mnie mama przepowiedziała, że będzie córka  miałam smaki na "słodkie" i buzię mocno zmienioną 
lekarz dopiero na połówkowym potwierdził moje i mamy przypuszczenia 
teraz czuję, że będzie chłopiec, ale na to przyjdzie mi jeszcze trochę zaczekać...
córka wolałaby siostrzyczkę, cały czas to powtarza 

A ja zauważyłam, że instynkt matki nigdy nie zawodzi
Ja przy córce czułam, że bedzie córka, w sumie byłam pewna, przy synu czułam syna i mocno się zdziwiłam, gdy zapowiedzieli córkę jednak wyszło na moje jeszcze nie wiedziałam, że jestem w ciąży, a już oglądałam ciuszki chłopięce... (ciekawe czemu teraz ciągnie mnie do noworodkowych dziewczęcych  ).
Ale nie mówię tylko o sobie, wszystkie mamy w moim otoczeniu bezbłędnie wiedziały, co noszą pod sercem

[Fiolka*]

W ogole to ja od zawsze czułam, ze jeśli będę mieć kiedyś dziecko to bedzie córcia jakoś tak instynktownie byłam tego pewna. Ba! Nawet od 14 lat wiedziałam juz, że Liwia bedzie miała na imię i w zasadzie nad imieniem dla chłopaka wcale nie myśleliśmy ewentualnie byłby Wiktor, ale to był tylko jakiś 1% szans więc nie było tematu

Jakbym czytała o sobie Też od zawsze widziałam że będę miała córkę i że będzie to Zuzia A lekarz ostatecznie potwierdził to w 20. tc

[marta082008]

Ja tam nie mialam wcale przeczuc, ani w jednej ani w drugiej, jedynie jakies tam nadzieje

[agulla1919]

W ciazy z corcia nie mialam przeczucia za bardzo.Marzylam o corci, ale glosno nie chcialam tego mowic.

Teraz mam nadzieje I przeczucie ze jest synus.Moze za tydzien dowiem sie kto w brzuszku siedzi.

[ricardo]

Ja w pierwszej ciąży przeczuwałam córkę i się sprawdziło. W drugiej też byłam na 100% pewna że córka, bo taki sam brzuch, tak samo tyłam, ogólnie powtórka pierwszej ciąży - zwłaszcza że miałam jeszcze porównanie do sąsiadki gdzie ona tak jak u nas pierwsza córka, druga ciąża z terminem miesiąc później od nas i u niej właśnie było odmiennie. No więc na usg połówkowym zdziwiłam się tak mocno, że przez tydzień nie mogłam przetrawić tego siusiaka

Ja w ogóle jak tak patrzę to okazuje się, że "stała w uczuciach" w kwestii dziecka, ciąży i porodu jestem

Imię dla córci wybrane 14 lat temu (poznałam wtedy kuzynkę męża o tym imieniu i już wiedziałam jak ewewntualną córkę nazwę), klinika "ciążowa" wybrana 8 lat temu (wtedy moja siostra odkryła Vitrolive, pojechałam z Nią kilka razy i wiedziałam, że im się w ciąży "powierzę" ) natomiast w kwestii szpitala to 18 lat temu na chirurgii w Policach leżał mój dziadek i jak zobaczyłam te luksusy (bo jak na tamte czasy szpital był jak hotel 5 *) to powiedziałam do mamy, ze jak bede kiedyś w ciąży to w Policach będę rodzić pamiętam nawet dokładnie w którym miejscu stałyśmy jak Jej to mówiłam  No i ... Dotrzymałam słowa

[kurczaczek83]

Ja też czułam ze będzie syn i wolałam Malutek

[marcella]

Ja też byłam w 100% pewna że będzie córka i od samego początku że Zuzia.. Z synkiem podświadomie wiedziałam że syn ale chciałam drugą córkę.. A teraz strasznie się cieszę  że mam parkę

[martusia-sc]

Ja też od zawsze pragnęłam pierwszego synusia...wszyscy myśleli, że będzie Kubuś, bo od kilku lat mówiłam tylko o tym imieniu, ale ponieważ nie mogliśmy z mężem dojść do porozumienia czy Kuba czy Jakub:P więc pewnego dnia spytałam: " to może Alan?" no i obojgu nam się spodobało
Teraz od początku czuję, że będzie córcia, ale najważniejsze, żeby zdrowe było dzieciątko.

[Vivka]

hmmm a ja w ogóle nie miałam przeczucia 

nie chciałam się nastawiać na żadną płeć żeby nie być rozczarowana

My myśleliśmy ze pierwsza będzie córka a jest syn, za drugim razem było mi obojętne, mąż chciał corcie to ma

A teraz mi totalnie bez różnicy,  przeczucia nie mam.

[emm-a]

  ja od zawsze byłam pewna, że będę miała synka/synków, dziewczyna w ogóle w grę nie wchodziła; miał być Mikołaj i kropka. Tymczasem na usg prenatalnym - w 13 tyg. dr powiedział - a co tu widzimy między nóżkami? Emma: sisiorka?  dr: łechtaczkę!
 

większosć rodziny czy znajomych też uważała, ze będziemy mieli chłopaka, jakoś tak do nas pasuje  i smaki mialam kwaśne i wstręt do slodkiego 

ale teraz... już wariuje na punkcie Klarki  i to ona do nas pasuje jak ulał  moja mała dziewczynka 

[martusia-sc]

Dziewczyny a czy któraś z Was w ciąży miała wstręt do kawy? Jak nosiłam w brzuszku synka to normalnie piłam kawę, a teraz od pierwszych tygodni po prostu nie mogę :/ z początku nawet drażnił mnie sam zapach kawy, a tak lubiłam zacząć dzień od kawusi ...

[Agnieszka_B]

U mnie masakra - od wczoraj mam tak spuchnięte kostki (w pierwszej ciazy nic mi nie puchlo poza brzuchem  ze nawet nie wiem czy je jeszcze mam. Dodatkowo od rana mam tak puchniete dziąsła, ze masakra. Ciekawe co przed porodem jeszcze dojdzie.

[neta88sc]

ja miałam w pierwszej ciąży wstręt do mięsa/ wędlin a teraz bym tylko mięso jadła

Ja- kawoholiczka w drugiej ciązy przez kilka tygodni nie mogłam pić, nie smakowała mi ni w ząb.

[ciriness]

Ja tak samo, ledwo oczy otworzę już kawa stoi a przez I trymestr nie mogłam patrzeć na kawę i przez całą ciążę szału nie było, w dodatku nie mogłam jeść nic czym dotychczas się żywiłam czyli sałatki, jogurty, słodkie mogło by dla mnie nie istnieć, a wcinałam samo mięso i wszystko co kwaśne
Dziwnie te hormony nami sterują

Ciri to ja dokładnie tak samo. Kawę juz pije ale takie raczej mleko z dodatkiem kawy. Słodkie jak zjem to wymiotuje.

[emm-a]

ja zawszę kawkę z mlekiem chętnie piłam, jednak od początku ciąży sam zapach mnie odstrasza 

słodkie teraz juz wsuwam, ale tak do polowy drugiego trymestru to mdliło mnie na samą myśl o słodkim 

na szczęście nie mam żadnych obrzękow 

krew z nosa i dziaseł prawie od poczatku ciąży mi dokucza...

Dziewczyny jakiej grubości kupowałyście materacyki do łóżeczka? Czytałam że to nie ma w sumie znaczenia, bo te tworzywa - czy pianki, czy kokosy, czy gryki czy co tam jeszcze, to są takie wytrzymale, że obojętnie czy materac ma 5cm czy 10cm, dziecko i tak się nie zapadnie  zamowilam juz nawet prześcieradełka i pokrowce na przewijak, brakuje jeszcze materacyka...

Chyba z 8? Mam pianka gryka kokos, to one mają tak z 8....do turystycznego mam składany piankowy na 5 cm, ale nie jest fajny. Wyrobił się pod pupą.

W 1 ciąży jadłam i piłam wszystko jak przed ciąża.  W 2 do 7 m-ca nie mogłam przełknąć kawy, a do 4 mięsa/wędlin.  Jadlam sam nabiał.

[Fiolka*]

Hehe, to przez kawę dowiedziałam się że jestem w ciąży Bo zawsze zaczynałam od niej dzień i któregoś razu wylałam pierwszą do zlewu bo myślałam że mleko skwaśniało. Drugą też bo myślałam że zepsuta. Przy trzeciej koleżanka spytała czy przypadkiem nie jestem w ciąży

[MARTKA]

Ja mialam materacyk pianka gryka kokos 10 cm.

buraczku moja córcia też chce siostrzyczkę

Ja mam prenatalne 11+3 no może się już ujawni wiadomo, najważniejsze, żeby było zdrowe.

Mnie tam kawka smakuje póki co

Moja córka też marzyła o siostrzyczce, a jak się urodził młody i go zobaczyła to od razu uznała, że jednak CHŁOPAKI SĄ FAJNIEJSZE i dobrze, że siostry nie ma

[basimir]

Ja nie pamiętam czy mam materacyk 8 czy 10 cm. Na pewno mam sam piankowy dwustronny z usztywnianymi brzegami

[Vivka]

mi kawusia smakuje tak samo jak przed ciążą

pije codziennie bo oprócz tego że ją lubię to pomaga mi trochę na.... zaparcia

[ciriness]

Ja też mam materac 8cm

a ja od 2 tygodni nie piję kawy, nie wiem dlaczego wmówiłam sobie że kawa może zaszkodzić maleństwu...
a teraz mam problemy, bo codziennie koło 14 mam kryzys... strasznie czuję się zmęczona 
jest taka kawa dla kobiet w ciąży? wydaje mi się, że gdzieś widziałam, ale u siebie nie mogłam dostać...