Autor Wątek: Pogaduchy ciężarówek  (Przeczytany 3528680 razy)

0 użytkowników i 16 Gości przegląda ten wątek.

Offline Paulincia:)

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6987
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.05.2011
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #26550 dnia: 13 Czerwca 2012, 11:20 »
No tak ale jak juz bede na chodzie itd to tez tylko kaftanik i pieluszka? nie bede mogla normalnie w szpitalu jej  ubierac?
:*:*:*


Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #26551 dnia: 13 Czerwca 2012, 11:26 »
Paulincia:) powiem więcej....
kontakt z NOWORODKIEM....
to dużo gorszy zwierz jak niemowlak...
dasz radę SPOKO...

Ja miałam i Ewke  i Tymka ubranego normalnie w bodziaka...
ale moje dzieci miały niechęć do rożka - nie dały się zawinąć.
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline Ola888
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3605
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #26552 dnia: 13 Czerwca 2012, 11:28 »
Wyjścia nie masz  :D

Co do ciuchów w szpitalu to zazwyczaj bodziak, albo kaftanik, pielucha, skarpetki, ciasno w rożek i wsio. Jakbyś już chciała ubierac to najpraktyczniejsze to bodziak plus pajac, aczkolwiek w lipcu pewnie sam bodziak wystarczy

Offline .:Anka:.
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 23667
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #26553 dnia: 13 Czerwca 2012, 11:30 »
będziesz ..tylko po co...
co chwilę będą dzieciaka badać, rozbierać..kupa...jedzenie...
naprawdę wygoniej zawijać w rożek.

Offline Paulincia:)

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6987
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.05.2011
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #26554 dnia: 13 Czerwca 2012, 11:34 »
No wlasnie zle napisalam chodzilo mi o noworodka :)zreszta.... noworodek, niemowlak z żadnym nie mialam do czynienia ;)
no mam nadzieje ze instynkt sie wlaczy i dam rade :Pmusze :)

No dobra...to nie wezme za duzo ciuszkow,dziekuje za rady, juz jestem troche madrzejsza :)
:*:*:*


Offline Maja

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 34378
  • Płeć: Kobieta
  • bono animo es
  • data ślubu: 28 sierpnia 2004r.
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #26555 dnia: 13 Czerwca 2012, 11:38 »
Moja w rożku nie leżała, a nie - zaraz po porodzie ją zawinęli i tyle jej leżenia w rożku. Potem miała pajacyka i zarzucałam na nią cieniutki kocyk albo pieluszkę - w szpitalu było tak gorąco  ::)


Offline sarmaxarica

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1854
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #26556 dnia: 13 Czerwca 2012, 11:43 »
Paulincia,możemy sobie ręce podać, bo ja tak samo spękana jestem. 8) I co do ubranek to też chciałam tyle tego brać,ale jak Dziewczyny pisza,że nie trzeba to choć w tej kwestii ograniczę się do minimum.

Całe opakowanie pampersiakow wystarczy do szpitala?Niby mąż zawsze może dowieźć,ale że ja panikara odkąd szyjka mi się skraca a mąż 20.06 na 3 dni jedzie w delegację to wolę być gotowa na wszystko. ::)

Offline Gemini
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5362
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.06.2007
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #26557 dnia: 13 Czerwca 2012, 11:44 »
Co racja to racja, jak się dzieć obsra po pachy za przeproszeniem, to tylko kran ratuje sytuacje ;)


Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #26558 dnia: 13 Czerwca 2012, 11:55 »
czasem mama tez sie wymyć musi...
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline Zoya

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6348
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2010 r.
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #26559 dnia: 13 Czerwca 2012, 12:24 »
Z kolei "u mnie" w szpitalu nie pozwalali ubierac dzieciaków w ciuchy przywiezione z domu. Mieli swoje na stanie i po kąpaniu dzidziola kładli na łózku i dawali zestaw (kaftanik, rampers, pampers i czapa) do zawinięcia w kocyk i poszewke (ich). Wiec ja wzielam ciuchy tylko na wyjscie.

Cale opakowanie pampersów na bank wystarczy :)



Offline stokrota86

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1491
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #26560 dnia: 13 Czerwca 2012, 12:46 »
A co jest zlego w wycieraniu chusteczkami  ??? ???  nie mowie o smolce, tylko o kupie juz
Ja wacikami obmywam, mam za mala umywalke i tylko kabiny prysznicowe, wiec pod kranem nie moge. Nie powiem samym podmywaniem sie narobie, bo Niko 4 razy dziennie to minimum.  A jak z domu wychodzicie to chyba tylko chusteczki zostaja?

mam ten sam problem... raz nawet wymyśliłam jak małą myć pod kranem, wsadziłam do umywalki gąbkę, której nie używamy do kąpieli w wanience. raz mi się udało ją tak umyć, za każdym kolejnym (czyli drugim i trzecim) był taki ryk, że zrezygnowałam. chyba się mała bała... także zostały mi płatki higieniczne i woda w miseczce  ::) ale teraz mała "robi" raz na dzień lub na dwa więc nie jest to problem. na początku było często a mało, teraz jest rzadziej ale ledwo się mieści w pieluszce  ;D



Offline LilithGoth

  • Anka ot tak
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2440
  • Płeć: Kobieta
  • Czorcik Alanek :)
  • data ślubu: 12.07.2008r.
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #26561 dnia: 13 Czerwca 2012, 14:08 »
Ja jak jeszcze pracowałam to jak tylko byłam w domku to tez małemu po każdej kupce pupe pod bidet i myłam. Teraz sam sie upoina ze pupe trzeba umyć.

Co do ciuszków sie nie wypowiadam bo chyba co szpital to inaczej...jak rodzilam na uni to musiałam miec własne ciuszki ...ale teraz porodówki na uni juz nie ma wiec dalej to niem wiem.
Alan rożka nie tolerował...w ogóle do tej pory rozkopuje sie w nocy nie lubi być przykryty.

Wczoraj zamówiłam sobie stanik na intymna.pl ...nie pytajcie jaki rozmiar bo sie sama załamałam jakie mam wielkie dydole ...zaraz do kolan beda mi sięgać ...a kręgosłup już mam w dup..... >:(
17.12.2012, 3400g, 55cm

15.09.2009, 3050g, 55cm

Offline Elcik

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4144
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 02.06.2007
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #26562 dnia: 13 Czerwca 2012, 16:10 »
Aniolek witam i trzymam kciukasy ;)

Co do mycia to u nas do 4 doby dzieć ma być w tej mazi sobie tam, tylko lekko w miarę potrzeby obmywany chusteczkami... w 4 dobie jak przyszli ważyć to zapytała czy chcę żeby umyć (pierwszy raz od porodu).

olkahof smarować mlekiem swoim i wietrzyć... w szpitalu cały czas siedziałam z sutkami na wierzchu, a co se będę ;) a że miałam koszule z 2 wycięciami to śmiesznie to wyglądało, tylko musiałam pamiętać, żeby schować je jak szłam do łazienki... która była przy sali odwiedzin.

U nas w wojewódzkim ubierają w body, pajaca, dają rożek i od razu kazali skarpeciory zakładać. Pytają się po porodzie czy mają ubrać czy dam od razu swoje.. a że nie miałam weny na szukanie ciuchów ani tłumaczenie małżowi co i jak to mi Staśka ubrali.... na różowo :D

Ręczniki papierowe to dokładnie tak: majtasy wielorazowe, podkład i ręcznik 2 listki złożone - to był mój zestaw, choć i to czasem nie wystarcza po karmieniu :D

Koszule 3 sztuki - 1 do porodu (tu lepiej wziąć t-shirt małża, który w razie co pójdzie na wyrzucenie), 2 koszule - mam na sprzedaż jakby co :D drugą ubrałam po 2 dniach... ot tak dla zmiany koloru (jakby ktoś był zainteresowany podeślę fotki, bo na prawdę nie ma śladów użycia :D). Rozmiar S/M z otworkami na piersi, kolory czerwono/szary i szaro/czerwony.






Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #26563 dnia: 13 Czerwca 2012, 16:31 »
Cytuj
w 4 dobie jak przyszli ważyć to zapytała czy chcę żeby umyć (pierwszy raz od porodu).
w czwartej dobie to mnie szpital nie widział...
ale Ty byłaś w czeskim filmie  :D :D :D
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline Elcik

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4144
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 02.06.2007
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #26564 dnia: 13 Czerwca 2012, 16:39 »
 :taktak:


Offline olkahof

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4137
  • data ślubu: 08.04.2007
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #26565 dnia: 13 Czerwca 2012, 18:53 »
Ja wyszlam po 6 godzinach, wiec nawet nie pytali czy kapac czy nie. Ale z drugim jest inaczej.

A teraz mi sie przypomnialo, ze pediatra byla akurat jak pierwsza smolke Niko oddal i sama go chusteczkami wytarla, widac po angielsku mycia pod kranem nie stosuja  ::)

Elcik tez wlasnie se sprobowalam wczoraj i troszke lepiej. Mleko zaczelo po jakims czasie kapac, ale dalam rade  :D


Offline kobietka
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2289
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #26566 dnia: 13 Czerwca 2012, 21:01 »
Wróciłam niedawno z pierwszych zajęć w szkole rodzenia, było fajnie. I dociera do mnie, że mam dużą wiedzę (teoretyczną 8)), ale praktyka to już supełnie inna sprawa. dzisiaj była pielęgnacja noworodka (kapiel, mycie, ubieranie, zakładanie pieluszki) oraz ćwieczenia z oddychania. Zawitała pani z Johnsona, zreklamowała środki, wręczyłą pudełko z próbkami...
Następne zajęcia- poród i wszytsko, co z nim związane:)

Offline Elcik

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4144
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 02.06.2007
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #26567 dnia: 13 Czerwca 2012, 21:43 »
olkahof ja po każdym karmieniu (jak nie zapomniałam) wyciskałam kilka kropelek i sobie rozsmarowywałam i tak wietrzyłam :) już teraz nie muszę, nie pogryzł mnie mocno.


Offline stokrota86

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1491
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #26568 dnia: 13 Czerwca 2012, 22:02 »
potwierdzam, ja byłam mega bardzo pogryziona ale mleko+wietrzenie szybko przynosiły poprawę. lanolina natomiast nie bardzo, chyba przez to, że nie dawała dostępu powietrza.



Offline pamela

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10971
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 05.09.2009
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #26569 dnia: 13 Czerwca 2012, 22:10 »
Moj pierwsy synio urodzony koncem pazdziernika a w szpitalu w bodziaku na kr rekaw i bylo ok, za to drugi synek urodzony w 30 stopniowych upalach i bodziak na kr rekaw na to pajac i dwa kocyki a w domu rozek, a i to temp tracil.

Na moje cyce nic nie pomagalo, a wietrzyly sie cale noce.



Offline olkahof

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4137
  • data ślubu: 08.04.2007
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #26570 dnia: 14 Czerwca 2012, 10:21 »
Wietrzenie, mleko plus krem daja rade  ;D

Za to Niko od wczoraj ma klopot ze zlapaniem cyca, strasznie sie denerwuje, a czas karmienia sie wydluza. Dzis w nocy musialam meza budzic i odciagac mleko, bo nie dalam rady, a maly byl juz bardzo glodny i zmeczony  :-\  Dostal z butelki i zasnal. Zastanawiam sie czy to moje sutki czy zle go przykladam? Ale przeciez caly tydzien bylo ok  ???
Lila mam nadzieje, ze mnie nie wywalisz do innego watku  :P


Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #26571 dnia: 14 Czerwca 2012, 10:25 »
a ja to gdzie siedzę...
Ty ale może nie straszmy tych przyszłych mam, szczególnie pierwiastek...
i bryknijmy sie do "dzieciaczków"...


same nas niedługo wywalą...bo my tu stare krowy się rozgościłyśmy
a ja już prokreację zakończyłam  ;D ;D ;D
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline madziq

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6009
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 26.04.2008
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #26572 dnia: 14 Czerwca 2012, 11:25 »
e tam wywalą  ;)
ja ostatni dzień w dwupaku jestem... jakoś mi tak dziwnie z tą świadomością  ::) póki co wciągnęłam się w wir sprzątania bo wszystko jakieś brudne mi się wydaje  :mdleje:

Offline ika3w

  • Ilona
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3905
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23.08.2008r
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #26573 dnia: 14 Czerwca 2012, 11:27 »
Przyszłym mamom wiedza się przyda, także nikt Was nie wywali. :)

A ja chciałam zameldować, że moje ukochane, rozbrykane dziecko siedzące w brzuchu waży 420g, rośnie prawidłowo, ale jest wyjątkowo nieśmiałe- znaczy skrzyżowało nogi i na najbliższy miesiąc pozostaje "tajniakiem".


madziq powodzenia jutro!


Offline kobietka
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2289
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #26574 dnia: 14 Czerwca 2012, 12:08 »
U nas dzisiaj STUDNIÓWKA- jesli Małgoś będzie zdyscyplinowana to do naszego spotkania zostało dokładnie 100 dni ;D
kiedy to zleciało? :o

Offline olkahof

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4137
  • data ślubu: 08.04.2007
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #26575 dnia: 14 Czerwca 2012, 13:14 »
a ja to gdzie siedzę...
Ty ale może nie straszmy tych przyszłych mam, szczególnie pierwiastek...
i bryknijmy sie do "dzieciaczków"...


OK odmelduje sie, ale bede zagladac :) mam nadzieje, ze ktos pojdzie ze mna, zebym sama nie byla u tych "dzieciaczkow"  ::)

ika3w ciesze sie, ze wszystko ok  :D

kobietka nigdy nie wiadomo ktorego dnia dziec zdecyduje sie wyjsc  :D


Offline kobietka
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2289
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #26576 dnia: 14 Czerwca 2012, 13:34 »
olkahof zdaję sobie sprawę, że to jest loteria, ale termin porodu wyznaczony więc tak pi razy drzwi... ;)

Offline neta88sc

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1785
  • Płeć: Kobieta
  • "najważniesze jest niewidoczne dla oczu"
  • data ślubu: :serce::serce:
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #26577 dnia: 14 Czerwca 2012, 14:24 »
a ja mam głupie pytanie.. jak można odróżnić stawianie się macicy od wyginania się malucha :P?
moja ginka powiedziała że macica chyba mi się stawia a mnie czasem się wydaje że to mała tak dupkę wypina.. jak to można odróżnić ?
i czy to stawianie się macicy jest jakieś niebezpieczne dla malucha ?


Offline milcia

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4254
  • Płeć: Kobieta
  • W życiu chodzi o to, by być trochę niemożliwym ;)
  • data ślubu: 08.08.2008
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #26578 dnia: 14 Czerwca 2012, 14:51 »
Mówi się że macica się stawia jak się brzuch napina, robi się twardy. Czy to niebezpieczne dla dziecka bezpośrednio nie ale do stawiania się macicy prowadzą skurcze które mogą spowodować poród przedwczesny. Ja leżałam już na tym etapie na lekach:) Tymek urodził się 3 tygodnie przed czasem tydzień po odstawieniu leków.
Timber 27.12.2009 Nuśka  27.06.2013
BOY
GIRL

Offline _patka_

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17532
  • Płeć: Kobieta
Odp: Pogaduchy ciężarówek
« Odpowiedź #26579 dnia: 14 Czerwca 2012, 15:43 »
A ja mam inne pytanie: na poczatku ciazy czuc bol w podbrzuszu jakby zblizal sie @, do kiedy u Was taki bol wystepowal?

I jeszcze jedno: jak planujecie rodzic - naturalna metoda, czy moze macie juz zaplanowana cesarke?

:D :D

jutro ide na USG :) mam nadzieje, ze wszystko jest OK :) 3majcie kciuki!