Dagmaral ja też nie lubię otrebow ale te zmielone. Z sante są naprawdę spoko, do kubeczka jogurtu wsypuje ok.2 małych lyzeczek bo za duzo tez w ciazy nie wolno. Ginka pozwolila mi tez brac blonnik, jeliton ale jak zaczelam te otreby to nie trzeba bylo.Uzywalam tez czopkow evaqu, niby dla ciężarnych, ale drogie to i wcale nie lepsze niz zwykle glicerynowe.Teraz biore żelazo i musze wrocic do otrebow chociaz nie jest tak źle;-) Marta jak jutro to trafie z terminem:-) spokojnej nocki i powodzenia:-)