Ja przytylam 6kg, nie doszłam do 60 kg nawet do porodu, a tydzień po miałam mniej niż przed. Karmiąc piersią waga leciała mimo, że więcej jadłam. No, ale napewno zdrowiej i cała ciążę oraz karmienie nie jadłam słodyczy i nie pilam gazowanych napojów.
Wyniki idealne, więc ginka ne mała zastrzeżenia co do wagi. Ma!y równo przybierał i miał prawie 3,5 kg.
Koleżanką, która miała nadwagę to schudła parę kilo w ciąży , bo zaczęła zdrowiej jeść.