Autor Wątek: Lilia-moje małe wielkie szczęście :)  (Przeczytany 236519 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline ciriness

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 15056
  • data ślubu: 11.09.2010
Odp: Lilia-moje małe wielkie szczęście :)
« Odpowiedź #240 dnia: 15 Stycznia 2014, 11:35 »
Matko święta Magda ty to mnie zadziwiasz. Jak można okres lubić?  ;D
Fajnie, że jednak założyłaś wątek, bardzo mnie to cieszy :D




Offline lolalola

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6788
  • data ślubu: 02.10.10
Odp: Lilia-moje małe wielkie szczęście :)
« Odpowiedź #241 dnia: 15 Stycznia 2014, 12:13 »
Ewa i oby tak już zostało,że nasze dzieciaczki po szczepionkach nie będą gorączkować :)
Gosia,bo takiego powera jak mam wtedy nie mam w pozostałe dni.
Zaraz robię naleśniki z mięsem mielonym i zabieram się a sprzątanie ;D
Z Lili pogadałyśmy i obiecała,że da mi dziś zająć się domem i nie będzie przeszkadzać :P

Offline _patka_

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17532
  • Płeć: Kobieta
Odp: Lilia-moje małe wielkie szczęście :)
« Odpowiedź #242 dnia: 15 Stycznia 2014, 12:52 »
Madziu masz przepis na nalesniki z miesem mielonym? Z checia zrobie dzisiaj na oboad :) mieso mam w lodowce i czeka az sie go zrobi :)

Offline lolalola

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6788
  • data ślubu: 02.10.10
Odp: Lilia-moje małe wielkie szczęście :)
« Odpowiedź #243 dnia: 15 Stycznia 2014, 13:23 »
Mięso przygotowuję jak do lassani czyli podsmażam mięso z cebulą pieczarkami i czasem z cukinią.
Dodaję do tego przecier pomidorowy z kartonika plus przyprawy.
I tak przygotowane mięso dodaję do naleśników wraz z tarkowanym serem żółtym.
Zapiekam w piekarniku z 15-20 min .
Zapieczone naleśniki polewam sosem.
Jak kto woli może być beszamel lub grzybowy.
 

Offline _patka_

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17532
  • Płeć: Kobieta
Odp: Lilia-moje małe wielkie szczęście :)
« Odpowiedź #244 dnia: 15 Stycznia 2014, 13:25 »
Pyszota  ::) dzieki!
Zaraz sie zabieram!  :D

Offline ciriness

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 15056
  • data ślubu: 11.09.2010
Odp: Lilia-moje małe wielkie szczęście :)
« Odpowiedź #245 dnia: 15 Stycznia 2014, 13:44 »
Jakie fajne, to ja też zrobię w następnym tygodniu  ;D




Offline kurczaczek83

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 20528
  • Płeć: Kobieta
  • Igorek ur. 24.01.2014
  • data ślubu: 24.12.04
Odp: Lilia-moje małe wielkie szczęście :)
« Odpowiedź #246 dnia: 15 Stycznia 2014, 16:19 »
I jak apetycik wraca ?



Offline basimir

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6030
  • Płeć: Kobieta
  • (*)25.06.2015
  • data ślubu: 27.08.2011
Odp: Lilia-moje małe wielkie szczęście :)
« Odpowiedź #247 dnia: 16 Stycznia 2014, 12:49 »
O tak, aby nie mieć okresu, to ja mogę dłuuuugo karmić ;D
Mam nadzieję, że Lili wrócił apetyt


Łobuziak 21.11.2013
Aniołek (*) 25.06.2015

Offline _patka_

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17532
  • Płeć: Kobieta
Odp: Lilia-moje małe wielkie szczęście :)
« Odpowiedź #248 dnia: 16 Stycznia 2014, 12:51 »
Madzia śnieg pada, pewnie sie cieszysz :D
naleśniki bomba! wszystkim bardzo smakowały!
dziękuję  :-*

Offline lolalola

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6788
  • data ślubu: 02.10.10
Odp: Lilia-moje małe wielkie szczęście :)
« Odpowiedź #249 dnia: 16 Stycznia 2014, 15:03 »
Ach, nocka marudna :-\
Apetytu brak wciąż choć dziś po spacerku pierwsza pełna flacha od 2 dni poszła,ale zobaczymy jak będzie dalej.
Oby to już były ostatki reakcji po szczepionce.
Jedyne co jest po staremu to cudny uśmiech Lili :Serduszka:
I ten delikatny i ten tzw wielką gębusią ;D
Z uśmiechem rozpoczynamy każdy dzień przy tym rozmawiając sobie troszkę.
Cieszy mnie to,że nasze rozmowy są coraz dłuższe i bardziej spójne.
Lili być może opowiada mi co jej się śniło lub jak bardzo chce się pobawić z mamuśką ::) :P
Brzmi to jak aaa,ga,ła ...
Ja jej opowiadam jak się cieszę,że jest ze mną i co będziemy dziś robić.
To jest od jakiegoś czasu taki nasz  poranny rytuał.
Magiczne chwile :serce:

Pati, pewnie,że się cieszę,że są zalążki zimy :)
Ale czekam na ten prawdziwy śnieg a nie z deszczem ;)



Offline _patka_

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17532
  • Płeć: Kobieta
Odp: Lilia-moje małe wielkie szczęście :)
« Odpowiedź #250 dnia: 16 Stycznia 2014, 15:05 »
u nas musial padac sam snieg, bo na balkonie krzeslo mam biale ;)

Offline kurczaczek83

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 20528
  • Płeć: Kobieta
  • Igorek ur. 24.01.2014
  • data ślubu: 24.12.04
Odp: Lilia-moje małe wielkie szczęście :)
« Odpowiedź #251 dnia: 16 Stycznia 2014, 18:37 »
Madziu to musi byc cudowne...



Offline chiquita_84
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14560
Odp: Lilia-moje małe wielkie szczęście :)
« Odpowiedź #252 dnia: 16 Stycznia 2014, 20:09 »
Fajnie się Ciebie czyta  :) Bo przypominasz mi o tym, że mam schować głęboko swój strach o to czy dam radę znów się nie wysypiać, opiekować się kimś 24h itd. itp. Ale jak czytam o uśmiechach Lili to przypominają mi się cudowne chwile z Nikolą i liczę na więcej takich z jej młodszą siostrą  ::)

Tylko wiesz, że stworzysz w ten sposób gadułę  ??? ;) Ja tak gadałam z Nikolą - opowiadałam jej o wszystkim a teraz ona gada non stop  :D

Offline czigra

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5591
  • Płeć: Kobieta
  • Ewa i Maciek
  • data ślubu: [i
Odp: Lilia-moje małe wielkie szczęście :)
« Odpowiedź #253 dnia: 16 Stycznia 2014, 20:11 »
Faktycznie cos w tych porannych chwilach jest magicznego, bo człowiek zapomina o tym ze jest niewyspany i wygląda jak zombie :D nas od dwóch dni zrywają piskliwe okrzyki :D


Offline basimir

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6030
  • Płeć: Kobieta
  • (*)25.06.2015
  • data ślubu: 27.08.2011
Odp: Lilia-moje małe wielkie szczęście :)
« Odpowiedź #254 dnia: 16 Stycznia 2014, 20:24 »
Takie poranne rozmowy są cudaśne ;D


Łobuziak 21.11.2013
Aniołek (*) 25.06.2015

Offline lolalola

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6788
  • data ślubu: 02.10.10
Odp: Lilia-moje małe wielkie szczęście :)
« Odpowiedź #255 dnia: 16 Stycznia 2014, 22:19 »
Marta,dzięki :)

Oj tak!
Takie rozmowy z uśmiechem na pierwszym planie rozczulają nawet taką twarda babeczkę jak ja ;D
Oczywiście w ciągu dnia też sobie rozmawiamy,ale jednak te poranne rozmowy są najbardziej magiczne,bo pozytywnie nastrajają na cały dzień.
Już widać ,że Lili zaczyna być gadułą i w sumie chciałabym,aby taka była.
Wiem,że będą chwile,że będzie mnie to gadulstwo męczyło i będę miała dość,ale mimo to pragnę gadułę w domu ;)

Lili chyba wraca do siebie.
Zaczęła jeść.
Co prawda jeszcze nie tyle co przed szczepionką,ale już jest dużo lepiej.
Może spacer jej pomógł?

Mam dość tego tygodnia :ckm:
Jak nie urzędy to lekarze :-\
Jutro ortopeda.
Oby z nóżkami było wszystko dobrze.

Offline chiquita_84
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14560
Odp: Lilia-moje małe wielkie szczęście :)
« Odpowiedź #256 dnia: 16 Stycznia 2014, 22:22 »
Za oknami "śnieży" Oby się śnieg utrzymał  8)

Gaduły są urocze  8) zresztą miałaś okazję widzieć moją - a z dnia na dzień gada coraz więcej. Tylko dużo trzeba jej tłumaczyć, że nie wolno zagadywać obcych  ;)

Offline lolalola

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6788
  • data ślubu: 02.10.10
Odp: Lilia-moje małe wielkie szczęście :)
« Odpowiedź #257 dnia: 16 Stycznia 2014, 22:31 »
Powiem Ci Marta po cichu,że chciałabym mieć taki fajny kontakt z córką jak Ty masz ze swoją.
Te wspólne zabawy i robienie tak wiele razem, mam nadzieję,że w przyszłości zaowocują u Was wielką przyjaźnią.
Też tak chcę i nie mogę się doczekać tego wszystkiego u mnie ;)

Offline chiquita_84
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14560
Odp: Lilia-moje małe wielkie szczęście :)
« Odpowiedź #258 dnia: 16 Stycznia 2014, 22:36 »
Aż się zarumieniłam  ::) ;D żeby nie było, czasem mam gorsze dni i chętnie bym ją wystawiła na allegro :) Ale teraz ma na mnie sposób. Jak widzi, że jestem zła to zaczyna głaskać brzuch i wyznawać miłość swojej siostrze - wtedy wymiękam  8) A po prostu staram się być dla niej chociaż w połowie tak dobra jak moja mama była dla mnie  ::)

Offline lolalola

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6788
  • data ślubu: 02.10.10
Odp: Lilia-moje małe wielkie szczęście :)
« Odpowiedź #259 dnia: 16 Stycznia 2014, 22:43 »
Pięknie :)
No i Marta, nie oszukujmy się czas!
Trzeba chcieć poświęcić dziecku jak najwięcej czasu.
I to mi się u Was podoba :)
Obyś miała w Nikoli dużą pomoc jak już będzie 3 babeczki w domu :)

Offline chiquita_84
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14560
Odp: Lilia-moje małe wielkie szczęście :)
« Odpowiedź #260 dnia: 16 Stycznia 2014, 22:51 »
Ale czas trzeba poświęcać mądrze  ;) dlatego my sprzątamy i gotujemy razem :) W sumie od urodzenia Nikola uczestniczy w szykowaniu jedzenia  ::) Jak była mała to siedziała w krzesełku albo leżała w bujaczku i obserwowała co ja robię, a ja jak głupia do niej gadałam i mówiłam "teraz mama kroi..."  :bredzisz: ale może w jej przypadku to była dobra metoda  ::) A większość tego co robię wynika głównie z moje wygody  8) wolę mieć tego trzpiota na oku, bo jak ją na chwilę zostawię to różne ma pomysły

W każdym razie wracając do tego co pisałaś o waszych rozmowach :) Ja nie umiałam tak ładnie słowami określić tego, że to doceniam. Wtedy wydawało mi się to miłe i męczące jednocześnie. Teraz z pespektywy czasu stwierdzam że faktycznie było to magiczne  8)

Offline .monia.

  • * * * * *
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4690
  • Płeć: Kobieta
Odp: Lilia-moje małe wielkie szczęście :)
« Odpowiedź #261 dnia: 16 Stycznia 2014, 23:20 »
Można?
Super, się Ciebie czyta  :) aż postanowiłam się ujawnić...
U nas Julcia też od zawsze uczestniczy prawie w każdej domowej i nie tylko czynności. Zwłaszcza teraz kiedy nie mam dla niej tyle czasu co wcześniej... Z każdej chwili spędzonej razem bardzo się cieszymy, czy to kolorowanie, czytanie, czy obieranie ziemniaków.
Są momenty w których bardzo żałuję, że nie poszła do przedszkola, bo miałaby tam zdecydowanie więcej atrakcji, niż teraz w domu... Kiedy to muszę też zająć się jej braciszkiem. Chyba, że to ja jakoś sobie nie radzę z zagospodarowaniem czasu ???
Nie ukrywam, że z nią mieliśmy zdecydowanie więcej rytuałów, teraz z Kubą jest tego trochę, bo czasu też mniej...

Offline maggi-80

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7834
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 19-06-2010
Odp: Lilia-moje małe wielkie szczęście :)
« Odpowiedź #262 dnia: 16 Stycznia 2014, 23:44 »
Wracajac do okresu, to ja dostalam po 2 miesiacach, mimo ze karmilam.. No i mija 15 miesiecy od odstawienia mlodego od cyca i podobnie jak Maja, nadal mam pokarm :P

Offline ciriness

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 15056
  • data ślubu: 11.09.2010
Odp: Lilia-moje małe wielkie szczęście :)
« Odpowiedź #263 dnia: 17 Stycznia 2014, 09:39 »
Jak ja Wam tych córci zazdroszczę  ::)
Ale ja mam taką chrześniaczkę i też na razie kontakt jest mega, mam nadzieje, że będzie do cioci przychodzić radzić się w różnych sprawach :D

I tak cudnie piszecie o tych Waszych pociechach, że nie mogę się doczekać  ;D




Offline malgosiask

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8926
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10 czerwca 2009r.
Odp: Lilia-moje małe wielkie szczęście :)
« Odpowiedź #264 dnia: 17 Stycznia 2014, 10:01 »
Jak ja Wam tych córci zazdroszczę  ::)
Oj tam, zobaczysz, że synek też będzie słodki! Albo nawet słodszy :) Jak Ci powie "moja mami, kocham mamisia" to odpłyniesz :P
Mój ze mną też gotuje, od kiedy pamiętam zawsze był blisko mnie. A teraz mamy pokój z aneksem więc zawsze widzi co robię. Podsuwa sobie krzesło pod blat, staje i "kroi" razem ze mną, dosypuje pieprzu i inne takie.
I też gaduła, jemu się buźka nie zamyka, chodzi i gada, chodzi i śpiewa, coś tam pod nosem mówi... Ja jestem raczej małomówna, chociaż jak był mały to tak jak Marta - wszystko mu opowiadałam.

Offline basimir

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6030
  • Płeć: Kobieta
  • (*)25.06.2015
  • data ślubu: 27.08.2011
Odp: Lilia-moje małe wielkie szczęście :)
« Odpowiedź #265 dnia: 17 Stycznia 2014, 11:21 »
Magda, przygotuj się, że u ortopedy spędzicie jakieś 2 minuty... ;)
Chyba, że idziecie w inne miejsce niż Kadłubka...
Ale, że dziś piątek i idziesz dzisiaj, to mniemam, że właśnie na Kadłubka... ;)


Łobuziak 21.11.2013
Aniołek (*) 25.06.2015

Offline .monia.

  • * * * * *
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4690
  • Płeć: Kobieta
Odp: Lilia-moje małe wielkie szczęście :)
« Odpowiedź #266 dnia: 17 Stycznia 2014, 11:46 »
Ooo widzę, że nie tylko u nas tak "dlugo" trwa badanie  :D

Offline _patka_

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17532
  • Płeć: Kobieta
Odp: Lilia-moje małe wielkie szczęście :)
« Odpowiedź #267 dnia: 17 Stycznia 2014, 11:48 »
u Nas to samo :D
dluzej trwalo rozbieranie i ubieranie malego niz samo USG.

Offline Maja

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 34378
  • Płeć: Kobieta
  • bono animo es
  • data ślubu: 28 sierpnia 2004r.
Odp: Lilia-moje małe wielkie szczęście :)
« Odpowiedź #268 dnia: 17 Stycznia 2014, 11:52 »
U nas było to samo, a zaraz po "badaniu"  ;) zanim jeszcze zdążyłam ubrać Lilę - lekarz zawołał następną osobę i w czasie, kiedy matka rozbierała dziecko, on robił wpis w kartę.
Ja się nawet nie zastosowałam do zaleceń  >:( taka byłam rozczarowana wizytą.
Najlepsze było to, że na kontrolnej lekarz stwierdził, że bardzo dobrze się do zaleceń stosowałam i "od razu widać"
Nie skomentuję  8)


Offline lolalola

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6788
  • data ślubu: 02.10.10
Odp: Lilia-moje małe wielkie szczęście :)
« Odpowiedź #269 dnia: 17 Stycznia 2014, 14:08 »
Ortopeda odhaczony :)
Wszystko dobrze ,uf!
A to,że badanie krótkie to wiedziałam i w sumie śmieszne to takie,że 1,5 miesiąca się czeka na te 2 minuty :P
Byłyśmy na Uni lubelskiej w przychodni przyszpitalnej.
Całkiem ładnie tam.
No i na 2 tygodnie mamy spokój z urzędami i lekarzami :jupi:

Dzisiaj nasza pierwsza osobna noc.
Lili jedzie do dziadków,a mamuśka ma wychodne ;D
A potem spokojna samotna noc,ciekawe czy żadna z nas nie będzie tego jakoś szczególnie przeżywać? ::) :P