ale coś nie wychodzi :-\
ja narazie czekam na @ potem IUI jeżeli będzie ze mną ok. Małż na szczęście ma super żołnierzyki. Może się uda ::)
Dziewczyny nie wiem jak wy ale ja jakoś zbastowałam. Już nie mam takiego parcia na baby jak kiedyś. Owszem bardzo pragnę ale jest tak na luzie. staram się nie myśleć o tym wszystkim. Może i blokada psychiczna puści ;P bo to ponoć też ma wpływ
-
milamil u mnie wszystko siedzialo w psychice. Przez rok nam nie wychodziło. Aż w końcu porozmawiałam z samą sobą i po miesiący już mała w brzuszku się zadomowiła ;). Także trzymam kciuki!!!
-
owszem-zgodzę się, że w wielu przypadkach jest to kwestia psychiki niestety...ale nie da się pomyśleć sobie, że się nie będzie myśleć...bo to zaprzeczenie samo w sobie....to "niemyślenie" musi przyjść naturalnie...znam przypadki-że blokada puściła...jak Rodzice zajęli się czymś absorbującym...remont, zwierzak, praca, hobby etc... juz sama się śmiałam, że może zajmę się jakimis robótkami na drutach ;)
-
znam przypadki-że blokada puściła...jak Rodzice zajęli się czymś absorbującym...remont, zwierzak, praca, hobby etc...
u nas dokładnie tak było, na początku bardzo się spinaliśmy, a później przeszedł czas załatwiania kredytu, remontu i obrona mgr mojego D i co :?: w tym miesiącu co się to wszytko działo się udało ;) Nie było czasu myśleć o czymś innym tylko o tych 3 priorytetach ....
juz sama się śmiałam, że może zajmę się jakimis robótkami na drutach ;)
kochana każdy sposób dobry ;)
Wierzę w to, że wszystkim staraczkom się UDA :D
-
owszem-zgodzę się, że w wielu przypadkach jest to kwestia psychiki niestety...ale nie da się pomyśleć sobie, że się nie będzie myśleć...bo to zaprzeczenie samo w sobie....to "niemyślenie" musi przyjść naturalnie...znam przypadki-że blokada puściła...jak Rodzice zajęli się czymś absorbującym...remont, zwierzak, praca, hobby etc... juz sama się śmiałam, że może zajmę się jakimis robótkami na drutach ;)
Oczywiście, ja nie piszę, że trzeba przestać myśleć... chodziło mi tylko o to, ze trzeba sobie znaleźć inne cele i nie żyć tylko dniami płodnymi itd. Bo wiadomo, że często jak czegoś bardzo pragniemy to nam to nie wychodzi. Mi blokadę zwolniła rozmowa z przyjacielem (nomen omen był to facet-tata 2 synków).
-
ja zajełam się psem heheheh :) moja sunia 6 tygodni temu urodziła jednego szczeniaczka :) może dlatego aż tak nie myślę. W sumie to nie mam czasu ;)
-
Macie rację dziewczyny, ale...
Odpuszczenie, usunięcie blokady psychicznej jest skuteczne TYLKO wtedy kiedy z naszym zdrowiem jest wszystko w porządku. Bo nawet gdy odpuścimy, a będziemy mieć problemy z płodnością (hormony, żołnierzyki) to raczej nic to nie da...
-
Dokładnie, przy złych wynikach, leczeniu, częstych kontrolach nie da się wyłączyć psychiki. Co innego jak ktoś takich problemów nie ma... Zresztą było to już tu pisane.
Mietowka, gratuluję samoistnej @ :D Trzymam kciuki za ten cykl, żeby był ostatni!
Dziewczyny - powodzenia. Najważniejsze żeby się nie poddawać. Przesyłam pozytywną energię ;D
-
U nas dzisiaj jest 9 dzień.Jeszcze troszke i bedziemy dzialać.
Postaramy się codziennie przytulać.
W pierwszym cyklu tez tak bylo , tyle że w jednym dniu nic nie bylo , to byl chyba przed ostatni dzien plodny ...
W 2 cyklu nie bylo w te dni przytulanka ...
Do trzech razy sztuka ;).
Teraz musi sie udac, tak żeby byl mikołajowy prezencik ;).
-
u mnie dzisiaj 13 dc i juz od dwoch dni sie codziniennie przytulamy :) moze cos z tego bedzie niestety od poniedzialku mojego S nie ma ale mam nadzieje ze trafimy w te dni bo tez chche prezent mikolajkowy:)
-
dziewczyny POWODZENIA w tym cyklu !
Głowa do góry, prezent mikołajkowy/świąteczny byłby niezły !!!
-
Życzę aby wszystkim Wam się udało....
Ja już skończyłam swoją walkę........straciłam drugie dziecko............więcej nie zniosę.........
-
Strasznie, strasznie mi przykro... :'( :'( :'(
-
:'( :'( :'( :'( :'(
-
:'( :'( :'( :'(
-
O Mój Boże !!!! :'( :'( :'(
Jakie te życie jest nie sprawiedliwe !
-
anka332 ja też słomiana wdówka :P
the_rose :przytul:
-
the_rose, współczuję :(
-
the_rose :przytul:
-
the_rose współczuję :przytul: :przytul: :przytul:
-
the_rose musisz mieć siłę :przytul:
-
the_rose bardzo Wam wspolczuje, ale moze nie warto sie poddawac . Z tego co wiem na forum sa dziewczyny, ktore stracily dwie ciaze i sa teraz szczesliwymi mamami.
My tez sie staramy i nie wychodzi, a boje sie ze nawet jak zajde w ciaze to znow ja strace (podejrzewam, a nawet jestem pewna, ze mialabym podejscie takie jak Ty, ze juz nie chce sie starac). Ale jednak dopoki nie przestane miec @ i bede mogla zajsc w ciaze to bede probowac chocbym miala zajsc w ciaze za 10 lat (wierze, ze bedzie to jednak szybciej).
Trzymam za Was kciuki, nie poddawaj sie :przytul:
-
Moja koleżanka straciła 6miesięcznych bliźniaków, potem urodziła synka z zespołem Pataua - umarł po 2 tygodniach.
Dziś ma piękną dwulatkę - Martynkę i są szczęśliwą rodziną.
Jeżeli medycznie wszystko ok, nie wolno się poddawać :przytul:
-
...każda z nas może sypnąć historiami z rękawa...też znam wiele historii dramatycznych...które koniec końcem kończą się bardzo szczęśliwie...ale po stracie nie jest to pocieszające-bo przeżywamy osobistą wielką tragedię :(
chcemy wszystkie dać słowa otuchy, pocieszyć...
the_rose...życie jest bardzo niesprawiedliwe...mam nadzieję, że znajdziesz spokój i siłę by dalej walczyć o swoje największe marzenie-życzę Ci tego z całego serca!
daj sobie czas i nie zamykaj się na przyszłość...pomimo że teraz myślisz, że to nie jest możliwe...
"Czas żałoby jest jednak potrzebny, jest konieczny, aby nie zamrozić w sobie wewnętrznej rozpaczy po stracie, aby przyjęte i przeżyte cierpienie mogło stać się początkiem nowego życia."
-
Asiu, ten cytat na końcu... brak mi słów. Ryczę jak bóbr. Otóż to! Samo sedno...
Kasiu, trzymaj się.... dużo siły Ci życzę...
-
asashia pięknie to napisałaś
-
wszystkie badania z krwi ogólne w normie
TSH poprawne książkowo
no i prolaktyna........
35,30 ng/ml (norma w lab to 1,9-25,00) :Placz_1: :beczy: :beczy: :buu: :buu:
-
a tą prolaktynę to prywatnie tylko można zrobić?
Lara_Croft może nie będzie tak źle byłaś z wynikami u lekarza?
-
z tego co mi się wydaje, nawet jak dostaniesz skierowanie od lekarza, to zapłacić trzeba.... czasami więcej jakbyś robiła na własną rękę
po swojej przychodni wiem, że np beta u nich kosztuje 30zł, a w lab w diagnostyce 25zł
-
aha ja to samo miałam z badaniem ca125 tak czy siak zapłacić trzeba było, wizyta u rodzinnego była stratą czasu
-
No to dołączyłam do Was laski... cóż.. na razie minął trzeci cykl i cisza.. powiem szczerze, że nie mamy ciśnienia, nie liczę dni płodnych itp. Ale chciałabym się zaskoczyć
-
To ja też już tak oficjalnie się tu zamelduję :D
-
Witam nowe staraczki :hello:
dziewczyny, czy was też tak denerwuje ta łażąca reklama produktów, z Fundacji Polsat?? mimo, ze klikam w krzyzyk kilkakrotnie to się cholerstwo nie chce zamknać :ckm: :ckm:
-
no bo ona sie nie zamyka trzeba ja przeczekac
-
My też już zabieramy się do pracy od tego cyklu :p
Robię na nowo badania i tylko zastanawiam się nad lekarzem czy faktycznie udac się już do kliniki czy jeszcze do normalnego gina ???
Muszę znaleźc przyczynę dlaczego straciłam moje aniołki :( bo chyba trzeciego razu bym już nie wytrzymała.
-
amika-hmmm-może lepiej już do kliniki-bo tam znajomość i zrozumienie tematu większe,choć często nie da się niestety wykryć tej przyczyny :( powodzenia!
Lara-Ty się nie stresuj hormonami-to akurat da się naprawić...a znam przypadki-że przy zaburzeniach hormonalnych-bez żadnego leczenia-nawet z problemami innymi staraczkowymi-kończyło się ciążą:) uszy do góry!
ja też wszelkie badania robię na własną rękę... bo inaczej by to trwało i trwało...
w diagnostyce beta 24 zł...z kartą stałego klienta 22,8 :) zawsze jakiś grosz do przodu! i wyniki przez internet można oglądać-są szybciej o kilka godzin niż do odbioru!
-
Trzymam kciuki za wszystkie staraczki
Głowa do góry :-*
-
Hej kobietki:)
Nie odzywalam sie bo troche stracilam nadzieje, wyniki byly delikatnie mowiac kiepskie.. i pozwolilismy by dzialal czas.. i ze lzami w oczach dzis, ujrzalam pierwszy raz w zyciu 2 kreski..
Dziewczyny, nie poddawajcie sie, Lara, zwlaszcza Ty.. warto walczyc do konca, bede Was odwiedzac i dopingowac.. uda sie kazdej!
-
Hej kobietki:)
Nie odzywalam sie bo troche stracilam nadzieje, wyniki byly delikatnie mowiac kiepskie.. i pozwolilismy by dzialal czas.. i ze lzami w oczach dzis, ujrzalam pierwszy raz w zyciu 2 kreski..
Dziewczyny, nie poddawajcie sie, Lara, zwlaszcza Ty.. warto walczyc do konca, bede Was odwiedzac i dopingowac.. uda sie kazdej!
gratulacje
-
caarola raz jeszcze GRATULACJE!!
-
wow super;-)
-
gratuluje
-
Nareszcie jakieś dobre wieści :) jakoś tak ostatnio brak tych podwójnych kreseczek. Gratuluję :)
oby zaczeła się dla nas wszystkich dobra passa.
-
caarola gratulacje, piękna wiadomość
Lara chyba jesteśmy w podobnej sytuacji ;(
my byliśmy wczoraj na badaniach i we wtorek mamy wyniki
najbardziej mnie martwi, że ja jestem do wszystkiego od zawsze pesymistycznie nastawiona, albo realistycznie i teraz cieżko jest mi mieć nadzieję
-
Caarola, gratulacje i spokojnych 9miesiecy zycze :-*
Na nas wszystkie przyjdzie czas :-* i tez zobaczymy te piekne II kreseczki :)
-
Caarola, gratulacje ogromne :)
-
:brawo_2:
-
caarola jeszcze raz tutaj GRATULACJE :)
-
caarola gratulacje, to faktycznie dobra wiadomość dla innych staraczek :)
-
caarola gratuluję :)
-
caarola Gratuluje !!! :skacza:
A u mnie ... ostatnio jade na testach owulacyjnych ... i wczoraj wyszedl pozytywny , i sie troszke zalamalam bo nie bylo przytulanek ... Nie bylo czasu , maz caly czas w pracy, wrocil na chwilke na obiad i znowu pojechal , jak wrocil to ja szlam na nocke ... i chyba nic z tego :-[
Wiec owulke mialam w piatek.
W czwartek wieczorem bylo przytulanko , i w sobote rano bylo ... ale wydaje mi sie ze zaczniemy 4 cykl :-[ :-[ :-[.
Nie bedzie mikolajowego prezentu , a tak bardzo marzylam o tym :-[.
-
My zaczynamy V cykl, na wspomagaczach.
-
agulla1919 wiesz to nie musi być w dzień owulacji, z własnego doświadczenia :) my przytulaliśmy się 2 dni przed. - więc głowa do góry !
-
caarola gratulacje :) a wszystkim pozostałym powodzenia życzę
-
silie: ... ale cos czuje ze nic z tego nie bedzie ... nie wiem czemu ... chyba dola zaliczam ...No nic , zobaczmy.
A najbardziej dobija mnie pytanie : A kiedy Wy bedziecie miec dziecko ... ?
Czy Was tez takie cos dobija ?
-
U mnie na szczescie nikt takich pytan nie zadaje.
Tak mi sie wydaje ze to jest oczywiste ze sie staramy i nic nie wychodzi :( no i ciocie sie nie dopytuja. Same dzieci nie maja wiec pytan na ten temat nie ma....
-
u mnie z pytaniami jest tak że teściu mnie wner.... wie że się staramy ale i tak ciągle pyta. hmmm pyta tak że to jest twierdzenie "jak wy się tak za robienie dzieciaka bierzecie to ja nigdy wnuczki nie będę miał" nie wytrzymałam i wybuchłam płaczem.
Toż moja babcia lepiej rozumie, że jak nie ma dziecka to chyba jakieś problemy są i nie pyta.
-
o jeju carolla gratuluję z całego serca!!! Bardzo ale to bardzo się cieszę!!!
Dziewczyny nie poddawajcie się, tylko jak czujecie że jest coś nie tak to najlepiej udać się do specjalisty a nie marnować czas u zwykłych ginów.
Martyna a co to za wspomagacze macie?
-
ja też wciąż słyszę pytania :( to strasznie przykre...jak nie piję na imprezach...to od razu lawina pytań-i do końca imprezy nie ma końca! ale powiem Wam, że poprostu ludzie nie myślą-ja jak sobie przypomnę-też strzelałam takie gafy-a to pytania w stylu: "kiedy dziecko"/"kiedy ślub"? ...więc nie gniewam się na znajomych-bo wszyscy czasem gadamy co nam ślina przyniesie :) to są takie pytania jak o pogodę-jak nie mamy tematu...heh.
jesli chodzi o owulację-to zgadzam się z silie...jasne-ważne żeby się przyłożyć do starań w "te dni"... ale jak doświadczenia dziewczyn wskazują-czasem wystarczy ten jeden traf-niekoniecznie dokładnie celny-mój ginekolog dobrze powiedział...że owszem latamy na księżyc, ale natura nadal jest nieodgadniona i on już różne cuda widział, kórym przeczy medycyna:)
-
Dzieki dziewczyny, jutro ide na powtorke bety zeby sie uspokoic ze wszystko gra.. mam jakis niepokoj w srodku alae to chyba nie tylko ja..
Kasiq dziekuje, pozdrowka dla Ciebie :**
asashia - oh wiem o czym mowisz, ja przedwczoraj wrecz w pysk dostalam stojac kolo mojego taty ktory wie o naszych problemach, czeka na wnusia jak na gwiazdke z nieba i nagle jego kolega sie pyta jego tak: no janek, kiedy w kocnu tego wnuka bedziesz mial, zeby sie nie okazalo 'ZE TWOJ ZIEC PIASEK W WORKACH NOSI' no cholera jasna!!! lzy mi w oczach stanely chcialam faceta w ziemie wbic !!! gdybym ja wtedy wiedziala ze fasolka jest juz z nami to bym mu kopa zapodala w jego worki !!!!!!!!!!!!!!!!
-
ja miałam pare takich ciotek, wiecznie pytających i żeby to były jakieś normalne pytania, nie, większość czasu to krzyczące pytania przez cały stół co my robimy w nocy że jeszcze nie jestem w ciąży.
Najbardziej wkurzające jest to, że teraz jak już jestem w ciąży to tematy im się pokończyły i nawet się nie pytają jak sie wszystko układa i jak się czuje.
Więc moja rada - zignorować tych ludzi z problemami w swoim życiu, z którymi sobie nie radzą i próbują wkurzyć innych :)
-
Ja mam takich natretów w postaci rodzeństwa mojego męża , przy najlepszej okazji pytają kiedy będziemy mieć dziecko, przy jakichkolwiek okazjach zyczą bobaska .......
-
caarola wielkie gratki :D rośnijcie zdrowo :) :skacza:
Justyś - witaj w naszym gronie, obyś tu długo nie zabawiła ;)
amika - witamy ponownie i to samo tyczy się Ciebie ;)
Ostatnio w necie trafiłam na modlitwę o potomstwa i sobie odmawiam (co prawda tylko kiedy sobię przypomnę ale może coś wyproszę tam na górze) :P
A we wtorek po pracy do lekarza. Ehh stresa mam :boje_sie: Przynajmniej czegoś się dowiem...
-
caarola, gratki :) spokojnej ciąży :)
-
asashia - oh wiem o czym mowisz, ja przedwczoraj wrecz w pysk dostalam stojac kolo mojego taty ktory wie o naszych problemach, czeka na wnusia jak na gwiazdke z nieba i nagle jego kolega sie pyta jego tak: no janek, kiedy w kocnu tego wnuka bedziesz mial, zeby sie nie okazalo 'ZE TWOJ ZIEC PIASEK W WORKACH NOSI' no cholera jasna!!! lzy mi w oczach stanely chcialam faceta w ziemie wbic !!! gdybym ja wtedy wiedziala ze fasolka jest juz z nami to bym mu kopa zapodala w jego worki !!!!!!!!!!!!!!!!
o matko no-udusić to za mało:) całe szczęście możecie już się z tego tylko śmiać i powiedzieć facetowi-że musi sobie innego wspólnika do noszenia piasku w workach znaleźć :)
pozytywnych myśli i zdrówka ;) :bukiet:
-
Dzieki Wam wszystkim kochane :))))**
Zostaje tu w ukryciu i goraco dopinguje ;)
-
my mielismy podobną sytuację we czwartek, na imieninowej imprezie mojego męża
nasze mamy już o wszystkim wiedzą, ale tylko one
no i szwagier wyleciał z tekstem w życzeniach, "żeby ta Twoja żona w końcu Ci dzieci zaczęła rodzić".............. :pogrzeb:
-
ale chamstwo, jakby się dzieci same w kapuście znajdywały... ::)
-
ja sprawdzałam już wszędzie...w kapuście nie ma :) ;)
-
:hahaha: asashia dobre
więc już nie musimy sprawdzać bo nas wyręczyłaś ;D
-
zostają jeszcze bociany na wiosnę ;D ;D ;D ;D ;D
-
zostają jeszcze bociany na wiosnę ;D ;D ;D ;D ;D
taaa....ale ciężko złapać ;)
-
u mnie okolicy jest ich zawsze dużo i nigdy z dzieckiem nie widziałam - więc też można wykluczyć :)
-
no to bociany tez odpadły :(
-
dziewczyny u nas troszkę nadziei, wróciliśmy od lekarza, mojego M wyniki są 2 razy lepsze ;D dostaliśmy znowu tabletek na 2 miesiące i zobaczymy co dalej
ja sie wybieram teraz na prolaktynę, a jak nam nie wyjdzie przez te 2 miesiące to podejmujemy poważniejsze działania - tak powiedział lekarz
więc u nas dzisiaj wesoło, chociaż jakaś drobinka nadziei się pojawiła
-
Iza, trzymam za Was kciuki mocno, mocno, mocno! :)
-
Tez trzymam za Ciebie Iza22 kciuki!
-
Iza :))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))) -> Ty wiesz :*
-
carolla gratulacje
ja wierzę że każdej z nas się kiedyś uda, niestety ja muszę jeszcze trochę poczekać
-
dzisiaj zrobiłam kolejne badania (2dc)
jeszcze raz zrobiłam prolaktynę i wyszła 16,40 (norma 1,9-25,0) wcześniej 9 dni po owu było 35,30
do tego FSH wyszło 5,33 (norma dla fazy folikularnej 3,03-8,08)
i LH wyszło 7,23 (norma dla fazy folikularnej 2,39-6,60) czyli deko podwyższone :mdleje:
zaczynam głupieć
-
Lara, prolaktyna piękna. Nie ma co się przejmować. Nie wiem w jakich jednostkach masz fsh i lh, ale lh masz lekko podwyższone. Czemu zaczynasz głupieć? :)
Popatrz na moje wyniki ze stycznia:
3dc/ LH / 14.6/ (1,1 - 11,6) mIU/ml
3dc/ FSH/ 4.9/ (2,8 - 11,3) mIU/ml
Pamiętam, że się lekko podłamałam widząc je... Tym bardziej, że prawidłowy stosunek lf:fsh powinien być bliski 1, a u mnie? Prawie 3!
-
Dziewczyny to moze ja przelamie zla passe.
Otoz w poniedzialek zobaczylam na tescie
DWIE PIEKNE KRESECZKI !!!!!!!!!!!!
Dla potwierdzenia oczywiscie od razu zrobiona beta w wtorek (wynik 42,3) i wczoraj czyli po 48 godzinach wynik 106,78 (dzidzia zrobila piekny prezent na urodziny) . Z tego co wiem przyrost ladny wiec trzymajcie kciuki. Przeogromnie sie boje, ale jednoczesnie ciesze bo ma nadzieje, ze tym razem bedzie wszytko ok. Czuje sie dobrze, nie ma zadnego krwawienia jak poprzednio, strasznie bola mnie piersi, szczegolnie sutki i wieczorem juz od 20 leze w lozku. Mam nadzieje, ze wszystko ulozy sie dobrze.
Umowilam sie na wizyte do lekarza na przyszly czwartek, wierze, ze potwierdzi , ze wszystko rozwija sie prawidlowo.
-
Trzymam kciuki Agnieszka.
Ja mam dobrego gina, ale tylko prywatnie przyjmuje.
-
fajnie się czyta takie wiadomości, Oczywiście moje gratulacje i powodzenia w najbliższych 9 miesiącach ( już niecałych ;) )
jeśli chodzi o ginekologa ja też chodzę cały czas prywatnie bo nie wyobrażam sobie tylko 3 USG w czasie całej ciąży :)
-
fajnie się czyta takie wiadomości, Oczywiście moje gratulacje i powodzenia w najbliższych 9 miesiącach ( już niecałych ;) )
jeśli chodzi o ginekologa ja też chodzę cały czas prywatnie bo nie wyobrażam sobie tylko 3 USG w czasie całej ciąży :)
Lekarka do ktorej sie zapisalam przyjmuje zarowno prywatnie jak i na NFZ, wiec zobaczymy jaka bedzie potrzeba. Jednak patrzac po kolezankach - chodzily do panstwowego lekarza i maja zdrowe dzieci, wiec mysle, ze reguly nie ma.
Zreszta gdzies tu kiedys na forum czytalam watek , czy dyskusje nt ilosci robionych USG w trakcie ciazy i wyszlo, ze jesli nie ma potrzeby to nie ma sensu robic co wizyte (3-4 tyg) USG.
-
Aga, trzymam kciuki by wszystko był dobrze tym razem :)
-
Gratuluję :) i czekam na więcej takich wiadomości od staraczek ;)
-
Agnieszka :skacza:
-
Aga, gratulacje, cudna wiadomość!!!
Z tego co pamiętam, wg standardu ginekologiczno-położniczego przewidziane są 3 badania usg w ciąży: 10-12tc, 20-22 i chyba po 36.
-
Aga :brawo_2: gratulacje! Mamom aniołkowym zazwyczaj robi się wcześniej pierwsze usg-i jednak więcej niż 3-4. Lepiej chuchać na zimne! 3mam kciuki-myśl pozytywnie!!!
-
Aga gratuluję jeszcze raz ;)
-
gratuluje
-
Aga gratulacje :D
-
gratulacje :)
-
Dziekuje dziewczyny. Mam jedno pytanko czy normalne sa delikatne bole w dole brzucha , nieregularna, co jakis czas, troche jakby wiecej wieczorem. Podobno macica moze sie zaczac powolutku rozciagac, a moze jestem przewrazliwiona ( w mojej sytuacji to chyba normalne, ze na wszystko jestem wyczulona). Po prostu czuje jakby sie tam w dole brzucha cos dzialo (mam nadzieje, ze po prostu dzidzius sobie przygotowuje mieszkanko na najblisze miesiace ;)
-
Jaka wspaniala wiadomosc !!!
GRATULUJE !!!
-
No Aga, gratuluję serdecznie! Cieszę się bardzo! Piękny przyrost bety! Tym razem będzie wszystko ok!
Co do bóli w dole brzucha - miałam tak samo. Takie jakby skurcze, tak jak przed @ albo jakby mnie tam przewiało. Sporo kobiet tak ma na początku ciąży. Jeśli beta przyrasta i nie ma plamień, to jest to normalne. Wg moich notatek miałam tak do 39dc.
Co do dyskusji nt. ilości usg. Moja ginka nie robi co wizytę, wg niej (i wg PTG) rekomendowane są tylko 3 takie badania. I to nie żadne widzimisię. Ja nie potrzebuję, poza tym co wizytę ginka sprawdza tętno detektorem, więc jestem spokojna. I nic nie słyszałam nt. większej ilości usg po poronieniach... Miałam 2 - na samym początku (aby sprawdzić czy zarodek jest w macicy) i w 12tc...
-
Aga, gratulacje! Mnie też brzucho bolał :)
-
malgosiask-to zalezy od historii ginekologicznej pacjentki-i przyczyny straty maluszka jak również od wielu czynników...i to chodzi własnie o początek głównie (tak jak też w Twoim przypadku)-żeby w miarę szybko podać ewentualnie leki wspomagające, połozyć mamę do łóżka itd. potem jak maluch się rozwija elegancko nie ma sensu badać za często:):):)
wg. standardów ginekologicznych-w gabinetach państwowych często nie chcą robić usg przed 12tc!
ja wierzę-że ginekolog wie najlepiej-najwazniejsze jest zaufanie do lekarza prowadzącego-bez tego ani rusz:) i on podpowie indywidualnie-co i jak!
pozdrowionka
-
Aguś no super :) trzymam kciuki aby wszystko było dobrze :)
-
Agnieszko ogromne gratulacje :) i wszystkiego dobrego do samego końca. A co do bóli brzucha to ja też takie miałam i to dość długo
-
Aga, tutaj też pogratuluję.
I mam nadzieję niedługo dołączyć. Mąż wraca do domu więc ja wracam do tego wąteczku :) I mój mózg tak pokierował organizmem, że @ dostałam 4 dni przed terminem, także jak mężu wróci, to akurat @ się skończy i będzie można działać :D
-
Aguś gartulacje. Mnie także bolał brzuszek normalnie jak na @
-
trzymam kciuki,aby dzidzia rosłą zdrowiutka;-0)
-
Aga strasznie mocno gratuluję i życzę spokojnej ciąży ;D
u mnie niestety po 2 dniach spóźnienia (i nadziejach) wczoraj przylazła @ więc zaczęliśmy 9 cykl :/
kochane moje pytanie, którego dnia cyklu mam iść na prolaktynę, lekarz powiedział że mam iść po skończonej @
-
Agnieszka_B bardzo bardzo mocno gratuluję :) spokojnej ciąży :)
Iza mnie lekarz kazał zrobić w 21 dniu cyklu. Tak mi się wydaje że wtedy jest najbardziej wiarygodny wynik bo przecież to przed @ mamy nerwa nie? a nie po :P ja tak to rozumuję :drapanie:
-
Aga moje gratulacje strasznie się cieszę i życzę spokojnej ciąży
-
Iza powinno się robić prolaktyne 7dni po owulacji a wiadomo każda ma inaczej
Aga gratuluje!
-
ja zrobiłam dwa razy
raz w 9 dniu po owu (owulka lipnie w weekend wypadła i tak wyszło) i wtedy wynik miałam 35,3
a drugi w 2 dc i wtedy wyszła 16
takie skoki, z tego co wiem nie są normą
-
Nie są normą ale ja tak kiedyś miałam, że tylko w 1 cyklu prolaktyna była podwyższona, a w cyklach przed i po tym jednym była w normie. Jednorazowy skok może być spowodowany różnymi czynnikami, które akurat mogły wystąpić tylko w danym cyklu. Można to sprawdzić robiąc badania w kolejnych cyklach, zeby zobaczyć czy nadal są te skoki.
-
nie chcę gdybać
się na tym nie znam, to wolę nie snuć domysłów, które mogą się okazać błędne
we czwartek wizyta, zobaczymy co powie lekarz i ewentualnie jakie jeszcze badania zleci...
-
Aguś gratulacje i spokojnych 9 miesięcy życzę
-
Serdecznie gratuluję nowym ciężarówkom i trzymam mocno kciuki za staraczki!
-
Witam to i ja sie dolacze :)
Z mezem zaczynamy starac sie o dzidzie , w sumie juz od 3 miesciecy nie uzywamy zadnych zabezpieczen ale jak narazie nic...
-
To ja się przyznam, że jestem w ciąży - w czwartek na teście zobaczyłam dwie kreseczki, dzisiaj znów dwie. Na betę nie mam czasu, także bedę czekać na wizytę u lekarza - koło 7 / 8 tygodnia ciąży.
-
Anjuschka-Gratulacje :)
-
wow Aniu gratulacje!!! toście coś więcej ugrali przy okazji chrzcin Paulinki ;D bardzo się cieszę! Jaka reakcja taty?
-
Ja wiem dokładnie kiedy zmajstrowaliśmy dzidziusia, bo kochaliśmy się tylko raz podczas dni płodnych (na początku) - 2 listopad.
Termin wg netu (OM) wychodzi na ok. 28-29 lipca - ale i tak będę mieć CC (zapewne), także jakoś w 39tygodniu robi się zabieg. No chyba, że dzidzia tak jak Paulinka zdecyduje się szybciej urodzić.
-
Anjuschka, gratuluje i przybij piatke, ja sie posypie w tym samym czasie:D
-
To beda nas trzy :)
-
Anjuschka, gratuluje szczesliwego trafu!
Caarola, mam gratulowac? :)
-
Agnieszka_B - kiedy miałaś ostatnio okres? Ja 20 października.
-
Tak dokladnie 20 pazdziernika.
-
Caarola, juz doczytalam! Gratuluje serdecznie! Spokojnej ciazy zycze!
Ania, Aga, to sie zgralyscie :) Fajnie!
-
znowu seria się sypnęła;-)gratulacje dziewczynki,spokojnych 9 miesięcy życzę;-)
-
Wooow, Anjuszka GRATULACJE! A to planowane poczęcie było ?? :P
-
gratuluje nowym "zaciążonym" !!! fajnie się czyta takie wiadomości.
Anjuschka masz problemy ze zdrowiem czy cc na życzenie? - jestem ciekawa ponieważ sama planuję.
-
Pierwszy poród był przez CC ze względu na wzrok - teraz nadal będę mieć wskazanie ze względu na oczy, ale i pierwsza była cesarka.
-
Aniu gratuluję same dobre wieści ostatnio oby takich więcej
-
Anjuschka gratuluje!!!
-
Gratuluję nowo zaciążonym :)
-
Aniu gratuluję i tutaj ;D
-
Gratulacje dla Was dziewczyny i spokojnych 9 miesięcy życzę :)
-
gratulacje kobietki :) niech wam maluszki zdrowo rosną
-
Dziewczyny, gratuluję!
-
No jak pięknie :) Super dziewczyny, gratulacje, spokojnych ciąż Wam życzę i wypatruję kolejnych zafasolkowanych - trzymam kciuki!
-
gratulacje dla ciężaróweczek
a teraz ważne pytanie
odebrałam wynik prolaktyny : 450,9 uIUml (norma 33,0 - 580,0)
no i co teraz, bo ja już sama nie wiem
-
gratuluję nowo zafasolkowanym ;) życzę Wam spokojnych ciąż :)
-
Iza, ja nie pomogę, bo się nie znam :(
Ale kciuki trzymam :)
-
Przyszla @ ... :'( :'( :'(.
Juz zaczynamy 4 cykl :'(.
-
a u mnie cos dziwnego od dwoch dni mam male plamienia i takie dziwne bo ciemne strasznie i nie wiem czy sie rozkreci czy nie a mamy dzisiaj 31 dc
-
anka a jak długie masz zazwyczaj cykle? Moja siostra tak miała że własnei na samym początku ciąży plamiła brązowo. ja też tak miałam ale no niestety @ się rozkręciła. A już miałam nadzieję. Ale Tobie życzę żeby to nie na @ :)
Kochane kobietki jutro idę na inseminację. Dzisiaj dostałam pregnyl. Trzymajcie kciuki :)
-
Zaciskamy mocno kciuki :)
-
no wlasnie nie wiem jakie mam cykle bo to jest drugi po odstawienu anty pierwszy skonczyl sie luteinka na wywolanie. dzisiaj myslalam ze sie juz rozkrecila ale tylko na chwile i znowu jest spokoj dziwne to :-\
-
anka332 trzymam kciuki :), moze jednak to fasolka ...
-
no wlasnie nie wiem jakie mam cykle bo to jest drugi po odstawienu anty pierwszy skonczyl sie luteinka na wywolanie. dzisiaj myslalam ze sie juz rozkrecila ale tylko na chwile i znowu jest spokoj dziwne to :-\
Może to zagnieżdżenie. Bądź dobrej myśli.
-
mikamil trzymam mocno kciuki
anka332 ja miałam na początku 2/3 dni plamień i to były takie normalne plamienia tzn. kolor miały taki normalny, później była kilku dniowa przerwa i znowu plamienia. Też na początku myślałam, że okres przyszedł, więc póki nie pojawi się normalna @ zawsze jest nadzieja :)
-
no i położyli mnie na oddział. Myślałam że IUI będę miała dzisiaj a tu diupa. Jutro przed 10.00. dobrze że mam kompa bo bym z nudów padła :P pęcherzyki mam po obu stronach, z tym że lewy jajowód niedrożny. więc zostaje mi prawy. Modle się żeby się udało.
Anka332 i jak tam sprawy się mają? Powiedz że na @ się nie rozkręciło :)
-
no nie wiem czy sie rozkrecila chyba troszke tak ale jeszcze nutka nadziei jest :)
-
no to niech se idzie precz :) żadna z nas jej nie chce :P
Trzymam kciuki :-*
-
milkamil jak się czujesz?
trzymam kciuki za każdą
-
moniq czuję się dobrze :) Wczoraj mnie wypisali. Ja myślałam że IUI nic a nic nie boli a tu zdziwko. Czułam jakby mi się igłą tam wbijali i to głęboko. Takie dziwne uczucie. Lekarka powiedziała że dotyka ścianki macicy i dlatego takie uczucie jest.
Wkurzyłam się trochę, bo po zabiegu zostawili mnie w tej sali samą, leżałam z "bułeczką" na wierzchu i srałam się przez 10 minut Żeby nikt nie wlazł. Wstałam, a tu wchodzą panie od sprzątania. może i widziały u innych nie jedno, były w różnych sytuacjach ale dla mnie było to krępujące.
przed zabiegiem miałam usg i już nie było pęcherzyków. zdaje się że w nocy pękły bo nic nie czułam, spałam jak zabita.
żeby się udało, żeby się udało :blagam:
-
Milkamil, trzymam kciuki i życzę powodzenia!
-
Trzymam ocno kciuki !!!
-
Milkamil w takim razie trzymam kciuki żeby się udało zafasolkować
-
milkamil trzymam kciuki aby się udało
małgosiak a u Ciebie na suwaku widzę już 16 tydzień ale ten czas leci
-
Mietowka, no czas leci, nie da się ukryć. Ale jak tak spoglądam na suwak codziennie to mi się dłuży :) Jakoś ciąże innych forumek szybciej mi "lecą" :)
A co u Ciebie? Teraz jakoś chyba końcówkę cyklu masz, tak? Walczycie? ;D
Staraczki dużo sił Wam życzę!
-
milkail :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
-
malgosiask ja mam wręcz odwrotnie, wydaje mi się że moja ciąża "leci" szybciej niż mojej koleżanki która rodzi za parę tygodni. Wydaje mi się, że ona to dopiero jest w dłuuuggiej ciąży :)
A pracujesz? Bo mi chyba dlatego szybciej czas płynie jest od poniedziałku do piątku i weekend .... no i następny tydzień :)
Milkamil powodzenia i 3mam kciuki :)
Kasia a jak u Ciebie? nadal musisz leżeć?
-
małgosiak walczymy dalej, teraż właściwie to chyba zaczynam 1dc bo jakieś plamienia mi się zaczynają właśnie :( No cóż kolejny cykl...
-
Wracając tu trzymam kciuki zawszystkie staraczki a wszystkim nowo zaciążonym życzę spokojnych 9 miesięcy :)
Ja dzisiaj byłam u gina. Widziałam piękny pęcherzyk owulacyjny, który dzisiaj albo jutro ma pęknąc :) A z mężem od tygodnia mocno i często się przytulamy ;) I zobaczymy co z tego będzie. Moje podejście jest takie, że jak się uda to super a jak nie, to coż - następnym razem...
-
agairish trzymam kciuki
-
Aga trzymam kciuki ;)
ja czekam na owu ;)
Monia ile Ci jeszcze zostało tych tabletek ??
-
niecałe 2 opakowania :(
w czwartek jak zdążę to pójdę do gina
-
ja dzisiaj zgłupiałam
byłam ostatnio u gina i zlecił mi mierzenie tempki, monitoring i prolaktynę z obciążeniem, czy jakoś tak
od razu na wizycie zrobił pierwsze usg i stwierdził, że jeżeli będzie coś rosło i się działo to na lewym jajniku, bo jest tam dominujący pęcherzyk wielkości 11 mm
usg to było wykonane w 9dc
następne było w 13dc
pęcherzyk urósł do 17 mm i nic więcej lekarka nie znalazła
kolejne (dzisiejsze z resztą) w 15dc
pęcherzyk na lewym ma 19 mm, na prawym zapodział się jeden 9 mm
plus ok 20ml płynu w zatoce Douglasa (którego wcześniej nie było)
lekarz wykonujący badanie stwierdził, że owulka może być od piątku do poniedziałku włącznie
tyle, że mnie już teraz płodny śluz zaczyna zalewać (i standardowo zalewa mnie ok 3-4 dni)
i nie bardzo rozumiem co się dzieje........
-
Wniosek - działać od jutra do poniedziałku włącznie :) do roboty Lara!
-
pęcherzyki ok
ale ten płyn!!!
i pojawia się problem
małżonek jedzie na delegację czwartek, piątek i wraca w sobotę w nocy :mdleje:
-
To macie jeszcze niedzielę i poniedziałek ;D
Ja powinnam wczoraj dostać @ i cisza... oby tak zostało..
-
oooooo maggi-80 to trzymam kciuki :D
a mnie dzisiaj cały dzień pobolewa prawy jajnik . owulka była w piątek wieczorem. już wbijam sobie jakieś fazy ale to chyba za wcześnie co?
-
maggi trzymam kciuki i za wszystkie dziewczyny
-
Cześć dziewczyny, ja jestem w dołku. 70 dzień cyklu za pasem, okresu niet, owu nie było, ciązy niet, a do ginki dopiero na 15... Tak bym chciała, żeby te testy sie jednak myliły
-
ja ostatnio mialam 60 dc i poszlam do lekarza dostalam luteinke i przyszla @ wiec mam nadzieje ze u ciebie albo testy sie mylily albo luteinka pomoze
-
ja ostatnio miałam 72 dc także naprawdę czasem to ręce opadają :cegly:
-
U mnie @ nie ma.. test robiłam dziś i wyszedł negatywny... choć mam nadzieję, że się pośpieszyłam z tym testem..
-
maggi-80 i jak tam? któraś z was testuje na dniach?
-
ja musze jeszcze z tydzień poczekać :D
-
o! to tak jak ja :) miałybyśmy spóźniony prezent mikołajkowy :)
-
Przyszła @ więc nie będzie mikołajowej niespodzianki :'(
-
maggi-80 :przytul: :przytul:
mam nadzieję że fasolka czeka na Nowy Rok ;)
mikamil w takim razie niedługo będziemy się testować ;D
-
To ja sie pochwale ze dzis na tesciku zobaczylam 2 kreski !!!!! ;D
-
graatki :)
-
Wow:d Magda gratuluje. Super wiadomość;)
-
Magda serdecznie gratuluję :D
-
Magda, gratuluję serdecznie! Bezproblemowej ciąży życzę! :ok:
-
Magda super, powodzenia na najbliższe 9 miesięcy !!
Fajnie się wchodzi na forum i czyta, że następna osoba jest w ciąży :)
-
Gratuluje ;) ;) ;)!
-
Gratulacje ;D
-
Gratulacje !!!
-
Magda, gratulacje!!
Fajnie, ze tak zaraz po slubie udało wam sie ustrzelić bociana:)
-
Magda, ale super wieści! Grauluję, piękny prezent mikołajkowo-świąteczny :)
-
Gratulacje! :)
-
ja również gratuluję
i mam dobre wieści z placu boju - mieliśmy owolkę :) ;D ;D ;D - sprawa potwierdzona dzisiaj w 100%
teraz czekamy na efekty
-
Lara pol sukcesu juz za Wami!
Trzyam kciuki , bo teraz sa potrzebne!!!
Kiedy bedziesz testowac lub bete robic ?
-
dzisiaj mamy 22dc, ale owu była póżno
i ewentualne testowanko dopiero koło 16 grudnia
-
Lara, trzymam kciuki za II kreski:)
i gratuluję owulacji.
-
znowu dołączam...i błagam o trzymanie kciuków..
-
No svene, wróciłaś! Oczywiście kciuki trzymam! I czekam na pozytywne wieści :ok:
-
Svene kciuki mocno zaciśnięte
I oczywiście całej reszcie też życzę powodzenia i tych wymarzonych prezentów na święta :)
-
Magda gratuluję i spokojnej ciąży życzę
i całej reszcie życzę powodzenia w staraniach
-
Magda gratuluję szczęścia pod serduszkiem
Svene kciuki zaciskam.
A mnie się nie udało :'( dzisiaj przyszła @ Kolejna inseminacja w tygodniu przed świętami.
-
to może ja coś napisze...
dzisiaj w dziesiątej dobie po owulacji zrobiłam test. Trochę tak na odczepnego, żeby się przekonać że nic nie pokaże... a tu po kilku minutach pokazała się druga, bardzo blada kreska!!! Jakoś w to uwierzyć nie mogę!!!
Poczekam jeszcze do dnia @ i zrobię jeszcze jeden test. Jak zobacze drugą, ciemną kreskę to może dopiero w to uwierzę ;) Mąż nic nie wie... jak wszystko bedzie ok to będę miała dla niego prezent na świętą. No chyba, że do tego czasu się wygadam ;D
-
trzymam kciuki za druga grubasna kreske :)
-
w takim razie trzymam kciuki za potwierdzenie :D
-
ja też ;D
-
również trzymam, Powodzenia w dochowaniu tajemnicy :)
-
Trzymam kciuki! Postaraj się wytrzymać i w nieduże pudełeczko zapakuj test, małe skarpetki i daj pod choinke ;)
-
Aimee, blada kreska to pozytyw, nie ma innej możliwości. Ja również robiłam w 10dFL i również miałam delikatną. A teraz? Spójrz w suwaczek :)
Ale jak chcesz żebyśmy poczekały z gratulacjami to poczekam :)
Trzymam kciuki za dochowanie tajemnicy.
-
niestety , do mnie dzisiaj zawitała @ :( :( :(
-
no i do mnie :(
-
przykro mi dziewczyny! Może następnym razem, fajnie by się Wam rok zaczął :)
-
najgorzej chyba dochowac tajemnicy:) u mnie nie ma szans-zawszę mi wyjdzie jakiś podejrzany banan na twarzy- i po ptakach:)
powodzenia!!!
-
również trzymam kciuki
-
malgosiask pozwoliłam sobie wysłać Ciebie zaproszenie na stronce 28dni. 8)
-
Magda - gratuluję i życzę spokojnej ciąży
Aimee - trzymam kciuki, żeby krecha była grubaśna.
I za całą resztę też trzymam kciuki, żeby się udało.
Ja jutro będę miała 27dc. Brzuch mnie dzisiaj strasznie ciągnie jakoś tak dziwnie :-\ I nie wiem kiedy testować, bo ostatnio coś mi się pokokiełbasiło w cyklach - raz było 27 dni, raz 28, a ostatnio 23. Owulkę miałam w 14dc, według usg robionego w 13dc. Ech... boję się na cokolwiek nastawiać. Póki co wypatruję @...
-
do dnia owulki dolicz sobie 14 dni i powinna Ci wyjść dokładna data @
tak przynajmniej mi mówił lekarz podczas monitoringu
u mnie te 14 dni wypada 16 grudnia, czyli 17 to data @
-
Oby Laro 17ty byl dniem popijawy Piccolo a nie @ !!!
-
I ja też mocno trzymam kciuki za nas, staraczki ;D
-
no mam nadzieję, że jutro tempka nie spadnie i we czwartek będzie co sprawdzać :) ;D ;D
a póki co, to się przeziębiłam :mdleje:
-
Oo Magda tutaj:) życzę powodzenia.. U mnie lipa... Owulka była wczoraj a ja 3 dni na wyjeździe. Własnie siedzę w pociągu-wracam, ale w domu będę koło 12 wiec padne.. Ehh
-
Magda witaj:)
-
To ja tak nieśmiale i po cichutku pochwalę się, że dzisiaj na teście zobaczyłam, co prawda bladą, ale drugą kreseczkę :) Na razie jeszcze się nie cieszę zbytnio... Jutro jadę do lekarza, po leki podtrzymujące (takie jest jego zalecenie ze względu na moją historię). Teraz pozostaje mi tylko modlić się aby fasolka dobrze się rozwijała...
-
agairish trzymam kciuki kochana :)
-
agairish trzymam kciuki
-
Agairish - gratulacje i trzymam kciuki :)
-
Aga, ja również trzymam kciuki ale jestem dobrej myśli :) na pewno będzie wszystko dobrze.
-
:brawo_2:
-
agairish gratuluje i powodzenia!!
-
Trzmam kciuki Aga ;D ;D
-
Aga ja również się do kciuków dołączam :D
-
Aga, wspaniałe wieści. Trzymam kciuki żeby tym razem było wszystko ok!
-
Ooo kolejna zafasolkowana !BRAWO!
-
Trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze. :)
-
no to 3mam kciuki, tym razem MUSI być dobrze
-
u nas w 15dfl sikacz poranny negatywny, ale tempka nadal wysoka
-
Lara_Croft miejmy nadzieję, że to ten zwyczajowy błąd. Powodzenia i 3mam kciuki !!
-
Agairish- 3 mam kciuki ;D
-
a ja tam myślę, żeby nie latać ciągle z betą-parę dni mozna zaczekać...pamiętam kiedyś okresu nie było przez 10 dni-poszłam na betę-a na następny dzień dostałam @-w chwilę później wyniki bety-która to tylko potwierdziła! złudne nadzieje...
najlepiej testować z czułością 10mlU/ml po terminie @! wciąż polecam niezawodne jak dla mnie testy paskowe z allegro za 1,7zł /szt. z wysoką czułością właśnie!
pozdrowionka i 3mam kciuki oczywiście!
-
Magda, dzisiaj na pewno jest 15dfl
owulka była 15 dni temu, sprawdzona monitoringiem
beta zrobiona, wyniki koło 16
-
Popieram słowa asashia, wiem, że każda z nas ma ogromną nadzieję, ze to własnie teraz, już, ale dziewczyny... dajmy sobie spokój z tym lataniem na betę już w dniu spodziewanej @. Może się teraz narażam, ale dla mnie osobiscie to śmieszne, chwila opóźnienia i już bach na test z krwi.
Lara, oczywiscie trzymam za ciebie i za wszystkie staraczki kciuki, niech każda z nas ma to szczęscie przytulić własnego bobasa, ale na litosc boską... rozsądku trochę!!
-
Ja teraz bety nie robiłam :) a w pierwszej ciąży robiłam tylko raz. A na początku na sikaczu bardzo bladziutka kreska wychodziła.
-
Tak Magda, masz rację- każdy robi jak uważa, wyraziłam tylko WŁASNĄ opinię. MOże jestem inna, ale uważam, że to myślenie strasznie nakręca, co często diząła frustrująco niestety:( Powiedz, co byś chciała sprawdzić w dniu spodziewnej @, kiedy od prawie tygodnie ejsteś podziębiona, kichasz prychasz.. itp. Nie uważasz, że warto jedna w tych swoich oczekwianiach próbowac chcoiaz zachowac trochę rozsądku i spokoju??
Przeprasza Lara, to nie jest żaden zarzut w twoim kierunku.
-
kobietka, nie czuję urazy
tak na prawdę nikt nie powinien osądzać innych osób, zwłaszcza tu na forum, bo nie znamy się bardzo dobrze nawzajem
w moim przypadku, tak w skrócie, dzisiaj jest trzeci dzień, kiedy jestem podziębiona, ale nigdy w przypadku przeziębienia nie miałam temperatury
czyli ewentualna wysoka temp. cały czas, mogłaby sugerować dzieciątko
byłam dzisiaj u lekarza z tym przeziębieniem i lekarka przepisała leki, które nie bardzo można w ciąży brać
i wiedza, czy jestem w ciązy czy nie, już w dniu dzisiejszym jest dosyć istotny...
-
Lara_Croft
masz rację w takim wypadku lepiej wiedzieć
Są jeszcze inne sytuacje choćby ilość poronień i w moim wypadku właśnie czas jest ważny i czym szybsze wykrycie ciąży tym lepiej
a po za tym sikacze nie zawsze wychodzą, a koszta i tak są prawie takie same, a w przypadku krwi daje to 100% pewności.
-
Lara i jak wynik?
-
Lara_Croft masz racje jeśli czujesz,że nie powinnaś brać leków to kuruj się domowymi sposobami ;)
jeśli to przeziębienie jest wiele takich sposobów ja jak zaszłam w ciąże to myślałam,że mnie jakieś grypsko dopadło
wymioty gorączka bóle stawów podnieść z łóżka się nie mogłam,ale ,że byłam u swoich rodziców a siostra zaraz stwierdziła,że może to ciąża to mąż kupił test zrobiłam i co nic wynik ujemny,ale nie chciałam ryzykować poleżałam w łóżeczku ciepła herbatka i domowe sposoby i po paru dniach samopoczucie lepsze ,ale nie miałam też @ więc jak wróciliśmy z mężem do siebie poczytałam o testach kupiłam dobry tzn wyczytałam ,że jest dobry zrobiłam i co.......
tak tak byłam w ciąży :o więc trzeba było trochę odczekać ,żeby test wyszedł pozytywny ;) ;)
Wszystkiego dobrego i pozdrawiam :-* :-*
-
a tam dziewczyny:) nikt tutaj nikogo nie atakuje :) luzik! Lara się kuruj dzielnie-z lekami sama nie wiedziałabym co zrobic-bo opinie lekarzy są sprzeczne!
co do poronień-to że się zrobi badanie krwi czy nawet usg-to nic nie daje przecież-bo nic jeszcze nie wiadomo-przynajmniej ja o takich przypadkach nie słyszałam. w 4 tygodniu może nastapić mikroporonienie-które podejrzewam przeszła prawie każda z nas i większość z nas o tym nie wie. to naturalne!
-
mnie się też wydaje że to zależy od charakteru każdej z nas, także trzymam kciuki za was
-
Lara_Croft jaki wynik ? :)
-
negatywny
teraz to ja już nic nie wiem
pozostało chyba czekać na @
i brać leki, aby się wykurować
i 12 cykl przed nami.....
-
głowa do góry jeszcze chyba nic straconego
-
beta <1,00 w 15 dniu po owulce
chyba już nie ma szans
-
:przytul: :przytul: :przytul:
-
Lara przykro mi, ale dobrze, ze wiesz, że możesz się właściwie i skutecznie wyleczyć z przeziębienia.
Wierzę, ze się uda- nie w 12 to w kolejnym cyklu:)
-
Lara, kurrrde, a tak Wam kibicowałam........ zła jestem.....
-
Kurcze Lara :( przykro mi strasznie. A tak mocno kciuki trzymałam...
Ja dzisiaj byłam po recepte u swojego gina. Dostałam duphaston. A przy okazji umówiłam się na wizytę. Oczywiście nie dałabym rady wytrzymać do 8 tygodnia i spotkam się z ginem w 5t5d, tylko po to, żeby zobaczyć pęcherzyk... A potem znowu na kolejną, żeby zobaczyć tętno... Może wtedy zacznę się cieszyć...
-
Aga, jestem dobrej myśli :) Trzymamy z Olcią kciuki za Panią Psor :)
-
Lara :przytul:
Aga ja t 5t5d z Zuzia widziałam juz serduszko ... takze trzymam kciuki ;) Teraz tez nie wytrzymałam dlugo i poszlam 5t2d .... był piekny pecherzyk i za dwa tyg kolejna wizyta :P
-
tak samo jak jedna wytrzyma do 8-9 tygodnia zeby pojsc do lekarza a druga juz w 4 tyg pobiegnie zeby sie upewnic - mysle ze wszystko zzalezy od charakteru - nie mylic tu z checia posiadania dziecka.
:) ja pierwszą wizytę u lekarza mam dokładnie za tydzień, czyli to będzie 9t1dc :) nie ma to jak pośpiech :)
Ale w pierwszej ciąży u lekarza byłam już w 6 tygodniu (a o ciąży wiedziałam jakoś od 5 tygodnia).
-
:):):) wg mojego gina pierwsza wizyta-to 6 tydzień-optymalnie żeby zobaczyć to co trzeba-a jak jeszcze nie będzie co zobaczyć-to zaczekać do 8-mego. wcześniej stanowczo odradza-ze względu na niepotrzebny stres właśnie. słyszałam-o czym już pisałam-że niektórzy państwowi zapraszają dopiero ok 10 tyg-a pierwsze usg robione jest przy 12 tc:)
czyli tez duzo zależy do kogo chodzimy, oczywiście jak się będziemy stanowczo upierać-to pewnie nas przyjmą nawet codziennie:) tym bardziej jeśli płacimy za wizytę:):):)
Lara kuruj się-żeby do kolejnej owulki mieć siły:) Jesteś dzielna-w końcu się uda!
Natalia-gratulacje:) 3majcie się zdrowo!
:ok:
-
Dziewczyny, co tu taka cisza????
-
ja ciede ciuchutko bo u mnie ksiazkowo temepraturka spada :) no i bedzie pazdziernikowe dzieciatko :P
-
anka332 czy już mam powoli układać gratulacyjne pisanko?
-
anka332 dobre:)
-
z tymi gratulacjami to trzeba jeszcze poczekac do stycznia :P moze na dzien babci uda mi sie cos tam potestowac :P
-
a co do tego pazdzienrikowego dzieciatka to nie mozna sie zalamywac to juz trzeci cykl po odstawieniu i nadal nic ale tzreba miec nadzieje bo bez niej bezsensu starania
-
ja miałam dzisiaj drugą IUI więc trzymajcie kciuki :) w prawym jajniku miałam 3 pęcherzyki :) któryś z nich musi się udać :)
-
milkamil trzymam kciuki
-
:ok: :ok: :ok:
-
milkamil kciuki zaciśnięte :)
-
Dziewczynki życzę Wam Wesołych Świąt :) i żebyśmy w następne święta tuliły już swoje skarby :dzidzia:
-
Dziewczynki życzę Wam Wesołych Świąt :) i żebyśmy w następne święta tuliły już swoje skarby :dzidzia:
Ja się dołączam do tych życzeń!
-
Spokoju i radości,
tylko miłych gości!
Smacznej Wigilii i całusów moc
- w tę najpiękniejszą w roku noc!
Szczęścia kilogramów,
ze śniegu bałwanów!
Życzliwych ludzi wokół,
żadnej łezki w oku,
Przyjaciół jakich mało.
Przez życie idźcie śmiało!
Niech miłość bez ustanku Was dotyka.
A w Nowym roku szczęście spotyka!
ja też się dołączam do życzeń milkamil
-
(http://img832.imageshack.us/img832/4545/3146.gif) (http://img832.imageshack.us/i/3146.gif/)
-
Wszystkim Staraczkom życzę cudownego widoku II kreseczek, zdrowych ciąż i wspaniałych maleństw :-* :-* :-*
-
Z okazji nadchodzących Świąt Bożego Narodzenia
chciałabym Wam życzyć zdrowia i szczęścia.
Staraczkom upragnionych 2 kresek,
Ciężarówkom lekkiego porodu,
a Mamusiom radości i pociechy z maluchów :-*
-
Dziewczyny życze aby kazda z nas jak najszybciej zobaczyła II kreseczki ;)
Zaciążonym życzę spokojnych 9 miesięcy ,aby dzieciątka dobrze się rozwijały , a wszystkim mamom zdrowych pociech ;)
-
Wszystkim staraczkom, składam życzenia Wesołych Świąt, aby tchnęły w Was nadzieję a przede wszystkim, najszczersze życzenia ujrzenia upragnionych II kresek i szczęśliwych ciąż :)
-
Wszystkim przebywającym w tym wątku życzę szcześliwych Świąt Bożego Narodzenia oraz szczęśliwego Nowego Roku i oczywiście jak najszybszego opuszczenia wątku, powodzenia :)
-
Wszystkiego najlepszego w ten świąteczny czas oraz w nadchodzącym nowym roku...oby spełniły się wszystkie Wasze marzenia! :dzidzia: :Zakochany:
-
Ja jutro idę do gina potwierdzić ciążę. :D Trzymajcie kciuki aby wszystko było ok, bo jestem pełna obaw :-\
-
agairish święta powinny napełnić nas optymizmem, taki jest ich czar i magia :) więc trzeba wierzyć :) życzę powodzenia jutro. będzie wszystko dobrze :) :ok:
-
agairish, też tak miałam :), zrobiłam test, potem bete i do gina,
następnie było: przetrwać do 8 tyg, potem 1 trymestr ... teraz już spokój i wydaje mi się że moja ciąża tak szybko leci :)
Powodzenia
-
Ja dzis dostałam @.. znów nici z bachorka :'(
-
Aga, każda po poronieniu ma pełno obaw. Ja co badanie modlę się, żeby wszystko było ok.
Poza tym obawy o dziecko nie znikną już nigdy.
-
ja tez dzisiaj dostalam :(
-
agairish i co lekarz powiedział?
-
agairish i co lekarz powiedział?
właśnie i co ???
-
Jest ładny pęcherzyk w odpowiednim miejscu :) Kolejna wizyta 8 stycznia - wtedy powinno być widać już sedruszko :)
-
super cieszę się ogromnie
-
Aga, rewelacja!!! Trzymam mocno kciuki :)
-
Aga gratki i trzymam mocno kciuki ;D
-
maggi-80 , anka332 :przytul: :przytul: :przytul:
Aga gratuluję i tzrymam kciuki ;)
-
Aga, gratuluję! Teraz wszystko musi być dobrze! Myśl pozytywnie :ok:
A co słychać u svene i mietowki? Jak tam u Was dziewczyny?
Za wszystkie staraczki trzymam kciuki.
Anka332 i maggi, przykro mi...
-
Aga gratuluję!!
-
Aga gratulacje.
-
Gratuluję :skacza:
-
Super :D trzymam kciuki :D do 8 stycznia szybko zleci :D
-
ja się szykuje do pierwszej insemi..
to że nie czytam, nie znaczy że mnie nie ma...podczytuje Was cały czac..
Boziu...tak bardzo bym chciała, aby sie udało...
-
Sveve - Trzymam kciuki, żeby się udało
-
Aga, bardzo się cieszę, gratulacje! Trzymam kciuki by wszystko było pomyślnie 8 stycznia :)
-
a ja ni wiem czy mogę na sylwestra pić czy lepiej nie pić :P nie mówię tu o upojeniu :mdleje: w sylwka będzie 23 dc a zawsze mam 24 - 28 dni.
svene trzymam kciukaski za IUI. :uscisk:
-
Myślę, ze toast noworoczny możesz wznieśc i kieliszek wina też wypić, w końcu nie zamierzasz sie uchlać do nieprzytomnosci a jedynie trochę podelektowac się dla towarzstwa?? Nie dajmy sie zwariowac kochane:)
-
hmmm jednak nie przyszla narazie sa jakies marne plamienia ale moja tempeatura niestety nie wyglada pozytywnie :(
-
milkamil ja mam ten sam problem ::) w sylwka u mnie bedzie 22 dc ::)
ale myślę tak jak dziewczyny toast noworoczny wzniosę , może jakieś winko - dokłądnie nie dajmy się zwariować ;)
-
spokojnie dziewczyny, już u agi pisałam, przez kilka tyg. od zapłodnienia (nie wiem dokładine ile) fasolka jeszcze się nie żywi tym co mama (tak w dużym skrócie) więc nawet jak się napijecie dziecko tego nie uświadczy.
-
Ja tam Was nie rozumiem trochę. Nie można sie powstrzymać od picia? Skoro tak długo się starałyście o fasolki? Dziwne to troche.
-
suprynka, ale nie można popadać w paranoję
wszystkim siedzącym w tym wątku zależy na fasolce, ale nie wariujmy
tego pić nie będę, bo nie wolno, tego nie zjem, bo coś tam....
w ten sposób, zamiast się wyluzować i pomyśleć trochę o sobie, nie przeciążać psychiki - działamy zupełnie odwrotnie
my z mężem staramy się o okruszka 10 miesiąc - 12 cykl
i jemy / pijemy wszystko
tyle że z umiarem
i w sylwestra również będziemy się tego trzymać (no chyba, że ktoś już jest w ciąży lub karmi - ale to inna sprawa)
-
Zgadzam się z Larą - nie dajmy się zwariować - znam pary starające się kilka lat.. przecież to można zwariować uważając ciągle co się je i pije
-
Ja tam zachowuje się normalnie, czyli piję kiedy mam ochotę, czasami zapalę. Nie jestem w żadnym nałogu i jestem pewna, że nie szkodzi to staraniom. Nie daje się zwariować, bo już samo pilnowanie dni, w ktorym mam wziąć leki, czy teraz zastrzyk jest dla mojej psychiki obciążające.
-
Nie no nie przesadzajmy, przecież to chore, 'nie wypiję drinka w sylwestra to będę tydzień po owulacji' ... w ten sposób to można sfiksować! a te które starają się miesiącami czy latami mają sobie wszystkiego odmawiać bo 'a nóż' ?
-
Dziewczyny, każda z nas ma rozum i wolną wolę oraz świadomośc swojego ciała, potrzeb i możliwosci.
Osobiście uważam, że picie w ciąży jest zabronione- dla mnie to tak, jakby podać maluchowi winko w jego butelce, błogosawiony stan to nie czas na takie eksperymenty.
Staraczki niech się odprężą, napisałam już kilka str. wczesniej o zachowaniu zdrowego rozsądku w mysleniu o tym, ze "to już", "być moze teraz itp." Matka natura jest mądra, wie co robi.
NIE DAJMY SIĘ ZWARIOWAĆ!!
Suprynko odebrałam twoją wypowiedż jako potępiającą, może zastanów się, w jaki sposó piszesz, bo staraczkom nie trzeba kolejnego zabijanego ćwieka, ale raczej pozytywnej energii. I nie pisz etutaj po radach typu "pij aż wpadniesz pod stół", bo to dla mnie już masakra!!.
-
Nie no jasne, że nie popadajmy... Ja tam nie popadalam, tylko z alkoholem mialam jakies takie paranoje... Może dlatego tak napisalam, bo sama rok walczyłam. No i nie paliłam. Ale to wynikało z tego ze nigdy nie paliłam. A tak to wszystko robiłam, jadłam itd ;).
-
jakbyśmy tak bardzo chcieli uważać, na to co jemy, to praktycznie nic by nie zostało...
weźmy np coca-colę, pita w dużych ilościach przez facetów może obniżyć jakoś plemników nawet o 30%
ale przecież nikt nie pije 6 butelek 2l w ciągu dnia
to samo alkohol, nikt się nie upije, tylko wypije kieliszek, dwa
a tak pozytywnie patrząc na ten rok i Święta, które minęły
komu połamał/pokruszył się opłatek ???
koleżanka zapodała mi "przesąd " wigilijny, że jak opłatek się łamie (np komuś odłamany kawałek spadł na podłogę, okruszek gdzieś na ubraniu się zapodział) to oznaka, że w najbliższym czasie będzie nas więcej :)
u nas połamało/pokruszyło się 3 razy :D ;D
-
to samo alkohol, nikt się nie upije, tylko wypije kieliszek, dwa
ubraniu się zapodział) to oznaka, że w najbliższym czasie będzie nas więcej :)
u nas połamało/pokruszyło się 3 razy :D ;D
hahaha!!
-
Heh, fajny przesąd, nie słyszałam wcześniej :) No ale opłatek mi upadł :)
Svene, trzymam mocno kciuki! Synek również! :ok:
-
hehe ja też nie słyszałam o tym :D :D :D
mi upadł wielki kawał bo 10 miesięczny siostrzeniec męża mi ułamał i puścił ;D ;D ;D
-
ja dokładne tak samo jak svene - jestem, podczytuje ale nie pisze
u mnie nadal nic, wciąż się staramy, w styczniu minie dwa lata - nie wiem ile cykli :(
na domiar tego teraz kiedy już po laparoskopii była owulacja to okazało się że prolaktyna jest 102 eh, jutro wizyta u lekarza i pewnie tabletki na obniżenie
także żyję i jestem :) jak coś się zmieni na lepsze to na pewno będziecie wiedzieć o tym jako jedne z pierwszych :)
-
Ja również czytam i mało piszę. Czekamy na @ lub na jej brak. Jeśli się nie pojawi to w sylwestra będzie testowanie ;-)
-
ja nie słyszałam o taki przesądzie ;)
a u nas ostatni cykl przed wyjazdem męża ,potem będzie już ciężko :(
Trzymajcie kciuki :)
-
też nie słyszałam o tym przesądzie
-
Anetko całym sercem jestem z Wami ;)
-
haha, fajny przesąd ... chociaż mi odłamał się opłatek - może coś w tym jest :)
-
Justynko :-*
a w ogóle mamy znów identyczny cykl ;D
Trzymam kciuki za wszystkie staraczki :)
-
U mnie dzisiaj 35 dzien.Nie wytrzymalam i zrobilam test (kolo 15godz) - negatywny.
Caly czas mam nadzieje ze jadan @ nie przyjdzie , ze fasolka jest w brzuszku.
Test kupilam najtanszy z najtanszych , moze jest zly i nie pokazuje wczesnej ciazy ?
Jezeli jutro nie dostane @ , kupie lepszy test.
Znajac moje szczescie @ przyjdzie ... :-[.
-
A nie możesz iść po prostu na betę ? Będziesz miała 100 % pewnośc :)
kobietka popieram Cię w całości jeżeli chodzi o picie i palenie w ciąży !
Albo się chce mieć zdrowe dziecko albo się jest nieodpowiedzialnym i się jara i pije ...
Dla mnie nie ma wytłumaczenia że ktoś uzależniony i nie może rzucić ... ja też paliłam długo i dużo i nie wyobrażałam sobie życia bez papierosa no ale nie wyobrażałam sobie aby truć moje dziecko .
Ja to zawsze uświadamiam koleżanki że jak ona jara to tak ja by w tym czasie zakładała dziecku na głowę reklamówkę i je podduszała ... a jak urodzi to niech jara przy kołysce i dmucha w twarz bo co to za różnica ,. sorry za szczerośc ale potępiam palące i pijące ciężarówki . i mówie tez nawet o łyku alkoholu a nie o upijaniu się .
Jeżeli chodzi o starania to ja w czasie starań o pierwsze dziecko paliłam i mój mąż też .
Zaszalam w ciąże oczywiste było dla mnie że rzucam ...i nie pale już prawie 5lat :)
-
ja rzucilam palenie przed staraniami, ale zdazalo sie skusic, od dnia kiedy sie dowiedzialam o ciazy nie skusilo mnie juz ani razu i nie pale prawie rok, nie wyobrazam sobie palic w ciazy, dla mnie to mega nieodpowiedzialnosc, wrecz glupota. co do alkoholu w ciazy rowniez absolutnie jestem na nie nawet dla lyka wina.
-
Huh, ela troche Cie ponioslo, my tu nie mowimy o piciu w ciazy bo to jest oczywiste dla nas wszystkich, tylko o drinku czy lampce wina w toascie za Nowy rok da dziewczyn które będą tydzień po owulacji....... więc to lekka różnica, nie sądzisz?
-
Nie moge pojsc na bete , bo u mnie w miasteczku nie robia jej ...
-
ciąża to ciąża..tu nie ma dla mnie żadnego ale, żadnego troche, raz kiedyś itp. Ale starania mają być przyjemne i dodatkowe obciążanie psychiki raczej nikomu nie pomogą. Tydzień po owulacji dziecko to co jemy i pijemy nie przenika do dziecka.
-
caarola przecież napisałam o używkach i w ciąży i w okresie staranek ::) w ciąży niet w okresie starań czemu nie ::)
agulla1919 ehh szkoda .
Jeżeli masz jakiekolwiek laboratorium to zapewne zrobią i podeślą do większego miasta .
...aaa już wiem do kogo pisze ;) do żony mexykanina ;)
-
Ela : Nie ma tu nawet laboratorium :-[ ...
...aaa już wiem do kogo pisze do żony mexykanina
:brewki:
-
eee nie wiesz o co chodzi ? :) Pytałam się Ciebie czy Twój małżonek nie ma korzeni mexykanskich :D
-
On jest Polakiem z krwi i kosci :D.
-
aj noł :) aj noł :)
tak czy siak powodzenia Wam życzę z dzieciątkiem :)
-
Elu wiem, i właśnie o to chodzi że dyskusja nie byla o 'piciu' w ciązy tylko w czasie staranek :)
-
ale ja rozszerzyłam Swoją wypowiedź ;D
-
Ja tam też uważam, że podczas starań nie ma co sobie odmawiać alkoholu, może niekoniecznie się upijać jakiś tydzień po owulce, ale w rozsądnych ilosciach czemu nie. A co do pijących ciężarówek... to ja miałam sytuacje przy świątecznym stole u teściów, jak proponowali szwagierce ( podobno w 7 mies ciąży) całkiem na serio "piwko a może wino?" a ona stwierdziła, że wolałaby coś mocniejszego ::) Mowę mi odjęło, choć już ją wcześniej widziałam wychylającą przeróżne procenty w ciągu ostatnich kilku miesięcy... ::) Się dziewczyna nie ogranicza, bo przecież w ciąży można wszystko ::) A co do surowego mięsa to powiedziała, że skoro kobiety w epoce kamienia łupanego jadły to ona tez może :glupek:
-
Zdaje sie ze jej mozg tez w tej epoce pozostał............
-
Zdaje sie ze jej mozg tez w tej epoce pozostał............
:hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha:
-
to wszystko wyjaśnia ;D ;D ;D
-
Dzisiaj do mnie przyszla @ ... Nie bedzie prezentu sylwetrowego ... eh ...
-
agulla1919 strasznie mi przykro :-[
Dziewczyny mam nadzieję ze każda z nas w 2011 zobaczy II krechy na teście i to oby jak najszybciej ;)
-
Agulla znam Twoj bol... ja sie pocieszam ze w styczniu...
-
Maggi miejmy nadzieje ;) ;) ;).
Trzymam za Was kciuki :) :) :).
-
Dziewczyny, życzę wam wszystkiego bocianowegto w nowym 2011 roku:)
-
DZIEWCZYNKI DUŻO WYTRWAŁOŚCI,UŚMIECHU I.......TYCH WYCZEKIWANYCH II!!!!!!!!!!!!!!
-
Kochane staraczki życzę Wam w tym 2011 wielu owocnych chwil bliskości i licznych II, którymi się z nami podzielicie :-*
-
ja również życzę II kresek wszystkim staraczkom
-
Witajcie.
Przede wszystkim wszystkiego najlepszego w nowym roku, spełnienia marzeń i dużo szczęścia :)
Ponieważ postanowiliśmy z mężem, że za jakieś 3 do 6 miesięcy odstawiam plastry antykoncepcyjne staram się powoli zacząć przygotowywać do starań ;) mam do Was dziewczyny w związku z tym kilka pytań, które mnie nurtują a nie udało mi się znaleźć na nie odpowiedzi.
Pierwsza rzecz, która chodzi mi po głowie: od czasu kiedy postanowiliśmy, że za niedługi czas zaczniemy starać się o dzidziusia nie mogę o tym wszystkim przestać myśleć, dużo czytam, myślę jak to będzie, zastanawiałam się nawet nad imionami, chociaż wiem, że to jeszcze nie ten czas. Mam też pewne obawy, zastanawiam się, czy Wy też podczas przygotowań myślałyście po prostu "czy nam się w ogóle uda?"? boję się, że jak za bardzo się w to zagłębię to będziemy mieć potem problem z poczęciem. Nie wiem może jestem nienormalna, staram się nie ekscytować i nie nastawiać, że od razu się uda, ale same wiecie jak to jest. Chciałabym wiedzieć czy ktoś też ma takie dziwne spostrzeżenia?? :-\ wiem, że przekonam się o tym wszystkim jak już będzie odpowiedni czas, ale póki co chciałabym przekonać się czy inne dziewczyny też tak mają czy po prostu przesadzam.
Po drugie i to nie wymaga na szczęście tylu objaśnień ;) rozmawiałam już z moim ginekologiem i powiedziała mi, że w takim razie najwyższa pora zrobić badania i ew. szczepienia. Sądziłam, że takie badania zleci ona, ale nic nie powiedziała, więc uznałam, że muszę iść do lekarza rodzinnego po skierowanie na badania np. krwi, toksoplazmozę itp. ale może się mylę?
I ostatnia rzecz na razie, mam książeczkę zdrowia dziecka, w której jak byk napisane jest, że w dzieciństwie byłam szczepiona na różyczkę (nie przechodziłam) i WZW, czy teraz powinnam zaszczepić się ponownie? nie ukrywam, że jestem dosyć zielona w tych tematach, a Wy macie już pewne doświadczenie :)
pozdrawiam ciepło.
-
Stokrotka ja mam podobne wątpliwości. Mam 30 lat i boję się że się okaże że nie moge zajść w ciążę. Tym bardziej, że się staramy od 4 miesięcy i nic...
-
Stokrota, twoje myśli i wątpliwości są jak najbardziej normalne. Ja też tak miałam. też zastanawiałam się kiedy i czy w ogóle nam się uda, bo przecież tyle par dookoła miało problemy z zajściem w ciążę. I też starałam się za bardzo nie nakręcać, że się uda, zresztą nawet na to nie liczyłam. Myślałam, że jeżeli się uda to pewnie nie prędzej niż za parę miesięcy. Po czym udało nam się od razu, już w pierwszym cyklu.
Myślę, że bardzo dorośle podchodzisz do tematu i tak trzymać. Tak właśnie według mnie wygląda świadome macierzyństwo. Starasz się do tego porządnie przygotować. Ja robiłam tak samo. Jak poszłam do gina i powiedziałam, że chcemy z mężem zacząć się starać o dziecko i jakie w związku z tym badania powinnam zrobić, to usłyszałam, że w jego karierze niewiele razy zdarzyło się żeby ktoś sam z siebie przychodził i pytał o badania przed zajściem w ciążę. ::)
Co do badań to na pewno musisz zrobić ogólne badanie krwi i moczu oraz toxo. Ja takie badania robiłam i na początek to wystarczyło.
Na pewno zacznij już brać kwas foliowy, bo zdaniem mojego gina, najlepiej przyjmować go przez 2-3 miesiące przed poczęciem i potem do końca pierwszego trymestru.
Powodzenia w staraniach. :)
-
dzięki dziewczyny za szybką odpowiedź.
żonka - kwas foliowy zaczęłam już brać a także wit. z grupy b jak doradziła mi ginekolog. generalnie moje obawy nie są tak do końca bezpodstawne ze względu na kiedyśniejsze problemy męża ze zdrowiem no i do tego dochodzi moja niedowaga, wprawdzie lekka ale jednak - zanim zaczęłam stosować antykonc. hormonalną to nie miałam regularnych cykli i boję się, że to jest spowodowane właśnie moją wagą... no ale nic, nie ma co się martwić na zapas :) staram się w tej swojej ekscytacji nie zwariować i chyba i tak nieźle mi idzie bo zazwyczaj w takich sytuacjach ciągle o tym gadam a na razie mąż ma spokój od paplaniny :P
ja tu sobie będę po cichutku obserwować starania innych forumek póki co ;) a w razie czego będę pytać.
maggi - trzymam kciuki za owocne starania, na pocieszenie powiem Ci, że babeczka, którą zastępuję teraz w pracy zaszła w ciążę w wieku 38 lat, urodziła dużego zdrowego chłopca :) także jesteśmy jeszcze młode i mamy czas :) chociaż już by się chciało tak bardzo...
powodzenia i jeszcze raz dzięki.
-
stokrota, na pewno dobra rada - nie nakręcać się
jednym udaje się za pierwszym razem (czego szczerze Ci życzę) a inni nie mogą zajść nawet po 3 latach starań
nie ma na to reguły
na pewno dużą rolę odgrywa psychika, a z nią w pewnym momencie jest różnie
o badaniach dziewczyny pisały - ogólne plus toxo i ja jeszcze robiłam różyczkę, czy mam przeciwciała
dobrym "wstępem" jest mierzenie temperatury i obserwacja swojego ciała (dzięki temu nie będziecie celować na ślepo :) ) - czyli całe NPR
i spokój - bo jego potrzeba najwięcej :)
-
jeszcze jedno mi się przypomniało, a nie mogę edytować
waga - na to też nie ma reguły, że jak ma się niedowagę, to są problemy
2 przykłady z mojego otoczenia
* koleżanka ze studiów niezbyt wysoka - ok 165cm wzrostu i ok 50kg wagi - po ok pół roku starań zaszła w ciążę, z tego co się orientuję bez większych problemów przez 9 miesięcy i ma synka
*kuzynka męża - 155-160cm wzrostu i ok 45 wagi (lub nawet trochę mniej) - też ok pół roku się starali, z małymi problemami (zbyt duże chyba tyłozgięcie macicy) są na końcówce i czekają na Maćka
-
ja do badań dodałabym jeszcze cytomegalie, żeby sobie zaoszczędzić niepotrzebnego stresu w 1 trymestrze.
I tak jak już dziewczyny wspominały, jest to zupełnie normalne, że się o tym myśli i "przejmuje". Chyba każda to miała, polecam stroki z obliczeniami dni płodnych mi to pomogło. Udało się w 3 cyklu, z czego w 1 i 2 miałam rozregulowane cykle z powodu stresu i chyba się nie wstrzeliliśmy :)
Powodzenia !!!
-
co do niedowagi.....ja 173 cm, 53 kg przed ciążą.....staranka - pół roku. Ciężko się nienakręcać, ale ja starałam się myśleć tak: jestem mężatką, jesteśmy gotowi, a nie ma nic przyjemniejszego niż sex bez strachu o ew. ciąże :)
-
a nie ma nic przyjemniejszego niż sex bez strachu o ew. ciąże :)
hah, no faktycznie na to nie wpadam ;D
staram się nie nakręcać, bardzo się staram, ale to nie takie proste :) cieszę się, że z tą niedowagą to nie jest reguła, bo gdzie człowiek nie zagląda do internetu to wszędzie o tym piszą. dzięki za liczne odpowiedzi, przeglądam sobie tematy w bebikowie na razie i zbieram informacje ;)
miłego poniedziałku :)
-
Hej dziewczyny,
Z okazji Nowego Roku życzę Wam wszystkim pozytywnych testów ciążowych :)
Dawno nie pisałam na forum chociaż przez ostatnie kilka dni często tutaj zaglądam :D . Wcześniej odpuściłam sobie jednak forum i inne bebikowe strony by też się nie nakręcać w staraniach o dzidziusia i ostatni miesiąc był taki na luzaka, nawet nie sprawdzałam kiedy mam owulkę :D i przez święta i przygotowania do nich nawet przeoczyłam dzień mojej @. W Sylwestra stwierdziłam (w 31dc a zwykle mam 29 -30 dniowe cykle) że zrobię test bo jeżeli jestem w ciąży to nie będę pić na imprezie i o dziwo zobaczyłam dwie II. :skacza: Byłam w szoku i nadal jestem :o Jeszcze to do mnie nie dociera ... , jutro idę na betę i muszę umówić się do ginekologa na wizytę. Myślę że to "zapomnienie" może miało jakiś wpływ na staranka, kto wie ... ale przyniosło oczekiwany sukces :D Pozdrawiam serdecznie ...
-
Kasiu gratuluje serdecznie :)
-
gratulacje :)
-
Kasiu, GRATKI!!!! Ale super prezent na Nowy Rok :)
-
KasiaR wow gratulacje, świetny prezent noworoczny ;)
co do nakręcania , cieżko jest tego nie robić ::)
-
amika, *Magda*, anka332, japcio, Justyś851 bardzo dziękuję za gratulacje
Lepszego prezentu nie mogliśmy sobie wymarzyć. ;)
Teraz kombinujemy z mężem jak tutaj fajnie oznajmić to przyszłym dziadkom :) będą zaskoczeni bo dla moich rodziców to będzie pierwszy a dla rodziców męża drugi wnuczek/ wnuczka :)
-
i ja gratulkuję :)
wiecie, ostatnio ogladałam na jakimś tam tvn style francuski dokument o więzi bliźniaków i pokazywali przebieg ciąży kobiety, która miała urodzić bliżnięta właśnie. była już w bardzo zaawansowanej ciąży, właściwie blisko porodu i kiedy głaskała się po brzuchu albo stukała w niego palcem to jeden z dzieciaczków odpowiadał jej nóżką albo rączką, którą wypychał ten brzuch aż było widać takie wypukłości :o pierwszy raz widziałam coś takiego i byłam w takim szoku, że aż się wzruszyłam, to było niesamowite :) ale najciekawsze było to, że kobieta rodziła naturalnie i przy tym porodzie nie wydała z siebie żadnego dźwięku, nie wiem na ile to wszystko było na prawdę "naturalne" bo nie powiedzieli, ale byłam mimo wszystko zdubiona. szok :)
-
też to widziałam :) i tez mnie ten "milczący" poród troszkę zdziwił, nie chodzi o darcie się ale ona żadnego dzwięku nie wydała z siebie, moim zdaniem była na znieczuleniu. A nasz szkrab też wywala nóżke/rączkę :) i tak śmiesznie to wygląda :)
A jeszcze co do nakręcania się. W pierwszym cyklu, akurat miałam usg kontrolne i się okzało że jest piękny pęcherzyk, lekarz powiedział że jak chcemy dzidzie to idealny czas. Myślałam ze "zgwałce" własnego męża, 4 dni się staraliśmy i nic z tego nie wyszło....
-
Kasiu, gratulacje :) Daj znać, jak beta.
-
Na pewno było na znieczuleniu - też ostatnio oglądałam jakiś film o 9 miesiącach i porodzie, ale tam było powiedziane, że konieta dostaje znieczulenie - rodziła w ciszy.
-
Serdeczne gratulacje dla kolejnej zaciążonej ;D
Ja też się miałam nie nakręcać, ale jakoś mi to nie wychodzi...
-
KasiaR ogromne gratulacje! mnóstwo zdrówka dla Was! :)
-
czyli kolejny rok należy do Bydgoszczanek??????????????????? super,gratki wielkie KasiuR
-
Nakręcanie się... ::)
Nie wiem jak inne, ale ja po 3 miesiącach starań tak chodziłam nabuzowana i wkurzona, bo dlaczego nam się nie udaje?! Zaczęło się szukanie przyczyn, leczenie, mierzenie tempki, no i kolejne nakręcanie się... I tak w kółko i przez rok... Ja nie potrafiłam się ot tak wyłączyć. Nie przestawałam o tym myśleć. Mi było ciężko. Tym bardziej gdy dowiedziałam się, że będzie mi ciężko zajść bez wspomagaczy.
Wiem, że i Wam jest ciężko, przeszłam to samo i nie napiszę nic pocieszającego :P Po prostu, trzeba walczyć, starać się i czekać na rezultaty. A że psychika siada wraz z nowym cyklem... No cóż...
Co do przygotowań. Moja ginka na żadne badania nie dała mi skierowań. Poszłam odpłatnie i zrobiłam badania na przeciwciała toxo, różyczki i cmv. Poza tym morfologię sobie jeszcze zrobiłam, ale i tak robiłam ją 2 razy do roku. No i zaczęłam brać kwas foliowy, jakoś pół roku przed staraniami (a w sumie 1,5 roku przed zajściem). Inne badania to już w czasie ciąży - na skierowanie.
KasiaR - gratuluję i spokojne ciąży życzę
Staraczki - trzymam kciuki!
-
Myślałam ze "zgwałce" własnego męża
u nas sie nie da :) mąż zawsze zwarty i gotowy ;D ;D ;D ;D
-
KasiaR wielkie gratulacje :brawo_2: ale ci zazdroszczę ... Pięknie ci się nowy rok zaczął :)
Właśnie jak chodzi się co miesiąc na te cholerne monitoringi, branie leków, zastrzyk w odpowiednim momencie, potem działanie ewentualnie inseminacja jak w moim przypadku no to tak nie da rady się nie nakręcać. ja nie wytrzymałam wczoraj i zrobiłam test. Jedna kreska :'( może za wcześnie bo @ mam dostac w środę. Wiec jesczze malutka iskierka nadziei jest we mnie. Cyce bolą, ale to normalne też przed @.
-
KasiaR gratulacje :brawo_2: :brawo_2:
Wszystkim staraczkom z okazji nowego Roku życzę upragnionych II i za wszystkie MOCNO trzymam kciuki
-
I ja życzę owocnego w fasolki roku :brewki:
Kasiu gratulacje :)
-
Dziewczyny bardzo dziękuję za gratulacje :bukiet: , do mnie to jakoś jeszcze nie dociera ::) może jak zobaczę na USG :serce: maleństwa to uwierzę że ktoś zadomowił się w moim brzuszku...
Byłam dzisiaj na becie wyniki będą dzisiaj po godz. 16:00.
-
to ja poproszę o jakieś fluidki bo dawno ich tu nie widziałam :) a mój cykl juz bliżej końca ;D
-
I ja też bo my idziemy z Amiką łeb w łeb ;D ;D ;D
-
Justys851, amika trzymam mocno kciuki i czekam na radosne wieści :)
Zagłębie rządzi, no nie ;)
-
KasiaR gartulacje :)
I proszę bardzo wysyłam fluidki takie noworoczne mocno wiercące się, co po żebrach tłuką jak nie wiem i takie troszku przerośnięte :D
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
łapcie kochane wszystkie i żeby wam na zdrowie wyszły POWODZENIA
-
łapię fluidki. faktycznie dawno ich nie było. zaczynam kolejny cykl :( druga inseminacja nie udana :'(
-
To ja wysyłam fluidki
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Bo jeszcze w tej ciąży ich nie wysyłałam :)
-
To ja też, pierwsze w tym roku fluidki wysyłam
~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~
-
No, bo bym zapomniała o fluidkach ;)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
no to ja również podsyłam moje pierwsze fluidki
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
fluidkow nie bylo bo kiedys tu byla dyskusja ze sa niepotrzebne i zasmiecaja watek
-
Jeszcze raz dziękuję za gratulacje
Moja dzisiejsza beta to 3540 :skacza:
Byłam też dzisiaj u lekarza na USG i zobaczyłam już pęcherzyk ciążowy 7 mm :skacza:
dostałam luteinę i badania do wykonania,a zastępna wizyta za 2 tyg.
-
Kasiu GRATULUJE ;D ;D ;D
Zdrówka dla fasolki ;D ;D ;D
-
Kasiu, super wieści! Kolejna bydgoska dzidzia :)
-
Serdecznie gratuluję nowo-zafasolkowanym.
Trzymam za Was wszystkie mocno kciuki!!!
Mam ogromne szczęście, że mam swoje dzieciaki... wiem, czym jest cud bycia mamą... dlatego tym mocniej Wam kibicuje!!!
Walczcie o swoje szczęścia dziewczyny!
-
dzięki dziewczyny
zaczynam wierzyć w mój mały CUD :Serduszka: mam nadzieję że za te dwa tygodnie zobaczę bijące serduszko naszej fasolki :Serduszka:
ale jak każda przyszła mama zaczynam się już martwić czy wszystko jest ok.
-
Kasia to zupełnie normalne, takie połączenie radości i niepokoju jednocześnie :)) to chyba właśnie uroki macierzyństwa :)
No właśnie była tu jakaś taka dyskusja odnośnie fluidków i potem zniknęły.
Wysyłam zatem swoje, chłopięce, wierzgające, zdrowiutkie :))
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeżeli jednak będziecie staraczki wolały aby ich nie posyłać, to po prostu piszcie :)
-
Kasiu gratulacje fajny prezent sprawiliście sobie na nowy rok
staraczkom życzę powodzenia i trzymam kciuki
-
ale jaja :D :D :D
w piatek powinnam dostać @ z wykresu temp wychodziła okey więc nie mogłam wytrzymać - pewnie same rozumiecie ;D
i zrobiłam test i co są II jedna jest mega blada ale co się dziwić jak test robiłam 2 dni przed @ :P
wpatruje się i wpatruję , jednocześnie skacze i zaraz sufit rozbije ;D ;D ;D
jesteście pierwsze - musiałam się wygadać ;D
, miałam dzwonić do męża ale się powstzrymałam muszę to jakos zaplanować ;)
-
kochana GRATULACJE !!! kreska druga jest i to najważniejsze :)) sama z siebie by się nie wzięła :))
No to zaczyna się noworoczny wysyp :) dziewczyny chyba chcą nas z ciężąrówek wykurzyć :)
-
Jeszcze tutaj Ci Justynko pogratuluję! Ja moje 2 blade kreski zobaczyłam na teście 4 stycznia 2010 r. A 6 stycznia były już 2 grubaśne. Czyli też wrześniowe dzieciątko Wam się szykuje :)
-
Justys851 gratuluje :skacza: różnica między moją a twoją ciążą to zaledwie będzie tydzień ;)
-
Justynko, gratuluję! jak II krechy to nie ma wątpliwości, że jest fasolka :) Widzisz jak szybko się uwinęliście, a się denerwowałaś ;)
-
Gratuluje zafasolkowanym !!!
Oby bylo jeszcze wiecej fasoleczek!
-
Justyś, super! Moja krecha na 4 dni przed @ była baaaardzo bladziudka :)
Fajnie roczek się zaczyna. Tyle nowych ciężaróweczek! Spokojnych ciąż Wam życzę!
Za wszystkie staraczki trzymam kciuki i przesyłam pozytywne fluidy!
-
Justys GRATULACJE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D
-
Justyś, ale super, gratuluję!!!
Pięknie się zaczął ten rok. Kochane staraczki, oby tak dalej :)
-
justys851 Składam serdeczne gratulacje ;D
Pierwszy test w moim przypadku też pokazał bardzo bladziutką kreseczkę (piątek). Powtórzyłam go w poniedziałek i moim oczom ukazały się dwie tłuste różowe krechy :)
Zazdroszę Ci, jeszcze raz chciałabym przeżyć ten moment, kiedy pojawiają się II :)
-
Justys ale miałaś wyczucie :) gratulacje wielkie.
ja już nie mogę się doczekać odstawienie tych plastrów... a tak apropo, bo nie mogę znaleźć informacji w internecie: zapytałam ginekologa ile czasu po odstawieniu plastrów trzeba odczekać, bo przy tabletkach jest to min. 3 miesiące. odpowiedziała mi, że wcale nie trzeba czekać bo są to środki nowej generacji (evra) i można od razu zacząć działać. ale ja mimo wszystko mam pewne wątpliwości. Może Wy wiecie coś na ten temat?
-
Ja zaszłam w ciąże od razu po odstawieniu i- odpukać- wszystko jest OK. Słyszałam różne opinie, każdy lekarz ma swoją teorię...
-
hmm no właśnie, co lekarz to teoria. ale mi rzeczywiście powiedziano, tak jak Magdzie, że antykoncepcja nowej generacji nie wymaga w ogóle odczekiwania. ciężko mi było w to uwierzyć, ale to dobrze, bo to oznacza, że moja pani ginekolog kolejny raz mnie nie zawiodła :)
dzięki
-
ale fajnie Justynko;-))))) superrrrrrrr gratulacje wielkie!!!!! moja druga krecha też była bladziutka,a następnego dnia już pięknie grubaśna;-0
-
Gratulacje dla kolejnej zafasolkowanej ;D
-
Ja odstawilam plastry 6 miesiecy przed planowaną ciązą, ale chcialam porobic wszystkie badania, noi w miedzy czasie mielismy slub (udalo sie za drugim razem, ale pierwszy byl tak jakos bez zadnego nastawiania sie ze sie uda.
Udalo sie w noc poslubną :D
-
i ja gratuluję. ciekawe kiedy ja zobacze te dwie piękne krechy :?: :depresja:
-
Nie dziękuję za gratulacje ;)
Mąż już wie ;D
milkamil zobaczysz zobaczysz :uscisk:
w piatek powtórze test i pójdę na betę ;)
Kiedy lepiej iść na wizytę w 5 czy 6 tc ??
-
Justyś, nawet w 7tc lepiej iść. Ja byłam w 46dc (30dFL). I był bąbelek z serduszkiem ładnie widoczny.
Wiem, że nie możesz się doczekać, ale warto poczekać, żeby się nie rozczarować wcześniej... ;)
-
wydaje mi si e,że lepiej w 6,ale pewnie nie wytrzymasz;-)))))
-
ale wieści Justyś gratuluję a tak się bałaś a ja wiedziałam że szybko wam pójdzie :) strasznie się cieszę to wrześniowe dzieciątko będzie
ale rok się super zaczął oby tak dalej
-
gratulacje :) i ciagnij nas za soba :)
-
która następna?
-
Justys nawet 7-8
-
oj tyle to na bank nie wytrzymam ;D ;D ;D
-
Justys super!!! :skacza: GRATULACJE !!!
-
i ja gratuluje.
-
U mnie w 6 tyg było widać tylko pęcherz płodowy, a w 7 już bijące serduszko. Radzę iść w 7 - więcej zobaczysz ;D
-
Oficjalnie melduję się w wątku.
Dziś przyszła @ więc zaczynamy pierwszy cykl starań.
Przy pierwszym dziecku udało się nam zaciążyć od razu w pierwszym cyklu, zobaczymy czy tym razem też tak będzie. :)
-
My byliśmy w 7 i był pęcherzyk z bijącym serduszkiem :)
-
dziewczyny życzę Wam powoedzenia i dwóch kreseczek na testach !!
ehhh zzdroszczę ;)
-
żonka szybciutko! ;D Owocnych staranek !!
-
No szybciutko, szybciutko. Ogromny wpływ na naszą decyzję miał fakt, że nasza Julianeczka jest meeega grzeczna i myślę, że z dwójeczką sobie poradzimy. A jak i drugie będzie takie grzeczne, to na trzecie też nie będziemy długo czekać. ;D
-
Też mam taki plan- mam nadzieje, że się nic w tej kwestii nie zmieni po porodzie ;D !
-
No to życzę żeby się nic nie zmieniło. :)
-
gratuluje decyzji :)) coraz rzadziej ludzie się na 3 decydują :)) Chyba poza Mariolką to nie ma na forum potrójnej mamuśki :)
-
dokładnie mało kto teraz ma 2 a o 3 dzieci to już nie wspomnę
-
u mnie niestety @ :(
-
:przytul: :przytul: :przytul:
-
u mnie niestety @ :(
:przytul:
-
amika - przykro mi :uscisk:
-
Amika uda wam się w końcu trzymam kciuki
-
amika :glaszcze:
-
Dzięki dziewczyny :-*
Tylko nie moge zrozumieć dlaczego się nie udaje ???
Staramy się prawie 2 lata .Dwa razy się udało -ale poroniłam :'(
Może teraz :)
-
Może teraz :)
i takie myślenie mi się podoba ;)
Anetko a może jakiś badania ??
-
Tak teraz cykl z wizytą i badanka (na nowo)
I w musi się udać ;)
-
no ale jakie badania? ja też się ciągle zastanawiam dlaczego się nie udaje? co prawda biorę CLO, pregnyl, IUI jest, poprawka w domu i doopa blada. za tydzień podchodzę do trzeciej inseminacji. Moze jest problem z zagnieżdżeniem ???
-
Nie wiem jakie badania :( Mam zamiar wybrać się do Provity oddaje się w ręce specjalisty.
Myślę że tam będą wiedzieli co i jak
-
będę trzymała kciuki, w takiej klinice na pewno coś poradzą i się uda :D
a ta klinika to gdzie?
-
Marta klinika jest w Katowicach
-
Dziewczyny, ze względu na to, że fluidki znowu pojawiły się w tym wąteczku, postanowiłam podesłać WAM NASZE :)
w szczególności, dla dziewczyn, które starały się o dzidzie razem ze mną, a nadal się starają
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
i dla nowych staraczek także ~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
łykam a jutro umawiam się na wizytę ;)
-
amika a badałaś poziom prolaktyny? Pytam bo ponoć może być wszystko ok - udaje ci się zajść ale nie utrzymujesz ciąży bo poziom prolaktyny jest za wysoki, najważniejsze to właśnie badania i od nich trzeba zacząć. Przynajmniej wiesz że możesz zajść w ciążę, myślę że jak zrobisz badania to szybko okaże się przez co nie możesz utrzymać ciąży - dostaniesz tabletki i będzie już ok
Ja nadal walczę - w styczniu minęło dwa lata, obecnie łykam bromergon
-
Również brałam bromergon. Długo. Pamiętam jak źle mi było po nim :-\ No ale ładnie zbił prolaktynę.
Mietówka, Amika, trzymam cały czas kciukasy!
Przesyłam wszystkim pozytywne fluidy!
-
ja też miałam podwyższoną prolaktynę i ją zbiłam ładnie carbegolinem.
a powiedzcie mi czy duphaston pomaga w zagnieżdzeniu? nie miałam robionego poziomu progesteronu, ale chyba jest ok skoro nieszczęsny okres dostaje po 12-14 dniach od owu. po inseminacji nie miałam przepisanego.
-
Amika i na kiedy masz wizytę?
-
Wizyta wyznaczona na 7 lutego dopiero :(
Prolaktyne miałam ostatnio badaną jakiś czas temu wynik; 6,48 ng/ml
-
to sporo czasu jeszcze
a tą prolaktynę prywatnie robiłaś?
-
Monia wszystkie te badania prywatnie. Nic na NFZ :( Chodziłam prywatnie do lekarza .
Może jak się idzie państwowo to i są bezpłatne nie mam pojęcia ???
-
tak myślałam, nawet na tsh nie chcieli dać skierowania
wszystko prywatnie, a ile takie badanie kosztuje?
-
moniq prolaktyne możesz zrobić państwowo, tylko musisz mieć skierowanie
ja dwa lata łykałam bromergon, ale dopiero jak zaczęłam leczyć tarczycę to mi prolaktyna spadła
amika 7 okaże się szczęśliwa :D
doczytałam Twojego posta, normalnie krew zalewa z tymi skierowaniami >:(
-
dzięki Marta to może i ja zrobię z ciekawości
-
Witam dziewczyny,
Mam pytanie i wiem ze na tym forum mam najwieksze prawdopodobienstwo otrzymac odpowiedz :)
A wiec bylam wczoraj u mojej lekarki i powiedziala mi ze jej sie sluz nie zabardzo podoba ( chodzi o uplawy, ktore mam od poczatku ciazy - robilam wymaz pochwy w 8 tygodniu i wszystko wyszlo ok, a od tego czasu nie zauwazylam jakis zmian), takze przepisala mi lek lactovaginal i luteine prez tydzien i potem zebym zrobila wymaz jeszcze raz.
Nigdzie nie moge znalesc informacji na temat luteiny w tym okresie ciazy, tylko 1 trymestrze jesli sa jakies problemy.
Czy ktos ma jakies informacje, poniewaz troche sie martwie ze cos jest nie tak. Czy to jest normalne?
-
Ja chyba nie bardzo rozumiem Twoje pytanie, ale luteinę biore od 9tc i wszystko jest ok z maluchami a z upławami też się męczę, z tym że ja dostałam inne specyfiki.
Luteina ma powstrzymać przedwczesne skurcze macicy i rozwieranie się szyjki, a na początku potrzymać ciążę, jeśli jest zagrożona - tyle ja wiem.
Może dostałaś ją zapobiegawczo, żeby nic się nie stało po tym leku? Ciężko stwierdzić, najlepiej od razu pytaj lekarza, jak dostajesz cos nowego, w jakim celu to zapisuje.
Nie wiem, czy Ci pomogłam... ale życzę powodzenia :)
-
pytalam, nie dostalam wyczerpujacej odpowiedzi. Tylko co to jest.
Chyba masz racje ze dostalam to zapobiegawczo...
-
zaptaj w ciezarowkach lepiej, tam jest wiecej ciezarnych, tu raczej tylko staraczki
-
Luteina jest progesteronem, więc pewnie na podtrzymanie ciąży..niektóre kobiety biorą całą ciaże. A lactovaginal, to pałeczki kwasu mlekowego, to jest lek bez recepty. Stosuje się go aby odbudować prawidłową florę bakteryjną pochwy:)
-
dzieki :)
-
ja luteinę dostałam w 30 tyg. ze względu na skracającą się szyjkę
-
małgosiak a tak z ciekawości - jaką miałaś wysoką prolaktynę i jak długo brałaś bromergon w jakiej dawce, No i oczywiście w jakim czasie po udało się ? :)
-
hmmm-ja kiedys na ulotce lactovaginal przeczytalam, ze nie mozna stosowac w ciazy....ale na kazdym leku nawet na witaminie C , jest tak napisane...wiec pewnie to na wyrost...
co do luteiny-często jest przez niektórych lekarzy podawana zapobiegawczo...tak w razie czegoś...nie zaszkodzi a pomóc może...
wspomaga w pierwszej fazie ciąży-pracę ciałka żółtego-które produkuje progesteron do czasu utworzenia łożyska,
jest to również ważne-jeśli podczas ciąży zostają wykryte torbiele na jajnikach-co jest bardzo częste,
-
Mi się spóźnia okres... staram się nie nakręcać, ale nadzieja jest...
-
maggi-80 Trzymam kciuki ;) :)
-
Ja też trzymam :)
-
też trzymam kciuki
-
i ja też trzymam kciuki :) zastój się zrobił :) trzeba ruszyć tą machinę :)
w niedzielę miałam trzecią IUI. Trzymajcie też po cichu :ok:
-
To tak po cichu trzymam
-
Maggi, a Ty stymulujesz czymś jajniki? Ja miałam skręcający ból (doczytałam u CIebie w wątku) 2 cykle temu, o 22 wylądowałam u gina i okazało się, że miałam 2 torbiele (w tym jedna dwukomorowa) na jajniku. Jestem na Duphastonie i od 2 cykli zastrzyk.
Oczywiście życzę II, ale jeśli @ się pojawi, przejdź do lekarza.
-
Martyna niczym nie stymuluję.. też się obawiam, że ten ból ma inny powód, tym bardziej, że mnie jajnik nigdy nie bolał... na razie czekam na rozwój sytuacji
-
robiłam dzisiaj ponownie prolaktynę z tzw obciążeniem i takie wyszły mi wyniki:
Prolaktyna 10,60 ng/ml norma to 1,90- 25,00
Prolaktyna po MCP 19,90 ng/ml
ta druga nie jest zbyt niska?
-
ja niestety nie pomogę kiepska jestem w interpretacji wyników
-
milkamil a ile płacisz?
małgosiak ponawiam pytanie :)
tak z ciekawości - jaką miałaś wysoką prolaktynę i jak długo brałaś bromergon w jakiej dawce, No i oczywiście w jakim czasie po udało się ?
-
maggi-80 trzymam kciuki ;)
-
mietowka nic nie płace bo na NFZ w szpitalu w Policach. ale jeżeli się nie uda to zmieniam lekarza na dr Bączkowskiego z Vitro, bo mój mówi że laparoskopii już tak się nie robi a w szpitalu mówią mi co innego, że powinnam zrobić bo zobaczą "od środka" dlaczego jest jajowód niedrożny.
Lara_Croft mnie sie wydaje że masz dobre wyniki bo mieścisz się w normie. ten drugi wynik też.
-
Trzymajcie trzymajcie, dalej okresu nie mam, jajnik dalej boli...
-
maggi-80 może zrób test, trzymam kciuki
-
Robiłam test 2 razy i są dwie kreseczki, ale druga taka blada.. więc się nie nakręcam jeszcze
-
no to brawo!!!!!!nawet jakby był cień cienia to to TO!!!!!!!
-
Maggi - ja na Twoim miejscu bym się cieszyła :) u mnie cały czas wychodziła druga bladocha :) a testów zrobiłam dużo.
-
Strasznie się boję, że to fałszywy alarm, wolę się nie nakręcać. W poniedziałek pojdę na bete
-
U mnie te była na początku bladeńka kreseczka. Ale na prawdę taka ledwo widoczna. A potem się okazało, że to jednak TO. Gratulacje. Ciesz się. :)
-
Maggi u mnie też była mega blada druga kreska - prawie że nie widoczna :D
po dwóch dniach była już bardziej widoczna ale nie jakaś gruba specjalnie :D
ja myślę ze spokojnie możemy Ci pogratulować ;D
-
Ja miałam dokładnie tak jak Żonka i Justyś ;) Testów zrobiłam 5 i dopiero na 4 była wyraźnie widoczna druga krecha :)
-
Biegaj w poniedziałek na Betę :)
-
Maggi gratuluję i trzymam mocno kciuki :)
-
Maggi, super!
U mnie też była blada kreseczka :) Trzymam kciuki i ciekawa jestem bety :)
-
no to extra
zrób betę i się wszystko wyjaśni
pogratuluję później
-
a ja juz gratuluje i trzymamm kciuki za bete
-
trzymam kciuki w poniedziałek ;D
-
Ho ho! testy w te strone sie raczej nie myla.. u mnie byl tez mega bladzioszek i co? jutro 15 tydzien!:)) gratulujemy!
-
Gratuluje !!! Ja tez miałam na początku bladziutką kreskę !!! Powodzenia w poniedziałek :)
-
Gratuluję :) jak jest druga kreska to na pewno jest fasolka :)
-
Ja już też pogratuluję :)
-
bladzioch to bladzioch...nie kłamie:):):) chyba, że test byłby wadliwy-ale to się raczej rzadko zdarza!
-
blada nie blada ale jest ! ;D Gratuluję :D
-
maggi-80 trzymam kciuki za jutrzejszy wynik
-
Maggi grauluje ;) ;) ;)!!!
-
Maggi - a tej jajnik cały czas Cie boli?? Bo jeśli tak, to po wyniku bety leć natychmiast do lekarza!! Trzymam kciuki za pozytywne wieści :)
-
No boli mnie ;/ znaczy nie cały czas, ale jak się właczy bol to parę h czuję
-
No to naprawdę pobiegnij jak najszybciej dotego lekarza. A który to Twoj dzień cyklu?
-
maggi-80 również gratuluję u mnie też była blada kreseczka cieszyłam się bardzo,
ale wolałam potwierdzić u gina ;) a teraz proszę rośnie maleństwo jak na drożdżach ;D
,ale zawsze się czuje takie ciepełko bo jest już ta nadzieja ,że się nosi takie maleństwo pod swoim serduszkiem
Gratuluję :przytul: :przytul:
-
Dzięki dziewczyny :D
agairish - 27dc
-
w tym dniu cyklu ma prawo być blada .
Będzie dobrze :) My tu trzymamy kciuki :)
-
oj dokładnie w tym dniu ma prawo być blada ;)
ja pierwszy test robiłam w 26dc i właśnie blada była ;) a w 28dc kreska była już wyrazniejsza ;)
-
maggi-80 daj znać jak wyszła beta. Ja oczywiście trzymam kciuki (a po cichu gratuluję - ja też na pierwszym teście miałam strasznie bladą tą drugą kreseczkę ;))
-
czekamy na pozytywne wieści
-
a moja krecha byla od razu wyraza, gruba, a teraz ta kreska spi obok ;D jejku jakie to emocje dowiedziec sie o ciazy, az mi w glowie wirowalo.
gratuluje.
-
małgosiak ponawiam pytanie :)
tak z ciekawości - jaką miałaś wysoką prolaktynę i jak długo brałaś bromergon w jakiej dawce, No i oczywiście w jakim czasie po udało się ?
Mietowka - zagladam, zagladam, ale z komorki i nie zawsze mam sile odpisywac :)
Wieczorem w domu rzuce okiem w moje wyniki to Ci odpisze. Jak dobrze pamietam to lecze sie od poczatku 2008r. Wtedy to prolaktyna byla chyba jakos ok.30ng/ml, a po obciazeniu 130 chyba. Ale sprawdze dokladnie.
Maggi, masz wynik?
-
Za 15 minut kończę pracę i jadę po wynik... nie mogę się doczekać....
-
my też nie możemy się doczekać
-
więc cierpliwie czekamy ;)
-
Hmm.. a więc uwaga - wynik 537 :D Co daje 4-5 tydzień :skacza: :skacza: :skacza: :skacza:
Mąż dostał malutkie buciki z wynikiem i jest w 7 niebie :D
Dzięki za trzymanie kciuków :D ;D ;D ;D
-
super ;D gratuluje i spokojnych 9 miesięcy :D
ale rok nam się owocnie zaczął ;)
-
Wiedziałam. GRATULACJE ;D
-
Gratuluje !!!
Powodzenia w najbliższych miesiącach.
-
Jeszcze raz serdecznie gratuluję :)
to która następna ? ;D
-
gratulacje
ładnie się rok zaczął oby tak dalej
-
gratuluję serdecznie
-
Gratuluję :)
-
maggi-80 kochana GRATULUJĘ :-* :-*
witam w gronie ciężaróweczek ;) więc czekamy na wąteczek ;D ;D
jejku jak się cieszę :-* :-*
-
Maggi - serdecznie gratuluję :D :D :D
-
Ponownie gratuluję. A nie mówilam. ;)
-
maggi-80 również gratuluje i spokojnych 9 miesięcy życzę
-
Maggi - gratulacje :D
-
I ja śpieszę z gratulacjami :-*
-
Maggi - gratulacje !!!
-
gratulacje!
-
Gratuluje !!!
-
I ja gratuluję Maggi :)
-
Gratulacje :)
-
Czy ja kiedys przestane beczec ze wzruszenia po tym jak ktoras informuje o pozytywnej betce? :)))))
-
Maggi, gratuluję z całego serca! Trzymam kciuki za spokojne miesiące!
A tak a propos - ile się staraliście?
Mietówka, już Ci odpisuję.
Moja prolaktyna w 12.2007r. była na poziomie 36,3ng/ml. Od razu zaczęłam brać bromergon - na początku 1/4tabl., potem 1/2. Badania kontrolne miałam 07.2008r. i spadła ładnie do 13ng/ml, jednak po obciążeniu było 185,5ng/ml, zatem kontynuowałam. Potem badania 11.2009r. i 22,1ng/ml. Od 08.2009r. nie brałam już bromergonu bo zaczęły się staranka. Udało się w 08.2010r.
-
Ja badałam prolaktyne w pazdzierniku i wyniki byly takie:
19.10.2010 - Prolaktyna 43,78 ng/ml (norma 5-23)
19.10.2010 - Prolaktyna z obciążeniem 321 ng/ml
no jak widać blisko 100% ponad norme.. zaczelam brac Norprolac (najpierw 1/2 a po tygodniu cała) i po 12 dniach jego stosowania zaszłam w ciaze a prolaktyna spadla az nadto bo do 1,7 :)
-
czy prolaktynę można zbadać w dowolnym dniu?
-
małgosiak no to mnie przeraziłaś że tak długo
bardziej podoba mi się
walka prolaktyny u carola - to się nazywa szybkość :)
W czwartek mija mi miesiąc jak biorę bromergon i mam zamiar iść zrobić badanie czy coś spadło
moniq mój lekarz mówi że nie ma znaczenia dzień badania - jedyne co jest ważne to to abyś nie była po współżyciu i nie zestresowana szła na badanie
-
moniq a mnie lekarz kazał robić w 20-24 dniu cyklu i dodatkowo do tego progesteron
-
Ja badałam prolaktynę i progesteron w 22 dc :)
W czwartek idziemy na badanie nasienia a w piątek z naszymi wynikami do ginka.... ciekawe czego się dowiemy ::) ::) ::) ::) ::) ::)
-
dzięki dziewczyny, chyba też się wybiorę a ile mniej więcej kosztowały was te badania?
-
prolaktyna z obciążeniem w Diagnostyce kosztuje 50zł
-
Ja za prolaktynę + progesteron zapłaciłam łącznie 58 zł.
-
Dzięki dziewczyny za gratulacje :D
malgosiak - w sumie jak dziś policzyłam, w 6 cyklu nam się udało :D Chyba niezły wynik :D
-
niezły wynik
-
maggi-80 Gratuluję!! moja siostra ma identyczny suwaczek jak Ty ;D ;D
-
Ktos bedzie testowac na dniach ;)?
u mnie @ ma przyjsc 2 lutego.
Dzisiaj 28dzien , rano bolal mnie lewy jajnik.Teraz juz przeszlo ...
-
mnie jak na razie szlak trafia, bo dzisiaj 15dc i owu brak - śluzu, podwyższonej tempki - no nic
a dodam, że cykle mam raczej regularne :(
-
Lara: Ehh ... moze jutro owu bedzie ... ?
-
Witam wszystkie starające się kobitki i te którym się udało również. :hello:
Podczytuję troszkę forum i tak mi się spodobało, ze postanowiłam spróbować do was dołączyć, przyjmiecie mnie do swojego grona? :Daje_kwiatka:
Oczywiście jak w temacie wątku staramy się o dzidziusia. . Już drugi cykl. Na razie udałam się do ginekologa, żeby zrobić badania na toxo ( mam kocura), cytologię, krew, mocz itd. Wyniki wszystkie w porządku, czekam tylko jeszcze na wynik cytologii, ale ginekolog dał nam zielone światło, gdyż nie widzi żadnych przeciwwskazań. . . . a więc działamy ;)
-
powodzenia dla Ciebie i wszystkich w tym cyklu !!!
PS. też mam kocurka od małego mamy jakiegoś kotka i wyobraź sobie moje zdziwienie - nigdy nie miałam toxo.
-
Mi w badaniu na tokso igG wyszło 34 więc raczej jest ok, ale jeszcze w przyszłym tygo. konsultuję się z ginem.
Witam nowe staraczki;)
-
a mi cały czas w toxo wychodzi wynik graniczny ;/ czyli i tak i tak muszę powtarzać, niedługo mnie trzeci raz czeka.
-
Mi wyszło, że teraz nie mam, ale miałam kiedyś jakąś starą infekcję, także mam przeciwciała, podobno to dobrze. ;D
Kotka mam od roku, ale to kot który nie wychodzi na dwór i je tylko kocie jedzonko, więc raczej to nie od niego. Mi lekarz powiedział, że wbrew ogólnej opinii, łatwiej zarazić się toxo z mięsa surowego, warzyw brudnych, ziemi niż od kota.
kobietka IgG to stare infekcje, jak miałaś 34, to znaczy że miałaś kontakt z tą chorobą, ważny jest wynik IgM, norma to <0,8.
-
masz rację co do kota, nie wiedziałam tego przed ciążą. Ogólnie mój kot wychodzi na dwór codziennie jest regularnie szczepiony i odrobaczany ale to niczego nie gwarantuje - ja mam super bo zimą zmarzluch na zimno nie chce wychodzić i idzie do kuwety, której ja nie mogę czyścić :)
-
Masz rację sabinka, taki wynik oznacza, ze ma się już odpornosć, ale w jak sie jest w ciazy to własnie lekarze każą powtarzac co jakiś czas badanie, by mieć spokojne sumienie:) Jesli wynik IgG jest powyżej 300 jednostek to podobno oznacza jakieś świeże zakażenie i wtedy stosuje sie antybiotykoterapię. IgM mam ujemne, znaczy sie nie ma teraz powodów do zmartwień;)
Ja od 2 lat mam psa,a le gin pwoiedział, ze nosicielami sa głównie koty i papugi, ale nie trzeba szaleć, jest teraz taki postęp medycyny i profilaktyka szeroka, że nie trzeba się bac kontaktó z tymi zwierzakami.
-
Pewnie, nie ma co popadać w paranoje ;) Ja mam dziś 15 dzień cyklu, a mężuś na nockę do pracy :nerwus:
Bardzo bym chciała, żeby w tym cyklu się udało ;D Oby nam wszystkim się udało :brewki:
-
:hello: sabinka
kiedyś musi się udać
-
Ja mam dziś 15 dzień cyklu, a mężuś na nockę do pracy
sabinko doba jest dłuuuga, trzeba się tak zorganizowac, by i w dzień znaleźć czas na baraszzkowanie ;D
-
kobietka u nas to ciężko zorganizować w dzień, bo mieszkamy z teściami :(
Jesteśmy na etapie budowania domku, tzn. na razie papierkowa robota, jak nam się uda to na wiosnę zaczniemy :D
Maggi-80 podczytywałam cię w wątku diety dukana, robiłam to co ty, bo też się odchudzałam na tej diecie ;D Gratuluję dzidzi :brawo_2:
A tak z innej beczki, to zmierzyłam sobie wczoraj temperaturę tak z ciekawości i miałam 37, 4. . . Myślicie że to w cyklu taka normalna temp?
-
zależy o której godzinie był dokonywany pomiar, w której fazie cyklu, w którym miejscu - tak, to dla Ciebie może być norma (oczywiście dla Twojego dnia cyklu - teraz doczytałam, że po 15dc - taka tempka jeszcze o niczym nie świadczy)
ja np przed owu potrafię mieć 36,2
-
Maggi-80 gratuluję!!!!
Kochane myślę, że przyszedł czas na moje ujawnienie
otóż tydzień temu zrobiłam test i pojawiła się na nim druga blada kreska, zrobiłam jeszcze 2 i one tak samo - to był najcudowniejszy dzień w naszym życiu
dokładnie 3 dni przed tym cudownym zdarzeniem byliśmy na wizycie u lekarza i powiedział, nam że z wynikami mojego M mamy średnie szanse, dodatkowo w tym miesiącu pierwszy raz mierzyłam sobie temperaturę i byłam pewna, że nie było owulacji
lekarz mówi, że jest wszystko pięknie, a kolejna wizyta 21 lutego :D
-
Iza gratulacje kochana :-* cieszę się ,że w końcu się Wam udało. Wszystkim dziewczynom gratuluję.
A ja powoli zadomawiam się tu po raz drugi :) Poczuliśmy z mężem wielką chęć by mieć drugie dziecko. z pierwszym udało się od razu bez problemów. z drugim aż tak się nie śpieszy i jak będzie to będzie ;)
-
u mnie dzisiaj przyszła @ znowu sie nie udało :'( ja już nie wiem co jest.
dzwoniłam do swojego lekarza, skieruje mnie na laparoskopie. podczas hsg wyszło że mam jeden jajowód niedrożny. zobaczymy co jest nie tak "od środka".
-
Milkamil - strasznie mi przykro :przytul:
Iza - gratulacje :)
-
iza gratulacje
milkamil wierzę że będzie dobrze
-
Iza .... cudowna wiadomość !!
Dobrze wiesz jak bardzo się ciesze !!
Kochana zdrówka dla Was na najbliższe 9 miesiecy :przytul: :przytul: :przytul: :przytul:
-
Ewciu, życzę żeby jak najszybciej (o ile tak chcesz ;) ) się udało. Ja teraz też już nie mam takiego parcia jak za pierwszym razem i całkowicie rozumiem Twoje podejście. :)
-
Izuś kochana tak się cieszę ogromnie, gratuluję serdecznie
-
Gratuluję Iza :)
u mnie też @ zbliża się wielkimi krokami :( ale w poniedziałek wizyta u special gina ;D ;D ;D
-
Iza serdecznie gratuluje :skacza:
-
Dziękuję Wam kochane
mogę tylko powiedzieć teraz, że ten miesiąc faktycznie był taki luźny, bez stresu itd, mimo że się leczyliśmy
trzymam za Was kciuki strasznie mocno
-
Wszystkim nowym ciężaróweczkom GRATULUJĘ!! ;D
-
Izus jeszcze raz gratuluje !!
Bardzo sie ciesze z Twojego szczescia!!!
-
iza gratuluje. az mi ciary przeszly po glowie jak przeczytalam, ze marne szanse macie a tu niespodzianka. widac, ze wszystkie diagnozy mozna do kosza wyrzucic i robic swoje
-
Iza, gratuluję :)
-
Iza i ja przyłączam się do gratulacji ;D
milkamil będzie dobrze, naprawdę w to wierzę :przytul:
-
Gratuluję Iza i Maggi:)
-
iza22 serdecznie gratuluję ;D
chlebosia życzę owocnej pracy ;)
amika i milkamil trzymam za Was kciuki, jestem pewna, że obwieścicie nam w końcu rodosne nowiny :D
-
wow Iza serdecznie gratuluję :D :D ;D
-
no superrrrrrrrrr Iza;-) gratuluję;-)))))
-
Gratulacje dla nowych zafasolkowanych forumek :)
-
A ja powoli zadomawiam się tu po raz drugi :) Poczuliśmy z mężem wielką chęć by mieć drugie dziecko. z pierwszym udało się od razu bez problemów. z drugim aż tak się nie śpieszy i jak będzie to będzie ;)[/color]
haha u nas podobnie :)) moze znowu razem bedziemy rodzic :)
No faktycznie Madzia :D zobaczymy co z tego będzie ;)
-
Zastanawiam się czy brać jakieś inne witaminki, bo biorę tylko kwas foliowy. . . . chociaż ja jem wszystko, więc chyba nie mam jakiś "braków" witamin? Bierzecie jakieś inne wit. ? Lekarz gin zalecił tylko kwas foliowy. . . .
-
można brać suplementy, ale kwas foliowy w zupełności wystarczy przed ciążą i potem do ok 10-12 tyg.
-
proszę o pomoc
robiłam w przeciągu 3 tygodni prolaktynę z obciążeniem
pierwsza wyszła 10,6 i po obciążeniu 19,9
dzisiaj 12,2 i po obciążeniu 227
normy dla tego laboratorium to 1,9 do 25,0
za drugim badaniem po obciążeniu jest prawie 20 razy większa (dokładnie 18)
to nie jest norma ??? ??? :(
-
Lara_Croft słyszałam że się odchodzi od robienia prolaktyny z obciążeniem, bo nie jest miarodajna
-
no własnie lekarz powiedział mi co innego :( i kazał zrobić z obciążeniem
-
co lekarz to inna opinia. Najlepiej skonsultuj wynik z lekarzem. Ja nie miałam jeszcze robionej w obciążeniem
-
A ja właśnie przyszłam się ujawnić, Jestem w ciąży :) Potwierdzonej dziś przez gina i widziałam swoją kropeczkę z bijącym serduszkiem :) Jestem prze szczęśliwa :)
-
marzenieeeee GRATULACJE!!!!!!!!!!! Super wieści :)
-
GOSIU, napisze i tu, ze bardzo sie ciesze! I mocno kibicuje! Trzymam kciuki z calych sil, wraz z Wiktosiem, zeby tym razem wszystko bylo ok przez nastepne 9 miesiecy!
-
marzenieeee: GRATULUJE Z CALEGO SERCA !!!
U mnie dzisiaj 36dc.Czuje ze za chwilke przyjdzie @ ... Trudno ... moze w kolejnym cyklu nam sie uda.
-
Gosiu to i ja również i tu pogratuluję i bardzo się cieszę :skacza:
-
Gosiu.....wspaniałe wieści, wkońcu wam się też udało :D:D:D:D:D:D:D Gratuluje z całego serca i życzę wspaniałych kolejnych miesięcy :)
-
Wow Gosi serdecznie gratuluję :D :D :D
-
gratuluję dziewczyny !!!
widzę, że wątek znowu ruszył... :D
Powodzenia dla wszystkich starających się !!
-
Ogromne gratulacje!!!! Alez tu sie ciezarowkowo robi!
A teraz Lara pojdzie do doktorka, dostanie Norprolac czy Bromergon i w przyszlym cyklu obwiesci nam dobre newsy :)
-
marzenieeee GRATULACJE :Daje_kwiatka: Życzę wam spokojnych 9 miesięcy ;D
Ja za 10 dni mam termin spodziewanej @, mam nadzieję, że nie przyjdzie!!!!!
Zakupiłam dziś calcium, bo zapomniałam że w ogóle nie jadam mlecznych produktów, ani mleka nie lubię :P
-
ale wieści;-) super marzenieeeee gratki ogromne;-) rośnijcie zdrowo;-)
-
Gratulacje kolejnej zafasolkowanej ;)
-
Serdeczne gratulacje :skacza:
-
do wszystkiego bardziej na luzaku sie podchodzi.
ja tez podchodziłam na luzie:) do 5 cyklu:)
Marzenie, gratuluje!!
-
Gratulacje nowym zafasolkowanym :) i powodzenia dla reszty
-
gratulacje
-
Gosiu- serdecznie gratuluję i życzę spokojnej, bezproblemowej ciąży ! :)
-
A teraz Lara pojdzie do doktorka, dostanie Norprolac czy Bromergon i w przyszlym cyklu obwiesci nam dobre newsy :)
No i znowu ryczę
dzieki :-* :-* :-*
więc lekarz stwierdził, że to nie jest absolutnie normą - te moje skoki prolaktyny
dodał, że ten drugi wynik po czynnościowym (po obciążeniu wyszło blisko 20) jest co najmniej dziwny, biorąc jeszcze pod uwagę fakt, że byłam wtedy po jedzeniu - a wcześniejsze zjedzenie czegoś jeszcze poziom prolaktyny podnosi
stwierdził na koniec, że wychodzi na to, że o byle stres podwyższa mi się prolaktyna - najbardziej pasujące wytłumaczenie tego co się dzieje
lekarz jeszcze oglądnął wyniki męża - i stwierdził, że mamy do czynienia z cudem ;D bo to nie jest norma, że aż tak w przeciągu 3 miesięcy nasienie się poprawia
tak jak caarola napisała przepisany na 3 cykle bromergon
i cała lista rzeczy, na które mam uważać przy jego zażywaniu - mam niskie ciśnienie tak w ogóle na co dzień i może być ciekawie....
na moje pytanie : to mam przyjść za 3 cykle do kontroli?
usłyszałam odpowiedź : ma pani przyjść wcześniej i w ciąży :)
jeśli po tych 3 cyklach sie nie uda, wspomniał coś, że będzie chciał zrobić laparoskopie.... :(
-
Lara teraz sie uda zobaczysz !
Zwlaszcza ze Twojego meza wyniki sa takie dobre!
Caly czas trzymam kciuki za Ciebie i wierze ze Ci sie uda !
Pamietaj obowizkowe beda zdjecie brzuszka!!
-
Lara, ja również trzymam kciuki, zobaczysz będzie dobrze ;)
-
Dziewczyny, GRATULACJE, ale się wysypało. Szczęśliwych i spokojnych ciąż!!!
-
Magda, życzę Wam, żeby i teraz za 3 się udało:)
-
Lara, szkoda ze nie dał Ci Norprolacu co prawda jest drogi ale ponoc lepiej sie go znosi.
Dla mnie normalnym cisnieniem jest 90/60 wiec pewnie wiem o czym mowisz.
Najpierw bralam przez tydzien po pol tabetki a potem po calej. Z początku mialam bardzo silne bole glowy i zapuchniete oczy rano jak chinczyk, ale po krotkim czasie wszystko minelo.
No i po 12 dniach jego stosowania sie 'zafasolkowalismy'. A skoro jest poprawa u meza.. to rozkazuje Ci zgapic ten schemat od nas !!!!!!!!
Buzka na droge :*
-
Dziękuję wszystkim za gratulacje :) Jesteście kochane :-* :-* :-*
-
marzenieeee ale super wieści :) Gratulacje :)
Lara ja własnie dostałam skierowanie na laparoskopię. nic a nic się nie boję -w takiej desperacji jestem. tylko nie wiem kiedy mam się zgłosić do szpitala. muszę do nich zadzwonić. pytałam mojego lekarza kiedy a on powiedzział żebym właśnie w szpitalu się dowiedziała. dziwne to trochę ...
svene a jak u Ciebie?
-
milkamil jesli Twój lekarz nie pracuje w jakims szpitalu, to chyba nie mógł inaczej powiedzieć
w szpitalu (to już się dowiedziałam) terminy na laporoskopię są w okolicach tygodnia
caarola po 12 dniach powiadasz? to mam realne szanse zobaczyć II na dzień matki :) ;D
a i dawkowanie mam takie: przez tydzien pół na noc, potem tydzien cała na noc i już potem aż do 12 tygodnia ciąży pół rani i całą na noc
-
Lara_Croft na pewno się uda :D
marzenieeee i ja dołączam do gratulacji :)
-
Lara uda sie !!!
Jeju , zobaczyc 2 kreski na dzien matki - nacudowniejszy prezent na swiecie!Cenniejszy niz cokolwiek!
-
Lara, też trzymam kciuki! Coś czuję w kościach, że niedługo ktoś zamieszka w Twoim brzuszku :)
-
Zakupiłam dziś calcium, bo zapomniałam że w ogóle nie jadam mlecznych produktów, ani mleka nie lubię :P
[/quote]
a czy mleczne produkty mają coś do zachodzenia w ciąże?
Robiła po miesiącu badanie prolaktyny wynik mam 5.03ng/mk Norma 4.79 -.23,3 także spadła :) Teraz z całej tabletki przeszłam na pół i biorę sobie jeszcze tak żeby mi czasem nie skoczyła w górę. Oby przyniosło efekt :)
marzenieeee superrrrrrrr wieści :)
Coraz mniej tu weteranów widzę
-
Lara noooo ja mam nadzieje ze na Dzien Matki to Ty juz bedziesz miala brzusio widoczny a nie tylko 2 kreski!
A dawkowanie inne rzeczywiscie, ja jak zadzwonilam do doktorka ze sa 2 kreski to kazal mi od razu odstawic.
-
Robiła po miesiącu badanie prolaktyny wynik mam 5.03ng/mk Norma 4.79 -.23,3 także spadła :) Oby przyniosło efekt :)
Coraz mniej tu weteranów widzę
Ładny spadek mietowka, cieszę się bardzo. Zobaczysz, już niedługo i Ciebie tu "nie będzie" ;D
Kibicuję mocno!
-
Lara noooo ja mam nadzieje ze na Dzien Matki to Ty juz bedziesz miala brzusio widoczny a nie tylko 2 kreski!
a z tego cyklu coś może być? bo niby po owu już jestem, ale........ ( :glupek: - własnie się oświeciłam, że w marcu to mamy dzień kobiet a nie dzien matki :glupek: ))
mi w sumie lekarz powiedział tak, że bromergon działa również jak lek podtrzymujący ciążę i w moich zaburzeniach prolaktyny może to być potrzebne dlatego mam brać aż do 12 tc jakby co
-
HAaahah Lara a to dobre :))))))) ja sie wlasnie tak zastanawiam, czemu Ty tu dopiero o maju wspominasz jak do tej pory to mozecie cos zmajstrowac spokojnie :)))))
-
hehe Lara dobre ja też się zastanawiałam dlaczego dopiero o maju mówisz :P
-
mietowka chyba raczej nie ma, ale postanowiłam troszkę lepiej o siebie zadbać, i stąd to wapno ;D chyba mi nie zaszkodzi :D :P
Kobitki, ja chyba wariuję, ale tak mnie wczoraj jajniki bolały, że szok, no to ja od razu, ze może się udało. . . :P Chyba za bardzo doszukuję u siebie jakiś objawów, bo nawet wczoraj rano niedobrze mi było, i sama nie wiem. . . . boleć to mnie bolały na pewno, ale z jakiego powodu ?:drapanie:
Troszkę za wcześnie by było na objawy, bo jakby co, to były by dopiero jakieś 2 tyg ciąży ;) :D Jak by nam się udało, to byśmy mieli prezent od dzidzi na walentynki :D bo 14 lutego powinna być @.
Lara, po przeczytaniu posta też mi się uroiło, że to w marcu dzień mamy ;)
-
Jak by nam się udało, to byśmy mieli prezent od dzidzi na walentynki :D bo 14 lutego powinna być @.
my tak mieliśmy w zeszłym roku;-) najpiękniejszy prezent na świecie;-)
-
marzenieeee wspaniała wiadomość, GRATULACJE :skacza:
dawno mnie tutaj nie było ale pamiętam Twoją historię :-*
-
marzenieeee..ogromne gratulacje! życzę Wam duzo zdrowia !
u mnie źle...nie chce mi się o tym nawet pisać..
-
Svene, smutne co piszesz... :przytul: Trzymam mocno kciuki i powodzenia Wam życzę, jak najszybciej!
-
Dziękuję kochane :)
svene :przytul: :przytul:
-
Marzenieeee strasznie sie cieszę i gratuluję ;D ;D ;D ;D ;D
Svene bardzo mi przykro kochana
-
svene :przytul: :przytul:
-
svene trzymaj się ... :przytul:
ja dostałam skierowanie na laparo i ide w poniedziałek. we wtorek będą mi robić. zobaczymy co tam znajdą. mam nadzieję że po laparo uda się nam :)
-
svene trzymaj sie kochana :przytul: milkamil jak tam po laparoskopii? Mam pytanie, do bardziej doświadczonych dziewczyn ode mnie, otóż mimo iż nie jestem jeszcze w ciąży, to czytam to i owo, i mam pytanie, czy naczyniak na głowie, jest wskazaniem do cesarki? Bo ja takiego mam i nie mogę nigdzie doczytać. Kiedyś czytałam że tak, ale jak pytałam mojego gina, to powiedział ze nie. Już sama nie wiem, a wiadomo lekarz jeden mówi to drugi tamto. . . .
-
sabinka dzisiaj przyjęli mnie do szpitala, a laparoskopię będę miała jutro, tylko nie wiem o której godzinie. jestem strasznie głodna a do jutra to nie wiem jak wytrzymam ;) czopka juz dostałam i latam :shock:...
-
Milkamil, a w którym szpitalu jestes? pytam, bo sama dzis bylam w policach na gsh, wiec moze sie widzialysmy ;) ;D ;D
Trzymam kciuki za jutrzejszy zabieg.
-
Ha! a ja właśnie jestem w Policach :)
-
no widzisz :D na pewno sie widzialysmy, moze nawet w tej samej 'grupce' bylysmy do przyjecia ;)
-
milkamil powodzenia
-
bo sama dzis bylam w policach na gsh
chyba na glowe mi padlo ::) ::) hsg :P
-
a jesteś blondynką? bo w mojej grupie gdzie było nas 5 - 2 były (w tym ja) na laparo, jedna na inseminację i jeszcze jedna. ja siedzialam tu u góry przy stoliku
bo sama dzis bylam w policach na gsh
chyba na glowe mi padlo ::) ::) hsg :P
a jak po HSG? jak głupi jas? ;D
-
Blondynka, blondynka :-) tylko chyba jednak nie bylysmy razem bo ja z mezem siedzielismy wlasnie przy stoliczku ;-)
U
[/pre][/pre]
-
Po zabiegu ok, tylko podczas strasznie bolalo. Trzeslam sie z bolu i ryczalam :-P
Ciesze sie ze mam to juz za soba.
-
Blondynka, blondynka :-) tylko chyba jednak nie bylysmy razem bo ja z mezem siedzielismy wlasnie przy stoliczku ;-)
U
[/pre][/pre]
A widzisz, ja siedziałam przy stoliczku koło okna. moze byłas poprostu wczesniej. A jak wyszedł wynik? Drożne? ja pamiętam swoje HSG - ból chwilowy ale mocny, a faza po głupim jasiu straszna. wymiotować mi się po wszytskim chciało.
Jak jutro złapie internet to wam napiszę jak było no i jak będę się dobrze czuc bo nie wiem co może mnie spotkac :P
-
no to powodzenia jutro :)
-
Cześć dziewczyny,
Dawno się nie odzywałam, ale was podczytywałam. Wróciłam jak już byłam pewna że wszystko jest ok.
Któraś z dziewczyn miała rację że ten rok należy do Bydgoszczanek:) Dołączam do was szczęśliwe ciężarówki!!!
Jupi, po prawie 11 cyklach, okropnych sierpniowych przeżyciach z ciążą pozamaciczną i kiepskimi wynikami męża mogę wreszcie cieszyc się razem z wami.
Dziewczyny - nie poddawajcie się!!! To że macie wysoką PRL lub mąż ma beznadziejne wyniki nic nie znaczy - tylko nie załamujcie się.
Odpocznijcie od forum co jakiś czas - bo to czasem przygnębia jak się czyta o nowych zaciążonych, a u was nic....., ale nie odpuszczajcie.
Leczcie się, jeździjcie na wakacje i myślcie pozytywnie.
Ja straciłam trochę nadzieję po wizycie u specjalisty i presja zniknęła - no i co ?? Po miesiącu kuracji udało się!!
Lara - bromek czasem pomaga czasem trzeba go pobrać dłużej - ja brałam go przez , mój mąż miesiąc - i się udało:) Trzymam za was kciuki.
I wszystkim ciężarówkom życzę spokojnych 9 miesięcy.
-
Bydgoszczanka gratuluje Bydgoszczance!!!!!!!super
-
Woooo Gratuluje !!!!!
Oo jak teraz tak wysyp Bydgoszczanek , to moze ja kolejna za miesiac :D :D :D.
Jestem z Bydg , ale mieszkam w Irl ... ale to nic , jestem Bydgoszczanka :brewki:.
-
Agatka, gratuluję!
I rzeczywiście - często się tak dzieje (szkoda, że nie zawsze), że jak człowiek na chwilę przystopuje z "ciśnieniem" to się udaje. Jest tu coraz więcej takich "przypadków" ;D
Gratuluję nowym staraczkom i trzymam za kolejne kciuki!
-
Zgadzam się- psychika to chyba wiecej niż połowa sukcesu- czasem trzeba wrzucić na luz (taaaaak, wiem, łatwo powiedzieć trudniej zobić), zając sie czymś innym, odwrócić myśli od głównego celu i często udaje się potem cieszyć z II. niespodziewanie,ot ta!!
GRATULUJĘ noywm ciężaróweczkom i życzę szczesliwych miesiecy:)
-
Gratulacje! Bydgoszcz zagłębiem ciężarówek :) Nasz rok był 2010 i 2011 też będzie! :)
-
Ja również gratuluję wszystkim nowym (Bydgoskim i nie tylko :) ) ciężarówkom, spokojnych 9 miesięcy!
-
agatkap81 GRATULACJE!!! Bardzo się cieszę, że wam się udało, jesteś przykładem, że nie ma co się załamywać, trzeba walczyć!! Kochane nam też się uda, mam nadzieję że już niedługo ;) ;D Ja czekam jeszcze 5 dni, do 14-go, mam nadzieję, że @ nie przyjdzie.....
Przepraszam, że męczę znów z tym samym, ale męczy mnie temat tego naczyniaka w głowie....
-
agatkap81 gratuluję serdecznie
-
zgadzam się z Agatką (nawiasem:gratulacje wielkie!!!dużo zdrowia)-czasem trzeba odpocząć od forum i się zdystansować-często sama tak robię na kilka tygodni:):):)
co do wrzucenia luzu święta racja-też popieram-ale niestety to się dzieje tylko i wyłącznie samoistnie-bo jak sobie myślimy "aha-ok-dziś wrzucam na luz" to wcale nie jest prawda:) albo jak dziewczyny opowiadają: "wiesz-wrzuciłam na luz-już się nie staramy:)" to oczywiste, że nie dość że się staramy to jeszcze same jeszcze się napinamy-bo wkładamy bardzo dużo energii i nerwów w to-żeby udowodnić sobie, że się "nie staramy":P
taka nasz już kobieca natura i silny instynkt:)
np. ja jak byłam na wakacjach rok temu-to czułam się zawiedziona-że wakacje nie pomogły;););) hihi
niestety ja wciąż wkoło dowiaduję się o znajomych, którzy mają problem z "obniżoną płodnością" albo o częstych poronieniach-nawet wielokrotnych...jesteśmy w większości...smutna prawda-a lekarze nazywają to chorobą cywilizacyjną:( trzeba walczyć!
Bożena, milkamil 3majcie się dzielnie,
kciukasy dla nas wszystkich!
-
Agatko gratuluję
-
i ja również gratuluję :)
-
Miałam tego nie pisać, ale nie wytrzymałam... :P
Od 2 dni męczy mnie zgaga, od 5 dni mam biegunki, a od 3 dni mam biały "serek", czy to mogą być objawy ciąży? Kurde, aż mi się śmiać chce z siebie samej, ale tak bardzo chcę dzidziusia, że każde niecodzienne objawy odbieram jako " może to ciąża". Błagam tylko się nie śmiejcie kobitki :P
-
Sabinko trzymam kciuki żeby się udało :) bo to dobre objawy ale nie nakręcaj się za bardzo ;)
-
Sabinko trzymam za Ciebie kciuki!!
Ktory to cykl ??
Nie tylko Ty tak masz ;).Ja tez sama doszukuje sie objawow ciazy ;).Najgorsze jest pozniej rozcarowanie.
Ten bialy serek moze oznaczac ciaze, ale tez @...
Jeszcze troszke i bedziesz testowac ;).Trzymam mocno kciuki !!
-
jeśli chodzi o objawy - to jako weteranka wszystkich możliwych - radzę nie zwracać na nie zbytniej uwagi
przez pierwszych kilka cykli: chodziłam często siku, bolały mnie cycuszki, miałam zatwardzenia, spać mogłabym całymi dniami a i tak byłam niewyspana, dostawałam ślinotoku, skóra stawała się delikatniejsza i wrażliwsza na dotyk :mdleje: chyba przez wszystkie możliwe przeszłam
na to dobre jest jednak mierzenie temperatury, bo wszystko jest jasne (temp spada przed @) a ewentualne objawy są wytworem naszego umysłu, (i jesli chodzi o ten temat) wychodzi że można go zmusić do "urojenia" sobie różnych rzeczy, które nie mają z ciążą nic wspólnego :(
jednakże trzymam kciuki, aby objawy były na dzieciątko :)
-
Dziękuję, kochane jesteście, że mnie rozumiecie, nie mam z kim pogadać, bo nikt nie wie że staramy się o dzidziusia, bo chcemy wszystkim zrobić niespodziankę ;)
To nasz drugi cykl, z tym, że nigdy nie stosowaliśmy żadnego zabezpieczenia, stawialiśmy na stosunek przerywany, przez prawie 4,5 roku!! i nie "wpadliśmy", więc mamy obawy, że coś z nami nie tak... ???
Staram się nie nakręcać, ale wiadomo jak jest....
-
biegunka na ciaze?
-
sabinko, my też tak kilka lat i nie wpadliśmy, a zaszłam po pół roku, oczywiście mając w każdym cyklu objawy :D
-
sabinka: A moze zacznij temperature mierzyc?Gdy w dniu spodziewanej @ temperatura bedzie miala z 37 stopni (zawsze po przebudzeniu mierzymy i zawsze o tej samej godzinie) oznacza to ze jest ciaza.Jesli temperatura spada , jest niższa niz 37 oznacza ze nadchodzi okres.
Ja dopiero od paru dni mierze temperature , ale wiedzialam juz ze @ przyjdzie ...i przyszla pomimo tego ze sie spoznila.
-
izulek ale mnie pocieszyłaś ;D Dziękuję ;D
Pamela, a ja wiem, może i nie...kurdę, sama nie wiem, bo brzmi troszkę śmiesznie, ale jak czytałam wątek o pierwszych objawach, to jedna mamusia tak miała, i też to przypisała do jednego z objawów...ale ja wiem...mam nadzieję, że tak :P ;)
agulla1919 temperaturę mierzy się zwykłym termometrem, pod "pachą"? Przepraszam jeśli pytam o głupoty, ale po prostu nie wiem.. :P
-
najlepszy termometr to owulacyjny
Najlepiej masz tu linka poczytaj http://www.jestemplodna.pl/11,jak_rozpoznac_dni_plodne.html
pierwsza lepsza strona z netu ;)
-
Temperatura wcale nie musi miec 37C. To jest sprawa indywidualna.
Ja jestem po HSG i jajniki sa drozne :D Jednak nadal plamie ??? mam nadzieje ze przejda plamienia przed owulacja ;)
Teraz juz daje na luz, bo owulka jest, wyniki meza super, jajowody drozne....wiec dajemy na luz i co bedzie to bedzie.
Nie bede juz chodzila na monitorowanie jajeczkowania bo to tez nakreca.
-
Sorki, ale zapytam prosto z mostu! (przepraszam, że w tym wątku, ale tylko tutaj udziela się ta osoba). Czy sabinka, zarejestrowana na Forum 15 stycznia tego roku (a pisze, że podczytuje od dawna) to nie kolejne wcielenie jessie/igraszki ? Może jestem przewrażliwiona..... Ale te infantylne pytania, chęć posiadania dziecka.......
-
japcio pomyślałam o tym samym 8)
Bo szczerze, to o mierzeniu temp. w czasie cyklu jest napisane chyba w każdym portalu ginekologiczno - ciążowym...
google nie razi prądem ;D
-
Dziewczyny węszą ;D ale wcale się nie dziwię ;)
-
Dziewczyny spokojnie, nie podszywam się za nikogo;-) Podczytuję wątek już od dawna, jak planowaliśmy ślub, tj. od 2008 roku(wątki o przygotowaniach do ślubu itp.pokazała mi go koleżanka która jest na tym forum pod nickiem kaamila, też planowała ślub-zapytajcie ją jak nie wierzycie ;) :D), ale rozumiem wasze obawy.
-
O temp. zapytałam, bo amika mi podpowiedziała, żeby mierzyć-nigdy wcześniej tego nie robiłam, bo mam regularne w miarę cykle i po śluzie wiem kiedy mam dni płodne....nie szukałam w google, bo po co czytać inne fora, jak na tym wszystko jest i można ewentualnie dopytać bardziej doświadczone dziewczyny, tak też zrobiłam po propozycji amiki, po prostu pociągnełam temat dalej i już :)
-
Wszystko o mierzeniu tempki było na spotkaniach w Kościele przed ślubem;-))))
-
U mnie nie było, bo takich spotkań nie mieliśmy :D
-
Wszystko o mierzeniu tempki było na spotkaniach w Kościele przed ślubem;-))))
;D ;D ;D racja
-
Daria, masz mistrza!
Sabinko, jessie miała ten sam styl pisania i podobnie się tłumaczyła, gdy jej coś zarzucono.....
-
oj dziewczyny czepiacie się :) nawet jeżeli to jest jessie, to zarzucicie ją kamieniami ???
u mnie na naukach też w zasadzie nic nie powiedzieli konkretnego - rozdali książeczki i tyle - szukaj reszty sam
a zamiast gadać to wystarczy odesłać do wątku o NPR na forum :) tam jest wszystko (co i jak)
tu jest link: https://e-wesele.pl/forum/index.php?topic=4866.0 (https://e-wesele.pl/forum/index.php?topic=4866.0) jakby się komu szukać nie chciało
a ja mam pytanie za 1000000 punktów.
jeśli owu występuje, a prolaktyna jest podwyższona okazjonalnie i zacznie się brać dajmy na to bromergon zaraz po owu, to w danym cyklu jest szansa na bejbika? czy dopiero taka szansa się zwiększa jak bierze się leki od początku cyklu?
-
ojoj, ale laski czujne :)) no ale po tych akcjach to może nie ma co się dziwić...A co do infantylnych pytań... to ja widzę, że wiele ludzi woli najpierws spytać potem poszukać, poczytać więc to dla mnie normalne.
A my na naukach tez mieliśmy tylko info ogólną o metodzie, pani powiedziała, że jak ktoś jest zainteresowany to wtedy ma się do niej zgłosić osobiście.
-
Laro, ja brałam od 8 dnia cyklu a w 17 lub 18 dc był GOL :D
-
Laro, ja brałam od 8 dnia cyklu a w 17 lub 18 dc był GOL :D
czyli da się :) ;D ;D ;D ;D
świetnie, to moje wysokie temp jeszcze bardziej mnie pozytywnie nastrajają :)
caarola to powiedzmy, że mam początek podobny (jeśli chodzi o owu) tyle, że biorę leki od 23dc
mam nadzieję, że koniec będzie taki sam :)
-
jeśli owu występuje, a prolaktyna jest podwyższona okazjonalnie i zacznie się brać dajmy na to bromergon zaraz po owu, to w danym cyklu jest szansa na bejbika? czy dopiero taka szansa się zwiększa jak bierze się leki od początku cyklu?
Oj nie zdobędę tych punktów - nie mam pojęcia... Ale są dwie odpowiedzi - tak lub nie ;D
Co do mierzenia tempki i jej wysokości. Nie zawsze w ciąży jest więcej niż 37st. Ja miałam tempkę 36,8 i test był pozytywny. Chyba tylko kilka razy skoczyła ponad 37st. To sprawa indywidualna.
-
Wiecie co? Głupio się czuję jak mnie ktoś oskarża o coś czego nie robię. Szczerze mówiąc to myślałam, że jak się zaloguję na to forum, to będzie miło, a tu raptem jakieś 15 wiadomości i od razu oskarżenie o podszywanie się pod kogoś...szok!
Myślałam że jak się czegoś nie wie, to nie zbrodnia, a widzę że moje pytania są dla was głupie, no coż...
A dla zainteresowanych, NIE MIAŁAM NAUK W OGÓLE!!! :)
-
sabinka:Nie przejmuj sie ;).Byla sytuacja taka dziwna z kims i dlatego dziewczyny sa czuje.
Te pytania nie sa glupie.Duzo kobiet nie mierzy temperatury, tak bylo ze mna ;) ;) ;).
Poczytalam troszke i juz wiem co nie co.Przyznam sie ze dalej mam klopoty ze stwierdzeniem po temp kiedy jest owulka , ale mysle ze z czasem i ja zakumam :D.
Ile jeszcze dni do testowania ??
Moze od jutra mierz temperaturke.Jak bedzie spadac , bedzie wiadomo ze idzie okres.
-
Lara, kciuki za to trzymam jak stad do Szanghaju!!!!!!!!!!!!!!!! :D
-
Aga wydaje mi się że bez sensu żeby mierzyła bo nie będzie miała odniesienia
Musi uzbroić się w cierpliwość ;) dać na luz :)
Lara ja również mocno trzymam :)
-
agulla1919 dziękuję za zrozumienie, testuję 14-go, oby pozytywnie :) Już doczytałam co nieco w wątku NPR, z linku od Lary-Croft, jak się nie uda w tym cyklu, zacznę mierzyć temp.
Lara-Croft ja również mocno trzymam kciuki :)
Nie wiem co nabroiła "ta" osoba, ale pewnie nieźle zalazła wam za skórę, skoro macie takie podejście do nowych osób....pozostaje mi tylko zrozumieć. :P
-
kciuki się przydadzą (ten cykl jest 14 i kończy pełny rok starań)
przekonamy się we wtorek/środę w przyszłym tygodniu czy tempka spada czy nie i ewentualnie we czwartek beta !!! :)
póki co - temp ładnie, wzorcowo wysoka ;D ;D ;D
sabinka nie ma sprawy :)
dobrze jest sobie założyć jakiś zeszyt i zrobić tam wykresy i mierzyć cały czas
mi na pierwszej wizycie u gina (pierwszej w sprawie nie zajścia jeszcze w ciążę) lekarz od razu zapytał o wykresy - a jak będziesz regularnie mierzyć, to już masz coś :) i jakiś punkt zaczepienia "na wszelki wypadek"
-
Polecam Wam 28dno.pl - jesli to reklama to przepraszam, ale uwazam ze ten portal bardzo mi pomogl..
Lara mierzylas od poczatku w tym cyklu?
-
cały czas mierzę od 3 cykli (na prośbę lekarza właśnie)
nie było wyraźnego skoku przy owu, ale po tym jak skończył się śluz płodny temperatura mocno poleciała do góry.
-
28dni a nie dno ahahaha sorry ;>
-
caarola myślałam że nie chcesz w końcu robić reklamy i piszesz dno ;D ;D ;D
-
sabinka ja myślę, że na razie za wcześnie u Ciebie na mierzenie temp. Na razie ciesz się seksem i mężem.
Oczywiście Ci to nie zaszkodzi ale może niepotrzebnie nakręcać. Tym bardziej, że tak jak piszesz wiesz kiedy jest owu.
Lara trzymam mocno kciuki za Ciebie!
i za resztę staraczek też!
No i pewnie jeszcze w tym roku tu wrócę :P
-
ika3w jesteś z Radomia? he he ;D a ja z Przysuchy ;D
-
sabinka życzę powodzenia, najważniejsze to się nie nakręcać
za pozostałe staraczki też trzymam kciuki
-
Dzięki dziewczyny.
Z moich objawów nie wiele wskazywało o ciąży, w sumie powiedziałam sobie że i tak pewnie nic z tego.
Tyle że po owu zaczęłam odczuwać lekkie pieczenie przy robieniu siusiu i się przestraszyłam że znowu zaczyna mi się zapalenie pęcherza.
Potem pojawił się brązowy śluz, więc pomyślałam, "no tak za tydzień będzie @" - bo od dłuższego czasu miałam tak,że przez tydzień przed okresem miałam brudzenie, ale po 3 dniach zniknął. i zaczęłam się zastanawiać. Brzuch mnie bolał, i dzień przed spodziewaną @ zaczęły boleć mnie sutki - nie całe piersi jak to było zazwyczaj. Minęły 32dc, i pomyślałam ze poczekam do 36dc, bo tak czasem mi się przedłuża. Poza tym pojawiał się delikatnie beżowy śluz, więc myślałam że tak jak zawsze przed @.
No i w 37dc jak już nie dostałam @ zrobiłam test i zobaczyłam II. tyle że dzień później dalej się zestresowałam bo śluz miał lekko różowe zabarwienie, więc postanowiłam następnego dnia iść do dr żeby potwierdzić że pęcherzyk jest w dobrym miejscu (bo w sierpniu przykleił się do jajnika - i niestety trzeba było go usunąć - jajnik na szczęście ocalał)
no i jak się potwierdziła u dr ze jest ok, to musiałam odczekać dwa tygodnie, żeby zobaczyć czy bąbelek rośnie - no i wczoraj zobaczyłam "małą kijankę " z bijącym serduchem, po prostu czad.
Także dziewczyny objawy są najróżniejsze i pamela - rozwolnienie mam praktycznie od 3 tygodni, zaraz jak coś zjem to zwracam - ale drugą stroną:) hehe, mdłości mam za to wieczorne a nie poranne - i ciągle chce mi się pić i duszno mi.
Poza tym jest ok.
-
agatkap81 ale się cieszę-BIJĄCE SERDUSZKO :serce:
Ja też tak mam, że coś zjem i do kibelka za jakiś czas, w ogóle brzuch to mam tak wypełniony, jak bym nie wiem jak była najedzona, SZOK, nawet jak nie jestem w ciąży, to coś tu nie gra, chyba mam jakieś zatrucie,grypa żołądkowa czy cuś :P
-
to nie kolejne wcielenie jessie/igraszki ?
Też przepraszam ze w tym wątku się wypowiem, ale mam taka rade dla dziewczyn:
uważajcie z nowo poznanymi osobami w szczególności na forum.
Ja sie sparzyłam i dostałam niezłą nauczkę. Są niestety ludzie wśród nas którzy nie są uczciwi i wykorzystują naszą naiwność.
Nie wiem dokładnie co się działo na forum w przeszłości ale niestety kłamców nadal nie brakuje...
-
Ja też nie wiem o co tu chodzi, co takiego się wydarzyło, tak naprawdę nie wiem co może taka osoba jak ja "nowa" na forum zrobić innym, obrazić, naubliżać? Nic innego mi do głowy nie przychodzi...nie wiem dlaczego miała bym kłamać, że staramy się o dziecko? Dziwne to wszystko....
-
ja też nic z tego nie rozumiem, nie wiem co się działo kiedyś na forum
-
ja też myślę, że trzeba uważać na forum-szczególnie ogólnie dostępnym-dopiero dziubasek (jeśli to czytasz-pozdrawiam kochana) uzmysłowiła mi co to jest "troll" i opowiedziała jedną z historii tego forum-koszmar!
z drugiej strony...każda z nas miała swoje tutaj i na innych forach początki...czasem szukamy pomocy...odpowiedzi na pytanie-i możemy niesłusznie kogoś odtrącić...więc sprawa jest dość delikatna niestety!
-
Dziewczyny - nie bierzcie nic do siebie.
Moje stwierdzenie miało na myśli tylko jedną osobę i jeśli ona nadal tu jest to doskonale sobie zdaje z tego sprawę.
A co do nowicjuszek na forum, to ja nic nie mam i życzę Wam szybkiego zafasolkowania :-)
-
Nie chciała bym być spostrzegana jako "troll" :P Rozumiem was dziewczyny, ale zrozumcie też mnie, jako nowa osoba czuję się trochę osaczona tymi oskarżeniami, no bo jak inaczej ma się czuć ktoś komu zarzuca się oszustwo. Ja nie widzę w tym sensu, tzn. w oszukiwaniu, ze staram się o dziecko..
-
Wybaczcie moja niezdrowa ciekawosc ale co takiego sie wydarzylo? bo sie pol dnia zastanawiam nad tym...
-
o jezu dziewczyny jak wy się nakręcacie ;D
przede wszystkim jessie vel igraszka vel haidi nie była nowym użytkownikiem a uzytkownikiem "starym" .
Jako pierwsze wicielenie laska była nie wiem moze z dwa trzy lata .
wystarczy poszukać sobie tych użytkoników i poczytac.
A sabinka mogła czytać to forum dłużej jako gość chociaż nie jesyem pewna czy te działy ::)
-
hej
gratuluje wszystkim nowym, przyszłym mamom ;D
ja dziś dostałam @, to był mój 1 cykl z mierzeniem temperatury i trochę się zmartwiłam bo II faza trwała równe 10 dni, a to minimum:(
zrobiłam też prolaktynę z progesteronem i prl wyszła trochę powyżej normy. Dobrze, że w tym miesiącu mam wizytę u endokrynologa, to się skonsultuję.
wiecie, fajny nawet ten kalendarzyk :D nie wierzyłam, że kiedyś to powiem ;D
Ja się nakręciłam w pierwszych 2 cyklach, strasznie to przeżyłam, więc wrzuciłam na luz, zresztą miałam taki okres w pracy, że to nie był dobry czas na zajście w ciążę. Teraz się nie spinam i jest oki;) z wizytą u gina poczekam do lipca jak wrócimy z urlopu i efektów nie będzie, to wtedy się pobadamy;)
na razie łykam sobie kwas foliowy a mąż salfazin;)no i myślę o wiesiołku albo czytałam, że siemię lniane też moż być.
amika jak po wizycie?
pozdrawiam Was ciepło :-*
-
Ożesz Marta Ty to masz pamięć :)
Wizyty w Provicie nie było ,mała zmiana planów.
-
Marta ja łykałam wiesiołek aczkolwiek mi On zepsuł śluz hmm no ale akurat w tym cyklu co go łykałam zaszłam w ciąże ale to zapewne i tak za krótko żeby miało to jakis wpływ ;)
tylko pamiętaj ze łyka się go tylko do owulki ;D
a moja II faza lutealna trwa 12 dni ;)
mi też się spodobał wykresik przynajmniej wiedziałam co i jak 8)
-
amika ano mam ;D
mam nadz, że "mała zmiana planów" to dobra zmiana planów ;) albo nic poważnego...
Justyś jak to zepsuł śluż ::)?
-
no poprostu , jak normalnie maiałam go na potęgę i bez problemu mogłam go określić , tak w cyklu w którym go brałam miałam suchość i to nadmierną :P
nawet w dniu owulki nie mogłam go zidentyfikować ::)
-
Jeszcze raz w kwestii nieciążowej :) Nie chcę nikogo obrazić. Ale nie będę też nikogo przepraszać o to, co napisałam. Nie wiem, czy sabinka to jessie czy nie. Ta ostatnia zaszła mi ostro za skórę i teraz po prostu jestem ostrożniejsza. Każda nowa Forumka, która nie ujawnia daty ślubu, miejscowości z której pochodzi czy pojawia się od razu w wątkach ciążowych, a nie udzielała się wcześniej na Forum (tak na marginesie WESELNYM) jest w moich oczach podejrzana o nieuczciwe zamiary (jakiekolwiek by one były). Gdybym starała się o dziecko, szukałabym forum stricte "dzieciowego", a nie ślubno - weselnego. Ale to tylko moje zdanie. Koniec tematu, bo ten wątek służy czemuś innemu.
Trzymam kciuki za wszystkie staraczki! Mam nadzieję, że tu znów kiedyś zawitam ;) Ola musi mieć przecież rodzeństwo :)
-
Marta poczekamy zobaczymy ;)
A tak w ogóle wracając do mierzenia tempki to mnie też to wkręciło ostro na początku.Spodobało mi się to bardzo .Teraz dałam na luz nie mierzę (mężuś mi zabronił ;) )
-
na razie łykam sobie kwas foliowy a mąż salfazin;)
ja tu może jeszcze podpowiem
do salfazinu dobrze jeszcze zaaplikować mężowi wit C (podobno pomaga wchłaniać cynk, czy jakoś tak) i też folik
po takim zestawie mojemu M. wyniki się baaaaardzo poprawiły (tyle, że to nie jest regułą)
-
amika, no zobaczę jak mi to wyjdzie, ja mam ostatnio nieregularne cykle, więc może trochę pomoże. No to czekamy ;)
Justyś no to mnie zdziwiłaś bo właśnie myślałam, że ma zwiększyć ilość, a nie zmniejszyć :P
japcio ja Ci się nie dziwię, bo to bardzo trafna uwaga. Ja przeszłam wszystkie etapy: na początku dział regionalny i tematyczne, potem odliczanka, relacja a teraz żonkowy, no i tu ;)a wcześniej w ogóle nie zwracałm w ogóle uwagi na bebikowo i dziwiłam się, że na forum ślubnym tyle o dzieciach ;)
lara wit. C i tak łyka, ale na odporność ;D
-
Ika3w
No i pewnie jeszcze w tym roku tu wrócę :P
:brewki: a może od razu do ciężarówek :D.
Sabinka mam koleżanke z Przysuchy
-
"Gdybym starała się o dziecko, szukałabym forum stricte "dzieciowego", a nie ślubno - weselnego."
japcio nie wiem czy dokładnie czytałaś co napisałam? Że wątek ślubny czytałam przed moim ślubem, a czytając ślubny nie da się nie zauważyć bebikowa...no chyba że ktoś nie zauważa wpisanej pod nickiem daty ślubu..skoro już jestem po ślubie, i pragniemy dziecka, to chyba logiczne, że pierwszy wątek jaki zaczęłam czytać jest o starających się,nie uważasz? I postanowiłam się zarejestrować, ale coraz bardziej żałuję. To tyle ode mnie.
Ps. nigdzie nie napisałam że oczekuję przeprosin..
ewelinkas, a jak ma na imię, ile ma lat? Może ją znam... ??? :D
-
Marta ja łykałam wiesiołek aczkolwiek mi On zepsuł śluz hmm no ale akurat w tym cyklu co go łykałam zaszłam w ciąże ale to zapewne i tak za krótko żeby miało to jakis wpływ ;)
Justyś, ale numer! Przypomniałaś mi, że ja również w udanym cyklu zaczęłam łykać wiesiołek (Oeparol). Właśnie przejrzałam notki z początku swojego cyklu i widzę, że brałam od 3dc do skoku tempki 2x dziennie. Więc to może JEDNAK ma wpływ.
Całkiem wyleciało mi to z głowy!
Co do tempki, mierzyłam przez 8 poprzednich cykli. Bardzo mi się spodobało. Ale nie ukrywam również, że wraz z nowym cyklem chciałam rzucać to mierzenie w ch.lerę ;D Zapewne wrócę do mierzenia.
-
no nareszcie mam jakiś necik. jestem już po laparoskopii. po narkozie 4 razy zwymiotowałam, nie miałam czym to sama ślina. brzuch mnie niesamowicie rwał ale ale .... oba jajowody drożne :skacza: nie ma żadnych zrostów, jest wszytsko git :D jeszcze mnie troche barki bolą i mam problem z siusianiem. kurcze mam zapalenie cewki i aż się boje do toalety chodzic tak mnie napierdziela. jutro tzn już dzisiaj wychodzę do domu :)
A! i ja tyż to nie jesse :)
-
milkamil to super, bardzo się cieszę!!
Tylko czekać na kolejne dobre wieści ;D
-
Aga, fajnie ze wrociłas na forum :) jeszcze raz baaardzo Wam gratuluje :)
-
Dzięki Ane:)
-
Dawno mnie nie było na forum, już zapomniałam jak to jest ;D
Dziewczynki, pojawiłam się, żeby rozwiać wasze obawy, sabinka na pewno nie jest jessi :P Znam ją bardzo długo, to ja jej pokazałam forum ( mniej więcej w tym samym czasie miałyśmy wesela). Ręczę za nią.
Życzę wszystkim staraczkom jak najszybszego zafasolkowania, a zafasolkowanym gratuluję ;D
U mnie troszkę się pokomplikowało, ale nie chce mi się o tym pisać, ach szkoda gadać :-X Moze jak i na mnie przyjdzie czas, to też się tu pojawię, kto wie...Pozdrawiam ;) :D
-
milkamil Tylko czekać na kolejne dobre wieści ;D
mam nadzieję że szybko je obwieszcze :)
Ja już w domku jestem, do 24 lutego mam zwolnienie to się wybyczę ;D i przy okazji poucze bo za tydzień egzamin ehhh. muszę zrobić sobie listę badań jakie jeszcze wykonać żeby skrócić drogę do upragnionego :dzidzia: narazie nic mi nie przychodzi do głowy tylko progesteron i FSH. chce zrobić badania zamim do lekarza pójdę- tu nastąpiła zmiana :)
-
milkamil czekam na dobre wieści :D
-
Nieśmiało i ja do Was dołączę :)
Podczytuje Was od dawna i mocno kibicuję
My zaczynama starania o rodzeństwo dla młodej, ale na razie tak bardzo na luzie
Trzymam mocno za Was kciuki!!!!
-
Nieśmiało i ja do Was dołączę :)
Podczytuje Was od dawna i mocno kibicuję
My zaczynama starania o rodzeństwo dla młodej, ale na razie tak bardzo na luzie
Trzymam mocno za Was kciuki!!!!
oooo super.
Trzymam kciuki :D
-
Super :) Witamy i trzymamy kciuki :)
-
ewelinkas jednak wolę najpierw tu, trzeba poużywać męża :) I wcale nie obraziłabym się gdyby znowu udało się tak ok 10 cyklu. No ale jeszcze nie zaczynamy. Chcę większą różnicę niż rok między dzieciaczkami :) Zagoszczę tu późną wiosną/wczesnym latem ;D
-
Witajcie Kochane...
Przybiegam przywitać się i poprosić o duuużą ilość fluidów ;)
-
Gem ;D ;D 8) 8) 8)
Powodzenia dziewczyny :) Idzie wiosna, przylatują bociany.... będzie dobrze! :D
-
Nieśmiało i ja do Was dołączę :)
Podczytuje Was od dawna i mocno kibicuję
My zaczynama starania o rodzeństwo dla młodej, ale na razie tak bardzo na luzie
Trzymam mocno za Was kciuki!!!!
Super Moniu! ;D Trzymam kciukasy :ok: No i oczywiście za pozostałe Staraczki również - obyście szybko zagościły w Pogaduchach ciężarówek :)
-
Dzięki dziewczyny :)
-
No to przyszedł dzień testowania ;) Na razie od rana @ nie ma, oby nie przyszła....chociaż mam głupie przeczucie, że przyjdzie jutro, albo pojutrze :( Na razie się wstrzymam chyba i poczekam zanim zrobię test, boję się że będzie I kreska ???
Gemini to powodzenia życzę, oby szybko się udało :D
-
sabinka to testujesz dziś?to dawaj!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!nie ma się czego bać;-)
-
Sabinka trzymam mocno kciuki!!! :)
-
Nie zrobiłam testu, ale ze mnie tchórz :oops:
Boję się, że @ mnie jutro dopadnie, piersi dziś zaczęły mnie boleć, i ogólnie tak się czuję , jakbym miała dostać @ :-[
Tak naprawdę, to nie mam nawet testu w domu, nie zakupiłam..poczekam..tak ze dwa dni, jak do środy nie dostanę @, to w czwartek zrobię test.
Dziękuję za kciuki, przydadzą się :)
-
To trzymam kciuki :)
Też właśnie czekam na @ ;)
-
To trzymam kciuki :)
Też właśnie czekam na @ ;)
A kiedy masz termin spodziewanej @?
-
trzymam kciuki dziewczyny
-
kciuki zaciśnięte laski :ok: ja jestem ciekawa czy po laparo dostanę w terminie @
-
@ powinna przyjśc 17 8)
-
No to jeszcze dwa dni tylko, to trzymam mocno kciuki Gemini :brawo_2:
U mnie @ nadal nie ma :) Czuję się jak by mnie grypa jakaś miała zaraz rozłożyć....sama już nie wiem, może dlatego mi się opóźnia ???
Chyba kupię test i rano, jak nie będzie @ zrobię go, bo źle się czuję a boję się brać jakichkolwiek tabletek..milkamil, a u ciebie kiedy termin @?
-
@ przyszła już dziś ;)
Sabinka to trzymam nadal bardzo mocno kciuki!!!
-
u mnie powinna pojawić się dopiero w przyszłą niedzielę. w tym miesiącu daliśmy sobie spokój, nawet nie myślałam o baraszkowaniu po laparo :nie: wiem, że niektórzy lekarze przyzwalają zaraz po laparo ale ja jakoś nie mogę sobie tego wyobrazić. Tu trochę boli, tam leci.... eeee to nie dla mnie, nie jestem zwolenniczką sado maso bierz póki ciepłe :P
-
Nadszedl czas i na mnie... po tak dlugim czasie podczytywania tego forum teraz poczulam potrzebe opisania mojej historii. (Jakos czuje sie Was to winna!)
A wiec na to forum trafilam calkiem przypadkowo juz kilka lat po moim slubie (mielismy tylko cywilny).
W sumie to zarejestrowala mnie przygotowujaca sie do wlasnego slubu moja przyjaciolka od cieciecych lat " tete" , ktora zalozyla tu swoj watek w odliczaniu.
(forumki dluzej przebywajace na tym forum moze jeszcze ja pamietaja). Podczytywalam tylko jej watek ale nie mialam potrzeby udzielac sie publicznie to co chcialam jej przekazac robilam w inny sposob. Niestety tez tylko droga intenetowa poniewaz wyjechalam za granice 10 lat temu... Pozniej ona przeszla do bebikowa wiec ja razem z nia (podczytujac).
Po jakims czasie ona zniknela a ten dzial zainteresowal mnie coraz bardziej. Z jednej strony z racji wykonywanego zawodu ( opiekunka w przedszkolu) a z drugiej, z powodu pragnienia posiadania wlasnego dzieciatka....
Niestety to musialo poczekac bo najpierw nauka jezyka, pozniej wyuczenie zawodu, to przepracowanie "odpowiedniego" czasu w pracy az w koncu przekonanie meza do posiadania potomatwa, ktory od zawsze powtarzal "pozniej". Jak juz go w koncu przekonalam ze to juz odpowiedni moment okazalo sie ze jednak sa problemy z moja owulacja.... Po prawie roku staran od poczatku pod kontrola lekarza i za jego namowa trafilam do klinki dzieki czemu juz za drugim cyklem udalo nam sie zafasolkowac.
Przez ten caly czas podczytywalam ten watek i cieszylam sie z kazdej jednaj zafasolkowanej dziewczyny jednoczesnie dodajac sobie wiary ze kiedys i nam sie uda... Dodam ze nie mialam wielkiego cisnienia, pomimo ze tak bardzo tego pragnelam mialam chyba jeszcze wieksze obawy jak to bedzie miec takie bezbronne stworzenie ktore calkowicie bedzie poddane mojej opiece....
Musze powiedziec ze ten czas staran (lekko ponad rok) minal mi calkiem szybko. Mysle, ze dzieki temu ze mialam tu Was a takze nasze forumkowe mamuski ktorych doswiadczenia chlonelam jak gabka. Na pewno wiele z nich tu zaglada wiec chcialam im serdecznie podziekowac bo dzieki im doswiadczeniom czuje sie pewniejsza w pielegnacji mojego synka. Skoro o nim mowa to napisze jeszcze ze jestem swiezo upieczona mamuska. Dominik urodzil sie silami natury 02.02.11. o godz.21:07 z waga 4100g i 54cm. Jestem rowniez wdzieczna za opisy waszych porodow poniewaz mniej wiecej wiedzialam co mnie czeka i psychicznie bylam przygotowana na mega bol...
Musze powiedziec ze porod mialam w miare lekki, jezeli tak mozna to nazwac powiedzmy ze nastawilam sie na to ze bedzie bolalo, no i nie ukrywam ze tak bylo, ale jak juz czulam ze zbliza sie koniec to dziwilam sie i nie dowierzalam ze on juz wychodzi, w to juz prawie po....
musze przyznac ze bedac w ciazy nie potrafilam sie szczegolnie z tego powodu cieszyc znowu bardziej mialam obawy czy wszystko potoczy i zakonczy sie dobrze.... jak to bedzie jak on juz bedzie na swiecie.... czy podolam obowiazkom w koncu prawie 10 lat po slubie i mieszkanie beztrosko we dwujke czlowieka rozleniwia....
Wiele razy o tym czytalam ze jak juz sie dziecko pojawi na swiecie to wszystkie leki mijaja i instynktowie wiadomo co robic... nie przekonywalo mnie to jednak...
Dopiero przekonalam sie o tym na wlasej skorze ze rzyczywiscie tak jest … jestem spokojna szczesliwa i mam ogromne pragnienie pochwalic sie moim synkiem calemu swiatu...
Moj maz chyba jeszcze bardziej zakochany w swojej kopi od dnia jego narodzin.
Chyba juz wszystko napisalam czym sie chcialam z Wami podzielic. Raczej nie bede sie juz wiecej udzielac poniewaz nie czyje takiej potrzeby a na podczytywanie i tak nie mam chwilowo czasu, mimo tego ze synek prawie caly czas spi... Moze w koncu on mnie wyleczy z tego nalogu podczytywania....
Jeszcze raz Wam serdecznie za wszystko dziekuje trzymam kciuki za wszystkie staraczki i wierze ze kazdej z Was predzej czy pozniej sie uda. Mysle ze wszystko sie dzieje w odpowiednim czasie....cierpliwosci dziewczyny!
-
Ana83 dzięki za opowieść i gratuluję synka
-
Czas na wyrzucenie z siebie coś co sprawia ogromy ból w sercu :'(
Tydzień temu ,wtedy miałam mieć wizytę w klinice rano zrobiłam test i zobaczyłam II kreski,pojechałam na bete wynik 47 to był 32 dc.Nie pisałam Wam nic bo nie chciałam zapeszać.Na drugi dzień pojechałam do swojego lekarza; przepisał dupka dał L4 i kazał leżeć(ciąża wysokiego ryzyka po wcześniejszych 2 poronieniach) .Miałam powtórzyć betę i być dobrej myśli.Niestety w sobotę pojawiło się plamienie ,izba przyjęć ,oddział patologii ciąży i leżenie .Wczoraj krwawienie się nasiło :( niestety dziś z samego rana zabieg :'( :'(
W sobotę na usg jeszcze była szansa jak to pani doktor stwierdziła że będą robić wszystko co mogą żeby ciąża się utrzymała.Niestety to krwawienie i dzisiejsze usg pokazało coś innego.Zarodek się cofnął .
Na tą chwilę jestem mamą cudownej prawie 11 -letniej już córki Klaudii i mamą już 3 aniołków.
Przyczyny poronienia na razie nie znane :( i chyba nigdy się nie dowiem gdyż w naszym kraju mają wszystko w du.... nie interesuje ich to iż widzą że staram się i jest jakiś problem.Nie chcą pomóc .Wyniki po badaniach histopatologicznych nic nie mówią a wystarczyłoby zrobić badanie dokładniejsze ale gdzie tam(nawet mówiłam że zapłacę)to mnie zbyli i kazali próbować dalej.Mam dość :( Nawet nie mam siły już płakać -wierzycie ? :(
-
Amika, strasznie mi przykro!!
-
kurcze amika,nie wiem co mam napisać,łzy ciekną po policzkach......Wiem,że pewnie nie można Cie teraz pocieszyć,zresztą jestem przecież zupełnie obcą dla Ciebie osobą,jedyne co mogę napisać,to że życie czasem tak okrutnie nas doświadcza,nie wiadomo dlaczego tak się dzieje,ale pamiętaj,że 11 lat temu dokonaliście wielkiego cudu,więc tego się trzymaj teraz kochana.kobieta to twarda istota,jest w stanie wiele znieść ,pamiętaj nic nie dzieje się bez przyczyny,może po prostu musisz teraz doświadczyć tego bólu,abyś za jakiś czas mogła się cieszyć uśmiechami maleństwa......
Podejście lekarzy o jakim piszesz jest podobne jak tu w Irlandii-tu nie ratują płodu do 12 tygodnia ciąży,gdyż uważają,że jeśli dzieje się coś złego to widocznie wina genów i jeśli dzieciątko nie poradzi sobie do tego czasu,to potem tez by mogło sobie nie poradzić.....
-
Boże Amika tak mi przykro. ci lekarze.... szkoda gadać. Trzymaj się kochana.
Wiecie może co to za badanie ANA 1? Może Amika powinnaś zrobić? nie wiem, kurcze to jest na sprawdzenie czy są jakieś przeciwciała przeciwjądrowe? Koleżanka mi mówiła kiedyś o tym badaniu ale dzisiaj to mam pustkę w głowie.
-
oh, Anetko... :'(
wierzę, że doczekacie się swojego maleństwa, Mam nadz, że znajdziecie szybko dobrego lekarza, który Wam pomoże, będę trzymała mocno kciuki
ściskam mocno :-*
-
Amika strasznie mi przykro :przytul: nie wiem co powiedzieć....trzymaj się kochana :przytul:
-
Anetko musicie coś z tym zrobić w sensie jakies badania, to nie może tak pozostac , co za lekarze beznadziejni :(
-
Dzięki dziewczyny :-*
Na 16 lutego mam już umówioną wizytę ponownie do Provity a mój lekarz zasugerował badania genetyczne w Łodzi
-
Anetko- strasznie mi przykro !!! :( tulę mocno :przytul: :przytul: :-*
-
Amika bardzo mi przykro, bo to już niestety nie pierwszy raz :'( my jedziemy do Łodzi 14.03 terminy są ok 3-4tyg na wizytę i badanie. Nic nie płacicie jak macie skierowanie od lekarza który podpisał kontrakt z NFZ. Jakbyś chciała namiary to pisz!
-
Amika tak bardzo mi przykro :'(
-
Amika, przykro mi..... :tak_smutne:
-
Anetko przykro mi strasznie. Jak będziesz chciała pogadać to jestem do dyspozycji.
-
Amika, :przytul: bardzo mi przykro...
-
Amika bardzo mi przykro :(
Ale nie poddawaj się...
-
Anetko brak mi słów........
Ale moge Ci napisac tylko ze mojego szwagra corka, poronila 3 razy, teraz mają 3 letnią córeczke........ życze Wam z calego serca upragnionego malenstwa.
Wiecie moja mama przede mną poronila , byla w 3 miesiacu, lekarz kazal jej sie odrazu po zabiegu starac bo pozniej moze byc juz za pozno (mam siostre 11 lat starsza od siebie) moja mama miala wtedy 31 lat, i odrazu sie udalo, jestem teraz Ja, czasem sobie tak mysle choc wiem ze to jest straszne ze dziękuje bogu bo tak to by mnie nie było.
Moja mama lezala calą ciąze w szpitalu co prawda, i nie wolno jej bylo podniesc nawet czajnika z wodą, ale czego sie nie robi dla malenstwa.
-
Odważyłam się i zrobiłam test....i mam II piękne kreseczki :skacza:
Druga taka jakaś blada, ale jest ;D
Jutro mam umówioną wizytę u gina, chciałam zrobić Bhcg, ale laboratorium czynne od 7-9, więc się troszkę spóźniłam.
Mówię wam kobity, nie mogę uwierzyć że się udało, teraz jestem przerażona czy wszystko ok..
chciałam wkleić wam mój teścik, żebyście powiedziały czy zwidów nie mam, ale nie mogę, chyba za krótko na forum jestem :(
-
sabinko gratuluję II kresek.
daj znać po wizycie u gina:)
-
Sabinka gratuluję. :brawo_2:
-
Amika, przykro mi bardzo......
sabinko, pomimo moich wcześniejszych podejrzeń ;) GRATULUJĘ Z CAŁEGO SERCA!!!!
-
tak myślałam;-)gratuluję!!!
-
Amika - brak słów po prostu... Strasznie mi przykro... :przytul: :przytul: :przytul:
Sabinka - gratulacje!!! Wiedziałam ;D
-
sabinka, a tak sobie myślę,że trochę szybko ta wizyta,może zostaw ją sobie za 3/4 tygodnie,to już coś zobaczysz,a tak jeszcze nic nie będzie widać;-)
-
Dziękuję, kochane jesteście :-*
No właśnie miałam nie iść tak szybko, bo myślę, ze to będzie chyba jakiś 3 tydzień, ale jak pójdę, to może troszkę się uspokoję....
.......Tak sobie myślę, że "biegunkę"można oficjalnie dołączyć do objawów przed ciążowych ;) :P ;D
-
amika ... :przytul:
-
Sabinko gratuluję :) Tam czułam, ze będę II kreski :)
-
Super :) Sabinko gratuluję :D
"biegunkę"można oficjalnie dołączyć do objawów przed ciążowych ;) :P ;D
wychodzi na to że i na początku jest biegunka i na końcu ciąży :P
-
Oh Amika, brak mi słów...
Sabinko gratulacje!
-
Dzięki dziewczyny :)
Kasiq bardzo proszę o namiary i na pewno się nie poddaję.Już dziś jest lepiej ale to tylko dzięki mężowi :)
Sabinka gratuluję serdecznie :)
-
Daruda 11 lat temu to amika miala ( i ma) córke z pierwszym mezem, a nie z obecnym... - to do tego co napisalas wczesniej.
Anetko.... przytulam kochana
-
Sabinko - gratuluję i ja!
-
Właśnie jestem po wizycie u gina, ciąża jest -pęcherzyk na razie, tylko jest jedno ale....pęcherzyk jest bardzo nisko osadzony, na pograniczu macicy, a szyjki macicy :'( dostałam duphaston, 2*0,5 tabl, powiedział, ze to bardzo wczesna ciaza, ze moze ten pecherzyk przesunie sie wyzej...dziewczyny, jestem załamana normalnie, miał ktos juz tak? nie wiem co o tymmyslec...
-
Amika bardzo mi przykro... Po 3 poronieniach podobno można już mieć badania robione na NFZ - zobaczy czy w Twojej okolicy jest przychodnia Patologii Ciąży albo znajdź dobrego lekarza, który nie bagatelizuje tego problemu. Bo eweidentnie coś jest. Ja po 2 poronieniach robiłam przeciwciała antykardiolipinowe oraz przeciewjądrowe. Tylko że ja prywatnie. Wyniki wyszły nie takie więc dostawałam leki i kolejna ciąża była już donoszona ze zdrową Natalką. Trzymam za Ciebie kciuki!
Sabinka gratuluję i nie denerwuj się. Myśl pozytywnie. Łykaj tabletki, dużo leż.
-
Ricardo dzięki bardzo jutro jadę po wypis i akurat w szpitalu tam jest poradnia patologii ciąży .Zobaczę co i jak
A do ginekologa jestem umówiona na 16 marca .
Daruda jest tak jak napisała Renia ( odpisałam wcześniej w tej sprawie ale nie widzę tego postu ???)
Sabinka trzymam kciuki .Leż i wypoczywaj :-*
-
Jak jest taka poradnia to jak minie plamienie i krawienie to się zapisz chociażby po to aby wiedzieć wcześniej jak kolejna ciąża będzie prowadzona, czy już wcześniej trzeba by było jakieś leki, może od razu dadzą skierowanie na badania...
-
a u nas @
1 pełny rok i 1 cykl starań :buu: :buu: :buu: :buu:
przed nami pierwszy pełny cykl na bromergonie
-
Dziewczyny czuję się fatalnie.Nudności ,zawroty głowy,brak apetytu nawet woda mi nie podchodzi :(
Trzyma mnie tak od zabiegu ale dziś najbardziej to odczuwam :(
Lara_Croft :( :(
-
tak,tak amiko,ja wiem,że pierwsze dziecko masz z innym partnerem;-)))) trzymaj się dzielnie!!!!!!
-
Lara :'( :'( :'( :'( :'( :'( :'( :'(
-
Sabinko napiszę tak. Ciąża na pograniczu szyjki macicy i macicy jest bardzo niebezpieczna. Mój zaprzyjaźniony ginekolog miał kiedyś pacjentkę w ciąży zagnieżdżonej w szyjce. Podczas badania w 26tc ta szyjka nie wytrzymała i pękła, zrobił się potworny krwotok, ledwo odratowali tą kobietę.
Mam nadzieję że tak u Ciebie nie będzie, ale chciałam Cię szczerze poinformować. A leki nic tu nie pomogą.
Ja na Twoim miejscu nie brałabym żadnych leków i zobaczyła na rozwój sytuacji. Jeśli ciąża ma być donoszona to sobie poradzi a jak nie to im szybciej się zakończy tym bezpieczniej dla Ciebie. Nie miałaś problemów żeby zajść w ciążę, tak jak dziewczyny które udzielają się w tym wątku, więc myślę że bez problemu w razie czego w niej będziesz.
Nie obraź się za to co piszę. Ja straciłam dziecko po bardzo długiej walce o nie i wierz mi- nie zrobiłabym wszystkiego aby moje dziecko urodziło się chore. Natura sama sprawę załatwiła.
Mimo wszystko powodzenia!
Lara przykro mi, mi prolaktyna regulowała się 3mce, także to może trochę potrwać.
Mi się dzisiaj zaczęła 2 @ od zabiegu...
-
Lara wierze ze w tym cyklu się uda, trzymam mocno kciuki :)
amika :przytul:
poczytałam trochę w internecie, czasami tak się zdarza jak jest bardzo wczesna ciąża, wtedy zarodek jeszcze nie zdążył odpowiednio się zagnieździć, z czasem przesuwa się na odpowiednie miejsce. U mnie to jakoś 3 tydzień, łudzę się, że się przesunie głębiej... :-[
Kolejną wizytę mam 3 marca, wtedy zarodek powinien się już przesunąć...sama już nie wiem....
Kasiq, lekarz mi powiedział, że w szyjce to nie ma szans na rozwój, u mnie jest w macicy, tylko nisko, przy szyjce jakoś..Boże a już myślałam, ze tak cudownie będzie, że pójdę lekarz mi powie ze wszystko w porządku itd.
-
sabinka trzeba myśleć pozytywnie... trzymam kciuki
odpoczywaj
-
Kochane dawno mnie tu nie było bo w sumie i po co....już powoli tracę nadzieję....minęło już ponad 1,5 roku a rozpoczął się teraz 20 cykl starań o bejbika :Placz_1:
Gratuluję wszystkim nowym zafasolkowanym a szczególnie Izusi i Gosi :brawo:
Chyba nadszedł już czas na specjalistyczną poradnię...
-
sabinko trzymam kciuki, na pewno się wszystko dobrze skończy :)
lara mam pytanie, jak dostałaś bromergon to zaczęłaś łykać od razu, czy czekałaś na początek nowego cyklu? mi lekarz powiedział, żebym łykała, ale nie wiem czemu wolałabym poczekać na początek nowego cyklu? czy to ma jakieś znaczenie?dostałam 1 opakowanie, po 0,5 wieczorem, stwierdził, że wynik mimo, że przekroczony to nie jest jakiś zły i żebym się nie martwiła ;) ja daję nam czas do lipca, potem się będę martwić ;) ;)
dużo pozytywnych myśli przesyłam :-*
-
sabinko dlatego też odradzałyśmy CI tak szybką wizytę u lekarza. Pewnie byłabyś teraz spokojniejsza, a przecież spokój jest najważniejszy...
Dużo leż i nic ciężkiego nie noś, powinno być dobrze :D
-
milady84 kochana a może byś się tak na 28dni pojawiła co :)
-
Elemelka ja biorę bromergon od 2 tygodni też po poł tabletki wieczorem. Jak byłam u lekarza to powiedział żebym brała od zaraz, więc wykupiłam i zaczęłam brać.
-
hm, no to jutro wezmę, dziś już zdążyłam wypić redsa ;)
-
Anetko strasznie mi przykro :przytul: :przytul: :przytul: nie umiem sobie tego nawet wyobrazić przez co przechodzisz
sabinka gratuluję
-
zaczęłam brać praktycznie od razu (dwa dni po wizycie, bo przed braniem tabletek chciałam wypić swoje piwo - a przy bromku pod żadnym pozorem nie można) i wyszło, ze bromek biorę od połowy cyklu, 2-3 dni po owu
najpierw pół na noc, teraz całą na noc i w sobotę zacznę całą na noc i pół na dzień i tak aż do końca 12 tygodnia ciąży lub przez 3 najbliższe pełne cykle
a opakowań razem przepisanych mam aż 3
-
no właśnie wiem, że nie wolno pić alkoholu,w takim razie zaczynam jutro ;)
brałam kiedyś bromek, jeszcze w liceum - 2 lata, nic nie pomógł dopóki letroxu nie zaczęłam łykać. No zobaczymy co będzie ;)
choć ostatnio dwa razy mi się śniło, że byłam w ciąży, bardzo przyjemne i realistyczne sny :D
-
Marta i życzę Ci spełnienia tych snów ;) :dzidzia:
i oczywiście wszystkim staraczkom ;D :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia:
No i ja się nie poddaję żeby nie było :)
-
Dziewczyny, czy są jakieś przeciwwskazania na picie melisy w ciaży (1-szy trymestr)??
Bo niestety mam mega stresy i tak na uspokojenie jedną dziennie sobie łyknę. Ale juz sie tak zastanawiam czy można.
jestem teraz w okolicy @ (Nie wiem, czy to ma jakiś wpływ na moje nerwy) i chyba jestem bardziej podenerwowana wszystkim co mnie dookoła otacza i taka zmęczona się czuję, że wszystkiego mam dość.
-
Mozesz pić melisę.
-
Sabinko... ja myślę podobnie jak Kasiq. Ale i tak trzymam bardzo mocno za Ciebie kciuki...żeby się wszystko ułożyło i było jak najlepiej ;)
Ja dziś dostałam @...o 4 dni za wcześnie :(
A już myślałam, że fasolka się zadomowiła... :(
-
Ja mialam bardzo nisko usadowionego maluszka,wlasnie przy szyjce i mialam bardzo czeste bole brzucha, oraz plamienia i krwawinia, bralam duphaston.
-
sabinka nie martw się, u mnie też maluch był nisko , ale mi lekarz nic powiedział na ten temat kazał brać duphaston - nie zestresował mnie , na kolejnej wizycie pokazał mi jak dzieciątko ładnie się przemieściło i jest wyżej ;) i wtedy zakumałam po co ten duphaston ;)
-
Widzisz Sabinko? Jest szansa ;)
-
Justys851, nikola/23, dziękuje....Staram się o tym nie myśleć, bo wiem że nerwy tylko pogorszą sprawę..ja nie mam plamień, ani krwawień, brzuch troszkę bolał, ale od wczoraj jak zażyłam pierwszy raz duphaston jakby ból przeszedł..Justys851, a w którym tygodniu dostałaś duphaston? U mnie jest 3 tydzień. Tak bardzo bym chciała, żeby się przemieścił wyżej..
kaassia, będzie dobrze, nie w tym cyklu, to na bank w następnym się uda, zobaczysz... :D Ja mocno trzymam kciuki za ciebie, i za was wszystkie :)
-
Pierwszy raz byłam na wizycie w 6 t 4d ;) Teraz we wtorek miałam druga wizytę ;)
-
Justys851 No to fajnie, ze się wszystko dobrze skończyło :) Mam nadzieję, że tak też będzie u mnie :) Mi lekarz o tym powiedział, ale chyba dobrze,z jednej strony, bo będę na siebie na pewno bardziej uważała, niż jak bym nie wiedziała, ale jak by mi nie powiedział, to nie stresowała bym się tak..ja do 3-go już odliczam dni...a tu jeszcze tak długo... :(
-
ehh pamietam jak u mnie w 5 tyg tylko pecherzyk byl, myslalam ze umre czekajac na kolejne usg ktore wypadlo w 10 tc.I ten kamien z serca po wizycie.....
sabinko, doczekasz sie :))
-
sabinka, U nas pęcherzyk był w 7t6d i następna wizyta po 2 tyg, na które dostałam też dupka. Strasznie się wtedy bałam, b naczytałam się też tutaj, że już pewnie będzie widać serduszko itd, a tu tylko pęcherzyk. Lekarz mi też powiedział, że albo się ciąża rozwinie, albo nie. Matko, jak ja odliczałam. No i się rozwinęła... ;) A teraz skubane nie chcą wyjść :P
Trzymam za Ciebie kciuki. Ważne żebyś teraz właśnie uważała na siebie, ale nie oznacza to leżenia i zamartwiania się. Twój stan psychiczny jest też bardzo ważny!
amika :przytul: Dzielna babka z Ciebie, obyś jak najszybciej doczekała się II :-*
-
brałam kiedyś bromek, jeszcze w liceum - 2 lata, nic nie pomógł dopóki letroxu nie zaczęłam łykać.
elemelko jeśli nadal masz niewyrównaną niedoczynność tarczycy to sam bromergon bez suplementacji lewotyroksyny Ci nie pomoże...
Kluczowym jest wyrównanie tarczycy...
-
lilian letrox (w sumie tą najniższą dawkę) dalej łykam - bo to o to chodzi z tą suplementacją lewotyroksyny :D?, TSH mam w porządku bo teraz robiłam. Pamiętam, że ostatnie badanie prl jakiś czas temu było w porządku. No ale zobaczymy, to jest świetny specjalista, więc na razie będę łykała bromergon i potem powtórzę badanie.
Dzięki lilian Ty jesteś moim guru ;D
-
guru guru...szuruburu ..... :terefere: :terefere:
...suplementaca lewotyroksyny to właśnie przyjmowanie Letroxu, Euyhroxu..czy jakiegokolwiek innego preparatu tej substancji...
Jak się domyślam masz Hashimoto zapewne...aczkolwiek mogę się mylić.
I jeszcze jedno, czasem samo TSH jest "niewystarczające" warto zrobić sobie fT4 (ale rano na czczo przed łyknięciem tabletki), niestety rodzinny nie ma go w swoim koszyku.
Wg mnie warto by było w Twoim przypadku udać się endokrynologa żeby spojrzał na pełne wyniki. Jeśli to Hashi, to ta choroba często przebiega z postępującą niedoczynnością tarczycy i pacjenci wówczas wymagają stopniowego zwiększania dawek Letoxu...
Zatem być może zwiększenie dawki tego leku wystarczy żeby wyrównać PRL i bromergon nie będzie potrzebny.
-
;D
lilian chyba nie Hashimoto, bo ta nazwa nigdy nie padła( mi pisze strumelis....., coś w tym stylu ;), ft4 miałam robione na początku jak byłam na 1 wizycie, ale to było parę lat temu.
na każdej wizycie mam usg, więc tarczyce monitoruje. generalnie jakoś funkcjonuje ;D ale prawie cała nasza babska częśc rodziny od strony mamy ma problemy z tarczycą: babcia, ciocia, mama, ja i teraz moja siostra.
-
jak jesteś pod stałą kontrolą, to na pewno wszystko jest monitorowane porządnie...
-
Kiedyś (jeszcze przed ślubem, jak nie mieliśmy w planach jeszcze dzidzi) myślałam, że ciąża, to hop siup, tyle znajomych naokoło przecież "wpadało", a rzeczywistość okazała się inna....ile ludzi chce mieć dzidziusia,i albo długo się stara, a jak już się wystara, to zaczyna się maraton zmartwień, nie zdawałam sobie sprawy jak człowiek może się martwić o maleństwo które jest dopiero w fazie pęcherzyka :)
Elemelka, nie znam całej twojej historii, ale może pocieszy cię to, ze moja sąsiadka też miała problemy tarczycowe, i to ciężkie, miała kłopoty z zajściem w ciążę, długo się starali, a jak już zaszła, to ciąża prawidłowo się rozwijała, wręcz książkowo, urodziła ślicznego chłopaczka, a wkrótce potem dziewczynkę ;D A który to cykl u ciebie?
Mało informacji jest w internecie, o nisko osadzonym pęcherzyku, albo ja nieudolnie szukam :P Dziękuję za wszystkie pocieszenia ;D Podnosi mnie to na duchu :D Cały czas w głowie mam słowa lekarza:" ważne że jest w macicy", tak się ich uczepiłam, że zapomniałam co dalej mówił ??? :P
Czytałam w internecie, że tak nisko osadzony pęcherzyk, albo przesunie się wyżej, albo rozwija się tak nisko, i wtedy ma się do czynienia z łożyskiem przodującym. Jest to ciąża ryzykowna, bo na początku jest większe ryzyko poronienia, a później mogą być problemy z odklejaniem łożyska ( przy łożysku przodującym) no i cesarka murowana :(
-
sabinka, z własnego doświadczenia wiem, że szukanie tego typu rzeczy po sieci, nie należy do czynności dobrych
własnoręcznie się nakręca człowiek wtedy.
rób, co lekarz kazał i myśl pozytywnie, a szukaj po sieci
bo psychika ma swoje znaczenie na każdym etapie starań/ciąży itd.
-
dokładnie lepiej nie szukać takich informacji na necie, lepiej posłuchać porady lekarza
ja wierzę że wszystko będzie dobrze sabinko
za wszystkie trzymam kciuki, my zaczynamy staranka, tabletek już nie biorę także do dzieła, muszę jeszcze iść na kontrolę do lekarza, może podpytam o jakieś badania
też kiedyś myślałam że zajście w ciążę będzie prostsze a okazuję się że wcale tak nie jest
-
oj dokładnie sabinka nie szukaj nic w sieci , nie ma sensu ;)
Monia trzymam kciuki ;)
-
spóźnia się...
3majcie kciuki!
-
Trzymam :D
-
spóźnia się...
3majcie kciuki!
moooooooooooooooocno zaciskam:)
-
svene zaciskam bardzo mocno :)
-
i ja tez, a kiedy bedzie wiadomo?
-
Trzymam mocno!!!
-
I ja się dołączam do trzymania kciuków :)
-
zaciśnięte;-)
-
jesuuu ale mi się gorąco zrobiło :) trzymam oczywiście :D
-
svene Mocno zaciśnięte!
-
Karolina, trzymam mocno!! :ok:
-
svene trzymam mocno kciuki :ok: :ok:
-
Zaciśnięte i przeze mnie :-*
-
i przeze mnie również :)
-
też trzymam kciukasy!
-
Ja również trzymam kciuki :-*
-
ja też zaciska kciuki
-
Ja też zaciskam! Aż mi zbielały :D
-
Tez mocno trzymam !!!
-
Svene a kiedy będzie testowanko?
-
Ja też przyłączam się do kibicowania i trzymacia kciuków ;D
-
również trzymam kciuki
a ja miałam iść dziś do gina ale przeziębiona jestem za tydzień na bank pójdę
-
no svene czekamy na wieści :)
a my umówieni do poradni genetyki w Łodzi na 11 marca
-
jutro powinno być juz jasne :tupot:
-
Anetka, Ty wiesz, że myślami jestem z Wami!
Svene, no i ja tupię nogami - powodzonka!
I wszystkim staraczkom przesyłam pozytywne myśli!
-
A ja trzymając nadal kciuki przesyła porcję podwójnych fluidków, pewnie ostatnią, ale może komuś się przyda
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
svene powodzenia!!!
-
Czekam z niecierpliwością :)
-
jest już jutro ;D
-
no i ... ??
jakieś wieści?
-
Nooo...powiedz nam co sie dzieje.... :)
-
halo halo, czekamy na wieści ;D
-
nie trzymaj nas w niecierpliwości ;)
-
Anetko szybko macie wizytę trzymam kciuki
svene i jak?
-
Monia wizyta mogłaby być nawet już dziś ale meżuś ma teraz nocki to trochę strach jechać a ja dopiero młody kierowca to nie bardzo ;)
przyszły tydzień też odpada i jest na 11 :)
Svene my tu czekamy i zaciskamy kciuki :)
-
to super a to jest prywatna klinika?
-
11 mam wizytę w Poradni genetycznej i tam trzeba skierowanie (żeby nie płacić) a 16 mam wizytę w Klinice w Provicie w Katowicach i tu się płaci :(
-
Svene gdzie się podziewasz? :)
-
mam nadzieję, że "opijasz" swoją radość svene :)
A za Was wszystkie mocno trzymam kciuki!!!!
-
sorki że tak długo czekałyście..ale doła miałam i nie chciało mi sie nawet kompa włączać...
niestety nie udało się :(
następna próba w kwietniu.
:'( :'( :'(
Pozdrawiam
-
:przytul: trzymam za Was kciuki :-*
-
Svene :przytul: :przytul: :przytul:
-
kurcze svene przykro mi :przytul: :przytul:
-
svene :-* :-* :przytul: :przytul: :przytul: :przytul:
-
svene :(:(
-
svene :przytul:
-
svene :przytul: :przytul: następnym razem się uda
-
:przytul:
-
svene :przytul: , trzymam kciuki za następna próbę, musi się udać, zobaczysz.. :)
A u mnie bez zmian na razie..czekam niecierpliwie do czwartku :tupot:
-
svene bardzo mi przykro,trzymam kciuki za Was nadal może następnym razem się uda
-
Ja tez trzymam kciuki :)
-
svene będzie dobrze, zobaczysz...
-
Byłam wczoraj u gina, bo dostałam plamień..... i co się okazało? Że tamten pęcherzyk nisko przy szyjce, to nie jest ciążowy.... :los:Teraz pokazał się piękny pęcherzyk ciążowy 9 mm, na właściwym miejscu, a nie było go wcześniej, bo było za wcześnie :cegly:
Pęcherzyk się rozwija, za 10 dni mam kolejną wizytę, powinno już być widać zarodek, aczkolwiek gin powiedział, ze już coś widzi, ale na pewno to mi powie za 10 dni...
Pozostało tajemnicą co to za pęcherzyk tam na dole? Lekarz twierdzi, że nie rośnie od ostatniej wizyty, i że prawdopodobnie to śluz :drapanie:
Kazał się nie martwić...no i.....założył kartę ciąży :skacza: Tak się cieszę ;D
Myślę, że teraz już mogę przesłać wam świeżutkie fluidki :D Łapcie dziewczyny
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ :-*
Trzymam mocno kciuki :ok:
-
sabinka, no to świetnie :D Bardzo się cieszę i gratuluję :) No i karta ciąży jest :)
Ja jak byłam u gin (nie pamietam, czy o tym pisalam) też miałam dwa cosie. Jeden to pęcherzyk ciążowy,a drugi to było coś, co lekarz zidentyfikował na początku jako uwypuklenie kosmówki i powiedział, że gdyby było poniżej pęcherzyka ciążowego, to by zostało usunięte właśnie z jakimś plamieniem, a ponieważ jest powyżej, to się wchłonie. Taaaa... po 2 tygodniach wiadomo co zobaczyliśmy :P
-
Super wiesci!Pewnie kamien z serca spadl ;).
-
Sabinko, bardzp dobre wieści, gratuluję rozwijajcego się pęcherzyka;)
a co do drugiego, niewiadomego... może to taka niepsodzianka jak u caroli?? ;D
-
No to kamień z serca :)
Bardzo się cieszę, ze wszystko ok :)
-
Cudownie! Gratuluję ze wszystkich sił!!!
I mocno chwytam te fluidki ;)
-
Taka niespodzianka jak u carolli, to by była dopiero niespodzianka ;D
Macie racje, kamień z serca mi spadł, i pomyśleć, że przez prawie dwa tygodnie naczytałam się o niskiej ciąży, a tu taka niespodzianka ;D..ale uwierzcie mi, jak zobaczyłam te plamienia, to już myślałam o najgorszym, z płaczem zadzwoniłam do mojego małża, a on mi mówi ze auto na podnośniku i że zejdzie się jeszcze z godzinę ( akurat wymienialiśmy rozrząd), więc kolega go podwiózł do pracy do teścia i wziął od niego samochód i pognaliśmy do gina ( wcześniej mówił, ze w razie jakichkolwiek plamień, przyjeżdżać natychmiast), przyjął mnie od razu, zrobił usg, a tam drugi pęcherzyk, na górze, już nie taki okrąglutki jak poprzedni, tylko taki podłużny, większy itd. jak zobaczyłam uśmiech na twarzy gina, to już nie musiałam pytać..co tu dużo gadać, bardzo się cieszę, tylko teraz się martwię, czy wszystko będzie w porządku, serduszko itd..już chyba zawsze będę się martwiła o to nasze dzieciątko :)
-
O tak ten strach juz nie mija:-)
-
Ja najbardziej bałam się do połówkowego. Potem już nie było takiego strachu. Chociaż ciągle chodzi mi po głowie pytanie czy rączki i nóżki są, ale to już zboczenie zawodowe z pracy ;) Na każdej wizycie czekałam z nerwem, aż zobaczę bijące oba serduszka, to mi zostało do końca.
-
sabinka ogromne gratulacje to ja łapię te fluidki
-
A co tu taka cisza???
-
Czekamy na powracające bociany ;D
-
Mhm...ja też właśnie bardzo czekam ;)
-
Ja jutro mam Wizytę i USG, mam nadzieję zobaczyć, że wszystko w porządku :)
kaassia testujesz niedługo?
-
Za niecałe 2 tygodnie... :tupot:
-
Wreszcie cykl z owulacją, nie robiłam co prawda testów, ale mierzyłam tempke i obserwowałam śluz. Wyszło na to, że owulka w 19 dniu cyklu, a wyszło tak dokładnie, że normalnie w szoku jestem... Książkowo :) Staranka były, mam nadzieje, że tym razem sie uda... Niedługo minie nam rok staranek, w tym niestety tylko 4 cykle z owulką, mam nadzieję, że juz się wszystko unormuje...
-
Marta trzymam kciuki
-
Martuś ja też trzymam ogromne kciuki!! Myslalam że juz całkeim z foruma zniknęłaś ;)
-
Martuś trzymam kciuki :)
-
Marta, nie wiedziałam, że się starasz... powodzenia- mam nadzieję, że to WASZ cykl :) i będziecie mieli maluszka na... mikołaja? Jakoś tak chyba :)
-
Martus trzymam kciuki, jak za was wszystkie zreszta
-
I ja również życzę powodzenia ;D
-
Ja dziś powinnam dostac @, na razie cisza, ale u mnie takie 2-3 dni opóźnienia, to norma :)
-
Dzieki dziewczyny :-*
Gabiś nie, nie zniknęłam, podczytuje, ale nie bardzo mam o czym pisać, a komentować wątki pełne dzieciaczków jakoś nie bardzo mam wenę...
Aniu staramy się od kwietnia zeszłego roku :)
No byłoby cudnie gdyby sie udało tym razem, zwłaszcza, że cykl idealny, za trzy dni termin miesiączki, może sie uda i nie dostanę :) choć jakoś słabo w to wierze, bolą mnie piersi i lekko pobolewa brzuch, raz na jakis czas, tak jak przy znp. no ale może 8)
Niestety nie wstrzeliliśmy się idealnie w owu, dzień przed i dzień po, Kamila tego dnia nie było...
-
A jeszcze do idealności cyklu dopisze, że robiłam prolaktyne trzeciego dnia i wyszła super :)
-
Martuś będzie dobrze! trzymam mocno kciuki!
-
Marta, ja również zaciskam mocno kciuki :)
Gemini - za Ciebie też :)
-
Ja melduję, że równo 9 miesięcy po porodzie @ powróciła, także teraz wizyta u gina, zakup foliku i można się przygotowywać do pracy :)
Choć dziś w nocy, jak mój syn zrobił sobie przerwę w spaniu od północy do 3, mąż do niego "bo przez Ciebie mama nie będzie chciała Ci braciszka zrobić". Także jeszcze się zastanowię, czy ja mam na to siłę :)
-
Hahaha... ;)
Wiesz...chyba lepiej za ciosem pójsć, póżniej będziesz miała juz dwoje odchowanych, zamiast sie od nowa w pieluchy pakować ;)
-
Ale to takie cudne znów się w pieluchy wpakować. mi się marzy np za 10 lat trzecie dziecko...
Martusia trzymam kciuki :-*
Mąż przyjechał, przytulanki były,ale czy coś z tego będzie teraz to nie wiem.zobaczymy niedługo ;)
-
Widzę, że dużo mamuś już powraca do tego wątku :)
Trzymam za Was dziewczyny kciuki a Ty Marta masz moje całkowite wsparcie :-* :-* :-*
-
ika3w super wieści! :)
BTW- ja też chcę tu szybko wrócić ;D
-
U mnie nadal cisza, ale czuję zbliżającą się @
Mam PMS-a giganta ;)
-
Martusia kochana :) trzymam kciuki!
-
@ przyszła dziś rano, uff przynajmniej ten PMS zniknął ;)
-
u mnie dziś czas na @, ciekawa jestem czy przyjdzie ::) póki co nie czuję,że może nadejść,ale u mnie 2-3 dni poślizgu to norma.
-
Kochane...nie martwcie się...niebawem przyjdzie wiosna...przylecą bociany...i na pewno nam się uda ;)
Trzymam za nas kciuki ;)
-
bądźmy dobrej myśli
-
My już po wizycie w Poradni Genetyki .Wynik za 6-8 tygodni.
Ale powiem Wam tylko w skrócie co mnie spotkało przy odbiorze wyniku histopatologicznego w piątek .Babeczka na izbie powiedziała że nie może dac mi wyniku bo mam się pilnie zgłosić do ordynatora.Oczywiscie nigdzie Go nie spotkałam od innego lekarza dowiedziałam się że z wyniku jest info ciąża pozamaciczna :o :o Szybkie usg brzucha i dowcipne.Niby nic nie ma ,tylko jakiś płyn mam zrobić bete i sie pokazać jak najszybciej.Oczywiście pytali jak się czuje -ale jest ok ze mną.Tak więc jutro betka
Jedyne co mnie wkurza to to dlaczego jak otrzymali wynik nie zadzwonili do mnie że coś jest nie tak ???Zabieg miałam 15 lutego a po wynik nie śpieszyłam sie bo jakoś mi nie po drodze było :( Taka ta nasza służba zdrowia i podejście lekarzy >:(
-
eh Anetko szkoda gadać o naszej służbie zdrowia
mam nadzieję że wszystko będzie ok trzymam kciuki za fasolkę
-
może kiedyś będzie w końcu fasolka .
Na razie dziś 28 dc i @ nie ma i zaczynam się martwić czy faktycznie coś nie tak z tą poronioną ciążą w ubiegłym miesiącu :(
-
:przytul: :przytul: będzie dobrze
-
Kochane trzymam za was kciuki :) oby @ w tym miesiącu do was nie przyszły :Szczerbaty:
U mnie wszystko w porządku, dzidzi się rozwija, 7 kwietnia kolejna wizyta :D widziałam pulsujące serduszko :serce:
-
Anetko mam nadzieję, że wszystko się ułoży po Twojej myśli :-* ale z tym wynikiem to ostro przesadzili, pewnie przecież podałaś numer telefonu. czasami się zastanawiam, czy ludzie nie mają wyobraźni ???
trzymam kciuki :-*
-
Oh, dziewczyny wierzę, że już niedługo obwieścicie nam dobre nowiny. Będę cieszyć się razem z Wami, a tymczasem mocno trzymam kciuki :)
-
No naprawdę przesadzili w tej klinice...jak w ogóle mogli tyle czasu z tym zwlekać?!
-
Anetko, masz już wyniki? mam nadzieję, że wszystko dobrze :-*
-
Kasiu to nie klinika ale jedyny szpital w S-cu Nowoczesny Oddział ale lekarze -szkoda gadać :(
Mam wynik 1.57 czyli jest dobrze :)
-
ciesze się że wynik ok
-
to dobrze, że wszystko oki. To teraz czekacie na wynik badań z łodzi? szybko zleci
-
No czekamy na wynik na @ :( bo dalej jej nie ma
-
No w Sosnowcu to ciężko o dobrego lekarza :(
Cieszę się, że wyniki sa dobre :)
-
Hmm, nowoczesny oddział, amika czy masz na myśli Szpital nr 1?
-
no baaa :) naprawdę fajnie wygląda i chyba tylko tyle .
-
To tam jest jakaś poradnia genetyki?
Zaniepokoiła mnie w lutym jedna rzecz z dzidzisiem. Dzwonię do mojego gina, a on mi kazał się zgłosić właśnie tam na izbę, powiedzieć co i jak i zapewnił, że mnie zbadają. Na miejscu pani doktor (nieuprzejma jak diabli) powiedziała, że mnie zbada, ale tylko pod takim warunkiem, że położę się na oddział, bo inaczej mam jechać do poradni, w której przyjmuje mój gin. Czułam, że nie ma co z tym babiszonem dyskutować, więc wyszłam. Chciało mi się płakać, jak małej dziewczynce - czułam się taka bezradna. Już dawno nie spotkałam się z takim brakiem profesjonalizmu...
Zadzwoniłam do mojego gina, on kazał mi czekać, za chwilę oddzwonił i powiedział, że mam wrócić na izbę i pani dr mnie zbada. Wchodzę tam, a ta baba z uśmiechem odsłaniającym ósemki wita mnie ponownie słowami "a dlaczego Pani nie powiedziała, że jest rodziną naszej XXXX?" :mdleje: :mdleje: :mdleje:
"nie wiedziałam, że to ważne" mówię. No kobieta-anioł, przeistoczenie roku. Zbadała mnie i nawet jakiegoś lekarza z oddziału ściągnęła, żeby mi zrobił USG...
A ja mam tam rodzić... Mam nadzieję, że nie trafię na dyżur tej doktorki...
-
Mnie też z izby od razu chcieli kłaść na oddział , pewnie kase maja z tego jak położą, a jak tylko zbadają to nie mają :P
a nie była to przypadkiem Pani dr J. Krzyżak ??
-
Świetnie...jeszcze mi tak Krzyżak brakuje... To jest chyba zbiorowisko lekarzy z kupionymi dyplomami...
Jak ja ostatnio poszłam do szpitala niby na wyrostek robaczkowy, który tak na prawdę był jajnikiem, wysłali mnie do 1 na badania....zbadali mnie i wysłali na operację..operacja na szczęście się nie odbyła, ale po wyjsciu poszłam od razu do gina i okazało się, że to jajnik...
To w szpitalu sie nie zorientowali?!
-
To tam jest jakaś poradnia genetyki?
Monijane w Poradni Genetyki to byłam w Łodzi a w naszym S-cu byłam tylko po wynik z badania histopatologicznego
-
Monijane w Poradni Genetyki to byłam w Łodzi a w naszym S-cu byłam tylko po wynik z badania histopatologicznego
Aha, no bo właśnie coś mi nie pasowało.
Nie, to nie dr J. Krzyżak :)
-
Co za babsztyl... Napewno chcieli położyć na oddział co by im kasę z NFZ zwrócili a że mieli wolne łóżka to chcieli skorzystać...
-
na pewno, tak to by kasy nie mieli z tego. Ja kiedyś chciałam na badania, odnośnie tego mojego naczyniaka w głowie (nie byłam jeszcze w ciąży), to też na oddział chcieli mnie kłaść to wtedy mi badania porobią..
-
Jestem już po wizycie w klinice na 5 kwietnia mam zaplanowaną histeroskopie.Lekarz podejrzewa że są jakieś zrosty.
Czy któraś miała robione to badanie i czy jest szansa zrobić je na kasę chorych?
-
Jejku...ne wiem niestety nic na ten temat, ale trzymam za Ciebie mocno kciuki...
-
Anetko ja tez nie pomoge... zaciskam kciuki Kochana :)
-
Histeroskopie bez problemu mogą zrobić ci w szpitalu na NFZ, ale musisz mieć skierowanie.
-
Anetko ja niestety nie pomogę
jeśli nie masz @ to może to dzidzia?
-
nie Monia nie dzidzia tylko dziś dopiero owulacja -tak jakoś się pomieszało w tym cyklu.Czyli @ za jakieś 10-14 dni
-
16 cykl wczoraj zaczęliśmy
2 na bromergonie :(
-
Dziewczynki nie poddawajcie się!
Aneko, Lara - trzymam za was kciuki i trochę fluidków przesyłam specjalnie dla was: ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
amika - moja szwagierka miala histeroskopie i laparo na kase chorych. Miała skierowanie z tego co się orientuję.
-
Anetko u mnie też się wszystko pomieszało w tym cyklu
-
Amika
ja miałam robioną histero
nie wspominam tego zabiegu dobrze...niestety:(
miałam robione na kase- w prywatnej klinice we wro.
czekałam 1.5 miesiaca na miejsce...
ale duzo to wyjaśnilo w moim przypadku...czego i Tobie zyczę.
powodzenia!
-
na czym polega ta histeroskopia?
-
moniq histeroskopia to badanie pozwalające obejrzeć wnętrze macicy/szyjkę w powiększeniu za pomocą małej kamery. Czasem też pobiera się wycinki śluzówki do dalszych badań.
-
Monia to jest inaczej wziernikowanie macicy.Wprowadzają kamerkę i sprawdzają macicę.Lekarz podejrzewa u mnie zrosty i dlatego to badanie żeby sprawdzić i ewentualnie podczas tego badania usunąć je.
Dzwoniłam do Provity i pani mi powiedziała że na kasę tego nie robią .Zastanawiam się czy nie wybrać się mojego lekarza może dałby skierowanie i zrobię wtedy na NFZ ???
U mnie też się pomieszało bo 32 dc dopiero miałam owulkę i dlatego lekarz wyliczył że to badanie zrobimy 5 kwietnia w pierwszej połowie cyklu.Tylko dziś 35 dc a ja plamię tak jak na @ .W ogóle czuję się fatalnie .Opadłam z sił a musze jeszcze do pracy na 14 :(
-
dzięki za wyjaśnienie
Anetko może faktycznie spróbuj u swojego lekarza może da ci skierowanie, w końcu po coś płacimy te składki
ja też chyba muszę zrobić jakieś badania tylko nie wiem od czego zacząć może progesteron, sama już nie wiem może coś ze mną jest nie tak
-
A u mnie dzieje się coś dziwnego ::) @ spóźnia się już 7 dni,test był robiony,ale wyszedł negatywny. ogólnie nawet bym się zdziwiła jak bym była w ciąży ;) tylko nigdy w życiu mi się tyle nie opóźniało i nie wiem o co chodzi
-
Chlebosia, może owulka się przesunęła i za wcześnie na test jeszcze... No chyba, że np. mierzyłaś tempkę i wiesz kiedy owu była.
Beta?
Życzę pozytywa!
-
nie mierzyłam,bo nie mamy parcia na drugie, po prostu chcemy i kiedy się pojawi to będzie. test pozytywny był by bardzo miłym akcentem,ale ja czuję ,że ta @ w końcu przyjdzie.nigdy nic mi się tak nie poprzesuwało i dlatego taka zdziwiona jestem
-
A może zrób jeszcze raz...nie raz przecież jest tak, że testy wychodzą negatywne, bo są przekłamane...
-
chlebosia ja też radzę jeszcze jeden test :D A nóż, widelec ;)
-
jestem najleprzym przykladem blednego negatywnego testu tzn.Lila jest takze ja bym ciazy nie wykluczala na podstawie jednego negata. Zrob bete
-
chlebosia nie miałaś ostatnio jakiś nerwowych sytuacji?
u mnie wtedy zawsze się przesuwała ::)
-
Dzień dobry ::)
Oficjalnie chociaż jeszcze nieśmiało chciałabym dołączyć do "staraczków" ;)
wprawdzie mieliśmy zacząć od nowego cyklu, ale już nie chce nie chce nam się czekać. Badania ogólne są ok, cytologia ok, antykoncepcja odstawiona, tylko przed toxo muszę się bronić ;)
Zobaczymy jakie będą efekty ;)
pozdrawiam
-
stokrota86 Witaj :)
Życzę szybkiego zafasolkowania :)
-
Kochane, trzy dni opóźnienia w @, dziś zrobiłam test, ale wyszedł negatywny, jutro idę zrobić betę :D
-
no,no Kasia trzymamy kciuki :)
-
Trzymam kciuki :)
A ja się wkurzyłam, bo jak laparoskopia wyszła ok (drożne oba jajowody i bez zrostów) to teraz pęcherzyki mi nie pękły po pregnylu. Dzisiaj zaczęła się kolejna @ i teraz mam wszystko w d... nie będę brała żadnych leków. ani clo, ani pregnylu ani nic. Focha na mój organizm mam i tyle :boks_4:
-
kaassia ja również trzymam kciuki ;)
-
Dziekuję :)
milkamil mi się właśnie spóźnia @ po tym, jak też miałam focha na wszystko :p
-
kaassia dodajesz mi nadziei :) tak to jest, bierze się leki itd, te cholerne monitoringi i parcie jest na maxa bo "dzisiaj macie się kochać" .
.... Teraz pizłam wszystko w kąt.
-
ostatnio gadałam z koleżanką: rok się starali, w końcu Ona się wkurzyła, odstawiła kwas i olała sprawę, w święta się ubzdryngoliła a 11.01 test wyszedł pozytywny ;) tylo psychicznie i podświadomie też trzeba odpuścić ;)
ja na razie sobie dałam na wstrzymanie: muszę schudnąć, zafabować włosy, pojechać na wakacje, polecieć szybowcem - i wtedy będę gotowa 8)
to chyba takie ostatnie szaleństwa :D
-
dzizes ale plany ;) ja tylko chce wakacje i urlop a dziecie niech sie trafi poprostu.
może też sie ubzdryngolę ;) albo dostosuję się do rad mojej mamy - krzakoterapii ;D
-
podoba mi się krzakoterapia, choć nie wiem co się pod nią kryję ;D sie domyślam, ale nie wiem czy dobrze ;)
-
dobrze się domyślasz ;D tylko czekać na ładną pogodę i wyjechać gdzieś :P
-
;D ;D ;D coś w tym musi być, bo już dawno sobie umyślałam, że na urlopie wciągnę gdzieś męża w kosodrzewine, czy co tam rośnie w tych Włochach ;D ;D ;D
-
Maaarta...Ty się lepiej bardzej spiesz, bo ja chcę mieć z kim z wózkiem chodzić na spacery ;)
-
ale macie fajne plany :D
ja tam się cieszę z naszej wpadki
był to idealny moment na dziecko jeśli chodzi o sytuację bytową
bo z finansową to raczej krucho :D
-
Rano zrobiłam betę...juro wyniki :)
-
więc trzymamy kciuki
-
no to trzymam kciuki za pozytywny wynik
-
I ja mocno trzymam :)
-
milkamil nie przejmuj się - ja na swój organizm też jjestem wkurzona, ileż jeszcze muszę przejść i ile jeszcze muszę czekać...
amika radzę nie dzwonić do provity i pytać pań bo one zawsze powiedzą że płatne , Ja obecnie uczęszczam do provity i mój lekarz z kliniki sam wypisał mi skierowanie na NFZ na laparoskopię i poszłam do szpitala do katowic w którym on wykonuje zabiegi i nic za to nie płaciłam, A lekarz dalej mnie prowadzi i wie co i jak.
-
mietowka dzięki za info ale nie wydaje mi się żeby lekarz po I wizycie dał skierowanie na NFZ .Na razie badanie odwołone bo @ namieszała na nastepne się nie umówiłam bo wypadłoby po świętach a 30 jedziemy na wesele w góry i nie chciałabym czuć dyskomfortu po badaniu a zamierzam przetańczyć całą noc ;D(chodzi mi o plamienia które mogą wystąpić) ;)
-
Beta wyszła mi 2.82 :(
Jutro idę do gina...zobaczymy co powie...
-
kaassia :przytul:
-
Który to dzień po miesięczce? Na moim wyniku bety jest rozpiska - od 3 tygodni po krwawieniu wynik powyżej 9 powinien byc
-
21 marca miała przyjść @ czyli równo 28 dni od poprzedniej @
21 luty, jakieś 7-8 dni krwawienia, dziś 24, więc około 23-24 dni po zakończonej poprzedniej @... :(
Czyli ponad 3 tygodnie od ostatniego krwawienia...
-
Kaassia :przytul:
-
Beta wyszła mi 2.82 :(
Jutro idę do gina...zobaczymy co powie...
kasia, ja w pierwszej ciaży pierwszą betę miałam na poziomie 1,72
może zrób raz jeszcze badanie - zobaczysz czy beta przyrasta...
-
Ja też bym zrobiła badanie raz jeszcze. I trzymam kciuki oczywiście :)
-
W sumie ja tez bym zrobiła jeszcze raz. Tak mi się właśnie przypomniało, że przy mojej pierwszej ciąży w 24 dc miałam wynik bety 0, a kilka dni pozniej na teście pojawiły się 2 kreski.
-
Kochane..dajecie mi nadzieję...
Jest piątek, żadnych śladów @ nie ma
Byłam juz u gina
Dostałam tabletki na wywołanie @, mam je brać 5 dni. Jak sie pojawi - wszystko jasne, a jeśli nie, to mam wracać, bo to oznacza, że w ciaży jestem :D
Będziecie trzymać kciuki? ;)
Dam Wam znać jak sprawa sie rozwija
-
kaassia ja bym cierpliwie poczekała jeszcze kilka dni bez tych tabletek. I tak jak dziewczyny radzą - zrób jeszcze raz betę.
Ściskam kciuki! :)
-
A te tabletki nie zaszkodza jezeli jestes w ciazy ??
-
A co to za tabletki?
-
Już Wam piszę wszystko...
luteina, tabl. dopochwowe
Wskazania, m.in.:
Niedobór endogennego progesteronu
- zaburzenia cyklu (...)
- cykle bezowulacyjne
- pms (...)
Endometrioza
niepłodność związana z niedomogą lutealna
poronienia nawykowe i zagrażajace na tle niedoboru progesteronu
(...)
Pod hasłem ciąża, pisze tylko:
przed zastos. skonsultować sie z lekarzem
Czyli nie zaszkodzi, bo by o tym napisali...
Dziekuję, że trzymacie za mnie kciuki... :-*
-
Przy ciąży luteina ją podtrzymuje. Także trzymam kciuki bardzo mocno :-*
-
kasiu jak najbardziej luteina jest wskazana przy tak wczesnej ciąży!!! to jest syntetyczny progesteron- jeśli nie jesteś w ciąży to po odstawieniu tych tabl dostaniesz @ jeśli jestes to tylko będzie działało wspomagająco!!!
3mam kciuki
-
No to się cieszę, że wreszcie mam madrego learza, który ma pojęcie o medycynie ;)
Bo niestety większosć lekarzy w naszym kraju nie bardzo wie o czym mówi :(
Dziekuję Kochane :D
-
aaa, luteina. No tak - to wskazane :)
-
Kasia , a mogę wiedzieć u kogo byłaś ?? możesz na prv napisać ;)
-
Oczywiście... :)
-
amika ja właśnie dostałam skierowanie od razu na pierwszej wizycie - wszystko zależy od lekarza
-
Bo niestety większosć lekarzy w naszym kraju nie bardzo wie o czym mówi :(
A u ilu lekarzy byłaś, że piszesz, że większość nie wie o czym mówi?
-
kaasia mocno trzymam kciuki :taktak: Ja też biorę luteinę dopochwowo ;) oprócz tego duphaston, kwas foliowy.
Lekarz przepisał mi : duphason, luteinę, diphergan( na mdłości), no-spe, cyklonamine( jak miałam krwawienia), kwas foliowy, co wy na to? Ku...cy dostaję powoli, ale nie biorę tego wszystkiego, ograniczyłam się do dupka, luteiny i kwasu foliowego :D
Nie macie nic przeciwko, jak będę tu do was zaglądała? Oczywiście trzymam mocno kciuki, i zamierzam być tu dotąd aż kazda z was będzie miała te upragnione II kreski, a mam teraz duuuużo czasu..... :wanna:
-
Bo niestety większosć lekarzy w naszym kraju nie bardzo wie o czym mówi :(
A u ilu lekarzy byłaś, że piszesz, że większość nie wie o czym mówi?
Przez ostatnie 1,5 roku - byłam u dokładnie 6 lekarzy gin. z różnymi problemami...
Obecny jest moim 5 lekarzem i wreszcie takim, który wie co robi i co mówi...
Tylu lekarzy w ostatnim czasie to chyba wystarczająca liczba?
(bo badania gin. w szpitalu, gdy miałam podejrzenie wyrostka, a naprawdę chodziło o jajnik nie wspomnę, bo to też było ostre! lekarz wykluczył a później okazało sie, że w bardzo złym stanie z powodu przeczekania!)
Sabinko dziękuję :)
-
Kasiu trzymam kciuki za fasolkę
teraz rzadko tu zaglądam jakoś brak czasu
ja miałam nadzieję że w tym miesiącu się uda ale tabletki opóźniły @
trzeba chyba wyluzować
-
Moniq ja również trzymam za Ciebie mocno kciuki...
U mnie póki co nadal brak @
-
Kasiu u mnie była @ tylko 2 dni i to taka mało obfita
sama już nie wiem co o tym myśleć, dziś mnie głowa boli i jakoś mi nie dobrze ehhhhhhhhhhhhh
-
Moniq może to wiosenne przesilenie...ale mam nadzieję, że jednak coś innego ;)
A przynajmniej - za "pozytywne coś innego" trzymam kciuki ;)
-
oj dziewczyny, trzymam za Was kciuki bardzo, bardzo mocno :)
-
Kasiu u mnie była @ tylko 2 dni i to taka mało obfita
sama już nie wiem co o tym myśleć
Moja koleżanka tak miała i w kolejnym miesiącu okazało się, że jest w ciąży ;)
Trzymam za Was mocno kciuki :-*
-
agairish chciałabym żeby tak było
-
Ostatnia tabletka wzięta...póki co @ nie ma, aczkolwiek wczoraj była jakaś jedna smuga nieciekawego koloru...a dziś rano pojawiło się jeszcze kilka... Czekam, czy coś się rozhula czy nie...jeśli nie to jutro rano do gina biegnę...
-
dziewczyny, trzymam za was mocno kciuki.
moniq - u mnie było podobnie dwa dni dziwnego brudzenia, potem tydzień przerwy, ból głowy jak na @, z tym że piersi mnie nie bolały jak zwykle, a same sutki. i to było dla mnie podejrzane. Każdego dnia czułam mega napięcie, i lekkie bóle brzucha - tak jak zawsze przed @, ale po 36dc zrobiłam test i była druga leciuteńka krecha:)
I dodatkowo myślałam ze znowu mam zapalenie pęcherza, bo przy siusianiu zaczęło mnie szczypać - a tu niespodzianka!
Więc nadzieja jest zawsze.
-
Kochane u mnie nadal ani śladu @
Co gorsza - nie wiem co robić bo lekarz jest na tygodniowym urlopie :mdleje:
-
kaassia poczekaj 2 -3 dni od odstawienia lutki jeśli nie przyjdzie zrób betę będziesz miała czysta jasność
-
I myślisz, że wynik bety będzie już wtedy 100% pewny?
Czy nadal będzie wielką niewiadomą :( ?
-
wynik bety bedzie wiarygodny na 100%
-
Aniu, ale ja już jeden zrobiłam i nic po nim stwierdzić nie można było...lekarz wtedy powiedział, że beta nigdy nie jest miarodajna, bo zależy od kilku rzeczy...forunki tez pisały, że miały 0 albo bardzo niską, a później skoczyła.
Tak czy inaczej - jutro rano idę zrobić betę. W zależności od wyniku - jeśli urosła - pójdę w poniedziałek do jakiegoś lekarza...
-
ja wiem ze beta jest wiarygodna okolo 6 dni po zaplodnieniu tak wszedzie pisza a jak wzrasta (trzeba zrobic nastepna 48 godzin pozniej) to juz na 200% jestes w ciazy
-
no i własnie chodzi o ten skok bety
ja pierwsza miałam 1,72 (piątek) a w poniedziałek już było ponad 50
-
Kasiu , i dobrze ze idziesz na bete.Wiem ze to sa jakies koszty , ale bedziesz miala pewnosc chociaz.Lepiej na bete isc niz wydawac kase na testy.
-
Kasiu trzymam mocno kciuki :ok:
-
No dokładnie Agatko tak będzie przede wszystkim bezpieczniej i taniej :)
Aniu :) ja pierwszą betę miałam 2.82 a później usłyszałam od doktora żebym już nie robiła drugi raz tylko te leki wzięła przez 5 dni, a później szybko do niego, chyba że dostanę @. Chciałam dziś do niego a tu urlop...
Zobaczymy czy teraz skoczyła, czy nie...
Sabinko dziekuję :D
-
Ja też trzymam kciuki za skok ;)
-
Ja też bym zrobila badanie, bo u Ciebie to już minęło kilka dni od terminu @ ;D
-
dziewczyny, trzymam za was mocno kciuki.
moniq - u mnie było podobnie dwa dni dziwnego brudzenia, potem tydzień przerwy, ból głowy jak na @, z tym że piersi mnie nie bolały jak zwykle, a same sutki. i to było dla mnie podejrzane. Każdego dnia czułam mega napięcie, i lekkie bóle brzucha - tak jak zawsze przed @, ale po 36dc zrobiłam test i była druga leciuteńka krecha:)
I dodatkowo myślałam ze znowu mam zapalenie pęcherza, bo przy siusianiu zaczęło mnie szczypać - a tu niespodzianka!
Więc nadzieja jest zawsze.
mnie piersi nie bolą wcale, zawsze mnie bolały przed @ w sumie to jak brałam tabletki to mnie bardzo bolały, wszystko mi się rozregulowało i sama już nie wiem ... chyba muszę poczekać do następnej @ testu nie robię bo nie chcę się rozczarować
też myślałam że mam zapalenie pęcherza ale przeszło po 1 dniu
Kasiu trzymam kciuki
-
i jak?
-
Kaasia - daj znać jak wynik ;)
-
kasiu my tutuaj wszystkie czekamy i zaciskamy kciuki
-
Ja też czekam :tupot: :tupot: :tupot:
-
Witajcie Kochane :)
Niestety nie zdążyłam zrobić testu....obudził mnie przeogromny ból brzucha, ledwo zwlekłam się z łóżka i okazało się, że nadeszła @ :(
I tak sobie od wczoraj umieram z bólu :(
Trzymam za Was mocno kciuki
-
:przytul: :przytul:
3mam kciuki za następne staranka :)
-
Dziękuję Gosiu i wzajemnie
-
szkoda, a juz myslalam, ze sie udalo.
Gosia to sie na razie starac nie musi, juz sie postarala ;)
-
szkoda
-
kaassia :przytul: :przytul: :przytul:
-
No mi nie chodziło z Gosią o starania tylko, że też trzymam kciuki za nią, żeby wszystko było ok :)
Też już myślałam...ale i tak wszystko padło :(
No trudno... :(
Grunt, że w ogóle do zagnieżdżenia doszło, to dobry znak....
Teraz, myślę, tylko z górki będzie :)
-
Grunt, że w ogóle do zagnieżdżenia doszło, to dobry znak....
??????
Do zagnieżdżenia dochodzi na początku ciąży? chyba miałaś na myśli owulację? ;)
Trzymam kciuki za nowy cykl.
-
Nie...raczej miałam na myśli, że doszło do zapłodnienia, a później wszystko się zepsuło...
-
Dziękuję Ci kaassia terminek się zbliża wielkimi krokami ;)
-
Kasiu będzie dobrze
-
Kaasia :-* :-* :-* :przytul: :przytul: :przytul:
-
szkoda że się nie udało :przytul: trzymam nadal mocno kciuki za kolejną próbę :ok:
-
Dziękuję Kochane...a Wy byście mnie lepiej zasypały całą fluidkami, bo z tego co widzę, to wszystkie macie ich pod dostatkiem ;) :p
Wiem, że będzie dobrze, musi być ;)
A jak Wy się czujecie z tymi brzuszkami? Wszystko ok? :)
-
kaassia
no to specjalna porcja ode mnie :)
^^^^^^^^^~~~~~~~~~~~~~~^~&&!$&%%&$%#&!#%&!%&!%&!&%!#%&
&!#%&!#%&!%#&!&%%&$@~~~~~~~^^^^^^^^^^~~$%@^#^$@^$@^@^
6246@^$@$^@$^@^@$^@^^$@$^@$^$@^@^@$^@^@$^#$^%&^*%((&%
-
kaassia
ode mnie też duża porcja fluidków ;)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
###############################################
A brzusio mi to już ciężko :P ,ale dziś idę do mojej gin i zobaczymy co mi powie :drapanie: :drapanie:
:Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka:
-
Nooo...dziękuję :)
I od razu lepiej ;)
-
No to ja się podzielę z Wami moją nowiną ;)
Wczoraj zobaczyłam tak długo wyczekiwane dwie kreseczki na teście. Druga była bladziutka ale widoczna :) Dziś poprawiłam test i wyszło tak samo.... bardzo się boję.
Beta w czwartek no i się wszystko wyjaśni.
Najśmieszniejsze w tym wszystkim jest to, że nie miałam żadnych ale to żadnych objawów.
Boję się cieszyć, dopóki nie zobaczę bijącego serduszka.....ale wierzę że tym razem będzie dobrze - musi być dobrze :)
-
Bozena, trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze!
Stwierdziłam, że muszę ostatnie fluidki zostawić w tym wątku, mam nadzieję, że takie ostatnie, pozytywne fluidki pomogą którejś z Was
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
Bożena - bardzo mocno trzymam kciuki, żeby wszystko było dobrze, ale rozumiem doskonale Twój strach... No ale musi być dobrze :-* :-* :-*
-
Bożena powodzenia, a tak przy okazji to ja też miałam 2 kreskę bladziutką :)
i jeśli faktycznie jesteś w ciąży to życzę Ci bezobjawowego 1 okresu ciąży !!
Kasiu również przesyłam fluidki:
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
Bożena trzymam kciuki żeby wszystko było w porządku, będzie !!! ;)
-
Bozenko gratuluje jejku jak sie ciesze, jak jest kreska to napewno dzidzia jest, trzymam kciuki za male swiateczne dzieciatko :-* :-*
-
no pewnie ,że będzie;-)musi być!!!!!!!ważne ,że kreska druga jest,chociażby był to cień cienia,tak jak u mnie,a teraz ta blada kreska fika tu obok mnie;-)
-
Bożena super wieści!! Moja Natka też była bladziuchną kreseczką i proszę jaki bąk z niej wyrósł :) Gdzieś na wątku było kiedyś zdjęcie moich bladych testów, ale najważniejsze że kreska jest!
-
Dziewczyny :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* ale jeszcze nie dziękuję.
Postaram się może jutro na betę pójść.
Ciągle nie mogę w to uwierzyć. :D
-
Bożena w 100% Cię rozumiem - też miałam bladą kreseczkę, beta pozytywna, ale dopiero USG w 5 tygodniu ciąży z bijącym serduszkiem przekonało mnie, że będzie dobrze.
Gratuluję już teraz :D Bo na pewno będzie dobrze. Życzę, żebyś nie miała objawów ciąży, bo ja niestety za dobrze wiem jak mogą one uprzykrzyć życie
-
No ja też trzymam kciuki, żeby było wszystko ok!!
I może trochę fluidków dla reszty staraczków.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
Bożena moja Daria też na początku taką bledziutką kreseczką była ;) Będzie dobrze, zobaczysz :)
-
Bożena gratuluję i przyrastającej bety życzę :)
-
to co to tylko moj synus od razu gruba i wyrazna krecha byl?
objawy nie objawy wazne zeby dobrze bylo z dzidzia. ja mialam straszne 16tyg pierwszych codziennie pare pawi,migreny itp i szybko o tym zapomnialam jak juz sie wreszcie dobrze poczulam.
-
pamelko, u mnie też była gruba wyraźna, dzień po spodziewanej @ ;)
-
Bożenka gratuluję na pewno wszystko będzie ok trzymam kciuki
-
Bożenka, gratuluję serdecznie!
-
Ja tez mialam gruba kreske i nawet czekac nie musialam az sie pojawi,pojawily sie jedna po drugiej;-)
-
Bożenko, trzymam za was mocno kciuki:)
-
Dzisiaj ide na bete. Trzymajcie kciuki :)
-
ja też trzymam kciuki :)
z kolei ze sobą mam problem, bo w poniedziałek minął równy cykl od odstawienia antykoncepcji, a ja nie dostałam okresu :/ zawsze pierwszy raz po odstawieniu dostawałam regularnie, a teraz nic nie widać żeby cokolwiek się zbliżało :/ i teraz nie wiem co się dzieje, test zrobiłam i wyszedł negatywny, ale ostatni raz kochaliśmy się 5 dni temu więc już sama nie wiem, może za wcześnie jeszcze. najbardziej boję się, że dostanę okres z dużym opóźnieniem i będę się skręcać z bólu. eh :/ lekarka mówiła, że w pierwszym cyklu po odstawieniu jest duża szansa na ciążę, ale nie chcę się nakręcać... co o tym myślicie?
-
Życzę Ci z całego serca zeby to była ciąża, ale mogą się takie cyrki dziac też po odstawieniu tabletek
Ja też nie dostałam miesiaczki pierwszy miesiąc po odstawieniu, dostałam po 2 miesiącach, później znów nie dostałam i dopiero po pół roku wszystko mi się wyregulowało
-
dzięki ;) najgorszy z tego wszystkiego jest ból jak już ta miesiączka przyjdzie. a przed antykoncepcją miałam zawsze nieregularne cykle więc mnie to przeraża. ale pół roku to nie tak źle, to samo mówiła mi moja dr. także może się w końcu wyreguluje. Mam tylko nadzieję, że na tyle, żebym właśnie nie miała problemu z zajściem w ciążę.
pozdrawiam
-
BOZENA28 jestem pewna, że będzie dobrze ;D
-
Trzymam kciuki !!!
-
Bożenka, czekam niecierpliwie na Twój wynik!! Kiedy będzie??
-
zaciskam mocno :)
-
stokrota86 ja po tabsach miałam późno okres albo nieregularnie bardzo, po tabletkach wszystko jest możliwe, za każdym razem było inaczej. Ostatnim razem minął ponad rok i nie było zbyt reguralniem a później zaszłam w ciąże :) teraz jestem ciekawa jak to będzie
-
tak więc beta wyszła 541,94!!!!!!!!
;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D
Rozmawiałam z lekarzem i jesteśmy 3-4 tydzień ;D ;D ;D ;D
W poniedziałek idę na wizytę. Wierzę że będzie dobrze! Tym razem musi być!
:-* :-*
-
ooo jaaaaaaaaaaa super, gratuluję :D :D :D
-
super betka :)
gratuluje serdecznie :)
-
super wiesci to moze wrocisz do nas?
-
Wspaniałe wieści :D Gratuluę!!!
-
Super :D
Gratulacje!!!
Ja właśnie dostałam @ czyli rozpoczynamy 5 miesiąc starań ;) ( a myślałam, ze uda się jak w pierwszej ciąży, za pierwszym razem ;) )
-
Również gratuluję :) Super wiadomość :)
-
wielkie gratulacje :)
-
GRATULUJE !!!
-
to moze wrocisz do nas?
Pamelko, ale ja nigdzie nie poszlam ;-)
Nie udzielalam sie bo bylo mi po prostu za ciezko. Musialam troszke od tego wszystkiego odpoczac jednak "podgladalam" Was regularnie ;-)
Jest to cudowny prezent urodzinowy i zapowiada sie niezapomniany prezent swiateczny :-)
-
Super :D
Gratulacje!!!
Ja właśnie dostałam @ czyli rozpoczynamy 5 miesiąc starań ;) ( a myślałam, ze uda się jak w pierwszej ciąży, za pierwszym razem ;) )
Ja też tak myślałam:) ba! byłam pewna...a teraz już chyba (pogubiłam się) 10-11 cykl za nami. Jednak teraz do lipca przymusowa przerwa.
-
Bożenka gratulacje! spokojnej ciąży!
-
Ja też gratuluje Bożenko, spokojnych 9 miesięcy życzę :)
-
gratuluję !!!
powodzenia w najbliższych miesiącach :)
-
Bożenko, jak cudownie :D
Ciesze się do szaleństwa!!!
Trzymam kciuki z całych sił ;)
A Wam dziękuję za fluidki ;)
Bożenko, może i Ty się z nami podzielisz świeżuteńkimi ;)
-
Dziewczynki, fluidki beda ale dopiero jak uslysze zdrowe serduszko.
Bardzo sie boje...staram sie za duzo nie czytac na necie, bo to na dobre nie wychodzi ;)
Wszystkim starajacym zycze szybkiego zafasolkowania. :-*
Ja w tym cyklu rzucilam wszystko w kat no i prosze ;D jaka mila niespodzianka :D
-
Wiedziałam, ze będzie dobrze i wiem też, że zobaczysz bijące, cudowne, malutkie serduszko Waszego maleństwa :D
-
Bożenko ogromne gratulacje
Ja w tym cyklu rzucilam wszystko w kat no i prosze ;D jaka mila niespodzianka :D
to chyba najlepsze wyjście
-
Witam!!!
Czy ja mogę do Was nieśmiało dołączyć?
My niby sie staramy ale nie mamy takiego parcia, szczególnie że już 3 ciąże miałam obumarłe :(
Teraz mam wyznaczoną wizytkę do lekarza do Wrocławia....ostatnia deska ratunku...
-
Ja trzymam mocno kciuki za zdrowo bijące serduszko Bożenko
I wszystkim staraczkowym życzę powodzenia ;)
No i tak to jest najczęściej...olać sprawę i trach ;)
-
Bożenko gratuluję i trzymam kciuki za pięknie bijące serdunio :)
-
kurczaczek83 a ja swoje kciuki zaciskam również za Ciebie :D
-
Bozenko, udnie,, gratulacje ogromne!
Kobitki do boju, szuka tych bocianow! Lara jak u Ciebie?
-
Bożenko gratuluję :)
Ja dzisiaj widziałam dwa bociany ;D może to znak! Ehh fajnie by było ::)
-
a my na 2 cyklu na bromergonie, tempka wysoka, dziś 24 dc, czyli jeszcze 4-5 dni i zobaczymy
caarola, dzięki za pamięć :-* :-* :-* :-*
-
Lara :Oby caly czas byla wysoka tempka!!!
-
Ja jutro mam wizytę u lekarza. Bardzo się boję bo nie mam żadnych objawów. Gdyby nie beta i brak @ to bym się nie domyśliła... dlatego boję się co zobaczymy jutro.
Trzymajcie za nas kciuki...
Milkamil - trzymam za Was kciuki - do nas przyleciały 2 bociany właśnie w dzień w którym testowałam :-)
-
Bożena na pewno bedzie dobrze. Nie każda ciężarówka ma od razu objawy.
-
Bożena ciesz się z tego, ja wspominam moje pierwszy trymestr najlepiej - żadnych objawów !!
w 2 doszła zgaga, a 3 to tragedia :)
więc korzystaj, powodzenia u lekarza.
-
U mnie I trymestr też bez większych rewolucji - może z tydzień lub dwa mnie mdliło. II też bezproblemowy. Do tej pory żadnych wymiotów. Nawet piersi tylko lekko "podrosły"... W III trymestrze spora i okropna zgaga, senność i czasem skurcze łydek. Tak więc każda ciąża inna.
Trzymam mocno kciuki za staraczki!
-
a my po 4 miesiącach starań mamy cichą nadzieję że może coś się udało :) dziś 39 dc, @ nie widać, śluzu bardzo dużo, brzuch trochę boli ale to nie taki sam ból jak na @, mniejszy i taki inny (miałam strasznie bolesne @), poza tym od wczoraj kręci mi się w głowie i ciągle bym spała ??? wczoraj robiłam teścik i negatywny, ale może być za wcześnie jeszcze.. póki @ nie ma jest nadzieja ;) czekamy do środy.. potem drugi teścik.. jeśli nie będzie @ to bez względu na wynik idę do gin.. ale może będzie dobrze :)
trzymam kciuki za wszystkich staraczków :-*
-
sezorg to trzymam kciuki :D
i za wszystkie staraczki ;D
amika macie już wyniki z Łodzi?
-
Noooo...ja też mocno za Was wszystkie kciuki trzymam! :)
-
Lara to czekam na dobre info !!!!!!!!!!! :***** :hopsa:
Bozena nic nie cykaj, u mnie 25 t i poza brakiem @, beta no i bebenkiem od poczatku praktycznie zero objawow :)
sezorg :ok:
-
Marta wyników jeszcze nie mamy ,jutro mija 4 tygodnie a wynik ma być do 8 tygodni.
Trzymam kciuki za nowe i stare staraczki :)
-
Dziewczyny trzymam za Was mocno :)
Ja jakoś tak mam nadzieję, ze moze w tym miesiącu się uda? Z Darią zaszłam w ciążę właśnie w kwietniu :) ;)
-
sezorg a jaki teścik robiłaś???
w aptekach pojawiły się oszukane qiuck view...nie pokazywały ciąży...
podobno firma wprowadziła podróbki...
-
Robiłam bobo test. Pytam się babce w aptece czy są testy czulsze od 25 jednostek.. a ona że nie wie skąd ja to usłyszałam, ale wszystkie testy mają bardzo podobną- 99%.. ja mówię jej że nie pytam o wiarygodność tylko o czułość.. a ona że nie wie o czym mówię bo to jest jednakowe- blisko 100%.. ja nie wiem, wystarczy nawet na opakowaniu przeczytać że to są dwie różne rzeczy, albo ja taka oczytana jestem albo ona niedouczona :P i w innej aptece zaproponowała mi bobo test jako jeden z najlepszych... no i niby negatyw ale jakby tak spojrzeć pod światło i bardzo się przyjrzeć to coś bladego jest, ale małż twierdzi że nic nie ma więc może to mój mózg wytwarza tą kreskę ::)
-
Najczulszy, z którym się spotkałam to Acon (10mIU/ml). Mi pokazał drugą, cienką krechę w 26dc (10dflu).
(http://ph1.bangla.com.pl/0004/d/677_01_9233.jpg)
Przyznam, że sporo farmaceutów nie zna czułości testów, mówią, że wszystkie są podobne jeśli chodzi o wiarygodność...
Też słyszałam o fałszywych testach Quick Vue...
-
10 doba fazy lutealnej to faktycznie śmigacz....
praktycznie tuż po zagnieżdżeniu...
-
Ja robiłam PRE - TEST - ten z tą laską z rodziny zastępczej ;D i też jak u malgosiask w 26dc - pokazał mi drugą bladą kreskę ;)
tylko u mnie to była 11 doba fazy lutealnej ;)
-
Tego testu co pokazała malgosiask już niestety nie ma w aptekach. Pol Szczecina za nim objeździłam jak się testowałam i nigdzie nie bylo...
Ale bobo-test mi pokazał co miał pokazać ;)
-
Tego testu co pokazała malgosiask już niestety nie ma w aptekach.
To prawda, że ciężko było go dostać. W Sz-nie na pl. Żołnierza tylko go kupowałam. Teraz patrzę na doz.pl i jest dostępny.
-
Ja robiłam dwa testy, przy czym pierwszy pokazał bardzo słabą tą drugą kreskę :)
Ja bym kupiła test innej firmy i tyle.
A na temat niedouczonych farmaceutek mogę trochę powiedzieć...
-
Przyznam, że sporo farmaceutów nie zna czułości testów, mówią, że wszystkie są podobne jeśli chodzi o wiarygodność...
A na temat niedouczonych farmaceutek mogę trochę powiedzieć...
szczerze przed tym jak zaczęłam się bardziej intersować z racji prywatnej ciążą , dzieckiem itd , też nie wiedziałam ze są testy czułe 10mIU/ml , odkąd pracuje zawsze przychodziły do nas tylko 25 mIU/ml ;)
niestety w szkole nas nie uczą o wszystkich dotępsnych preparatach bo tak się nie da, co chwilę coś wchodzi nowego na rynek, a jeśli wchodzi to my nie dostajemy takiej informacji od producenta, przedstawiciela, sa wyjątki owszem ,ale o większości nowinek dowiadujemy się albo od pacjentów albo z internetu ;)
w naszej bazie leków BLOZ są wymienione testy ciążowe różnych producentów ale niestety ich czułość tam nie jest podana ;)
-
Justyś ok, ale żeby mylić wiarygodność z czułością?? Ja pytam się grzecznie czy istnieją testy o takiej czułości a ta mi że nie bo mają wszystkie po 99% :P nie każdy farmaceuta jest wszechwiedzący- jestem w stanie to zrozumieć. ale podstawy to trzeba znać żeby przy lekach pracować.. nawet na 'chłopski rozum' można rozróżnić te dwie rzeczy... ale ja tylko sobie marudze ::)
-
nie to owszem, tutaj się walnęła ;)
ja nikogo nie bronie ;)
mi chodzi tylko o to ze nie jesteśmy w stanie znać wszystkich preparatów i jego składów na pamięć ;)
czyli bardziej moja wypowiedź dotyczy tego że nie wiedziałam iż istnieje czulszy test niż 25 mIU/ml ;)
czasami ktoś przyniesie mi jakiś wycinek z gazety z nazwą preparatu który ja widzę pierwszy raz na oczy i od razu chce wiedzieć jak działa, na co itd. gdyby chociaż skład był to co innego , a tak nie mam pojęcia, oczywiście po sprawdzeniu jestem w stanie coś o tym powiedzieć ale to wymaga chwili czasu, także czasami bądźcie wyrozumiałe, bo my też ulotek na pamięć nie znamy ;)
-
nikt nie jest w stanie spamiętać wszystkiego biorąc pod uwagę co się dzieje na rynku lekowym...
ilości wprowadzanych generyków czy leków OTC...
a jak się do tego doda akcje MZ z listami leków refundowanych...
przy tym całym burdelu to farmaceuta ma naprawę dużo większe problemy jak czułość testu ciążowego...zresztą o ile nie jest właścicielem apteki to i tak dysponuje tylko tym co ma na stanie, bo jak raz to było w hurtowni...
-
sezorg t jak dlugie masz cykle, ze 39dc to za wczesnie?
bozenko chodzilo mi o Twoj watek, moze wrocisz do niego? pamietam jak ja sie martwilam, ze objawow nie mam, ze nic nie czuje, oprocz ogromnej sennosci az tu nagle w 6t6d sie zaczely pawie,migreny az do 16tc ;) tak zle i tak nie dobrze. ;D
-
ja mam strasznie nie regularne cykle- od 24 (ostatni) do 36 nawet.. byłam w 22 dc u gina to mówił że jeszcze owulki nie było, ale to kwestia 2-3 dni.. wiec po prostu nie zdziwię się jak to będzie kolejny przedłużony cykl, skoro owu miała być na 24/25dc to @ powinna przyjść wczoraj... ale dziś 40dc i cisza.. dlatego test sobotni był testem dzień przed @ i czekamy do środy na decydujący...
a co do moich cykli to 2 ginów (ponoć specjalistów) powiedziało że już tak mam- badania, hormony, usg- wszystko idealne a cykle jak są tak są.. na tabletki anty nie zgodziłam się ( miały wyregulować cykle, raz je brałam to 3-4 cykle po były jak w zegarku co 28dni) a potem znów wszystko poszło... i trzeba żyć dalej :P
-
Hmmm...no to chyba Was zaskoczę, ale ja ten test wczoraj widziałam w Auchan :p
Na 100% :D
-
Ja nie twierdzę, że farmaceutki mają mieć w dysku twardym skład, działanie, przeciwskazania itd. kazdego preparatu, jaki znajduje się na rynku 8)
-
trzymam kciuki
-
Kasia, ale w aptece w Auchan, czy na sklepie? chyba sobię zakupię, tak na wszelki wypadek ;)
-
Na sklepie, ale mało ich już było tam...
-
i d*.*a :'( :'( :'( :'( :'( :'( :'(
-
:przytul:
-
:przytul: :przytul:
-
:przytul: :przytul: :przytul:
-
Lara_Croft spełni się Twoje marzenie...
-
pomału zaczynam przestawać w to wierzyć...
przed nami ostatni cykl na bromku, jak tym razem się nie uda, to będą mnie dziurawić :(
-
Trzymam kciuki !! Będzie dobrze, musi być! :przytul:
-
Lara.. co za shit :((((((((((((((((((( ale kciukow nadal nie odpuszczam !!!!!!!!!!!!!! kiedys musi zaswiecic slonce bo jak nie to wp@@#$@# !
-
Lara, ja byłam prawie rok na bromku, ale dopiero jak przebadalismy dokładnie małżonka, to sie okazałao że on też na za wysokie PRL, może powinniście powtórzyć badania.
Mi tez sugerowali laparo, ale sie tak bałam, że odwlekałam to wszystko jak tylko mogłam.
Małż zaczął brac bromek, plus karoten i Vit.C i coś tam jeszcze na rozrzedzenie kwi.
Po miesiącu brania leków, i odpuszczeniu przez nas - bo juz tez straciłam nadzieję - okazało się że jednak się udało:)
Zróbcie jeszcze raz badania.
PS. Przypomniała mi sie historia Gabiś, którą serdecznie pozdrawiam.
-
a to nie jest tak, że wysoka PRL u faceta ma też wpływ na nasienie?
"problem" polega na tym, że mąż ma dobre wyniki - brał i dalej bierze folik, salfazin i wit. C
z naprawdę nie najlepszych poprawiły mu się do całkiem przyzwoitych, a nawet b.dobrych (niektóre parametry)
ostatnio badanie miał robione 4 miesiące temu i teraz znowu chcę go wysłać - żeby sprawdzić czy poprawa jest stała
a lekarz oprócz ogólnych badań i morfologii nasienia nic więcej nie mówił
ja niby owulki mam - monitoring ok, śluz płodny i skok tempki jest, po owu wysoka tempka również jest
boję się, że możemy mieć taką sytuację (którą lekarz nie wiem z jakiego powodu odrzucił), że do zapłodnienia dochodzi, ale jakimś cudem nie może się zagnieździć :(
zasmucający może jest fakt, że już na "histerycznie' nie reaguję na @, coraz częściej chodzą po głowie myśli, że może tak ma być, że będziemy sami, może właśnie taka sytuacja jest nam pisana - bo niby teraz powinno być wszystko ok, a dzieciątka nie ma
psychikę też staram się odciążyć dzieckiem - problemy z wychowankami w szkole, moje kosiaki w domu, szydełko, druty.... i dalej nic
-
Lara_Croft, bardzo dobrze Cię rozumiem. Wiesz, ja byłam już zrezygnowana całkowicie. Daliśmy sobie z mężem 6 miesięcy odpoczynku od lekarzy, tabletek, po prostu wszystkiego. Wiem, że myślenia nie da się całkowicie zablokować ale robiłam co w mojej mocy aby nie myśleć. No i w 2gim cyklu "bez niczego" zobaczyłam dwie kreseczki. Nawet gdy robiłam test nie wierzyłam że coś zobaczę a tu taka niespodzianka :-)
trzymam kciuki za fasoleczke :-*
-
Lara trzymaj się, doskonale Cię rozumiem!
Choć dzidzia tak jak u Bożenki przychodzi niespodziewanie.
Trzymam za Was kciuki :)
-
Lara, moje kciuki też masz! W końcu musi się udać!
-
Lara :przytul: zaciskam mocno kciuki aby w końcu się udało
-
Tak właśnie jest że wysoka PRL też ma wpływ na nasienie.
No mnie właśnie w grudniu takie myśli naszły że może faktyczine za duzo chcę, i może tak będzie lepiej. Mamy 6-cioro chrześniaków i nimi najwyżej się zajmiemy - tak sobie myślałam.
Ale po cichu sobie mowiłam, że teraz będziemy się kochac tylko dla przyjemności - oczywiście też starać się "ucelować" w owulkę, bo "a nóż widelec" się uda.
I faktycznie się udało. nawet w sumie nie wiem czy mężowi się poprawiło po bromku - bo badania zrobił na koniec lutego i nie było czasu jeszcze ich odebrać, ale skoro się udało..... :)
Tak więc nie trać nadziei, ale ja zawsze zakładam sobie jakś alternatywę. Ja trzymam za Was kciuki na maxa i wiem że w końcu wam się uda!!!
Dlatego dla wszystkich staraczków przesyłam fluidki ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
tylko jeśli wynika nasienia są :ok: to jest sens robić PRL?
dzieki dziewczyny :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-*
-
W tamtym cyklu @ przyszła w końcu po 2,5 tyg opóźnienia. nigdy tak nie miałam,ale ważne ,że przyszła. teraz czas na nią w niedzielę.ciekawe czy się udało czy nie ::)
Trzymam za Was wszystkie kciuki :-*
-
Lara trzymam kciuki, wierzę że wam się uda
-
może faktycznie jak nasienie jest ok to nie trzeba PRL sprawdzać.
Grunt, żebyście się nie poddawali - najwyżej czasem odpuścić i zająć się innymi rzeczami. W każdym razie dalej trzymam za Was wszystkich kciuki:)
-
Dziewczyny jak się robi tą PRL u mężczyzny i co to jest??? ???
-
podejrzewam, że tak samo jak u babeczek - test z krwi i pewnie najlepiej zrobić ten z obciążeniem
-
kurczaczek83 tak jak Lara mówi - badanie krwi na poziom prolaktyny (PRL). to jest hormon przysadki mózgowej - i czasami potrafi nieźle zamotać.
-
Ja też za Was wszystkie trzymam mocno kciuki.... :)
-
A to dziękuję za odpowiedz, tak myslałam ale nie byłam pewna czy u panow to to samo co u nas :P
-
jutro o 12.20 prosze o trzymanie kciuków!
i łapie fluidki...jesli jeszcze zostały...
a może jakieś świeże? specjalnie for me? ;D
-
Svene, kciuki oczywiście będą!
A fludki przesyłam, nie wiem, może jedne z ostatnich? Bierz wszystkie ;D
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
svene trzymam kciuki
-
Svene - trzymam kciuki i podsyłam świeżutkie, delikatnie kopiące ;)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
dziękuję:)
matko!! małgoś..Ty juz na wylocie! mam nadzieję że Ciebie zastąpie :)
daj jakieś foto brzuszkowe w swoim wątku...pliiiiiiiis :Serduszka:
-
Svene, moje kciuki też masz!
-
I ja ściskam... Svene, powodzenia jutro :) Uda się!!!
Innym staraczkom także mocno kibicuję- walczcie o swoje szczęścia, nie odpuszczajcie... macierzyństwo to najpiękniejsza sprawa pod słońcem i wiem, że poświęciłabym wszystko dla moich chłopców, aby ich mieć.
-
Svene i ja mocno zaciskam kciuki :)
Czekam na pozytywne wiadomości :)
-
a mój pierwszy cykl po odstawieniu antykoncepcji trwa już 43 dni! jestem załamana :/ niby wiedziałam, że tak to najprawdopodobniej będzie wyglądać, ale kurde ile można czekać!! jak już nadejdzie ta wiekopomna chwila to chyba kogoś pobiję przez skumulowany PMS.
czy można cokolwiek na to poradzić? :/
-
stokrotka86 - chyba nic na PMs nie poradzimy.
Dziewczynki trzymam za wszystkie kciuki!!
I troche świeżych fluidków przesyłam ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
stokrota86 mój pierwszy cykl po odstawieniu trwał 60dni i w nim właśnie zaszłam w ciąże, także @ i PMS nigdy nie nadeszły !! :brewki: :brewki:
-
Svenemoje kciuki też masz!!!
stokrota86 kochana a może zrób teścik????
A mnie łapie własnie PMS i chodze i warczę na wszystkich :/
-
agatkap81 - dzięki :)
aeniołek, gdyby u mnie tak było to bym skakała pod sufit, ale zrobiłam już dwa testy w odstępie tygodniowym i niestety, jedna krecha jak nic :) ale brak @ już mnie po prostu dobija z 2 powodów, po 1 wiem, że jak przyjdzie to z bólu będę chyba drzeć się wniebogłosy, a po 2 nie wiem kiedy będzie teraz kolejna szansa na ew. poczęcie. chociaż i tak się przytulamy do dość często, więc kto wie...
w każdym razie czytałam o tej luteinie i myślałam, że może to jest sposób, ale w piątek pójdę do lekarza to się przekonam dopiero czy jest sens znowu ingerować w organizm.
dzięki dziewczynki, pozdrawiam :)
-
svene przyjmij też i moje fluidki ;D
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
Ja też kciuki bardzo mocno trzymam ;)
-
svene ja też trzymam mocno kciuki
i specjalnie porcja ode mnie dla ciebie prawdopodobnie dziewczęce
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
Gosiu gratuluje coreczki:-)
-
svene i jak?
-
niestety muszę sie uzbroić w cierpliwość...
mam torbiela na jajniku- w zeszłym cyklu jajeczko nie peklo i urosło aż na 7 cm!!!!!
także przepisano mi Orgametril na wchłonięcie sie tego gówna.
następny cykl stracony:(
doła mam troche:)
-
svene będzie dobrze
-
svene trzymam kciuki, co się odwelecze....
Uwaga dziewczyny z okolic Katowic, w katowickim Auchan na hali sprzedaży, widziałąm dziś i nawet macałam:) pre-testy, te mega czułe, których podobno już nigdzie w aptekach nie ma 8) cena 10,99.
-
Kochana ja również trzymam kciuki :D
-
svene, ja też trzymam kciuki.
ja poszłam do lekarza, wepchnęłam się bo już nie mogłam wytrzymać z niecierpliwości co się ze mną dzieje. Okazuje się, że jeszcze nie miałam nawet owulacji ??? dostałam luteinę na wywołanie @ i dr kazała się przytulać, ale bez presji :P także jak dostanę okres za 3 dni to akurat na święta mnie zetnie z nóg...
pozdrawiam
-
svene ja również trzymam kciuki
byłam u gina.. mówi że śluzówka bardzo pięknie przerośnięta, tak jak na początek ciąży, ale poza tym nic :-\ dała skierowanie na betę, ale następnego dnia rano @ przyszła ... po 50dniach nieobecności :-\ i zaczynamy pierwszy cykl z clo.
musi być dobrze.. wierzę, że każdej z nas się uda...
-
svene jestem, podczytuję po cichu i nadal trzymam kciuki :)
-
Na pewno każdej z nas się uda :)
Trzymam kciuki :)
-
WESOŁYCH ŚWIĄT!
(http://images39.fotosik.pl/813/2954a23f1fa620cb.jpg) (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/2954a23f1fa620cb.html)[/quote]
-
Zdrowych,pogodnych Świat Wielkanocnych, pełnych wiary,nadziei i miłości.
Radosnego, wiosennego nastroju, serdecznych spotkań w gronie rodziny i wśród przyjaciół oraz Wesołego Alleluja!
(http://img233.imageshack.us/img233/9528/swietawielkanocne.jpg) (http://img233.imageshack.us/i/swietawielkanocne.jpg/)
-
(http://img194.imageshack.us/img194/3083/4404.gif) (http://img194.imageshack.us/i/4404.gif/)
Z okazji świąt Wielkanocnych dużo radości, której moc przesłoni troski codzienności. Miłej atmosfery oraz mokrego dyngusa :)
-
Dziewczynki, staraczki:)
życzę nam wszytskim dużo spokoju i radości na święta Zmartwychwstania Pańskiego!
-
wszystkim staraczkom dużo fluidów i wesołych świąt :D
(http://img197.imageshack.us/img197/5097/images1kt.jpg) (http://img197.imageshack.us/i/images1kt.jpg/)
-
Ze swojej strony także składam serdeczne życzenia świąteczne,
zdrowia, szczęścia, pogody ducha, wytrwałości w dążeniu do celu.
Oby ten rok dla nas wszystkich okazał się "owocny" ;-) :dzidzia:
(http://img863.imageshack.us/img863/6454/wielkanocd.th.jpg) (http://img863.imageshack.us/i/wielkanocd.jpg/)
Uploaded with ImageShack.us (http://imageshack.us)
-
Pytanie za 1000pkt
czy zażywając tabletki, które mają pomóc owulce (dokładnie bromergon) może dojść do sytuacji, że nie ma w cale tej owulki?
zaczynam się pomału niepokoić, bo w poprzednim cyklu miałam naprawdę strasznie stresującą sytuację przez kilka dni (i nawet bromergon mógł nie zadziałać na podwyższoną prolaktynę) ale w tym zupełny luz - z resztą święta sprzyjają pozytywnym nastrojom i tempki są takie:
9dc 36,5
10dc 36,5
11dc 36,5 śluz
12dc 36,4 śluz
13dc 36,5 śluz
14dc 36,6 śluz
15dc 36,5
dodam, że cykle mam dość regularne i owulka powinna być najpóźniej 13dc :(
-
Można. Ja brałam duphaston i owu nie miałam.
-
ale jak to jest z bromergonem? ktoś coś wie na ten temat?
-
Ja brałam bromek przez 2 lata i w tym czasie chodziłam na monitoring, to czasem nie miałam owu, i nawet sama czułam ze nie ma, bo zawsze jajnik mnie bolał w trakcie jajeczkowania.
W końcu po 2 latach się wkurzyła, przestałam chodzić do lekarza i brać bromek i zaszłam...:) nawet folik odstawiłam.
-
a ja dzisiaj mam 52 dzień cyklu.... chyba za chwilę wyjdę z siebie, przysięgam :/ ile można czekać na @!! w 45 dniu byłam u gina, owulacji jeszcze nie było. dostałam luteinę, stosuję już 4 dzień i nic!! (mam stosować przez 7) ręce opadają. poczekam jeszcze do majówki, oleję to wszystko, wyjadę odpocząć, to może przyjdzie, a jak nie to do lekarza znowu, bo innych pomysłów nie mam.
rozważam już różne możliwości (oczywiście prócz ciąży...) i zastanawiam się dziewczyny, dajmy na to takie cykle bezowulacyjne, ile trwa leczenie i czy w każdym przypadku da się to wyleczyć? :/
tak na marginesie dowiedziałam się, że po odstawieniu antykoncepcji hormonalnej w niektórych przypadkach okresu może nie być nawet do 9 miesięcy! jakaś paranoja...
-
stokrotka, najpierw zacznij monitorować cykle, czy rzeczywiście są bezowulacyjne.
-
stokrota oj rozumie cie, ja tez oczekuje na @, to juz 47dc a o dziecko sie nie staramy ciazy nie ma, przed porodem mega regularnie, teraz raz jest raz nie ma, strasznie sie rozregulowalam.
-
Ja czasami też miałam takie długie cykle - 52 chyba max, przeważnie jak było "przesilenie" wiosenno-letnie, i trudno - trzeba było czekać.
A teraz zdycham z przeziębienia:(
-
Lara_Croft na razie weź na wstrzymanie...wszystko wygląda jak "na przed skokiem temp"
poza tym żeby bromergon zadziałał trzeba go trochę pobrać....zazwyczaj mówi się o ok. 6 miesiącach...
-
no, ale żeby po luteinie nadal nic?? może ja mam coś z głowa, prolaktyna czy co, nie wiem. wybiorę się do tego endokrynologa, ale po majówce. dziś ostatni dzień luteiny, a potem olewam to bo już mam serdecznie dosyć. nie spodziewałam się, że będę w takiej sytuacji bardziej marudzić na brak @ niż ciąży...
dzięki dziewczynki.
-
Stokrotka jeśli bierzesz luteinę to @ powinien przyjść po jej odstawieniu.
-
no, ale żeby po luteinie nadal nic?? może ja mam coś z głowa, prolaktyna czy co, nie wiem. wybiorę się do tego endokrynologa, ale po majówce. dziś ostatni dzień luteiny, a potem olewam to bo już mam serdecznie dosyć. nie spodziewałam się, że będę w takiej sytuacji bardziej marudzić na brak @ niż ciąży...
dzięki dziewczynki.
ja zwykle w wakacje miałam takie przestoje - 2 czy 3 mieś bez @ i nie brałam żadnej antykoncepcji, po prostu wyjazd rozwalał mi cykl.. za którymś razem wzięłam ze sobą luteinę, brałam tydzień i.. przyszła standardowo po wakacjach ,czyli jakieś 1,5 mieś po skończeniu luteiny..
mam nadzieję, że u Ciebie jednak lek zadziała jak powinien :)
-
kurczaczku, właśnie zastanawiałam się nad tym, ale w takim razie musiałam źle zrozumieć lekarza, bo sądziłam, że "samo przyjdzie" i wtedy mam odstawić. pierwszy raz to biorę.
stewe, to pocieszyłyście mnie w sumie, bo myślałam, że jak @ nie przyjdzie po luteinie to znaczy, że już mam pozamiatane, a tak to jest nadzieja ;) to w takim razie odstawiam bo dziś akurat miałam ostatnią tabletkę. no i czekammm....
pozdrawiam :)
-
Stokrotka i życzę Ci aby @ nie przyszła a na teście pojawiły sie 2 piękne kreseczki!
Może kochana powtórz teścior???
Moja @ też w kulki leci, dziś 35dc i nie przyszła, zrobiłam test po południu i to w dodatku miałam mało siuśków i wyszedł negatywny, jak do niedzieli zołza nie przyjdzie to powtórzę teścior!
-
Lara_Croft na razie weź na wstrzymanie...wszystko wygląda jak "na przed skokiem temp"
poza tym żeby bromergon zadziałał trzeba go trochę pobrać....zazwyczaj mówi się o ok. 6 miesiącach...
tyle, że śluzu płodnego już nie ma, ale dzisiaj ładnie tempka skoczyła więc jest :ok:
jak to jest, Ty piszesz o 6 miesiącach, a mi lekarz dał 3 cykle i potem jak nic nie wyjdzie to laparoskopia....
-
Ty piszesz o 6 miesiącach, a mi lekarz dał 3 cykle i potem jak nic nie wyjdzie to laparoskopia....
Mój lekarz też "daje" taki termin, ale na duphastonie. Nie wiem, czym on się różni od bromka.
-
Bromergon hamuje wydzielanie hormonu luteotropowego z przedniego płata przysadki - prolaktyny, nie wpływając na wydzielanie przez ten gruczoł innych hormonów a duphaston jest syntetycznym hormonem działającym podobnie jak żeński hormon ciałka żółtego - progesteron. To zupełnie 2 różne leki.
-
Lara_Croft - "zazwyczaj" nie znaczy zawsze...
przede wszystkim nie wiem jakie masz problemy, a od tego zależy terapia...
-
kurczaczku dziękuję i wzajemnie :) test zrobię jutro rano, chociaż, nie podejrzewam, żeby były II, ale zrobię to po prostu profilaktycznie przed majówką, żebym wiedziała czy mogę napić się piwa czy też nie. a, że muszę sobie ulżyć to na jednym pewnie by się nie skończyło ;)
życzę Wszystkim miłego dnia :tak_2:
-
No to ja mimo wszystko trzymam kciuki ;)
-
no niestety, nie zdążyłam z testem :) od rana bolał mnie brzuch więc postanowiłam poczekać no i okazało się, że @ przyszła (alleluja;) ). miło, że akurat zechciała pojawić się na samą majówkę.... ale dzięki luteinie przynajmniej nie skręcam się z bólu. teraz zacznę prowadzić obserwacje. w sumie, trochę martwiłam się, że jeśli jednak udałoby się w tym cyklu zaciążyć to męczyłabym się w lipcu, bo niedawno wykupiliśmy wycieczkę do Hiszpanii, więc ani się poopalać ani nic. przynajmniej mam powód żeby się nie nastawiać totalnie pro-kreacyjnie i nie zwariować ;)
no to miłej majówki dziewczynki. owocnej ;)
-
stokrotka przynajmniej wiesz na czym stoisz ::)
a ja na samą majówkę owulkę będę mieć ;D oj, ciekawie będzie :D
powodzonka wszystkim życzę :)
-
Stokrotko szkoda!!!! :(
A moja zołza nadal w kulki leci :/
-
stokrotka szkoda
ja również życzę udanej majówki
-
Ja powinnam dziś dostac @, na razie cisza ;)
Czekam do środy jak nie przyjdzie to w zrobię test :) Tak bym chciała, zeby nie przyszła :)
-
trzymam kciuki kochana :-* ja też mam nadzieję ,że w tym miesiącu nie przyjdzie :)
-
Gemini w takim razie trzymam kciuki
ja muszę wrzucić na luz
-
Gemini, chlebosia oby w tym miesiącu nie przyszła ;)
-
Dzisiaj u nas bocian latał tak nisko, ze mało nie trafił mnie w czoło :D
Mam nadzieję,że to jakiś znak ;)
-
hehe dobre. mam nadzieję,że masz rację z tym znakiem.
Dzięki dziewczyny za kciuki,oby były owocne :)
Madziu za Ciebie też trzymam kciuki za szybkie wyleczenie i za dzidziusia
-
Nie wytrzymałam i zrobiłam dziś test
Wyszła druga bledziusieńka kreska :D Daria też była taką bladą kreską :)
Teraz tylko mam nadzieję, ze wszystko będzie dobrze dalej :)
-
no to nie pozostaje nic innego jak POGRATULOWAĆ!!
powodzenia w najbliższych miesiącach :D
-
gratulacje!!
u mnie tez byl bladzioszek :-)
-
Gemini gratuluję bladzioszka:)
-
i ja gratuluje :D
-
Gratuluję :)
Ja tez wczoraj widziałam bociana ;D
-
Gemini gratuluje!
Bożenka - a co u Ciebie?
-
Dziękuję dziewczyny :) Teraz oby tylko było wszystko w porządku :)
-
Gemini gratulację ;) ;) ;)
-
WOW,SUPER;-)
-
Gem!!! Bardzo się cieszę!! trzymam mocno kciuki za bejbisia!!
-
I ja spieszę z gratulacjami!!!
Niech dzidziuś rośnie zdrowo!!!!!
Bożenka jak u Ciebie, jak bobasek, byłaś na wizycie?
-
Gemini nasze maleństwo (jeszcze w brzuchu ;)) też był bladą kreseczką ;D Gratuluję!
-
U nas wszystko ok. Pierwsza wizyta byla za nami. Wszystko bylo ok. Jutro czeka nas druga wizyta. Bardzo sie boje.... tak chce uslyszec serduszko!
Jak na razie troszeczke mnie mdlilo i 2 razy wyladowalam nad kibelkiem ;)
trzymajcie kciuki za jutrzejsza wizyte :)
Nie przyjmuje do wiadomosci zlych wiesci. Jutro rowniez powiemy rodzicom ;D
ps. brzuszek rosnie :D znajoma ostatnio sie mnie zapytala czy czasem w ciazy nie jestem ;) :o
-
Oczywiście będziemy trzymac kciuki ;)
-
Bożenka - mocno trzymam kciuki :-*
-
Gemini gratuluję!!!! Świetne wieści!
-
Gemini serdecznie gratuluje :D
-
Moje gratulacje Gem
-
Gemini gratulacje.
Może faktycznie te bociany przyniosą w tym roku obfite plony w dzidziusiach:)
-
Gemieni - gratukuję!!!
Bożenko...nadal trzymam mocno kciuki...oby się nam wszystkim udało...bociany! Nadlatujcie ;)
-
Gemini, Bożenko - gratulacje i mocno trzymam za Was kciuki :) fajnie tak wejść na forum i od razu czytać dobre wieści :D ja już jestem po @, także zaczynam obserwować siebie i niedługo znowu ruszamy do akcji ;) dzięki temu, że @ totalnie się wyluzowałam psychicznie, także energię mam :) mojej mamie śniło się już, że spacerowała z wózkiem także może to też znak :P :P
-
Jejku Gemini gratuluję !! :) :) Termin na grudzień czy styczeń? ;)
Ja może niedługo do was dołączę.. póki co czekamy na bliźniaki od mojej siostry ;D
-
katrinka jeśli wszystko pójdzie dobrze, to według mnie gdzieś na połowę stycznia :) Ale poczekajmy jeszcze do wizyty u lekarza :)
-
Gemini serdecznie gratuluję :)
-
Gratulacje :przytul: :przytul:
Powodzonka dla reszty staraczek :-* :-*
i możliwe,że już ostatnie fluidki dla Was ;)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
Hej,za Was wszystkie trzymam kciuki mocno!!!!!!!!!
ps Gem,myslalam wlasnie o Tobie-tak sobie dumałam ze nasze 2gie latorosle bedą z jednego rocznika-ale jednak nie- :P moja bedzie z koncówy grudnia-Twoja z początku 2012r!!
-
ps Gem,myslalam wlasnie o Tobie-tak sobie dumałam ze nasze 2gie latorosle bedą z jednego rocznika-ale jednak nie- :P moja bedzie z koncówy grudnia-Twoja z początku 2012r!!
Marta!!!! Czy ja o czymś nie wiem??? Wielkie gratulacje!!!
Gem, gratuluję.
-
noo tete!!lanie sie należy..co się nie chwalisz!
moje gratulacje!!!
-
O proszę - a tak coś czułam jak się mnie pytałaś o lekarza :) I co, poszłaś do dr Bilara?
GRATULACJE :)
-
a nie dziękuje kobiety!! ;) ;) ;) ;) ;) ;)
sama nadal lekko oczadziała jestem-stalo sie to w 1szym cyklu po odst.anty...heheh i juz Maja wyrzucala test do kosza-taka bylam pewna 'ze tak juz to napewno sie nie uda" ;D ;D ;D ;D ;D
powinnam odkurzyc Wasze wątki nt podwójnego macierzynstwa bo generalnie w cz...j d...ie jestem -zdecydowalismy sie na dziecko teraz z prostej przyczyny-Majka ma 3lata i jesli nie dorobiłaby sie teraz rodzenstwa to ja np za 2,4lata W ZYCIU!! bym sie na wiecej nie zdecydowala...cóz niech zyje ja i mój len ;)
sorx za off topa!
ps uwielbiam TU wpadac i cieszyc sie z kazdej pozytywnej wiesci od Was!
-
Martuska gratulacje!!!
-
Tetuś kochana, ale nowina :skacza:
Ogromne gratulacje!!!!
-
gratulacje dla każdej z was
nam też się kiedyś musi udać
-
a my zaczęliśmy dzisiaj 18 cykl, z czego 4 z kolei na bromergonie
we czwartek wizyta u lekarza i pewnie skierowanie na laparoskopię
-
Marta gratulacje!!!
-
Lara daj znać po wizycie !!
-
zaczęłam właśnie 30 cykl....
ale do inseminacji juz dni odliczam:) wierze że sie uda:) całym sercem!!!!!
i ....ostatnio .....2 bociany przeleciały nam moim autem:) to ZNAK:)
-
Svene trzymam mocno kciuki :)
Ja wierzę w bociany :)
-
Svene - mocno trzymam kciuki :-*
Lara - za Ciebie też :-*
Bożenka - mam nadzieję, że wszystko dobrze u Ciebie :)
-
Svene, powodzenia, musi być w końcu pozytywnie!
-
tete CUDOWNIE!!! gratuluję!
svene tzrymam kciuki!!
-
Gratulacje dziewczyny ;D
-
Gem :o Cos mnie pchneło, zeby wejsc poczytać, a tu taka nowina. Gratuluje :-*
tete dla Ciebie tez ogromne buziaki i gratulacje :-*
-
wizytę u lekarza mamy dopiero 19 maja :( w tym tygodniu już nie było terminów
-
małgosiak nawet nie wiedziałam a tu proszę nowy suwaczek :) Gratuluję ci z całego serduszka :)
-
Mietowka, dziękuję bardzo :przytul:
Co u Ciebie nowego?
Trzymam kciuki i życzę dwóch kreseczek każdej z Was! Powodzenia!
-
Gratulacje dla nowych przyszłych mam :-*
Ja do @ mam tylko dwa dni i jestem ciekawa jak to będzie. Liczę na II w tym miesiącu. I bociana też widziałam,jak Ty Gemini więc to może i dla mnie znak ;)
-
To trzymam mocno kciuki :)
-
my w tym cyklu też mocno "pracujemy", chociaż już nie jestem taka spięta i nie myślę tyle co wcześniej. mam nadzieję, że uda się tym razem, ale też się nie nastawiam. zobaczymy ;)
-
A ja tylko napiszę, że być może niedługo znowu tu zagoszczę ale ciii.... ;)
-
aeniołku nie długo tzn. ? :) bo jak dla mnie na razie to by była ostatnia rzecz o której bym myślała :P
A co do bocianów to ja zanim zaszłam w ciąże to mojej mamie przed domem chodził bocian i nawet zadzwoniła do mnie i mówi bocian tak krążył nad nami i sąsiadami i później wylądował u nas w ogrodzie więc albo dla nas albo dla sąsiadki może będzie rok owocny. No i wyszło, że u nas ;D w końcu po naszym ogrodzie chodził bociek :D
-
Jejku, przestańcie, bo ja zacznę biegać po polach w poszukiwaniu bocianów :p
A ja mam nadzieję na II w czerwcu :p
Ale zobaczymy, jak się wszystko ułoży...
A póki co to i tak trzymam za Was wszystkie kciuki :)
-
małgosiak u mnie bez zmian - w dalszym ciągu walka o dwie kreski. hoć w tym cyklu chyba już spokojniej tzn psychicznie chyba zaczynam to odpuszczać. Ale poddać się nigdy nie poddam ! :)
Jak tylko będę mieć jakieś wieści to napewno dam znać .
Póki co trzymam kciuki za weteranki-chyba niewiele nas zostało.
-
martusia83 może w tym roku jeszcze ;).
-
wizytę u lekarza mamy dopiero 19 maja :( w tym tygodniu już nie było terminów
Lara ja mam wizytkę dzień przed Tobą!!!
Mam nadzieję że się nam poszczęści :D
-
kurczaczek, lara- trzymam kciuki za wizyty :)
u nas 28 dc (1 cykl na clo) i od 2 dni grypa żołądkowa się przyplątala- biegunka i wymioty :-[ trzeci dzień nic nie jem, temp 37.5-38 :-\ i @ ani widu ani słychu... i bociany to namolnie w tym roku przylatują do nas na ogród. oby to jakiś znak był ;D
póki co mocno kciuki trzymam za wszystkich :-*
-
aeniołek oo to szybko, dzieciaczki by były wtedy rok po roku :) ja jak na razie planuje tak za 3 lata chyba, że mi się coś odwidzi :P
-
sezorg to trzymam mocne kciukaski :D
-
martusia83 mi się zawsze taki pomysl podobał. Sama boleję, że mam aż o 5lat młodsza siostrę. Mój mąż ma starszą o 1 rok i jest super. Poza tym mam wrażenie, że jak już wyjdę z pieluch to ciężko będzie wrocić ;). Poza tym mam endometriozę więc nie wiem jak dlugo będziemy się starać o następne...a im pozniej zaczniemy tym gorzej :-\
-
ha mietowka-ja weteranka rowniez sie zglaszam! zagladam tutaj co kilka miesiecy by sprawdzic jak sie sprawy maja! a tutaj prosze dziewczyny, ktore byly razem z nami w watku-juz z maluszkami (malgosiask-gratulacje-3majcie sie zdrowo!!!)
w przyszlym miesiacu mamy niechlubna 2rocznice staran o dziecko! oj zlecialo:(:(:( wiele sie wydarzylo przez ten czas nieszczesc...pomimo tego nie tracimy wiary-bardziej na luziku jestesmy...bedzie co bedzie, lekarze nie sa zgodni-jedni zalecaja monitorowac cykle, mierzyc tempke inni absolutnie nie-robimy srednia -czyli mierze tempke ale jej nie analizuje:) sex tylko i wylacznie dla przyjemnosci:) bez fikania koziołków z nogami do góry, i innych hokus pokus!
lara-3maj dzielnie sie-bo widze, ze walczysz nieustannie-zycze duzo sily!!!
to samo dla wszystkich staraczek!
zauważyłam też kilka stron wcześniej dyskusję o testach-i powtórzę co kiedyś pisałam: polecam testy paskowe z allegro te o dużej czułości: 10mIU/MI-niezawodne! sprawdzone wielokrotnie w różnych warunkach!:):):) czyli zarówno negatyw jak i pozytyw były wiarygodne! te czulsze sa za ok 1,7pln/szt -dla staraczek jest to totalnie ekonomiczne rozwiazanie! (to nie jest reklama-nie sprzedaje testów:):):))
pozdrawiam gorąco!buziaki!
-
powodzenia wszystkim starającym, a tak przy okazji czy któraś testuje w najbliższym czasie?
-
aeniołek ja wcześniej myslałam o takiej różnicy 2 góra 3 lat, ale na początku z Wiktorem jakoś mi się odechciało :) wręcz zaczełam się zastanawiać jak sobie dają radę mamy, które mają jeszcze na tyle małe dziecko, które potrzebuje ich uwagi i do tego noworodka. Na pewno za mniejszą różnicą wieku przemawia to, że jak już się człowiek odzywczai to trudno później znowu wrócić do pieluch no i nie ma co ukrywać przy takim malutkim dziecku jesteśmy bardziej ograniczeni, a jak ma się taką małą różnicę wieku to się szybciej z tego wyjdzie.
-
zawsze są plusy i minusy, ja się śmieje z męża, bo na drugi dzień po przyjeżdzie do domu, swierdził że jedno dziecko mu wystarczy :) mi się marzy drugie, bo chcem żeby mały miał rodzeństwo, ja i mój mąż mamy super kontakt z rodzeństwem i niewyobrażam sobie, żeby Szymek nie miał brata czy siostry, ale póki co to dla mnie temat na za 2 lata minimum :)
-
fajnie mieć rodzeństwo, ja też nie wyobrażam sobie nie mieć siostry
-
Czy ktoś wie co u naszej Bożenki??
-
Gratulacje dla nowych ciężarówek ;D
u nas po kalkulacji plusów i minusów... staranka czas zacząć :P a żeby nie osiwieć przy moich mega nieregularnych cyklach termometr idzie w ruch :P
-
O Madziu witamy. jestem mile zaskoczona, bo zawsze mówiłaś,że z 5 lat poczekacie. być może znów będziemy miały dzieci z tego samego roku. z pierwszym szybko się udało?
u mnie cisza, @ brak drugi dzień,ale coś czuję że nadejdzie...
-
z tysią w 3 cyklu się udało :D no właśnie miało być o wiele później ale... że się tak brzydko wyrażę - teraz nam się bardziej "opłaca" :P troszkę się w naszym życiu zmieniło i obawiałam się że za 2-3 lata już 2 dziecka nie chciałabym. mam swoje plany na najbliższe kilka lat więc teraz to dziecko mi będzie najbardziej "na rękę" ... wiem, okropnie to brzmi ;D
-
Ja to rozumiem. u mnie jest podobnie. raz ,że bardzo chcemy drugie dziecko, dwa,że Zuzi do przedszkola mi teraz nie wezmą,bo miała by 2,5 roku,więc dopiero za rok,więc nie będę bezczynnie ponad rok w domu siedziała, to wychowywałabym drugie, no a trzy to nie chciałam zbyt dużej różnicy miedzy dziećmi.
-
z tym przedszkolem to i u mnie jest tak samo, do tego dochodzą plany (mam nadzieje) zawodowe. oby to się jakoś z budową dało pogodzić :P
-
Coraz więcej mam decyduje się na drugiego brzdąca. Fajnie.
Powodzenia! Obyście długo nie musiały czekać.
-
No ja to w zasadzie mogę oficjalnie dołączyć do Was ponownie ;D. Wiem, że baaardzo szybko ale też po omówieniu tematu i kalkulacji na zimno, że tak powiem wyszło nam, że teraz jest najlepszy czas, żeby zacząć się starać. Po pierwsze nie wiemy czy i kiedy wyjdzie, niby moja endometrioza jest wyciszona po pierwszej ciąży ale nie wiadomo jak długo. Poza tym liczą się kwestie zawodowe to znaczy kwestia mojej umowy o pracę, to śmieszne bo w poprzedniej ciąży też był taki problem ;). Ale mamy taki plan, że staramy się dopóki mam umowę o pracę czyli do końca lipca. Jeśli nie wyjdzie to chyba przerwiemy bo póki co będziemy na jednej pensji i trzeba będzie jakoś dać radę z jednym dzieckiem.
Przykre jest to, że posiadanie lub nie dziecka w dużej mierze zależy od kasy, przynajmniej w Polsce gdzie nie ma żadnej pomocy ze strony państwa.Ech.
Obecnie gdyby liczyć, że po ciąży mam 28dniowe cykle, @ miałam 2 maja i teraz działamy. Wizytę u gina mam 1.06. zobaczymy co tam słychać.
-
aeniołek kibicuję Tobie jak i reszcie staraczek ;)
A z tą kaską to masz rację w Polsce ,żeby otrzymać jakąś pomoc to można tylko pomarzyć ::)
-
co do kasy zgadzam się. ja też mam niepewną sytuację i długo się zastanawiałam czy to dobry moment, ale moje instynkty macierzyńskie są silniejsze ;) poza tym pomyślałam, że to prawda, że nigdy nie ma dobrego momentu, a na pewno nie będę czekać do 30stki, bo potem to już może być tylko trudniej. najfajniej byłoby, gdyby udało się do końca lipca ::)
jeśli chodzi o drugie maleństwo w tak szybki czasie, jak dziewczyny się zdecydowały tutaj to podziwiam ;D ale pewnie w podobnej sytuacji postąpiłabym tak samo.
-
ha-gdyby chodziło tylko o kasę-podejrzewam, że nigdy bym się nie zdecydowała:) czasy niepewne-teraz może być dobrze a jutro nie masz nic...i na odwrót-więc dawno temu pogrzebałam ten argument-i dochodzi ta niepewna-kiedy tak naprawdę się uda...czy to będzie odpowiedni moment-kiedy akurat się uda? znając życie-pewnie nie!:) pamiętam jak przyszedł do mnie instynkt macierzyński ...jakies 3,5 roku temu-już w takiej silnej formie...znajome mówiły mi-zacznijcie się starać- bo zawsze znajdziesz jakiś argument na "nie"...wtedy moim ulubionym argumentem było za małe mieszkanie i brak pracy...nikt nie uczy się na czyichś błędach-więc sama się z siebie śmieję, że teraz moim znajomym-z świeżo rozwiniętym instynktem rodzicielskim mówię to samo na ich argumenty:):):)
każdy do swoich wniosków niestety musi dojść sam!
z kolei znajomym, którzy "wpadli" mówię-że mają wielkie szczęście-bo sami nigdy by się nie zdecydowali na dziecko-a teraz mają cudną pociechę w domu!
jakoś wciąż wierzę, że "los" sam wyznacza dla nas co jest najlepsze....ah ta nadzieja:)
-
u nas jest podobnie- ja bez pracy, z rozpoczętą budową domu, M. niedawno otworzył 1-osobową działalność gospodarczą, więc kasa też niepewna, ale instynkt rodzicielski górą ;) M.jeszcze przeciągał, ale w końcu stwierdził, że mam rację, bo jak będziemy starania odkładać to potem będą takie "staruszki" prowadzić swoją pociechę do komunii itp..
Prawda jest taka, jak powiedziała asashia- nigdy nie będzie odpowiedniego momentu, zawsze znajdzie się jakieś 'ale'...
My dziś 30dc, ciągle bez @, ale ja to od kilku ostatnich końcówek cykli to mam objawy ciążowe hihi 8) lecz zawsze @ przychodzi :-\ ale test przygotowany i czeka... na weekend będziemy testować, o ile nic się nie wydarzy, ale brzuch zaczyna mnie boleć jak na @ :(
ale, pamiętam, że któraś forumka też miała owu na majówkę (albo coś mi się pomieszało ??? może któraś też będzie testować :-*
-
Ja też czekam do weekendu i jeśli nie dostanę @ to testuję. dziś 31 dc
-
aeniołek to życzę powodzenia i spełanienia planów, chociaż jeśli dobrze rozumiem to jeśli byś teraz zaszła w ciąże i przedłużyli by Ci umowę to i tak później po macierzyńskim byłabyś w na tym samym etapie co teraz tylko z dwójką dzieci.
A co do odpowiedniego momentu na dziecko to w zupełności się zgadzam z Wami. U nas też tak było mieliśmy się starać po ślubie, ale ciągle gdzieś to odwlekaliśmy i nie mieliśmy, aż takich poważnych powodów jak brak kasy czy za małe mieszkanie lub problemy z pracą. Jakos ciągle coś potrafiliśmy wymyśleć w sumie to nawet chyba bardziej ja niż mąż :P w końcu stwierdziłam, że nie ma na co czekać bo w ten sposób to chyba nigdy nie podejmę decyzji :) więc było tak, że jak będzie to będzie i teraz z perspektywy czasu patrząc na to wszystko to wydaje mi się, że moja ciąża trafiła się w bardzo odpowiednim momencie. Wszytsko poukładało się tak, że mi bardzo pasuje np. to, że mały urodził się w styczniu a nie w grudniu, to że mam macierzyński w okresie wiosny i lata pewnie sama bym lepiej tego nie mogła zaplanować :P
Jak byśmy pewnie odłożyli to na ten rok to już by było gorzej bo pojawiły się małe problemy w pracy u mojego męża i pewnie znowu byłby powód do poczekania, a tak jesteśmy juz w trójkę i radzimy sobie, a pewnie gdyby nie było dziecka to by była wielka obawa czy damy radę, a jeśli już jest dziecko to okazuje się, że daje się radę :)
-
my sie zaczelismy starac bez wzgledu na kase i reszte, bo chcielismy dziecko, jak sie ciaza pojawila, to i dom sie znalazl, i kasa sie znalazla, i wszystko sie ulozylo, ale o drugim dziecku bedziemy rozmawiac na Collina 3 urodziny, dopiero rozmawiac kiedy zaczniemy dzialania.
-
ja wyszłam że do domu który teraz zaczynamy budować musimy wejść pełną rodziną bo potem nie chce mi się za maluchem gonić po całym metrażu ::) :P i od razu do sprawy podchodzę niemalże naukowo - mam cykle od 28 do... 42 kiedy odkładam pigułki więc mierząc temp. będę pewna kiedy @ ma się zjawić a nie niepotrzebnie nakręcanie się jak to było przez pierwsze 2 próby przy Tysi :P
-
martusia83 tak będziemy na tym samym etapie- chociaż nie mam pojęcia jaką R. wtedy będzie mial pracę, gdzie będziemy mieszkać więc tak naprawdę nic nie wiadomo. A ja teraz i tak miałam iść a wychowawczy bo nie mamy z kim dziecka zostawić, a nie chcę oddawać 3/4 swojej pensji opiekunce bo to bez sensu- i kasy nie będzie i czasu z dzieckiem nie spędzę. A jeśli miałabym iść na wychowawczy to i tak myślelibyśmy o drugim dziecku bo miałabym czas, żeby zajmować się dwójką spokojnie. I tak zajmowałabym się jednym, to co za rożnica. Zdecydowaliśmy, że przesuwamy starania na teraz bo lepiej iść na l4 niż na wychowawczy ;).
-
aeniołek, praktycze podejście ;D chyba też powinnam zacząć mierzyć temperaturę, jutro pójdę kupić termometr. nie wiem czy Wy też tak macie, ale ja ciągle żyję z jakąś obawą, że trudno nam będzie zajść, nie wiem dlaczego... ::)
-
aeniołek, gratuluję podjęcia decyzji :) I podziwiam :) Ja chcę się nacieszyć Olcią zanim zaczniemy starać się o rodzeństwo dla niej.
-
aeniołek wiadomo, że bardziej opłaca się L4 niż wychowawczy, bo za wychowawczy nikt ci nie zapłaci no chyba, że Twój mąż zarabia netto 1500zł to wtedy z Mopsu by było 500zł. Szkoda gadać taka w naszym kraju polityka prorodzinna, że tylko ręce opadają. Tu robią reklamy żeby dzieci rodzić, a z drugiej strony żadnej pomocy. U nas Wiktor ma iść do żłobka, na razie nie staram się myśleć o tym za bardzo bo jeszcze nie wiem na 100% czy się dostanie, a jeśli się nie uda to sama nie wiem co zrobię nawet nie chce o tym myśleć. Pominę również fakt, że i tak ciągle siebie przekonuję do tego pomysłu, że przecież tyle dzieci tam jest i żyje i do tego jeszcze się nasłucham, że wyrodna matka ze mnie bo takie maleństwo chce oddać do żłobka :-\ tak choćby by był to jakiś mój wymysł i bardzo bym tego chciała ahh jakiś taki pesymistyczny ten post
Powodzenia życzę wszystkim staraczką :)
-
No niestety jesteśmy w tej głupiej sytuacji, że na MOPS i wszelkie zasiłki i dofinansowania się nie łapiemy, ale jesteśmy w na tyle kiepskiej sytuacji zarobkowej, że z kredytem będzie problem. I tu jest pies pogrzebany :pogrzeb: Lepiej być czarno-białym, albo biednym albo bogatym :mdleje:.
japcio w sumie nie pomyślałam o tym...ech, może nie ucieknie mi ten czas z młodym. Zobaczymy :).
W ogóle to ja się martwię, ze coś nie wyjdzie tak jak chcemy teraz. No ale nie mam na to wpływu...
-
Ostatnio ustaliliśmy z mężem, że on się rozpije i zacznie mnie tłuc. Rozwiedziemy się. I dopiero wtedy dostaniemy wsparcie finansowe od państwa, mieszkanie socjalne, dziecko dostanie się do przedszkola...... Normalna, kochająca się rodzina, gdzie obydwoje rodziców pracuje, może liczyć tylko na siebie..... W takim dziwnym kraju żyjemy :(
A wracając do tematu, mam nadzieję, że jeszcze w tym roku zaczniemy staranka :) Bo w 2012 to już na bank!
-
Na Mops to chyba w ogóle nie ma co liczyć. Moja koleżanka miała taką sytuację, że była na wychowawczym i nagle w pracy mężą był kryzys, poszła do Mopsu starać się o ten zasiłek wychowawczy ale liczyły się zarobki z zeszłego roku więc dostali oddmowę i nikt nie patrzył na to, że muszą wyżyć w trójkę za 1300zł, żadnej pomocy. No i co z tego, że w tym danym momencie mieli mniejsze dochody niż są potrzebne do zasiłku najważniejsze są jakieś głupie przepisy. Więc nawet nagle jak się staniesz biedniejszy to i tak ci nie pomogą.
japcio masz w zupełności racje najwięcej korzystają na tym patologiczne rodziny, którę się z Mopsu utrzymują. Narobią se pełno dzieci, facet jeszcze dodatkowo robi na czarno żeby mieć mniejsze dochody, rozwiodą się, tacy ludzie umieją kombinować. A nam pozostaje tylko pracować na nich.
-
japcio rok temu była mowa o tym że w warszawie dużo par się specjalnie rozwiodło żeby dzieci sie do przedszkola dostały :P ;D
-
Japcio, Martusia.. jak przeczytałam Wasz posty to skojarzyła mi się znajoma, która właśnie jest w takim dziwnym układnie z ojcem dziecka - Ona niepracująca, teoretycznie samotna matka, On pracuje na czarno. Więc kaska jest, MOPS im płaci a jakby tego było mało "załatwiła sobie" u znajomego lekarza zaświadczenie, że ma chore dziecko aby mieć jeszcze więcej kasy z zasiłków :mdleje:
I wiecie, że ten chłopiec teraz na prawdę zachorował? Tzn wykryli mu jakąś wadę serduszka, wymaga leczenia..
Sorry, że tutaj, troszkę odbiegająco od tematu..
Powodzenia dla wszystkich starających się :) Jak na razie mam podejście jak Japcio - chce nacieszyć się Czarusiem a o rodzeństwo dla Niego pomyślimy za jakieś 2 latka :)
-
Ja nad rodzeństwem dla Wiktora myślę zaczniemy pracować tak za 3/4 lata chyba, że nam się wcześniej zmieni tzn. mi bo mąż by mógł szybciej no ale nie on by został z dwójką małych dzieci w domu :) Z jednej strony chciałabym taką dwuletnią różnicę, ale obawiam się tego jak by to wyglądało na początku tzn. czy daliśmy by radę z dwójką takich maluszków ::)
-
A ja uważam, że z naszego chorego państwa należy wyssać wszystko co się da, za to, że w ogóle nie ma pomocy dla matek, dzieci…
-
A ja uważam, że z naszego chorego państwa należy wyssać wszystko co się da, za to, że w ogóle nie ma pomocy dla matek, dzieci…
amen.
Powiedzmy sobie szczerze-Polska ,to nie jest kraj prorodzinny-choc pewnie wladza nasza kochana chcialaby to tak nazwac..kulawa patologia,brak ochrony dla matki pracującej(heheh przepisy sobie a życie sobie niestety....)i cala reszta 'ułatwiających życie" kwestii..żenada .Az mnie telepie ze coraz wiecej osob zywczajnie nie stac na dziecko..nie mówiąc o kolejnych dzieciach.
-
tu juz nawet niechodzi o te smieszne zasilki, bo jest masa kobiet które do pracy chcą wrócić, ale w mnijeszych firmach często są zastępowane kimś innym, poza tym mało kogo stać na porządną nianie, a żlobek, czy przedszkole, też wymaga doraźnie niani, jak np dziecko zachoruje, skąd na to wszystko kase brać....zarobki strasznie niskie, w porównaniu do cen w sklepach. A już akcesoria dla dzieci, o szczepionkach nie wspomne.... kto na to zarobi....
-
o tym właśnie piszę. Co jest np w Niemczech?? dzieci do 12 r.ż. mają za darmo lekarzy, leki, za przedszkole płaci się 25euro, a u nas??
Dlatego trzeba klombinować jak się da.
-
ah qrcze dziewczyny:) wprowadźmy tutaj trochę pozytywnych myśli-akurat co jak co-ale w tym wątku wyjątkowo się przyda:):):) :drinkuje: :Serduszka: :ok: :okularnik: :Daje_kwiatka: :cancan:
trza być dobrej myśli-że w kraju będzie lepiej, że u nas będzie lepiej-że pogoda będzie lepsza:P itedeitepe
-
hehehe!
-
No tak :-) pewnie ze bedzie :-)ja co rok twierdze ze kazdy nastepny bedzie lepszy :-) tymczasem 3mam kciuki za staraczki!
-
Moim zdaniem tlumaczenie stac czy nie stac mnie na dziecko wynika z naszego materialnego podejscia do zycia. Troche to przykre ale takie czasy, kiedys nasze mamy szly na wychowawczy i potem wracaly do pracy, a teraz ... ktora po 3 latach mialaby otwarte drzwi u pracodawcy
-
my chcieliśmy po kolei, aby przede wszystkim było mieszkanie i praca na dłuższy czas zapewniona (niekoniecznie zupełnie na stale)
zaczęliśmy się starać, jak już byliśmy na swoim, a ja wiedziałam, ze od września dostanę umowę na stałe
teraz żałuję, że dopiero wtedy zaczęliśmy, że tyle czekaliśmy (czasami mi się wydaje, że gdybyśmy starali się o bobaska jeszcze jak mieszkaliśmy z teściami, ja nie miałam umowy na stałe, to nie czekalibyśmy tak długo)
może to było bardziej odpowiedzialne takie poczekanie, ale teraz 17 cykl i nic :( presja otoczenia, bo wszystko mamy, tylko pociechy nie i tyle po ślubie, a do tego dochodzi nasza własna psychika (z naciskiem na moją)
nie ma dobrego momentu na bejbika, a i państwo nie pomaga - miejsc w przedszkolach i żłobkach jak na lekarstwo a jeszcze chcą je zamykać (jakieś takie pogłoski miała siostra, która w przedszkolu pracuje)
-
Lara-ja czasem też łapię się w myślach, że żałuję....ale potem szybko przeganiam chmury-bo nie można żałować w tym przypadku niczego-nie znamy przyszłości, ja wierzę (wariatka optymistka) że nic nie dzieje się bez przyczyny, a to co już się zdarzyło-było potrzebne do jakiegoś większego planu-którego nie rozumiemy-ot co:)
ja mam 23 cykl...mnóstwo nieszczęść za sobą...presję otoczenia przerabiałam nie raz,
i wiem też,że trzeba uważać na swoje własne myśli i słowa-bo można nieszczęście na własne życzenie sobie na głowę pościągać,
tak więc życzę dużo pozytywnych myśli:)
(tak wiem-dzisiaj na głowę upadłam-jakieś hormony chyba-jak hipis który rozsiewa wokół "love&pece")
so-be-it
-
presja otoczenia, bo wszystko mamy, tylko pociechy nie i tyle po ślubie
spokojnie - otoczenie niech się zajmie sobą ;) u nas Lila urodziła się po ponad 6 latach po slubie ;D
-
a ja uważam że dzidzia jak ma być to będzie, tzn my się późno zdecydowaliśmy, ale pomyślałam że jakbym miała być w ciąży to bym była....wpadki się zdarzają, tylko brak sexu chroni w 100%, tylko nam się zdaje że mamy wpływ na cokolwiek w tej kwestii (takie moje zdanie) poprzez starania, bądź nie.
-
no i po wizycie
duphaston plus skierowanie na laparoskopię, aby sprawdzić jajowody i wykluczyć/potwierdzić endometriozę (mam się w miarę szybko zgłosić do szpitala na ustalenie terminu)
-
No to już jakieś konkrety są, czas działać! :)
-
jedna rzecz tylko mnie niepokoi, lekarz zapomniał powiedzieć mi jak mam ten duphaston zażywać :(
-
To może zadzwoń do lekarza, bo dawkowanie może być różne
-
Pewnie w II połowie cyklu. Ja brałam 16-25 dc, ale to zalezy od długości cyklu.
-
dzwoniłam i 16-25dc
-
i jak tam kobietki po weekendzie?? U nas przyszła @ wczoraj wieczorem, jutro miałam testować :-[ i kolejny cykl za nami :-[
-
A ja właśnie wróciłam z pobrania krwi z kliniki i teraz czekamy ok miesiąca na wyniki.....
-
A u mnie dzieje się coś dziwnego i proszę o radę. po 7 dniach opóźnienia zrobiłam test w sobotę i wyszedł negatywny, więc dalej czekałam na @, która pojawiła się wczoraj po południu. jak to początki u mnie słabe krwawienie do wieczora było.potem poszłam spać. wstałam dziś rano i @ brak :o zero krwi i nie ma śladu po niej, a ja zgłupiałam.miał tak ktoś?
-
chlebosia zrób jeszcze raz test bo moze ta @ to nie była @ tylko plamienie implanatcyjne ??
-
Moze owulacje mialas pozniej , i dlatego test wyszedl negatywny ;).
-
a w jakim czasie od owulacji takie plamienie może wystąpić? wg testów owulacyjnych to owulacja była z 15 dni temu,więc chyba za późno na to plamienie co?
-
Testy moga sie mylic ;).Krwawienie moze wystapic kolo 7df.Ja bym jeszcze raz zrobila test , ale za pre dni ;).
-
No nic,poczekam jeszcze parę dni i powtórzę test. dzięki dziewczyny :-*
-
Trzymam kciuki ;) ;) ;).
A ja juz po skoku temeratury i czekam czy cos z tego cyklu bedzie ;).Juz trace nadzieje :-[.
-
Ewcia po co czekać idź na betę i będziesz wszystko wiedzieć :) kciuki zaciśnięte
-
Chlebosiu miałam tak w ciąży z Hanią...myślałam, że dostałam okres. Jednak ta krew różniła się od tej miesiączkowej, nie była taka "świeża".
-
U mnie była świeża krew jak podczas miesiączki 12 dni po zapłodnieniu.
-
Kurcze dziewczyny no to ja też tak mam. moja krew była taka ciemnoczerwona. nigdy czegoś takiego nie miałam.no nic poczekam dalej. na betę za bardzo nie mam kiedy, bo
u mnie labolatorium czynne do 10,a moje dziecko wstaje przed 10 i nijak tam nie zdążę :-\ Będzie co ma być,choć cichą nadzieję mam.
-
Ja miałam podobnie po ok 13 dniach po dostałam plamienia. Na początku myślałam, że to okres bo umnie zaczyna się zawsze kilkoma dniami plamień, ale po 3 dniach przeszło i został tylko ból odbrzusza, a po 5 dniach zobaczyłam dwie grube kreski na teście :)
-
Chlebosiu poczekaj jeszcze parę dzionków i powtórz test!
Trzymam kciuki za 2 piękne tłuste krechy :D
-
ja też mocno trzymam!! ;D mnie jak zwykle @ się spóźnia, chociaż od 2 dni brzuch mnie pobolewa i sądzę, że powinno już być po owulacji... poczekam jeszcze parę dni i chyba znowu w ruch pójdzie luteina... załamać się idzie ;)
-
hmmm... to dopiero stres...z tym krwawieniem pomimo ciąży:) mi by chyba nie przyszło do głowy żeby testować gdy dostałam już krwawienia...chociaż w najbliższej rodzinie były takie przypadki (ciąża stwierdzona dopiero po 3 miesiącach:))
i tutaj na korzyść przemawia chyba mierzenie tempki-choć to chyba też nie u wszystkich musi działać?
no i gdzie ta spontaniczność z tym mierzeniem:) :???:
-
tutaj na korzyść przemawia chyba mierzenie tempki-choć to chyba też nie u wszystkich musi działać?
no i gdzie ta spontaniczność z tym mierzeniem:) :???:
musi ;) przy @ spada podczas ciąży jest ciągle wysoka więc jak jest wysoka i jest krwawienie tzn że to nie @ ;)
a spontaniczność jest zawsze, ja mierzę tylko po to żeby wiedzieć kiedy się @ spodziewać bo mam strasznie nieregularne cykle ale fl 13 dni ;D
-
madziq, czy mogłabyś mi przybliżyć w jaki sposób na podstawie pomiarów przewidzieć @? sprawdzasz kiedy wystąpi owulacja i ileś dni po niej ma pojawić się @? intryguje mnie to, bo sama mam nieregularne cykle, a nie wiem jak to sprawdzić.
-
Dorotka tu jest niżej cały wątek o nmpr, ale się przyjmuje, że od owulacji II faza powinna wynosić od 10 do 16 dni, jak masz dłużej i Ci się wysoka temperatua utrzymuje to możesz podejrzewać, że jesteś w ciąży. ja sobie mierzyłam tylko 2 cykle, żeby zobaczyć co i jak bo też mam nieregularne to za pierwszym razem II faza trwała 10 dni, potem 16, ale temperatura zawsze spadała tuż przed@. nie powiem, mierzenie tempki jest w pewien sposób wciągające :P przynajmniej tak to w teorii wygląda ;)
-
stokrota86 tu masz cały wątek o npr ;)
https://e-wesele.pl/forum/index.php?topic=4866.0
nie powiem mnie też wciągnęło mierzenie tempki, ale dzięki temu wiedziałam kiedy mam owulację i czy jestem w ciąży :D
-
Justys851 dzięki, zauważyłam ten temat ;) nie mogę tylko znaleźć odpowiedzi na moje pytanie. czytam to wszystko chyba 5 raz i mało rozumiem. pewnie jak zacznę to powoli wszystko się ułoży, ale wolę zacząć od nowego cyklu, bo dziś mam już 27 dc. (o to jednak wcześniej źle spojrzałam w kalendarz, na razie się nie spóźnia... ). od pewnego czasu poczyniam obserwacje śluzu i szyjki, ale nic nie zapisuję, bo po prostu chciałam się zorientować jak to co w teorii ma się do mojego organizmu, także tu powoli zaczynam kumać coś.
-
madziq, czy mogłabyś mi przybliżyć w jaki sposób na podstawie pomiarów przewidzieć @? sprawdzasz kiedy wystąpi owulacja i ileś dni po niej ma pojawić się @? intryguje mnie to, bo sama mam nieregularne cykle, a nie wiem jak to sprawdzić.
chodzi tu przede wszystkim o skok temperatury który rozpoczyna fazę lutealną - ta faza powinna być raczej niezmienna ( u mnie 13 dni). po skoku temp. wiemy że owulacja była, temp. spada w ostatnim dniu fl lub pierwszym @. to tak w wielkim skrócie :D
-
Dla lepszego rozpoznania sprawy polecam również portal 28dni ;)
-
chodzi tu przede wszystkim o skok temperatury który rozpoczyna fazę lutealną - ta faza powinna być raczej niezmienna ( u mnie 13 dni).
[/quote]
właśnie o to mi chodziło, dziękuję :D
Justys, byłam tam i faktycznie możliwość prowadzenia wykresów jest fajna, chyba wrócę przy nowym cyklu :)
pozdrawiam
-
Ja od lutego tez mierze tempke ;).Ale od jutra przestaje , bo juz jestem po skoku i nie chce tyle myslec i inpretowac wykresu ... ;)
-
dzisiaj byłam w szpitalu po termin na laparoskopię
terminy obładowane :( :mdleje: dopiero na 4 sierpnia jestem wpisana
przed zabiegiem mamy ten cykl do końca i pełne 2, może się uda i nie będą mnie dziurawić.......
-
ah-zdarzały się już takie przypadki Lara...przed wyznaczonym laparo lub przed inf...tak więc tego Ci życzę!
-
o jeny, ale długo :/ ale przynajmniej masz jeszcze czas na działanie, a nóż widelec... ;)
-
No ja też bardzo tego Ci życzę... :)
-
Strasznie dlugo sie na to czeka , ale prrzynajmniej macie jeszcze czas na dzialanie ;).
Zycze Ci , aby i do Ciebie przyszlo to szczescie ;)!
-
Lara, trzymam kciuki jeszcze wieksze! :*
-
witam was:)
chcialam się poradzić. staram się z mężem o dziecko i od 8 dnia cyklu do 13 dnia cyklu kochałam się z mężem codziennie. Dzisiaj jest mój 15 dzień cyklu, zrobiłam test owulacyjny i po raz pierwszy od 5 dni wyszedł pozytywnie. Ale niestety nie wiem czy uda mi się dzisiaj coś "zdziałać" :( ale mam pytanie, czy plemniki mogły przeżyc na tele długo aby dzisiaj właśnie doszło do zapłodnienia/ z góry dziekuję za odp :)
-
O ile dobrze wiem - testy owulacyjne pokazuja plusik ,dzien przed owulacja ;).
A plemniki moga przetrwac do 7dni.
Moge sie mylic.
-
hmm... czyli mam szanse na ciaże z wczesniejszych stosunków?:)) jednak uda mi się może dzisiaj coś zadziałać :) ale dopiero późną nocą :( i oby nie było za późno bo test robiłam o godzinie 16 :(
-
tak-też czytałam wielokrotnie o teorii 7 dni-ale to raczej takie maximum-bardziej dla wiedzy nie chcących zajść w ciążę-niż starających się...późną nocą jak najbardziej a i jutro na dobitkę i pojutrze też warto...owulacja owulacją na teście czy innymi sposobami-a organizm i tak swoje wie i swoje robi:)
ps-czytałam ciekawy artykuł dot. npr-gdzie grono lekarzy opisywało metodę tempki jako "umowną"-wzrost temperatury i czas przed i po jest dany -dla każdego cyklu inaczej i każdej osoby inaczej:)
więc co godziny trafić się nie da!
pozdrawiam
-
tak, też słyszałam o tych 7 dniach raczej pod kątem osób, które raczej zapobiegają niż się starają. to chyba ma byćtaki postrach ;D a tak apropo testów owulacyjnych dziewczyny, mam pytanie, jakich firm warto kupować? na allegro widzę pełno ofert po 1zł/szt. ale czy to jest w ogóle warte zachodu i kasy?? ???
-
Ja kupowałam te za 1 zł na all i były okey ;)
-
Ja znowu po długim czasie sie pojawiam. Cały czas bez brzucha, kolejne cykle obserwowane nic nie wnoszą, bo nie ma owulacji, w tym tempka bardzo spadła juz dwa razy, ale nie było znacznego wzrostu, może jutro skoczy, bo dziś był spadek, miejmy nadzieję. Jak nie to ide po leki, bo mam juz dość...
-
A plemniki moga przetrwac do 7dni.
Moge sie mylic.
taaa ale wszystko zależy od śluzu... jak nie było płodnego to niestety...
Martuś trzymam kciuki i dmucham na tempke ;D
-
tak, też słyszałam o tych 7 dniach raczej pod kątem osób, które raczej zapobiegają niż się starają. to chyba ma byćtaki postrach ;D a tak apropo testów owulacyjnych dziewczyny, mam pytanie, jakich firm warto kupować? na allegro widzę pełno ofert po 1zł/szt. ale czy to jest w ogóle warte zachodu i kasy?? ???
Kupowałam te za 1zł na allegro i w suwaczku widać efekt - pierwszy który wyszedł pozytywnie owulacyjny :D
-
Martusia trzymam kciuki za Ciebie :-*
A ja we wtorek dostałam @, czyli moje plamienia były na @ mimo ,że wcześniej tak nie miałam. Ale na szczęście @ się skończyła i działamy dalej ;)
-
Marta, przepraszam, że pytam, ile czasu się staracie? Nie byłaś jeszcze stymulowana?
-
Oczywiście temka nie skoczyła, ledwo co sie podniosła a juz 20 dc, więc przesądzone, ide po leki.
Martyna - Nie, cały czas chciałam naturalnie spróbować, staramy się prawie 1,5 roku. W sumie brałam tylko od czasu do czasu luteinę, po luteinie miałam ładne owulki, ale przez ten cały czas to sie zdarzyło może ze 4 razy a w ciąże sie zajść nie udało... Moja ginka mówi, że taki tryb zycia jaki prowadze za bardzo nie sprzyja (praca po 12 h na dobę), ale wkrótce to sie zmieni na szczęście, może z leniuchowaniem i lekami wreszcie się uda.
-
Marta a mąz się badał ?? to proponuję na począte a nie leki dla Ciebie ;) Buziaki i powodzenia!!
-
Tak
-
Trzymam kciuki dziewczyny za dwie grube krechy na testach :)
-
(http://enpr.pl/1108/1/img/80/i.png) (http://enpr.pl/1108)
powyżej przesyłam mój wykresik :) bylabym wdzięczna za interpretacje i pomoc, ponieważ jest to mój drugi miesiąc starań a nie jestem pewna czy wszystko dobrze interpretuje :) i czy oczywiście są szanse na dzidzie :)
-
te za złotówkę na allegro-jak dla mnie bdb, a jeśli jest problem z interpretacją takich testów a finanse na to pozwalają-to polecam Clearblue Digital test owulacyjny-wtedy nie ma żadnych wątpliwości-co do interpretacji,bo nie musimy patrzeć na intensywność pasków-na ekranie miernika pokazuje się uśmiechnięta buźka:)-koszt ok 100zł za 7 pasków testowych plus miernik cyfrowy, (jak z rok temu używałam starczył mi na 3 miesiące-gdyż wiedziałam mniej więcej po organiźmie kiedy go użyć-dodatkowo też sprawdzałam z tymi allegrowymi złotówkowymi-i zawsze w tym samym dniu wskazywały na "owulację")
-
Ja polecam testy z allegro.
A tak na marginesie - zostało mi 13 sztuk z datą ważności czerwiec 2011 i chętnie je komuś odstąpię za darmo. Jedyny koszt to koszt wysyłki. Jeśli jest któraś chętna to poproszę info na priv.
-
Ech, szkoda, ze dopiero teraz odczytałam japcio bo właśnie zamówiłam z All te testy :-\. No nic. Ja dziś bylam u gina i w zasadzie niczego konkretnego się nie dowiedziałam. Wszystko jest ok, można rozpocząć starania. Na jajnikach jakieś "drobniaki" jak to określił gin no ale dziś jest 20-ktoryś dzień cyklu więc w zasadzie to normalne. Zresztą normalności się nie spodziewam, nie zdziwiłabym się gdyby ten cykl trwał 60dni, tak jak ten po odstawieniu tabsów. Dlatego nie wiem czy jest sens testowac owu skoro nie mam pojęcia kiedy może być. Może za 3-4tyg znowu wybiorę się do gina, a póki co będziemy sie normalnie kochać i tyle.
-
czyli piszecie że te testy owu są dobre? ja nigdy takich nie używałam ale może czas najwyższy.
-
Ja też nie używalam ale sprobuję ;D.
-
SPATZI wg wykresu temperatury i obserwacji śluzu włąśnie sa TE ;D dni:)
widze tam full serduszek więc działąjcie, działajcie i czekmay na efekty:)
-
i w dodatku skok tempki porządny...u mnie dziki szał:):):) ale też nie mierzę o stałej godzinie,
a czy stosujecie korektę pomiaru?
Normowo powinno się mierzyć tempkę pomiędzy 4-11 , zawsze o tej samej porze. Jeśli natomiast występuje zmiana godziny pomiaru możemy to skorygować wg. metody angielskiej bodajże. Jeżeli pomiaru dokonujemy WCZEŚNIEJ od ustalonej przez siebie godziny to dodajemy 0.05°C do wyniku pomiaru za każde 30 min przyspieszenia. Jeżeli pomiaru dokonujemy PÓŹNIEJ od ustalonej przez siebie godziny to odejmujemy 0.05°C do wyniku pomiaru za każde 30 min opóźnienia.
Można ustalić swoją własną korektę i dzień łóżkowego leniuchowania pomierzyć co pół godziny tempkę żeby ustalić współczynnik korekty.
Ja jeszcze nie próbowałam, z resztą nie wiem czy mój rtęciowiec da radę przy takich manewrach:)
-
ja mierzę zawsze o stałej godzinie, czyli o 6 rano. ale jeśli chodzi o interpretację wykresu, to czasami mam z nią problem..
-
ja też mierzyłam ale z interpretacją to różnie bywało :)
-
też mam często problemy z interpretacją wykresu ::) ja koryguję temperaturę, za radą i z pomocą the_rose, każda godzina to 1st, a co pół godizny 0,5st. jeśli mierzę wczesniej to dodaję, jesli później-odejmuję.
-
a my wracamy do staranek i od jutra zaczynamy mierzenie tempki :)
-
amika :ok: :ok: :ok:
obyśmy wszystkie weteranki szybko się zawinęły z tego wątku:)
a i nie weteranki tyż!!! :ok: :ok: :ok:
-
Sprawa testów nieaktualna. Znalazły nową właścicielkę.
-
amika - trzymam kciuki:)
Lara- ja też już miałam w planach zapisac sie na laparo, i tak zwlekałam i zwlekałam, bo sie trochę bałam - po przeczytaniu historii Gabi. Nafaszerowałam męża lekami i witaminami - po odebraniu jego słabych wyników, a sama szczerze mowiać przestałam łykać zarówno bromek (od 1,3 roku brałam codziennie) i kwas foliowy - od 7 lat ( z tym że przez ostatni rok brałam słabszy 5, wcześniaj brałam na stawy ). No i szczerze mowiąc jak tylko mąż skończył brać witaminy to się jakimś cudem udało:).
I tak jak napisała asashia późną nocą, a potem na drugi dzień poprawka:)
Trzymam za was wszystkie kciuki:)
-
agatka gratulacje-3majcie sie zdrowo :D
-
Za to ja mogę Wam zdradzić, że już 5 dni @ się spóźnia...
W środę chyba będę testować...
Będziecie trzymać kciuki? ;)
-
Jasne że będziemy ;)
-
Pewnie ze bedziemy ! ;)
-
Oj kasiaa mega kciuki trzymam :D
-
Kasiula moje kciuki też masz!!!
5 dni to już długo!!!!
-
Kasiu trzymam mocno kciuki!!!
-
kaassia kciuki zaciśnię te :)
amika powodzenia i wszystkim pozostałym też oczywiście życzę szybkiego opuszczenia tego wątku ;)
-
Kasiu ja też w środę będę próbowała, no ciekawa jestem ;)
Anetko cieszę się, że wracacie do staranek ;) rozumiem, że te badania co robiliście w Łodzi wyszły w porządku?
-
:ok: :ok: :ok:
kasia masz stalowe nerwy:) żeby do środy czekać!
-
amika - trzymam kciuki:)
Lara- ja też już miałam w planach zapisac sie na laparo, i tak zwlekałam i zwlekałam, bo sie trochę bałam - po przeczytaniu historii Gabi. Nafaszerowałam męża lekami i witaminami - po odebraniu jego słabych wyników,
męża wyniki są :ok: ostatnio lekarz stwierdził, że słabe pierwsze wyniki (aż tak słabe) musiały byc jakąś pomyłką, bo to niemożliwe aby aż tak się poprawiło
natomiast laparo ustawiona na 4 sierpnia
-
w takim razie trzymam kciuki za każdą
ja na razie zakupiłam testy owu zobaczymy czy dadzą jakiś efekt
-
ja również trzymam kciuki. mam nadzieję, że czerwiec będzie obfitował w same grube krechy II
-
Zaglądam regularnie do tego wątku i trzymam kciuki za wszystkie dziewczyny żebyście niedługo zobaczyły upragnione II krechy na teście :)
-
i ja zaciskam mocno kciuki za każdą z nas ;D
Marta wyniki wyszły dobrze tzn prawidłowa budowa chromosomów
zrobimy teraz jeszcze te zalecone przez gina
-
Kasia, trzymam mocno kciukasy :D
ja też zakupiłam sobie testy owu i czekam na przesyłkę, a potem będę testować :)
-
Ja również mocno zaciskam kciuki :)
-
Ja też właśnie czekam na przesyłkę z testami owu ;D.
-
Ja też mocno trzymam za was wszystkie kciuki, bo wiem co przeżywacie.....
Moze troszke fluidków, bo dawno nikt nie podsyłał:
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ja dziś byłam na glukozie - okropność, jak sobie przypomne ten smak, to mi sie antybiotyk na pęcherz przypomina. Jeszcze to czekanie przez godzine, myślałam, że tam nei wyrobię, bleee.
Powodzonka kochane:)
-
...i w dodatku trza grzecznie siedzieć żeby wyniki nie były sfałszowane:)
dla mnie glukoza nie jest aż tak straszna-jak jest z cytrynką-bez cytrynki ciężko mogłoby być:)
co innego jeśli Cię męczą fasolkowe mdłości:)
~~~~ :obiad:
-
dziewczyny!!
z okazji Dnia Bociana, który jest dzisiaj, chciałam Nam wszystkim życzyć wszystkiego dobrego i szybkiego zafasolkowania.
A poniżej macie adres, pod którym można podglądać bocianią rodzinkę - oby pomogło :D
tutaj --> www. bociany.edu. pl :-*
-
Ja też dzisiaj byłam na glukozie ... o matko co za ulepek :D
ja musiałam czekac 2 h ale pozwolono mi wyjść do pobliskiego parku na ławeczkę ;)
To i ja podrzucę moje chłopiece fluidki:
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
oj no świetne te bociany-akurat trafiłam na moment jak się małe obudziły i stękały-głodne pewnie:D
szkoda tylko,że już zostały tylko 2 ....
-
ta glukoza musi być okropna
a bocianki fajniutkie
-
Kochane, ponieważ ja to ja, to stwierdziłam, że jak mam dać za test ciążowy z apteki z 10zł albo więcej, a wiadomo, że i tak może prawdy nie pokazać...to po prostu dziś rano potuptałam do laboratorium i oddałam krew na betę - nie wiele więcej zapłaciłam, bo 19zł a przynajmniej wynik prawie 100% pewności da... :)
Także znów proszę o kciukasy bo popołudniu spróbuję tam zadzwonić i zapytać o wyniki...
A póki co to mogę powiedzieć tylko, że już 7 dzień spóźnienia dla @ ;D
IO trzymam za nas wszystkie swoje kciuki z caaałych ił! :D
-
Kasiu Tobie i reszcie staraczek zycze zebyscie mialy kogo obsypac prezentami na przyszly dzien dziecka i mocno trzymam kciuki, aby i wam sie udalo, bo macierzynstwo to naprawde wyjatkowy stan i kazdemu powinno byc dane poczuc jak to jest byc matka.
-
Kasiu trzymam kciuki ;)
Fajna data na dowiedzenie się że ktoś u Ciebie w brzuszku siedzi :D
-
a w sumie racja:) po 7 dniach można się skusić:) powodzenia!
ja już po różnych doświadczeniach nie spieszę się na betę a i testuję też nie wcześniej niż 2 dni po terminie@
lekarze też nie przywiązują wagi do bety-z tego co zauważyłam bo i tak będzie co będzie...
a będzie dobrze no nie?;):)
-
kciuki zaciśnięte ;D
u mnie w końcu skok temp. ...w 20 dc ::) jak ja nie cierpie tych moich długich cykli :P >:(
-
i ja zaciskam :)
-
Dziękuję Kochane...
Wieczorkiem wskoczę i przekażę wieści ;)
-
Oj Kasiu coś czuje że jest plusik ;)
Trzymam kciuki :)
-
Kasiu, no i jak wynik?
-
No i...TAK!!! ;D ;D ;D
Jutro biegnę do gina to się dowiem więcej...
Jestem taaaka szczęśliwa!!! :skacza: :skacza: :skacza:
-
Kasiu gratuluje serdecznie :)
-
Gratulacje ;D
-
Gratulacje!!!!! A podasz nam wynik bety? :)
-
Kasia - gratuluję !!! ;D
-
Ogromne gratulacje!!! :)
-
Gratulacje kochana :-*
-
Gratulacje :-*
-
Gratulacje :)
-
Kasia ależ się cieszę :D
-
Gratulacje :D :D :D
-
no i swietnie, gratuluje!
-
Cudny prezent dostałaś na dzień dziecka ;)!
GRATULUJE KASIU !!!
-
Gratulacje :)
-
ojej-jakie emocje-wszyscy czekali na wyniki z zapartym tchem:):):) mega gratulacje Kasia!!!!!! :skacza: teraz 3majcie się zdrowo!
-
Dołączam się do gratulacji - rośnijcie zdrowo :D
Dla mnie glukoza nie była taka straszna ( a piłam bez cytryny, bo panie w diagnostyce nie pozwoliły dodać :P), najgorsze było to siedzenie w poczekalni przez 2 h ::) nie dość że nudno i na czczo to jeszcze taki okropny posmak w ustach, blee :-\
-
Jejku, jestem taka szczęśliwa!!!
Dziękuję Wam Kochane!!!
Moja beta to aż 4100!!!
Dziś bylam u gina i dostałam duphaston z powodu bólu brzucha, to tak na wszelki wypadek na podtrzymanie mi dał (zwlaszcza, że mam mięśniaka - i tu mam do Was wieeelkie pytanie. Czy wiecie może kiedy ten mięśniak może pęknąć? Bo nie wiem na co się szykować :( )
Ogólnie wszystko ok...
I z tego tytułu - ślę Wam wszystkim staraczkowym mnóóóóstwo świeżutkich 4-to tygodniowych fluidków ;)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Trzymam za Was kciuki :-*
-
kaassia super - serdeczne gratulacje!
-
Wysoka beta :) Obstawiam, że szkrab będzie 4100 ważył hihi :) Taki żarcik :)
-
Kasia, serdeczne gratulacje, świetna wiadomość :) łapię fluidki ;D
-
Kasia, gratulacje!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
O, gratuluję :)
Madziu, Ty zawsze takie miałaś cykle?
U mnie skok w tym miechu był w 25, ale juz tego raczej nie licze na owulkę, bo tempka tez jakoś drastycznie nie spadła w pierwszych 25 dniach, gdzieś w granicach 36,3 a jak mialam owu, to po pierwsze wczesniej a po drugie spadala do 36,12-16 i skok byl nagly a teraz najpierw po spadku 36,6, a dzis 36,8. czy może sa jakieś nadzieje na owu, jak myslicie?
-
Martuś ja mam cykle 30-35 dniowe więc normalka u mnie ;D Jak na mój gust to masz teraz owu przecież masz temp większą niż 0,2 stopnia a nie zawsze cykle muszą być takie same ;)
-
To musze sie zabrac za działanie jak wroce do domku.
Ja tez miałam do tej pory 35 dniowe
-
Kasiu gratulacje!
Rosnijcie zdrowo :D
-
mięśniaki nie pękają...
-
Kasiu ogromne gratulacje
testy owu już doszły
-
Kasiu też nic nie wiem o pękaniu mięśniaków.
Ja mam malutkiego i lekarz kazał mi go obserwować tzn zawsze na usg podejrzeć czy nie rośnie.Bo tego męśniaka to dopiero w Provicie lekarz zobaczył bo nasi super lekarze w S-cu go nie widzieli :(
-
Dziękuję :D
mięśniaki nie pękają...
???
Jak to?
Jak mi (w Sosnowcu właśnie) wykrywali tego mięśniaka, to mówili, że muszę się pospieszyć z ciążą i że w ciąży mi on powinien pęknąć, żebym się nie przestraszyła i w ogóle... I to nie jeden a troje lekarzy mi tak powiedziało (bo od razu poszłam do innych potwierdzić słowa pierwszego)
Z resztą czytałam później gdzieś na necie, na jakimś forum, że kilka dziewczyn w ciąży nagle zaczęło krwawić, a w szpitalu się okazało, że to mięśniak pękł i że wszystko ok...
No to ja już zgłupiałam...
Będę musiała gina mojego o to zapytać...
-
Torbiele mogą pękać.
-
Hej ;).
W koncu i ja doczekalam sie ;) ;) ;).
Od jakiegos czasu mialam wysoka temperature i dzisiaj w 12df zrobilam tescik!
Zobaczylam 2 kreseczke , co prawda bladzioszke , ale jest !!!
Boże jak sie ciesze !!!
Tu jest moj tescik ;).
http://imageshack.us/photo/my-images/202/dsc01227y.jpg/
Od czerwca 2010roku kochalismy sie bez zabezpiezenia.Tyle razy zbiralo mi sie na placz gdy przychodzila @.Juz w planach mialam wizyte u lekarzy.
Jejuuuu dalej nie wierze!!!
-
Agulla gratuluje, Chyba te bociany zaczęły działać :)
-
Agulla super!! Gratulacje!
-
Aga gratulacje, blada kreseczka ale coś tam widać
chyba bociany pomogły :)
może i ja się w końcu doczekam
-
Gratuluje
A ja się zastanawiałam jaka tempka jest kiedy jestes w ciązy, czy wysoka czy niska. W sumie logiczne powinno byc że wysoka, ale i tak pewna nie bylam, a teraz juz wiem :)
-
Wow Agulla Gratulacje!
Piękne kreseczki :D
-
Agulla, GRATULACJE!!!!!! Ale super wiadomość! Moja Olcia też była kiedyś taką bladą kreską :)
-
GRATULUJĘ!!
Ja wczoraj powinnam dostać drugi już po ciąży okres ale cisza jak makiem zasiał. Co prawda się staramy ale bardziej boję się, ze to moje nieregularne cykle wróciły :-[ 28maja byłam u gina i powiedział, ze cisza jest...poczekam na @ gdzieś do 10.06 i wtedy będę musiała umówić się na wizytę, żeby dostać luteinę na wywołanie...
-
Agulla gratuluję :D bociany jednak pomogły. do mnie przyszła @ także zaczynamy trzeci cykl starań ;-)
-
Gratulacje!!! :) Z Darią też miałam taką bledziutką kreseczkę :)
-
Gratuluję. u mnie owulka się zbliża. ma nadzieję,że w tym miesiącu się uda ;)
-
Gratuluję kolejnej zafasolkowanej :)
-
Agulla super wiadomość ;D
-
Witajcie.... Postanowiłam dołączyć do wątku, do Was starających się. My niedawno(w maju) zaczęliśmy starania, no i już nie mogę się doczekać dwóch kreseczek. Wiem, że to dopiero początek i wiem, że nie zawsze od razu się udaje... Ale no cóż, myślę o tym prawie bez przerwy chociaż wiem że się nie powinno myśleć ;)
No i trochę obawiam się czy wszystko będzie ok, czy nie będziemy mieli problemów z zafasolkowaniem...
Ostatnia @ spóźniła mi się 3 tygodnie aż... A pół roku temu odstawiłam tabletki... No i trochę się boję jak to będzie, ale wierzę ze będzie ok! :)
-
Madziu trzymam za Ciebie kicuki z calych sil !!!
Zafasolkujesz, ale postaraj sie jak najmniej o tym myslec.
Zawsze mnie irytowalo to gdy ktos tak pisal i sobie myslalm : Kurcze jak moge przestac myslec o kims kogo bardzo pragne?!
I tyle cykli myslalam ... w koncu polecielismy do Poslki na tydzien.Po powrocie do Irl mialam skok temperatury.Jakos nie myslalam , bo w planach mialam wizyte u lekarza w kraju w lipcu.Myslalam sobie pewnie sie nie udalo , to w lipcu idziemy do lekarza, zobaczyc co z nami nie tak ;).
Po skoku przestalam mierzyc tempke.Dopiero we wtorek (w srode myslalam ze dostane @) zmierzylam , w dodatku tempka byla na poziomie takim jak skok , czyli w miare niska.Wiec juz wiedzialam ze @ nadchodzi , ale kolejnego dnia tempka poszybowala do gory ;).
Fiksowalam dzien przed zrobieniem testu , az z nerwow rozbowal mnie brzuch :D.
Zycze Tobie , abys w miare szybko zafasolkowala!
-
Dziękuję... Albo nie dziękuję, żeby nie zapeszyć :)
Wiem, że nie powinnam myśleć... Ale tak jak piszesz - nie da się nie myśleć! Tym bardziej jak się czegoś pragnie od bardzo, bardzo dawna...
Sama nie raz pisałam komuś tak jak Ty mi teraz... Dlatego się nie denerwuję, tylko... staram się skupiać na czymś innym! Ale na widok dzieci, wózków, a nawet zdjęć... Serce od środka samo mi przypomina, i samo kieruje moje myślenie na odpowiedni tor...
-
bardzo trudno jest nie myśleć...
trzeba przynajmniej starać się nie myśleć obsesyjnie...
a jak już to myśleć jak najbardziej pozytywnie...czyli, że się uda, a wszystko jest tylko kwestią czasu...
-
Madzi jak juz myslisz, mysl pozytywnie.Jak np przyjdzie @ - nie zalamuj sie (tak jak ja ) tylko mow sobie , pozniej sie uda.Pozytywnie mysl.
Nie da sie nie myslec o kims kogo sie tak bardzo pragnie.Wiem to sama po sobie.
Bedzie dobrze, jak nie w pierwszym cyklu, to moze w kolejnym ;).
Ja za Ciebie bardzo trzymam kciuki , z calych sil!
-
Agatka dobrze mówi. Obie się wspierałyśmy w fasolkowaniu i obie nie spodziewanie - zaasalkowałyśmy! :skacza:
My też nie spodziewaliśmy się. Byliśmy nawet w Wesołym Miasteczku i w ogóle...aż nagle @ zaczęła się spóźniać - a my planowaliśmy starać się od czerwca dopiero ponownie :p
Także odpuściliśmy i ta da!!! ;)
Obsypuję fluidkami ;)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Nie się Wam udzieli - Agatka - dodaj swoich trochę, co by pewne było ;)
-
Agulla, ale news!!!!!!!!! gratulacje :) spokojnych 9 miesiecy :)
-
Carollaa : Dziekuje bardzo ;) ;) ;).
Za namowa Kasi , przesylam fluidki abyscie teraz Wy zafasolkowaly ;).
~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Kasiu, a kiedys pisalysmy ze fajnie bedzie gdy i Ty i ja bedziemy w tym samym czasie w ciazy ;).A tu , ja dwa dni po Tobie zobaczylam dwie kreseczki ;).
-
Madzi jak juz myslisz, mysl pozytywnie.Jak np przyjdzie @ - nie zalamuj sie (tak jak ja ) tylko mow sobie , pozniej sie uda.Pozytywnie mysl.
Nie da sie nie myslec o kims kogo sie tak bardzo pragnie.Wiem to sama po sobie.
Bedzie dobrze, jak nie w pierwszym cyklu, to moze w kolejnym ;).
Ja za Ciebie bardzo trzymam kciuki , z calych sil!
miałam to samo na początku, ciągle myślałam i myślałam, chociaż wiedziałam, że nie powinnam. tym bardziej, że mój pierwszy cykl po odstawieniu trwał 58 dni... nie da się nie myśleć, w pewnym momencie myślałam, że oszaleję. i to chyba dobrze mi zrobiło, bo się uspokoiłam. oczywiście nadal myślę, ale już zdroworozsądkowo i nie szaleję na tym punkcie ;) na razie nie załamuję się gdy @ przychodzi, wręcz przeciwnie, cieszę się, bo skoro i tak nie jestem w ciąży to wiem, że jak zaczyna się nowy cykl to powoli wszystko się w moim organizmie reguluje, co zwiększa szanse :) ostatni trwał już 35 dni, czyli w granicach normy.
za to zszokował mnie mąż ostatnio, ponieważ do tej pory podchodził do sprawy na zasadzie "jak się uda to się uda", mocno stąpa po ziemi, nie to co ja. ale ostatnio profilaktycznie przed wizytą u dentysty zrobiłam test, żeby w razie czego nie brać znieczulenia. oczywiście wyszedł negatywny, ale mąż pierwszy raz powiedział, że "szkoda" i był lekko zawiedziony. udzieliło mu się ;D
w pon. odbieram z poczty testy owu i za 2 tygodnie zaczynam śledzić owulację :)
-
witaj Madziu
nie da się nie myśleć ale trzeba się starać
wierzę że nam się uda
-
Kasiu, a kiedys pisalysmy ze fajnie bedzie gdy i Ty i ja bedziemy w tym samym czasie w ciazy ;).A tu , ja dwa dni po Tobie zobaczylam dwie kreseczki ;).
Pamiętam i też mnie to cieszy...że akurat udało nam się tak jak chciałyśmy i to zupełnie przez przypadek ;)
-
a my zaczęliśmy następny cykl.....
-
Trzymam kciuki !!!!
-
Trzymam za Was kciuki dziewczyny. Też prześlę fluidki - pierwsze w tej ciąży i już całkiem rozwinięte ::D
~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
stokrotka trzymam kciuki ja też kupiłam testy ale na razie czekam na @ żeby zacząć śledzić owu
-
"fasolówki" dbajcie o siebie i Was:) gratulacje :Daje_kwiatka:
-
Dzięki dziewczyny, jak Was czytam to aż mi lepiej :) staram się właśnie nie wpadać w obsesję i póki co mi się udaje ;)
Staram się myśleć dokładnie tak jak napisała liliann że że się uda, a wszystko jest tylko kwestią czasu...
Póki co i ja zaciskam za Was wszystkie mocno kciuki :) :) :) no i odbieram fluidki, żeby było łatwiej ;) ;) ;)
Nad testami owu też się zastanawiam... Ale sama nie wiem czy jest sens póki co je kupować.
-
A ja dziś dla pewności zrobilam test- wyszedł negatyw. Umawiam się na wizytę po luteinę i będziemy czekać na @, później mam już zlecone badania do zrobienia, wszystkie hormony, i będziemy działać dalej ;).
Dobrze, ze podjęliśmy decyzję, zeby zacząć starania już bo nie wiadomo jak długo to potrwa teraz...
-
Ja gapa zapomniałam w maju zaznaczyć kiedy była @ i nie wiem kiedy się jej spodziewać. Jakoś chyba powinna przyjść w tym tygodniu, więc czekamy :)
I bardzo gratuluję nowym ciężarówkom!
-
Gratuluję nowym ciężaróweczkom! Niech Was będzie coraz więcej - trzymam za Was wszystkie kciuki i szybko uciekajcie z tego wątku :)
Myślenia nie da się wyłączyć, trzeba jednak zająć myśli czymś innym, pomaga!
-
A ja trzymam za Was wszystkie mooocno kciuki...
-
proszę o trzymanie kciuków w piątek o 14.30 :)
i łapie flu
-
:ok: :ok: :ok: a co się ciekawego szykuje na piątek na 14:30?
-
moniq - ja też trzymam :)
svene i za Ciebie ;)
doszły moje teściki, postanowiłam zacząć testować od 18.06 czyli w 16 dniu cyklu, żeby przypadkiem niczego nie przegapić. ostatnio jakieś ~2 tyg. przed @ bolał mnie brzuch więc przynajmniej wiem, że mam jakieś symptomy :)
-
Dziewczyny mam do Was pytanie...
W moim bliskim gronie mamy znajomych, którzy od prawie 2 lat starają się o maleństwo. Wiem, że to dla nich ogromnie trudne. W tym czasie nam udało się zostać szczęśliwymi rodzicami aż dwójki... nie bez perypetii, ale jednak finalnie mamy dwóch cudownych synków.
Relacje z tymi znajomymi przez ten cały okres się lekko zmieniły, trochę osłabły, a sama dodatkowo czuję pewną niezręczność w naszych spotkaniach. Temat dzieci jest omijany, ale mimo wszystko czuję pewne napięcie.
Powiedzcie mi z Waszej perspektywy, starających się dość długo o maleństwa, jak reagujecie na szczęście znajomych? Jak ja powinnam się zachowywać? Ruszać temat, nie ruszać, udawać, że nie wiem o ich problemie? To nie są bardzo bliscy znajomi, przyjaciele, ale zależy mi na ich znajomości, a widzę, że jakiś dziwny mur między nami powstaje ::)
-
Dziubas-nie uchwycisz! każdy jest inny- a powiem Ci szczerze, że to falami też idzie...raz można o tym pogadać...raz lepiej nie zaczynać tematu-myślę,że gdyby chcieli porozmawiać-to sami o tym powiedzą albo poszukają okazji żeby temat sam się wkradł do rozmowy...jeśli macie szczere dobre relacje między sobą-to z pewnością Wasze szczęście jest dla nich pozytywne! być może jest napięcie-ale wynika ono z ich wewnętrznej jakiejś tam traumy pragnień- i nie musi być w ogóle "fizycznie" związane z Wami, a kiedy jest źle-to dajcie im na to małe przyzwolenie-ja moim przyjaciołom dziękuję za to-że czasem pozwalają mi się wyobcować-kiedy jest mi to potrzebne:)
czasem zapominamy-że inni mają może inne problemy niż my-ale też je mają:) ja czasem też jestem małym egocentrykiem-ba! i sobie myślę-"co oni wiedzą-przecież "Oni" nie mają takich problemów"...całe szczęście zazwyczaj przychodzi otrzeźwienie...życie wokół nas się nie zatrzymało przecież!
każdy z nas musi do tego dojrzeć i każdy z nas musi dojść do tego sam!
chyba najlepszym rozwiązaniem zawsze jest ta szczerość w relacjach...i normalność, codzienność-żebyście czasem w obawie o ich uczucia nie zaczęli też być kimś innym...
ale jak Ciebie znam-tak o to się akurat nie martwię Kochana:):):)
-
My nie staramy się długo o maleństwo i nie mogę powiedzieć(tfu, tfu) żebyśmy mieli problemy. Ale od dawna pragniemy dziecka. I czasem w towarzystwie rodziny czy znajomych którzy dzieci mają, coś tak... uderza mnie w serce. Nie nazwę tego zazdrością, ani bólem. To po prostu pragnienie posiadania własnego szczęścia. Pragnienie, które czasem tak mnie wypełnia, że nie jestem w stanie nawet rozmawiać na temat dzieci. Pragnienie, które jest tak silne że czasem chciałabym krzyczeć, płakać jednocześnie... Z żalu, że jeszcze nie dotknęło mnie to cudowne szczęście.
Jak to jest z relacjami? Myślę że asashia dobrze napisała - raz jest tak, raz inaczej... Raz bezdzietnym jest ciężej, innym razem lżej. Jednakże jeśli o mnie, o nas chodzi, to nigdy nie unikamy tematu. Zawsze jesteśmy otwarci i bez niczego rozmawiamy z innymi, mimo że czasem pewne tematy są trudne. Bo o to chodzi w relacjach między bliskimi - by nie bać się być tak naprawdę naprawdę szczerym.
Denerwują mnie natomiast pseudo znajomi czy po prostu rodzina którzy właśnie unikają tematu dzieci, którzy wydają się wiedzieć wszystko najlepiej. Czasem przez to czujemy się jak z kosmosu... Bo nie można przy nas rozmawiać o dzieciach ::) Tzn, my nie mamy nic przeciwko ale niektórym ludziom się wydaje, że mamy ::)
Myślę, że powinnaś postarać się zburzyć to wrażenie muru. Temat poruszać, ale delikatnie i z wyczuciem. Być szczerą, pełną wsparcia dla drugiej osoby. Wtedy oni poczują, że nie są sami, że mają w Was, w Tobie wsparcie, ale jednocześnie będą wiedzieli że gdy tylko chcą, mogą się wyłączyć... Absolutnie nie unikaj tematu dzieci... To tylko odtrąci znajomych.
Uff, ale się rozpisałam, pewnie chaotycznie to brzmi... Ale mam nadzieję że zrozumiałaś o co mi chodzi :)
P.S. Jakoś tak dziwnie boli mnie podbrzusze czasem... Ale pewnie coś sobie wkręcam... Chociaż tak bardzo chciałabym by te pobolewania coś oznaczały...
-
asashia pięknie to opisała
Ja za każdą trzymam kciuki
-
Ania, mam w pracy koleżankę, która stara się od 4 lat. Niestety ona jest już na tym etapie, że niezbyt dobrze reaguje na ciążę innych, nie chce/nie może przebywać ze znajomymi, którzy mają małe dzieci. Jest jej bardzo bardzo ciężko. A czy chce rozmawiać? Zależy z kim. Przede mną się otworzyła, bo poniekąd mamy to samo schorzenie i metodę leczenia, ale wiem, że nie przed każdym się otwiera.
-
ja staram sie od roku i na wiadomosc o ciazach kolezanek reaguje radoscia zewnetrzna ale w srodku zawsze mnie cos zakuje, pewnie to zazdrosc ale nie chora zazdrosc
-
Ania ja byłam na etapie histerii w momencie gdy ktos był w ciąży.. potrafilam płakac przez to godzinami :( ja potzrebowalam o tym rozmawiać. Ale starsznie mnei bolały tesksty typu : " jesteście mlodzi, macie czas, po co wam dziecko, a może adpotujecie... to chyba te najczęstsze i najbardziej irytujące ;)
svene ogromne kciuki!!
-
ja niestety narazie nie moge miec dzieci, mam problemy z hormonami i nie wiem ile bedzie trwalo ich e uregulowanie, wczesniej tez strasznie mi bylo zle jak ktos zachodzil w ciaze teraz postanowilismy w styczniu zaczac starac sie o adopcje i to jakos tak pozwolilo mi na stabilizacje emocjonalna. a pytania w stylu no i co w ciazy juz jestes, albo to kiedy bedzie wtryskowe (impreza tak jak pepkowe tylko w momencie potwierdzenia ciazy) dobijaja mnie, bo nie chche sie tlumaczyc z moich problemow zdrowotnych (nawet mama nie wie)
-
a pytania w stylu no i co w ciazy juz jestes,
Ania, to jest chyba błąd mówienia, że się chce starać.
Ja np żałuję bardzo tego, że niektórym powiedziałam. Pytania, dochodzenia dobijają mnie i czasami już jestem niemiła.
-
my nie powiedzielismy ze sie staramy tylko dla wieksosci jak ktos jes po slubie prawie dwa lata to norma ze sie stara
-
bo każdy myśli że jak za mąż wyjdziesz to od razu musisz mieć dziecko
chore to jest
ja nigdy nikogo nie pytałam o tego typu rzeczy bo to każdego indywidualna sprawa, no chyba że z koleżankami poruszyłyśmy ten temat
-
svene kciuki zaciśnięte :)
Bo to tak już u nas jest, mnie też denerwowało jak byliśmy już po ślubie o wieczne pytania, a kiedy dziecko będziecie mieć ? staracie się już ? a to co nie chcecie mieć dzieci ? tak jak by sam ślub oznaczał od razu staranie o dzieci, a przecież można nie chcieć mieć wcale dzieci i nikomu nic do tego. My chcieliśmy jeszcze trochę pokorzystać z bycia samemu, ale pewnie gdybym komuś powiedziała, że jeszcze nie staram się o dziecko bo chce jeszcze skorzystać z tego, że jesteśmy sami to by mnie ukamieniowali. A teraz jest tak, że jak mamy już dziecko to każdy się pyta o drugie, ludzie chyba ubustwiają te pytania kiedy ślub, kiedy dziecko, kiedy drugie, ciekawe o co później będą pytać :)
-
ludzie chyba ubustwiają te pytania kiedy ślub, kiedy dziecko, kiedy drugie, ciekawe o co później będą pytać :)
kiedy zostaniesz babcią :P
ja takie gatki ucinałam jednym zdaniem - w swoim czasie ;)
-
My staraliśmy się krótko, ale po poronieniu miałam ochotę zamknąć się w domu i ryczeć..... Bliska koleżanka zaszła wtedy w ciążę i było to jak cios nożem w plecy.... Byłam zła i zazdrosna. Rodzina pocieszała, że nie jestem pierwsza, że jeszcze będziemy mieć dziecko..... To było okropne!
Wśród znajomych mamy parę, która stara się od lat o dziecko. Nie rozmawiamy o tym. W sumie udajemy, że nie ma problemu...... Chore to.... Ale człowiek czasem nie potrafi racjonalnie zareagować.....
-
Japcio - ja miałam dokładnie tak samo. I pamiętam jak dziś w jaką histerię wpadłam jak dowiedziałam się, że znajomi zaskoczyli za pierwszym podejściem... Potem już było coraz łatwiej... A w ciągu kilku tygodni dowiedziałam się o chyba 5 ciążach wśród moich koleżanek...
I też mam znajomych - bliskich - którzy mają problem z zajściem. Ona jest moją bliską przyjaciółką i zdarza się nam o tym normalnie rozmawiać. Ja tylko się zastanawiam jak ją przekonać do tego by bardziej zintensyfikowała te starania (w sensie zrobiła więcej badań, albo żeby poddała się monitoringowi itp.) bo widzę, że bardzo chce, ale z drugiej strony niewiele robi...
-
hehe-no słuchajcie z takich pocieszaczy-to ja usłyszałam od matki 3-jki dzieci..."przecież nie każdy musi mieć dzieci-można co innego robić w życiu"-oj wtedy moja dyplomacja poszła w las mówiąc delikatnie....
dla natrętnych w typie "kiedy ślub, dziecko...2 dziecko..." zazwyczaj odpowiadam żartem w zależności od sytuacji...
alternatywnie zawsze można jak ktoś zajdzie za skórę- znaleźć szpilkę z jego ogródka...odpowiadając pytaniem na pytanie:):):) np. zapytać wrednej Cioci..."Ciociu a jak tam twoja dieta?" wrrr;););)
no ale przyznaję-że sama kilka razy też zapodałam takiego babola-że pytałam znajomych o ślub i dzieci:):):) kiedy jeszcze mnie to nie dotyczyło:) punkt widzenia od punktu siedzenia-więc wybaczam moim znajomym natrętom:)
no ale tak już delikatnie rozmowa odbiła na inne tory:)
-
No tak...
Mocno trzymam kciuki kciuki za wszystkie starające się :-*
I kilka fluidków ode mnie (jeśli chcecie)
~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~
-
witam, ja również staram się o dziecko i jak słysze o ciążach znajomych to pojawia się takie dziwne uczucie - może lekka zazdrość a wielki smutek ze to nie ja :(
teraz niedługo kończy mi się mój cykl, ale jak dotąd miałam przeczucie że moze sie udało tak teraz nic :( nawet dzisiaj nie wytrzymałam i zrobiłam test - niestety negatywny, ale może wynik taki bo za wczesnie...
dla zainteresowanych ponizej mój wykres :)
(http://enpr.pl/1108/1/img/80/i.png) (http://enpr.pl/1108)
-
No i ja nieraz usłyszę tekst typu "kiedy w końcu" "czy planujemy?" Fakt,niektórzy niestety nie wiedzą że straciłam już 3 dzieciątka
Moja przyjaciółka ma córkę w wieku mojej córki ,2 lata temu urodziła syna a dziś jest już 8 miesiącu z kolejną dziewczynką(taki wypadek przy pracy)Nie wiedziała jak mi to powiedzieć bo strasznie ją to bolało ,nie rozumiała dlaczego ktoś tak bardzo pragnie i nie może a oni "pyk" i fasolka.
Nie powiem ukłucie poczułam po takiej informacji,ale z czasem było coraz lepiej.Śmiejemy się też teraz że na biedną nie trafiło. ;)
Malutka przychodzi na świat za miesiąc a już w sierpniu będzie pod moją opieką bo kumpelka bawi się u swojego brata na weselu. :)
A u nas teraz ta przyjemniejsza część cyklu ;D
-
My chcieliśmy jeszcze trochę pokorzystać z bycia samemu, ale pewnie gdybym komuś powiedziała, że jeszcze nie staram się o dziecko bo chce jeszcze skorzystać z tego, że jesteśmy sami to by mnie ukamieniowali. A teraz jest tak, że jak mamy już dziecko to każdy się pyta o drugie, ludzie chyba ubustwiają te pytania kiedy ślub, kiedy dziecko, kiedy drugie, ciekawe o co później będą pytać :)
a ja dokładnie tak mówię. wśród osób, które wiedzą, że się "staramy" jest moja mam i siostra, które w ogóle nie naciskają tylko wysłuchają jak potrzeba oraz moi najbliżsi przyjaciele. w sumie jakieś 6 osób. ale to są ludzie, którzy się nie wtrącają w nasze prywatne sprawy więc wiedziałam, że im mogę powiedzieć. a poza tym nie mówimy nikomu tak dosłownie o staraniach tylko po prostu o tym, że się nie zabezpieczamy. boję się, że jak zacznę gadać o tym to zaczną się jakieś problemy (tfu tfu) wolę być ostrożna. ale pytania ciotek i mojej babci "czy już" i "kiedy w końcu" po prostu tak mi podnoszą ciśnienie, że mam ochotę czasem się wydrzeć. dlatego takim postronnym osobom mówię po prostu, że jeszcze nie nadszedł ten czas, że jeszcze wybieramy się na wakację (to mówiłam pół roku temu, ale teraz to zacznę chyba mówić, że na narty zimą ;). niestety, zawsze musi być jakaś wymówka... a jak się uda to się wszyscy dowiedzą po pierwszym trymestrze. o ;)
-
Och, powiem Wam, że te pytania są zawsze najgorsze... :-\
My nikomu (oprócz moich rodziców i P. siostry) nie powiedzieliśmy o ciąży...
Rok temu w rodzinie kobitka zaszła w ciąże, powiedziała mamie, a ta pochwaliła się caaaalusieńkiej rodzinie. Ona poroniła w 9 tygodniu...i musiała bardzo długo dochodzić do siebie...a jak wyszła znów do ludzi to okazało się, że cała rodzina o ciąży wie, ale nikt o poronieniu. Co ona przeszła jak musiała każdemu z osobna tłumaczyć że poroniła...
Nikomu tego nie życzę!
I dlatego my też nikomu nic nie mówimy...tak na wszelki wypadek.
Myślę, że łatwiej dojść do siebie z samym sobą, niż rozgrzebując sprawę z całą rodziną!
A swoją drogą kobietki Kochane...to powiem Wam, że ja już szaleję ze strachu czy aby na pewno wszystko w porządku, czy nasze maleństwo rośnie i rozwija się...zwłaszcza, że ból brzucha mi nie dokucza...
Haha...
Jak bolał, to się martwiłam że boli...
Jak nie boli, to świruję, że nie boli :Co_jest:
Eh...tak to już jest...
-
spatzi : Test wyszedl negatywny bo za wczesnie go zrobilam
Ja robilam test w 12df i byla taka bladzioszka.Jak bedziesz miala jutro i pojutrze tak samo wysoka tempke to smialo rob za dwa dni tescik!
Cos czuje ze wyjdzie pozytywny ;).
-
zapytam nieśmiało: czy 12df to 12 dzień wyższych temp?! bo trochę niedoinformowana jestem ;)
może wyjdzie pozytywny wynik... ale mam dziwne przeczucie że jednak nie.. nie wiem dlaczego tak czuje..
-
tak fl to faza lutealna czyli wyższe temp ;)
ja w 11dc miałam przy Tysi bladziocha
-
Tak , jezeli tempka nie spadnie drastycznie w dol jest nadzieja ;).
Ja tez nie czulam ze jestem w ciazy , wrecz przeciwnie - bylam pewna ze dostane okres.Nawet szyjke mialam na dole ::).A jednak wszyla bladzioszka z ktorej tak sie ciesze ;)!
Tobie tez tego zycze.Nie chce Cie nakrecac , ale tempka ladnie sie utrzymuje,aby tak dalej ;).
-
ja jeszcze w temperaturach itd się nie orientuję... ale pewnie jak nam się szybko nie uda, to zacznę się tym wszystkim bardziej interesować.
-
u nas wiedzą rodzice i moja siostra, nikt ponad to.
powiedzieliśmy, bo wydawało nam się to potrzebne, może nawet żeby ktoś jeszcze o tym wiedział, bo nas zaczynało to pomału przerastać (akurat w tamtym okresie, co jakieś badanie robiliśmy, to wychodziło poniżej normy :( )
reakcja była różna, jakichś dobrych rad i złotych środków spodziewałam się od teściowej (ma hopla na punkcie medycyny naturalnej) a było i jest zupełnie inaczej. to moja mama mnie czasami wkurza tekstami, bo może powinniście częściej/ rzadziej, z nogami na górze, a to a tamto i tak może w nieskończoność, a teściowa jest oparciem i się nie wtrąca, tylko słucha jak potrzebuję pogadać
natomiast od kilku dni dosłownie nie mogę przebywać w domu. do mieszkania obok (tak, że nasze balkony się praktycznie łączą) wprowadziło się młode małżeństwo z malutkim (może 3 miesięcznym) dzieckiem.... :( boli trochę fakt, że oni mają, a my nie zwłaszcza, gdy w pogodne dni otwraty jest balkon i slychać w pokoju płacz czy gderanie młodego
-
my powiedzieliśmy o naszym problemie wszystkim znajomym, z którymi byliśmy blisko i rodzince, chcieliśmy uniknąć pytań co tak długo
większość naszych znajomych akurat była w ciąży, nam było ciężko, ale kiedy oni wiedzili, że my się też bardzo staramy to było nam mimo wszystko lżej, byli dla nas wsparciem
a rodzinka przeżywała razem z nami te miesiące starań i mnie akurat było z tym bardzo dobrze, nie potrafię nigdy nic ukrywać
teraz jak nasi znajomi starają sie o dzieci to też nie ukrywamy, tego że nam troche czasu to zajeło tylko staramy się ich wesprzeć naszymi perypetiami
trzymam za Was mocno kciuki
-
kasia współczuję ten biednej dziewczynie co ona musiała czuć
macie chyba rację najlepiej powiedzieć najbliższym a reszta dowie się w późniejszym czasie
-
Dzięki dziewczyny za taki szeroki odzew :)
To nie tak do końca, że nic nie rozmawiamy ze sobą o dzieciach... wszak ja tylko nimi teraz żyje, ale nie jestem tak monotmetyczna przy nich jak to bywa wśród innych znjaomych-rodziców. A oni sami tematu nie ruszają, więc zgodnie z Waszą sugeestią nie będę się wypytywała i ruszała tematu...
-
spatzi bardzo obiecujacy wykres, podobny do mojego szczesliwego :)
-
spatzi trzymam kciuki bo temp wysoko się trzyma ;)
ja już w 12dfl wiedziałam ze jestem w ciąży przy takich tempkach ;)
-
spatzi kciuki zaciśnięte:)
kaassia nie martw się bólem brzucha ja też tak miałam, trzeba się przyzywczaić bo będzie cię brzuch bolał teraz dość często :)
My wcale nie mówiliśmy, że się staramy czy myślimy o dziecku. Jak już ktoś bardzo uparty był to była wersja, że na wakacjach będziemy szaleć, ale do tych wakacji nie dotrwaliśmy w dwójkę :P Ja często mówiłam, że jak będzie miało być to będzie, a jak już byłam bardziej wkurzona na takie natrętne osoby, które co spotkanie potrafiły zadawać sto pytań odpowiadałam, że może wcale nie chcemy mieć dzieci i nie jest powiedziane, że każdy je musi mieć lub mówiłam, żeby może pomyśleli zanim któryś raz z kolei zapytają bo co by było gdybyśmy się starali już od dawno i mieli z tym problemy. Wiele osób wtedy miało nie najlepszą minę i widać, że dawało to im do myślenia, przeważnie temat bardzo szybko się urywał. Oczywiście wiadomo, że jak ktoś się długo stara i ma jakieś problemy nie chce o tym rozmawiać, a ja właśnie po którejś rozmowie tu na forum chciałam zwrócić uwagę innym, że to nie jest tak, że jak im się udało czy stu innym osąbą to wszystkim wychodzi od razu, może na drugi raz za nim kogoś osaczą setką pytań najpierw się zastanawią.
-
Dziewczyny a jak to jest z temperaturą przed owulacją? moja zawsze była 36,1, a od dwóch dni mam 35,5, spada przed owulacją?bo jestem przed. normalne to?
-
A ja wczoraj wieczorem byłam u gina. Jest lipa...na jajnikach dalej drobnica, 2 tyg temu było to samo= prawdopodobnie cykl bez owulacji :-[ czyli powracaja moje cykle sprzed ciąży...endometrium grube, ciąży nie ma, macica niepowiększona. Dostałam luteinę na wywołanie, jak dostanę @ muszę zrobić wszystkie hormony. I potem zobaczymy. Jeśli prolaktyna będzie wysoka to raczej lipa bo małe szanse na zajście w ciążę. Do roku czasu może być wysoka :-[. Jak dostanę @ musimy zdecydować- albo czekam 2-3 cykle i zobaczymy czy następna @ będzie o czasie, jak nie to mam ją wywołać tak jak tą. I tak do września. Albo w tym cyklu zaczynam 3 miesiące z tabletkami anty i próbujemy zajść w ciążę z odstawienia tabletek jeszcze raz (pewnie + monitoring cyklu)...ech miałam cichą nadzieję, ze może po ciąży będę mieć w końcu normalne cykle ale się na to nie zanosi...Jeszcze nie zdecydowaliśmy co robimy. Ale dobrze, że podjęliśmy decyzję o kolejnym dziecku bo naprawdę nie mam pojęcia jak długo to potrwa...Od dziś będę łykać luteinę. Aha, a to grube endometrium oznacza, ze w zasadzie miesiączka powinna już wystąpić- endometrium ma 8mm, ale jej nie ma. To znaczy, ze brakuje hormonów, żeby tą miesiączkę wystartować= niedoczynność drugiej fazy cyklu, z którą walczę od lat...kicha :-[.
-
Aeniołek, a w poprzednią ciąże zaszłaś od razu po odstawieniu anty|?
-
Trzymam mocno kciuki...
Ja też w tym cyklu byłam pewna, że dostanę @, mimo że jakoś podświadomie było trochę inaczej niż zwykle...
A tu ciach! :D
No staram się przyzwyczaić...ale byłoby łatwiej gdybym miała pewność, że wszystko jest ok z maleństwem...
-
:martyna: tak, od razu po z tym,że wtedy mój pierwszy cykl bez tabsów trwał ok. 45-50dni...być może teraz też tak jest i dopiero owu będzie ??? No ale jak biorę luteinę teraz to chyba dostanę @.
-
ja przy Tysi miałam mocne przeczucie i właśnie test to był dla mnie tylko formalnością :P
teraz w trakcie 4 godzinnej podróży z łodzi widzieliśmy chyba z 20 bocianów - mam nadzieję że przyniosą szczęście ;) a jak nie to staranka odkładamy na minimum pół roku :-\
-
Ja często mówiłam, że jak będzie miało być to będzie, a jak już byłam bardziej wkurzona na takie natrętne osoby, które co spotkanie potrafiły zadawać sto pytań odpowiadałam, że może wcale nie chcemy mieć dzieci i nie jest powiedziane, że każdy je musi mieć
nieźle, gdybym ja coś takiego powiedziała u mnie w rodzinie (czyli babci i ciotkom, bo są najbardziej, że tak powiem, wtrącającymi się osobami) to pewnie bym usłyszała, że od takiego gadania Bóg mnie pokaże... czy coś w tym stylu ;) zresztą muszę trzymać język za zębami, bo akurat u nas jest tak, że ja potrafię się odgryźć, ale to wszystko potem odbija się na mojej mamie, a nie chcę żeby wysłuchiwała gorzkich żali na temat tego jak to one chcą dobrze dla mnie. niestety. co nie zmienia faktu, że od trucia na temat tego "kiedy w końcu będziecie mieć dziecko bo chcę być już babcią" podnosi mi się ciśnienie, szczególnie, że słyszę to przy każdej okazji. oczywiście mąż tego nie słyszy, bo się go chyba boją :P a jak słyszę genialny argument mojej ciotki pt. "no kiedy w końcu zrobisz prababcię pra-prababcią, ja bym tak bardzo chciała" to aż się we mnie gotuje. raz powiedziałam, że skoro tak bardzo chce to ma trójkę dzieci, które też mogą się postarać. od tego czasu na razie mam spokój.
my dopiero zaczynamy więc nie wyobrażam sobie co muszą czuć osoby, którym nie udaje się dłuższy czas. jeśli u nas tak będzie (odpukać) to chyba zacznę unikać ludzi żeby nie musieć się tłumaczyć, że jeszcze to "odkładamy", przecież nie będę sie każdemu zwierzać.
aeniołek, Lara, przykro mi :-\
trzeba działać dalej...
pozdrawiam.
-
A mnie zas nie ktorzy wkurzali jak nam mowili że za wczesniej sie postaralismy o dziecko ::), bo zaraz po slubie nam sie udalo, ale ja pol roku przed slubem chodzilam do lekarza, robilam badania wszystkie ktore trzeba bylo, odstawilam pol roku wczesniej tabletki i jak uslyszalam to to mi sie bardzo przykro zrobilo :-\, bo jak mozna komus powiedziec ze za malo sie nacieszylismy malżenstwem znając sie wczesniej juz 6 lat przed i mieszkając 5 lat ze sobą ::)
-
Nikola ludziom nigdy nie dogodzisz, zawsze będzie nie po ich myśli
trzymam kciuki za każdą z was, oby bociany przyniosły szczęście
-
Nikola, a co ma powiedzieć ktoś, kto miał dziecko przed ślubem? U nas Paula była wpadką - nie zaprzeczam.
Ale też mieszkaliśmy już od paru lat razem, także nacieszyliśmy się sobą.
-
A jak mi było przykro, jak pierwszą reakcją mojej babci na moją drugą ciążę (po pierwszej poronionej w lipcu) zareagowała : "JUŻ?? TAK SZYBKO?!?!?!?"
-
a mnie jak jest przykro jak usłyszałam od teściowej że na pewno S (czyli mój szwagier) w końcu zrobi z niej babcie bo nam się nie udaje >:(
ale to taka cholera
-
Amika - :mdleje: :mdleje: :mdleje: Masakra... Ludzie naprawdę czasem nie myślą zanim coś palną...
-
dziękuję za wsparcie :)) zadowolona jestem, że mi dzisiaj temp. skoczyła i to bardzo :) zobaczymy jak będzie jutro... test zrobie dopiero w poniedziałek jak coś :)
za bardzo się jednak nie napalam, bo skoro niektórym z Was wyszedł test pozytywny już w 12 dniu.. a mi niestety nie.. to może jednak się nie udało a na dodatek dzisiaj miałam wrażenie że @ się zbliża, jakby mi "coś ciekło ale nie ciekło"?! ???
-
spatzi trzymam kciuki :)
która jeszcze testuje w najbliższych dniach?
-
trzymam kciuki za wszystkie staraczki.
I ponawiam pytanie - CZY KTOŚ WIE CO Z BOŻENKĄ?? Mam nadzieję, że wszystko dobrze, bo już jakiś czas temu miała iść na wizytę potwierdzającą i od tego czasu cisza... :-\
-
stokrota86 czasami nie da się nie gadać i odizolować od ludzi :( aby uniknąć tematu
trzeba się przyzwyczaić
ja, jak już ludzie na prawdę nie patrzą co mówią potrafię się odgryźć, ale staram się to robić delikatnie (i czasami żałuję) ale wystarczająco stanowczo, aby temat nie powrócił przez dłuższy czas. nawet w pracy życzliwa koleżanka świergoliła mi nad glową o dziecku (zwłaszcza od momentu jak się dowiedziała, że sama będzie babcią) zamknęła pyszczek, jak jej powiedziałam, żeby cieszyła się tym faktem, że będzie babcią, bo niektórym może to nie być dane zostać babcią czy dziadkiem....
też cho***nie przykro mi się zrobiło nie tak dawno, gdy właśnie córka tej koleżanki przyszła do szkoły ze swoją Juleńką, wszyscy zapatrzeni w bąbla (jakby nie patrzył dziecina bardzo urodziwa), akurat ja wychodziłam ze szkoły jak obsiadły sprzątaczki wózek, ledwo mnie zobaczyły, to przez pół korytarza prawie na mnie wrzeszczały, abym podeszła się napatrzeć.... tak jakby od patrzenia się w ciążę zachodziło.....
najgorzej jest o tym wszystkim nie myśleć cały czas
w poprzednim cyklu myślałam, że oszaleję, wszystko sprowadzało mysli w stronę ciąży/dziecka/dni płodnych/czy sie udalo
teraz zupełnie poważnie zastanawiam się nad wizytą u psychologa (mąż się śmieje, że z moim charakterem i problemami z zajściem w ciążę, to psycholog już nie pomoże :) że mam iść od razu do psychiatry :) ) nie znacie jakiegoś dobrego w Krakowie?
-
Pewnie nie wszyscy mowią to specjalnie i nie myslą co mówią :-\, ale faktycznie takie slowa urazają.
Ja do mojego szwagra caly czas mowie że moglby cos juz sie postarac, ale raczej drocze sie z nim, bo moja siostra duzo starsza odemnie i juz w sumie ostatni dzwonek na bycie mamą ma, pozatym wiem ze ona jeszcze nie chce :-\, wiec to nie wynika z problemów, bo inaczej bym im tak nie mowila ;)
Ale np jak widze znajomych ktorzy nie mają dzieci to nie wypytuje , bo jak by chcieli to by sami cos powiedzieli .....
Starającym sie życze szybkiego zafasolkowania ;D
-
i niestety temp spadła :( co prawda nadal jest powyżej linii wyższych temp... i za 2 dni ma być @ ale już nie mam nadziei :'(
-
spatzi a jesteś pewna że masz dobrą analizę?żadna z wg Ciebie 4 wyższych temp nie jest nad linią wyższych (czyli tą 2 cienką) ::) moim zdaniem powinnaś fazę lutealną zacząć4 dni później czyli teraz masz 9 dzień fl...specem nie jestem ale ale od 3 dnia fazy temperatury powinny być nad linią graniczną czyli o 0,2 stopnia wyższe od najwyższej z najniższych...
chaotycznie napisane ale śpieszę się :P
-
spatzi poczekaj z takim osądzaniem - to może być spadek implantacyjny - u mnie taki wystąpił ;) temp spadła o 0,18 stopnia ;)
-
madziq interpretować to ja się dopiero uczę :) ale zauważyłam że jak mi tak temp spada to zawsze była @ w ten sam dzień lub na następny dzień. a Tu teraz do @ 2 dni zostały. nie bardzo rozumiem o jakich temp do mnie piszesz ;)
(http://enpr.pl/1108/1/img/80/i.png) (http://enpr.pl/1108)
-
wiesz co brakuje opisu śluzu od 16dcale ja bym przesunęła tą pionową kreskę o 4 dni do przodu,wtedy granicę niższych temp ustawiasz na pozom z 18dc więc dzisiaj masz 9 dzień wyższych temp a nie 13 więc taki spadek duży to może być implantacja (oczywiście nie musi)
-
od 16dc nie było już zadnego śluzu wiec nic nie zaznaczałam, czasami tylko zauważyłam taki jak "krem".
@ nadal nie ma wiec może i nie bedzie :) dziękuję za porady :)
-
hmmm.. ale test owulacyjny wyszedł mi pozytywny w 14dc i tego dnia miałam również śluz płodny, dlatego dziwi mnie przesunięcie linii o 4 dni.. widocznie muszę się jeszcze dużo nauczyć :)
-
satzi a testy owu robiłaś przez cały cykl czy tylko tego 14dc? Bo one prawie zawsze pozytywne wychodzą tylko natężenie koloru się zmienia. Przynajmniej ja tak miałam :)
-
oj nie zawsze pozytywnie ;)
u mnie np w 12 i 14 dc wyszły negatywnie, ale juz w 16 i 17 dc pozytywnie ;)
-
testy robiłam od 9dc i wychodziły negatywne a 14dc zdecydowanie był pozytywny, była taka gruba kreska że nie mogłam się pomylić i poza tym inne objawy się zgadzały :)
-
dlatego dziwi mnie przesunięcie linii o 4 dni.. widocznie muszę się jeszcze dużo nauczyć :)
bo tą linię wyznacza się przy obserwacji temperatury a nie testów owu. żadna z 4 temp po pionowej linii nie miała ponad 0,2 stopnia od najwyższej z najniższych więc nie mogą one być początkiem fazy lutealnej...
-
tak-testu owulacyjne, owulacja i temperatura są często błędnie kojarzone razem
tempka wg teorii skacze tuż po owulacji, a testy owulacyjne -czyli skok LH następuje na 1-2 dni przed wyższymi temperaturami (wyznaczają teoretycznie 1-2 najbardziej płodne dni w cyklu)
jeśli jednak natura nie dała nam pokaźnego skoku LH-wtedy możemy mieć problem z interpretacją testów:)
możliwe są również odstępstwa od wszelkich reguł-w końcu robotami nie jesteśmy,
wiem również, że doświadczone npr-ki-znając swój organizm zaznaczają dni fl nawet po 0,1 stC wyższych temp od 6 poprzednich-ale to już potrzeba kilku miesięcy obserwacji by wyczuć niuanse swojego organizmu:)
możliwe też są zakłócenia temperatury...
tak więc ciężko z interpretacją w tym przypadku jak dla mnie:):):)
ale ekspertem to ja nie jestem jeszcze:)
-
Hej dziewczyny, a przede wszystkim Madziu, która mi ostatnio doradzałaś ;) Przestudiowałam jeszcze raz cykl i wyszło że głupote palnęłam i owu była w 19 dc, czyli normalnie, potem tempka ładnie wzrosła i utrzymuje sie na całkiem pokaźnym poziomie, jutro 35 dc, według mojego organizmu jutro powinnam dostac @. Mam nadzieję, że nie :)
Od kilku dni boli mnie brzuch, ale wcale nie tak jak na okres, tak jakby kłuła mnie kolka tylko w dole brzucha, no i piersi mam jakby nieco większe (ale tego nie wiem na pewno, bo zrobiłam porządek w szafie i dawno nie nosiłam tych staników co je od paru dni noszę). No ale pytanie najwazniejsze, bo tempka wysoka nie utzrymuje mi się na poziomie powyżej 37, na początku był 36,9-37, trzy dni temu spadła do 36,6 a teraz jest 36,8, czy byłaby możliwa ciąża przy takiej tempce? Choć pewnie sobie faze wbijam...
Jakby co to jeśli dostanę teraz @ w poniedziałek zaczynam stymulację, mam juz leki i wizyty umówione
-
Martuś! temperatura w ciąży nie musi być powyżej 37 stopni.skoro teraz masz 35 dc a skok był w 19 dc to faza lutealna trwa 16 dni! jeśli zrobiłabyś dzisiaj test i byłabyś w ciąży wyszły by już tłuste krechy więc jak jurto się utrzyma temp to koniecznie testuj ;D trzymam kciuki ;D
-
No czekam do jutra własnie, bardzo jestem ciekawa :) Naczytałam sie o tych powyżej 37 stopniach i juz sądziłam, że nic z tego... Chociaż i tak mam jakieś ambiwalentne odczucia, niby się napalam, a z drugiej strony wiem, że nic z tego nie będzie...
Tylko napalam się troszkę bardziej bo idealnie trafilismy w owu, tylko czy ona na pewno była, to jest pytanie, bo z moimi bezowulacyjnymi to różnie bywa, choć nie wiem czy by tempka tak ładnie się zachowywała(duży spadek i skok) gdyby nie było owu. Niestety nie było takiego idealnego śluzu, no ale może... Nie powiem - czas byłby idealny, takiego chyba jeszcze nie mieliśmy. I finansowo i kariera na razie zaiweszona, także byłoby cudnie, może z tąd te "objawy" :)
-
Martuś zaciskam kciuki najmocniej jak potrafię :)
-
A, chciałam napisac staraczkom i mamusiom, że wczoraj spotkałam się z koleżanką, która jest w ciąży, zaszła karmiąc piersią pierwsze dziecko - po pierwszej miesiączce po porodzie - 7 miesiąców jej minęło :) Mówiła, że w obu ciążach pierwszy test za każdym razem wychodził negatywny, robiła oba w dniu spodziewanej miesiaczki, dopiero jej beta wychodziła w obu przypadkach :)
-
no Marta-kciuki 3mam..madziq ma rację...przeglądam sobie wyrywkowo wykresy i widziałam wiele powyżej 37st C a potem był wielki spadek na łeb na szyję...a widziałam też wiele wykresów poniżej 37st zakonczone sukcesem!
pytanie jeszcze jakim termometrem mierzysz?
elektroniczne dają około 2 kreski w porównaniu do rtęciowych,
powiem szczerze-zamówiłam elektroniczny polecany z 2 miejscami po przecinku..żeby było wygodniej i bezpieczniej-ale nie jestem szczególnie zadowolona-właśnie ze względu na małą dokładność pomiaru,-zrobisz 3 pomiary i masz niezły rozrzut w temperaturze, plus jakieś dziwne techniki żeby domierzać nie wyjmujac termometru-jeszcze 2,3 razy,
a stary dobry rtęciowec-mierzy tyle ile ma zmierzyć-wyjmiesz, włożysz-i masz ten sam wynik-a przecież najważniejsze jest to by w odpowiednim momencie pokazał 0,2 różnicy w stopniach a pod koniec cyklu-stałą utrzymującą się tempkę-więc coś mi się zdaje, że zostanę przy nim:) muszę to przemyśleć...
jakie wy macie doświadczenia?
...tam miało być:
elektroniczne dają około 2 kreski mniej (0,2stC) w porównaniu do rtęciowych,
a z testami też święta prawda!!!!
czasami beta przyrasta powolutku na początku ciąży-i wtedy test może się schować nawet ten czuły:)
albo jak np jest za mało stężenia hormonu w moczu:)
z owulacyjnymi też trzeba na to zwracać uwagę-żeby nie pić minimum 2-3h przed testowaniem-bo potem może być niespodzianka-wiem z autopsji! :)
-
Mierzę elektronicznym, microlife, od poczatku obserwacji tym samym
-
nooo..w końcu torbiel sie wchlonęła:)
mamy zielone światlo:)
za 15 dni insemi:) jupiii
błagam jajeczka..rośnijcie :blagam:
-
svene trzymam baaardzo mocno kciuki!!
Marta, jutro testujesz? czy czekasz jeszcze?
-
svene.. Ty wiesz że ja caly czas tzrymam kciuki bardzo mocno !!!
-
svene kciuki mozno zaciśnięte :)
marta082008 ja po przytulanku miałam taką temperaturę: 36 i 38,52,51,59,80x2, 84,80,89,86,90,87,80,97 i później dopiero temperatury powyżej 37
-
Trzymam za Was wszystkie mocno kciuki... Jak Was czytam, to dla mnie to wszystko czarna magia. Mam nadzieję, że nie będę się w to zagłębiać musiała ::)
A mi czasem rano niedobrze, czasem pobolewa mnie brzuch... Ale pewnie sobie coś wkręcam. Test zrobię najwcześniej w dniu spodziewanej @ czyli 20 czerwca. Nie mogę się tego dnia doczekać...
-
trzymam kciuki dziewczyny
dla mnie te wykresy to też czarna magia
-
Ha! Ja też nic z tego nie rozumiem, ale i tak mocno trzymam kciuki ;D
-
długo tu nie zagladałam ale trzymam za was kciuki...co do dziwnych tekstów też słyszałam od teściowej po co wam tak szybko dziecko...powiem wam ze mój Wiktor ma już 8 miesięcy i zdaża się jej do tej pory rzucic tekstem,ze mogliśmy poczekać i się wyszaleć po ślubie:/ wrrr tylko po co skoro szaleliśmy przed ehhh ale najbardziej zabolał tekst "znajomej" kltóra w towarzystwie naszczęście nie naszym rzuciła tekstem gdy straciłam I ciążę że to było do przewidzenia bo mój T "strzela ślepakami"...bezduszna sucz...a co najdziwniejsze sama była w tedy w II ciązy...ehhh
dziewczynki trzymam kciuki za was
-
tasiek co do tesciowej to moja takimi tekstami rzucala w sprawie slubu. co do dzieci to sie nie odzywa na razie, chyba przywykla, ze "dorastamy" i juz raczej nie bedzie sie wtracac... natomiast jesli chodzi o teksty Twojej tesciowej w sprawie czegos, co, ze tak moze nie fajnie to zabrzmi, ale jest sprawa dokonana to w ogole jakis zart chyba. nie rozumiem czym kieruja sie ludzie uzywajcy argumentu "powinniscie sie wyszalec", a co ich to obchodzi?!
a jesli chodzi o "kolezanke" to po prostu szkoda komentowac, jest widocznie jakas niedorozwinieta emocjonalnie czy nie wiem, glupia. az mnie zatkalo jak to przeczytalam :/
sorry ze bez polskich liter, ale zpesula mi sie klawiatura.
-
Hej, sprawa ma się tak :
Tempki od owu(36,22) w 19 dc: 36 i 48, 49, 51, 60, 65, 85, 80, 85, 95, nastepnie 37 i 10 potem spadek 36 i 71, 91, 65, 67 i znowu wzrost 37 i 07 i rowno 37 dzisiaj. Dzis jest 17 dzien po owu, 36 dc. Okresu nie mam, choc wiem, ze to bardzo krotko i sie napalac nie ma co, zwlaszcza, że test robilam wczoraj i wyszedl negatywny, ale chce jutro iść na bete, myslicie, że warto? No i jak juz to gdzie w Szczecinie? i za ile, czy trzeba spełnic jakieś warunki (na czczo, w jakiś godzinach, itd) no i kiedy sa wyniki?
-
lec na bete trzymam kciuki
-
Marta idź rano, nie musisz być na czczo, wyniki będą tego samego dnia, chyba nawet po 14. W Diagnostyce - jak ja kiedyś robiłam to można było telefonicznie się spytać o wynik.
-
Ja dziś skończyłam luteinę- brałam 5dni po 3 tabletki (tylko cholerka nie pamiętam czy lekarz zapisał mi na 5 dni czy na 10 ale chyba na 5 bo nigdy wcześnie nie zużywałam całego opakowania, a tam jest 30). Teraz czekam na @. Ponoć ma wystąpić do 10dni po luteinie. Endometrium było grube, ponad 7mm. Mam cichą nadzieję, ze to ciąża. Nie wiem czy to możliwe, bo test który robiłam 4dni po spodziewanej @ wyszedł negatywny.
-
trzymam kciuki
-
Marta też polecam Diagnostykę. Nie pamiętam ceny tylko. I rzeczywiscie odpowiedzą przez telefon. Moooooocno trzymam kciuki.
-
Spróbuje tam albo w asklepiosie, mam bliżej. A co sądzicie o spadku tempki? To możliwe że 4 dni trwał implementacyjny?
-
cena to chyba ok 20-25 zł.
-
Mi coś świta że 22 zł. A w temp. nie pomogę, bo kompletnie się na tym nie znam.
-
Diagnostyka
najlepiej na Bohaterów Warszawy-bo tam jest centrala-i wyniki mogą być szybciej, a i pobieranie krwi o godzine dłuzej niz w pozostalych placówkach:)
koszt:24zł
jeśli masz założoną kartę (trzeba poprosić w rejestracji) -masz zniżkę do ok 22zł
ponadto z kartą możesz pobrać wyniki z internetu-dostajesz nr karty i kod dostępu,
tego samego dnia ok 14-wyniki już powinny być
można też zadzwonić:)
co do kwestii na czczo czy nie-zdania są podzielone:)
ja zawsze chodzę na czczo na wszelkie badania-tak na zaś:)
aha-i w diagnostyce są wyniki podawane wg tygodnia od daty "zapłodnienia" a nie wg daty 1dc OM
-
Ja mogę polecić laboratorium w klinice VitroLive - na przeciwko Cmentarza Centralnego. Do 10 trzeba być, aby na 14 były wyniki - beta kosztuje 25zł.
-
U nas @ nadal brak, drugiej kreseczki na teście też. Wg szacunkowych (bo nie pamiętam kiedy była ostatnia @) obliczeń to 32dc.
-
Marta na uni Lubelskiej w szpitalu-laboratorium Medis możesz zrobić betę o dowolnej porze i wynik za 2 godziny:) Vitrolive daje krew właśnie do Medisu na Unii.
-
ika3w i co dalej ???
-
Czekamy dalej :)
Podejrzewam że cykl się jeszcze nie unormował. pierwszy po powrocie @ trwał 35dni, drugi 28. Ten cykl dopiero trzeci więc mogło się jeszcze nie wszystko poukładać w organiźmie.
-
Nie poszłam dzis na bete, głowa zaczeła mnie strasznie boleć, jak zwykle przed @ więc jeśli nie dostanę dziś to pójdę jutro, akurat pracuję obok unii, wiec pewnie tam pojde, po pracy. Napaliłam sie strasznie, ale cos czuje, że nici będa z tego
-
ika3w, marta082008 - a może to :dzidzia: ;D ŻYCZĘ WAM TEGO!
-
w takim razie dalej trzymam kciuki oby była dzidzia
-
drogie dziewczynki. proszę o pomoc. dzisiaj mam 11 dc, ponieważ zaczał mnie pobolewać brzuch i zauważyłam, że pojawia się co raz więcej śluzu postanowiłam dziś zrobić pierwszy test owu. i mam problem z interpretacją, ponieważ pojawiły się dwie kreski, jedna jest bledsza, ale nie ma w instrukcji informacji na temat tego kiedy ta owulacja nadejdzie w przypadku pozytywnego testu. jutro, pojutrze? problem mam dlatego, że mąż jutro jedzie w delegacje :/ także działać będziemy dziś i w środę. jeszcze podam tempkę, ale ostrzegam, że mierzę ją pierwszy cykl ::)
5 dc - 36,3
6 - 36,4
7 - 36,3
8 - 36,4
9 - brak pomiaru
10 - 36,5
11 - 35,6
starałam się mierzyć wg zaleceń, ale szczerze mówiąc tempka 35,6 zdziwiła mnie, spadek aż o 0,9? może zmarzłam czy cuś ;)
-
pozywytywny test jest wtedy kiedy kreska kontrolna jest taka sama albo jasniejsza od testowej wiec musisz zobaczyc ktora byla ciemniejsza, jak jest pozytywny to w ciagu 36 godzin powinna byc owulka a po temperaturce owulki jeszcze nie bylo, spadek taki moze byc, czesto spadek jest zaraz prze owulka jednak nie zawsze
-
z tego co czytałam owu powinna być w ciągu 24-48 godzin
a z tempką nie pomogę
-
kreska kontrolna jest ciut ciemniejsza od testowej. czyli jutro robię kolejny test i czekam, aż wynik będzie jednoznaczny. w sumie to dobrze, bo jednak owulacja będzie trochę później i mąż będzie w domu ;) no i druga sprawa to, że cykl zapowiada się na mniej więcej takiej długości jak ostatni, czyli chyba zaczyna mi się to normować :) dzięki dziewczyny
-
Jak na mój gust trochę mały spadek, ale wszystko zależy od organizmu, wydaje mi sie, że musisz najpierw poznac swój organizm, ze dwa - trzy cykle i będziesz wiedziała czy to spadek na owu.
-
a u mnie niestety @ :( przeryczałam dzisiaj cały dzień ale już "przyzwyczajam" sie do sytuacji.. a miałam już nadzieję, bo po spadku temp. i wzrosła .. :( postanowiłam że kupię jeszcze w tym cyklu testy owulacyjne ale przestaje już mierzyć temp bo tylko mnie to stresuje, aż czasami budziłam się w nocy i myślałam czy to już jest godzina mierzenia i czy temp spadnie czy nie
-
chociaż w tym miesiącu mam obrone więc pewnie stres zrobi swoje i znowu @ przylezie :(
-
spatzi jak długo wy się staracie, że już płaczesz...
wykres miałaś ładny...
kwestia czasu i będzie dziecko..
-
staramy sie od ślubu czyli prawie od roku. dla mnie to bardzo długoo. :(
-
bo krótko to nie jest...
ale są kobiety, które np po odstawieniu antykoncepcji dopiero po około roku odzyskują owulacyjne cykle...czas jest pojęciem względnym - niestety...
-
ja w sierpniu odstawilam anty i do tej pory niestety tylko raz mialam owulacje :(
-
tabletek nie biore od 3 lat, także to nie z tym jest związany problem.. a owulacje mam bo moje wykresy wygladają prawie zawsze jednakowe no i testy potwerdzaja owulacje
-
Przykro mi spatzi. Mam nadzieję że w końcu Wam się uda! :przytul:
Ja zdecydowałam że testuję jutro(miałam 20, ale nie wytrzymam heh). Bardzo dziwnie się ostatnio czuję ale może to przemęczenie, stres przez pracę. Mam ciężką pracę i tym bardziej jeśli coś jest na rzeczy to warto jak najszybciej się dowiedzieć.
Trzymajcie kciuki...
-
madzia zdecydowanie za wczesnie na test...
-
Ja tez dziś dostałam, wiedziałam, że ten mój ból głowy to na @ :( no ale cóż, żyje sie dalej... ten cykl bedzie stymulowany więc może sie uda :) właściwie to jestem pewna, że sie uda, musi :)
Spatzi, my się staramy już 1,5 roku, więc wiem co przeżywasz, zwłaszcza, że miałam dużą nadzieję tym razem...
-
spatzi to może czas wysłać męża do lekarza...
chociaż ze swojego doświadczenia wiem, że można mieć dodatni test owu i nie mieć owulacji...tyle, że ja nie miałam powtarzalnych książkowych wykresów...
-
eh myślicie że za wcześnie, 5 dni przed planowaną @ ? ::) to ja już nie wiem... tak bym chciała zrobić test heh i dodatkowo zobaczyć na nim dwie kreseczki
-
dużo za wcześnie...
-
zobaczymy jak wyjdzie u nas w tym miesiącu :) nie bede nic mierzyc ani liczyć bo to tylko stres dla mnie a jak znowu @ bedzie to sie razem wybierzemy do lekarza
ja uważam że 5 dni to za wczesnie chociaż sama bym pewnie nie wytrzymała ;) ale znam przypadki że test pozytywny wychodził nieraz i tydzień po @
-
eh, no to mnie pohamowałyście. Pytanie do Was - kiedy w takim razie zrobić test? Pytam, bo ja jeszcze taaaka niedoświadczona w tych sprawach...
-
najlepiej w dzień w którym ma być @.
chociaż podobno jak jest się w ciąży to test wychodzi juz pozytywny na 3-2 dni przed planowaną @ ale tak jak pisałam, niektórym dziewczynom test wyszedł pozytywny dopiero tydzień po spodziewanej @
wszystko zależy od organizmu :)
-
Nie wiem czy to zależy od testu. Ja nie wytrzymałam i robiłam kilka dni przed @ i były II. A robiłam quickvue czy jak to się nazywało!
-
chyba zbzikuję, heh... ale dziękuję za podpowiedź, ja jeszcze wiele muszę się nauczyć. staram się jednak od dawna obserwować swój organizm, stąd wydaje mi się że teraz jest jakoś inaczej. ale może to wpływ innych rzeczy... No cóż, dotrwam mam nadzieję do tego 20 czerwca albo może nawet przeciągnę to jeszcze dłużej... wytrzymałam tyle to i kolejne dni wytrzymam :)
dodatek po odczytaniu wiadomości carolli :P
a może by tak... pójść za ciosem i przeczuciem, i zrobić wcześniej? :P heh, jeden wielki, ogromny mętlik w głowie mam!
-
no to zrób...ale za wcześnie zrobiony test i tak nie pokaże ciąży nawet jak będzie miała być...
wszystko musi mieć swój czas...
implantacja...
produkcja betaHCG...a potem taki jego poziom, żeby był wykrywalny w moczu...
-
Madzia lepiej poczekaj
-
czekam. poczekam. poczekam może do 23 czerwca... ale na pewno do 20. dzięki dziewczyny
-
:D:D:D lepiej faktycznie poczekać-chyba że masz jakieś znaki,że implantacja przebiegła (plamienie, spadek implantacyjny itp) to można się pokusić o zrobienie 3 dni po implantacji...ale jeśli beta będzie powoli przyrastać-a tak wiele z nas ma-to nawet czuły test 10-tka może nic nie wykryć jeszcze.
najlepiej jak się ma słabe nerwy-zakupić pakiet testów z allegro:P
można testować i testować do upadłego i bez szwanku w domowym budżecie:P
hehe-ja to w sumie lubię takie testy- zawsze na chemii szalałam jak były zajęcia praktycznie z papierkami lakmusowymi-minęłam się z powołaniem- powinnam być laborantką :Szczerbaty:
ważnym argumentem. który przemawia za nierobieniem bety i sikacza przed dniem @ są ciąże biochemiczne...które wszystkie przechodzimy-rzecz naturalna-zazwyczaj o tym nie wiemy...a niepotrzebnie wtedy budujemy sobie nadzieje,a potem traumę psychiczną,że ciąża była stracona
-
Mysle ze gorszym od czekania do dnia @ jest ujrzenie tej pieprzonej 1 kreski.. dlatego moim zdaniem nie ma sensu robic testu przed dniem @. U mnie zawsze dzialalo to tak: mialam wrazenie ze mam milion objawow, nie bylo @ do dnia w ktorym miala być, podjarana robilam test, na nim wyswietlala sie urocza 1 kreska i zanim wstalam z toalety - dostawalam okres... wrrrrrr..
-
Hej, hej :) Ide jutro na FSH i E2, trzymajcie kciuki, żeby były na dobrym poziomie i żeby mozna było sie trochę postymulować :)
-
trzymam :D
u mnie objawów owulacji nadal brak, wyniki testów niejednoznaczne, więc czekam dalej.
-
A mi się chyba okres zaczyna, mam dziś małe plamienie. Także niestety nie udało się teraz. Jutro zaczynam tabletki- 3 miesiące i później będziemy próbować z odstawienia zaciążyć. Chyba tylko w ten sposób się uda...
-
Trzymam moocno kciuki!
-
Jak staraliśmy się z mężem już na poważnie to co miesiąc dziwnie się czułam. To bóle żołądka, to jakieś dziwne mdłości, podwyższona temp, ale jak tylko zaczynały boleć mnie piersi wiedziałam że nic z tego.
Wiedziałam tylko że jeżeli poczuję że mam owu - bo zawsze kuł mnie jajnik, to będę "molestować" męża - bo a nóż widelec. Ale nic na siłę.
Mimo że w styczniu wiedziałam że mam owu i mimo przytulanek, tydzień przed @ zaczęła boleć mnie strasznie głowa - standard comiesięczny - potem czekałam na plamienie - które pojawiało się u mnie zawsze tydzień przed@ i przeciągało się do samej @. Plamienie się pojawiło - ale ciutkę lżejsze, i trwało 2 dni, trochę byłam w szoku. Piersi nie zaczęły boleć więc stwierdziłam że może jednak. No i przyszedł 32dc, poczekałam, głowa znowu bolała i brzuch dziwnie bolał, potem doszło tkliwość sutków - dziwne, bo nigdy tak nie było. Minął 34dc, i stwierdziłam że jeszcze poczekam do 36dc, bo czasem tak mi się przedłużało. w 37dc nie wytrzymałam i zrobiłam test - i była bladziuchna II-a kreska. Niestety następnego dnia zaczęłam mieć dziwne brudzenie więc stwierdziłam ze nic z tego nie będzie,(była niedziela), ale w poniedziałek rano poszłam do dr sprawdzić czy faktycznie - na szczęście lekarka mnie uspokoiła i tak maleństwo teraz mi fika w brzuchu we wszystkie strony.
Czasem jak się zupełnie straci nadzieję przychodzi znienacka niespodzianka.
Przez pół roku robiłam praktycznie co miesiąc test, nie piłam alkoholu bo się bałam ze mogę być w ciąży, a to źle. Ale dobrze was rozumiem.
Też zawsze czułam podniecenie że może tym razem się udało, a potem lekkie rozczarowanie:(
Trzeba tylko znaleźć w sobie siłę dalszego działania.
Wiem, że są tu nasze "dinozaury" , które mają ogromne trudności i chyba przeszły wszystko co można przejść żeby próbować zajść, albo już zaszły ale niestety coś sprawiało że nie skończyło się to szczęśliwie i raczej nic ich nie pocieszy, jedynie nasze kciuki i wiara że w końcu im się uda.
Dziewczyny które niedawno dołączyły do wątku - super że się staracie i czerpiecie od nas wiedzę, za was też trzymam kciuki.
A Wy "dinozaury" też nie traćcie wiary - wszystkie ciężarówki i mamuśki, które przewinęły się przez ten wątek wiedzą co przeżywacie i szczerze wam z pewnością kibicują.
No o na koniec troszkę chłopięcych fluidów:
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-
agatka-jako dinozaur dziękuję za ciepłe słowa:)
mnie zaczęło właśnie zastanawiać to-że mnie piersi nic a nic -żadnej tkliwości od roku czasu, za kilka dni wypytam o to lekarza, i podejrzewam,że to od niskiego poziomu estrogenów,
czy któraś z Was stymulowała estrogeny w cyklu?
-
Ja nie, wszystko miałam w normie, tylko prolaktyna mi ciągle skakała.
Potem się okazało że mojemu mężowi też poszła za wysoko i po 2 miesiącach jak zaczął brac bromek udało nam się. A ja odstawiłam wszystko - łącznie z kwasem foliowym na początku grudnia.
-
No badania dobre wyszły :
FSH - 6,25
Estradiol - 23,3
Dzis zaczynam brac CLO do 7 dc po jednej. 10 - 12 dc mam iść na USG, zobaczymy, czy będzie konieczne coś jeszcze
-
Marta a jakie masz LH?
-
Nie kazali mi zrobić. Czytałam, że czesto sie robi, ale głównie dla oznaczenia PCOs, ja wiem, że mam więc niewiele mi to zmieni chyba, co?
Ostatnio robiłam prolaktynę, chyba w zeszłym i była dobra, nie pamietam teraz wyniku.
-
Aha, a pęknięcie przystymulujemy też, jakby coś...
-
Marta 3mam kciuki, żeby się udało. W ogóle nie miałaś nigdy stymulowanych jajników?
-
A kiedyś robiłaś??? To dosyć ważny wynik:) A testosteron?
-
Nie, pierwszy raz. Cały czas miałam nadzieję, na naturalne zajście, ale jak nie daje rady, to cóż... Wydawało się z kilku cyklów, że owulacja była, więc miałam nadzieję...
A prolaktyne robiłam w ostatnim cyklu jak dobrze pamietam. Testosteronu nie
-
Chodziło Ci o lh? Robiłam przy diagnozie PCOs
-
I jakie było??? Marta jeżeli mogę się zapytać, to u kogo się leczysz?
-
Nie pamietam, mam te wyniki w karcie pacjenta, a robiłam je pare lat temu.
Lecze się u Barbary Dziurawiec, a teraz dodatkowo jeszcze u Sławomira Laufer
-
Rozumiem...i jeszcze jedno ostatnie pytanie:) A insulinę robiłaś?
-
Nie, a powinnam? a po co?
-
The rose, teraz mnie z tymi wszystkimi badaniami zestresowałaś :) Napisz mi co i jak, bo może ja za mało wiem na te tematy.
Dzwoniłam własnie do lekarza, powiedział, że zadowolony jest z wyników i że zaczynamy.
-
badanie insuliny-to chyba rose chodzi o insulinoodporność-która jest często przy PCO, standardowe badanie przy rozpoznaniu!
-
Tak dokładnie asashia :) Marta wysłałam ci pw:)
-
Fajnie dzieki :)
Mam nadzieję, że pomimo braku wszystkich badań uda się :) a Kasiu, brałaś CLO? Miałas jakies skutki uboczne?
-
Tak brałam:) Ja na rzadko mam skutki uboczne po lekach. Czułam się ok:) Zawsze wyhodowałam na jednej tabletce 1 pęcherzyk i owu miałam w granicach 16-17dc:) Trzymam kciuki:)
-
A ciąża z tego była? Ile cykli pod rzad miałaś?
-
Ciąży z tego nie było:( Brałam 3 cykle, potem cykl przerwy i 3 cykle:) Ale to było 4 lata temu:)
-
W piatek 3 czerwca na tescie zobaczylam bladzioszke.
W niedziele mialam brazowy sluz.We wtorek lekarka mi wytlumaczyla ze ten sluz to taki normalny,ze oczyszczam sie po poprzedniej miesiaczce.
Lekarka pozwolila mi leciec w srode do Pl.
W czwartek po 5 poczulam ze mam mokro,zobaczylam krew.Trafilam do szpitala.
Lezelam tam od czwartu do soboty.Wypisalam sie na wlasna reke bo musialam wracac do Irl.Oczywiscie decyzja padla po rozmowie z lekarzem ktory mowil mi ze te kwrawienie nie bylo od samolotu , ze ten brazowy sluz w niedziele byl zapowiedzia tego krawienia.
W czwartek gdy trafilam do szpitala moja beta wynosila 413 , w piatek 470 , a w sobote 689.
Dzisiaj pojechalam na wizyte do Polskiego lekarza w Dublinie.
Na usg nic jeszcze nie widac :-[.Brazowy sluz nadal mam , chociaz malo , ale jest.
Lekarka powiedziala mi ze tym sluzem nie mam sie martwic.
Dzisiaj od skoku temperatury jest 25 dzien.
Czy jest to normalne ze jeszcze nic nie widac ...?Strasznie sie martwie.
Lkearka powiedziala mi ze:
ciaza bardzo wczesna
ciaza pozamaciczna :o
ciaza blizniacz - niby ta ciaze widac pozniej na usg
Myslalam ze ciaza to taki piekny czas w zyciu ,a ja od kiedy wiem ze w ciazy jestem ... mam same pytania i ani jednej odpowiedzi ...
Mam skierowanie na badanie krwi.Nie wiem czy na jutro sie dostane ...
-
o kurcze... ale przyrost bety jest bardzo mały... w 48 godzin powinien wzrosnąć o 100% najmniej. przy bliźniaczej beta jeszcze szybciej rośnie...
trzymam kciuki!
-
Lekarz powiedzial ze beta w miare urosla ...
Jeju , plakac mi sie cche :-[.
-
jeszcze trochę poczekaj może się rozkręci, trzymam bardzo mocno kciuki i nie stresuj się!
-
:przytul: :przytul: :przytul: nie stresuj się, bo to nie pomaga. Trzymam kciuki, żeby beta się rozkręciła a ciąża ładnie się rozwinęła :-*
-
Chyba nie da sie nie stresowac :-[ :-[ :-[.
Tak bardzo marzylam o ciazy ... Tak bardzo sie cieszylam gdy zobaczylam ta moja bladzioszke ... a teraz marze zeby ciaza sie rozwijala prawidlowo ...
Mam nadzieje ze jutro dostane sie na ta bete ... I ze beta bedzie w miare wysoka czyli ponad 1000!
Strasznie sie boje ... :-[ :-[ :-[.
Mozliwe to ze w 25 dniu po skoku nic nie widac ????????????????????Ktos tak mial ??
Lekarka powiedziala ze macica jest tak jak na ciaze...
-
Moja beta po 48 godzinach nie podwoiła się ale skok był znaczny; myślę, że na razie nie ma co panikować. Bądź dobrej myśli
-
Agulla trzymam kciuki, żeby wszystko się udało. Z tą beta to właśnie różnie... Ale wierzę, ze dzisiaj urośnie, tak, jak powinna.
Marta za Ciebie też trzymam mocno kciuki.
No, a z tą ciążą niestety tak czasami na początku jest. Niby pojawiają sie 2 kreski, człowiek się cieszy, a tu idzie sie do lekarza, który często brutalnie (ja tak miałam) sprowadza na ziemię. Mi powiedział dosłownie "proszę sie jeszcze tak nie cieszyć, to dopiero 6 tydzień i jeszcze nic nie wiadomo", potem zrobił mi usg i wyszło mi 5 torbieli... Ja byłam totalnie załamana, bo te torbiele też odpowiednio skomentował, mówiąc że mogą być to zmiany nowotworowe... Ale na szczęście zmieniłam lekarza i wszystko dobrze się skończyło. Ciąża przebiegała bezproblemowo, poród był super (cc) a teraz mam już w domu dwulatkę :).
POWODZENIA!!!
-
Trzymam kciuki, na pewno bedzie dobrze, wiele jest dziwczyn, które miały kłopoty a dzis bawią dzieciaczki, jak widac na naszym forum, więc spokojnie odpoczywaj i dawaj znak co i jak
-
Mi beta też przyrastała kiepsko, nie podwoiła się nic a nic. A mój smyk w domu jest i właśnie mi tu klika po klawiaturze! Także głowa do góry!! Będzie ok, a stres nie pomoże...:*
-
Agullaa... nie chcę Cię dołować... ale bardzo Cię proszę- bardzo wnikliwie się obserwuj. Może taki urok, Twojej fasolki, może tak właśnie u Ciebie wygląa początek...ale może to także być ciążą pozamaciczna, a z nią nie ma żartu. Moja pierwsza ciąża podobnie się zaczynała. Niska beta, niskie przyrosty, brak widocznego pęcherzyka w macicy... wszystko to zwiastowało ciąże pozamaciczną. Gdyby nie to, że chodziłam i prosiłam o diagnozę to pewnie trafiłabym na stół pękniętym jajowodem :-\ Kazali mi wrócić do spzitala jak zacznę krwawić... w końcu znalazł się lekarz, który mnie zdiagnozował na tyle szybko, że mógł usunąć ciąże z jajowodu bez jego uszkadzania, a to mega ważne w późniejszych staraniach.
Trzymaj się dzielnie- popatrz na moje suwaki... ciąże pozamaciczną miałam w grudniu 2007 roku... w styczniu 2009 zostałam mamą Nikodema, a w paź. 2010 Kajetana...
-
Beta nie musi sie podwoic, tylko wzrosnac o 60% wiec szansa jest.. spokojnie agulla Twoje nerwy nic nie zmienia a nie pomoga Twojej fasolce na pewno.. udalo sie raz to uda sie i drugi choc trzymam kciuki by jednak wszystko bylo ok! :*
-
Dziekuje dziewczyny za tyle komentarzy ;).
Dzisiaj dostalam sie na pobranie krwi.Chociaz za bardzo nie chcieli mi tego robic, bo tu tego nie robia ... ::).Nawet pielegniarka pytala sie czy napewno jestem w ciazy ::).
Wyniki mialy byc za 4-5 dni :o , ale wyprosilam , powiedizalam ze musze dzisiaj zadzwonic z wynikami do lekarza wiec mam dzwonic po 17 , ale i tak nie jest powiedziane ze wyniki beda.
Trzymajcie kciuki!!!
-
Co to za dziwny kraj? 5 dni na bete?
-
Mieszkam w irl i tak tu jest ... ::).
Irlandki w ogole nie robia bety ... o ile dobrze wiem.
-
Chyba szybciej bys miała jakbyś wysłała do PL krew...
-
agulla-3maj się dzielnie, nie trać głowy! pozytwnie myśl! tego Ci życzę!!!3mam kciuki!
-
Ja tylko chciałam jeszcze rzec, że jestem po pierwszej clo i jak na razie nic mi nie jest, zobaczymy jutro.
-
Marta, ja jestem po clo. Leczyłam się także na insulinooporność, która jest b. częsta przy pcos.
Wklejam Ci moją "historię starankową".
A leczę się w sumie od grudnia 2007r. Wtedy trafiłam do endokrynologa bo cykle jakieś takie niereguralne i inne dziwne objawy. Było sporo badań i diagnoza - podejrzenie PCOs i insulinooporność (moje jajniki wyglądały podobno brzydko, do tego miałam wysoką prolaktynę, testosteron, androstendion, LH a insulina przekraczała normy). Dostałam bromergon, diane i glucophage. Po roku ponowne badania i poprawa. Zmiana dawkowania. W końcu, w maju 2009r. odstawiłam diane bo w lipcu chcieliśmy rozpocząć starania. Zaczęły się długie, nieregularne cykle. Chodziłam na monitoring i niestety pęcherzyki nie chciały rosnąć a endometrium było słabiutkie... Znowu leki - estrogeny w 1 poł. i progesteron w 2 poł. cyklu. W końcu zaczęła się stymulacja clo (luty-maj 2010r.) - dopiero w 3 cyklu zaczęło się coś dziać...
Od stycznia 2010r. zaczęłam obserwacje i mierzę temperaturę. Od lutego zmieniłam też sposób odżywiania (dieta Dukana). Już wcześniej moja ginka zalecała mi ograniczenie tłuszczy, makaronów, białego pieczywa, ogólnie cukrów. Jednak zmobilizowałam się dopiero później. Zrzuciłam 7kg. I oponka na brzuchu (ponoć częsta przy PCOs i insulinooporności) zmniejszyła się a moje wyniki wypiękniały ;)
Na ostatnim monitoringu (sierpień 2010r.), na moje pytanie "czy jajniki wyglądają na policystyczne" doktor odpowiedział "absolutnie, że nie!". No i wyhodowałam piękne 3 pęcherzyki :)
Ot taka moja historia, jedna z wielu... niestety.
Najważniejsze to znaleźć przyczynę problemu, a jest to ciężkie i czasochłonne. Ja już kilka razy chciałam rzucić całe to leczenie bo żołądek nie dawał rady. Każda kolejna @ też działała pesymistycznie...
No i ten jeden pęcherzyk "zaskoczył" i jest teraz sporym Bąbelkiem ;D
Powodzenia Ci życzę!
Wszystkim staraczkom również!
-
Dzięki :)
Ja mam pcos stwierdzone juz 10 lat temu, przez wiele lat byłam na dianie i nie myslałam o starankach, po odstawieniu diany, znowu musiałam zacząć brać, ale na diane nie wrociłam, nie dało się, bo krwawiłam w trakcie cykli, i potem były jeszcze 2 inne anty. Po odstawieniu 1,5 roku temu, zaczelismy staranka, najpierw takie luźne, bez obserwacji i czegokolwiek, od czasu do czasu tylko wizyta u ginki, na początku cykle szly ladne - po 35 dni (jeżeli można powiedziec że to ładne ), a potem sie wszystko znowu rypnęło, jakies krwawienia w trakcie cyklu, leki, leki, leki(np femoston zadziałał - jak poczytałam ulotke to padłam z rozpaczy bo to przy terapii zastępczej, czyli przy menopauzie sie daje, i inne, które nic nie dały) potem z kolei 3 miechy bez @ i luteinka, po luteinie zaczelam mierzyc tempke i jestem teraz w piatym cyklu obserwacji. Te cykle tez różne, niby tempka spada i rosnie ładnie, ale nie ma innych objawów, więc sądzę, że mimo tego, że tempka ładnie się zachowywała to owulacji nie było (oprócz jednego cyklu), ginka mnie namawiała, na wczesniejsza stymulacje, ale chciałam jednak spróbować tak naturalnie, bez odliczania i tego wszystkiego, ale nie zaskoczyłam... więc teraz CLO, może sie uda...
-
Ale by było Madziula :D
-
no to która jeszcze testuje w końcóweczce wąteczku nr6 ;D
zdążą się ujawnić jeszcze jakieś fasoleczki ? :)
Trzymam kciuki za Was :)
ja się pisze na następną część ;D ;D ;D
-
ja jestem 40 dc i czekam na @ z temperaturek wynika ze jest to kolejny cykl bezowulacyjny, chociaz wewnatrz mam nadzieje ze bromek, ktorego biore od tego cyklu pomogl i wsrodku rozwija sie fasolka, wiem zludna nadzieja ale utrzymuje u mnie dobry humor. w poniedzilek ide do gina po luteine na wywolanie i chcialabym usluszec slowa "ale pani nie potrzbuje luteiny jest pani w ciazy" :P
-
Ania życzę Ci z całego serca takich wiadomości :)
-
Ania - oby tak właśnie było jak napisałaś ;)
-
Jestem ciekawa co u Ciebie wyjdzie Madziu ;)
Moja @ planowo powinna za 3 dni. ciekawa jestem jak będzie. jestem pełna nadziei, że tym razem nie przyjdzie >:(
-
Madzia koniecznie daj znać!
Ja się zaczęłam wahać czy aby 2 ciąży na jakiś rok nie przełożyć... ::)
-
U nas jednak @ przybyła, także kolejny cykl przed nami. Na razie wcale mnie to nie martwi ;D
agulla trzymam mocno kciuki żeby fasoleczka rosła
-
Aniu zycze Tobie tego z calego serca !!!
.....
Wyniki bede miala za pare dni ... Zalamalam sie ... Ile mozna czekac na wyniki bety ... ::).
Pozostaje mi tylko czkeac i brac duphaston ...
Nawet poplakalam sie gdy uslyszallam ze wyniki bede miala za pare dni ... :-[.
-
ta na marginesie PCOS, bo o nim pisałyście, to LH i jego stosunek do FSH nie jest żadnym kryterium rozpoznania tej jednostki
Europejskie Towarzystwo Płodności (ESHRE - European Society of Human Reproduction) i Amerykańskie Towarzystwo Medycyny Reprodukcji (ASRM - American Society of Reproductive Medicine) uzgodniły kryteria rozpoznania PCOS, do których należą:
■ brak lub rzadkie występowanie owulacji,
■kliniczne i/lub biochemiczne objawy hiperandrogenizacji,
■ obecność policystycznych jajników w obrazie USG.
Do rozpoznania PCOS upoważnia spełnienie co najmniej 2 z wymienionych kryteriów, po wykluczeniu innych patologii (np. wrodzonego przerostu nadnerczy, guzów hormonalnie czynnych wydzielających androgeny, zespołu Cushinga), w których również występują hiperandrogenizm i zaburzenia owulacji.
jak widać o LH nikt tu nie pisze...
te stosunki do FSH to jest historia, która niestety pokutuje sięgla w sieci...
owszem przy diagnostyce PCOS robi się profil hormonalny i LH również, ale nikt się tym hormonem przy stawianiu tego rozpoznania nie podpiera..
-
O Madziu, szkoda...
Lilian, jak to dobrze, że jesteś :) Ale czy to lh do fsh nie jest tez zaburzone przy pcos? Wiem tez że czesto wystepuje otyłość (ja jestem chudzielcem) i tradzik na zuchwie, no ogolnie na policzkach (tego tez nie mam) i hirsutyzm (nie mam) czy to prawda? Czy tez jakieś internetowe wymysły? Bo wiesz głównie wiedze czerpie sie z netu, lekarz nie jest w stanie tyle czasu poświęcić, żeby wszystko od poczatku do konca wyjaśnić...
Ja spełniam dwa: mam jajniki policystyczne i brak owulacji - a własciwie zanim nie zaczełam sie leczyc brak @.
-
no to spełniasz...masz dwa wystarczy...
stosunek LH do FSH może być zaburzony, ale nie musi...kiedyś pisano o stosunku >2, potem >3...ale to naprawdę nic nie znaczy...
Potem piszą o klinicznych cechach androgenizacji, których ma moje oko nie masz, albo o biochemicznych i tu kłania się poziom testosteronu, androstendionu i DHEA-S.
W PCOS bardzo często występują otyłość, insulino-oporność...ale nie muszą...
Taka klasyczna baba z POCS to powinna być gruba, trochę zarośnięta (pachwiny, plecy, okolica krzyżowa, wąsik), może mieć trądzik...ale nie każda tak ma, bo choroby książek nie czytają ;)
-
Hehe, to ja przeciwieństwo troche z wyglądu jestem :) Dzieki Lilian.
-
Marta jak będę mieć chwilkę czasu to wyślę Ci na meila fajny artykuł z o PCOS z "Ginekologii Praktycznej"
wg mnie napisany przystępnie, jak poczytasz to zrozumiesz, że PCOS to nie jest taka jednolita i łatwa jednostka chorobowa :)
-
Aniu ja również życzę ci żeby tak było jak napisałaś
Agula strasznie długo musisz czekać na te wyniki trzymam kciuki
-
Wiem, że nie na temat, ale mam nadzieję, że mogę ::)
Mam prośbę w imieniu koleżanki. Bardzo zależy jej na wygraniu warsztatów fotograficznych a droga do nich wiedzie przez głosowanie na zdjęcie :
http://www.warsztatywzlodziejewie.pl/wp-content/plugins/wp-photocontest/viewimg.php?img_id=13&post_id=2542
Każdy głos się liczy i jeśli Wam się podoba - głosujcie. Z góry dziękuję w imieniu koleżanki-autorki zdjęcia :)
-
liliann mogę również prosić o ten artykuł?
-
oddałam głos na zdjęcie
-
Ja tez, sliczna dziewczynka:)
-
agulla a co u ciebie? przejelam sie twoja historia i mocno trzymam kciuki.
-
pamela:Naraze czkeam na wyniki bety ... Musze czkeac na nie pare dni.Jakies chore to ...Na dzien dzisiejszy nie mam brazowego sluzu (od piatku).I ogolnie sie dobrze czuje.Mam nadzieje ze beta mi urosla sporo.Za dwa tygodnie mam jechac na usg.Mam nadzieje ze dzidzia jednak jest w macicy i ladnie rosnie.
-
Agulla trzymam mocno kciuki! Nie wyobrażam sobie nawet jak bardzo musisz się stresować teraz :przytul: i nie napiszę Ci nie stresuj się bo domyslam się że to wręcz nierealne...
Zrobiłam dziś rano test, tak jak sobie obiecałam, wytrzymałam. Dziś miała przyjść @, nie przyszła. Niestety, na teście tylko jedna kreska. Nie przypuszczałam, że aż tak będę przeżywać pierwszy negatywny test ::) Wszystkiego mi się odechciało. Łudzę się, że może po prostu jeszcze za wcześnie(bo dalej dziwnie się czuję) i że może coś jednak jest... Ale pewnie po prostu znowu spóźni mi się @ ::) Ehh...
-
Madziu nie msutaj sie!To dopiero pierwszy cykl.Wiem , co czujesz, jest Tobie przykro , smutno i w ogole, ale to pierwszy cykl, znam bardzo malo par ktorym za pierwszym razem sie udalo.Glowa do gory!
-
Wiem, wiem... Przejdzie mi pewnie, bo tak jak piszesz - i ja zdaję sobie sprawę ze to pierwszy cykl dopiero.
Może to przez to, że od tak bardzo bardzo dawna pragniemy dziecka, i gdy przyszedł czas że wreszcie możemy, to i tak jeszcze się wydłuża... Staram się myśleć pozytywnie, chociaż gdzieś w głębi czai się strach, że będzie coś nie tak... Ale tak chyba ma każda z nas.
Dziękuję za słowa otuchy :przytul:
-
pamiętam swój pierwszy cykl starań:) cykl był inny niż poprzednie-więc myślałam, że od razu się udało! okazało się,że cykle się trochę zmieniły-bo po raz pierwszy bez żadnej antykoncepcji-więc siłą rzeczy "maszyna" zaczęła inaczej pracować:)
wiem jakie to przeżycie-madzia-i 3mam kciuki-by to uczucie przerodziło się w "II" jak najszybciej-jak ie ten cykl-to kolejny!
ja właśnie jestem na początku 24 cyklu! i wierzę,że ten jest trafiony zatopiony już z góry!
-
Madziu trzymam kciuki za szybkie zobaczenie II
-
madzia_n jak Cię czytam to tak jakbym o sobie czytała przy pierwszym cyklu starań ;)
pod koniec cyklu , czułam się dziwnie było mi słabo niedobrze i miałam chyba zgagę - tak mi się wydawało, muliło mnie od niektórych produktów - ale to były tylko urojenia, przyszła @
do tej pory jedna kumpela się śmieje że w ciąży nie byłam ale mdłości juz miałam ;)
nam udało się w drugim cyklu i wtedy nawet jakoś żadnych z tych dolegliwości nie czułam, miałam tylko wyższą temp, obserwowałam swoje cykle ;) był to okres świąt i sylwestra więc jakoś nie miałam czasu o tym myśleć , pamiętam ze w sylwka jeszcze poszalałam - wypiłam sporo drinów ::) a 5 stycznia w 26 dc, a w 11 dfl ujrzałam drugą mega bladą kreskę ;)
zaznaczam ze moje cykle zawsze były dość krótkie 26-28 dni ;)
Trzymam kciuki , tylko prosze nie myśl tyle o tym, wiem wiem łatwo mówić ;D
-
też dobrze pamiętam początek starań, też miałam dużo objawów ciąży :) nam udało się w 3 cyklu.
-
Madzia daj znać jak beta!
-
Dziewczyny dziękuję bardzo za słowa wsparcia. Muszę przyznać że one wiele dają. Stawiają trochę człowieka na nogi.
Z dwojga złego, powinnam się cieszyć. Wczoraj wieczorem przyszła @. Dlaczego powinnam się cieszyć? No bo nie czekam na nią już, już się nie łudzę, bo przyszła o czasie, co zdziwiło mnie bardzo bo w zeszłym miesiącu spóźniła się jakoś 3 tygodnie. Poprzednie miesiące też były dosyć nieregularne. Czyli rozumiem przez to, że mój organizm pracuje coraz lepiej i wraca "do siebie". Więc podnoszę uszy do góry, i liczę że uda się kolejnym razem :) Dziewczyny, ja naprawdę staram się nie myśleć :P Z całego serca... Ale to silniejsze ode mnie, hehe. Wczoraj oczywiście jeszcze trochę to wszystko "odchorowałam", ale mąż bardzo mnie wspierał, więc - nadszedł nowy miesiąc, będzie dobrze :) Oby :) Co by tu zrobić, żeby nie myśleć... ;) ;)
-
czy ktoraś z Was też przybrała na wadze po CLO?
ja mam 3 kilo do przodu w 2 tygodnie!!
jutro o 8 rano podgladamy jajeczka:) jupiiii
trzymajcie kciuki!
-
U mnie na razie cisza, @ miała być wczoraj ale na szczęście nie przyszła, zresztą nawet nie mam objawów, więc albo coś z tego będzie albo znów mam jakiś dziwny cykl. póki co temp podwyższona. czekam z testem do czwartku do Dnia Ojca - będzie mąż miał niespodziankę, albo i nie. zobaczymy ::)
-
Witajcie dziewczyny:)
Trochę ostatnio Was podczytuję i sama zaczęłam się w końcu mierzyć... Niestety zaczęłam w połwoie cyklu, wydaje mi się, że w dniu owulacji, ponieważ jajnik bardzo kłuł.
Mam do Was pytanie, może któras z Was mi pomoże, bo dopiero się uczę npr i mam wiele pytań i wątpliwości
Cykl rozpoczął mi się 29 maja, trwa ok 30 dni
Moje tempki:
16dc - 36,4
17dc -36,5
18dc - 36,7
od 19 do 23dc - 36,8
24dc - 36,9
Nie wiem czy dobrze rozumiem, ale jakby miało dojść do zagnieżdżenia to w tej fazie wyższych temp, po ok 6-8 dniach aby była ciąża to powinien byc spadek temp i później wzrost i już wysoka temp powinna się utrzymywać? Pomóżcie troszkę, bo już nic nie wiem, zieloniutka jestem :(
To dopiero nasz trzeci cykl starankowy, ale tak bardzo chcemy aby sie udało...
Wszystkim staraczkom życzę powodzenia, oby jak najszybciej sie udało :)
-
Nie musi byc spadek tempki ;).Duzo kobiet takiego nie ma ;).
Ja spadek tempki mialam w 9df,ale jak juz pisalam duzo kobiet nie ma tego spadku ;).
Jezeli dalej bedziesz miala tak wyspka tempke , to zrob tescika ;).
chlebosia : Caly czas wysoko tempka?To na co czekasz!!!Ja w 12df robilam tescik i byla bladzioszka ;).Cos czuje ze u Ciebie beda dwie kreseczki ;).
-
na moje oko skok temp miałaś 18 dc (oczywiście tak tylko przypuszczam bo brak wcześniejszych temp) więc prawdopodobnie teraz masz dopiero 6 dnień fl więc jeszcze jest czas na spadek temp przy implantacji ;) i tak jak pisze Aga ja np nie miałam takiego spadku ;)
-
Dzięki dziewczyny za podpowiedź :)
Czyli pozostaje mierzyc i obserwowac się dalej. Jak będę miała jeszcze jakieś wątpliwości to pozwole sobie skorzystac z waszej pomocy
-
svene :ok: za jajeczka
chlebosia :ok: za II
kamilkan-a prowadzisz wykresy ? na początku z wykresami czytelniej-szczególnie tymi wirtualnymi-np 28dni itp
dla Ciebie :ok:
i dla nas wszystkich: :ok: :ok: :ok:
-
ja również trzymam kciuki i sama o nie proszę
-
asashia - tak, zaczęłam robic wykresy, na stronce nmpr.bfe.pl, mam nadzieję, że coś wyjdzie z tego ;)
A kciuki zaciśnięte, oby podziałały ;)
-
a mi się @ spóźnia już kilka dni ale robiłam dziś test i wyszedł negatywny :(
już nic nie rozumiem ... może ja sobie coś wkręcam?
-
u mnie dziś 28 dc i tempka spadła :( czekamy na @
-
ja nie mierzę temp
-
moniq wiem co czujesz... :przytul: trzymam kciuki żeby jednak coś było "na rzeczy"
-
dziś 35dc
-
Ale się ciesze:)
mam dwa ładne jajeczka..jeden 11mm, drugi 12 mm (10dc).
Oba na lewym jajniku!!jupiiii! bo na pawym i tak by była doopa-> bo jajowód niedrożny.
Dziś i jutro zastrzyk z fostimonu i pt wizytka.
IUI mam w pon lub wtorek
ciesze sie ;D
-
Svene, świetne wieści! Trzymam mocno kciuki!
Amika, przykro mi...
-
svene to super trzymam kciuki
-
zaciskam mocno kciuki :)
-
chyba czas na czesc 7 ???
-
2 tygodnie to sporo czasu
-
mi sie teraz prawie 2 miesiace spoznila ::) ale to przez torbiel.
-
Svene trzymam moooocnoooo kciuki :D
-
svene w końcu!! trzymam mocno kciuki!!
moniq ja mam tak samo w tym cyklu :-\ dziś 33dc, rano test niby negatywny, tzn na początku, po minucie wyszła druga bardzo blada kreska, ja się już ucieszyłam, a po 4 minutach zniknęła :-\ i w sumie to i tak nic nie wiem ??? tylko spokój nas zbawi :-*
trzymam mocno kciuki za każdą z nas :-*
-
sezorg to widzę że nie tylko ja mam takie jazdy, tym testom chyba nie do końca można wierzyć, dalej nic nie wiem i już całkowicie zgłupiałam
a @ dalej nie ma, poczekam do piątku i najwyżej powtórzę test, a jaki robiłaś? bo ja pre-test czytałam opinie na necie i jedna laska pisała że wyszedł negatywny test a była w ciąży
nic już nie rozumiem
ale bez sens jak mogła wyjść i zniknąć ta kreska masakra
pamela ja też miałam torbiel i okres miałam normalnie, nawet nie wiedziałam że coś jest nie tak
-
Tez kiedys robilam test , wyszła bladzioszka po paru sekundach , ja szczesliwa jak glupia wylecialam z lazienki , pokazuje mezowi tescik , a bladzioszka znika :o!!!Po paru dniach przyszla @ ... ale dziwne te testy ...
I teraz jak wyszla bladzioszka, maz nie wierzyl ;) :D.Dopiero po pol godzinie jak widzial ze nie znika kreseczka , wtedy dopiero zaczal sie cieszyc :D ;).
-
masakra
agulla a co z twoim wynikiem krwi?
-
Maz dzisiaj byl po wyniki.Pani nie chciala dac je mezowi ::), i chciala ze mna rozmawiac przez telefon.Powiedziala tylko tyle ze wyniki sa dobre ::).
Musze isc do lekarza zeby zobaczyc wyniki.Jakas glupota ...
Jutro jestem zapisana na 11.15 czyli na Pl czas na 12.15 --->>> Prosze trzymac kciuki, aby byl lady przyrost bety!
Niby dobry wynik , ale nie wiem wlasnie jaki jest przyrost ...Strasznie sie denerwuje.
Dzisiaj nawet zrobilam sobie tesik ;).Za nim pojawila sie kontrolna kreska, to najpierw wyszla krecha ciazowa :D.
-
no to super
będzie dobrze zobaczysz
a z tym że mężowi nie chciała dać wyników to faktycznie głupota
-
moniq no widzisz, ja też pre test miałam :-\ my czekamy do soboty, testuję drugi raz. jeśli nic nie wyjdzie to idę do gina :-\chyba że wcześniej @ przyjdzie... zrobiłabym betę, ale u nas 45zł kosztuje i wynik na drugi dzień po 15 :o
agulla trzymam mocno kciuki!!
i mam do Was pytanie, bo ja mam zawsze wydłużoną ff, owulka koło 20dc jest, fl na granicy normy, bo 16-18dni.. cykle od 28-40dni... pytałam gina o możliwość wyregulowania i skrócenia cykli, twierdzi że jedynym sposobem są tabletki antykoncepcyjne :P może któraś z Was dała radę wyregulować coś podobnego?? pytam, bo zaczęłam zastanawiać się nad prawidłowością prowadzenia mnie przez mojego gina i chyba powoli dorastam do jego zmiany...
-
zrobiłabym betę, ale u nas 45zł kosztuje i wynik na drugi dzień po 15 :o
A zwykły test ciążowy z krwi? Ja robiłam u nas za 19 PLN i wynik był za 4 godziny.
-
Pamelko..ja miałam torbiel przez 3 cykle, ale @ przychodziła normalnie...
poprosze jakieś fluidki:)
mnie po tych zastrzykach tak napierdzielaja jajniczki, że chyba wyskocza z orbity ;D hihi
-
mnie prawy jajnik dziś pobolewa
sezorg ja czekam do jutra mam nadzieję że @ nie przyjdzie, ogólnie jakoś nie najlepiej się czuję, nie mam na nic ochoty
-
wiecie co? chyba muszę zrobić powrót do forum i to właśnie do tego działu :)
-
no bo mi gin powiedzial na ostatniej wizycie, ze nie mam @ wlasnie przez torbiel i ze na dniach powinna peknac i dostane. pekla, a przynajmniej dostalam @ po 2 tyg od wizyty. czyli to mozliwe, ze dostalam @ a torbiel dalej jest? dostalam skierowanie tu na usg i czekam na wezwanie do max 4tyg to sie okaze czy naprawde juz nie ma. bo bol w sumie zniknal.
justyna no to obys zniknela stad szybciej niz wrocilas ;)
-
Hej.
Wrocilam od lekarza.
Wiec tak , beta z :
9 czerwiec - 417
10 czerwiec - 470
11 czerwiec - 689
17 czerwiec - 3 685 ;)
I pytanie czy beta moze isc do gory gdy jets ciaza pozamaciczna ?
Mam nadzieje ze nie ::).
Usg mam dopiero 4 sierpnia.
-
Svene specjalnie dla Ciebie niezwykle ruchliwe
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Justyna również życzę szybszego stąd zniknięcia niż pojawienia się ;) Gratuluję decyzji :D
agulla przyrost całkiem całkiem, ale nie potrafię odpowiedzieć na Twoje pytanie. Ale na pewno wszystko jest dobrze ;) Trzymam za to kciuki ;) A lekarz, u którego byłaś nic nie mówił??
-
Lekarka powiedziala ze wszytsko dobrze , zebym sie nie martwila i nic wiecej.Nawet mnie nie badala ...
-
AGULA
wg mnie przyrost jest prawidlowy :)
przy ciąży pozamacicznej, nie ma zbyt dużego przyrostu... i spada i rośnie na przemian.
ja tak miałam. 3mam ckiukasy
p.s. jutro idziemy na podgladanie jajeczek nr 2 ;D
łapie flu:)
-
svene : Sa jakies objawy na ciaze pozamaciczna ?Jakies bole brzucha , ciagłe krawienie ... ??
Za dwa tygodnie lub za tydzien pojade do prywatnego lekarza na usg.Upewnie sie i wtedy bede spokojniejsza.
Trzymam kciuki za wszytskie starczki!
I do Was szczescie sie usmiechnie , same zobaczycie ;).
-
a co Cie w ogóle napadło że to moze byc ciaża pozamaciczna?
masz jakieś dolegliwości?
u mnie było tak..że zaczęłam krwawić..myslałam że to @ przyszła...ale cos za długo trwała.
zrobiłam test a tu 2 kreski.wiec szybko do szpitala.
krwawiłam tak az do zabiegu- czyli ponad 2 tygodnie.
prócz krwawienia nie było nic niepokojącego.
wszystko bedzie dobrze.
-
... bo jak bylam tydzien temu ( w czwartek( u polskiej ginekolog , nastraszyla mnie ze to moze byc ciaza pozamaciczna i dlatego nc nie widac ...
pozniej dodala ze to moze byc bardzo wczesna ciaza , albo ciaza blizniacza , nuby taka ciaze pozniej sie widzi na usg ...
Z ostatniej @ (30kwietnia) wynika ze jestem w 8 tygodniu ciazy , ale owulacje mialam poznije , dopiero w 24 dniu cyklu(23 maj) ... wiec pewnie za wczsenie byo na usg ;).
-
zo zobaczymy kiedy"znikne" na razie staramy się od 2 cykli tak z luznym podejściem :) presji nie ma będzie to będzie superrr choć przyznam , że dziś zrobiłam swój pierwszy w życiu test bo ja mam @ raz co 32 raz co 36 dni i tak mówie a co tam zobaczymy ale nic z tego ale 1lipca jedziemy do Egiptu i chyba wypadna dni płodne :) więc może będzie pamiątka :)
-
kurcze wiecie co , tak przeczytałam wątek od połowy i jak do poniedziałku nie dostane @ to pójde zrobić badanie z krwi , może to za wcześnie dziś było hmm bo to był 33dc a właśnie ja mam mieszane takie przychodzi kiedy chce i pewnie jutro przyjdzie :( no ale powiem tez Wam , że jak przeczytałam ten wątek to zaczełam się martwić, że może powinniśmy wcześniej zacząć, tabsy odstawiłąm w grudniu a staranka zaczeliśy 2miesiące temu ja to nawet nie wiem , może nie mam owulacji ?myślałam nad kupnem testów ale pisałyście że tak też z nimi różnie bywa w bawienie temp jeszcze się nie "bawiał" w sumie to na chwile obecną moje pojęcie o tym jest na poziomie zero (mam nadzieję, że mnie za to nie pojedziecie) wiem, że trzeba mierzyć rano przed wstaniem tyle, że ja pracuje w nocy i jak bym miała to mierzyć? kłade się spać ok 18-19 wstaje o ok 2 i przed 5 znów się kładę więc jak bym miała mierzyć to przed tym pierwszym wstaniem?bo np w soboty ztn z sob na niedzielę mam wolne i wtedy spie dlugooo to jak bym miała to mierzyć kurde wszystko jak dla mnie skąplikowane
-
agulla nie wkręcaj sobie jakiejś ciąży pozamacicznej ciesz się tym stanem skoro nie masz żadnych dolegliwości, usg na pewno teraz pokaże fasolkę
Justynko z tymi testami to jest różnie może poczekaj jeszcze kilka dni
-
Ja zrobiłam dziś test i pokazał coś dziwnego. był jakby cień kreseczki. nie można tego nawet nazwać bladą kreską.a mnie brzuch boli jak na @ i pewnie przyjdzie :(
-
może to cień cienia ;)
powtórz test za kilka dni...ja swoje drugie II zobaczyłam właśnie 23.06 :)
czego i tobie zyczę :)
ps. moje były dwa lata temu :D oby nigdy więcej :-X
-
DZIEWCZYNY Z OPÓŹNIENIEM ZAMYAM WĄTEK I OTWIERAM CZĘŚĆ 7
https://e-wesele.pl/forum/index.php?topic=24696.new#new