moją koleżankę 12 dni po terminie męczyli, robili wszytsko zeby tylko urodzila sn no a jednak nie obylo sie bez cc. Biedulka mowila ze juz wody byly zielone ale teraz maluszek jest caly i zdrowy.
Ja też juz sie nie mogę doczekac mojego synusia, juz tak nie dlugo i rowniez mam teraz tyle energii, ciesze sie ze nie musze lezec (choc pierwsze 4 miesiace byly bardzo ciezkie, tak teraz nadrabiam

), moja mama ze mną musiala leżec przez 9 miesiecy (przedemną poronila) i nie wolno jej bylo nawet czajnika dzwignąc, dlatego poczesci rozumiem jak sie czują te osoby ktore teraz mają przymusowe lezenie, ale teraz jestem ja cała i zdrowa
Pozdrawiam