Mam do Was może nietypowe pytanie - czy w trakcie ciąży zmienił Wam się kształt sutka? Wiem wiem, brzmi to może śmiesznie, ale nie chodzi mi o kolor czy powiększenie otoczki, ale o sam sutek. Nie pamiętam niczego takiego z poprzedniej ciąży, natomiast teraz mam wrażenie, że coś się w tym temacie zmienia. Generalnie nigdy nie miałam wklęsłych czy płaskich sutków, a teraz są jakieś takie nabrzmiałe, że gdy uchwycę pierś w dłoń to ta końcówka jakby nieco chowa się do wewnątrz (bardzo niezręcznie się czuję pisząc o tym, ale nie znalazłam info w necie). Mam nadzieję, że na końcówce ciąży moje piersi będą zdatne do karmienia i nie popsują mi moich dalekosiężnych planów.