Ja dzisiaj byłam u ginka.Wyszłam i się popłakałam!!Normalnie brak mi słów!!Nie dosyć,że człowiek chcę dobrze,interesuje się swoją dupą,że tak powiem to tak traktują!!!!
Niczego się nie dowiedziałam!!Nie wiem nic jakie rozwarcie!!Czy szyjka zgładzona i w ogóle.
Moja wizyta polegała na tym,że zostałam objechana od góry do dołu!!
Wyjaśniłam sytuacje jaka zaistniała i dlaczego przyszłam tu do lekarza a nie tam gdzie chodziłam cały czas a lekarz mnie wyśmiał

Po prostu mnie wyśmiał,że jak Ja mogłam się pokazać dzień przed terminem i co Ja sobie wyobrażam.To mu wyjaśniłam,że miałam przyjść 15 ale tak się stało,że wylądowałam w szpitalu i w ogóle i ble ble
Nie chciał nawet obejrzeć wyników ani karty ciąży nic kompletnie nicccc
Pytałam co mam zrobić bo szpital mi wystawił L4 do dzisiaj a na jutro termin i to się nie zapowiada w ogóle żeby coś się ruszyło bo nie odczuwam niczego.To mi powiedział,że Ja jakieś aluzje mu prawie i co to ma znaczyć!!!To nic
Generalnie wyjaśnił mi,że L4 wystawia się przeważnie do dnia porodu a dalej to mam możliwość albo urodzić albo iść na macierzyński.No to mu powiedziałam,że chciałabym iść na macierzyński.To mi powiedział,że mam zadzwonić do zakładu pracy i im o tym powiedzieć i to wszystko.Zdziwiłam się bo myślałam,że mi jakiś świstek wystawi czy jak a tu dupa.Jestem zdezorientowana.Tylko się zdenerwowałam i straciłam czas

Musiałam wam to napisać bo aż się we mnie zagotowało.
A co do pytania
nikola/23 to się dowiedziałam dzisiaj,ze jak termin minie to co 2 dni mam jeździć na KTG do szpitala a tydzień po terminie jechać do szpitala i "położyć" się na patologii ciąży