Autor Wątek: Pogaduchy ciężarówek  (Przeczytany 3530308 razy)

0 użytkowników i 16 Gości przegląda ten wątek.

Offline Maja

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 34378
  • Płeć: Kobieta
  • bono animo es
  • data ślubu: 28 sierpnia 2004r.
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #40020 dnia: 16 Stycznia 2014, 09:13 »
marcella, ta moja w innym szpitalu - nie Stargard ale w Stargardzie też jest fajna  ;)


Offline s.aga

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1780
  • Płeć: Kobieta
  • Życie jest piękne, gdy patrzysz na nie pięknie
  • data ślubu: 16.10.2004
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #40021 dnia: 16 Stycznia 2014, 10:46 »
Trzymajcie kciuki za dzisiejszą wizytę.  Nie wiem dlaczego ale bardzo sie stresuje

Offline basimir

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6030
  • Płeć: Kobieta
  • (*)25.06.2015
  • data ślubu: 27.08.2011
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #40022 dnia: 16 Stycznia 2014, 10:52 »
Oczywiście trzymam kciuki :)


Łobuziak 21.11.2013
Aniołek (*) 25.06.2015

Offline elemelka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 12356
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 24.07.2010
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #40023 dnia: 16 Stycznia 2014, 10:53 »
Ja też zaciskam :-*


Offline dmonik44

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5748
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 19.06.2010
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #40024 dnia: 16 Stycznia 2014, 11:31 »
Będzie dobrze :)
Natalka 4.11.2012

Offline s.aga

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1780
  • Płeć: Kobieta
  • Życie jest piękne, gdy patrzysz na nie pięknie
  • data ślubu: 16.10.2004
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #40025 dnia: 16 Stycznia 2014, 17:00 »
Po wizycie ok. Robak ma 63 mm. Jedyne co mnie martwi to mam małą infekcje. Dostalam Gynalgin tabletki dopochwowe a na ulotce pisze zeby nie stosowac w ciazy  ???  Mam w dawce 1 na wieczór przez 6 dni

Offline kurczaczek83

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 20528
  • Płeć: Kobieta
  • Igorek ur. 24.01.2014
  • data ślubu: 24.12.04
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #40026 dnia: 16 Stycznia 2014, 18:28 »
Po wizycie ok. Robak ma 63 mm. Jedyne co mnie martwi to mam małą infekcje. Dostalam Gynalgin tabletki dopochwowe a na ulotce pisze zeby nie stosowac w ciazy  ???  Mam w dawce 1 na wieczór przez 6 dni
Brawo dla Robaczka niech rosnie.
A lekami nie przejmuj sie tez je bralam, a tak pisza na ulotce bo niemsa testowane na kobietach w ciazy, lekarz wie co robi  :-*



Offline sylwiq

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 21329
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 czerwca 2012 ! <3
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #40027 dnia: 16 Stycznia 2014, 18:34 »
Ja tez mialam rodzic z moja polozna ;)
Porod mnie przerazal. Ze akcja zaczela sie szybciej niz moglibysmy przypuszczac pojechalam bez poloznej.
trafilam na wspanisly zespol lekarzy poloznych i nawet salowych ;))
O jedynke niepytalam bo nie pomyslalam o tym za duzo stresow bylo.
koszt mojrj poloznej 1tys.
trraz po wszystkim wiem ze nie byloby sensu. Dalam sobie wspanoale rade. No i na oddziale lekarze ok polozne raczej trz. Wiadomo ze czasem wpadla naburmuszona i probowala krzyczec ale ja krzyczalam glosniej w razie wu. Nie zrobilam z siebie sierotki :)))
Nie wiem czemu tak na pomorzany kobiety narzekaja. Serio.
chyba dlatego ze lazienki sa wspolne ;D

Maja Rudnickiego i ja mialam okazje poznacm jeeeezu nigdy bym nie pomyslsla ze to lekarz i to ordynator :-))) wyglad i sposob bycia jak by cale zycie na woodstocku byl ;))
Ile zartow sypnal w ciagu wizyty to maaasakra ;)))


Offline marcella

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10942
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 21.05.2011
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #40028 dnia: 16 Stycznia 2014, 19:01 »
Rudnicki wspaniały lekarz z powołaniem :)
Aga też dostałam te globulki.. Tzn przy małej.. Chyba na większości leków jest napisane żeby nie stosować w ciąży bo tak się firmy zabezpieczają.. Ale przecież sama sobie tego nie przepisałaś tylko dostałaś od doktora więc śmiało je stosuj :) a tak w ogóle to masz termin moje urodziny i dokładnie taki termin miałam też przy Zuzi..


Offline s.aga

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1780
  • Płeć: Kobieta
  • Życie jest piękne, gdy patrzysz na nie pięknie
  • data ślubu: 16.10.2004
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #40029 dnia: 16 Stycznia 2014, 19:34 »
To mnie troche uspokoilyscie :)
Chociaż znowu sie zestresowalam bo mi sie troche przebarwionega na czerwono sluzu pokazało.  Od 10 dni juz bylo wszystko ok wiec sobie tlumacze ze to pewnie po badaniu  ???

Offline misia241

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5491
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 27.08.2011
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #40030 dnia: 16 Stycznia 2014, 19:54 »
Jezusiu,tez uwielbiam Rudnickiego ;D ile bym dala zeby to byl nasz lekarz pediatra ;)



Offline nikola/23

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6889
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 4.10.2008
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #40031 dnia: 16 Stycznia 2014, 19:58 »
To mnie troche uspokoilyscie :)
Chociaż znowu sie zestresowalam bo mi sie troche przebarwionega na czerwono sluzu pokazało.  Od 10 dni juz bylo wszystko ok wiec sobie tlumacze ze to pewnie po badaniu  ???

Mnie zawsze mój lekarz po badaniu uprzedza że moge mieć śluz podbarwiony i zebym sie nie wystraszyla.

Offline chiquita_84
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14560
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #40032 dnia: 16 Stycznia 2014, 20:02 »
Asiu no pewnie.. Ja tak sobie żartuje.. Mojego Adasia już bym nie zamieniła na dziewczynę :) Fajnie będzie równowaga w domku :) mała też się już cieszy, że braciszkek będzie :)
Ja się nieco zmartwiłam jak Nikola dziś piała z zachwytu, że będzie miała siostrę - bo myślałam, że Zuzkę jeszcze "męczy" fakt posiadania brata, ale widać, że już się cieszy  8)

Sylwia, ty na pomorzanach rodziłaś? Dumam nad tymi pomorzanami mocno, mam tam lekarza prowadzącego. Ale mąż tak jak i ja, chyba boi się pomorzan z powodu naszych kiepskich skojarzeń z tym miejscem (pierwsza ciąża na patologii ciąży, druga poroniona i wszystko na pomorzanach).

Offline anetka71

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1864
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 11.10.2008
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #40033 dnia: 16 Stycznia 2014, 20:07 »

To pewnie ta gruba babeta "mleczara". Pamiętam jak przyszła do mnie po porodzie, zaczęła oglądać syna, rozebrała go ze wszystkiego i mówi "ok" i wyszła zostawiając go golusieńkiego ::) A ja wtedy miałam dwie lewe ręce nawet do zmiany pieluszki - jak nic prawdziwa szkoła życia ;)
Jednakże w razie drugiej ciąży chciałabym znów tam urodzić. Ważne jest nastawienie, nie wolno zrobić z siebie sierotki marysi, co przy szalejących hormonach niestety się zdarza...




nieee, taka mała, chuda z toną podkładu na twarzy :P

Offline sylwiq

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 21329
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 czerwca 2012 ! <3
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #40034 dnia: 16 Stycznia 2014, 20:30 »
Marta moze kiedys bedziesz miala ochote na lody w castelari to opowiem ci jak to z nami bylo.

Poczatkowo histerie robilam na mysl porodu TAM.
teraz po porodzie- gdybym miala rodzic raz jeszcze wrocilabym od razu...
polozne w sunie dodawaly mi otuchy bo bylam przerazona wczesniactwem sebulka. Nie pozeolily sie mazac kazaly wziasc sie w garsc ale to bylo fajne...

ja polecam i mam wrazenie ze kobiety nieslusznie mowia o pomorzanach zle. Byc moze kiedys zle tam bylo teraz jest oki.

Do kwiatkowskiego chodzisz Marta?


Offline misia241

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5491
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 27.08.2011
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #40035 dnia: 16 Stycznia 2014, 20:36 »
tez polecam Pomorzany ;D ;D ;D rodzilam tam dwa razy i jestem zadowolona ;) ale to moze z troche innych przyczyn ;)



Offline marcella

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10942
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 21.05.2011
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #40036 dnia: 16 Stycznia 2014, 21:33 »
A mi dziś moja mama mętlik niezły zrobiła w głowie i radzi, żebym rodziła w Zdrojach z tą moją położną.. Nawet nie mówiłam jej, że chce kogoś takiego.. i sama mi powiedziała, że teraz tak można.. (wtedy nie wiedziałam, że do cc też można :) ) Więc znowu mam nad czym myśleć :) I dobrze.. szybciej mi zleci do porodu.. Dziś się zaczął 20 tc :)

Rudnicki jest właśnie pediatrą czy neonatologiem??


Offline chiquita_84
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14560
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #40037 dnia: 16 Stycznia 2014, 21:36 »
ja szpitala w Zdrojach nawet nie biorę pod uwagę  ::) zbyt dużo złego o nim słyszałam.

I jednak nie kumam do końca potrzeby prywatnej położnej. Ale może to dlatego, że z Nikolą w policach lekarze świetnie sobie poradzili mimo komplikacji, opieka na noworodkowym była genialna, i wszystkie panie szalenie miłe i pomocne (chociaż widziałam że nie dla wszystkich pacjentek)

Offline chlebosia

  • Mąż i żona to jedna dusza w dwóch ciałach...
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2664
  • Płeć: Kobieta
  • SZCZĘŚLIWI JAK NIGDY
  • data ślubu: 16.08.2008
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #40038 dnia: 16 Stycznia 2014, 22:32 »
Marta a co złego słyszałaś?

Marcela jeżeli będziesz miała tą swoją położną i Zdroje masz najbliżej to ja bym się decydowała.



Offline asashia

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 833
  • Płeć: Kobieta
  • ~so be it~
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #40039 dnia: 16 Stycznia 2014, 22:36 »
Dla mnie też za zdrojami przemawia jedynie właśnie ten związek położnych działający w szpitalu, moja koleżanka skorzystała z tej opcji. Niestety skończyło się nieplanowaną cesarką, ale mówi,że totalnie mimo wszystko poleca, bo czuła się zaopiekowana:) warto tylko wybrać sobie 2 położne, które nadają na naszych falach. Przy sn jedna z nich przyjeżdża do nas do domu, monitoruje i wysyła do szpitala kiedy czas. Dla pierworódek szczególnie wydaje się to sensowne, bo nie jest fajnie zbyt wcześnie przyjechać do tego szpitala :):):)
Dla mnie osobiście wybór położnej przy sn jest bardziej sensowny niż kierowanie się lekarzem, którego możemy przecież nawet nie zobaczyć w szpitalu, bo albo nie będzie miał dyżuru albo nie będzie potrzebny:)
A przy cc to wiem,że pacjentki umawiają sie na termin z konkretnym lekarzem jak im zależy.
Niezmiennie rozczula mnie etykietka-którą zabrałam z porodówki z łóżeczka córeczki: "Tam, gdzie nie ma dzieci, brakuje nieba." Algernon Charles Swinburne... Zostałam Mamą! Mam w końcu swoje upragnione niebo!

Offline chiquita_84
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14560
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #40040 dnia: 16 Stycznia 2014, 22:57 »
Szczerze, nie pamiętam teraz konkretnych zarzutów wobec Zdroi, a nie chcę nic przekręcić czy kłamać. Pamiętam tylko tyle, że po kilku opowieściach odrzuciłam Zdroje od razu

Offline marcella

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10942
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 21.05.2011
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #40041 dnia: 17 Stycznia 2014, 08:16 »
Chlebosia najbliżej mam Plice :) Narazie o tym nie myślę już.. Na następnej wizycie pogadam szczerze z moim dr i zobaczę co on mi doradzi :) a to taki dobry człowiek i wcześniej pracował w zdrojach więc zna bardzo dobrze oba szpitale..


Offline ciriness

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 15056
  • data ślubu: 11.09.2010
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #40042 dnia: 17 Stycznia 2014, 09:15 »
Rudnicki wspaniały lekarz z powołaniem :)
Aga też dostałam te globulki.. Tzn przy małej.. Chyba na większości leków jest napisane żeby nie stosować w ciąży bo tak się firmy zabezpieczają.. Ale przecież sama sobie tego nie przepisałaś tylko dostałaś od doktora więc śmiało je stosuj :) a tak w ogóle to masz termin moje urodziny i dokładnie taki termin miałam też przy Zuzi..

Zgadzam się, większość leków które musiałam brać w ciąży było tak opisanych...No a najlepszy był jakiś co pisało, żeby nie brać w I trymestrze bo coś tam, w II bo coś tam i w III bo jeszcze co innego ;) Wychodziło na to, że w ogóle nigdy go nie wezmę ;)
Na wielu też pisze, że stosować tylko kiedy pozytywy przewyższają negatywy :D
Nie martw się Aga, jak lekarz przepisał to na pewno jest wszystko ok :)


A wy mi namieszałyście znowu w głowie z tą położną. I coś ty Marcyś, nie uważam tego za fanaberie, ja myślałam, że położna tylko do porodu i jakoś pierwsze słyszę, że za te 800zł ona do mnie przyjdzie jeszcze jutro i pojutrze i w ogóle tak pomoże tuż po...
W sumie fajna sprawa, ale to może rzeczywiście zależy kto jak się nastawia.
Dla mnie poród był sprawą najważniejszą, żeby chociażby mądra położna się na mnie nie wydzierała i np. uchroniła krocze, bo ponoć jeśli zachodzi decyzja co do cesarki to i tak one niewiele mogą pocisnąć...
My z już 5 razy podejmowaliśmy w ciąży tą decyzję, opłacić tą położną czy nie...W końcu stanęło na nie, ale zmieniliśmy też przez to szpital w którym rodzimy, właśnie ze względu na okropną opiekę w tym szpitalu wcześniejszym po porodzie...
Z drugiej strony jak ktoś tu napisał, jeśli wszystko dobrze pójdzie ja nie oczekuje nie wiadomo jakiej pomocy czy opieki przy maluszku, a z laktacją nie będę się spinać.
Nadal taka kasa wydaje mi się czymś kosmicznym, za to co właściwie mi i tak ze składek przysługuje (poza tym naprawdę tyle kasy przy dziecku potrzeba, że coś wybrać musimy, nie da rady wszystkiego na raz), a też znajomi rodzili w tym naszym szpitalu i znajomi znajomych i wszyscy się ciepło co do opieki wypowiadają.
Zatem jak wszystko - życie zweryfikuje. Wy jesteście mądrzejsze doświadczeniem z pierwszych porodów, ja - jak wiele z nas idę na żywioł i wierzę, że jakoś przetrwam. W końcu w dobrych wiatrach to 2 dni, pewnie szybko zleci.
Ale im więcej Was czytam, tym bardziej mam stresa, że coś pójdzie nie tak...




Offline marcella

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10942
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 21.05.2011
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #40043 dnia: 17 Stycznia 2014, 09:23 »
Gosiu wszystko pójdzie dobrze!!! Nastawiaj się dobrze..  Albo niedobrze a potem się miło zaskoczysz :)  I masz rację każdą noc, dzień się przeżyje i wyjdzie się z tego tylko silniejszym.. jednak sporo dziewczyn bardzo miło wspomina poród i pobyt w szpitalu :)


Offline kjp83

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4997
  • data ślubu: 13.09.2008
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #40044 dnia: 17 Stycznia 2014, 09:48 »
Gosiu może my z Marcelą mamy takie zdanie bo pewnie będziemy same po cc. Dziadki ze starszakami, mężowie w pracy. U mnie to w ogóle jest opcja że Michał przyjedzie jak mały będzie miał 2-3 tyg... więc też dlatego jesteśmy tak nastawione na dodatkową pomoc :)

♡ Szymon & Leon ♡

Offline Maja

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 34378
  • Płeć: Kobieta
  • bono animo es
  • data ślubu: 28 sierpnia 2004r.
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #40045 dnia: 17 Stycznia 2014, 09:55 »
Cytuj
ponoć jeśli zachodzi decyzja co do cesarki to i tak one niewiele mogą pocisnąć...

jak to niewiele, moja położna min. "zasugerowała" lekarza do cięcia  ;)
Nie ukrywajmy - oni się wszyscy znają, jak to w pracy  ;)


Offline miśka28

  • pomagamy Martynce
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9429
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.09.2006
  • Skąd:: Szczecin
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #40046 dnia: 17 Stycznia 2014, 09:56 »
sama nie miałam położnej ani przy jednym ani przy drugim porodzie, ale jesli ktos ma takie życzenie, to czemu nie....chociaż jestem przykładem, że po cesarce mozna szybko dojść do siebie,  zaraz po pionizacji sama wzięłam prysznic, dziecko tez dostałam na noc - co prawda w razie czego mąż mógłby dojechać, ale miałam silną motywacje i dałam radę bez dodatkowej pomocy :) co nie oznacza, że inna kobieta może to znieść sporo gorzej i wtedy pomoc sie przyda....

Offline ciriness

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 15056
  • data ślubu: 11.09.2010
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #40047 dnia: 17 Stycznia 2014, 10:02 »
Maja a mi położne mówiły co innego  ;D co gorsza raz nawet usłyszałam, że najlepiej to mieć 2tys. w kieszeni na CC wtedy na pewno Ci dziecka nie przetrzymają ;)
Ale wszystko trzeba dzielić na pół i nie wolno się nakręcać.

No właśnie najbardziej mnie przeraża jakby jednak cesarka była,a u nas dzieci nie zabierają nawet na chwilę ::).
Z drugiej strony tak jak piszecie, trzeba się dobrze nastawiać. Moja SIS przeżyła dwie takie cesarki i sama sobie poradziła, więc i ja sobie poradzę :D




Offline Maja

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 34378
  • Płeć: Kobieta
  • bono animo es
  • data ślubu: 28 sierpnia 2004r.
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #40048 dnia: 17 Stycznia 2014, 10:08 »
Ej, spokojnie - moje CC, mimo pozwolenia od okulisty (kilka razy się konsultowałam  ;)) odbyło się przez Lili ułożenie.
Sam zabieg zniosłam bardzo dobrze, nie miałam problemów z pionizacją, byłam samodzielna.
Spacerowałam sobie z Lilą w kuwetce po korytarzu ale mnie zgarnęły siostry, że mam się nie wygłupiać bo może mi się słabo zrobić itd.  ::)
Po powrocie do domu też funkcjonowałam normalnie, rana bardzo ładnie się goiła - na prawdę nie narzekam na CC.

Co nie zmienia faktu, że pomoc osobistej położnej bardzo sobie chwalę i polecam :taktak:


Offline kurczaczek83

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 20528
  • Płeć: Kobieta
  • Igorek ur. 24.01.2014
  • data ślubu: 24.12.04
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #40049 dnia: 17 Stycznia 2014, 10:11 »
Gosia pewnie ze sobie poradzimy.
U mnie w szpitalu podobno nie mozna miec swojej oplaconej poloznej ale wiem to powiedzmy z 3 reki bo nad tym wcale sie nie zastanawialam, bo podobno polozne na porodowce sa super i bardzo pomocne.