Martuniu, Karolinko, Madziulek, Jumi, Kuchasiu i Tuluniudziękuję Wam kochane moje za wsparcie

Już moje zdenerwowanie przeszło w obojętność, nerwy nie przyspieszą przesyłki, prawda?
Jumi ależ Ty jesteś kochana i dziękuję za wytrwałość w czytaniu tych stronic... Cieszę się, że podobuje Ci się kieca. Obrączki żeczywiście nie są praktyczne, ale dla nas idealne (zwłaśzczsza dla mojego R)

Teraz na topie wieczór panieński, który będziemy organizowały prawdopodobnie razem z
Gosią (oosta). Dla mnie będzie to wielka niespodzianka mojej ukochanej psiapsiółki Madziulki
A ja też z Madziulką zajmę się przygotowywaniem wieczoru kawalerskiego dla mojego R. Ma tak sflaczałych kolegów że nie ma mu kto zorganizować więc ja w "odwecie" za Włochy zmajstruję mu super extra dzień kawalera
