Dziewczyny, każda z nas ma rozum i wolną wolę oraz świadomośc swojego ciała, potrzeb i możliwosci.
Osobiście uważam, że picie w ciąży jest zabronione- dla mnie to tak, jakby podać maluchowi winko w jego butelce, błogosawiony stan to nie czas na takie eksperymenty.
Staraczki niech się odprężą, napisałam już kilka str. wczesniej o zachowaniu zdrowego rozsądku w mysleniu o tym, ze "to już", "być moze teraz itp." Matka natura jest mądra, wie co robi.
NIE DAJMY SIĘ ZWARIOWAĆ!!
Suprynko odebrałam twoją wypowiedż jako potępiającą, może zastanów się, w jaki sposó piszesz, bo staraczkom nie trzeba kolejnego zabijanego ćwieka, ale raczej pozytywnej energii. I nie pisz etutaj po radach typu "pij aż wpadniesz pod stół", bo to dla mnie już masakra!!.