Gosiaczek80, moze malutka będzie ci lepiej spac po takim swiezym powietrzu
malutka po takim świerzym powietrzu tak nabrała apetytu, że aż nie miałam kiedy i jak zjeść drugiego dania
Dziś Zuzka skończyła miesiąc. Miesiąc temu mniej więcej o tej porze zapadła decyzja o cięciu. Ale teb czas leci. Od jutra moja córcia nie jest już noworodkiem ale niemolakiem
dziś mieliśmy dzień pełen wrażeń. Otóż zakupiliśmy malutkiej wózeczek. Po wielu oględzinach, rozmowach nasz wybór padł na Chicco

w rzeczywistości kolorysyka jest ładniejsza. Miały być pompowane koła ale pani nam powiedziała, że jak kupię pompowane to i tak potem kupię spacerówkę na małych kółkach; a ja waśnie tego chciałam uniknąć. Poza tym jest lekki (jak na wózek). A takiego idealnego (czytaj : jakim bym chciała) po prostu nie ma.
Do tego kupiliśmy małej grzechotki do wózka, mate przeciwsłoneczną do samochodu, któa okazała się zwykłą naklejką (teraz mamy kolorowego misia puchatka w acie

) i zamówiliśmy parasolkę do wzka w odpowiedniej kolorystyce.
Wczoraj mąż miał w pracy pępkówkę. I z tej okazji od znajomych dostaliśmy zapas pieluszek i chusteczek z pampersa. Mam nadzieję, że na maj starczy

, bo wózkowy wydatek trochę szarpnął nasz bdrzet domowy. Ale byle do becikowego
Po tak udanych zakupach pojechaliśmy do dziatków Zuzi i jakoś tak nam zeszło do wieczorka. Mała pojeździła po raz pierwssy na dworku w swoim nowym wózku.
A ja jestem zmęczona i nogi mnie bolą.
Z pokrzepiających wieści to tyle, że mieszczę się już w jedne spodnie z przed ciąży.

A w nich się mieściłam tak do 5 miesiąca. Wiec jeszcze 4-5 miesięcy ciąży w brzuszku i bioderkach mam do zrzucenia. Nio i jezcze powalczyć z tymi rozstępami. I z sadełkiem wiszącym z przodu

i będzie git
