Autor Wątek: Pogaduchy ciężarówek  (Przeczytany 3524437 razy)

0 użytkowników i 3 Gości przegląda ten wątek.

Offline Adiana

  • Agnieszka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16270
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.06.2008
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #3810 dnia: 15 Października 2008, 11:45 »
Obciążenie, czasami pozwalają wkropić nieco cytrynki, zapytaj swojej gin, czy możesz....wiem jakie to paskudne bywa :/

Ja cały czas mam lekki katar, a w zasadzie nie tyle katar, co mi coś z zatok spływa - śmieję sie, że to alergia na szkołę,

bo zawsze zaczyna się jesienią a kończy z nadejściem lata ;D

Offline Gemini
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5362
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.06.2007
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #3811 dnia: 15 Października 2008, 11:59 »
U mnie katar już na szczęście się skończył, ale za to cały czas mam kaszel, zabijam go syropem z cebuli :D


Offline dziubasek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17066
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: .:25.08.2006:.
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #3812 dnia: 15 Października 2008, 12:10 »
wysyłam jeszcze raz
proponuje też prośbę o wysylki kierować na priv, bo trochę zaśmieciłyśmy tym wątek ;)

Offline Olaa
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9501
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #3813 dnia: 15 Października 2008, 12:50 »
Ania, nie dobijaj mnie...
Ja mam 75  :o  idę jutro ...

Waga w połowie 23 tyg. ciąży na 0  ;)
There is no such thing as an ending. Just a new beginning...

Offline elisabeth81

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7820
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #3814 dnia: 15 Października 2008, 13:05 »
Ola, nie nastawiaj się źle na tą glukozę. Na mnie nie zrobiła żadnego wrażenia.
"Wstać rano, zrobić przedziałek i odpieprzyć się od siebie. Czyli nie mówić sobie: muszę to, tamto, owo. Ja zapisuję rano, co mam zrobić. A chwilę potem skreślam połowę"

Offline dziubasek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17066
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: .:25.08.2006:.
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #3815 dnia: 15 Października 2008, 13:27 »
ja 75 miałam w 12 tc i wspominam to strasznie!!!!!!
a gdzie i o ktorej idziesz? moze pojde z Tobą jutro!!

Offline chlebosia

  • Mąż i żona to jedna dusza w dwóch ciałach...
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2664
  • Płeć: Kobieta
  • SZCZĘŚLIWI JAK NIGDY
  • data ślubu: 16.08.2008
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #3816 dnia: 15 Października 2008, 14:17 »
Witam. Dawno mnie nie było, więc postanowiłam napisać co u nas słychać. Dzidzia zaczęła kopać już od

jakiegoś tygodnia i lekko mnie zaczepia szczególnie rano. Wczoraj byłam na wizycie u lekarza i miałam robione USG

4D, dzidzia ma 10,5 cm długości i waży 25g, rączki i nóżki po 5 paluszków, mózg dobrze się rozwija, dzidzia

boksowała mnie z zaciśniętymi piąstkami i robiła rodzicom papa. Sprawdziły się moje przeczucia i okazało się, że

będziemy mieli CÓRECZKĘ  :D   Termin porodu na 15 marca, i będzie to raczej na pewno cesarka, w związku z moimi

problemami z kręgosłupem w wieku 10 lat. Jeszcze tydzień i będziemy w połowie ciąży  ;D



Offline chlebosia

  • Mąż i żona to jedna dusza w dwóch ciałach...
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2664
  • Płeć: Kobieta
  • SZCZĘŚLIWI JAK NIGDY
  • data ślubu: 16.08.2008
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #3817 dnia: 15 Października 2008, 14:33 »
No mnie niestety też już teraz boli i wczoraj jeszcze mnie lekarz "pocieszył" , że im bardziej będzie rósł

brzuch tym będzie gorzej, zabronił dźwigać i przemęczać się. jeśli chodzi o cesarkę to tak jakoś od zawsze

myślałam, że pewnie jak coś to tak się to skończy i zdążyłam się do tej myśli przyzwyczaić



Offline dziubasek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17066
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: .:25.08.2006:.
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #3818 dnia: 15 Października 2008, 14:41 »
Przybij piąteczke- ja też zakwalifikowana do cesarki przez kręgosłup  ::)

I gratuluję córeczki!! A imię już wybrane?

Offline chlebosia

  • Mąż i żona to jedna dusza w dwóch ciałach...
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2664
  • Płeć: Kobieta
  • SZCZĘŚLIWI JAK NIGDY
  • data ślubu: 16.08.2008
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #3819 dnia: 15 Października 2008, 14:50 »
Widzę, że fanklub cesarek rośnie  ;)

Miałam z mężem umowę, że jak będzie dziewczynka to on wybiera, a jak chłopiec to ja. I on od zawsze - odkąd

pamiętam mówił, że jego córeczka to będzie Zuzia, więc nie mam co dyskutować - umowa to umowa, więc będzie

Zuzia  :D



Offline dziubasek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17066
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: .:25.08.2006:.
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #3820 dnia: 15 Października 2008, 14:55 »
Śliczne imię. Choć bardzo popularne...

Ja fanką cesarki nie jestem. przepłakałam pół dnia po "wyroku" ;) Pociesza mnie to, że jeszcze nie wszystko stracone... będę konsultowała to jeszcze z innym ortopedą... ale wcześniej musze odwiedzić okulistę... jak i z tej strony będą przeciwskazania do porodu SN to już się poddaje... ;)

Offline chlebosia

  • Mąż i żona to jedna dusza w dwóch ciałach...
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2664
  • Płeć: Kobieta
  • SZCZĘŚLIWI JAK NIGDY
  • data ślubu: 16.08.2008
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #3821 dnia: 15 Października 2008, 15:07 »
No ostatnio co raz bardziej popularne imię ,ale co zrobić...

Ja też z tej cesarki to zadowolona nie jestem ,ale co zrobić  :-\   Najważniejsze, to żeby dzidzia urodziła się zdrowa i byśmy my na tym nie ucierpiały
bo Nasze maluchy potrzebują zdrowych mam  ;)



Offline Adiana

  • Agnieszka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16270
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.06.2008
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #3822 dnia: 15 Października 2008, 15:17 »
Dziewczyny a czemu Wy się tak boicie tego cięcia ?

Offline dziubasek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17066
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: .:25.08.2006:.
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #3823 dnia: 15 Października 2008, 16:23 »
Adiana miałam jeden w życiu zabieg operacyjny z ogólną narkozą. Przeszłam go strasznie... znaczy się cały proces wracania do siebie był bardzo bolesny, byłam przez 2-3 dni praktycznie "nietomna", mdlałam, słabłam... a miałam na ciele jedynie 3 małe dziureczki  ::)
Boję się reakcji organizmu na kolejne znieczulenie. Narkocę wiem jak przeżyłam... a podpajęczynówkowe czy jak je tam zwą może okazać się kolejną niespodzianka. Tymbardziej, że mam problemy z kregosłupem ::)
Domyślam się, że powrót do siebie po cc jest zupełnie inny, bo ma sie inną motywację do szybkiego wstania na nogi... ale mimo wszystko trochę mnie to stresuje  ::)
Nie wspominając o tym, ze jest to jakby nie bylo operacja a co za tym idzie- ingerencja w naturę...

ehh ale jak mus to mus.

Offline madziq

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6009
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 26.04.2008
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #3824 dnia: 15 Października 2008, 18:42 »
wiecie co uznacie mnie za wariatke ale byłam dzisiaj w tesco i nie mogłam się opanować i .... oto nasz pierwszy nabytek  ;D




Offline anusiaaa

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26444
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #3825 dnia: 15 Października 2008, 19:00 »
Hejka,

Ja tez mam dyskopatie i ortopeda oraz neurolog jak na razie powiedział, że mogę rodzić SN, chociaż moj gin tez byl za cesarką, ale jak chce naturalnie, chce zobaczyć jak to jest  8). Zbaczymy przed samym porodem czy plecki bedą doskwierać na tyle, aby wybrać się do ortopedy raz jeszcze ::) Oby nie ::)

Aczkolwiek dzisiaj dają czadu i bolą tyle, że się napracowałam bo mi kuchnie wstawili  ;D i musiałam wsio pomyć i popucować ::) więc teraz cierpię ::)

madziq
śliczne zdobycze.
Ja dziś stałam się posiadaczką spodenek, bodziaka i pajaca - standard kolor róż :)
aaa i pokój Naszego szkraba tatuś dziś pomalował na kolor "Lato Żonkilowe" czyli takie cieplutki żółty :D

chlebosia
, gratuluje córci, ja też będę mieć Zuzię i wcale sie nie przejmuję, że to popularne imię ( w rodzinie nie ma , od zawsze byłam zakochana w tym imieniu i nic nie zmieni mojej decyzji :)
"Travel is the only thing you buy that makes you richer"

Offline ANNUUSSIIA

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 952
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #3826 dnia: 15 Października 2008, 19:24 »
Witam... jak ja mogłam przeoczyć ten temat to nie wiem, ale jestem i mam nadzieję , że przyjmiecie mnie do swojego grona. Jestem w 31 tygodniu ciąży. Najprawdopodobniej będziemy mieć córcie, ale jeszcze nie wiadomo, bo dzidzia uparta i odwraca się do nas pupcia. No i lekarz jednoznacznie nie stwierdził płci. Najważniejsze żeby zdrowe dzieciątko było. Mam pytanko czy orientujecie się może czy astma jest przeciwwskazaniem do porodu naturalnego?? Pozdrawiam



Offline ~Ania~
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 24071
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2006-10-07
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #3827 dnia: 15 Października 2008, 20:17 »
Dziekuje za maile, dostalam wsio :-D

Offline elisabeth81

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7820
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #3828 dnia: 15 Października 2008, 21:38 »
dziubasku, może się uda uniknąć cesarki? ja się bałam wskazań okulistycznych i na szczęście nie ma przeszkód do SN.
A dziś mąż mnie rozbawił. Tak się głośno zastanawialam ile jeszcze mogę jeżdzić autem (w sensie jako kierowca) a on mi na to radośnie: do pierwszego skurczu :D
"Wstać rano, zrobić przedziałek i odpieprzyć się od siebie. Czyli nie mówić sobie: muszę to, tamto, owo. Ja zapisuję rano, co mam zrobić. A chwilę potem skreślam połowę"

Offline Adiana

  • Agnieszka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16270
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.06.2008
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #3829 dnia: 16 Października 2008, 09:09 »
Dziewczyny, cesarka to nic strasznego...owszem, jest to operacja i dochodzenie do siebie wygląda nieco inaczej niż

po naturalnym porodzie...ale to nie tragedia. Wiem, miałam to i nie wspominam porodu aż tak źle. Ja miałam rodzic

naturalnie i doszłam do tych 6 cm...więc swoje się wycierpiałam, ale jak zawsze i wszędzie powtarzałam, to był przyjemny

ból....najgorszy był moment wielkiej paniki i hasła "szybkie cięcie"...a gdy dostałam znieczulenie w kręgosłup, którego nie

czułam a w odruchu kopnęłam pielęgniarkę w brzuch ;D Poczułam natychmiastowa ulgę. To nie tragedia. Czasami tak trzeba.

A dziecko mam zdrowe, prawie w ogóle nie choruje...więc mity, że te rodzone przez cc są lichego zdrowia to do bajek wsadzić.
 
Mój organizm też doznał szoku w tej trzeciej dobie, dostałam wysokiej gorączki, ale to było chwilowe....gdy usłyszałam lekarza,

żebym się nie wygłupiała, bo tam za ścianą maluch na mnie czeka ;) Wyszłam następnego dnia. Naprawdę nie taki diabeł

straszny...a sama operacja to nieco inna niż na jakieś schorzenie, no i działa w nas instynkt macierzyński i świadomość, że mamy

maluszka działa budująco...będzie zupełnie inaczej dziubasku...oczywiście gdy już będzie trzeba ciąć. Pamiętaj po co to

wszytko  ;) A od razu zrobi sie lżej i przyjemniej na serduszku :)

Offline dziubasek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17066
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: .:25.08.2006:.
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #3830 dnia: 16 Października 2008, 09:27 »
Powoli sie przyzwyczajam do wizji cc i skoro mowicie ze to nic strasznego to tak nastrajam :)     20min temu wypilam glukoze...jednak 75g. Jest mi niedobrze...miala tu byc ola lady-yes ale nie dotarla... Szkoda-w kupie razniej...

Offline Adiana

  • Agnieszka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16270
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.06.2008
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #3831 dnia: 16 Października 2008, 09:34 »
I teraz godzinka czekania tak ? Cytrynki nie wzięłaś ? mi lekarka pozwoliła ???

Offline anusiaaa

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26444
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #3832 dnia: 16 Października 2008, 10:02 »
dziubek jesteśmy z Tobą, jak juz wypilaś to przezyjesz ;D
"Travel is the only thing you buy that makes you richer"

Offline dziubasek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17066
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: .:25.08.2006:.
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #3833 dnia: 16 Października 2008, 10:03 »
2h bo to 75g a nie 50 :( ble a cytryne wzielam-duza i soczysta! Bez pewnie bym nawet lyka nie wziela. Moj organizm srednio toleruje taka porcje glukozy :(

Offline anusiaaa

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26444
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #3834 dnia: 16 Października 2008, 10:23 »
aaa zapomniałam wam napisać, że przyszly moje zakupy w tym rożek i teraz jak wariatka łaże z nim i nosze "niby" Zuzie :glupek: :glupek: :glupek:

Oj wali mi na dekiel, wali :Szczerbaty:
"Travel is the only thing you buy that makes you richer"

Offline Adiana

  • Agnieszka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16270
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.06.2008
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #3835 dnia: 16 Października 2008, 11:01 »
Ja chodziłam ze śpioszkami, to Ty możesz z rożkiem :D

Offline kuchasia

  • Szczęśliwa Pani W.:)
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3335
  • Płeć: Kobieta
  • Lenka-Nasz Największy Skarb...
  • data ślubu: 21.04.2007 godz.18.00 Sak
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #3836 dnia: 16 Października 2008, 11:47 »
to chyba normalny objaw u przyszlych mamusiek hihi bo ja jak rozek kupilam to tez co chwile szlam do pokoju gdzie lezal i bralam na rece:)Mala rzecz a cieszy;)

Offline Katrinka
  • My:)
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4400
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 04.08.2007
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #3837 dnia: 16 Października 2008, 11:50 »
Anusiaaa jakby tu napisać hehe to normalne... ja chodze z wkładką do wanienki ;) :D a mężus nawet ja okrył w recznik z kapturkiem hehehe ;D ;D Jak patrzę na Twoj licznik to juz mamy coraz blizej nasz STYCZEŃ :)
dziubasek trzymaj się !! Ja jutro idę popić sobie hehe ale 50g ;)


Offline anusiaaa

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26444
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #3838 dnia: 16 Października 2008, 12:03 »
eee no to nie jest ze mna tak źle, ale Katrinka mnie rozwaliłaś z ta wkładką do wanienki owinięta ręcznikiem :D Niezła jazda :D

No styczeń tuż, tuż, zwłaszcza, że ja czekam na 1-wszy ;D Jutro startuje z 30 tyg.
"Travel is the only thing you buy that makes you richer"

Offline dosiado

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1160
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #3839 dnia: 16 Października 2008, 12:16 »
dziekuje za kolysanki-Małej bardzo sie podobaja :)