[elemelka]

Violiza mam nadz, że pobyt będzie krótki i to nic poważnego

[violiza]

Dziekuje, tez mam nadzieje. Jeszcze w zyciu w szpitalu nie lezalam... mam nadzieje, szybko wrocic do domu.dobrze ze moj gin bedzie na oddziale.

[Mysikróliczek]

Gosia, ja leciałam w 2 trymestrze. Byłam wcześniej u gina, zbadał mnie i powiedział, że nie ma przeciwwskazań więc polecieliśmy. Lot krótki, bo do Holandii.

[kurczaczek83]

Violiza nie martw się, może szew założą, może poobserwują szyjkę.

A ja mam wrażenie, że puchnę 
Jutro zakładają mi holtera 

[selena]

Violiza, trzymam kciuki za szybki powrót do domu!

Justyś, ja też, nawet to widzę, nogi jak balony...

Jestem po wizycie, szyjka bez zmian, wszystko ok, nawet wyniki mi się poprawiły i hemoglobina podniosła z 11 na 11,4 . Na wadze mam już 13 kg  Mam powtórzyć toxoplazmoze, bo nie przechodziłam, a za 2 tyg to 3 usg główne.

Martwiłam się trochę, bo coś mi się zrobiło pod pachą, takie wyczuwalne i lekko bolesne zgrubienie, ale doktorek zrobił usg i mówi, że nic tam nie widac, ani to guz, ani torbiel, ani nawet powiększony węzeł chłonny, jakieś takie skupisko tłuszczowe bez wyraźnych granic. Mam odstawić antyperspiranty na jakiś czas 

[lusi251]

tez latalam w kazdym trymestrze.  lekarz ppwiedzial ze nie ma przeciwskazan. ale jesli psychicznie masz sie stresowac okropnie tosię wstrzymaj do 2trym jak sie da

[violiza]

My juz na oddziale po badaniach, bylo ktg, usg i inne badania. Dostalam luteine i cos jeszcze nie pamietam nazwy. Szyjka 3cm, mlody juz wazy 1570g.

[Ewelina_Michał]

violiza a mówią lekarze co i jak dalej planują? jakie są procedury w takim wypadku?

[violiza]

Czekam na swojego lekarza, teraz robi zabieg. Wiem tyle, ze leki musze przyjmowac w szpitalu nic wiecej.

[margolka]

Ech, a ja przyszłam się troszkę wyżalić 
Ciąża z takim małym szkrabem przy nodze to nie jest prosta sprawa jest mi coraz ciężej

Elemelka nie pocieszę Cię, ale po porodzie też będzie Ci ciężko, może nawet bardziej niż teraz... Mój Kajtuś wprawdzie starszy od Twojej Luśki, ale ze mną w domu cały czas, bo do przedszkola jeszcze nie chodzi i niestety nie mogę mu poświęcić tyle czasu ile bym chciała. No ale nie rozdwoję się, czasem jestem z jednym dzieckiem, czasem z drugim, czasem płacze jedno, czasem drugie, czasem razem Ale i tak jestem szczęśliwa że ich mam

Violiza ja w 31 tc miałam szyjkę 2,1 cm. Nie miałam nic zakładane, żadnego szwu. Leżałam w szpitalu parę dni, ale przynajmniej kasę potem z ubezpieczenia dostałam

Moja szyjka ma w ogóle 3 cm ale pewnie chodzi i to, że u Ciebie była dłuższa i się po prostu skrocila. Trzymam kciuki!

[lusi251]

elemelka, violiza skad ja to znam bywa ciezko ale np moja mala juz troszke podrosla i czasami sie siostrzyczki tak fajnie 'bawia' razem, tula, fakt, piora tez leca i wrzaski i teksty 'mamo zabierz ja' ale np slysze tez jak starsza tlumaczy mlodszej: 'nie szarp nie wolno, rob tak 'cacy cay' o tak, " i rozplywam sie nad tymi potworkami

[Mysikróliczek]

Dziewczyny, czy my mamy na forum wątek dotyczący rodzeństwa rok po roku?

[violiza]

W sobote maja mnie wypissac uff.

[Vivka]

Violiza w jakim szpitalu jesteś?

[ciriness]

Mysia a zastanawiacie się?
Ponoć początki ciężkie ale ogólnie super opcja

Dziękuję dziewczyny!

Mysia chyba coś takiego było. Albo mi się wydaje

[Mysikróliczek]

No właśnie nie mogę znaleźć.

Gosia, różne opcje rozważamy, ale kurcze, właśnie mąż przedstawił mi dłuuuugą listę "za" i naprawdę ma rację. Ale ja w głębi duszy chyba nie chcę tak szybko Jakoś nie jestem przekonana do tego planu. Boję się, że się zarąbię z dwójką takich maluszków  Młoda podrosła i odetchnęłam ciut. Ale i zawodowo i "wiekowo" naprawdę powinniśmy iść za ciosem i się zdecydować.

Szukam więc informacji, wątków z życia wziętych, które "zapalą" mnie do tematu 

Zawsze są plusy i minusy. Świetnie bo rodzeństwo razem się wychowuje, ale za to starsze może np.chwile się pobawić, popilnowac,  coś pomóc

[violiza]

Vivka, Jestem w dwojce.

Mysia, to tak jak u mnie. Jezeli drugie, to jak najszybciej.
Stary juz gotowy, zregenerowal sie po ciazy, dziecko odchowane narazie wybilam mu to z glowy 

[zaba]

Mysia pierwsze 10-12 mies będzie masakra ale później super, dzieciaki się szybko dogadaja;) ja się zastanawiam czy nie pójść od razu za ciosem i nie strzelić nr3, bo później będzie mi się trudniej zdecydować i boję się, że zostaniemy z dwójką, a zawsze chcieliśmy trojeczke ...

[lebara]

My też chcieliśmy drugie szybko około 2 lata różnicy i udało sie idealnie teraz jak Młoda robi sie coraz bardziej samodzielna to chyba strasznie cieżko było by mi sie zdecydować z wygody, wiem że początku bedą ciężkie ale chyba damy radę chociaż ostatnio maz wspomniał o trzecim taaaa najpierw niech sie drugie urodzi

[margolka]

Żaba jak już urodzisz to prawdopodobne że Ci się trzeciego odechce 

[zaba]

Hehe tez myślę, że jest taka opcja;)
Na bank przez pierwsze 6mies, choć na początku obecnej ciąży tez się wzbranialam przed kolejną ciąża, a od jakiegoś czasu myślę o tym bardziej intensywnie;)

[_patka_]

ja drugiej ciazy w ogole sobie nie wyobrazam...
podziwiam Was

[andzelika]

Ja chciałabym drugiej chłopca, ale myślę iść na rok do pracy i później zacząć starania.

[selena]

My też chcieliśmy trójeczkę, ale po tym jak znoszę tę ciążę widzę, że już za późno, wszak 30 na karku. Mogliśmy zacząć wcześniej  .

[elemelka]

Jakbym wiedziała to co teraz to chyba wolalabym w ogóle iść za ciosem i zaciazyc jak Luśka miała z 8-9 miesięcy i nie była jeszcze taka mobilna i ciężka