:martyna: na razie sytuacja opanowana, jestem w stałym kontakcie z doktorkiem, a w czwartek mam wizytę, więc dowiem się konkretów.
Ogólnie to brzuch się uspokoił, bo uspokoiłam trochę swój plan dnia. Teściowa przyniosła gar mielonych i dwa słoje ogórków małosolnych, więc moje gotowanie polega obecnie na ugotowaniu ryżu czy tam kaszy, więc przy garach już nie sterczę tyle. Duzo czytam, trochę tv, nawet drobne porządki rozkładam na raty, więc jest ok i mam nadzieję, że 4 tyg wytrzymam. Ale prawdę zna tylko mój mąż, zakazałam mu mówić komukolwiek, że jest nie do końca tak jak być powinno.
A na lekki ból głowy i upał pomaga mi coca cola i mars lodowy
