No ja tak miałam z Karolem

spałam sobie, bo każdy mi mówił że będzie tak bolało że bede wiedzieć że to to
a mnie pobolewało i dawałam radę spać to spałam w domu
o 10 zjawiłam się na porodówce, bo od 8 skurcze były trochę mocniejsze ale pojawiła mi się krew
okazało się że mam juz 9 cm rozwarcia
