Wiem oczywiście, że trudno się nie denerwować jeśli chodzi o własne dziecko, ale musi być dobrze, a z doświadczenia wiem że jeżeli ma się zaufanie do lekarza to trzeba tylko jego słuchać, robić to co każe i koniec. Nie szukać, nie dociekać w niepewnych źródłach. Ja przez takie "szukanie" prawie się nerwicy nabawiłam. Zobacz Ewelinko ile podałyśmy Ci przykładów na urodzenie zdrowego dziecka przy toxo, zresztą nie wiem może się mylę, bo specjalistą nie jestem ale zarażenie we wczesnej ciąży to wszystko albo nic, a przecież pisałaś, że dzidzia rozwija się prawidłowo.