[jagodka24]

nadal nie poprasowałam koszul M.....

to może niech sam sobie poprasuje

czekaj bo cos sie zgubiłam

no wlasnie ja tez?
twoja mama wraca i chce mieszkać w katowicach żeby być bliżej córeczki nie?

[merkunek]

twoja mama wraca i chce mieszkać w katowicach żeby być bliżej córeczki nie?

Coś mi się nie widzi, żeby Agi mama chciałą mieszkać w Katowicach

O nie nie! Moja mama na 100% nie będzie mieszkać w Katowicach! Moja mama kocha wyzwania typu nowe mieszkanie! Jej rozumowanie:
-kupimy mieszkanie większe niż macie (w sensie my z M)
- albo dom
- zrobimy remont
- sprzedamy wasze

REWELACJA PRAWDA?

W sumie jej chodzi o to że wartość naszego mieskzania w tej chwili jest o 200% wyższa niż w chwili kupna, więc kuoując nowe i remontując a potem sprzedając nasze właściwie nic nie dokładamy a możęmy mieć większe i ładniejsze.
Ja tak mam od urodzenia...po samej warszawie przeprowadzałam się kilka razy z rodzicami.... a od kiedy z nimi nie mieszkam (9lat) to moja mama przeprowadziła się z ojcem już 5 razy (z tego 3 w jednym bloku) - z pięra na piętro. Kasia dziś policzyła ze od kiedy się urodziła to przeprowadzzała się ze mną 6 razy, w tym z warszawy do wiednia, a z wiednia do Katowic. Od kiedy ja poznałam M w 2003 roku to mieszkamy już w 3 mieszkaniu (2 wynajmowaliśy). Jak widać mam charakter mojej mamy....M się śmieje że moja rodzina nie jest normalna. A która jest ?

to może niech sam sobie poprasuje

nadal nie poprasowane....

[gosia_kwiecień]

ależ się u Ciebie dzieje !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
a remontów i bieganiny po sklepach budowlanych trochę Ci zazdroszczę, ale dlatego,że ja ejstem nienormalna w tym względzie

[jagodka24]

-kupimy mieszkanie większe niż macie (w sensie my z M)
- albo dom
- zrobimy remont
- sprzedamy wasze

REWELACJA PRAWDA?

no rozumowanie fajne nie powiem twoja mama po prostu chce nadążyć za galopującymi cenami mieszkan
ale powiem ci że ja chyba bym tak nie mogła bo lubie zagrzać miejsce i mieć coś swojego bo póki co to jeszcze nigdy tak naprawde nie miałam swojego domu

jagodka24, ja mam to samo. Też nie lubię się przeprowadzać, a jak już sie do Kuby przeprowadzilam to teraz chce trochę tu pomieszkać chociaż mamy możliwość zamieszkać w starym domu teściów. Na razie go wynajmują. ale myślę że w przyszłym roku się tam przeprowadzimy, na razie będziemy mieszkać z teściami.

[Martaxyz11]

rybkawiedenka, a dlaczego mama ma Ci organizowac zycie ?
w sensie PO CO ? przeciez Ty nie marudzisz ze cos jest nie tak z tym mieszkaniem.....

no rozumowanie fajne nie powiem twoja mama po prostu chce nadążyć za galopującymi cenami mieszkan

Dokładnie!

a dlaczego mama ma Ci organizowac zycie ?

mama patrzy na to tak: oni tak bezintersownie chcą mi zapewnićto co najlepsze...dopóki ich na to stać. Chcą żeby to była pewna inwestycja dla nas....mama nie widzi że ja moge chcieć inaczej - bo to przecież nienormalne żebyś nie chciała nowego mieszkania naprzykład...Każdy by chciał...

Jestem juz potwornie zmęczona tym tematem....dziś dogadała się z M że ejszcze ta ekipa co kończy balkony poprawi cośw dużej łazience i zorib nowe fugi z małej łazience. Acha no i MUSI kupić Kasi nową lampe do pokoju bo ta w księżniczki daje za mało światła....CZY ONA TU MIESZKA??

Nie chce mi się nawet pisać.

[Martaxyz11]

rybkawiedenka, a moze czas na powazna rozmowe z mama ? jestes w ciazy wiec moze będzie łagodniejsza dla Ciebie ?

moze czas na powazna rozmowe z mama

Martuś, może. Ale ja naprawde chwilowo nie mam siły.

[jagodka24]

Ale ja naprawde chwilowo nie mam siły

kochanie masz racje daj sobie spokój i nie wdawaj sie z nią w dyskusje
niech sobie układa bo najprawdopodobniej mysli że poprostu ułatwia ci życie i chce ci pomóc bo przecież sie kocha nie??

a jak nabierzesz sił i werwy to sama ją poustawiasz do pionu i bedzie si
mój teśc też ma takie tendencje do uszcześliwiania na siłe dzisiaj np już mi ustawiał w myslach kosmetyki na półkach w kiblu i środki czystosci na jakiejś niesamowicie przydatnej półeczce   ale szybko go sprowadziła na ziemie

[Martaxyz11]

Masz racje .. olej to na chwilke...  
Wychowaniem mamy zajmiesz sie póżniej

[Lea]

Widzę,że sytuacja z mamą nieciekawa..... Jak ja lubie tzw.niedżwiedzie przysługi.....och....Zobaczysz będziesz miała więcej sił do ją ustawisz    
A tak poza tym to jak się czujesz Rybko???

olej to na chwilke.

Żeby to było tak łatwo!

tak poza tym to jak się czujesz Rybko???

koszmarnie....wczorja poryczałam sięz bólu...

Moja mamunia ma wizje ze wywiozą mnie nad morze i wtedy ona z M zrobiąremont domu - o ile będa chcieli go kupić - NORMALNIE MNIE SZLAG TRAFIŁ. Ale ugryzłam sięz język. Poczekam co będzie jutro jak dom zobaczymy...

rybkawiedenka,  
doskonale rozumiem twoją sytuację z mamą - moja też taka jest -
cóż nam pozostaje - olać i nie przejmowac się
wiem ze to trudno  

Witamy 35 tydzień, Żegnamy 34

Dziś rajd z agentkami nieruchomości...zaraz się zbieram bo jade jeszcze do fryzjera - na poprawe humoru który gdzieś zgubiłam. I do paru dni nie moge znależć.

Relacje z oglądania napisze wieczorkiem.

[Martaxyz11]

rybkawiedenka,  to gratulacje 35 tygdonia !!  
a humor ...  jak wyjdzie słoneczko a Ty od fryzjera to się pojawi  

jak wyjdzie słoneczko a Ty od fryzjera to się pojawi

Optymistyczna myśl ale chyba bardzo odległa.
Dopijam herbatke, robie tapetke na bużce i znikam....

[Tajusia]

witaj
jak zwykle full do przeczytania
ale neistety widzę że jakeiś dołki Cie dopadają a taki masz śliczny brzuszek i tak ładnie wyglądasz  
moje plany do Twoich to raczej lajcik   ale ja pewnie bym już padła przy Twoim trybie życia  

wyników nie zazdroszczę - moje też ostatnio takie kiepskie powychodziły, za niska hemoglobina i b.niski hematokryt i teraz mam jakieś preparaty żelazowe do przyjmowania
ehhh nie wiedziałam że od tego szybciej się męczy - teraz juz wiem dlaczego tak dyszę

pogłaskaj Tosieńkę  
miłej wizyty u fryzjera (a propo przypomniałaś mi że mam sie umówić )  

[Gosiaczek80]

po 1.      
po 2. słoneczko wyszło, wiec zapowiada się ładny dzionek. A to + udana wizyta u fryzjera może zdziałać cuda jeśli chodzi o znalezienie zguby w postaci dobrego humoru.
po 3. współczuje nadopiekuńczej mamy

Trzymajcie się z Tosią ciepluchno i radośnie.  

[jagodka24]

no rybenko jak do fryzjera to tylko po dobry humor  
trzymaj sie kochana i błagam cie nie przejmuj sie
pogadaj z M niech on cie troszke uchroni od nadopiekuńczych i ruchliwych macek szanownej rodzicielki może niech on z nią dyskutuje ??
zobaczysz wszystko bedzie dobrze

No i po wizycie. Pojechali wczoraj wieczorem ale ja nie miałam siły pisać o tym co się działo. W skrucie - nic jeszcze nie kupiliśmy. I dzięki bogu. Dom ładny bardzo ale potrzeba ok 300tyś żeby go odrestaurować. Mieszkanie śliczne ale 2 piętro bez windy - odpada. Jutro jade jeszcze inny dom oglądać.... Zobaczymy.

W kwestii nastroju ogólny dół. Nawet fryzjer nie pomógł. Znów jestem uziemiona z robolami bo w końcu staneło na tym żę będą wykańczali łazienke....
Z M miałam poważną rozmowe wczoraj - powiedziałam mu co mi na sercu leżało - poryczał się i przyznał żę nie zdawał sobie z tego sprawy że jest tak żle. O dziwo wcale nie jest lepiej.....

Kupiłąm sobie na poprawe humoru spodnie ciążowe - jasny beż, i dwie bluzki. Fotki może będą wieczorem jak M wróci z aparatem.

Mam kilka poważnych sprw do przemyśłenia i czas do końca czerwca żeby podjąć pewne ważne decyzje. Jakoś tak nie potrafie się zebrać do tych przemyśleń....postanowiłam poczekać co będzie na początku maja - jak się Tosia urodzi. Wtedy wezmę się w garść i przemyślę wszystko na poważnie. Kwestia jest istotna bo dotyczy mojej przyszłości. Jezu....jaki to ciężki temat.

[merkunek]

Aguś, po pierwsze tulam Cię mocno   a poza tym dobrze, że rozmawiałas z M. mam nadzieje, że Ci się wszystko poukłada...

[Martaxyz11]

postanowiłam poczekać co będzie na początku maja - jak się Tosia urodzi

to bardzo madra decyzja... pamietaj ze teraz i tuz po porodzie beda szalałay hormony wiec obraz jest lekko skrzywiony...

trzymam kciuki aby wszystko sie ułozyło najlepiej dla Ciebie

[Gosiaczek80]

najważniejsze, że rozmawiałaś z M i on zna twoje myśli, rozterki i obawy. Nie od razu świat zbudowano, wiec jeśli nie można liczyć, że poważne problemy od razu same się rozwiążą. Do maja masz jeszcze troszkę czasu wiec spokojnie zdążysz wszystko przemyśleć.
Ja bede trzymać kciuki abyś tych ważnych decyzji nigdy nie żałowała. Bo wychodzę z założenia, że trzeba żyć tak aby niczego później nie żałować.

       pamiętaj, że jestem z  Tobą.

[Beth]

Rybka - spokojnie na pewno sobie wszystko poukładasz. Ty jesteś silną i energiczną babką i na pewno sobie poradzisz. Marta ma rację z tymi hormonami - teraz może być trochę mniej różowo, po porodzie możesz mieć dużo do zrobienia, więc odłóż może wszelkie decyzje na spokojniejszy czas? Mam nadzieję, że będzie ok. Jeśli chciałabyś się pożalić, to jest na forum takie miejsce... Zresztą wiesz  

[jagodka24]

rybko najważniejsze że porozmawiałaś z M i on mniej więcej wie o co ci chodzi
a na ważne decyzje przyjdzie czas ale napewno nie teraz
teraz wsłuchaj sie w siebie i wycisz sie chociażby nie wiem co sie działo
a to że wykonczą ci łazieneczke to tylko dobrze bedziesz mieć jeszcze łądniej
trzymam kciuki  

spokojnie na pewno sobie wszystko poukładasz

Oby kochana, oby....

on mniej więcej wie o co ci chodzi

Właśnie chyba mniej niż więcej ale to już widać tak musi być...

łazienka jest obecnie dewastowana - M musi dokupić kafle ścienne bo jużnam kilka zbili! Przez jeden głupi bidet! no ale chociaż nie płacimy za dodatkową robote....

Rano mi się zamarzyła kawa na balkonie...z książką na słoneczku Już niedługo

Oglnie to jesteście kochane że tak mnie wspieracie Dla mnie to bardzo ważne. Rodzice też mi wczoraj powiedzieli żę oni poczekają na moje przemyślenia ale że ich zdanie jest takie :kto nie ryzykuje ten nic nie zyska. Więc może czasem warto postawić wszsytko na jedną karte?

Właśnie stwierdziłam że musimy z M kupić nową pralke po świętach.

[Martaxyz11]

Rano mi się zamarzyła kawa na balkonie...z książką na słoneczku  Już niedługo  

 

Więc może czasem warto postawić wszsytko na jedną karte?

Jak bedziecie juz wszystcy w komplecie to wtedy zajmiesz sie przemysleniami a teraz Kochana rozpieszczaj sie a nas fotkami brzuszka