Autor Wątek: Pogaduchy ciężarówek  (Przeczytany 3515014 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Gemini
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5362
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.06.2007
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #3630 dnia: 8 Października 2008, 21:53 »
Madziqu jeśli poza tą kartą nie masz zastrzeżeń do swojego lekarza, to ja bym nie zmieniała, ale jeśli nie pasuje Ci z innych powodów również, to pomyślałabym nad zmianą

Katrinka moja mama też kupiła czpę z tymi uszkami, no przesłodka jest

Aaa i przyszła moja poducha, będę dziś testować ;D

Widzę, że dziewczyny straciły dziś cierpliwośc dla nas, tych bardziej panikujących :D ja naprawdę, mówię pas, będzie już tylko miło i różowo obiecuję :D


Offline ela

  • Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 22579
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 13.08.2005
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #3631 dnia: 8 Października 2008, 21:55 »
Liluś jakie zdanie ? :D

Pierwszego lekarza zmieniłam bo nie chiała mi zalozyc ksiazeczki ani dac na badania bo było za wczesnie i mogłam jeszcze...dostac okres -najmilej mówiac .

Drugiego zmieniłam bo mnie nie było stac !

Trzeciego zmieniłam bo miał mnie dosłownie gdzies ! Miałam zatrucie, zielone biegunki , bóle w krzyzy , robiło mi sie rozwarcie a ten nawet nie chiał mnie zbadac ...az trafiłam do szpitala


Czwartego hmmm nie polubiłam ze wzgędu na jego zbyt "zboczone " podejscie do pacjentek ;) i małomównosc  ::)

Piąty sprostał bo potrafił opowiadac godzinami , zawsze mnie uspokajał , zawsze badał , dawał na krew i mocz !
Chociaz wkurzył mnie bo pod koniec ciazy nie chiał mi dawac juz zwolnien bo sie bał ze sie ZUS przyczepi !
W czwartek powiedział mi , ze chyba mnie połozy do szpitala ze wzgledu na obrzeki , tycie itd ...a w poniedziałek powiedział ze mogę do pracy wracac ...to było jakos ok 36 tygodnia  ::)

No ale nie sprosta sie przecież kazdemu !
 A u nas w Stargardzie naprawde nie ma dobrego lekarza  :-\
« Ostatnia zmiana: 8 Października 2008, 21:57 wysłana przez ela »
To, że się uśmiecham, śmieje i żartuje jak zawsze nie znaczy, że u mnie jest zajebiście. Ja po prostu nie lubię pokazywać, że jest mi bardzo źle. -

Offline madziq

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6009
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 26.04.2008
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #3632 dnia: 8 Października 2008, 22:03 »
Gemini zastanawiam sie nad jego zmianą też z innego powodu, zależało by mi na takim do którego bede prywatnie chodzić ale będzie on pracować w szpitalu w kórym chce rodzić żeby był przy mnie... może to głupie ale ważne dla mnie żeby przy porodzie był lekarz którego już mniej więcej znam... poza tym on nie daje nr telefonu, jest tylko do rejestracji i jakbym np chciała zadzwonić i sie o coś zapytać to nie ma bata :(
a my jutro przeskakujemy do 3 kwadracika  ;D

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #3633 dnia: 8 Października 2008, 22:05 »
Madziq myślisz, ze twój lekarz przyjedzie na twój poród specjalnie?????
czy liczysz, że po prostu bedzie tam, bo akurat bedzie w pracy??
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline :martyna:
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17583
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #3634 dnia: 8 Października 2008, 22:08 »
Ela, dawał Ci na krew i mocz??? mój mi nic nei dawał - jeszcze brał - i za wszystko musiałam sama płacic   ::)

madziq, jak zapłacisz mu ok 2-3 tys, to może się pofatyguje, ale poczytaj wątki o porodach i lekarz naprawde nie jest przy porodzie.
A ja własnie wczoraj tak sie zastanawialam, ze: place mojemu gin te 2 tys,za to, zeby byl przy porodzie. On w tym czasie przyjmuje pacjentki prywatnie, ja dzwonie, ze rodze i co?? zrzuca z samolotu kobiete, bo JA rodze??? Gdyby zrobil tak przy mnie, juz nigdy bym do niego nie poszła.
« Ostatnia zmiana: 8 Października 2008, 22:11 wysłana przez martyna1985 »

Offline Gemini
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5362
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.06.2007
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #3635 dnia: 8 Października 2008, 22:09 »
No mój pracuje w szpitalu w którym mam zamiar rodzić, ale pracuje tam też kilku innych dobrych lekarzy, tak więc akurat o to się nie martwię, choć nie ukrywam, że mam nadzieję, że akurat mój gin będzie przy moim porodzie

No i telefon prywatny mam do niego, już kilka razy kazał mi dzwonić do siebie o różnych porach jak miałam te skurcze w 20 tc, byliśmy w ciągłym kontakcie telefonicznym, bo w razie czego miałam się stawić w szpitalu, nie ukrywam, że to dla mnie ogromna wygoda, że mogę zadzwonić do niego gdy coś się dzieje

Ja myślę, że skoro masz wątpliwości, to może faktycznie lepiej zmienić lekarza



Offline dziubasek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17066
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: .:25.08.2006:.
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #3636 dnia: 8 Października 2008, 22:12 »
Madziq- karta ciąży to na prawdę nie jest najwazniejsza rzecz... i nią bym się nie przejmowała na tym etapie ciąży.
Poza tym masz maleńkie szanse, ze lekarz prowadzący będzie odbierał Twój poród!!!! Nawet jak pracuje w danym szpitalu...
Trochę mnie dziwi, ze lekarz nie dał Ci swojego nr telefonu  ::) Rozumiem, że ceni sobie prywatność, ale czasami
niezbędny jest kontakt z lekarzem!!!Ja staram się nie nadużywać uprzejmości mojej gin, ale 2 razy zdarzyło się, że
zatelefonowałam...
Co do cc- ja mam zaświadczenie od ortopedy, które chciałam jeszcze z kimś skonsultować... ale dodatkowo muszę wybrać się także do okulisty i tutaj też mam złe przeczucia  ::) ehhh psychicznie nastawiam się na cc... Nie chce demonizować cesarki, ale ja po prostu się jej boję. Poród SN mnie tak nie przeraża jak cięcie... sala operacyjna... ehh no ale nic- tak jak piszecie, którąś stroną musi wyjść ;)

Offline kuchasia

  • Szczęśliwa Pani W.:)
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3335
  • Płeć: Kobieta
  • Lenka-Nasz Największy Skarb...
  • data ślubu: 21.04.2007 godz.18.00 Sak
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #3637 dnia: 8 Października 2008, 22:15 »
moj gin tez pracuje w szpitalu kierowalam sie przy jego wyborze bo ma dobre opinie  i  zostal mi polecony itd  najbardziej mi zalezalo zeby miec z nim kontakt zeby byl otwarty dla pecjentek ze w razie jak cos sie dzialo moglam zadzwonic i spytac choc nie ukrywam ze jakos tak nie lubilam dzwonic i zawracac glowy wiec ograniczalam to naprawde do koniecznosci:)

Offline madziq

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6009
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 26.04.2008
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #3638 dnia: 8 Października 2008, 22:19 »
liliann kuzynka męża tak miała...nie wiem na jakich zasadach ale jak miała rodzić dzwonili do niego i sie pojawił i napewno nie było jej stać na 2 tyś żeby mu zapłacić... dopytam sie jej i jakby co do niego sie wybiore... może akurat będzie miał w tedy dyżór  :D  ok ja już nie zatruwam wam życia bo potem niedomówienia z tego wychodzą  ;)
aha a innż znajomą nie chciał lekarz na porodówke przyjąć bo chodziła do prywatnego gina, a nie do żadnego z temtego szpitala, to mi sie w głowie nie mieści! ale to w Krakowie było ...

Offline ela

  • Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 22579
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 13.08.2005
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #3639 dnia: 8 Października 2008, 22:20 »
Dziubasku ale CC to naprawdę nic strasznego !
Nie jest fajne , nie gilgocze ale nie jest straszne !
Bardziej naprawde się bałam porodu naturalnego jak parenascie godzinek słuchałam "okrzyków" innych rodzących  :P
To, że się uśmiecham, śmieje i żartuje jak zawsze nie znaczy, że u mnie jest zajebiście. Ja po prostu nie lubię pokazywać, że jest mi bardzo źle. -

Offline :martyna:
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17583
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #3640 dnia: 8 Października 2008, 22:22 »
madziq, to pisałam ja, ale nie ważne. Powodzenia w wyborze lekarza, który spełni wszytkie twoje oczekiwania.

Offline kamyczek

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1648
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 28.12.2006
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #3641 dnia: 8 Października 2008, 22:23 »
mój ginekolog też pracuje w szpitalu i przyszedł do mnie jak rodziłam, mimo że był już po dyżurze i wybierał się na urlop, to po prostu, przyszedł zajrzeć do swojej pacjentki, zdążył mnie zbadać, powiedzieć dobre słowo...  
Nie ukrywam, że było mi bardzo miło, bo nie musiał przecież tego zrobić!
ANCYMONEK :)

Offline :martyna:
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17583
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #3642 dnia: 8 Października 2008, 22:25 »
No widzisz Kamyczku, taki lekarz to skarb:)

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #3643 dnia: 8 Października 2008, 22:29 »
Madziq ja sie tylko pytam.

W życiu do łba by mi nie przyszło zawracać tyłka swojej lekarce tylko z tego powodu, że rodzę. Na sali porodowej jest w końcu lekarz. A ona ma swoje życie...

Jedynie dowiedziałam się kiedy ma dyżur a potem popertraktowałam z córką ;D ;D ;D....dziecko grzeczne, posłuchało się matki i faktyczie rodziłam ze swoję ginekolog. Stała z boku i się patrzyła, oceniła łożysko, uśmiechnęła się do mnie i poszła robić CC

A tak naprawdę co mogę poradzić - to wynajęcie sobie własnej połoznej do porodu. To się opłaca...własnego gina uważam za zbędnego.
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline anusiaaa

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26444
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #3644 dnia: 8 Października 2008, 22:29 »
Moj lekarz brał za przyjazd na poród 700 zł (nie przyjeżdżał tylko wtedy gdy był na urlopie o czym informował wszystkie Panie), a więc może to zależy od miasta, lekarza ::)
Teraz w szpitalu zakazali takich praktyk ::) aczkolwiek jeżeli nie urodzi się przed terminem, to lekarz kieruje aby pacjentka przyszła do szpitala wtedy kiedy on ma dyżur, sam chce ją przyjąć i trzymać rękę na pulsie :)

Gem, madziq mnie żadne pytania nie przeszkadzają, więc jeśli o mnie chodzi, piszcie :D

A tak z ciekawości, chyba poczytam ten wątek raz jeszcze od samego początku i mogę się założyć, że nie tylko My teraz mamy takie "głupie" pytania, a wcześniej niejedna foremka miała podobne :D
"Travel is the only thing you buy that makes you richer"

Offline dziubasek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17066
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: .:25.08.2006:.
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #3645 dnia: 8 Października 2008, 22:44 »
dobry pomysł Anusia!! też chyba zacznę czytanie wątku od początku :D

Offline madziq

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6009
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 26.04.2008
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #3646 dnia: 8 Października 2008, 22:45 »
126 stron :) powodzenia :) chociaż to jest dobry pomysł, napewno już dawno padły odpowiedzi na każde pytanie  ;) też z tego skorzystam  ;D

Offline jagodka24

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 11571
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #3647 dnia: 8 Października 2008, 23:04 »
dziewczynki napewno każda z nas miala takie głupie i proste pytania a wynikają one poprostu ze zwykłej niewiedzy bo w koncu dziecka nie rodzi sie codziennie
dlatego nie obrażajcie sie ale dziewczyny przez żartobliwe posty chcą rozładować atmosfere napięcia jaką tworzycie niepotrzebnie

ciąża i poród to najbardziej naturalny i nieodwracalny proces na ziemi
coś sie zaczeło i musi sie zakończyć porodem prędzej czy później
nikt nie jest w stanie tego zatrzymac
i tak naprawde jeśli wy same sie nie poddacie temu porcesowi nie poniesiecie sie na fali która zacznie was nieubłąganie nieść do końca to zaden lekarz za 2 tys i zadna polożna wam nie pomoże

najważniejsze to współpraca z ekipą ktora jest tam w pracy i jej zadaniem jest pomóc i nie dopuścic do żadnych niebezpiecznych sytuacji

ja chodzilam prywatnie do gina ktory juz nie pracuje w szpitalu i wręcz go tam nie lubią
jedyne co to to że mialam znajomą znajomej położną ktorej nie zaplacilam za nic
a lekarza zobaczylam dopeiro jak mnie zszywał

także jedno co mogę wam powiedziec to współpraca!!!
i to juz nie raz powtarzałam na forum
i tu napewno lilian sie ze mną zgodzi



Jagoda - 05.06.2007
Maja - 29.03.2010

Offline ela

  • Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 22579
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 13.08.2005
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #3648 dnia: 8 Października 2008, 23:09 »
Zgodzę się z Jagódką !!!!!!
Najważniejsze współpraca ! Przeczytajcie sobie wątek ciązowy i poród np. Lili . To sie nazywa przygotowanie w ciazy na poród współpraca z lekarzami podczas porodu ! Czytając opowiadania o porodach niekótrych z dziewczyn które własnie współpracowały i były przyszykowane do porodu mogę stwierdzic , ze poród może być czymś niesamowitym i miłym ;)
To, że się uśmiecham, śmieje i żartuje jak zawsze nie znaczy, że u mnie jest zajebiście. Ja po prostu nie lubię pokazywać, że jest mi bardzo źle. -

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #3649 dnia: 8 Października 2008, 23:10 »
hough (jak mówia starzy indianie)

ja też współpracowałam, kazali oddychac to oddychałam, kazali kłaść sie tak a tak - to kładłam, kazali siedzieć pod prysznicem - siedziałam; kazali przeć parłam...nawet bez skurczu - bo był taki moment..., kazali nie przeć - nie parłam;
byłam grzeczna i współpracująca...
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline Gemini
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5362
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.06.2007
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #3650 dnia: 8 Października 2008, 23:20 »
Ja tam się nie obrażam, po prostu głupio mi się zrobiło, wiem, że to wszystko naturalny proces i muszę przez to przejśc jak każda kobieta, ale nie umiem myślec o tym bez emocjii
Nadal mam wiele pytań, wątpliwości, ale to już gdzie indziej będę szukac odpowiedzi (bo czuję się trochę jak idiotka teraz  ;) ) , a tutaj będę Wam wszystkom kibicowac i odpowiadac na głupie pytanie, jeśli będę umiała :D


Offline tete

  • "Nikt nie lubi samotności. Ja tylko nie próbuję się z nikim na siłę zaprzyjaźniać. To prowadzi do rozczarowań."
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6151
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2.06.2007
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #3651 dnia: 8 Października 2008, 23:33 »
wicie kobiety jak teraz sobie mysle to nasuwaja mi sie dwie tezy
1) CHYBA gEM NAPISALA  ze najbardziej boi sie porodu.....ze wszystko potym przezyje.ja osobiscie-choc pierwsze 6h bolalo jak skurczybyk i skonczylo sie cc-najbardziej przy 2dzieciu boje sie 'ogarniecia' tuz po...me culpa bo mialam bielmo cycowe(tu uklon w stroen Anisusi- uwierz dasz rade z pielegnacja i opieka-jestem w stanie reke oddac ze do rozstroju bedzie w stanie doprowadzic bardziej najedzojne i teoretycznie spokojne dziecie ktore niewiedziec czemu wyje 4h..albo na odwrot potok mleka i jej /jego niechec do cyca(czego nie zycze)
2) \za zadne pieniadze swiata nie wybralabym bez wyraznej przyczyny cc.jaki strach przezywalam(to  wkoncu ingerenecja chirurgiczna jest) nie jestem w stanie opisac...i choc 2 ginow mowilo ze NIE URODZE NATRUALNIE ZA ZADNE SKARBY SWIATA ja pomimo skurczow prosilam o jeszcze choc jedna godzine..nie pisze tego aby komukolwiek cokolwiek udawadniac...ani moja wytzymalosc na bol ani brak owej wytrzymalosci...ja mma jedno STALE ZADNIE  porog SN jest najlepszy dla mamy i dziecka.Inna sprawa ze czasem nastepuje'sila wyzasza"..w tym wypadku dobro dziecia.I sie o tym nie dyskutuje.Aniu(Dziubdziu) uwierz masz dobre podejcie.jak bedziesz rozmemlana i roztrzesiona to jesli bedziesz musiala miec cc bedzie Ci ciezej.Trza sie szybko ogarnoc.zreszta dziecko i tak zmusza do szybkiego ogarniecia sie..\
ja tam wiem ze bedziecie WY tu mialy cudne swietne dzieciaczki!!!!!!!!!!!!!!!!!
Nikt nie lubi samotności. Ja tylko nie próbuję się z nikim na siłę zaprzyjaźniać. To prowadzi do rozczarowań.

Offline Gemini
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5362
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.06.2007
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #3652 dnia: 8 Października 2008, 23:41 »
Tetuś ja to pisałam na chwilę obecną :)

Jak moje dziecie będzie miało powiedzmy 3-4 miesiące, to wtedy się odważę wypowiedziec co dla mnie było gorsze, poród, czy czas po porodzie

Na chwilę obecną myślę o porodzie, co będzie później, będę się martwic...później ;) :D


Offline tete

  • "Nikt nie lubi samotności. Ja tylko nie próbuję się z nikim na siłę zaprzyjaźniać. To prowadzi do rozczarowań."
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6151
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2.06.2007
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #3653 dnia: 8 Października 2008, 23:43 »
Gem-i masz zdrowe racjonalne podejcie...to tak jakbys miala sie zastanawiac na zapas...zycie zwryfikuje wsio..łatwy (noo umownie 'latwy':) porod i szybki powrot do pionu-tego WAM zycze szczerze kobietki !!!ja wiem ze nie w temacie..ale zobaczcie..mialysmy bardzo ciezkie początki a teraz ten oto moj Niunias cudny i spokojny...tak ku pokrzepieniu serducha ze kiedys zawsze sloneczko zaswieci:)
« Ostatnia zmiana: 8 Października 2008, 23:46 wysłana przez tete »
Nikt nie lubi samotności. Ja tylko nie próbuję się z nikim na siłę zaprzyjaźniać. To prowadzi do rozczarowań.

Offline Gemini
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5362
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.06.2007
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #3654 dnia: 8 Października 2008, 23:56 »
No Maja to już dorosła pannica :)

A Ty Tetuś kwitniesz :) Ślicznie wyglądacie dziewczyny :)


Offline tete

  • "Nikt nie lubi samotności. Ja tylko nie próbuję się z nikim na siłę zaprzyjaźniać. To prowadzi do rozczarowań."
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6151
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2.06.2007
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #3655 dnia: 8 Października 2008, 23:59 »
oj Monia dżinks ale pazury gryze wlosy o pomste do nieba wolaja...
ale Maja_Niunias rosnie-to fakt:)I pomiomo ze jeszcze leki musi brac jest pogodna i spokojna:)
Nikt nie lubi samotności. Ja tylko nie próbuję się z nikim na siłę zaprzyjaźniać. To prowadzi do rozczarowań.

Offline Vall

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16385
  • Płeć: Kobieta
  • Żyć - oznacza wciąż wyrywać się do przodu!
  • data ślubu: 07.07.2007 :smile:
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #3656 dnia: 9 Października 2008, 07:43 »

ja też współpracowałam, kazali oddychac to oddychałam, kazali kłaść sie tak a tak - to kładłam, kazali siedzieć pod prysznicem - siedziałam; kazali przeć parłam...nawet bez skurczu - bo był taki moment..., kazali nie przeć - nie parłam;
byłam grzeczna i współpracująca...[/color]

ale nic to w moim przypadku nie dało...
i ja przeciwnie od tete - o ile bedzie next time - tylko cc!

Offline Antalis
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6030
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #3657 dnia: 9 Października 2008, 07:47 »
Co do lekarza swojego przy porodzie - czesc z nich bierze kase a jak sie po nich dzwoni w srodku nocy to nie odbieraja. W sumie to polozna odbiera porod , lekarz czesto zjawia sie na urodzenie lozyska i zszycie.
Ja nie mialam swojego lekarza przy porodzie - po prostu nie byl mi potrzebny :P. Jak boli to jest wszystko jedno kto odbierze porod - byle zrobil to szybko :P
A co do wspolpracy - to podstawa i nie ma co sie madrzyc ze w szkole rodzenia kazali inaczej bo i takie delikwentki sie zdarzaja.Wierzcie mi - lekarz i polozna tez chca by sie szybko urodzilo  :P

Offline Vall

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16385
  • Płeć: Kobieta
  • Żyć - oznacza wciąż wyrywać się do przodu!
  • data ślubu: 07.07.2007 :smile:
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #3658 dnia: 9 Października 2008, 08:28 »
ja mysle, ze przy porodzie wazniejsza jest dobra połozna niz lekarz...

Offline Gemini
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5362
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.06.2007
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #3659 dnia: 9 Października 2008, 08:33 »
Tetuś od Ciebie bije taki blask :) , że  włosy i paznokcie przycmiewają wszystko :)