super normalnie nie masz czasami za mało zajęć
jak widać NIE. (Wg mojej matki oczywiście).
poprasować wszystkie koszule M,
to zaplanowane jest na dzisiejsze przedpołudnie.....
skarpetki i majtki
nie prasuje ale musze pozdejmować te z wczorajszego prania i pochować do szuflady....
wstawić 6 pranie
Jak narazie to od wczoraj 2-gie... (już leży pod pralką).
zawiesić mokre firanki
Dzięki Bogu to odpada bo wszystkie wisza....ale po remoncie będę je prała...
popołudniu coś innego równie relaksującego
mam w planach atak na Castorame bo musze kupić fugi na balkon i kolejne lustro do łazienki....
w między-czasie mam do zrobienia obiad (brka koncepcji), załadowanie zmywarki, rozwieszenie prania nr.2, obdzwonienie agencji nieruchomość żeby się na poniedziałek poumawiać....
No i musze poinformować Panów od Remontu że poniedziałek odpada z robotą bo robie za przewodnika po Katowicach...a to oznacza że NIGDY NIE SKOŃCZYMY BALKONÓW.
jak widać mam cudowny humor od rana.....jeszcze mnie M wk...wił niemiłosiernie.