Wszystko na 6!!! Poczynając od prawie nowego samolotu i super spokojnego lotu z Air Berlin

, a na hotelu, jedzeniu, plaży i ludziach kończąc.
Tym razem nie korzystaliśmy z usług Mariolki bo zależało nam na kompletnym resecie (czyli bez pośpiechu, planów itp.). Jeździliśmy sobie na własną rękę dolmuszem do Alanii i to też było fajne.
Było zajebiście i w dalszym ciągu będę namawiać tych którzy mieszkają w bliskim sąsiedztwie Niemiec, aby jeździli na urlop wyłącznie z niemieckimi biurami podróży.
Apartament na pół powiadasz? Stoi! Widziałam już nawet fajny (akurat nie u Mariolki) za 40 tys. euro. 58 metrów, 2 sypialnie, z basenem i dostępem do plaży więc ... chyba się zdecydujemy, co?
