Cześć ciotki

Czy Wam też czerwiec przelatuje przez palce?
U nas każdego dnia coś się dzieje i dobrze,bo szybciej nam zleci czas do wakacji w lipcu

Dziś zaliczyłyśmy kolejne warsztaty, tym razem z serii :'świadoma mama' z Pauliną Holtz.
Dygresyjnie dodam,że wygląda dużo ładniej niż w tv.
Znów były fotki dzieciaczków, wiec kolejna miła pamiątka z warsztatów.
Do tego miałam możliwość porozmawiać z dietetykiem o mojej rozszerzanej u Lili diecie.
Potwierdziło się to co myślałam i robią plus parę nowych info.
Np:
-fajnym rozwiązaniem jest zacząć od podawania przepiórczego jaja a potem duże z wolnego wybiegu,
-soki najlepiej "własnej roboty",ale i tak przede wszytskim woda,
-pierwsze mięsko to indyk lub cielęcinka,
-ryby tzw krótko żyjące typu pstrąg, łosoć, makrela,
-siateczki do memłania jedzenia,
-zupki gotowane bardziej na warzywach,a jeśli już to na 1 udku,zero kości i kostek rosołowych
i wiele innych.
Niby takie oczywiste,a jednak fajnie pogadać ze specjalista przy okazji takich spotkań

Pisałam już,że w KOŃCU zaczyna się dla mnie ten fajny czas z Lili?

I tego się jak najbardziej trzymam.
Jest coraz fantastyczniej,bo ona jest cudowniejsza

Teraz np zamiast spać leży koło mnie i trenuje możliwości swojego głosu,tzn wydziera się

Dziś też zaczęła leżąc na brzuchu z podniesioną pupą energicznie ruszać się na wszystkie strony

Przy tym śmieje się wniebogłosy.
Uwielbiam jej męski głośny śmiech

Ostatnio dużo czasu przebywamy na działce i mam parę fotek z telefonu
Tak już Lili jest poważna panna


To jej nowa umiejętność,ale rzadko jej używa


Ulubiona zabawka gąsienica a szczególnie jej czułka.

Tylko jak je jest grzeczniutka i spokojniutka.

Na koniec ząbki całe 2

