no i weekend się kończy....
od piątku po południu czas mi strasznie przyspiesza!!!

parę chwil i już jest niedziela wieczorem...
brakuje mi spokojnych chwil, takich kiedy nie trzeba jechać na zakupy, nie trzeba robić "nic"

przydałaby sie jakaś weekendowa wycieczka

może nad morze?

kilka dni z moimi chłopcami i ... i nic więcej

mrrr
ale dzisiaj tez dzień dobry był

przestawiłam meble w pokoju tak, żeby Tymuś miał "duże pole do popisu"
... i łóżko pod oknem to był dobry pomysł, bo dzisiaj rano obudziło mnie słoneczko

lubię takie ciepłe światło!
Potem dopiero obudził się Tymek i zabrałam go do nas do łóżka

Podobają mi sie takie poranki, kiedy we trójkę "wylegujemy" się w łóżku, nie spiesząc sie nigdzie

Tymek tez jest wtedy uchachany, ma blisko mame i tatę
Potem obowiązkowy spacer! Trzeba wykorzystać pogodę!!! Dawno nie byłam w niedzielę na błoniach - jeeejku, ile tam ludzi! i ile wózków!!!! i kolejka po lody

spacer mało kameralny

ale co tam

a teraz się chwalimy nowymi umiejętnościami!

Tymek robi kosi-kosi!!! za każdym razem! i powtarza w kółko, spodobało mu się!
kręci główką na nie-nie-nie, tak-tak jeszcze nie wychodzi

i wogóle mam wrażenie, że tyle już rozumie!!!
czasami robi takie "mądre" oczka... strasznie chciałabym wiedzieć co on sobie myśli, jak sobie wszystko w tej malutkiej główce układa... aż uśmiecham się teraz

eh, kochany szkrab
